IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Sucha Woda
Owcza Łąka
Pon 11 Sty 2021 - 18:50
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1916
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Położona w niewielkiej kotlinie u podnóża gór, Owcza Łąka to duża połać terenu porośnięta nieszczególnie wysoką trawą o soczystej barwie. Trudno znaleźć tu jakiekolwiek wysokie jej kępy – jest to spowodowane obecnością dużych stworzeń podobnych do obdarzonych czterema kończynami chmur, które właśnie trawą się żywią.

Rodzaje terenu: łąki, pola

Re: Owcza Łąka
Pon 5 Lip 2021 - 19:11
Cichy Szum
Cichy Szum
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 59 .viii
Matka : Wilgotna Kora
Ojciec : ? (Ostry Pazur)
Mistrz : Ostry Pazur
Partner : Mysi Pisk
Wygląd : Były członek Klanu Rzeki jest niskawy, choć na pierwszy rzut oka nie idzie tego dostrzec, to kocur jest odrobinę niższy od średniej. Ciało jest dobrze umięśnione, lekko wygłodzone przez okres żałoby, jednakże mimo braku częstego i regularnego pokarmu, kocur utrzymał swe mięśnie. Łapy krótkawe, jednak potężne, gruba szyja i umięśniony tułów dają po sobie znać, że kocur widział i przeżył swoje. Jego ciało jest pokryte krótką, brązową sierścią, udekorowana w czarne pręgi, tworzące zawirowania na jego ciele, układając się w klasyczne pręgi. Poza brązowymi barwami pojawia się również biel, na żuchwie kocura jak i w kształcie przekrzywionego trapezu na klatce piersiowej. Ślepia byłego Klanowicza posiadają zieloną barwę. Posiada podłużną bliznę od pazurów za prawą, przednią łapą, ciągnąca się aż do połowy boku. Również można dostrzec rozcięcie pod brodą oraz znaki po szczękach na prawej tylnej łapy i różne zadrapania na lewej stronie kocura.
Liczba postów : 35
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t891-cichy-szum#9447
// chyba mogę

Gdy kocur otworzył oczy po przespanej nocy poczuł suche gardło. Słońce było już dosyć wysoko, sądząc po promieniach słońca które dostawały się do opuszczonej nory którą zwykle nazywał swoim legowiskiem i tym czasowym domem. Kojarzył, że śniło mu się jeden z wieczorów z Mysim Piskiem, gdzie obydwojga wygrzewali się na słońcu a wojowniczka pokazywała mu swoje ulubione kwiatki które rosły przy nich. Jednak przyszła pora wrócić do rzeczywistości. Miał ochotę posiedzieć trochę dłużej w norze, jednak uczucie suszy w gardle mocno go ciągnęło do Suchej Wody, a którą on nazywał Małym Zbawieniem. Leniwie wyciągnął się i ruszył w kierunku wody. Nachylił się i nabrał w usta łyk świeżej, zimnej wody. Nie mógł powstrzymać się od pomruku, rozkoszując się uczuciem, gdy przeźroczysta ciecz spływała mu po gardle. Napił się jeszcze kilka łyków i wydał z siebie lekki wydech. Teraz mógł pomyśleć o rozruszaniu łap i ewentualnie znaleźć coś, co by mu się sprzedało w razie nieszczęsnego wypadku.
Cichy Szum przeszedł na drugą stronę, na Owczą Łąkę i rozglądnął się dookoła. Zaczął chodzić, w poszukiwaniu jakiegoś krzewu z pajęczyną. Obecnie jej nie miał, ani małego kawałka, a gdyby się gdzieś przeciął, to by potrzebował kawałek bądź dwa. Chciał być zabezpieczony, bo nie wiedział co na niego czekało przez przyszłe księżyce. Nic tylko spróbować wyłapać oznaki pająków i ich nici. Nie przejmował się zwierzyną, był dosyć pełny po kolacji, więc chyba że pojawiłaby się spora sztuka, to by nawet nie zwrócił na to uwagę.

// MG
Re: Owcza Łąka
Pon 5 Lip 2021 - 20:07
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1090
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Niczego nie dostaje się tak od razu i doskonale o tym mógł przekonać się Cichy Strumyk, który jak widać na razie szczęścia nie miał, albo poszedł w złym kierunku bowiem niestety nigdzie nie mógł dostrzec poszukiwanego przez siebie medykamentu. Ani nawet jednej mieniącej się w świetle słońca cieniutkiej niteczki pajęczyny czy malutkiego pajączka.

Cichy: P: 6 | S: 40 | Z: 20 | Sz: 21 | O: 35 | HP: 180 | W: 120
× Cechy: ostre pazury | słaby wzrok | psi węch
× Umiejętności: zielarstwo: 1 | skradanie się: 2 | tropienie: 2  | wspinaczka: 1 | pływanie: 2 | łowienie ryb: 3

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Owcza Łąka
Pon 5 Lip 2021 - 21:24
Cichy Szum
Cichy Szum
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 59 .viii
Matka : Wilgotna Kora
Ojciec : ? (Ostry Pazur)
Mistrz : Ostry Pazur
Partner : Mysi Pisk
Wygląd : Były członek Klanu Rzeki jest niskawy, choć na pierwszy rzut oka nie idzie tego dostrzec, to kocur jest odrobinę niższy od średniej. Ciało jest dobrze umięśnione, lekko wygłodzone przez okres żałoby, jednakże mimo braku częstego i regularnego pokarmu, kocur utrzymał swe mięśnie. Łapy krótkawe, jednak potężne, gruba szyja i umięśniony tułów dają po sobie znać, że kocur widział i przeżył swoje. Jego ciało jest pokryte krótką, brązową sierścią, udekorowana w czarne pręgi, tworzące zawirowania na jego ciele, układając się w klasyczne pręgi. Poza brązowymi barwami pojawia się również biel, na żuchwie kocura jak i w kształcie przekrzywionego trapezu na klatce piersiowej. Ślepia byłego Klanowicza posiadają zieloną barwę. Posiada podłużną bliznę od pazurów za prawą, przednią łapą, ciągnąca się aż do połowy boku. Również można dostrzec rozcięcie pod brodą oraz znaki po szczękach na prawej tylnej łapy i różne zadrapania na lewej stronie kocura.
Liczba postów : 35
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t891-cichy-szum#9447
Bury cierpliwości miał sporo, tak samo jak i czasu. Miał go aż zadość, nie musiał nic pilnego obecnie robić, więc mógł spędzić tyle czasu na Owczej Łące ile tylko by chciał, chyba że zmęczenie bądź głód zmusiłoby go do tego, ale do tego było raczej daleko. Dopiero co zaczął swoje poszukiwania, na dodatek nie znał terenów i szedł na ślepo, więc to normalne, że nie będzie od razu znajdywał najlepsze miejsca na pajęczynę czy cokolwiek by chciał. Bez wahania się kocur wędrował przed siebie, rozglądając się po okolicy w poszukiwaniu cennego towaru, w który pajączek włożył czasu i sił.
Re: Owcza Łąka
Wto 6 Lip 2021 - 13:11
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1090
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Cichy Strumień rozglądał się uważnie w poszukiwaniu medykamentów, jednak jego uwagę rozproszył zwinięty na kamieniu kształt dwie długości zajęczego skoku od siebie, a kiedy dawny członek Klanu Rzeki zbliżył się nieco, mógł dostrzec iż miał on charakterystyczny dobrze widzialny zygzakowaty wzór na grzbiecie oraz przypominającą literę "X" czarną plamę na głowie. Może lepiej, żeby nie podchodził do niego bliżej...

Cichy: P: 6 | S: 40 | Z: 20 | Sz: 21 | O: 35 | HP: 180 | W: 120
× Cechy: ostre pazury | słaby wzrok | psi węch
× Umiejętności: zielarstwo: 1 | skradanie się: 2 | tropienie: 2  | wspinaczka: 1 | pływanie: 2 | łowienie ryb: 3

Żmija: S: 17 | Zr: 20 | Sz: 15 | O: 8 | HP: 65 | W: 60
× Cechy: ostre zęby

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Owcza Łąka
Wto 6 Lip 2021 - 13:30
Cichy Szum
Cichy Szum
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 59 .viii
Matka : Wilgotna Kora
Ojciec : ? (Ostry Pazur)
Mistrz : Ostry Pazur
Partner : Mysi Pisk
Wygląd : Były członek Klanu Rzeki jest niskawy, choć na pierwszy rzut oka nie idzie tego dostrzec, to kocur jest odrobinę niższy od średniej. Ciało jest dobrze umięśnione, lekko wygłodzone przez okres żałoby, jednakże mimo braku częstego i regularnego pokarmu, kocur utrzymał swe mięśnie. Łapy krótkawe, jednak potężne, gruba szyja i umięśniony tułów dają po sobie znać, że kocur widział i przeżył swoje. Jego ciało jest pokryte krótką, brązową sierścią, udekorowana w czarne pręgi, tworzące zawirowania na jego ciele, układając się w klasyczne pręgi. Poza brązowymi barwami pojawia się również biel, na żuchwie kocura jak i w kształcie przekrzywionego trapezu na klatce piersiowej. Ślepia byłego Klanowicza posiadają zieloną barwę. Posiada podłużną bliznę od pazurów za prawą, przednią łapą, ciągnąca się aż do połowy boku. Również można dostrzec rozcięcie pod brodą oraz znaki po szczękach na prawej tylnej łapy i różne zadrapania na lewej stronie kocura.
Liczba postów : 35
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t891-cichy-szum#9447
Bury kocur rozglądał się spokojnie po okolicy, ciągle licząc na pajęczynę. Nie uważał na to, aby nie spłoszyć pobliskiej zwierzyny, co prawda, mysia żółć mogła mu być potrzebna, lecz obecnie o tym mniej myślał. Bardziej go martwiły rany niż kleszcze. Jak będzie je miał to wtedy z pewnością weźmie się za szukanie żółci, ale teraz miał ważniejsze sprawy na głowie. Patrzył po okolicy w nadziei, że będzie w stanie dostrzec tego, co szukał, jednak napotkał się na coś... Niepokojącego. Zbliżył się i zbadał co to takiego, a gdy to coś okazało się być wężem, żmiją, postanowił ominąć szerokim łukiem istotę i iść dalej. Chyba ani on ani żmija nie chcieli żadnej konfrontacji, więc on zostawił zwierzę i ruszył dalej, poszukując czegoś, co mogłoby użyć.
Re: Owcza Łąka
Sob 10 Lip 2021 - 12:45
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1090
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Żmija nie była zainteresowana kocurek toteż ten bez problemu mógł odejść w swoją własną stronę, na której! O proszę. Tego się chyba Cichy Strumyk nie spodziewał. Mianowicie zajęczą długość od siebie na niewysokim krzewie, mógł zauważyć mieniące się cieniutkie niteczki w świetle słońca, tworzące jedną dużą sieć. Czyżby to było coś czego szukał były Rzeczniak?

Cichy: P: 6 | S: 40 | Z: 20 | Sz: 21 | O: 35 | HP: 180 | W: 120
× Cechy: ostre pazury | słaby wzrok | psi węch
× Umiejętności: zielarstwo: 1 | skradanie się: 2 | tropienie: 2 | wspinaczka: 1 | pływanie: 2 | łowienie ryb: 3

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Owcza Łąka
Nie 11 Lip 2021 - 20:17
Cichy Szum
Cichy Szum
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 59 .viii
Matka : Wilgotna Kora
Ojciec : ? (Ostry Pazur)
Mistrz : Ostry Pazur
Partner : Mysi Pisk
Wygląd : Były członek Klanu Rzeki jest niskawy, choć na pierwszy rzut oka nie idzie tego dostrzec, to kocur jest odrobinę niższy od średniej. Ciało jest dobrze umięśnione, lekko wygłodzone przez okres żałoby, jednakże mimo braku częstego i regularnego pokarmu, kocur utrzymał swe mięśnie. Łapy krótkawe, jednak potężne, gruba szyja i umięśniony tułów dają po sobie znać, że kocur widział i przeżył swoje. Jego ciało jest pokryte krótką, brązową sierścią, udekorowana w czarne pręgi, tworzące zawirowania na jego ciele, układając się w klasyczne pręgi. Poza brązowymi barwami pojawia się również biel, na żuchwie kocura jak i w kształcie przekrzywionego trapezu na klatce piersiowej. Ślepia byłego Klanowicza posiadają zieloną barwę. Posiada podłużną bliznę od pazurów za prawą, przednią łapą, ciągnąca się aż do połowy boku. Również można dostrzec rozcięcie pod brodą oraz znaki po szczękach na prawej tylnej łapy i różne zadrapania na lewej stronie kocura.
Liczba postów : 35
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t891-cichy-szum#9447
Najwyżej żmija skierowała burego na lepszy tor, aby znaleźć swą cenną pajęczynę, bowiem po ominięciu węża zdołał dostrzec to, czego szukał. Nie znajdowała się ona wcale tak daleko od niego, a jedynie o zajęczą długość. Cichy uśmiechnął się lekko sam do siebie, najwidoczniej dumny z własnego czynu. Zmrużył oczy na moment, przypominając sobie, co takiego powinien użyć do zebrania pajęczyn. Rozglądając się, znalazł patyk, który by się przydał do zebrania pajęczyny. Raczej. Chwycił go, ostrożnie trzymając go w pysku, ostrożnie starając się zebrać jak najwięcej pajęczyny, jak tylko był w stanie. Oby, chociaż część pajęczyny byłaby dobra do użytku, bo pamiętał, że za pierwszym razem ledwo co dało się ją użyć.
Re: Owcza Łąka
Nie 25 Lip 2021 - 12:59
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1090
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Cichy Strumyk nie miał problemu, by odpowiednio rozszyfrować swoje znalezisko, gdyż oczywiste było, iż jest to właśnie pajęczyna, której tak bardzo poszukiwał. Znalazł więc patyk i powoli ostrożnie starał się zebrać jak najwięcej jej motków, których ostatecznie udało mu się nazbierać 5! Może nie dużo, ale jednak zawsze było to już coś!

Cichy: P: 6 | S: 40 | Z: 20 | Sz: 21 | O: 35 | HP: 180 | W: 120
× Cechy: ostre pazury | słaby wzrok | psi węch
× Umiejętności: zielarstwo: 1 | skradanie się: 2 | tropienie: 2  | wspinaczka: 1 | pływanie: 2 | łowienie ryb: 3
× Zdobyte PD: +10 MPD
× Rozwinięte umiejętności: +2 do zielarstwa


_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Owcza Łąka
Sro 18 Sie 2021 - 16:50
Cichy Szum
Cichy Szum
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 59 .viii
Matka : Wilgotna Kora
Ojciec : ? (Ostry Pazur)
Mistrz : Ostry Pazur
Partner : Mysi Pisk
Wygląd : Były członek Klanu Rzeki jest niskawy, choć na pierwszy rzut oka nie idzie tego dostrzec, to kocur jest odrobinę niższy od średniej. Ciało jest dobrze umięśnione, lekko wygłodzone przez okres żałoby, jednakże mimo braku częstego i regularnego pokarmu, kocur utrzymał swe mięśnie. Łapy krótkawe, jednak potężne, gruba szyja i umięśniony tułów dają po sobie znać, że kocur widział i przeżył swoje. Jego ciało jest pokryte krótką, brązową sierścią, udekorowana w czarne pręgi, tworzące zawirowania na jego ciele, układając się w klasyczne pręgi. Poza brązowymi barwami pojawia się również biel, na żuchwie kocura jak i w kształcie przekrzywionego trapezu na klatce piersiowej. Ślepia byłego Klanowicza posiadają zieloną barwę. Posiada podłużną bliznę od pazurów za prawą, przednią łapą, ciągnąca się aż do połowy boku. Również można dostrzec rozcięcie pod brodą oraz znaki po szczękach na prawej tylnej łapy i różne zadrapania na lewej stronie kocura.
Liczba postów : 35
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t891-cichy-szum#9447
Cieszył się na znalezienie pajęczyny, jak najbardziej, w końcu po to on tu przyszedł. Nie musiał nawet zbyt długo szukać i męczyć się niepotrzebnie. Chwycił patyk w pysk i uważnie zbierał tyle pajęczyny, ile byłby w stanie, nie spieszyło mu się, lepiej uważać i zebrać dużo motków niż po szybkiemu zbierać i nie mieć ani odrobinę lekkich nici. Powoli owiną pierwszy i później drugi motek... Tak aż doliczył do puli pięciu motków. Nie była to jakaś przerażająca ilość, jednak dla niego samego by starczyło z pewnością na jakiś czas. Kocur chwycił to co swoje i spokojnym krokiem ruszył do domu, tym razem omijając jeszcze szerszym łukiem żmiję.

// zt i dziękuję za prowadzenie akcji!
Re: Owcza Łąka
Sro 17 Lis 2021 - 9:39
Mahoń
Mahoń
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 28
Matka : Daglezja
Ojciec : Bury
Wygląd : Długie łapy; dość wychudzone ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina; prosty nos i mocno zarysowana broda; duże, wysokie u nasady uszy; lekko wystające przednie kły; mocno zielone oczy; krótkie, czarne futro; biczowaty ogon; blizny na lewej tylnej łapie i na brzuchu po tej samej stronie
Multikonta : Wiatr
Liczba postów : 11
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1122-mahon
Nienawidził swojego ziemskiego ciała. Takie przekonanie nie było niczym nowym, jednakże z każdym kolejnym dniem było ono coraz częściej przez Mahonia powtarzane. Szczególnie kiedy czuł się tak jak teraz. Przeklinał to, że nigdy nie uczył się o ziołach, gdyby tylko zadał odpowiednie pytanie Buremu kocur na pewno by mu odpowiedział. Ale nie, bo on wolał być aroganckim młodzikiem, który nie martwił się o nic oprócz walki. Raczej rzadko przyznawał się do tego, że nie zachował się wtedy za dobrze (i nadal robił dokładnie to samo) jednak teraz rzeczywiście miał powód do narzekania, więc bez oporu to robił.

Oryginalnie przyszedł na Owczą Łąkę, gdyż słyszał, że jest to idealne miejsce do polowań, a on nadal musiał to poćwiczyć, jednak teraz po prostu położył się na miękkiej trawie i wykończony starał się jakkolwiek odpocząć. Przecież nawet nie miał zbytnio ochoty na jedzenie, więc może chwilę odpocząć. Może kiedy zaśnie to mu się poprawi? Sen jednak nie nadchodził, a Mahoń zamiast tego odczuwał coraz większy ból brzucha oraz to jakby się nagrzewał. Czy położył się w cieniu? A może to on sam był taki gorący? Mało rzeczy w tamtym momencie miało dla niego sens. A może to już czas żeby wstąpić w szeregi Gwiezdnego Klanu? Ale nadal nie odnalazł przecież- A z resztą. Co on się tym martwił, teraz trzeba było odpocząć.

_________________
I’m .more level-headed and c l e v e r than .ever
and .I’m .getting .better ..one .forever .at .a .time
and if sick is defined by what’s different, well then

pull the plug out and let me die

Re: Owcza Łąka
Czw 18 Lis 2021 - 22:30
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Uważałam Owczą Łąkę za swoją. A przynajmniej jej znaczną część, bowiem dzieliłam ją z wieloma włóczęgami i nawet samym Popiołem, który jednak za często się tutaj nie kręcił w ostatnim czasie. Sama zresztą też znaczną część czasu byłam w mieście, na nowo rozkręcając się w kwestii życia, hm, towarzyskiego. Dzisiaj jednak postanowiłam zawitać na Owczą Łąkę i zastałam niezbyt zadowalający widok. No, może nie widok, a zapach. Kolejny obcy kot postanowił postawić łapę nie po tej stronie oznaczeń, a ja nie zamierzałam tego zignorować. Nie zajęło mi to zbyt wiele czasu by wytropić i dojrzeć...Odpoczywającego kocura? Miał ciemnoczekoladowe i krótkie futro, na którym szło wyczuć...zapach. Typowy dla samotnika, ale pomieszany z chorobą? Ojej? Czyżbym właśnie dostała prosto pod nos swoją pierwszą okazję na wykorzystanie wiedzy w praktyce i małego eksperymentu? Wewnętrznie zatarłam łapy na przedstawienie. Przed tym jak podeszłam bliżej do kocura, narwałam trochę polnej roślinności, która najlepiej imitowała znane mi zioła i po prostu podeszłam.
— Czy coś cię tutaj sprowadziło, nieznajomy? — miauknęłam miękko i łagodnie, ustając kawałek przed nim, chwile przed odezwaniem się, kładąc na ziemi niby-zioła. Uśmiechnęłam się przyjaźnie i wlepiłam swoje żółte ślepia prosto w kocura przede mną, oczekując jego odpowiedzi. Starałam się, aby biła ode mnie jak najcieplejsza aura. Przyciągająca niczym miód i piękny zapach kwiatów; kusząca, jednak łagodna. — Nie spodziewałam się gości!

//hihi, nikt się nie spodziewał uszkowej inkwizycji (tho, mam pewien pomysł, a jak nie pójdzie to po prostu wbije jako MG, tak mówie jakbyś się zaniepokoiła!)
Re: Owcza Łąka
Pią 19 Lis 2021 - 21:44
Mahoń
Mahoń
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 28
Matka : Daglezja
Ojciec : Bury
Wygląd : Długie łapy; dość wychudzone ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina; prosty nos i mocno zarysowana broda; duże, wysokie u nasady uszy; lekko wystające przednie kły; mocno zielone oczy; krótkie, czarne futro; biczowaty ogon; blizny na lewej tylnej łapie i na brzuchu po tej samej stronie
Multikonta : Wiatr
Liczba postów : 11
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1122-mahon
Nawet nie zauważył kiedy zamknął oczy, ale kiedy je otworzył nagle stała przed nim nieznajoma mu dotąd sylwetka. Przez zaćmiony umysł nawet nie zauważył roślin, które leżały mu niemal pod nosem i był pewien że to od kotki bije taki cudowny zapach. Zapach... Zapach zdrowia i życia. Tak, dokładnie o to chodziło. Życia. W dodatku te jej miłe słowa i taka... Mahoń może i nie do końca rozumiał słowa, ale czuł ciepło z nich płynące. To wszystko zmieszane w jedno i połączone z dość jasnym futrem kotki kocur poczuł się jakby istota, która przed nim stała nie była ziemska. Nie zajęło mu długo aby połączyć fakty.
- Ty... Ty jesteś z klanu Gwiazdy? Przysłali cię do mnie? - miauknął nieobecnym głosem, z rozmarzeniem wpatrując się w kotkę.
Masz ładny zapach taki... Taki nie mój ale ładny... Jak- jak kwiaty... Uleczysz mnie kwiatami- Ja- wtedy też jego umysł postanowił przetworzyć pytanie, które wcześniej mu zadała kotka.
- Tutaj? To twój teren? Ja nie chciałem szlachetna pani raczy mi wybaczyć ja tylko- starał się podnieść żeby się ukłonić i pokazać swoją istotę szlachetności ale zakręciło mu się w głowie, więc znowu opadł do pozycji leżącej.
- Ja tutaj tylko poluję... Znaczy zamierzałem polować- Ale no oczywiście tego nie zrobiłem i taka- Nie dobrze zabierać takiemu komuś jak ty zwierzynę! Ja niczego nie zabiorę, szczególnie gwiezdnym. Wiesz, ja z natury jestem spokojny i oddany, szczególnie wam. - nieco plątał się w słowach już sam nie do końca wiedząc o czym on tak właściwie mówi.
- Tak ja tutaj tylko. Przechodzę. O! A zioła tak zioła. Chcesz mi pokazać- Podać, znaczy się, zioła? Pachniesz ziołami- i i tak.

_________________
I’m .more level-headed and c l e v e r than .ever
and .I’m .getting .better ..one .forever .at .a .time
and if sick is defined by what’s different, well then

pull the plug out and let me die

Re: Owcza Łąka
Pią 19 Lis 2021 - 22:21
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Klan Gwiazdy? Nie spodziewałam się, że kocur pomyli mnie z jednym...z martwych kotów w które wierzyły koty w klanach, a o których wspominała mi Golec. Najwyraźniej z kocurem musiało być źle, skoro sądził iż ma jakieś omamy, ale w sumie skoro nazwał mnie już Gwiezdną, czemu by nie pociągnąć tego dłużej? Jakaś moja część chciała odstawić teatrzyk z podszywaniem się pod tych szlachetnych Gwiezdnych, jednak druga ostrzegała, że byłoby to kłamstwo o krótkich łapach. Nie wiedziałam jaką moc posiadali ci wyimaginowani truposze, więc nie mogłam się w tym zapędzać. Mogłam jednak obrócić to w taki sposób aby kocur się nie zorientował, że go wkręcam. Z jego reakcji na mnie z łatwością wyciągnęłam ważny fakt; zrobiłam na nim wrażenie. Tak wielkie, że wziął mnie za kogoś z własnej religii, a więc kogoś ponad żywymi, kogoś mistycznego. Uśmiechnęłam się w jego stronę słodko i podeszłam nieco bliżej.
- Mam wiele imion. - wymruczałam łagodnie. - Jednak przyszłam specjalnie do ciebie, nie musisz się mnie obawiać. - zachichotałam pogodnie, a na mojej mordce pojawiło się lekkie zmartwienie, gdy mu się przyglądałam. Sztuczne i wykreowane, jednak dla niego prawdziwe i przekonujące. Kocica, którą wziął za istne objawienie nie mogła przecież być w jego kierunku oschła i obojętna. Musiała działać tak, żeby wzbudzić w nim jak najwięcej pozytywnych bodźców. Taka, aby owinąć go sobie wokół palca i zbudować dług do spłacenia oraz zapewnić, że doświadcza właśnie czegoś, co przeciętnemu kotu nie powinno być dane. Dlatego w moich oczach jawiło się ciepło i troska, którą starałam się otulić czekoladowego kocura. Mój krok był lekki jednak pewny, głos łagodny jak wietrzyk, a futerko nieskazitelne. Ah, to będzie dopiero zabawa! - Mogę udzielić ci pomocy, wskazać rozwiązanie i pomóc na tyle, na ile mogę. Zbyt wielka ingerencja może ci tylko zaszkodzić! Powiedz mi co ci dolega, nieznajomy.
Re: Owcza Łąka
Sob 20 Lis 2021 - 15:24
Mahoń
Mahoń
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 28
Matka : Daglezja
Ojciec : Bury
Wygląd : Długie łapy; dość wychudzone ciało; głowa w kształcie trójkątnego klina; prosty nos i mocno zarysowana broda; duże, wysokie u nasady uszy; lekko wystające przednie kły; mocno zielone oczy; krótkie, czarne futro; biczowaty ogon; blizny na lewej tylnej łapie i na brzuchu po tej samej stronie
Multikonta : Wiatr
Liczba postów : 11
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1122-mahon
Nieco zmieszany spojrzał na kotkę. Jej słowa stawały się coraz bardziej dziwne i pomieszane, a może to jemu coś się po prostu mieszało? Po za tym czy słowa gwiezdnych nie miały właśnie być takie... No dziwne? Coś takiego Bury mu mówił... To na pewno był on? Może ktoś inny mu to powiedział? A może to ta kotka? Nie, nie była kotką - była posłańcem. Wysłannikiem. Specjalnie dla niego! Ależ on był wspaniały! Tylko... w takim razie znaczyło to, że gwiezdni jeszcze chcą zostawić go na ziemi... No cóż, skoro i tak jest wybrańcem to jakoś to przeżyje.
- Nie-nie nieeee jaaa- nieeee ja się nie obawiam... Znaczyyy ja- No nie. Nie boję się was. Nazwałbym się bojaźliwym ale w ten no ten dobry sposób. Ten związany z tym- No- Oddaniem takim bardzo. Ale imię- Ty- Tak- Moje imię to... Mahoń się zwę szlachetna- um- e- wysłanniczko. Tak. Imię me Maho-oń. Ale ty pewnie to wiesz no bo- no bo wy tacy tacy no ten- wiecie... dużo. - jego głos błąkał się, pomiędzy zdaniami, starając się złożyć te właściwe. Dobrze że nie był przytomny, bo inaczej by zabił sam siebie z rozczarowania nad swoim zachowaniem i wstydem.
- Oczy- oczywiście że dla mnie jesteś.... Dla kogo innego niż mnie! W końcu jestem tym takim- No waszym nooo- No wyb-wyb- No tym NOOOooo. Tak. Wybraliście mnie w końcuuu, prawda? - miauknął wstając do pozycji siedzącej. W końcu jak on się prezentuje tak leżąc przed kimś tak ważnym! Nawet nie starał się znowu ukłonić, bo jego mózg na szczęście jeszcze połączył kilka faktów i stwierdził, że znowu upadnie. Przynajmniej to mu wyszło.
- Miiiiiiiii? Ja jestem- nie no nie jestem... Ale no spokojnie rozumiem, że się- się no o mnie martwiszzzz- Ja też bym się mart-martwił, a ty szczególnie musisz skoro- jesteś no ten- martwa. Aleeeeeeeee. Na spokojnie. Jaaa mam wszystko-wszyściuteńko pod kontrolką. Znaczy no nie do końca, ale wieszz- bywa. W życiu tak. No bywa no. Ale wiesz to tylko trochę tego- Brzucha bólu i tego takiego rozgrzania. Ale spokojnie! Ja zawsze taki rozgrzany jestem! To naturalne całkowicie- Tylko no wymity niezbyt ale to się da przeboleć- A no i ten niezbyt mi się jeść che- ALE! Kto tego potrzebuje i tak! W sensie nie żeby przynudzać ale noooo no jedzenie-? Jedzenie jest takie- No nie. Nie. Zdecydowanie nie. Ale sen za to! Takkk, sen. Sen. - dobitnie zakończył swoją wypowiedź.
- Ale wieszzzz spokojnie- spokojnie trzeba z ingerencyjniami- Ingerencje są- są złe! Tak! - błagam niech ktoś go ogarnie, bo za chwilę ja padnę pisząc to. Jego stan na pewno nie był zbyt dobry. No ale cóż, w końcu bywało gorzej. Szkoda tylko, że i tym razem nie było obok dwunożnego, który by go uratował.

_________________
I’m .more level-headed and c l e v e r than .ever
and .I’m .getting .better ..one .forever .at .a .time
and if sick is defined by what’s different, well then

pull the plug out and let me die

Re: Owcza Łąka
Wto 26 Lip 2022 - 15:12
Pomruk
Pomruk
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 21
Matka : Goździk [NPC]
Ojciec : nieznany [NPC]
Wygląd : Sporych rozmiarów czarny dymny maine coon z szarymi przejaśnieniami na szyi, brzuchu , bokach oraz spodzie ogona. Ma wielkie łapy i długowłosą sierść. Z krótkiego, kwadratowego pyska patrzą żółtawe oczy.
Liczba postów : 5
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1470-pomruk#29098
Dymny kocur przedzierał się spokojnie przez niewysoką trawę. Szkoda, że niedługo pokryje ją śnieg - była taka zielona i.. zielona. W pierwszym momencie Pomruk pomyślał, że żywa, ale nic nie mogło być dalsze od prawdy. Była kompletnie pusta. Obejrzał się, próbując z daleka dostrzec z tej perspektywy malutkie gniazda dwunożnych, ale dostrzegł tylko chmurno-podobną mgłę sunącą w ich stronę.

Położył się na trawie i spokojnie oglądał pokryte w pomarańczach okolice, dawno po górowaniu słońca. Parę ptaków przelatywało lub skakało po polanie w poszukiwaniach robaków, ale Pomrukowi nie kwapiło się w tej chwili do polowań. "Zachowujesz się jak staruch" pomyślał sobie, rozciągając łapy. I wtedy dostrzegł pomiędzy nimi źdźbła trawy. To znaczy - dostrzegł je już wcześniej, nie był aż tak rozkojarzony - ale przypomniał sobie słowa matki. Coś o tym, jak rzekomo trawa działa na futro. Wytarzał się więc w trawie, ale nie czuł żadnych zmian. Może musi poczekać, żeby mieć lśniące futerko? Wtedy przypomniał sobie, że chodziło o futro, które wpadło już do gardła. Pomruk ostrożnie podniósł łeb i rozejrzał się naokoło, niuchając wiatr, tak na wszelki wypadek. Przecież nie zrobi z siebie pośmiewiska! Jednak nic nie poczuł.

- Haps - kocur złapał jedno źdźbło trawy między zęby i zacząć skubać je bez większych przemyśleń.

/Uszko
Re: Owcza Łąka
Sro 27 Lip 2022 - 9:59
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Zawsze gdy nadchodziła zima, zmieniałam swoje legowisko i najczęściej przebywałam wtedy w Młodych Brzózkach, jednak odkąd Wrotycz zachciało się niezależności od Maski i Fenkuła, to spadła mi na łeb w tamtych okolicach i musiałam znaleźć sobie inny teren łowiecki, chociaż przekazałam kotce, że ma się do Młodych Brzózek za bardzo nie przywiązywać; byłam tam przed nią i jeżeli zajdzie taka potrzeba, przepędzę ją. Na ten moment nawet o tym nie myślałam z prostego powodu; doszła do mnie informacja o śmierci Ody i od tego momentu przebywałam tylko w miasteczku, próbując wesprzeć Popioła po śmierci jego długoksiężycowej partnerki, jak i sama... cóż, przechodziłam swojego rodzaju żałobę po kocicy, która była dla mnie wzorem matki, jakiej nigdy nie miałam. Drzazga była dla mnie jak starsza koleżanka, która nauczyła mnie najważniejszych rzeczy by przerwać. Bez tego tajemniczego, matczynego ciepła, bezwarunkowej miłości i troski. Oda dawała mi zalążek czegoś, co (podobno) powinno mieć każde kocię. Wolne żarty.
Dzisiaj jednak zaproponowałam się, że przejdę się na polowanie, wyręczając w tym Dime, które również zatrzymało się na jakiś czas by opłakiwać zmarłą. Krocząc po Owczej Łące nie spodziewałam się żadnych dziwnych widoków. Owce już dawno zostały zamknięte w swojej zagrodzie, ludzie nie chadzali tutaj poza okresem pasania, a wszyscy samotnicy którzy mieli odrobine rozumu nie przekraczali, powiedzmy, oznaczeń jakie zostawiałam, czy robił to do pewnego czasu Popiół. W końcu, to w większości jego tereny. A jednak! Przy zagryzaniu wróbla, dojrzałam kątem oka jakiegoś kota. Ukręciłam brązowemu ptaszkowi kark z cichym chrupnięciem i podniosłam głowę, przyglądając się nieznajomemu, który (znowu) wyglądał jak Kopcuch i ten dziwny młodzik sprzed paru wschodów słońca, którego posłałam w ramiona Maski. Czyżby Kopcuch się rozmnożył? Schowałam moją zwierzynę i ruszyłam pewnym krokiem w stronę obcego, jeżąc przy okazji sierść. Cóż, nie miałam humoru na flirt i żarty, a kocur ewidentnie jadł coś na moim terenie. Skąd miałam wiedzieć, że tylko... trawę?
— Mogę wiedzieć co ty tutaj robisz? — miauknęłam, mrużąc ślepia i miażdżąc nieznajomego spojrzeniem, stojąc tuż za nim. Gdy łaskawie się odwrócił, uniosłam lekko brew i dostrzegając trawę w jego pysku, cicho parsknęłam. — Serio?
Re: Owcza Łąka
Sro 27 Lip 2022 - 14:53
Pomruk
Pomruk
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 21
Matka : Goździk [NPC]
Ojciec : nieznany [NPC]
Wygląd : Sporych rozmiarów czarny dymny maine coon z szarymi przejaśnieniami na szyi, brzuchu , bokach oraz spodzie ogona. Ma wielkie łapy i długowłosą sierść. Z krótkiego, kwadratowego pyska patrzą żółtawe oczy.
Liczba postów : 5
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1470-pomruk#29098
Kocur mało co się nie zachłysnął, słysząc obcy głos, w dodatku w parze z zapachem kotki. No to tyle, może się wynosić jak najdalej stąd i kłamać przed samym sobą, że nie zrobił z siebie kompletnego idioty przed damą. Instynktownie wypluł trawę i okręcił się w stronę kotki, kopiąc źdźbła trawy za siebie.
- Ja-- to tak tylko, właśnie no-- z wiatrem mi tak wpadło niechcący - wydukał w końcu pełne zdanie, kuląc się w sobie. Co on wyprawia? Powinien biec ile sił w nogach, zanim kotka wyciągnie pazury! Ale uciekać tak bez powitania? To przecież niegodne. Zamiast tego płaszczył się przed obcym kotem, co przez jego masywną budowę wyglądało jeszcze niedorzeczniej. Odchrząknął, prostując się momentalnie, choć wstyd nie schodził mu z twarzy. - To twój teren...? - zapytał wymijająco, patrząc gdzieś na dół i łapą robiąc kółka w trawie. - Nawet wygląda Pani odrobinę jak te chmurkowate zwierzęta. To świetny kamuflaż.
Re: Owcza Łąka
Sro 27 Lip 2022 - 17:23
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Obserwowałam z kamiennym wyrazem pyska szopkę, którą odstawiał przede mną dymny kocur, który nagle zaczął pluć na wszystkie strony wcześniej przeżuwaną trawą, a przez to jej kawałek spadł na moją pierś, co z widocznym obrzydzeniem zdjęłam szybkim ruchem łapy, nie odrywając spojrzenia od nieznajomego, widocznie speszonego i zawstydzonego. Gdy zaczął coś bełkotać, jedynie uniosłam wyżej brew, starając się poznać z kim mam do czynienia. Był młody, znacznie młodszy ode mnie, co szło wyczuć w jego zachowaniu. Sprawiał wrażenie kogoś, kogo z łatwością szło owinąć sobie wokół pazura i wykorzystać do brudnej roboty. Najwyraźniej szybko się peszył w towarzystwie kocic i nie był jeszcze z nimi zbyt oswojony, albo po prostu z natury był debilem. Na moment nawet się spłaszczył, co wyglądało komicznie, bo przerastał mnie o co najmniej głowę. Mój przeciętny wzrost i wizualnie delikatna, łagodna postura nie pomagały mi w budzeniu siłowego respektu. Na całe szczęście, nigdy nie musiałam czegoś takiego robić. Okazywało się, że koty boją się zupełnie innych rzeczy. Wystarczy... odpowiednio pociągnąć za sznurki. Mimo mojego niezbyt dobrego humoru, dostanie tak smakowitego kąska i wypuszczenie go z sieci byłoby jawnym głupstwem. Zmrużyłam lekko żółte ślepia, cicho wzdychając. Chciałam sprawiać wrażenie kotki, która tylko udaje groźną i oziębłą, a tak naprawdę: skrywa swoją prawdziwą twarz. Wierząc moim przeczuciom, kocur nie będzie zbyt wymagającym przypadkiem i nie będę musiała wchodzić na wyżyny swoich aktorskich umiejętności.
— Tak. — mruknęłam, już znacznie mniej ostro na jego pytanie o teren, gdy miał na tyle godności by się wyprostować, a na jego następne słowa, końcówka mojego ogona drgnęła nieznacznie, a sama przekrzywiłam delikatnie krągły łebek na bok. — Mówisz? Dzięki, ale komplementy zostaw na później! Możesz odpowiedzieć mi na moje pytanie? — rzuciłam, siadając gdzie stałam, nie spuszczając z niego czujnego i trochę zaintrygowanego spojrzenia. Skąd kocur miał wiedzieć, że to wszystko tylko gra? Teraz przed swoim nosem miał kotkę, która mimo pozornej wrogości, chyba była nim zaciekawiona, a nie gotowa ukręcić mu kark jak tylko zrobi coś nie tak. Nowy przydupas do polowania za mnie na zimę zawsze będzie mile widziany.
Re: Owcza Łąka
Pon 5 Wrz 2022 - 17:09
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Kocur postanowił opuścić ciepły zalążek stajni i powędrować troszkę dalej. Było raczej mroźno, aczkolwiek niebo było czyste, a śnieg stwardniały i łatwo zamieniający się w postać sypką. Dymny obserwował z zadowoleniem, jak większy podmuch wzbija w powietrze drobinki śniegu, które pod światło wyglądały jak tańczące małe diamenty. Zielonooki mógł sobie teraz pozwolić na odpłynięcie gdzieś myślami. Trufla się znalazła, zima się kończyła a przyroda postanowiła pokazać swoją lepszą stronę. Nie zniwelowała jednak przeszkód na drodze samotnika, który przez zapatrzenie, postanowił potknąć się o stwardniałą, zbitą kępkę trawy, przez którą poleciał pyskiem do przodu, z dźwiękiem zaskoczenia. Przez chwilę ciszę przerwał odgłos upadającego lekkiego ciała, by potem, na kilka chwil nastała cisza. Kocur bowiem zamiast wstać czy coś, wydał tylko z siebie cichy pomruk niezadowolenia, leżąc jak upadł i patrząc znużonym wzrokiem przed siebie.
- Brawo Pył - mruknął do siebie po chwili, by wpierw odwrócić się na bok, potem na plecy, wylądować na drugim boku i dopiero wtedy wstać - Gratuluję, właśnie rozwinąłeś swoją umiejętność upadania, mam nadzieję, że jesteś zadowolony, w końcu na pewno ci się przyda, nie? I mmm, ten śnieg taki smaczny - Kontynuował ironicznie, otrzepując się niezdarnie ze śniegu. Przynajmniej futro mu nie przesiąkło.

//Wiaaatr
Re: Owcza Łąka
Pon 5 Wrz 2022 - 17:44
Wietrzna Łapa
Wietrzna Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 11
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny Poranek
Wygląd : Niewysoki, chudy, czarny krótkowłosy kocur. Na piersi, gdzie ma pojedyncze białe znaczenie, jego sierść jest nieco bardziej poczochrana niż gdziekolwiek indziej. Jego oczy są żółtawo-zielone. Na nosie ma długą bliznę.
Multikonta : Cień (PNK), Wronia Łapa (KG), Brzask (KRz)
Liczba postów : 67
Pustka
https://starlight.forumpolish.com/t1341-wiatr#23891
- ...Zdecydowanie - skomentował krótko Wiatr, obserwujący go mniej więcej od połowy upadku. Musiał przyznać, że... nie tego się spodziewał wracając w te strony. W ogóle, nie spodziewał się niczego, poza magicznym cofnięciem się czasu i tym, że spotka znów gdzieś swojego prawie-brata, całego i zdrowego. Żywego. Przełknął ślinę, zaraz z lekkością podchodząc nieco bliżej. - Obiłeś się jakoś mocno? Wyglądałeś jak lecąca kłoda. Pył, jak mniemam. Nie słyszałem nigdy, aby żaden kot sobie gratulował tego, że coś mu nie wyszło. Jak coś mu wyszło zresztą też nie.
Odparł luźno, posyłając mu delikatny uśmiech. Nie wyśmiewał go ni nic z tych rzeczy, broń boże. Po prostu... tak o, zauważył. Po wstępnych oględzinach i uznaniu z odległości, że starszemu nic nie ma - odetchnął cicho.
- No, właściwie, gdzie żeś szedł? Tak, że aż na łeb na szyję leciałeś, bo nie miałeś czasu spojrzeć pod łapy. Może mam ci pomóc gdzieś dotrzeć? - uniósł delikatnie brew do góry; nie widział w tym nic złego. I jemu do niedawna pomagano w niejednej rzeczy, może dymnemu też by się przydało jakieś wsparcie? Jeśli nie, to nie. Nie był, zdecydowanie, typem który z łapami pchałby się w czyjeś życie. - Wiatr, albo Jasiek. Miło mi poznać, swoją drogą.
Uśmiechnął się ciut szerzej, machając przy okazji głową w geście powitania. No, wypadało się wymienić tym jak ma na imię, skoro - jak zakładał - te jego już zdążył poznać.

_________________
Owcza Łąka - Page 3 RfjOk9j
Re: Owcza Łąka
Sponsored content

Skocz do: