Sucha Woda

Trud Iskry w końcu się opłacił... chyba. Może. Udało jej się bowiem znaleźć zwierzynę, ale czy była to zwierzyna satysfakcjonująca i taką, którą dało się najeść? Uch, co kto woli, ale niekoniecznie. Nad brzegiem Suchej Wody kocica mogła dostrzec traszkę, która wybrała sobie widocznie nieco nietypową porę na żerowanie i wyszła z wody. Zawsze coś, prawda?

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Ach, a jednak – cierpliwość popłaca. Co prawda traszki, czy w ogóle płazy, nie należą do najlepszych kąsków, ale wciąż jest to zwierzyna, na nadmiar której z całą pewnością nie narzekam. Upewniam się, że wciąż poruszam się pod wiatr; uginam łapy, przenoszę ciężar ciała na tylne łapy, ogon opuszczam na wysokość grzbietu, i ostrożnie stawiając kroki, by na nic nie nadepnąć, ruszam w stronę traszki, skradając się niczym pantera. Kiedy znajduję się wystarczająco blisko, wybijam się z tylnych łap, by przednimi przybić płaza do ziemi, a następnie pozbawić go życia. Szybko i czysto.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Szukanie zwierzyny trochę trwało, ale jak już Iskra ją znalazła, to szło z górki – kocica z faktyczną sprawnością pantery skradała się do traszki i z łatwością ją pochwyciła. Widocznie szczęście w końcu się do niej uśmiechało!

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 120-5=115/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia
» Zrobyte PD: +5 (traszka)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Krew traszki spływa mi do gardła, a ja wzdycham cicho z zadowolenia. Traszka to marna i niezbyt smaczna zwierzyna, ale jednak jest to coś, co można wrzucić na ząb, żeby zaspokoić lekki głód lub uzupełnić brzuch po zjedzeniu czegoś większego – złapanie jej wciąż przynosi mi satysfakcję. Nauka ojca nie poszła w las i szanuję każdy kąsek, jaki złapię, niezależnie od jego wielkości czy smakowitości. To jednak za mało. Zakopuję traszkę w okolicy jakiegoś kamienia, który potem będę w stanie łatwo rozpoznać, i ruszam dalej pod wiatr, jeszcze przez chwilę szukając zwierzyny na lądzie.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Podmuch wiatru wkrótce przywiał do nosa Iskry zapach szczura... a właściwie to wielu szczurów. Jeżeli to samo w sobie nie wystarczyło, żeby ją zaalarmować, być może powinien to zrobić widok – nieopodal brzegu rzeki znajdowała się cała gromada gryzoni, łącznie sześciu. Póki co nie były świadome obecności kocicy, ale kto wie, czy niebawem się to nie zmieni, jeśli samotniczka sobie nie pójdzie. Co planowała zrobić wobec tego?

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 115/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia
» Zdobyte PD: +5 (traszka)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Poruszam lekko nosem i marszczę go, kiedy dociera do mnie, że mam do czynienia ze stadkiem szczurów, które znajdują się kawałek przede mną, niedaleko brzegów Suchej Wody. Cóż, nic dziwnego, skoro jestem blisko wody. Gdyby szczur był jeden, nawet spróbowałabym go upolować, ale w takiej sytuacji postanawiam wyminąć grupkę gryzoni, idąc w inną stronę. Cicho, ostrożnie, w miarę możliwości pod wiatr – jeżeli nie podejdę za blisko, szczury nie powinny na mnie zwrócić uwagi.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Iskra ominęła szczury bez problemu... ale to rozwiązywało tylko jeden z jej problemów. Uniknęła potyczki z grupą szkodników, ale wciąż szła przez dość puste tereny i nie zapowiadało się, żeby w pobliżu było coś, na co mogłaby zapolować. Biorąc pod uwagę to, że kończenie polowania na jednej traszce raczej nie było zbyt satysfakcjonujące, to wszystko nie zapowiadało się najlepiej.

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 115/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia
» Zdobyte PD: +5 (traszka)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Szczury mnie nie zauważają, całe szczęście. Prześlizguję się obok nich niezauważenie, ale wciąż nie zauważam żadnej zwierzyny. Dopada mnie lekka irytacja, ale cóż zrobić – pozostaje mi zrealizować wcześniejszą myśl. Kiedy oddalam się wystarczająco w swoim odczuciu od grupki szczurów, która tłoczyła się w pobliżu Suchej Wody, kieruję się w stronę wody. Podchodzę do niej po cichu, na ugiętych łapach, uważając pod łapy, zupełnie jakbym śledziła już zwierzynę, choć nie aż tak metodycznie. Staram się nie rzucać cienia na taflę wody, po czym kładę się przy brzegu i spuszczam jedną łapę, umieszczając ją delikatnie pod powierzchnią. Teraz tylko… cierpliwość.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Zmiana strategii z polowania na łowienie ryb przyniosła niemal natychmiastowe efekty. Iskra nie musiała długo czekać, nim zauważyła rybę tuż pod powierzchnią wody. Niestety nie było to nic pokaźnych rozmiarów – jedynie słonecznica, ale zawsze lepsze to niż nic, szczególnie że miała już traszkę. Ryba wkrótce zainteresowała się łapą kocicy, tym samym dając jej szansę na to, żeby ją złapać. Pytanie tylko, czy Iskra dobrze ją wykorzysta?

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 115/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia
» Zdobyte PD: +5 (traszka)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

W końcu. Choć zauważam niewielką rybę blisko powierzchni wody, nie poruszam się ani trochę, a jedynie czekałam, aż słonecznica podpłynie bliżej mojej łapy, a być może nawet ją skubnie z zainteresowaniem, jakby to miał być smaczny kąsek. I faktycznie tak się po chwili dzieje. Reaguję na to błyskawicznie; jednym płynnym ruchem łapię rybę w swoje pazury i wyrzucam ją na brzeg, jak najdalej od rzeki, aby nie miała szansy do niej wrócić. Następnie podnoszę się i dopadam do słonecznicy, aby pozbawić ją życia. W końcu nie ma potrzeby sprawiać jej niepotrzebnego cierpienia.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Łowienie ryb bywało zdradliwe i wcale nie takie proste, jakim mogło się wydawać, ale nie w tym przypadku – Iskra perfekcyjnie wyczuła moment, w którym należało zaatakować małą rybę i bez problemu wyciągnęła ją na brzeg, a potem szybko dobiła. Wreszcie jakiś sukces poza tą traszką!

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 115-2=113/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia; +2 do łowienia ryb
» Zdobyte PD: +10 (traszka, słonecznica)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Martwa. Ryba pada martwa, a choć nie jest to moje ulubione pożywienie, to przynajmniej jest to coś, co można… zjeść. Oblizuję pysk z krwi zwierzęcia, po czym odchodzę jeszcze kawałek od brzegu i zakopuję słonecznicę w bezpiecznym miejscu. Już druga niewielka zdobycz za mną, ale przydadzą się także zapasy. Dlatego powracam ostrożnie do Suchej Wody, jak najciszej i najostrożniej, by położyć się przy niej bez rzucania cienia na powierzchnię wody. Tak samo jak wcześniej delikatnie zamaczam palce jednej łapy.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Tego dnia Sucha Woda najwyraźniej była pełna słonecznic – zaledwie chwilę po tym, jak Iskra ponownie zarzuciła swoją przynętę, mogła zauważyć kolejną rybę, taką samą jak wcześniej, która po chwili krążenia blisko powierzchni wody zdecydowała się podpłynąć do zanurzonych w wodzie paluszków kocicy. Iskra chyba już dobrze wiedziała, co powinna robić.

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 113/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia; +2 do łowienia ryb
» Zdobyte PD: +10 (traszka, słonecznica)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Zastanawiam się, czy na pewno dobrze widzę – czy aby na pewno to dokładnie taka sama ryba, co ta, którą złapałam przed chwilą… ale chyba tak. Słońce odbijające się od powierzchni wody nieco utrudnia mi w pełni prawidłowe rozpoznanie, więc nie jestem zupełnie pewna. W każdym razie teraz ważniejszy niż gatunek zwierzyny ważniejsze jest to, by ją w ogóle złapać. Dlatego właśnie, podobnie jak wcześniej, kiedy ryba znajduje się blisko moich palców, nadziewam ją na swe pazury i płynnie wyrzucam ją jak najdalej od wody, na brzeg. Wtedy pozostaje mi tylko powtórzyć poprzednią procedurę, czyli szybkie podniesienie się, przybicie ryby do ziemi i szybkie pozbawienie jej życia.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

I... była to kolejna złapana tego dnia słonecznica na koncie Iskry. No proszę, jak się ładnie składało. Nie dość, że jak na razie było branie, to jeszcze próby łowienia faktycznie jej się powodziły! Niesamowite. Szkoda, że nie miała takiego szczęścia na lądzie. Wtedy byłoby to całkiem udane polowanie.

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 113-2=111/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia; +4 do łowienia ryb
» Zdobyte PD: +15 (traszka, słonecznica x2)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Marszczę lekko nos, przyglądając się obślizgłemu ciału słonecznicy. Wolałabym coś większego, coś bardziej okazałego, ale przynajmniej… na razie mam więcej szczęścia do ryb, niż do zwierzyny lądowej – i, co też stanowi dobrą rzecz, w dalszym ciągu nie natknęłam się na żadnego drapieżnika, mimo iż nie tylko jakaś drapieżna ryba może się mną zainteresować, ale i inne drapieżniki, które miałyby nieco ułatwione zadanie przez to, jak mocno skupiam się na wodzie i tym, co się w niej znajduje. Z taką myślą zakopuję rybę tuż obok poprzedniej, i ponownie kieruję się do brzegu rzeki. Podchodzę cicho i ostrożne, bez rzucania cienia na wodę; kładę się przy niej w bezruchu i opuszczam znowu łapę, by ją lekko zamoczyć.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Czyżby Iskra była jakimś ukrytym magnesem na ryby? Chwilę po zakopaniu słonecznicy mogła zauważyć, że podpływa do niej kolejna ryba, tym razem znacznie większa niż poprzednio. Choć mogło być jej trudno stwierdzić przez promienie słońca odbijające się na tafli wody, był to całkiem okazały okoń, który po chwili podpłynął i zaczął interesować się jej łapą...

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 111/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia; +4 do łowienia ryb
» Zdobyte PD: +15 (traszka, słonecznica x2)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Z pewną ulgą stwierdzam, że ryba, która podpłynęła w okolicę jako kolejna, jest już większym okazem od łapanych przeze mnie wcześniej słonecznic. Dobrze. Oczywiście im większa ryba, tym ciężej jest ją złapać w pazury i wyrzucić na brzeg, ale nie jestem typem, który się poddaje bez próbowania albo od razu nastawia się na negatywny rezultat swoich działań – wręcz przeciwnie. Trwam w bezruchu, czekając, aż ryba podpłynie blisko mojej łapy, a wtedy jednym szybkim ruchem łapię ją i wbijam pazury w jej łuski z zamiarem wyrzucenia jej na brzeg, standardowo – oby dalej od wody, aby nie mogła się ześlizgnąć z powrotem. Wtedy doskakuję do okonia i go szybko uśmiercam.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

No, pierwszy prawdziwy, konkretny i porządny sukces tego polowania, a nie jakieś tam niezbyt smaczne maleństwa! Choć kosztowało ją to trochę więcej wysiłku, Iskra wręcz z łatwością wyciągnęła okonia prosto na brzeg i szybko go dobiła. Czyżby miała tego dnia znaleźć jakieś nowe powołanie w łowieniu?

Iskra: P: 4 | S: 19 | Z: 20 | Sz: 31 | O: 18 | HP: 140 | W: 111-4=107/120
» Cechy: cichy krok; króliczy słuch; wątłe zdrowie
» Umiejętności: łowienie ryb: 1; pływanie: 2; skradanie się: 3; tropienie: 2; wspinaczka: 3
» Zdobyte punkty umiejętności: +1 do tropienia; +6 do łowienia ryb
» Zdobyte PD: +35 (traszka, słonecznica x2, okoń)

_________________

gubi myśli, słońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie

gwiazdy widać,
księżyc podniósł się

jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...

Mimowolnie uśmiecham się sama do siebie, kiedy moje szczęki zatrzaskują się na szyi ryby, a w pysku czuję smak jej krwi i dość łagodnego mięsa. Rzecz jasna nie wątpię w swoje umiejętności, jednak sztuka polowania często wiąże się ze zwykłym szczęściem, a to zaczęło mi wreszcie sprzyjać – Ryba się nie spłoszyła przez jakąś błahostkę, nie udało się jej także szarpnąć w czasie lotu i wylądować bliżej brzegu, dzięki czemu mogłaby wrócić do wody. Zadowolona zakopuję okonia koło reszty upolowanych ryb i ostrożnie znowu kładę się przy brzegu tak, by nie rzucać cienia na taflę wody. Zastygam w bezruchu i opuszczam powoli łapę, by umieścić jej koniuszek w wodzie.

_________________

you walk off wearin' your disguise
never give me something and

don't think twice

and I told you all the things I would do
but does it matter when you
chase after pleasure you can't have?
now look where you ended up at

Starlight