IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Dolina Oka Gór
Re: Oko Gór
Nie 25 Wrz 2022, 13:41
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
~***~

Był wieczór. Życie w Klanie było spokojne, każdy odpoczywał po obowiązkach, to też ja chciałam odpocząć. Wybrałam się na spacer w stronę Oka Gór, mając nadzieję, że spotkam albo Korzenia, albo Żara, który mi potwierdzi, że kocur dalej jest... po prostu chory. Albo zachorował znowu, i nie miał okazji, aby przyjść i się spotkać. Miałam taką nadzieję.
Rozglądnęłam się dookoła, kiedy dotarłam do Oka Gór i zaczęłam węszyć za znajomymi zapachami. Może ktoś tutaj był?

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Oko Gór
Nie 25 Wrz 2022, 13:48
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 973
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Przywódca czuł się w powinności przekazać Szałwii wieść o jej ukochanym. Jednak ostatnie wydarzenia zdecydowanie go zdemotywowały do przejawiania jakiejkolwiek aktywności i brania na siebie jeszcze większej ilości smutku i cierpienia innych kotów. Chciał się od tego uwolnić... Ale nie mógł zostawić wichrowej zastępczyni trwającej w zawieszeniu. Lepiej, by się dowiedziała tego od rudego kocura niż... Niż od losowego kota z patrolu. Prawda? Tak mu się przynajmniej wydawało. Ruszył więc w kierunku Oka Gór w nadziei, że znajdzie tam kotkę. I owszem, znalazł. Wziął głebszy oddech, nim podszedł bliżej, stopniowo wypuszczając powietrze z płuc. Już po samej minie rudego można było wywnioskować, że... No, nie działo się dobrze. Wyglądał, jakby ktoś mu dodać tak z dziesięć księżyców, a nie na dwadzieścia księżyców młodszego, jak wcześniej wyglądał.
- Cześć Szałwia... Masz chwilę?
Re: Oko Gór
Nie 25 Wrz 2022, 13:53
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Po chwili usłyszałam głos. Nie ten, ale równie dobry. Obróciłam głowę w stronę rudego kocura, stawiając uszy na sztorc. Na moim pyszczku pojawił się uśmiech, bo w końcu miałam okazję poplotkować z moim przyjacielem, z czego się nie cieszyć?
Żar! Szukałam... — zawołałam, zaraz jednak dostrzegając mimikę przywódcy Klanu Gromu. Mój entuzjazm od razu znikł, zastąpiony powagą i zaniepokojeniem. Poczułam jak kawałek futra na moim grzbiecie się podnosi, a ja wlepiłam ślepia w pysk Rozżarzonej Gwiazdy. Poczułam jak coś łapie mnie za serce, strach. — Co się stało?

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Oko Gór
Nie 09 Paź 2022, 14:59
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 973
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Przykro było patrzeć, jak entuzjazm Szałwii gaśnie. To było... Naprawdę przykre, że nie miał do przekazania żadnych dobrych wieści. Sam czuł się przez to wszystko dobity i nawet nie miał pomysłu, jak mógłby ulżyć kotce w jej cierpieniu, które nadejdzie... No, już za niedługo.
- Co się nie stało - powiedział, siląc się na słaby uśmiech, który już za moment znikł. Wziął głębszy oddech, wypuszczając powoli powietrze i pozwalając sobie przesunąć chwilę ujawnienia prawdy chociaż na ułamek uderzenia serca. To wszystko było takie ciężkie i poplątane.
- Korzenny Język, on... Zniknął. W pewnym momencie wyszedł z obozu i nie wrócił. Znalazłem jego ślady jedynie przy granicy z Wichrem, ale... Nic poza tym - wyjawił w końcu, opuszczając głowę. Było mu ciężko dobijać kolejnego kota. Czy nie lepiej byłoby żywić Szałwię złudną nadzieją, że Korzeń jest nadal chory i że spotka się z nią, gdy tylko wyzdrowieje? Pewno tak... Ale w końcu by się dowiedziała prawdy. A lepiej, by usłyszała ją od rudego, niż od losowego członka Gromu. W ostatnich dniach, gdy Korzeń był jeszcze w klanie, prawdopodobnie szukał Szałwii lub kogokolwiek, kogo mógłby zaczepić, by ruszył po jego ukochaną. Co chciał jej przekazać? Tę tajemnicę niestety Korzeń wziął ze sobą gdzieś w nieznane.
Re: Oko Gór
Nie 09 Paź 2022, 16:41
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Na pysku rudego przywódcy na moment zawitał uśmiech, zaraz jednak zniknął. Czułam, jak było mi niedobrze coraz to z kolejnym uderzeniem serca, aż w końcu… to powiedział. Powiedział to, czego nie chciałam nigdy usłyszeć. Poczułam dreszcz, przechodzący po moim grzbiecie, poczułam, jakby ktoś wbijał pazury w moje boki, chciałam krzyczeć i zapaść się pod ziemię jednocześnie. Chciałam płakać.
…co — mruknęłam zszokowana na wieści o Korzeniu, patrząc na niego wielkimi oczami. Jak to… zaginął? Jak to nie było go w Klanie? Jak to może już nigdy… nie wrócić. Jak to już nigdy mogłam go nie zobaczyć, nie usłyszeć jego głosu, nie…
Nie.
To był tylko żart, prawda? Podły żart, Żar był w podłym humorze i chciał mi po prostu zrobić podły żart. Z łzami w oczach spojrzałam na rudego kocura. Zaczęłam czuć, jak brakuje mi powietrza w płucach, jakby zamiast powietrza właśnie zapełniały się słoną wodą.
Nie. Nie. Ja… — napięłam mięśnie, wbijając pazury w ziemię pod sobą. Nie mogło to być prawdą. Czemu los był tak… okropny. zły. niesprawiedliwy. Czemu tak zagrał, czemu nie pozwolił mi się z nim spotkać, powiedzieć, co mi leży na sercu, powiedzieć, jak bardzo mi na nim zależy.
Jeszcze fakt, że… kręcił się niedaleko granic. Dlaczego nie było dane mi się z nim spotkać? Dlaczego go nigdzie nie zauważyłam, nie wyczułam sama... Dlaczego wszystko musiało aż tak się spieprzyć?
Najeżyłam futro, zamykając oczy. Czemu musiałam być tak głupia? Czemu uwierzyłam, że wszystko się ułoży? Czemu uważałam, że nic nie stanie na naszej drodze? Czemu dawałam sobie tę głupią nadzieję?
A teraz po prostu zaginął kolejny kot, którego kochałam. Wspaniale.
Płakałam. Pociągnęłam nosem, stając przez dłuższą chwilę w miejscu. To tak, jakby wszystko się w mojej głowie przetwarzało. Wszystko. Informacje, myśli, ból. Zawód. Czy Korzeń naprawdę do mnie coś czuł, skoro pewnego dnia po prostu zniknął z Klanu? Zaczęło mi się kręcić w głowie.
Nie podnosiłam wzroku na Żara. Po prostu się wycofałam i prędko uciekłam do Klanu. Nawet się z nim nie pożegnałam. Nie chciałam rozmawiać. Nie chciałam rozmawiać z nikim. Nie chciałam mieć do czynienia z Gromem przez najbliższe księżyce. Nie chciałam… już nigdy mieć nadziei, że może ktoś myśleć o mnie, jako o kimś więcej.
Przed powrotem do obozu dłuższą chwilę leżałam przy granicy, schowana pod krzewem. Wylizywałam swoje futro, próbując się uspokoić. Próbując tak zapewnić sobie komfort w tej sytuacji.

zt

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Oko Gór
Nie 09 Paź 2022, 20:30
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 973
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
- Przepraszam... Szukałem go wszędzie - powiedział jedynie, jakby miało to coś zmienić. Niestety czuł, że jego słowa nic nie zdziałają. Korzeń zniknął. Prawdopodobnie na dobre. Nic nie było w stanie zwrócić kotce jej miłości, to musiało być... Przerażające. Jeszcze wcześniejsze tkwienie w nadziei, którą sam rudy nakręcał. Ale... Sam miał nadzieję, że będzie dobrze i w końcu będą mogli się spotkać. Zacisnął zęby, gdy zobaczył łzy zastępczyni, które zaczęły płynąć po jej policzkach, a on... Sam nie wiedział, jak może pomóc. Był przytłoczony tym, co się działo w Gromie, czy miał siły, by jeszcze pomagać innym? Ale z drugiej strony... Szałwia potrzebowała pomocy, a on uważał ją za bardzo bliską znajomą, może nawet przyjaciółkę.
- Szałwia ja... - powiedział, ale nie był w stanie dokończyć, bo kotka zaczęła się wycofywać. I w pewnym momencie pognała w kierunku swojego klanu. W odruchu sam się poderwał, robiąc parę susów za nią, ale w pewnym momencie się zatrzymał. Było mu ciężko trzymać łapy na ziemi i patrzeć, jak srebrzyste futro znika gdzieś w zaroślach. Zacisnął ponownie zęby, opuszczając głowę i pozwalając sobie na chwilę stania w absolutnej ciszy. Szałwia ma prawo się tak czuć i reagować, tylko Żar tak bardzo chciał jej pomóc... Tylko nie wiedział jak. Westchnął ciężko, po czym ruszył w drogę powrotną do swojego klanu, przez część drogi pozwalając sobie na podróżowanie bez pozornego wyglądu neutralności. Był coraz bardziej przybity i z każdym uderzeniem serca czuł się coraz gorzej. Co, gdy straci wszystkie bliskie mu koty?


zt
Re: Oko Gór
Wto 27 Gru 2022, 23:07
Trzask
Trzask
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 72 księżyce / koniec grudnia
Matka : słodki nektar / npc [*]
Ojciec : szpakowy krzak / npc [?]
Mistrz : biedronkowy nos / npc [?]
Wygląd : olbrzymi, atletycznie zbudowany choć z lekka wynędzniały; budowa bliska kotu orientalnemu / długowłosy czarny sepia z białymi znaczeniami i żółtych oczach / blizna na pysku, prawym barku, pod łokciem i przedramieniu lewej łapy / bogata mimika
Multikonta : Przypływ / Batalionowa Łapa, Gęsia Lotka, Wawrzyn
Autor avatara : ilsignordaron (modyfikowane)
Liczba postów : 144
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t917-trzask
Nie zamierzał marnować dobrej pogody – dzisiaj mógł powiedzieć, że to nie „łapy zaprowadziły go”, a świadomie skierował kroki ku Oku Gór. Jego kości i mięśnie potrzebowały innej formy ruchu, niż nieustające pościgi za zwierzyną, czy też zwykły chód.
Obecnie, zajęty był odpoczynkiem na brzegu jeziora. Futro schło mu po krótkiej sesji pływania, którą zafundował sobie na wzgląd, iż szanse na przeziębienie wciąż były względnie niskie. Pływanie w wartkich prądach rzek Międzyrzecza mu zdecydowanie nie odpowiadało, a wiedział, że z pewnością zatęskni za tym w Porze Nagich Drzew.
Po kilku uderzeniach serca podniósł się i po rozciągnięciu ostygłych nieco mięśni, spojrzenie skupił na tafli wody, do której podszedł o kilka kroków. Zastanawiał się, czy ma ochotę na ryby z jeziora… czy być może nie.

_________________
Oko Gór - Page 7 UDWhyXb
i was a slowly closing door
i was an instrument of vengeance
a  fang  in  the  mouth;

i had no name.

Re: Oko Gór
Sro 28 Gru 2022, 01:33
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
A tak mnie jakoś tknęło, aby rozprostować sobie łapy, a nie było na to lepszego sposobu niż patrol! A najlepiej to patrol połączony z polowaniem, ha! Te kości może i były stare, ale nie tak stare abym zaraz je zaczął zaniedbywać, bez przesady. Skoro jeszcze byłem zdrowy i sprawny, wciąż mogłem polować. Może słuch mnie zawodził bardziej niż zwykle, ale węch i wzrok wciąż miałem świetny, dlatego też po wcześniejszym poinformowaniu Mknącego Nurtu, wziąłem ze sobą Ćmią Łapę i Kruchego Pazura, po czym poprowadziłem patrol wzdłuż od Łysych Drzew aż do Gryzących Traw, planując spokojnie doprowadzić go aż do połowy Górskiego Oka i tam się odłączyć na krótkie łowienie ryb. Jak też planowałem, tak zrobiłem! Jak tylko przed nami pojawił się początek Złotych Piasków, machnąłem tej dwójce ogonem i odczepiłem się, skręcając bardziej w stronę brzegu wielkiego jeziora pośrodku doliny. Gdy tylko sylwetki Ćmy i Kruchego rozmyły się, w oczy wpadła mi inna. Obca, a jednak dziwnie znajoma. Zmrużyłem ślepia by lepiej widzieć kota, który przysiadł jakiś dalszy kawałek od rzecznych terenów i którego spojrzenie było wbite w taflę jeziora. Przystanąłem na moment, pod wiatr, by w spokoju przekopać pamięć, a gdy mnie olśniło; trzepnąłem ogonem i zmarszczyłem brwi.
— Zwęglona Mięta. — miauknąłem donośnie z... chłodem. Chociaż nie byłem kotem pamiętliwym, ta kocica zapisała się w mojej głowie wyjątkowo okropnie. Doskonale pamiętałem jej wybryki, ba! Sam byłem poniekąd ich ofiarą, gdy w moim legowisku znalazły się ostre ciernie, czy też w legowiskach moich znajomych. Widziałem na własne oczy jak rzuca się na innego klanowicza, jak Szara Gwiazda wraz z Zajęcza Skórką podjęły decyzję o jej wygnaniu, jak splunęła im przed łapy i wyszła z obozu z szyderstwem na pysku. Że też ze wszystkich rzeczniaków, to akurat ją tu widziałem! Szpakowy Krzak nigdy tak naprawdę się nie pozbierał po tak okrutnej stracie; najpierw partnerka, później kocię. Jedyne kocię. — Cóż za przypadek. dodałem, podchodząc nieco bliżej, a moje mięśnie na barkach delikatnie się napięły.
Re: Oko Gór
Czw 05 Sty 2023, 15:52
Trzask
Trzask
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 72 księżyce / koniec grudnia
Matka : słodki nektar / npc [*]
Ojciec : szpakowy krzak / npc [?]
Mistrz : biedronkowy nos / npc [?]
Wygląd : olbrzymi, atletycznie zbudowany choć z lekka wynędzniały; budowa bliska kotu orientalnemu / długowłosy czarny sepia z białymi znaczeniami i żółtych oczach / blizna na pysku, prawym barku, pod łokciem i przedramieniu lewej łapy / bogata mimika
Multikonta : Przypływ / Batalionowa Łapa, Gęsia Lotka, Wawrzyn
Autor avatara : ilsignordaron (modyfikowane)
Liczba postów : 144
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t917-trzask
Jej myśli, jak coraz częściej, z resztą, zboczyły z drogi prowadzącej do podjęcia decyzji o łowieniu ryb i zaczęły błądzić na manowcach. Dopiero wyraźny zapach wyrwał ją z zamyślenia… a gdy usłyszała głos, zdała sobie sprawę, że popełniła błąd. Już nie mogła uciekać.
Zwęglona Mięta. Nie udało jej się powstrzymać własnego ciała, którym wstrząsnęło w odruchu niemal tak prymitywnym, jak chęć wymiotów spowodowaną swądem strawy dla wron. Nie słyszała tego imienia od niezliczonych księżyców, lecz teraz świadectwo, iż taka postać istniała naprawdę stało wcale niedaleko niej. Na tę wiedzę, Trzask czuła… nic. Uniosła powoli głowę i, wciąż zgarbiona, wpatrywała się w Krzywowąsego, przykładnego członka wspólnoty i żołnierzyka od siedmiu boleści, pustym, mętnym spojrzeniem. Przecież Klan Rzeki nie powinien już mieć dla niej żadnego znaczenia, prawda?
Prawda…
– Zwęglona Mięta… nie, już nie – mruknęła, choć szczerze wątpiła w to, aby kędzierzawy kocur ją usłyszał. Lub przejął się tymi słowami. Była szczególnym przypadkiem, zdrajcą, banitą. Takich kotów się nie szanowało. Mniejsza:
– Krzywa Gwiazdo – wyraźniej, niż poprzednio, odpowiedziała kotu imieniem na imię, wydobywszy wcześniej z głębin jej wspomnień informacje, które przekazał jej Pył. – Faktycznie, przypadek – skwitowała sprawę nie rozwinąwszy myśli, a następnie odwróciła się i przeszła kilka kroków z płycizny na mokry piasek. Zastanawiało ją, czy spięte mięśnie Krzywej Gwiazdy były wynikiem gniewu, czy czegoś więcej, lecz najbardziej obchodziły ją jej palce. Nie mogła pozwolić, aby jej futro nasiąkało wodę podczas bezczynności.

_________________
Oko Gór - Page 7 UDWhyXb
i was a slowly closing door
i was an instrument of vengeance
a  fang  in  the  mouth;

i had no name.

Re: Oko Gór
Sob 07 Sty 2023, 11:42
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
Nie usłyszałem mamrotu, który wydobył się z ust kocicy, co poskutkowało tym, że bardziej zmarszczyłem swoje brwi i przymrużyłem nieufnie ślepia. Cokolwiek mówiła na fakt zwrócenia się do niej odebranym imieniem wojownika, pozostało to dla mnie tajemnicą. Słuch i węch miałem doskonały, jednak słuch? Odkąd pamiętałem był kiepski, a z każdym księżycem zaczynał się robić coraz gorszy, chociaż udawałem przed wszystkimi, że wcale tak nie było. Słyszałem rozmowy kotów, które stały obok mnie i słyszałem również te, które mówiły bezpośrednio do mnie; więc będę negować ten problem tak długo aż nie ogłuchnę kompletnie!
Gdy kocica zwróciła się do mnie moim przywódczym imieniem, uniosłem w zaskoczeniu brwi, a końcówka mojego ogona zadrżała w nieskrywanej konsternacji. Spodziewałem się bardziej swojego wojowniczego imienia, gdyż pod takim mogła mnie pamiętać. Gdy Szara Gwiazda i Zajęcza Skórka podjęły decyzję o wygnaniu jej z klanu, ja byłem już dorosłym wojownikiem. Zatem skąd wie o fakcie, że byłem teraz przywódcą? Jak długo się tutaj kręci? Z kim rozmawiała i jak wiele się dowiedziała? Chociaż bardziej mnie ciekawiło... co w ogóle tutaj robiła. Została wygnana na długo przed pożarem, zatem nie powinna wiedzieć w którą stronę udały się klany. A co jeżeli... to my przyszliśmy na jej tereny? Westchnąłem pod nosem i delikatnie rozluźniłem mięśnie, gdy odezwał się mój lewy bark. Sam nie do końca wiedziałem dlaczego aż tak się spiąłem. Gdyby tylko Zwęglona Mięta próbowała mnie zaatakować, nawet mimo wieku, miałbym znacznie większe szanse.
— Co tu robisz? — zapytałem więc, przysiadając kawałek od niej, ale na tyle blisko by słyszeć co mówi. Obrzuciłem ją zdystansowanym, acz spokojnym spojrzeniem
Re: Oko Gór
Sob 07 Sty 2023, 12:19
Trzask
Trzask
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 72 księżyce / koniec grudnia
Matka : słodki nektar / npc [*]
Ojciec : szpakowy krzak / npc [?]
Mistrz : biedronkowy nos / npc [?]
Wygląd : olbrzymi, atletycznie zbudowany choć z lekka wynędzniały; budowa bliska kotu orientalnemu / długowłosy czarny sepia z białymi znaczeniami i żółtych oczach / blizna na pysku, prawym barku, pod łokciem i przedramieniu lewej łapy / bogata mimika
Multikonta : Przypływ / Batalionowa Łapa, Gęsia Lotka, Wawrzyn
Autor avatara : ilsignordaron (modyfikowane)
Liczba postów : 144
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t917-trzask
Obserwując mowę ciała Krzywowąsego zastanowiło ich jedno — czy kocur był zmęczony. Choć upływ czasu był wiadomy, a starość naturalnym jego wynikiem, Trzask mieli przeczucie, że zestarzał się szybciej, niż powinien. Dobrze rozumieli, że pod wrażliwą fasadą kryje się wytrenowany, zahartowany kot… lecz czy był w stanie w pełni użyć jego potencjału? Uważali, że raczej nie.
– Mieszkam – odparli równie spokojnie, co Krzywa Gwiazda i wzruszyli barkami, na chwilę przerzucając spojrzenie na własne łapy. Niedługo będą musieli je otrzepać z piasku. – Od dobrych kilku obiegów pór, z krótszymi przerwami na dalsze wędrówki – choć, prawdę powiedziawszy, nieco stracili poczucie czasu.
Wyciągnęli napiętą, kulawą łapę do przodu i przeciągnęli ją, aż nie przeszył jej dreszcz, a sami nie poczuli znajomego ukłucia bólu przy stawie.

_________________
Oko Gór - Page 7 UDWhyXb
i was a slowly closing door
i was an instrument of vengeance
a  fang  in  the  mouth;

i had no name.

Re: Oko Gór
Sob 28 Sty 2023, 21:30
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
Mieszkam. Ta odpowiedź była jednocześnie taka irracjonalna, ale i taka... prosta, zwyczajna wręcz. Do tego od kilku obiegów pór! Jakim cudem dopiero teraz się na nią natknąłem? Klan Rzeki również nie jest tu od jednego wschodu słońca... Chociaż dobrze, że wcześniej się na nią nie natknąłem. Już teraz byłem poddenerwowany, a co dopiero gdybym był młodszy! Obserwowałem kocicę spod przymrużonych powiek, śledząc każdy ruch jaki wykonywała. Rozluźniłem jednak bojowo napięte mięśnie i westchnąłem. Byłem bardziej doświadczony, to prawda, jednak wiek robił swoje i chyba wolałem nie rzucać się na Zwęgloną Miętę jako pierwszy i bez wyraźnego powodu.
— Jak tu trafiłaś? Przyszłaś za klanami? — zapytałem w końcu. Byłem ciekaw, czy kocica sama trafiła do doliny, czy tez doczepiła się do Gromu i Wichru, wykorzystując to, że nikt z nich mógł w ogóle jej nie kojarzyć jako wygnańca. Po takiej tragedii, mało kto zwracał uwagę na takie, pozornie nieistotne, szczegóły.
Re: Oko Gór
Sob 28 Sty 2023, 21:59
Trzask
Trzask
Grupa : Samotnicy
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 72 księżyce / koniec grudnia
Matka : słodki nektar / npc [*]
Ojciec : szpakowy krzak / npc [?]
Mistrz : biedronkowy nos / npc [?]
Wygląd : olbrzymi, atletycznie zbudowany choć z lekka wynędzniały; budowa bliska kotu orientalnemu / długowłosy czarny sepia z białymi znaczeniami i żółtych oczach / blizna na pysku, prawym barku, pod łokciem i przedramieniu lewej łapy / bogata mimika
Multikonta : Przypływ / Batalionowa Łapa, Gęsia Lotka, Wawrzyn
Autor avatara : ilsignordaron (modyfikowane)
Liczba postów : 144
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t917-trzask
Gdyby była to inna sytuacja, inny kot, Trzask dawno roześmiałby się lub pokazał w kpiącym uśmiechu kły — przesłuchanie się trafiło, cóż za rarytas! — lecz teraz, spod ociężałych powiek, jedynie patrzył się na kocura i jego niepewność. Jego słabość. Być może właśnie to było Trzaska wygraną, brak uczuciowych reakcji, życie jako pozostałość Zwęglonej Mięty i tego, kim ona mogła być. Chociaż, czy miało to jakiekolwiek znaczenie? Trzask, miast rozwodzić się nad tym tematem, zaczął wydłubywać ziarenka piasku spomiędzy palców, delikatnie wgryzając się w futro.
– Nie. Przyszedłem tu od strony Wioski Dwunogów.
Pomiędzy rzucaniem spojrzeń na obraz sylwetki Krzywej Gwiazdy, a ogniskowaniem całej uwagi na pielęgnacji łap, zaczęła śmieszyć go ta wymiana zdań. Znów krążył wokół nomen omen klanowicza, jak kruk nad padliną, lecz nie w czynach, a słowach. Spotkanie oko w oko z przeszłością dotychczas okazało się być śmiertelnie, i wręcz przerażająco, nudne.
Re: Oko Gór
Nie 19 Lut 2023, 17:06
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
Obserwowałem ją uważnie, a gdy ta większą uwagę poświęcała pielęgnacji łap niż naszej rozmowie, końcówka mojego ogona łagodnie się poruszyła. Nie spodziewałem się, że przez te wszystkie księżyce Zwęglona Mięta jakkolwiek zmieniła swoje podejście do życia. Byłbym głupcem, gdybym oczekiwał od niej jakiś normalnych, grzecznych odpowiedzi, chociaż te teraz były wyjątkowo nijakie jak na jej możliwości, które zapamiętałem. Słysząc jej- nie, jego? O, jego odpowiedź, uniosłem delikatnie brew. Jakoś długo nie skupiałem się na zmianie zaimka w wypowiedzi, a bardziej zainteresowała mnie informacja, że przyszedł ze strony wioski. Tyle mi w sumie wystarczyło by podjąć decyzję, która siedziała mi z tyłu głowy odką zobaczyłem Zwęgloną Miętę. Podniosłem się i wyprostowałem, rzucając w jego kierunku chłodne spojrzenie.
— Cokolwiek tu robisz, nie chcę widzieć cię przy granicach Klanu Rzeki. Jeżeli jakikolwiek patrol doniesie mi o twoim zapachu, albo natknie się na ciebie w pobliżu terenów, wiedz, że ma moje pozwolenie na przepędzenie cię. Lepiej żebyś stąd poszedł, wyślę tu niedługo patrol by sprawdził czy mnie posłuchałeś — odparłem poważnym, zdystansowanym głosem i po prostu zacząłem odchodzić, co jakiś czas zerkając za siebie, czy Zwęglona Mięta odchodzi, czy nic sobie nie robi z moich słów. Cóż, jeżeli patrol, który tu wyślę natknie się na niego, nie będzie zbyt łaskawy.

/zt
Re: Oko Gór
Nie 02 Kwi 2023, 12:12
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 682
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Ostatnimi czasy Sowi Zmierzch bardzo polubił porę nagich drzew i ciemne kolory. Nie wiedział dlaczego, ale czuł się wśród nich jakoś... bezpieczniej. Pomimo to bardzo ucieszyło go nadejście pory nowych liści. W końcu nawet gdy lubi się zimno, kiedyś trzeba od niego odpocząć, prawda? Miło było widzieć, jak wszystko zaczyna budzić się do życia. W tym dymny wojownik czuł, że bardziej żyje. Tego dnia postanowił wykorzystać to ulotne uczucie i wiedząc, że jedyne polowanie ma ustalone dopiero na wieczór, zdecydował, że dziś daruje trening zarówno Skaczącej Łapie jak i siostrze. W końcu całej ich trójce przyda się jeden dzień odpoczynku.
Tak więc udał samotne na polowanie połączone z patrolem i spacerem. Ruszył przez środek terenu Rzeki, aż do Złotych Łusek i Oka Gór, po drodze łapiąc pierwszą wiewiórkę w tym roku. Z zamyślenia nawet nie zauważył, gdy opuścił tereny klanu. Dobrze, że między brzegiem Oka Gór a terenami Gromu był kawałek neutralnej ziemi, bo inaczej mogłyby wyjść z tego jakieś nieprzyjemności.
Zatrzymał się w końcu, będąc już niedaleko Kamienistego Brzegu. Żył już ponad dwa obiegi pór i jeszcze nigdy nie był w tych okolicach, pomijając noce zgromadzenia. Podchodząc bliżej do brzegu jeziora, zanurzył łapy w zimnym, zalanym wodą piasku. Jego nieco nieobecny wzrok padł po chwili na daleki brzeg Oka, tak, gdzie znajdowały się Gadzie Łuski. Ciekawe, jak miejsce spotkań wyglądało w ciągu dnia...

//Pył

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Oko Gór
Nie 02 Kwi 2023, 17:01
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Ciepełko. Śpiew ptaków, które jeszcze nie zostały zaalarmowane przez jakiś patrol, budzące się do życia komary i robactwo wdzięcznie pląsające dookoła twojej głowy za każdym razem, kiedy wejdziesz w nieodpowiednie miejsce. I nigdy nie zostawią cię samego! Prawdziwi przyjaciele, naprawdę. Dymny po ostatnim spotkaniu z Szałwią w pobliżu klanów i starciu z jakąś sową był powiedzmy, bardziej przekonany do chodzenia na te tereny. Ironiczne, prawda? Ale przecież już gorzej być nie może, (znaczy, może, ale nie w tym rzecz), dodatkowo jego ciało wyrobiło sobie nawyk olewania problemów do momentu w którym niebezpieczeństwo nie będzie go bezpośrednio dotyczyć. A nawet jeśli, to przecież już nie jest powiązany z wichrzakami, prawda? Ciekaw był tylko, czy Szałwia powiedziała jego rodzicom, że przeprasza. Uh, pewnie nie. Tak czy inaczej dotarł do Oka Gór, gdzie smród Gromowy trochę zżerał mu nos, jednak nie miał zamiaru przechodzić przez brzeg od strony wichrzaków. W końcu jednak jego oczom ukazała się rosła sylwetka. Samotnik zatrzymał się, by drgnąć nerwowo ogonem. Iść dalej i po prostu ową nieznajomą osobę ominąć, zawrócić, czy poczekać aż sobie pójdzie? Jak zawróci to chyba będzie wyglądało dziwnie... Na chwilę się zestresował, nie wiedząc co ze sobą zrobić i po prostu stojąc w miejscu, aż w końcu skierował swoje kroki nieco w bok i usiadł na brzegu, czekając aż nieznajomy sobie pójdzie.
Re: Oko Gór
Nie 02 Kwi 2023, 18:36
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 682
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Kocur przez dłuższy czas wpatrywał się w stronę Gadzich Łusek. Gdzieś tam za nimi były tereny samotników i dwunogów. Ciekawe, czy Maciek sobie tam gdzieś żył? Czarnostopy mówił, że kiedyś, zaraz po tym jak ojciec oddał Sowę i jego siostry do klanu, przychodził na granicę by o nich zapytać. Sowi Zmierzch jednak nigdy żadnego samotnika na patrolu nie widział. Ciekawe, czy jego ojciec jeszcze żył? Może zginął i dla tego nigdy go nie widział? A może uznał, że lepiej będzie dla kociąt jak całkiem zniknie?
Te rozmyślenia przerwało mu pojawienie się szaro-czarnego kształtu długość drzewa dalej. Wojownik spojrzał z nieskrywanym zainteresowaniem w stronę przybysza. Był zbyt daleko, by mógł wyczuć jego zapach. Najpewniej był to jakiś Gromiak albo... właśnie samotnik. Ciekawe, czy wie coś o Maćku - przeszło mu przez myśl. Szybko jednak zreflektował się. To było mało prawdopodobne. A może? Może warto było spróbować? A jak nie, to może przynajmniej pozna kogoś nowego? Zwykle wolał przebywać sam, ale nieironicznie lubił poznawać nowe osoby. Gorzej, jeśli okaże się, że nieznajomy był niemile nastawiony. No cóż, walczyć umiał. Czasem zaryzykować trzeba.
Skorzystał z okazji gdy dymny akurat zerkał w drugą stronę, i ruszył do niego cicho, ale za razem na tyle głośno, by kocur się nie wystraszył.
- Dzień dobry - zaczął delikatnie, uśmiechając się do kocura nieco niezręcznie. Gwiezdny Klanie, to musiało wyglądać dziwnie, no ale cóż, z zażenowania się chyba nie da umrzeć. - Mógłbym się dosiąść? Jeśli nie przeszkadzam, rzecz jasna. Jeśli na kogoś czekasz albo wolisz być sam to odejdę - dodał po chwili uprzejmie. Nie chciał się bądź co bądź kocurowi narzucać.

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Oko Gór
Pon 03 Kwi 2023, 19:41
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Ah well, nie było mu dane siedzieć w samotności. Bowiem jak się okazało tajemnicza postać która zablokowała mu drogę była jakimś kocurem, po zapachu stwierdzić można, że rzeczniakiem. Tylko co on tu robił? Przyszedł sobie popodziwiać taflę wody? Popływać? Nie za zimno było na to?
- -Dobry - odpowiedział zaraz po przywitaniu nieznajomego kiwając lekko głową, dosłownie odbierając od niego fale niezręczności niczym sucha gąbka wodę. Kolejne słowa wydawały się niezręczne bardziej. Oh boi...
- Jasne, spoko, siadaj - mruknął pod nosem trochę nie wiedząc jak na to zareagować. W sensie, nie siedzieli w jakimś legowisku czy coś, siadaj gdzie chcesz, znaczy, odmówić byłoby głupio więc. UH. Wystarczyło siedzieć w tej swojej pozbawionej asertywności skorupce zgaduję?
- Nie no, przechodzę, raczej nikogo tu nie znam - Wyjaśnił, nie do końca mówiąc prawdę, ale nie specjalnie widziało mu się spowiadać przed randomem który uznał, że widocznie brakuje mu towarzystwa w życiu. Oh gwiezdni, za jakie grzechy? Naprawdę macie jeszcze do mnie ból dupy o ten brak wielkiego szacunku wykazywanego w waszą stronę z mojej osoby? Przecież widzicie, jak pałam miłością do was! O właśnie teraz! Nie widzicie? Kocur uśmiechnął się do siebie ironicznie w myślach po tym wywodzie, znów wracając do rzeczywistości.
Re: Oko Gór
Czw 06 Kwi 2023, 17:43
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 682
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Zbliżywszy się do dymnego Sowi Zmierzch nie miał już wątpliwości. Sądząc po zapachu, kocur był samotnikiem. Dość przystojnym samotnikiem, trzeba przyznać. Wojownik nieumyślnie pozwolił sobie na kilka sekund analizy pyszczka nieznajomego, jednak szybko zganił się w myślach. W końcu podszedł do niego, naginając własny komfort nie na darmo albo dla jakiś głupot, ale by dowiedzieć się jakiś możliwych informacji o swoim ojcu. Już od jakiegoś czasu o tym myślał, a skoro teraz nadarzyła się okazja, nie mógł jej zepsuć swoją niezręcznością, którą swoją drogą nasilało zachowanie nowopoznanego rozmówcy, który pomimo swojego przyzwolenia wydawał się niezbyt chętny do rozmowy. Z tego też powodu postanowił szybciej przejść do planowanych pytań.
- Oh, a więc nie mieszkasz w okolicy? - zapytał w końcu delikatnie. Z początku planował się jeszcze przedstawić, lecz uznał, że nie jest to najlepszy pomysł, by pierwszy lepszy samotnik znał jego imię. Jeszcze by się ktoś dowiedział i miałby problemy. W dodatku sam nieznajomy najpewniej nie byłby zbyt chętny do przedstawienia się. Nie miało więc to sensu.

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Oko Gór
Sob 08 Kwi 2023, 19:50
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Pyłek pokiwał przecząco głową.
- Nah. Nawet jakbym chciał, to za duże tu zbiorowisko kotów. Na północy wbrew pozorom jest spokojniej. I masz większą gwarancję bezpieczeństwa - Wyjaśnił, po tym milknąc. Troszkę niezręcznie, jednak co miał robić? Przecież nie spyta nieznajomego o coś w stylu: ,,Hej, a jak tam skład przywódców w ostatnim czasie, dobrze? Nie, nie pytaj skąd mam informacje o budowie klanu, to nie ważne". Tak więc... może kocur się zniechęci i sobie pójdzie, a jeśli nie, to może zada kolejne pytanie, na które Pyłek będzie mógł odpowiedzieć i dzięki temu przerwie ciszę. Właśnie dlatego poznawanie nowych osobników jest stresujące. Nawet w pysk się boisz patrzeć.
Re: Oko Gór
Sponsored content

Skocz do: