IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu :: Granice
Ciemna Ścieżka
Pią 22 Paź 2021, 14:07
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Idąc prosto na północ od nasłonecznionego Sosnowego Kręgu wchodzi się znowu w nieco ciemniejsze, bardziej zarośnięte leśne rejony. Wśród gęsto rosnących na granicy drzew można natrafić na wydeptaną przez różne zwierzęta ścieżkę, która przecina granicę i prowadzi dalej, poza tereny Klanu Gromu.

Rodzaje terenu: głębia lasu

Re: Ciemna Ścieżka
Czw 18 Kwi 2024, 23:16
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł nie dał się być znów łatwym celem i odskoczył w bok. Jednak kilka szyszek spadło na jego grzbiet. No ale przynajmniej uniknął kolejnego guza na głowie.
Spojrzał się na Zaćmienie, gapiąc się do góry. Tak chciała z nim się bawić? Dobra! Akurat zbliżała się pora posiłku a on chętnie upoluje jakąś wredną wiewiórkę.
– Hoho… Przegiełaś. – mruknął ale na jego pysku pojawił się łobuzierski uśmiech. Zaczął się wspinać na drzewo. Musiał dać jej do wiwatu! Żeby tak traktować starszego od siebie? Niedoczekanie.

_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Czw 18 Kwi 2024, 23:25
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Nie każda szyszka trafiła tam, gdzie miała (według Zaćmienia po prostu miał szczęście), ale przynajmniej walnęły go po grzbiecie. Może to lepiej, niż na głowę, bo jeszcze zrobiłaby mu wstrząs mózgu i nigdy jej do tego Gromu nie wpuszczono, ale w tym momencie była bardziej skupiona na wkurzeniu kocura, niż jego bezpieczeństwie.
Przegięła? Ohoho, ale się bała. Parsknęła i przewróciła oczami, najwyraźniej nic sobie nie robiąc z jego słówek, ale szczerze… chyba czuła się teraz dobrze. Zaćmione Słońce, księżyców siedemdziesiąt, właśnie po raz pierwszy doświadcza zabawy, której unikała całe dzieciństwo.
Większość jego wspinaczki przesiedziała w jednej pozycji, obserwując te wypociny, ale gdy ten zaczął faktycznie się do niej zbliżać, ta ruszyła wyżej w górę. Podciągała się szybko, z taką energią, jakby właśnie uciekała od drapieżnika, ale wcale nie czuła się przestraszona ani zestresowana… a jak już, to tak dobrze. Dziwne. Szybko znalazła gałąź, na którą skoczyła, by odpocząć, ale wciąż miała Kozła na oku. Nie zamierzała dać się dogonić w naturalnym środowisku! …Wiewiórczym.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Czw 18 Kwi 2024, 23:32
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Gdy się znalazł na gałęzi, gdzie przebywała kocica, spostrzegł, że jej już tam nie było. Zaćmienie szybko czmychnęła wyżej, pozostawiając pointa w tyle. Rzucała mu perfidnie wyzwanie i nie zamierzał dać jej za wygraną. Kozioł nagle zapomniał o tym całym chaosie co się dział w Gromie. Teraz miał cel: chciał ją dorwać. Nawet w tym wszystkim znajdował pewną radochę?
Zaczął się wspinać wyżej i zdecydowanie szybciej niż wcześniej. Zaćmione Słońce mogła poczuć jak na chwilę był znacząco blisko jej. Zaczęli wspólną rywalizację. Kto wygra? Kto wie. Ani jedna ani druga strona nie chciała przegrać w pojedynku.

_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Czw 18 Kwi 2024, 23:38
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Jej odpoczynek nie trwał jednak długo. Koźlorogi nabrał tempa, chyba zauważając, że musi się bardziej postarać… co z jednej strony schlebiało, ale z drugiej robiło jej trudniej w tej małej rywalizacji. Zerwała się znów pazurami na korę, podciągając szybciej i silniej, aż w tym pośpiechu nie poczuła, jak jedna z jej łap nie łapie się kory tak mocno, jak tego planowała, a ta o mało nie spadła. W porę objęła bezpiecznie korę, już lepiej i mocniej, ale to spowodowało, że musiała na chwilę zatrzymać swój bieg… a on był coraz bliżej!! Wypuściła powietrze niezadowolona i zaczęła znów piąć się do góry, ale zauważyła jeden malutki problem: drzewo im się zaraz skończy. W sensie, będą na jego szczycie. Wtedy nie da rady uciec! Bez sensu! Ale wspinała się dalej.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Czw 18 Kwi 2024, 23:42
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Wspinał się dalej a adrenalina napędzała całe jego ciało. Jego źrenice się trochę zmniejszyły gdy przez chwilę Zaćmienie się zachwiała na pniu. Wręcz na chwilę miał mały zawał. Jednak na całe szczęście nic takiego się nie stało a on mógł ją dalej ścigać. Teraz był praktycznie na jej ogonie. – Nie uciekniesz mi. – zaśmiał się głupio. I faktycznie zaraz ją dorwie bo niestety ale ich wyścig dobiegał końca. Zaraz będą normalnie na samym czubku!

_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Czw 18 Kwi 2024, 23:51
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
A to co miało znaczyć?
Jeszcze się przekonamy — zaśmiała się z powrotem, mimo, że przecież doskonale wiedziała, że zaraz koniec drogi, że zaraz ten ją złapie, bo drzewo się skończy. Ale to nie było najważniejsze - bo najważniejszy był sam bieg, sama ucieczka, sam wyścig, i…
I widok, jaki powitał Zaćmienie, gdy faktycznie znalazła się na samym szczycie korony drzewa. Widziała całą okolicę, całe otaczające ich góry, Żwirową Ścieżkę, Gawrę, nawet gromową granicę. Przez chwilę podziwiała pochłaniane jednym okiem widoki, ale tylko chwilę… bo przecież za nią był ten piekielnie denerwujący kocur, który za nią gonił.
Co to właściwie było? Na samym czubku, gdy już usiadła, mogła przetworzyć kilka ostatnich uderzeń serca. Nigdy, przenigdy chyba nie czuła się… tak, tak beztroska i uszczęśliwiona z czegoś, co wcale nie było produktywne ani przydatne, było po prostu głupią… zabawą. Przecież ona nigdy się nie bawiła. Jedynie trenowała, ćwiczyła, cokolwiek.
Nawet nie czuła, że na jej pysku wciąż malował się uśmiech.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 19 Kwi 2024, 00:20
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Zaśmiał się głośniej na jej słowa. I dalej, niczym młody terminator gonił ją. Zachowywali się teraz jak głupie kociaki, które śmieją się w niebogłosy. Kozioł chyba po raz pierwszy usłyszał zwykły, radosny śmiech Zaćmienia. Nie był chamski, szyderczy lub sztuczny. Był po prostu...ciepły.
Przez chwilę pomyślał, że chciałby więcej razy taki śmiech słyszeć. Szybko jednak ta myśl mu umknęła w dalszej pogoni za jednooką.
Aż w końcu oboje znaleźli się na samym szczycie. Kozioł był obok samotniczki. Trzymał się mocno łapami gałęzi i zaczął nabierać szybciej powietrza do płuc. Ta szalona gonitwa dała mu lekką zadyszkę i to bez ściemy! Ale ci się dziwić, dawno tak się nie wspinał.
Kozioł był wyraźnie rozbawiony i radosny. Tego nie potrafił ukryć. Czuł się teraz jak młody terminator. Pełen pozytywnej energii i chęci do życia.
Spojrzał się na ten cały widok, który mieli przed sobą. Wszystko wyglądało tak... zniewalająco. Czuł jak lekki wiatr uderza o jego pysk. Wziął głębszy oddech przez nos. Zachwycał się tym uczuciem głupiej radości i wolności.
Na chwilę skierował swój wzrok na pochłonięta widokiem Zaćmienie.
Jego oczy się powiększyły gdy zobaczył ją uśmiechniętą. To nie był byle jaki tam uśmiech. To był... piękny uśmiech.
Poczuł dziwne ciepło pod futrem a jego serce nagle przyspieszyło tępa.
Jeszcze nigdy nie widział jej no... właśnie takiej! Pełnej radości i takiej naturalnej...
- Ładnie wygladasz gdy się tak uśmiechasz... - powiedział, nie zastanawiając się za bardzo nad tym co mówi. Uśmiech nie schodził mu z pyska a on sam... trochę się zatracił w tym co teraz widział.




_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Sob 20 Kwi 2024, 00:36
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
W sumie to nawet ledwo zauważyła, że Kozioł ją dogonił i dołączył do podziwiania widoków… w połowie dlatego, że była sama nimi chwilowo zajęta, a w połowie dlatego, że po prostu miała jedno oko. Gdzieś w podświadomości doszedł do niej bliższy zapach, ale z jakiegoś powodu nie chciała patrzeć teraz na kocura, bo w sumie nie wiedziałaby, co powiedzieć. I wtedy…
Huh? Usłyszała dobrze? …Co? Zaćmienie powoli zaczęła odwracać w jego stronę pysk, a stopniowo jej uśmiech zaczęła zastępować nieco zbita z tropu ekspresja rozchylonego delikatnie pyszczka. Dopiero teraz poczuła, jak bardzo się uśmiechała - mięśnie na jej policzkach przyjemnie bolały. Zaćmienie rzadko się uśmiechała, tak szczerze i szeroko… i, najwyraźniej, wygląda dla niego wtedy ładnie? Co takiego? Przez kilka uderzeń serca nie potrafiła w pełni sobie tego przetworzyć. Co on wygadywał, i dlaczego? Jaki miał w tym cel? Wcale tego nie chciała, ale jej policzki stały się jakby cieplejsze. Myślami skojarzyła może podobne słowa z jego ust o jej ekspresji - gdy powiedział, że złość piękności szkodzi, gdy poczuła się obrzydzona, bo ten sugerował stawianie jej wyglądu nad potrzeby emocjonalne. Ale to? To było inne; to wcale jej nie denerwowało, to sprawiało, że nie wiedziała, jak ma zareagować i był to po prostu… komplement. Ale przecież Zaćmienie nie mogła go tak o, przyjąć, jak gdyby ta cała interakcja była normalna i wcale nie poza ich typowym drażnieniem się. Zaćmienie potrafiła tylko być zła i denerwująca, gdy był obok niej Kozioł, a tą złością mogła sobie wyrażać multum różnorodnych emocji, nie tylko sam gniew. Przez chwilę ważyła w głowie możliwość odpowiedzenia mu w ten sposób, co on przed chwilą jej - udawać, że dobrze nie słyszała i żeby ten powtórzył… ale doszła do wniosku, że gdyby faktycznie usłyszała to drugi raz, to zapadłaby najbardziej niezręczna i dziwna cisza w całej ich relacji.
Wyglądałbyś ładnie, gdybym zrzuciła Cię z tego drzewa — odparła więc po tej chwili dezorientacji. Oczywiście, zrzucenie go z tej wysokości skończyłoby się śmiercią na miejscu Koźlorogiego i oskarżeniem o morderstwo, ale hej, można marzyć. — Nie miałeś mnie przypadkiem złapać? — dodała zaraz, zauważając, że ten jeszcze nie wygrał ich głupiej zabawy, ale momentalnie pożałowała, gdy wypowiedziała to na głos. Brzmiało… dziwnie.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Sob 20 Kwi 2024, 09:00
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Chyba po raz pierwszy w życiu powiedział Zaćmienie taki zwykłych komplement. Nie po to by ją zdenerwować czy podrażnić. To co powiedział było szczere i nawet nie zastanawiał się nad tym długo. Zwyczajna powiedział to co myślał. Miała ładny uśmiech i cieszyło go to, że mógł go zobaczyć.
Wypuścił swój cichy śmiech z pyska na słowa złocistej.
- Często o tym wspominasz. Zaczynam się bać, że faktycznie to zrobisz. - mruknął.
Dopiero wyszedł z tego dziwnego transu, gdy Zaćmienie przypomniałam mu po co tu przyszedł.
Zamrugał kilka razy oczyma i wyglądał na zakłopotanego. - Ah... No racja. - odpowiedział jej. Siedział tak chwilę i się na nią patrzył. No i co miał jej teraz niby zrobic? Milion myśli zaczęło mu się komulować w głowie. Serce jeszcze bardziej przyspieszyło tępa.
Dopiero teraz zrozumiał, co jej przed chwilą powiedział i zwyczajnie robiło mu się ciepło pod futrem. Po jakiego grzyba jej to powiedział...
Nie wiedzieć czemu, ale wzrok córki Dzikiej Róży wydawał mu się wywiercać dziure w brzuchu. Było to dziwne, bo nie patrzyła się na niego wrogo a neutralnie.
- Wiesz co... Uznajmy że wygrałaś, dobra? - powiedział pospiesznie po czym powoli się cofał by dorwać się do pnia drzewa. Odchrząknął i zaczął gadać dalej. - Pewnie w obozie na mnie czekają i haha... dużo roboty. Tak! Bardzo dużo roboty. Także....... Ja Ci już nie przeszkadzam. - po tych słowach zaczynał się przystawiać jeszcze bardziej do pnia. Nie wiedział czemu ale przy kocicy zrobiło mu się nagle duszno. Ciało podpowiadało mu by jak najszybciej stąd poszedł. Jednak sam fakt, że dał Zaćmienie wygrać był zaskakujący.



_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Sob 20 Kwi 2024, 17:05
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Niewinnie odwróciła wzrok i pokręciła niejasno głową, jakby mając tą ekspresją wypowiedzieć "kto wie, może tak, może nie". I… tak dalej, to w sumie Kozioł był też dziwnie cichy i niezręczny, co tylko pogarszało całą tą sytuację. Ale czekała, wyjątkowo cierpliwie, na jakiekolwiek słowa z jego pyska, bo wiedziała, że jeśli ona cokolwiek teraz powie, to będzie tylko gorzej. Gwiezdny Klanie, jak ona nie znosiła Koźlorogiego. Tylko by ją… wplątywał w denerwujące sytuacje! Takie jak te!
Huh? Co?
Wygrała? Tak po prostu? Jej pyszczek się rozchylił, ale nawet nie miała czasu, by to przetworzyć i zareagować, zanim ten zaczął po prostu się wycofywać i mówić, że musi wracać. Idea, że ten sobie pójdzie dziwnie ją irytowała, ale… ale może to lepiej. Nie będą się dalej kompromitować.
A, no… okej — mruknęła więc tylko żałośnie i niezręcznie na pożegnanie, dalej siedząc na swojej wysokiej - najwyższej - gałęzi i tylko patrzyła po nim, jakby chcąc wzrokiem go odprowadzić na tereny Klanu Gromu.
Re: Ciemna Ścieżka
Sob 20 Kwi 2024, 17:17
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Czuł się dziwacznie i nie wiedział jak się uspokoić. Jedyną sensowną opcją było pójście stąd. Może jak będzie wracał to mu przejdzie. Nie no, musi mu przejść! Jak z takim walącym sercem będzie polować lub robić cokolwiek?  
Na całe szczęście Zaćmienie nie zatrzymywała go lub coś innego.  
Jednak to, że się na niego gapiła wcale nie pomagało.
Kozioł przyczepił się do pnia ale jedna z łap najwidoczniej nie przyczepiła się wystarczająco mocno. Dlatego też Kozioł się zachwiał i spadł na niższa gałąź. Na całe szczęście nie było to aż daleko od gałęzi na której siedziała kocica. Więc point, jedynie się trochę potłukł.  
- ŻYJĘ! - wykrzyknął by dać znać złocistej, że się nie zabił.  Otrzepał się i z grymasem na pysku, zaczął dalej schodzić.
Resztę drogi na dół udała mu się bez kłopotu.
Kozioł westchnął z ulgą i zaczął zmierzać w kierunku obozu. Dość szybko.
Chciał znaleźć się jak najdalej od widoku, który doprowadził go do takiego stanu...

/z.t <3

_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Sob 20 Kwi 2024, 17:42
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Jej oko rozszerzyło się nieco, gdy ten stracił równowagę na pniu i już była gotowa zeskakiwać, ale ten jednak wylądował. No jasne, że wylądował, dlaczego miałby nie? To drzewo miało dużo gałęzi. Zmarszczyła brwi, gdy ten schodził niżej.
SZKODA — odkrzyknęła mu w prawdziwie zaćmieniowym stylu, a potem… cóż. Siedziała na gałęzi i z niej patrzyła, jak coraz to mniejszy, biały punkcik idzie z powrotem na gromowe ziemie.

zt

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 26 Kwi 2024, 12:19
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Nastał ten oczekiwany dzień. Na pewno oczekiwany przez Zaćmione Słońce i trochę przez Kozła. Przywódca poprosił go by poinformował złocistą o ich spotkaniu. Tak też uczynił. Spotkał się z kocicą i dał jej znać, że Żar się z nią niedługo spotka. Polecił Zaćmienie by zaczekała na nich na granicy. Od razu po tym, poleciał po rudego kocura.
Czy się denerwował? Oczywiście, że tak! Serce waliło mu jak dzwon. Tak długo się wykłócał i bronił córki Dzikiej Róży… Chyba się zakopie pod ziemie jeżeli jego słowa nie zostaną potwierdzone w dzisiejszym zachowaniu kocicy. No bo w sumie nie wiadomo co jej odwali! Była jedną wielką niewiadomą. Raz syczy, raz się wykłóca a innym razem… się uśmiecha.
Trzepnął głową, gdy tylko wspomnienie ostatniego spotkania z nią przyszło mu do głowy. Nie mógł się teraz rozkojarzyć. Miał zadanie do wykonania.
Pojawił się w obozie i dał rudemu znać, że Zaćmione Słońce już na nich czeka. Po tych słowach, wspólnie ruszyli w miejsce docelowe.
Gdy wreszcie się zjawili, point poczuł jak ten stres się potęguję. Z trudem przełknął ślinę, gdy spojrzenia Żara i Zaćm się ze sobą spotkały.
Spokojnie Kozioł… Jesteś kocurem więc zachowuj się jak kocur!
Stanęli naprzeciw złocistej. Kozioł spojrzał się na przywódcę. – Zostawić was samych? – zapytał.

/the gang

_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 26 Kwi 2024, 16:32
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Zaćmienie nie była pewna, jak długo trwała w limbo. Gdy każdy jej dzień na Żwirowej Ścieżce czy Złotych Piaskach wyglądał tak samo, nie patrzyła ona na upływ czasu. Księżyc, półtorej? To frustrujące. Jak wiele rzeczy w Klanie Gromu… a i tak złocista zamierzała tam wracać, musiała tam wracać. Żadnego innego miejsca nie mogła nazwać domem.
Zobaczenie Koźlorogiego było dla niej nadzieją, że do czegokolwiek doszli… i owszem, Rozżarzona Gwiazda zdecydował się w końcu z nią porozmawiać. Zastanawiała się, dlaczego Kozioł w takim razie nie przyszedł tu od razu z nim, ale, hm, nieważne; może myślał, że nie znajdą jej w okolicy. Ale wtedy Zaćmione Słońce znalazłaby ich.
Kocur zniknął, zanim zdążyła powiedzieć cokolwiek poza "aha, okej, dobra, czekam".
Znów była sama, ale tym razem myślenie miało jej się przydać. Nie mogła powiedzieć najprawdziwszej, niefiltrowanej niczym prawdy, jak bardzo nie byłoby to wygodne - wtedy na pewno nie zostałaby przyjęta. Zaćmienie tego nienawidziła. Że żeby coś osiągnąć, w tym przypadku głupi powrót do klanu, musiała być nader świadoma swoich słów i ekspresji a tego, jak te wybrzmią w głowie kogoś, kto mimo wszystko był wyżej od niej. Żyła tak całe życie, dostosowując się… i dopiero teraz, gdy była w drugiej połowie swojego życia, to zdała sobie sprawę, jak to obciąża jej łeb.
Ale musiała powiedzieć prawdę - z tej czy innej perspektywy.
Więc musiała przyznać się do słabości. Zaraz się zrzyga, jeszcze chwila, jeszcze momencik.

Gdy zapach teraz już nie tylko Koźlorogiego, ale i Rozżarzonej Gwiazdy dotarł do jej nozdrzy, wyprostowała się. Upewniła, że jej ekspresja jest spokojna i poważna, jak należy, ale nie zbyt wyniosła, nie, nie chciała, by przywódca miał ją za rozwydrzoną terminatorkę o wysokim ego, a najwyraźniej takie miał teraz o niej zdanie, skoro stwierdził, że jej nie przyjmie.
Zaćmienie nienawidziła tego, że inni nie wiedzieli wszystkiego, co ona. Czasem wręcz o tym zapominała.
Dzień dobry, Rozżarzona Gwiazdo — przywitała się, kiwając i lekko pochylając łeb.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 26 Kwi 2024, 20:28
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 982
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Powiadomił Kozła, że po załatwieniu większości spraw był gotowy do rozmowy z Zaćmieniem. I się wybrali na wyprawę, która była bardzo cicha. No, może ten staruch obok był zmęczony lataniem w te i wewte, bo jeszcze wcześniej dał znać złotej kotce, że będą dzisiaj gadać? Aż tak mu kondycja padła? Starał się rozproszyć swoje myśli odrobiną sytuacyjnego humoru, ale jakoś nie miał sił, by otwierać pyska. No i negatywne myśli skutecznie powracały do jego głowy, pomimo że wolał zwrócić uwagę na dotyk ziemi na jego opuszkach, letni wiatr wiejący mu w pysk, cokolwiek tak naprawdę. No ale się nie udawało. W końcu wyszli poza tereny Gromu gdzieś, gdzie ponoć miała przesiadywać Zaćmienie. I w końcu pokazała im się czekająca na nich kotka. Rudy kocur wciągłą powietrze w płuca, chwilę je trzymając, by pozbyć się ścisku w piersi na widok jego dawnej zastępczyni. Którą wcześniej traktował jako idealną wojowniczkę, a potem obiecującą zastępczynię. A teraz? Teraz widział przed sobą samotniczkę, która wybrała samotne życie ponad te klanowe i która chciała powrócić do swojej rodziny.
- Dzień dobry, Zaćmione Słońce - przywitał się z kotką, odpowiadając również kiwnięciem głową i delikatnym uniesieniem kącików ust. Potem spojrzał na Kozła, chwilę się zastanawiając nad pytaniem wojownika.
- Mi to tak naprawdę obojętne. Jak się lepiej będziesz czuła, Zaćmione Słońce? - zadał pytanie kotce, bo to głównie o jej komfort chodziło. Żara to już naprawdę niewiele obchodziło, czy ktoś go słucha, czy nie. Ale złota kotka mogła nie chcieć mówić przy Koźle, bo w końcu, ostatnio niezbyt się lubili. Chociaż czy coś się zmieniło? Po co kocur by tak zaciekle bronił swojego dawnego wroga?
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 26 Kwi 2024, 20:43
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Sądziła, że pytanie Koźlorogiego skierowane było do Rozżarzonej Gwiazdy… ale ten odbił je z powrotem do niej. Zaćmienie… nie wiedziała. Kilka księżyców temu momentalnie odparłaby nie bez ani chwili zawahania… ale miała wybór. Teoretycznie nie chciała, by ktokolwiek słuchał jej rozmów; z drugiej strony Koźlorogi może być ich świadkiem i potwierdzeniem, że niczyje słowa nie zostaną przekręcone przez przywódcę.
Jeśli Koźlorogi chce, może tu zostać — oznajmiła. Może nawet faktycznie czułaby się wtedy lepiej, wiedząc, że ma sojusznika… ale tego, rzecz jasna, kocica nie przyzna. — Jak pewnie wiesz, chcę powrócić do Klanu Gromu. Podejrzewam, że możesz być nieprzekonany po słowach Konwaliowego Snu. Nie przekazałam mu całości sytuacji, ponieważ sądziłam, że rozmawiać o tej kwestii będę bezpośrednio z tobą, nie poprzez inne koty — powiedziała z powagą. Zaczynała myśleć, że brzmi jak czarny zastępca… dawno nie prowadziła formalnych rozmów.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 26 Kwi 2024, 21:13
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł wolał się spytać bo w sumie była to dość poważna rozmowa. Dodatkowo wydawało mu się, że ani Żar ani Zaćmienie nie chcieliby 3 pary uszu tutaj. A się okazało inaczej. Point wręcz podniósł wyżej uszy gdy Zaćmione Słońce nie miała nic przeciwko jego obecności. To było trochę... Niespodziewanie ale nie zamierzał tego analizować. Jakby zaczął to znowu czułby się dziwnie.
Kiwnął jedynie głową do przywódcy i Zaćm.
Stał obok i przysłuchiwał się rozmowie. Nie zamierzał jednak im przeszkadzać. To była rozmowa między nimi i to od złocistej zależało czy wróci czy nie. On zrobił wszystko co mógł.
Kozioł spojrzał się na samotniczke, jakby wzrokiem prosił ją o to by schowała na chwilę tą swoją dumę.  Szybko jednak swoje spojrzenie zawiesił na przywódcy. Jakoś nie potrafił długo teraz patrzeć na nią. Dziwnie się wtedy czuł.

_________________
Ciemna Ścieżka - Page 7 GwW6Zz1
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 26 Kwi 2024, 21:19
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 982
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
O proszę, trochę z zaskoczeniem przyjął, że Zaćmienie chciała, by Kozioł został. Ale przytaknął głową i w takim razie będą tu rozmawiać we trójkę. Ciekawe, czy Kozioł też będzie chciał uczestniczyć w rozmowie?
- Tak, po słowach Konwaliowego Snu zupełnie nie byłem przekonany, stąd moja decyzja. Zajmował się tą sprawą, bo ja chorowałem i nie mogłem iść na granicę. Ale teraz możesz przekazać cały obraz sytuacji - odpowiedział, otwarcie przyznając się do tego, że ze względu na słowa Konwalii nie przyjął złotej kotki do klanu. Ale nie zamierzał na razie konfrontować jej z tym, co usłyszał, na to przyjdzie czas później, już w dyskusji po opowieści byłej wojowniczki.
- Opowiedz mi, czemu zniknęłaś i dlaczego na tak długi czas. I czemu teraz chcesz wrócić? - zadał podstawowe pytania, by kotka mogła mieć punkt zaczepienia. A sam sobie swobodnie usiadł, owijając ogon wokół łap.
Re: Ciemna Ścieżka
Pią 26 Kwi 2024, 21:39
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Bo chorował - to już wiedziała, ale biła się z myślami, by nie skomentować co za niespodzianka. Kiwnęła mu jedynie głową w zrozumieniu. Opowiedz - przełknęła ślinę i wzięła głęboki wdech. Była przygotowana. Swoim jedynym okiem nawiązywała kontakt wzrokowy z kocurem - oznaka pewności w siebie i swoje słowa.
Zaczęło się od odejścia z klanu Złotego Okonia, mojego… byłego partnera — słowa te wydusiła wręcz z siebie. — Wykonywałam wciąż swoje obowiązki, ale było mi trudniej. Podejrzewam, że możesz… w jakimś stopniu zrozumieć — mruknęła nieco ciszej. — Gdy zechciałeś ze mną porozmawiać na temat mojego sprawowania jako zastępcy, to uczucie wypalenia się pogłębiło. Poczułam… że moja praca nie jest doceniana i że na siłę znajdowane są w niej wady. Nie mam przez to na myśli, że niektóre kwestie tam poruszone nie były prawdą, ale… część — mówiła sobie, by być poważną i pewną w swoich słowach, i taką była, ale nie mogła powiedzieć, że było to łatwe. Gdy czekała, dziesięć razy mieliła sobie w głowie, jak ująć własną, głupią wrażliwość w słowa, które nie będą dla niej ujmą na honorze. — Przez tą frustrację i wypalenie, a także zaginięcie Złotego Okonia postanowiłam odejść i zrezygnować z bycia zastępcą. Rozumiem, że lepszą alternatywą możesz uważać zrezygnowanie z rangi, jednak ze względu na moje… wychowanie, uważam pozostanie w klanie mimo niepodołaniu odpowiedzialności zbyt upokarzającym. Opuszczając klan wiedziałam, że są w nim koty, które sprawdzą się w roli zastępcy i nie pozostawią klanu słabym czy niekompetentnym. Gdyby tak nie było, nie podjęłabym takiej decyzji. Mimo wszystko… rozumiem, że było to z mojej strony nieodpowiednie. Przepraszam — nie wierzyła, że to mówi. Czy faktycznie czuła, że przywódca zasługiwał na jej przeprosiny? Nie do końca. Czuła jednak, że zasługiwał na to cały Klan Gromu, który przez Rozżarzoną Gwiazdę był reprezentowany. — Podczas mojej nieobecności szukałam nie tylko Złotego Okonia, ale też i Puszczykowego Lotu, by móc skończyć porachunki zarówno moje, jak i klanu z tymi kotami. Nie należałam do klanu, ale przez cały ten czas uważałam się za wojowniczkę i nie zapomniałam, skąd pochodzę. W końcu… spotkałam Nasięźrzałową Noc. Pomógł mi zrozumieć kilka rzeczy… w tym i to, że moje miejsce jest w Klanie Gromu. Mam nadzieję, że to odpowiada na twoje wątpliwości.
Gardło i pysk bolały ją od ilości wypowiedzianych słów. Ugh.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Ciemna Ścieżka
Nie 28 Kwi 2024, 18:38
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 982
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Gdy kotka powiedziała, że mógł to zrozumieć, posłał jej ciepły uśmiech i delikatnie kiwnął głową. Rozumiał to doskonale. Jego też teraz przytłaczały te wszystkie obowiązki i problemy związane z jego chorowaniem. W tym ta sytuacja, w której teraz jest. Spojrzenie kocura było cieplejsze, gdy złota dzieliła się z nim swoimi uczuciami, jakie towarzyszyły jej podczas ostatnich chwil w klanie. Już chciał mówić o losie Puszczykowego Lotu, ale jego uwagę przykuło inne imię. Nasięźrzał? Czyli żył i miał się dobrze... Ucieszyło to rudego kocura. Często się martwił, co się działo z tymi, co zaginęli bez śladu, a najbardziej o swoją rodzinę i bliskich. Dlatego trochę mu ulżyło, że pierwszy jego zastępca gdzieś sobie swobodnie żyje.
- Dziękuję, że się ze mną tym podzieliłaś, podejrzewam, że nie było to dla ciebie łatwe. Jako zastępczyni miałaś bardzo odpowiedzialną rolę, a przez moje choroby, liczba twoich obowiązków była dużo większa. Wiem, że było ci ciężko, ale... Rozmowa, którą z tobą przeprowadziłem, nie miała na celu ujęcie twojej determinacji i siły. Zaniepokoiły mnie doniesienia o niektórych sytuacjach, dlatego chciałem je wyjaśnić. Tak, jak chcę wyjaśnić tą sytuację teraz - odpowiedział na jej słowa. Większość kotów, jak przywódca je wzywa do siebie, czuje się, jakby szła na dywanik u dyrektora, który ma już w głowie nałożoną karę.
- Martwi mnie tylko to, że jedynym rozwiązaniem dla ciebie było odejście z klanu. I to na wiele księżyców, nie dając żadnego znaku, że żyjesz. Teraz chcesz wrócić, ale jaką mam mieć pewność, że przy kolejnych trudnościach nie odejdziesz ponownie? Że jak koty zaczną odzyskiwać zaufanie do ciebie, to ich ponownie nie opuścisz?
Re: Ciemna Ścieżka
Sponsored content

Skocz do: