| :: Ziemie Niczyje :: Ziemie Niczyje :: Międzyrzecze | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 409
Samotnik | Świetnie, dzisiejszy posiłek miał już z głowy. Teraz mógł spokojnie skupić się na tym, co i jego znajomy. Żyto zakopał swoją zdobycz w miarę łatwym do zapamiętania miejscu, po czym ruszył dalej w poszukiwaniu ziół. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan | tereny suche, piaskowe; tereny górskie, skaliste; górskie murawy i ziołorośla + głębia lasu
Cóż, kocur nie miał dzisiaj szczęścia do ziół, ale tym razem znalazł chociaż cokolwiek! Na swojej drodze natknąć się na małe, niedokończone gniazdko jakiegoś ptaka, które musiało spaść z jakiejś gałęzi.
Pył: P: 5 | S: 17 (22) | Z: 24 (30) | Sz: 24 (31) | O: 16 (21) | HP: 128 (160) | W: 96 (120) 92/96 ● Cichy krok | Króliczy słuch | Ciamajda | Stępiony węch ● Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2] | MP: 1 ● Statystyki i wytrzymałość obniżone do 80% podstawowych wartości z powodu niewyleczonej choroby 1. stopnia ● Zdobyte PD: ● Zdobyte zioła: +1 dowolna część rośliny
Po upolowaniu myszy, Żyto chwile spacerował bez większych atrakcji, aż tu nagle... Coś białego leżało przy jednym z drzew. Było małe, nierówne i ostro zakończone, a do tego z jednej strony matowe, a z drugiej zachęcająco połyskiwało.
Żyto: P: 4 | S: 25 | Z: 24 | Sz: 17 | O: 22 | HP: 120 | W: 135/140 ● Króliczy słuch | Twarda skóra | Wątłe zdrowie ● Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2], Pływanie [1] | MP: 1 ● Zdobyte PD i umiejki: +5 PD (mysz), +2 do skradania, +1 do tropienia ● Zdobyte zioła: |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | Kocur widząc gniazdo zerknął w górę, chociaż nawet jeśli znalazłby tam coś zjadliwego to nie miał zamiaru tego ruszać i po prostu poszedł dalej po strzepnięciu uchem, nadal szukając tego co go interesowało. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 409
Samotnik | Ugh... Znowu jakiś śmieć, który nawet blisko nie przypominał ziela. Żyto cofnął niechętnie uszy, po czym ruszył dalej, wciąż bacznie węsząc i rozglądając się za jednym ze znanych mu ziół. No nie mógł uwierzyć, że w samym sercu lasu pośród licznych zarośli nie znajdzie się ani jeden potencjalny medykament. |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca | tereny suche, piaskowe; tereny górskie, skaliste; górskie murawy i ziołorośla + głębia lasu
Pył miał dzisiaj pecha. Najpierw wilk, teraz... ryś. Kocur kręcił się spokojnie pomiędzy drzewami, aż do jego nozdrzy dostał się ostry zapach innego, aczkolwiek dzikiego, kota jakim był młody ryś. Średniej wielkości samiec leniwie ostrzył sobie pazury o korę drzewa jakieś półtora skoku zająca przed nim. Stał tyłem do dymnego, więc ten miał szansę na ucieczkę.
Pył: P: 5 | S: 17 (22) | Z: 24 (30) | Sz: 24 (31) | O: 16 (21) | HP: 128 (160) | W: 96 (120) 92/96 ● Cichy krok | Króliczy słuch | Ciamajda | Stępiony węch ● Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2] | MP: 1 ● Statystyki i wytrzymałość obniżone do 80% podstawowych wartości z powodu niewyleczonej choroby 1. stopnia ● Zdobyte PD: ● Zdobyte zioła: +1 dowolna część rośliny
Ryś: S: 65 | Z: 40 | Sz: 62 | O: 45 | HP: 180 | W: 150
Śmieci ciąg dalszy! A może nie tyle co śmieci, co po prostu znalezisk? Żyto tym razem natknął się na małą kość. Za małą na kota, za dużą na mysz.
Żyto: P: 4 | S: 25 | Z: 24 | Sz: 17 | O: 22 | HP: 120 | W: 135/140 ● Króliczy słuch | Twarda skóra | Wątłe zdrowie ● Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2], Pływanie [1] | MP: 1 ● Zdobyte PD i umiejki: +5 PD (mysz), +2 do skradania, +1 do tropienia ● Zdobyte zioła: |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | Ah shit. Kocur niewiele myśląc zaczął się szybko, ostrożnie wycofywać starając się nie zdradzić swojej obecności ani poprzez nadepnięcie na coś ani przez wiatr i jego kierunek. Miał dość, źle się czuł i szczerze za dużo stresu jak na jeden raz. Byle tylko przeżyć tym razem. Jeśli udało się umknąć przed drapieżnikiem, dymny odszukał zebraną wcześniej roślinę i Żyto, by przeprosić i oznajmić, że musi się już zbierać bo zaczyna się źle czuć , po czym skierował się w stronę wioski
[zt pls]
Ostatnio zmieniony przez Pył dnia Sro 12 Kwi 2023, 08:49, w całości zmieniany 1 raz |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 409
Samotnik | Ugh, jakże on miał już dość tych wszystkich "znalezisk". Zamiast trafić na coś, czego faktycznie potrzebował, to los podrzucał mu jakieś błyskotki, a teraz jeszcze i kości. Wziął głęboki wdech i westchnął ciężko. Już miał iść dalej, kiedy w pewnym momencie ponownie natknął się na Pyła, który tym razem wyglądał trochę gorzej. Oh, czyżby zachorował? No cóż, na to wygląda. Żyto pożegnał się z nim i życzył mu zdrowia, po czym powrócił do swojego lęgowiska, po drodze zabierając swoją mysz. Szkoda, że nie znalazł żadnego ziela... Ale hej, za to będzie miał co dzisiaj jeść!
//zt |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca | tereny suche, piaskowe; tereny górskie, skaliste; górskie murawy i ziołorośla + głębia lasu
Kocurowi bez większych problemów udało się wycofać, a napotkany ryś zaraz odszedł jak tylko skończył ostrzyć sobie pazury. Najprawdopodobniej na drzemkę po nocnym polowaniu.
Pył: P: 5 | S: 17 (22) | Z: 24 (30) | Sz: 24 (31) | O: 16 (21) | HP: 128 (160) | W: 96 (120) 92/96 ● Cichy krok | Króliczy słuch | Ciamajda | Stępiony węch ● Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2] | MP: 1 ● Statystyki i wytrzymałość obniżone do 80% podstawowych wartości z powodu niewyleczonej choroby 1. stopnia ● Zdobyte PD: ● Zdobyte zioła: +1 dowolna część rośliny
Żyto: P: 4 | S: 25 | Z: 24 | Sz: 17 | O: 22 | HP: 120 | W: 135/140 ● Króliczy słuch | Twarda skóra | Wątłe zdrowie ● Skradanie się [2], Tropienie [2], Wspinaczka [2], Pływanie [1] | MP: 1 ● Zdobyte PD i umiejki: +5 PD (mysz), +2 do skradania, +1 do tropienia ● Zdobyte zioła: |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 409
Samotnik | Tym razem mrozy nie szczędziły okolicy i gwałtownie uderzyły w ziemie Międzyrzecza. Na szczęście, Żyto zdążył wcześniej się przygotować, mając w zapasie parę ziół i odrobinę zwierzyny. Wciąż zima nie była przyjemna, ale cóż, nie będzie przecież przez cały czas siedzieć bezczynnie. Wysunął się powoli i leniwie ze swojego lęgowiska, a potem spuścił się ostrożnie na ziemię. Zauważył, że ta była pokryta białym puchem, czego jeszcze poprzedniego dnia nie było. Kocur zaczął niespiesznie iść w swoim kierunku po obrzeżach osuwiska, jednocześnie obserwując wciąż padający pierwszy śnieg. Ten opad mu zupełnie nie przeszkadzał, nawet trochę się cieszył, bo na miejsce szarych i ponurych widoków przyjdą malownicze, pełne bieli krajobrazy. W końcu w pewnym momencie przystanął, żeby móc w pełni oddać się obserwacji, choć nadal na wszelki wypadek zachowywał czujność.
//Fasola |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 23 księżyców | kwiecień
Matka : Wiór [NPC]
Ojciec : Nieznany / Zboże [NPC] (przybrany)
Mistrz : gwiazdy na niebie
Wygląd : chude; atletyczne; wysokie ciało; długie patykowate łapy; białe, szorstkie, przybrudzone krótkie futro; łeb w kształcie klina; duże trójkątne uszy; jasnoróżowy nos, wnętrze uszu i poduszeczki; żółto-niebieskie ślepia z heterochromią częściową (przy wewnętrznych kącikach ma niebieskie, przy zewnętrznych - żółte); często chodzi przygarbiona; wyszczerbione lewe ucho, blizna na grzbiecie nosa
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowy Rój, Lilia | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Uszko, Oszroniona Łapa
Autor avatara : oddity_olive
Liczba postów : 44
Samotnik | Śnieg, śnieg, śnieg! Fasola uwielbiała śnieg, chociaż okropnie marzły jej przez niego łapy. Jedno musiała jednak oddać; była praktycznie niezauważalna, gdy odpowiednio długo stała w bezruchu. Gdy była młodsza lubiła w ten sposób atakować Zboże lub inne koty w wiosce, niekiedy dostając za to niezły ochrzan. Nawet teraz, gdy miała na karku prawie 20 księżyców, dalej lubiła tak robić, jednak nie mogła znaleźć odpowiedniej ofiary, aż do Osuwiska! Wracała od Huka, który pozwolił jej zostać na kilka wschodów słońca w Orlej Przełęczy, czym nie pogardziła. Mimo tego, że chciała zostać dłużej - wypadałoby wrócić do własnego, ciepłego legowiska w Młynie. Jednak! W okolicach Osuwiska dostrzegła spacerującego starszego samotnika, którego kojarzyła z widzenia. Musiał się kręcić po wiosce, albo Zboże coś o nim wspominał. Prędzej to pierwsze... Cokolwiek to było, Fasola i tak postanowiła się do niego podkraść i gdy była ostatecznie blisko... wyskoczyła ze śniegu prosto za kocura. - BUUUU! - zawyła, uderzając łapą w końcówkę jego ogona. Dopiero po chwili zorientowała się, że kocur stał blisko krawędzi Osuwiska, ale było już za późno; oby tyko kocurowi nic się nie stało! |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 409
Samotnik | Żyto zdążył usłyszeć czyjeś kroki jeszcze zanim samotniczka postanowiła się do niego zakraść, lecz kiedy zerknął w tym kierunku, nie zauważył zlewającego się ze śniegiem futra i uznał, że nikogo tam nie ma. Kiedy w końcu zorientował się w czyjejś realnej obecności, było już za późno. Na jej ogłuszający krzyk starszy aż podskoczył z zaskoczenia i zachwiał się, będąc na krawędzi Osuwiska. Zdawało się, że już prawie złapał równowagę, jednak ostatecznie przez jeden zły ruch łapą przewrócił się prosto w przepaść... Na szczęście, śnieg zamortyzował jego upadek i zsunął się jedynie kawałek w dół. – Ajajaj, no któż to tak się obchodzi ze starszymi... – zamruczał, kręcąc lekko łbem, jakby był z takiego traktowania niezadowolony, choć po głosie słychać było, że odnosił się do tego luźno. Tak naprawdę chciał tylko otrząsnąć się z tego całego śniegu. Następnie podniósł się powoli i ostrożnie, znając, jak zdradliwe bywało tutaj podłoże, po czym wspiął się równie ostrożnie do góry, uważając na to, żeby ziemia nie osunęła się ponownie. Nigdy nie wiadomo, czy następnym razem wyjdzie z tego cały. – Oh, a Panią to chyba kojarzę! Pani jest z osiedla? – spytał, kiedy w końcu wrócił na miejsce. Wydawało mu się, że widział już gdzieś w wiosce podobną, jeśli nie tą samą śnieżnobiałą kotkę, choć chyba wtedy nie poświęcił szczególnej uwagi jej bliznom, ani interesującej parze ślepi. |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 23 księżyców | kwiecień
Matka : Wiór [NPC]
Ojciec : Nieznany / Zboże [NPC] (przybrany)
Mistrz : gwiazdy na niebie
Wygląd : chude; atletyczne; wysokie ciało; długie patykowate łapy; białe, szorstkie, przybrudzone krótkie futro; łeb w kształcie klina; duże trójkątne uszy; jasnoróżowy nos, wnętrze uszu i poduszeczki; żółto-niebieskie ślepia z heterochromią częściową (przy wewnętrznych kącikach ma niebieskie, przy zewnętrznych - żółte); często chodzi przygarbiona; wyszczerbione lewe ucho, blizna na grzbiecie nosa
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowy Rój, Lilia | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Uszko, Oszroniona Łapa
Autor avatara : oddity_olive
Liczba postów : 44
Samotnik | — O na rozwianą sierść, panie dziadku, wszystko z panem dobrze?! — wrzasnęła, wychylając się i zaglądając do Urwiska z przepraszająco położonymi uszami. Uspokoiła się dopiero na widok całego i zdrowego kocura, który nie wyglądał ani martwo, ani na przesadnie wściekłego. Gdy wspiął się i mruknął coś o traktowaniu starszych i tym, że chyba ją zna, wyszczerzyła się ostatni raz przepraszająco po czym przytaknęła mu. — A tak dokładnie to z Młyna, dziadziu! — zamruczała wesoło, przyglądając się kocurowi dłuższy moment. Zmierzyła go spojrzeniem, przysunęła do niego pysk, obwąchała i cofnęła się z cichym rechotem. — Ja ciebie też kojarzę, dziadku! Chyba co jakiś czas wpadasz do gniazd, co? Mam wrażenie, że kiedyś cię widziałam! O i naprawdę, naprawdę przepraszam, że cię tak przestraszyłam, ale to było silniejsze ode mnie! — mruknęła z lekkim uśmiechem, a końcówka jej ogona zadrżała wesoło. — Ale... co tu robisz w taką pogodę? Tu nie jest zbyt bezpiecznie, nie? Bo wiesz, mogłam być tym złym nieznajomym, który odgryzłby ci łapy z głodu. W sumie burczy mi w brzuchu, ale no... nie jem kotów. Myślę, że byłyby niesmaczne. Jak to tak jeść kogoś ze swoich? Chyba miałabym później koszmary... A! Co tu robisz, dziadku? Zgubiłeś się? |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 409
Samotnik | Póki kotka mówiła, Żyto poruszył lekko łbem w kierunku przeciwnym do przepaści, tym samym niemo sugerując, aby się oddalili od niebezpiecznego osuwiska. Lepiej będzie posiedzieć gdzieś na żwirowej ścieżce, niż dalej ryzykować swoim zdrowiem, a to i życiem. Mruknął cicho, kiedy kotka wyjawiła mu, że mieszka w Młynie. Kojarzył to miejsce i teraz zaczynał sobie przypominać, że czasami widywał tam kogoś białego. Aż z trudem wierzył, że nie w jego pamięci nie leżała żadna plotka odnośnie nowego mieszkańca wsi. – Oj tam dziadek... Aż tak stary to ja nie jestem! – mruknął żartobliwie, poruszając z rozbawienia wibrysami. Może nie był młody, ale wciąż mógł wiele. Nie wierzył, że minęło tyle czasu i młodzi już zaczynali w nim widzieć dziada. – Mieszkam tu, kruszynko! Nie martw się, ja całe Międzyrzecze znam, jak palce swoich łap! No a ty? Co cię takiego przywiało, że wybrałaś się sama i głodna aż tutaj? – zapewnił z uśmiechem na zmartwione pytania. Żyto był pewien, że sobie spokojnie poradzi, dlatego bardziej interesował się samopoczuciem samotniczki niż swoim własnym. |
| | Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 23 księżyców | kwiecień
Matka : Wiór [NPC]
Ojciec : Nieznany / Zboże [NPC] (przybrany)
Mistrz : gwiazdy na niebie
Wygląd : chude; atletyczne; wysokie ciało; długie patykowate łapy; białe, szorstkie, przybrudzone krótkie futro; łeb w kształcie klina; duże trójkątne uszy; jasnoróżowy nos, wnętrze uszu i poduszeczki; żółto-niebieskie ślepia z heterochromią częściową (przy wewnętrznych kącikach ma niebieskie, przy zewnętrznych - żółte); często chodzi przygarbiona; wyszczerbione lewe ucho, blizna na grzbiecie nosa
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowy Rój, Lilia | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Uszko, Oszroniona Łapa
Autor avatara : oddity_olive
Liczba postów : 44
Samotnik | — Na moje wyglądasz staro — przyznała, przyglądając mu się bez cienia wątpliwości. — W pozytywnym tego słowa znaczeniu! Masz energię pełną życiowego doświadczenia, a blizny aż krzyczą co przeżyłeś! Zboże wyglądał podobnie. Podziwiam za optymizm dziadziu! — wzruszyła barkami i zachichotała wesoło. Kocur mógł się zasłaniać młodym duchem, ale bystrego oka Fasoli nie oszuka. Był stary. Duuużo starszy od niej, ale na pewno młodszy od Zboża gdyby żył. Ten stary pierdziel pewnie miałby z jakieś 200 księżyców jak nie więcej! Na pewno był stary. Tak stary, że umarł zanim mogła mu faktycznie podziękować za opiekę i informacje, które jej przekazał. Zawiesiła się na moment po wspomnieniu starego kocura, ale gdy Żyto dopytał co tu robi, ponownie się ożywiła. — Byłam w odwiedzinach u przyjaciele i teraz wracam do siebie — uśmiechnęła się szeroko. — Znasz Huka? Tego co mieszka w Orlej Przełęczy? Właśnie u niego byłam na kilka dni, ale miałam okropnego pecha jak chodzi o polowanie! Dlatego jestem głodna, ale coś się ogarnie hehe. |
| | | |
| |