IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Kamienna Ziemia
Kryjówka za Skałami
Czw 1 Kwi - 10:34
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

W głębi jaskini uważanej przez plemienne koty za obóz znajduje się wnęka pomiędzy skałami, która jest ukryta przez głazy swoim wyglądem przypominającym skałę. Jest ona zwykle wyścielona mchem, jednak nikt nie uznał tego miejsca za swoje legowisko, dlatego czasami zdarza się, że nie jest on wymieniany z taką częstotliwością, jak przy normalnych leżach. Jest to odpowiednie miejsce dla kotów, które cenią sobie spokój lub które chcą pobyć chwilę same w obozie, nigdzie przy tym nie wychodząc, raczej nie jest to zbyt często odwiedzane miejsce.

Re: Kryjówka za Skałami
Nie 7 Kwi - 15:26
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Nie wyklniemy! Po prostu taka nie bądź! — krzyknęła prawie od razu po jej słowach. Jak Meduza mogła wygadywać takie głupoty? Nikt nie chciał wyrzucać jej z rodziny, po prostu chcieli, żeby była porządnym kotem, a ona… ona nawet nie potrafiła docenić słów Szakal! — To wcale nie jest takie trudne, po prostu robisz na złość. A siebie możesz zmienić na lepsze zamiast siedzieć i nic nie robić w tym kierunku — ironiczne słowa, biorąc pod uwagę, co połowę swojego życia robi Szakal innym kotom (złość).

Ehe. Z tobą! — odpowiedziała po chwili ciszy. Zauważyła. Ugh. Może faktycznie jednak problem Szakal wiązał się jakoś z kotką przed nią - może musiała przełykać zazdrość, mimo, że właśnie mówiła, jaka to Meduza nie jest zła i dziwna i okropna.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Kryjówka za Skałami
Nie 7 Kwi - 15:44
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
- Nie - odparła równie szybko Meduza.
Nie zamierzała się krępować jeszcze bardziej niż robiła to do tej pory. Jej zainteresowania i działania nie robiły nikomu krzywdy. A na pewno nie dlatego, że tak mówiła jej Szakal, która nie była żadnym wzorcem. Meduzie już starczało, że przed rodzicami trzeba się namęczyć, by wyjść na ''normalną'', taką, jaką chcieli by była. Żeby ojciec nie był zły.
- Zmienić na lepsze, czyli udawać, że jestem kimś kim nie jestem? Całe życie? Jasne -zaśmiała się nie patrząc na siostrę.
Uśmiechnęła się z politowaniem i spojrzała na siostrę, gdy Szakal próbowała obrócić wszystko w taki sposób, tylko żeby nie wyszło na to, że coś jest z nią nie tak. Meduza sama też nie lubiła mówić jak z czymś był problem, więc z jednej strony to rozumiała, ale z drugiej... co niby Szakal miała do stracenia. Absolutnie nic. Siedzi i rozmawia z tą dziwną siostrą, która się jej nie słucha i ma w nosie wartości plemienno-rodzinne. Czyż nie? Jakie zagrożenie Meduza dla niej stanowiła. Absolutnie żadne. Ale pewnie samo przyznanie się, że coś zrobiła, albo jeszcze gorzej, coś czuje, było krępujące.
- Dobrze. Skoro nie, to nie. Baw się dalej w udawanki cacanki. Ja chciałam tylko tobie pomóc. Bo coś jest nie tak - wzruszyła ramionami i ściągnęła po swoich słowach wzrok z siostry.
Nie będzie drążyć dziury w brzuchu burej siostrze. Bo Meduza nie lubiła, gdy ktoś tak robił wobec niej, więc nie będzie tym złym. Szakal mogła się jej wygadać, kotu który ma absolutnie w nosie bycie dopasowanym do Plemienia, ale tego nie chciała i wciąż wolała warczeć, ironizować, oszukiwać i izolować się. To jak chciała to niech ma. Niech sobie siedzi w tej kryjówce wiele dni i niech zgnije w uczuciach, których nie chce pokazać innym. Ona ma kamyczek. Pogłaska go sobie.

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Kryjówka za Skałami
Nie 7 Kwi - 19:24
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Nie. Szakal zacisnęła szczęki, niezadowolona. Już nawet nie wiedziała, jak bardzo chciała faktycznie przekazać jej swój punkt widzenia i zmusić ją do adaptacji do niego, a jak bardzo chciała zwyczajnie się kłócić dopóki nie wygra, nieważne, o czym.
MÓWIĘ CI PRZECIEŻ, że zmienić, a nie udawać! To co innego! — warknęła, machając w niezadowoleniu końcówką ogona. — Zresztą zawsze trzeba trochę udawać. Po prostu tobie się nie chce, i w tym problem! — szczerze tak sądziła. Przecież ona też niekoniecznie zawsze robiła i mówiła to, co chciała. Dla niej to było normalne, że musiała być trochę inna tu, a trochę inna tam. Tak wyglądało przetrwanie.
Wykrzywiła się w grymasie. Coś jest nie tak, nananana, zamknij się. Szakal odwróciła głowę w fochu i położyła ją na swoich przednich łapach, patrząc w bok, zamiast na Meduzę. Odmawiała odpowiedzi. Nie przechodziła jej przez gardło.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Kryjówka za Skałami
Nie 7 Kwi - 19:47
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Szakal krzyczała już coraz głośniej. Było to denerwujace zważając na to, że przyszły tutaj obie by posiedzieć w samotności i spokoju. Ale bura była uparta, musiała się dochodzić. Bo przecież ona ma świętą, jedyną rację.
- Zmienić, ale po to by nie być sobą, czyli żeby udawać. To bez sensu - znów wzruszyła ramionami, a jej głos był coraz bardziej monotonny - czasem trzeba. Ale bez przesady. I tak udaje już wystarczająco dużo.
Większość czasu owszem, robiła to co chciała, ale jakieś granice musiała mieć. Jakoś przystosowana do życia w Plemieniu musiała być. I czasem nie było innego wyjścia jak spełniać warunki rodziców i nie wychylać się przed szereg. Niech jej chociaż dadzą bawić się bzdurnymi kamieniami, do licha!
No i Szakal w końcu się obraziła. A robiąc to, potwierdzała słowa Meduzy. Na dobrą sprawę, przegrała. Przynajmniej tak myślała niebieska kotka. Kusiło ją wytknąć to siostrze, ale... to chyba nie wypadało. Nie była tak wredna jak Szakal. Nie chciała się zniżać do jej poziomu. Gładziła kamyk przez jakiś czas, a potem zwróciła swój wzrok na siostrę. Trzeba było wycisnąć z siebie wszystkie soki, by się do tego zmusić, ale podeszła bliżej do Szakal i położyła się obok. Położyła kamyczek przed nimi i zwróciła się do siostry.
- Wszystko będzie okej - odpowiedziała łagodniejszym tonem.
Mogłaby też pogładzić Szakal ogonem, niektóre koty tak robiły, ale wolała tego nie robić. Nie wiedziała, czy siostrze by się coś takiego podobało. Oni raczej... nie byli przyzwyczajeni do czułości. Tak samo bycie miłym i wspierającym nie należało do czegoś łatwego przy ich wychowaniu. A już na pewno, gdy takie gesty okazywało się siostrze, która cały czas cię obraża, chce cię bić, a chwilę temu zabierała ci rzeczy i sugerowała, że jest się wariatem.

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Kryjówka za Skałami
Pon 8 Kwi - 18:39
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Wypuściła z niezadowoleniem powietrze z nozdrzy.
Ta? Co na przykład? — przechyliła łeb, a jej ton był pogardliwy i zakładający - nadal - wyższość nad punktem widzenia Meduzy. Czemu nie potrafiła zrozumieć? Czemu nawet, jeśli rozumiała, to nie chciała ulżyć rodzinie zmartwień (w postaci złej reputacji i spojrzeń od innych)? Może Plemię ma takich dziwaków, jak ona, ale większość to normalne koty. N o r m a l n e.

I zamierzała trwać w tym swoim foszku i ciszy, aż Meduza nie zniknie. Aż sobie nie pójdzie, bo nic z niej nie wyłuska. I w tej ciszy - bo żadna z nich się nie odzywała - Szakal miała znów szansę na myślenie. Nie lubiła myśleć, nie tak wiele i nie na ten temat, a to, że siostra drążyła, jedynie znów rozdrapało strup, jaki uformował się wyżywaniem się na dziwności Meduzy.
Szakal nie była tak dziwna, jak Meduza, a jednak nie miała nikogo, by nazwać swoim przyjacielem. Może ona też była nienormalna i chora na łeb, tylko o tym nie wiedziała? I dlatego mimo tego wszystkiego to z Meduzą najczęściej spędzała swój czas, nawet jeśli polegało to tylko na dokuczaniu introwertyczce? Ale tak się starała; starała się być jak swoi rodzice.
Dlaczego w ogóle martwiła się towarzystwem? Ona sama była wystarczająca. Nie potrzebowała innych kotów.

A jednak uczucie Meduzy obok siebie sprawiło, że z jej gardła wydał się mimowolny mruk, ba, trwające mruczenie, głośniejsze przy każdym wzięciu oddechu. Kątem oka zauważyła przysunięty do siebie kamyk - bez większego namysłu sięgnęła do niego łapą, dotykając poduszeczkami gładkiej powierzchni. Przejechała po nim łapą. W jakimś stopniu, to uspokajało; mogła skupić się na głaskaniu kamyczka zamiast na myśleniu.
Wszystko będzie dobrze. Początkowo w ogóle nie zareagowała, potrzebując czasu na przetworzenie tego, co powiedziała siostra. Zamrugała. Wszystko… będzie… dobrze? Będzie? Nie słyszała tych słów odkąd miała ledwo jeden czy dwa księżyce i lekko zdrapała sobie kolanko. Były ciepłe i uspokajające, ale… dezorientujące. Czemu Meduza jej to mówiła? Przecież nic jej nie powiedziała.
Hę?

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Kryjówka za Skałami
Pon 8 Kwi - 21:52
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
- Na przykład udaje, że we wszystkim się zgadzam, lub coś mnie nie rusza. Bardzo często - odpowiedziała dając praktycznie jeden przykład bez szczegółów.
Nie chciała odsłaniać swoich słabości, a już na pewno nie przed Szakal, ale chciała udowodnić że nie kłamała. Problem, który przytoczyła był dosyć duży, ale może bura nie zrozumie go w pełni. Specjalnie okroiła go tak, by się za bardzo nie nastawiać na wykorzystanie. Zresztą Szakal nie za bardzo miała jak to zrobić, bo akurat na jej opinie i ataki była w miarę odporna. Ale nie do końca. Meduzę wciąż boli, gdy bura za bardzo po niej pojedzie. Albo zrobić coś nie tak. Tak jak z tym nagłym zabraniem kamienia.
Ku zdziwieniu Meduzy, gdy przybliżyła się do Szakal, to ta zaczęła mruczeć. Niebieska kotka nigdy w życiu chyba jeszcze nie słyszała, by siostra wydawała z siebie ten dźwięk tak przeciągle i w nie agresywny sposób. Po prostu Meduza nigdy nie widziała Szakal spokojnej, zrelaksowanej, czy zadowolonej. Wiecznie widziała w niej złość, niczym tą ich ojca. A to, że bura wzięła sobie z powrotem kamyk i zaczęła go gładzić było szokiem. Wyglądało na to, że nabijała się z czegoś, co jej się spodobało. Taka sama z niej wariatka głaskająca kamyki co z Meduzy. A niebieska nie zamierza jej tego wytykać. Nie zamierza robić jej wywodów. Bo mimo, że Szakal mogła ranić niczym ciernie, to koniec dnia była nieszczęśliwa i rozgoryczona. Nie raniła dla zabawy, czy z nudów. Po prostu specjalnie odpychała innych od siebie, niewiadomo dlaczego. Meduza tego nie rozumiała. Ale ona wielu rzeczy nie rozumie. Ale zamierzała tutaj leżeć obok Szakal tyle ile trzeba, bo najwidoczniej tego potrzeba było siostrze. Nie miała pojęcia czemu pomagała burej kotce. Nie miała pojęcia czemu jej nie zbeszta i nie dobije do końca. Przecież to by było równie łatwe, o ile nawet nie łatwiejsze niż pocieszenie jej. Zranić, wejść w pięty, odepchnąć, doprowadzić Szakal do szału. A jednak przymknęła oczy i uśmiechnęła się łagodnie.
- ♪♬♩ - zaczęła nucić cichą piosenkę.
Nie ważne, że Szakal nie do końca zdawała się rozumieć o co chodziło Meduzie, ale ona wiedziała co robi. Po prostu powiedziała słowa pocieszenia, które zna. Nie będzie ich powtarzać, bo przekonana jest, że Szakal je słyszała. Zamiast tego może sobie pośpiewać. W delikatny, cichy, usypiający sposób. Bo do mruczenia nie było jej za bardzo po drodze. Jej mruk urywał się po chwili, nie był ciągły. Głowę miała położoną na łapach i nie patrzyła się nachalnie na Szakal. Dawała jej przestrzeń na zabawę kamykiem, czy inne rzeczy, bo nie chciała, by bura przestawała. W końcu znając ją nie chciała by ktoś ją widział, gdy angażuje się w zajęcie dla kotów, które mogą uznać za chore psychicznie!

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Kryjówka za Skałami
Wto 9 Kwi - 8:30
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
To przestań, zgadzanie się ze wszystkim jest nudne — stwierdziła, kompletnie tracąc poprzedni kontekst, no bo przecież Meduza miała się zgadzać z nią i rodzicami, nie? Ale sposób, w jaki to ujęła, brzmiał strasznie słabo i mało asertywnie, stąd reakcja Szakal… — A jeśli poudajesz że coś cię nie rusza wystarczająco długo, to serio przestanie cię to ruszać. Musisz się przyzwyczajać.

Meduza nie zamierzała jej nic wyjaśniać, ale Szakal chyba nie czuła się tym bardzo zezłoszczona. Głaskała ten GŁUPI kamyczek tej GŁUPIEJ Meduzy i po prostu pozwalała sobie na ciszę, na milczenie, na odpoczynek, skoro jej GŁUPIA siostra już i tak zrozumiała, że Szakal miała chwilę słabości. Uch. Nawet jej nucenie po cichu było jakoś mało denerwujące; ba, uspokajało, wręcz usypiało, niczym kołysanka.

nie mów rodzicom, że tu byłam. taka — mruknęła cicho, owijając ciałko ogonem.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Kryjówka za Skałami
Pią 12 Kwi - 19:53
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Szakal już chyba zgubiła się w kwestii tego, co chciała uzyskać tą rozmową. Meduza westchnęła i nie odpowiedziała już na słowa siostry. Zmieniać się, udawać, a jak kotka już to robi, to jednak niedobrze, be. Siostra tylko udowodniła tą rozmową, że wszystko co mówi to ślepe powtarzanie obelg i nauk rodziców, które tak na prawdę nie są jej myślami. Gadała coś, czego sama do końca nie rozumiała. Głupota, nie warto było się angażować w dalszą rozmowę.
Nuciła sobie w najlepsze, trochę zaczynało się jej robić śpiąco. Czuła się jakby robiła za matkę Szakal. Tylko, że nie Jaszczurkę, bo Jaszczurka by się tak nie zachowywała. Inne mamy tak chyba robiły. Albo po prostu koty, które dbały o siebie. Podczas ptasich treli na przykład. Były Wieszcz ze swoją kotką tacy byli. Ciepli wobec siebie. Często jadali razem i wyglądali na szczęśliwych, zachowując się troskliwie.
- Nie powiem. Ale nie, żebyś robiła coś nie tak. Inne koty tak robią ze sobą nawzajem, mruczą, leżą obok siebie. To chyba nie jest nic złego - przerwała piosenkę, żeby opowiedzieć Szakal i zamilkła.

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Kryjówka za Skałami
Sob 13 Kwi - 11:48
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
A i owszem - wszystko to było tylko ślepym powtarzaniem. Czy Szakal zdawała sobie z tego sprawę? …Niekoniecznie, a raczej; gdzieś w jej podświadomości istniało małe szakalątko, które nie było wszystkiego pewne, które z każdym dniem na świecie znajdywało w tym wszystkim dziury i chciało żyć po swojemu, może coś zmienić, ale czym było dla Szakal to szakalątko? Wadą i słabością.
Zmarszczyła brwi w akcie zwątpienia w jej słowa.
Robią, bo są słabe i miękkie — stwierdziła, nigdy nie zauważając podobnych zachowań przy swoich rodzicielach. Była jednak wdzięczna Meduzie, że nic nie powie… a przynajmniej że tak powiedziała. To było przyjemne, ale… ale!! Przecież nie mogłaby pokazywać się tak komukolwiek innemu, niż Meduza, nie rodzicom, nie reszcie rodzeństwa, nie kotom, które zna. Pozwalanie sobie na czułość było w głowie Szakal czymś zarezerwowanym dla wyjątkowych kotów. Czy Meduza była według niej wyjątkowa? …Nie, ona po prostu miała szczęście, żeby się tutaj pojawić w takim momencie!!, a przynajmniej tak uważała bura.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Kryjówka za Skałami
Czw 18 Kwi - 21:01
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Meduza wywróciła oczami. No tak. Emocje i przyjemność świadczyły o słabości. Cóż, tak mówili ich rodzice. Albo nawet mniej mówili, a bardziej pokazywali. Niebieska kotka obserwowała różne zachowania kotów nie będących ich rodzicami. I chyba nieliczni byli tak sztywni i chłodni jak tata i mama. A już na pewno nikt nie zachowywał się jak Wodospad. Zły Wodospad.
- Ale są wtedy szczęśliwi - odpowiedziała krótko.
Prawda była taka, że ich rodzice czasem też musieli mruczeć i leżeć obok siebie. Podobno jak się robi kociaki to tam jest dużo mruczenia i przytulania się!!!! A mięli dzieci!!!! Więc są winni takiej SŁABOŚCI! Ale tym nie zamierzała się dzielić z Szakal, bo jeszcze by ją o pomówienia obwiniła i wgl powiedziała, że jest dziwna, obrzydliwa i wgl nienawidzi jej!!!!!

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Kryjówka za Skałami
Sob 20 Kwi - 1:56
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 166
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Szczęśliwi, może i tak. Ale czym było szczęście? Jaką wagę miało? Dlaczego mieli być szczęśliwi, gdy mogli być silni i imponujący? Szakal nie była wychowana na kota, który to w szczęściu widział największą wagę.
I co im z tego szczęścia niby — parsknęła. Może ona też kiedyś będzie szczęśliwa; tak ogólnie, a nie tylko wtedy, gdy coś jej się uda czy zdobędzie ulubioną zwierzynę ze stosu. Szakal wolała zastępować uczucie szczęścia z uczuciem zadowolenia - co, mimo bycia podobnym, było co nieco inne.
Mogłyby tak kłócić się o słuszności, a słabości bycia szczęśliwym, gdyby nie to, że… ostatecznie Szakal zasnęła przy siostrze, zrelaksowana mruczeniem i kamyczkiem. Meduza była głupia, ale teraz… teraz już ją znała, choć trochę bardziej. Niestety, musiała być w szakalim poważaniu po tym wszystkim!

zt

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Kryjówka za Skałami
Wto 30 Kwi - 19:24
Meduza
Meduza
Pełne imię : Meduza Pływająca w Rozgwieżdżonym Jeziorze
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9 (IV)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Chuda, bardzo wysoka, lekko umięśniona. Krótkie niebieskie futro z lekkimi pręgami o wzorze ticked i kremowym brzuchem, pyskiem i łapami. Duże uszy, oczy o migdałowym kształcie, które z niebieskiego wybarwią się na jasny żółty kolor.
Multikonta : Malina [kw] | Robak i reszta
Autor avatara : Kevo Thomson
Liczba postów : 82
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2010-meduza-plywajaca-w-rozgwiezdzonym-jeziorze
Meduza nie wiedziała o co chodzi Szakal, bo szczęście wydawało jej się chyba najlepszym, co można w życiu zyskać, ale nie wnikała. Nie chciało jej się gadać z Szakal. Bo była odprężona i też jak już było wiadomo, z burą siostrą nie warto było dyskutować. Bo do niczego to nie prowadziło. Zresztą Szakal usnęła, więc nie było z kim rozmawiać. Nie pozostało nic innego niż też pójść spać. Z tym, że Meduza nie czuła się spełniona. Przyszła do tej kryjówki spędzić czas w samotności. Zamiast tego niańczyła siostrę. To spotkanie jej nie satysfakcjonowało. Także usnęła niezbyt zadowolona. Co to za los, że teraz trzeba polować na kryjówki, bo mogą być zajęte! Ph!
//zt

_________________

Being awkward is alright, there are no lies
Before you fill it up with money and disguised tunes
Don't give up, awaken your heartbeats
What was the message that I wanted to share?

I don't understand any of this!!!


Re: Kryjówka za Skałami
Sponsored content

Skocz do: