IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Brzegi
Trawiasty Brzeg
Czw 12 Lis - 10:03
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2102
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Część prawego brzegu Wzburzonej Wody porośnięta jest miękką trawą, którą czasami lekko podmywa płynąca woda. Jeżeli ktoś chce zanurzyć łapy w wodzie i w ten sposób wypoczywać, leżąc na brzegu, to jest to zdecydowanie najlepsze do tego miejsce, bo przynajmniej można położyć się na czymś miękkim.

Re: Trawiasty Brzeg
Pią 26 Lip - 16:00
Tęcza
Tęcza
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 5 ksiezyc (IX)
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Wygląd : Średniego wzrostu, masywna, wysoka kotka o długim jasno-złocistym futrze w klasyczne pręgi o szarawym odcieniu. Będzie miała pomarańczowe oczy.

Multikonta : Meduza [pns], Malinowa Łapa [kw], Tańcząca Łapa [krz] | Robak i reszta
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 38
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2286-tecza
Tojad nie była najmilsza dla małego kocięcia Zaćmionego Słońca. Tęcza starała się dotrzymać kroku starszej koleżance, ale w końcu się wywróciła. Przetarła łapą bolący nos i zaczęła gonić Tojad z powrotem. A wtedy napotkała na kolejny problem. Niebieska kotka weszła na kładkę. A Tęcza trochę się jej bała... Nie do końca rozumiała czym ona jest i jak działa. A woda zaraz przy niej była bardzo straszna! Nie podobała jej się. Szumiała i chlupała. Miauknęła, niemal piszcząc, ale nic co mówiła nie było do zrozumienia. Chciałaby, żeby Tojad jej pomogła, ale nie umiała tego wyrazić swoim pyszczkiem. Była przed nią jeszcze długa droga zanim będzie taka jak szara córka jej cioci. Postawiła pierwszy krok na kładce, ale nie spodobała się ona jej, więc odskoczyła do tyłu i zamiauczała po raz drugi, a wzrok miała wlepiony w Tojad.

_________________


Re: Trawiasty Brzeg
Wto 30 Lip - 10:34
Jadowita Łapa
Jadowita Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 10 [wrzesień]
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowy Sen
Wygląd : Duża, niebieska pręgowana klasycznie, bardzo puchata - zwłaszcza na polikach, kryzie, brzuchu i ogonie, niewybarwione oczy. Różowy nos z ciemną obwódką.
Multikonta : Konwaliowy Sen
Liczba postów : 133
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2168-tojad
Zimnooka usiadła ostatecznie na kładce i odwróciła głowę w kierunku kociaka. Kociaka, który mówił rzeczy absolutnie pozbawione sensu, nieartykułowane. Nie wiedziała, w jaki sposób na nie odpowiedzieć, zatem postanowiła milczeć... do momentu w którym nie zdała sobie sprawy z tego, że jeśli Tęcza nie potrafi mówić, to nie powinna też zapewne być w okolicach kładki.
- A tobie wolno w ogóle opuszczać kociarnię? - spytała się przekrzywiając nieco głowę.
Re: Trawiasty Brzeg
Pią 9 Sie - 23:22
Tęcza
Tęcza
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 5 ksiezyc (IX)
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Wygląd : Średniego wzrostu, masywna, wysoka kotka o długim jasno-złocistym futrze w klasyczne pręgi o szarawym odcieniu. Będzie miała pomarańczowe oczy.

Multikonta : Meduza [pns], Malinowa Łapa [kw], Tańcząca Łapa [krz] | Robak i reszta
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 38
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2286-tecza
Tęcza zamrugała wybita z tropu poprzez pytanie Tojad. W sumie to... wolno jej było czy nie? Może nie wolno... ale czy to ważne! Przecież tutaj chodził każdy, więc czemu ona miałaby nie tuptać po obozie? Szara koleżanka z legowiska mogła to ona też może. Pokiwała twierdząco głową w odpowiedzi na pytanie Tojad i wypięła pierś.

_________________


Re: Trawiasty Brzeg
Nie 11 Sie - 0:34
Jadowita Łapa
Jadowita Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 10 [wrzesień]
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowy Sen
Wygląd : Duża, niebieska pręgowana klasycznie, bardzo puchata - zwłaszcza na polikach, kryzie, brzuchu i ogonie, niewybarwione oczy. Różowy nos z ciemną obwódką.
Multikonta : Konwaliowy Sen
Liczba postów : 133
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2168-tojad
Skoro kocię twierdziło że zwiedzać może - niech sobie zwiedza. Nie stanowiło jej odpowiedzialności, nie ona je stworzyła... i nie była klanową matką, więc nie musiała się nim zajmować. 
Mogła z nim natomiast porozmawiać, tyle tylko, że Tęcza najwyraźniej nie opanowała jeszcze jakże skomplikowanej umiejętności mowy. 
- W takim razie miłego zwiedzania obozu, tylko go nie opuszczaj - albo to zrób i zgiń, żeby stało się coś ciekawego. - Bywaj zdrowa - czy coś. Nie wiedziała jak rozmawiać z kimś o zdolnościach umysłowych które nie pozwalały nawet rozwinąć mowy. Nawet Rozżarzona Gwiazda miał je większe! 
Przeszła na drugą stronę kładki i wyruszyła na poszukiwania babki. 

[z/t]
Re: Trawiasty Brzeg
Sro 28 Sie - 22:32
Tęcza
Tęcza
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 5 ksiezyc (IX)
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Wygląd : Średniego wzrostu, masywna, wysoka kotka o długim jasno-złocistym futrze w klasyczne pręgi o szarawym odcieniu. Będzie miała pomarańczowe oczy.

Multikonta : Meduza [pns], Malinowa Łapa [kw], Tańcząca Łapa [krz] | Robak i reszta
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 38
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2286-tecza
Tęcza miauczała za Tojad, gdy ta odchodziła w dal. Niestety nie miała szansy nawet ruszyć za starszą kotką, bo kładka na prawdę była dla niej przeszkodą. Z utęsknieniem obserwowała kotkę, gdy ta chodziła po części obozu za przepływającą rzeczką. Po jakimś czasie wróciła do kociarni i po zajęciu się czymś innym zapomniała o całym zdarzeniu.
//zt

_________________


Re: Trawiasty Brzeg
Pią 27 Wrz - 13:54
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [sierpień]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber, Wapienna Łapa
Autor avatara : NO*Zayco LaPerm
Liczba postów : 273
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Nie miał dziś zbyt wiele do roboty. Zapolował już podczas porannego patrolu, a teraz mógł sobie,tak po prostu, leżeć i nic nie robić. I to chyba było najgorsze - to nie robienie niczego. Bo to nie tak, że nie potrafił odpoczywać. Potrafił. Dbał o to, by spać odpowiednio długo, spędzał sporo czasu na pielęgnacji futra... ale czasem jednak łapy zwyczajnie go swędziały od takiego nie robienia niczego.
Przycupnął przy trawiastym brzegu strumienia i pochylił się, by napić się wody.

gwiazdka

_________________
x


حَكِّم سُيوفَكَ في رِقابِ العُذَّلِ
وَإِذا نَزَلتَ بِدارِ ذُلٍّ فَاِرحَلِ
وَإِذا بُليتَ بِظالِمٍ  كُن ظالِم
وَإِذا
لَقيتَ ذَوي الجَهالَةِ فَاِجهَلي

Re: Trawiasty Brzeg
Sob 28 Wrz - 15:01
Rozgwieżdżony Płomień
Rozgwieżdżony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 35 (lipiec)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Baranek (S), Zaćmione Słońce, Jeżyna (KG), Kryształ (KRz) | Szakal (PWŁ), Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/333bracket/
Liczba postów : 381
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Gwiazdka tak właściwie była w podobnej sytuacji: mimo dwóch terminatorów, patrolów i polowania i tak miała wrażenie, że nie ma co robić. Zawsze była kotem energicznym, i o ile wraz z wiekiem nauczyła się to chować i nie męczyć tym innych kotów… tak nie pozbyła się samej energii, przez którą teraz po prostu siedziała przy brzegu Wzburzonej Wody i podgryzała sobie wargę, drgając przy tym nieświadomie ogonem.
Kolejne nudne popołud… albo i nie! Kątem oka zauważyła, jak Jabłkowa Gałąź pije ze strumyka i momentalnie się spięła. Nic nie mówiła, no raczej, że nic nie mówiła, ale po prostu patrzyła się trochę niekulturalnie w jego stronę — nieświadomie. Nawet nie chciała tak reagować, wiedziała, że jej niechęć do kocura nie ma zbyt wielu podstaw poza jednym razem, gdy powiedział coś dziwnego, ale… uch!!

_________________
Trawiasty Brzeg - Page 10 78733269_LsMdLI5aCO5I3O6
nie mo nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
jestem jak pies, nigdy nie wiem jak

SPAŚĆ NA CZTERY ŁAPY

nie wiem czy świat jest tego wart, by od niego rady brać

Re: Trawiasty Brzeg
Nie 29 Wrz - 22:52
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [sierpień]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber, Wapienna Łapa
Autor avatara : NO*Zayco LaPerm
Liczba postów : 273
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Jakiś nieprzyjemny dreszcz, który prześlizgnął się w dół jego kręgosłupa, kazał mu przerwać chłeptanie wody i unieść wzrok, bo ewidentnie był obserwowany. Oblizał więc pysk, prostując się i... ach. Od razu dostrzegł śnieżnobiałe futro kotki, która unikała go jak ognia. A teraz gapiła się na niego jak sroka w gnat.
- Cześć - rzucił więc luźno, zupełnie ignorując to, że najwidoczniej znów nie miała na tyle kręgosłupa, by powiedzieć mu wprost, że ma stąd zjeżdżać... chociaż, cóż, chyba nie miała podstaw, by przeganiać go z centrum obozu, w którym oboje mieszkali? Uniósł łapę do pyska, zwilżył grzbiet dłoni językiem, po czym przesunął nim po wąsach, osuszając je z wody.

_________________
x


حَكِّم سُيوفَكَ في رِقابِ العُذَّلِ
وَإِذا نَزَلتَ بِدارِ ذُلٍّ فَاِرحَلِ
وَإِذا بُليتَ بِظالِمٍ  كُن ظالِم
وَإِذا
لَقيتَ ذَوي الجَهالَةِ فَاِجهَلي

Re: Trawiasty Brzeg
Pon 30 Wrz - 16:34
Rozgwieżdżony Płomień
Rozgwieżdżony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 35 (lipiec)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Baranek (S), Zaćmione Słońce, Jeżyna (KG), Kryształ (KRz) | Szakal (PWŁ), Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/333bracket/
Liczba postów : 381
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Z jakiegoś transu wyrwało ją słowo — rzecz jasna ze strony kota, który budził w niej tą dziwną mieszankę strachu, niechęci i poczucia winy… a nawet się dobrze nie znali!! Zamrugała i ściągnęła troszkę kąciki pyska, zmuszając swoje struny głosowe do posłuszeństwa; choćby po to, by nie wyjść na chama.
…Cześć – oddała i zamilkła. Rudy powiedział to tak łatwo, luźno, normalnie; Gwiazdka mogła mieć taką interakcję z każdym w Klanie Gromu i chyba to denerwowało ją najbardziej. Że tylko ona miała jakiś problem, tylko ona była przewrażliwiona i wychodziła w tym wszystkim, co robiła, na zwyczajną idiotkę. Przygryzła mocniej wargę. – …So. Soryzatopatrzenie. zagapiłam ś – wymamrotała, licząc, że to pozbędzie się niezręczności, ale momentalnie odczuła, że chyba jedynie ją zagęści.

_________________
Trawiasty Brzeg - Page 10 78733269_LsMdLI5aCO5I3O6
nie mo nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
jestem jak pies, nigdy nie wiem jak

SPAŚĆ NA CZTERY ŁAPY

nie wiem czy świat jest tego wart, by od niego rady brać

Re: Trawiasty Brzeg
Pon 30 Wrz - 23:15
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [sierpień]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber, Wapienna Łapa
Autor avatara : NO*Zayco LaPerm
Liczba postów : 273
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Zaskoczył ją; drgnęła tak, jakby nagle wybudził ją ze snu. Powykrzywiane wąsy nieznacznie drgnęły z zainteresowaniem. Być może jego paranoja i przekonanie o tym, że cały klan czekał na to, aż powinie mu się łapa, uderzyła mu do głowy i doszukiwał się w każdej niewinnej interakcji negatywnych konotacji.
- Mm. Nic się nie dzieje - odpowiedział, wzruszając luźno barkami, chociaż tak naprawdę sam nie wiedział, co powinien myśleć o... tym wszystkim. Czy naprawdę tylko się zagapiła, czy po prostu kłamała i próbowała zatuszować to, że przyłapał ją na tym, jak ciska w niego gromami, gdy nie patrzył? Wypuścił powoli powietrze z płuc, w zastanowieniu przeczesując sierść na policzku.

_________________
x


حَكِّم سُيوفَكَ في رِقابِ العُذَّلِ
وَإِذا نَزَلتَ بِدارِ ذُلٍّ فَاِرحَلِ
وَإِذا بُليتَ بِظالِمٍ  كُن ظالِم
وَإِذا
لَقيتَ ذَوي الجَهالَةِ فَاِجهَلي

Re: Trawiasty Brzeg
Wto 1 Paź - 22:00
Rozgwieżdżony Płomień
Rozgwieżdżony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 35 (lipiec)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Baranek (S), Zaćmione Słońce, Jeżyna (KG), Kryształ (KRz) | Szakal (PWŁ), Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/333bracket/
Liczba postów : 381
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Nie była pewna, jakiej odpowiedzi się spodziewała. Chyba żadnej. Wypuściła z nerwowym uśmiechem powietrze, słysząc jego słowa i znów zamilkła. Mogłaby po prostu go zignorować, ale to wydawało się nieuprzejme, nie próbować nawiązać krótkiej rozmowy o niczym, skoro siedzieli w jednym miejscu, no ale co miała zrobić? Wstać i sobie pójść? Nie miała co robić, dalsze polowanie nie było najbardziej atrakcyjną aktywnością, zresztą, czy to tylko nie potwierdzałoby jej niechęci? Mogła sobie myśleć i odczuwać, co tylko chciała, ale nie miała na celu naprawdę robić sobie w życiu wrogów. Zastrzygła uchem i odchrząknęła.
A… dużo ostatnio ptaków się drze, co nie? – to prawie jak rozmawianie o pogodzie. Ale tak było — nawet teraz ćwierkały nad głowami gromiaków.

_________________
Trawiasty Brzeg - Page 10 78733269_LsMdLI5aCO5I3O6
nie mo nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
jestem jak pies, nigdy nie wiem jak

SPAŚĆ NA CZTERY ŁAPY

nie wiem czy świat jest tego wart, by od niego rady brać

Re: Trawiasty Brzeg
Czw 3 Paź - 23:39
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [sierpień]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber, Wapienna Łapa
Autor avatara : NO*Zayco LaPerm
Liczba postów : 273
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Nie wiedział, czego się spodziewał, ale raczej nie tego, że Rozgwieżdżony Płomień zacznie nagle mówić o jakichś pierdołach, które działy się wokół nich. Jabłkowa Gałąź na krótką chwilę przestał rozczesywać sierść i zmarszczył lekko brwi, by zaraz jednak ostatni raz przeciągnąć łapą po sierści i odłożyć ją na miejsce. Uniósł głowę, kierując wzrok na korony drzew, w których ptaki urządzały sobie koncerty.
- Faktycznie - przyznał, uznając, że nie miał tak naprawdę niczego lepszego do roboty, niż włączyć się w tę dziwną, niezręczną rozmowę. - To dobrze. Znaczy, że Pora Nowych Liści zaczęła się na dobre.
Opuścił wzrok, by spojrzeć czujnie na Rozgwieżdżony Płomień i spróbować coś wyczytać z jej mimiki. Zaraz jednak przeskoczył wzrokiem znów na swoją łapę, którą uniósł do pyska, oblizał i użył do przeczesania sierści na uchu.

_________________
x


حَكِّم سُيوفَكَ في رِقابِ العُذَّلِ
وَإِذا نَزَلتَ بِدارِ ذُلٍّ فَاِرحَلِ
وَإِذا بُليتَ بِظالِمٍ  كُن ظالِم
وَإِذا
لَقيتَ ذَوي الجَهالَةِ فَاِجهَلي

Re: Trawiasty Brzeg
Nie 6 Paź - 17:25
Rozgwieżdżony Płomień
Rozgwieżdżony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 35 (lipiec)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Baranek (S), Zaćmione Słońce, Jeżyna (KG), Kryształ (KRz) | Szakal (PWŁ), Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/333bracket/
Liczba postów : 381
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Faktycznie. No tak, faktycznie. Jego dalsza odpowiedź też nie pozostawiała żadnych naturalnych punktów zaczepienia. Biała przygryzła nieświadomie wargę i odwróciła wzrok, łeb nieco zresztą też. Pora Nowych Liści obudziła w niej jednak jakieś wspomnienie; w końcu taka pora panowała, gdy poszła na cały ten patrol po Ognistą Łapę. Minął obieg pór od całej tej afery, od jej mianowania na wojowniczkę. Nie czuła się mądrzejsza.
Mruknęła cichym, potwierdzającym jego słowa "mn", i nie wiedziała, co dalej. Było jej głupio. Było jej niekomfortowo. Czuła poczucie winy, ale jednocześnie czuła niechęć. Bo głupio byłoby jej po prostu zapomnieć i przestać się tak zachowywać, gdy już zaczęła.

_________________
Trawiasty Brzeg - Page 10 78733269_LsMdLI5aCO5I3O6
nie mo nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
jestem jak pies, nigdy nie wiem jak

SPAŚĆ NA CZTERY ŁAPY

nie wiem czy świat jest tego wart, by od niego rady brać

Re: Trawiasty Brzeg
Nie 6 Paź - 21:08
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [sierpień]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber, Wapienna Łapa
Autor avatara : NO*Zayco LaPerm
Liczba postów : 273
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Kotka coś mruknęła do siebie, po czym zapadła cisza. To znaczy - tylko oni nic nie mówili, bo wokół nich wciąż rozbrzmiewały wesołe śpiewy ptaków. Jabłkowa Gałąź nie miał nic przeciwko ciszy; teraz jednak swędziała go pod skórą, gdy miał wrażenie, że sama obecność Rozgwieżdżonego Płomienia wwiercała mu się boleśnie w tył głowy. I miał kilka różnych możliwości, by to dalej ciągnąć. Mógł po prostu odejść. Mógł dalej udawać, że nic się nie dzieje, traktować białą jak powietrze i mieć ją gdzieś. Jednak prawdą było, że kotka nie była głupia. Była miękka, ale ostatecznie nie mógł jej zarzucić niczego negatywnego, co mogłoby faktycznie mierzić w jej osobie.
- Przepraszam za to, co wtedy mówiłem - odezwał się nagle, nie patrząc na nią. Bo to chyba było to, czego oczekiwano od kotów, których opinie były kontrowersyjne? Pochylenia głowy, przyznania się do winy. Minęło już tak wiele księżyców, że nie był w stanie wykrzesać z siebie jakichkolwiek emocji wobec Ignisa i całej tej sprawy. Zniknął, tak, jak wiele kotów w jego życiu, na których mu zależało. I pewnie tak samo jak oni już więcej nie wróci.

_________________
x


حَكِّم سُيوفَكَ في رِقابِ العُذَّلِ
وَإِذا نَزَلتَ بِدارِ ذُلٍّ فَاِرحَلِ
وَإِذا بُليتَ بِظالِمٍ  كُن ظالِم
وَإِذا
لَقيتَ ذَوي الجَهالَةِ فَاِجهَلي

Re: Trawiasty Brzeg
Dzisiaj o 0:14
Rozgwieżdżony Płomień
Rozgwieżdżony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 35 (lipiec)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Baranek (S), Zaćmione Słońce, Jeżyna (KG), Kryształ (KRz) | Szakal (PWŁ), Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : https://www.flickr.com/photos/333bracket/
Liczba postów : 381
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Nie spodziewała się tego. Tak bardzo, że miała wrażenie, że się przesłyszała, albo w ogóle nic nie usłyszała; zamrugała, jakby zdając sobie z opóźnieniem sprawę, że ten dialog nie został wymyślony przez głosy w jej głowie, tylko był prawdziwą wypowiedzią, namacalną poprzez wibracje głosu Jabłkowej Gałęzi. Zassała wargi do środka pyszczka. Nie patrzyła na niego.

Czuła się chyba tylko gorzej? Nie wiedziała. Podniesienie tego tematu było już czymś niewygodnym, a co dopiero skrucha zamiast konfrontacji. Gwiazdka była naprawdę prostym kotem, który nie chciał trzymać bezsensownych konfliktów… i była na siebie za to zła. Że nie chciała już się gniewać, unikać i patrzeć z podejrzeniem. Bo czy inaczej nie była po prostu naiwna i podatna na wpływy innych?
Nie była po prostu głupia?

Wzięła w końcu słyszalny wdech.
Nie, ja— ja przepraszam. Zachowuję się jak obrażone kocię, a nawet cię dobrze nie znam – zdanie wyszło z niej, zanim zdążyła je przefiltrować, żeby brzmieć choć trochę na kogoś, kto ma swoją dumę i porządek w zachowaniu. Od dawna nie wiedziała już, o co jej czasami chodziło. Była w niej ciągła frustracja, bo nie była takim kotem, jakim chciała być za kocięcia. I z jakiegoś powodu to było ważne za każdym razem, gdy myślała o sobie i swoim miejscu wśród innych. To nawet nie było związane z rozmową, jaką teraz prowadziła. Ostatecznie położyła łeb na łapach i ukryła w nich swój nos. Niczym obrażone kocię.

_________________
Trawiasty Brzeg - Page 10 78733269_LsMdLI5aCO5I3O6
nie mo nawet chcieć, bo w głowie głupio mi
nie mogę się poskładać i nauczyć kłamać
czy sama warta jestem, by dać miłość mi?
jestem jak pies, nigdy nie wiem jak

SPAŚĆ NA CZTERY ŁAPY

nie wiem czy świat jest tego wart, by od niego rady brać

Re: Trawiasty Brzeg
Sponsored content

Skocz do: