IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu
Sosnowy Krąg
Pią 22 Paź 2021, 13:42
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Las porastający tereny Klanu Gromu w okolicach północnej granicy się przerzedza – sporo w tej okolicy dużych polan, i jedną z nich jest ta, którą tworzy Sosnowy Krąg. Pojedyncze sosnowe drzewa otaczają mniej więcej okrągłą, jasną polanę, która jest bardzo przyjemnym miejscem i na polowania, i na spokojne, leniwe popołudnia.

Rodzaje terenu: brzeg lasu

Re: Sosnowy Krąg
Sob 13 Sie 2022, 19:41
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1491
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Słysząc odpowiedź brata, uniósł jedynie brew. Owszem, kotka była jego siostrą i była dla niego ważna... to z kocurem miał bliższą relację. Niebieskofutrą z pewnością rozważałby, gdyby żoltookiemu stało się coś, co uniemożliwiłoby mu objęcie stanowiska zastępcy, na chwilę obecną nie stanowiłaby jednak jego pierwszego wyboru.
- Z jakiego powodu? - spytał. Wyraz zielonych oczu ukazywał wyraźne zaciekawienie.
- Nigdy nie była kimś, kto specjalnie przejmowałby się powolnie trwającym treningiem - odpowiedział kocurowi. To właśnie jego zapał z nim związany tak bardzo ją zdziwił podczas ostatniej rozmowy, którą odbyli.
- Nie - odpowiedział po kilku uderzeniach serca, które zajęło mu dokładne przeanalizowanie jego ostatniego kontaktu z siostrą. Nie był przesadnie emocjonalnym osobnikiem, jednakże wolałby, aby Gołąbek znajdowała się obecnie w obozie.

_________________
Elegant maniac.
Re: Sosnowy Krąg
Wto 16 Sie 2022, 09:13
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
- Bo to nasza siostra - odpowiedź prosta i krótka, jak dla Kruczej kopii - dość logiczna. Nie rozumiał co miałby w tym wyborze tłumaczyć. - Więc raczej jej ufasz, tak jak mi. W końcu to rodzina.
Następnie się skrzywił. Jeśli nie obchodził ją trening i nie skarżyła się na nic, połowa jego pomysłów została zniszczona. Nie wiedział bowiem, co innego mogłoby ją zmusić do ucieczki. Nie sądził, aby przy okazji kryła coś przed nimi, byłoby to zupełnie bez sensu.
- Może chciała wyjść. Po prostu, jak każdy czasem. I miała pecha - odpowiedział po chwili, wzruszając ramionami. - Rwąca również kiedyś wyszła. Wróciła po jakimś czasie. Liczę na to, że i jej się uda.
Tyle mógł - nic więcej. Mieć nadzieję, że będzie dobrze. Nie mogli jej szukać. Nie mieli nawet poszlak gdzie mogliby się za nią udać.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Sosnowy Krąg
Wto 16 Sie 2022, 13:44
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1491
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
- Owszem - odpowiedział na stwierdzenie kocura dotyczące ich niebieskofutrej siostry. - Pytanie brzmiało jednak, dlaczego miałbym ufać jej bardziej, niż tobie.
Okolica, okryta woalem szarości i bylejakości nie pozostawiała mu nic, na czym mógłby zawiesić jedno z zielonych oczu.
- Ja także - odpowiedział, zdawał sobie jednak sprawę, że jego życzenia nie miały w tej kwestii znaczenia. Ich siostra mogła zaginąć i nigdy nie odnaleźć drogi do domu lub też umrzeć, a jego zachowanie nie miało na to żadnego wpływu. Z drugiej jednak strony, nie zdziwiłby się, gdyby kotka odeszła z własnej, nieprzymuszonej woli. Nigdy nie była zbytnio zaangażowana w klanowe życie i, choć przyznanie się do tego faktu kłóciło się z ideami Konwalii - mogła stwierdzić, że preferuje ułożyć je inaczej. Z trzeciej strony natomiast, Gołąbek od zawsze lubiła wygodną egzystencję - czemu więc miałaby odrzucić bezpieczne życie w grupie?

_________________
Elegant maniac.
Re: Sosnowy Krąg
Sro 17 Sie 2022, 10:24
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
- Tego nie wiem. Założyłem, że to wystarczy, że jest naszą siostrą - machnął ogonem. W tej chwili już w geście pewnej irytacji, bowiem... szczerze, co miał innego powiedzieć? Dociekanie o coś, co było ewidentnie tematem wyjaśnionym już od chwili były głupie. I Wrona, jak miał w zwyczaju, do głupoty nie miał cierpliwości. Zresztą - samo dociekanie o odpowiedź na pytanie, które w sumie nigdy nie było sprecyzowane było drażniące.
Po tym zamilkł. W kwestii Gołąb był... zmartwiony, owszem. Ale przy okazji obojętny w pewnym sensie. Nie było jej. Nie mogli jej znaleźć. Jeśli coś się jej stało, już nigdy się nie dowiedzą. Rozdrapywanie tego byłoby męczące i bolesne. Jeśli żyła - zawsze są szanse, że wróci. Tyle. Nie mógł odczuwać żalu względem kogoś, z kim nigdy nawet nie rozmawiał. Nawet jeśli była najbliższą rodziną.
- Czemu - zaczął zaraz. - Mi ufasz w takim razie.
Od ich rozmowy o rangach minęły księżyce. Dorośli, ograniczyli kontakt do minimum. Logicznie - chciał wiedzieć co kieruje bratem. Skoro ten dociekał, Wrona mógł też dociekać.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Sosnowy Krąg
Pon 10 Paź 2022, 22:10
Jarzębina
Jarzębina
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 11ks
Matka : Jemiołuszka [*]
Ojciec : Rydz
Wygląd : Niski i raczej drobny kocur o gęstej, klasycznie pręgowanej buro-rudej sierści, która dostała skrętu. Prócz tego posiada złote oczy i biel, która umiejscowiła się na przednich łapach przy palcach oraz na piersi w postaci plamki. A wracając do rudego, to występuje on przy prawym uchu, lewym policzku, na środku pyska, przy przednich łapach powyżej bieli, lewej łopatce, brzuchu, końcówce ogona, w małej ilości na tylnej prawej łapie, oraz już w większej na prawym ramieniu, rozciągając się po łopatkę i bok/plecy. Uszy ozdobione są pędzelkami. Z jego pyszczka odchodzą białe gładko powyginane wąsiska, a całe futro upstrzone jest listkami.

Multikonta : Pył, Żywica, Śpiewająca Łapa
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1474-jarzebina
Jarzębina jak tylko poczuł się nieco lepiej, dzięki przodkom za Wawrzyn, postanowił powrócić do swego szlajania się po okolicach, a że słyszał od ładnej plemiennej kotki o klanach, to postanowił je odwiedzić! A co tam. Może nie do końca trzymał się swojego postanowienia prosto a do celu, ponieważ zaraz potem rozproszył go biały motylek pląsający na wietrze, za którym to bury postanowił podążać, co jakiś czas podskakując by złapać owada w łapy, co niestety przy jego subordynacji ruchów nie specjalnie się udawało. W końcu jednak owad poleciał... wyżej, niż się młodziak spodziewał. Niezadowolony posłał uszy w tył, po czym wypatrzywszy jakieś stabilne drzewo wspiął się na nie, by iść na jedną z wystających gałęzi, zerkających na polanę. Nim jednak dotarł na odpowiednią wysokość, białoskrzydły odleciał, pozostawiając Jarzębinę w samotności. A to pech i gdzie on teraz znajdzie kolejnego takiego?

// Lwew
Re: Sosnowy Krąg
Pon 10 Paź 2022, 22:45
Lwia Łapa
Lwia Łapa
Pełne imię : Lwia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 22
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Długowłosa puszysta kotka z kryzą niczym lew, jej ogon, łapki oraz głowa są czarne, reszta ciała pokryta jest bielą. Kotka ma mocno błękitne oczy niczym noc.
Autor avatara : Thunderi on deviantart
Liczba postów : 65
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1276-lew
Spacerowałam spokojnie po terytorium klanu, zastanawiając się... czemu gdy wtedy zaginęłam nie potrafiłam znaleźć drogi spowrotnej. Szłam smętnie ciągnąc ogon za sobą uszy położone a głowa zajęta błędnymi myślami. Mimo nowych znajomosci czuje się tak samotna. Nie powinnam…prawda? Niektórzy z mojego rodzeństwa już dawno trening na wojownika skończyli a ja? Dalej terminatorką jestem… Może po prostu nie nadaje się do klanu? Nie jestem dość dobra żeby sprostać jego potrzebom?

Przysiadłem zgarbiona pod jednym z większych drzew owijając łapki ogonem. Heh, przynajmniej futro mam ładne. Rozejrzałam się aczkolwiek nikogo nie dostrzegłam. Może to i lepiej, chwila samotności dobrze mi sprawi.
Re: Sosnowy Krąg
Sob 15 Paź 2022, 19:00
Jarzębina
Jarzębina
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 11ks
Matka : Jemiołuszka [*]
Ojciec : Rydz
Wygląd : Niski i raczej drobny kocur o gęstej, klasycznie pręgowanej buro-rudej sierści, która dostała skrętu. Prócz tego posiada złote oczy i biel, która umiejscowiła się na przednich łapach przy palcach oraz na piersi w postaci plamki. A wracając do rudego, to występuje on przy prawym uchu, lewym policzku, na środku pyska, przy przednich łapach powyżej bieli, lewej łopatce, brzuchu, końcówce ogona, w małej ilości na tylnej prawej łapie, oraz już w większej na prawym ramieniu, rozciągając się po łopatkę i bok/plecy. Uszy ozdobione są pędzelkami. Z jego pyszczka odchodzą białe gładko powyginane wąsiska, a całe futro upstrzone jest listkami.

Multikonta : Pył, Żywica, Śpiewająca Łapa
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1474-jarzebina
Tymczasem Jarzębina już dawno zauważył jasne futerko, wpierw mrużąc nieco oczy, jakby niedowidząc, dopiero potem dostrzegając... dość młodego kotka! A może kotkę? Dopiero gdy Lwia Łapa znalazła się bliżej, szylkretowy mógł w pełni się upewnić w swoim dylemacie.
Przyglądał się samotnej duszy w milczeniu, podczas gdy przez jego głowę przeszły dwie myśli. Jedną było to, że kotka ma bardzo ładne futerko. A drugą to, że ups, jest... na czyichś terenach. I to dość bardzo. Na początku lekko spanikował ale hej! Nie było to plemię, prawda? Czyli były klany! A przecież chciał je poznać, może są nastawione bardziej przyjaźnie niż górskie koty? Po jakimś czasie znalazł w końcu pomysł na zaczepkę. Zszedł po cichu na gałąź niżej, po czym zrzucił w dół jedną z suchych gałązek, które to łatwo się łamały. Może trafi w kotkę? A może uderzy obok w trawę?
Re: Sosnowy Krąg
Sob 15 Paź 2022, 19:11
Lwia Łapa
Lwia Łapa
Pełne imię : Lwia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 22
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Długowłosa puszysta kotka z kryzą niczym lew, jej ogon, łapki oraz głowa są czarne, reszta ciała pokryta jest bielą. Kotka ma mocno błękitne oczy niczym noc.
Autor avatara : Thunderi on deviantart
Liczba postów : 65
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1276-lew
Rozmyślania moje o wszystkim i niczym przerwała gałązka, która to upadając przed moje łapy wykonała charakterystyczny trzask. Postawiłam swoje uszy i podniosłam łapę którą przygniotłam gałązkę co sprawiło, że jeszcze bardziej się złamała. Spojrzałam się w górę i ujrzałam kota. Klanie Gwiazdy jak ja go wcześniej nie wyczułam!!! Zmrużyłam swoje oczy. - Czy Ty rzuciłeś we mnie właśnie patykiem? - powiedziałam wrednym tonem, nie ruszając się jednak spod drzewa.

Kot który mnie zaczepił nie należał do Klanu Gromu, był więc samotnikiem. Rozejrzałam się czy nikt nie patrzy. Wpadłabym w ogromne problemy gdyby ktokolwiek dostrzegł mnie, przy samotniku! Nikogo jednak nie dostrzegłam. Spojrzałam się więc na swoje łapy. - Złaź z tego drzewa nim cię zmuszę - burknęłam.
Re: Sosnowy Krąg
Sob 15 Paź 2022, 22:12
Jarzębina
Jarzębina
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 11ks
Matka : Jemiołuszka [*]
Ojciec : Rydz
Wygląd : Niski i raczej drobny kocur o gęstej, klasycznie pręgowanej buro-rudej sierści, która dostała skrętu. Prócz tego posiada złote oczy i biel, która umiejscowiła się na przednich łapach przy palcach oraz na piersi w postaci plamki. A wracając do rudego, to występuje on przy prawym uchu, lewym policzku, na środku pyska, przy przednich łapach powyżej bieli, lewej łopatce, brzuchu, końcówce ogona, w małej ilości na tylnej prawej łapie, oraz już w większej na prawym ramieniu, rozciągając się po łopatkę i bok/plecy. Uszy ozdobione są pędzelkami. Z jego pyszczka odchodzą białe gładko powyginane wąsiska, a całe futro upstrzone jest listkami.

Multikonta : Pył, Żywica, Śpiewająca Łapa
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1474-jarzebina
Oho! Spojrzała się. Poczuł jak futro na grzbiecie unosi mu się z ekscytacji, chociaż pewnie nie było tego widać normalnie, a całe odczucie było tylko spotęgowane przez jego wyobraźnię.
- Zepchnęły go zaklęte dusze w drzewach, żebyś zwróciła na mnie uwagę - Odpowiedział wesoło, drgając wąsami, a ton kotki ni trochę nie zmienił jego przyjaznego nastawienia. Może po prostu miała zły dzień? A nawet jeśli, to przecież można go naprawić! Chociaż patrząc na jej dalszą wypowiedź, to może być trochę trudno. Jarzębina jednak nie miał zamiaru poddać się tak szybko. Tak samo jak nie spieszno mu było schodzić z bezpiecznego drzewa, na którym to siedział.
- A po co mam schodzić? Tu są ładne widoki. A właśnie swoją drogą! Jarzębina jestem, a ty? - Zawołał w dół, nadal z uśmiechem. No, przecie trzeba się zapoznać.

Re: Sosnowy Krąg
Sob 15 Paź 2022, 22:37
Lwia Łapa
Lwia Łapa
Pełne imię : Lwia Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 22
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruczy Cień
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Długowłosa puszysta kotka z kryzą niczym lew, jej ogon, łapki oraz głowa są czarne, reszta ciała pokryta jest bielą. Kotka ma mocno błękitne oczy niczym noc.
Autor avatara : Thunderi on deviantart
Liczba postów : 65
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1276-lew
Fuknęłam jedynie niezadowolona. - Nie istnieją dusze zaklęte w drzewach - burknęłam i zaczęłam lizać swoją łapę. Czemu akurat w momencie, gdy chciałam pobyć dama jakiś samotnik mi przeszkadza?! Liznęłam prawą przednią łapę pare razy, z dwa czy trzy. Samotnik nie miał zamiaru schodzić, cóż. Próbowałam być miła? Próbowałam. - Słuchaj mnie teraz bardzo uważnie - spojrzałam przed siebie na pierwsze lepsze drzewo. - Masz zejść z tej gałęzi w tej chwili, bo jak zaraz przejdzie patrol graniczny tak łatwo ci już nie będzie - powiedziałam śmiertelnie poważnym tonem. Nie syczałam jednak. Byłam opanowana i stanowcza. - A imię swe podam jak cię ujrzę, nie będę przecież podawała takiej informacji gałęzi! - Nie mogłam być jednak jakkolwiek zła na tego kota. Sama przez chwilę byłam samotnikiem, życie to jest okropne, brutalne i nikomu go nie życzę aczkolwiek muszę przestrzegać kodeksu, i przeganiać takie jednostki.
Re: Sosnowy Krąg
Nie 16 Paź 2022, 13:00
Jarzębina
Jarzębina
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 11ks
Matka : Jemiołuszka [*]
Ojciec : Rydz
Wygląd : Niski i raczej drobny kocur o gęstej, klasycznie pręgowanej buro-rudej sierści, która dostała skrętu. Prócz tego posiada złote oczy i biel, która umiejscowiła się na przednich łapach przy palcach oraz na piersi w postaci plamki. A wracając do rudego, to występuje on przy prawym uchu, lewym policzku, na środku pyska, przy przednich łapach powyżej bieli, lewej łopatce, brzuchu, końcówce ogona, w małej ilości na tylnej prawej łapie, oraz już w większej na prawym ramieniu, rozciągając się po łopatkę i bok/plecy. Uszy ozdobione są pędzelkami. Z jego pyszczka odchodzą białe gładko powyginane wąsiska, a całe futro upstrzone jest listkami.

Multikonta : Pył, Żywica, Śpiewająca Łapa
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1474-jarzebina
Kocurek uniósł w zaskoczeniu uszy. Cóż za pewność w jej słowach była, a przecież nigdy do końca nie wiadomo!
- A skąd wiesz? - spytał, zainteresowany możliwością pociągnięcia tego tematu - Może istnieją i właśnie je obrażasz i im smutno? Mi by było smutno, gdyby ktoś powiedział, że nie istnieję. A przecież drzewa są na tyle tajemnicze, że mogłyby być zaklęte! - Kontynuował temat z błyskiem w oczach, poniekąd już zaczynając wierzyć we własne słowa. Nie wykluczał istnienia dziwnych rzeczy w roślinach. W końcu nic nie jest tak całkowicie zbadane, prawda? A jakby było, to nie byłoby już nic do odkrywania i świat stałby się nudny!
- Patrol? - Spytał, rozglądając się dookoła. Żadnego nie widział i była połowiczna szansa że kotka mówi prawdę... albo nie. No, ale co mu szkodzi? Przecie bić się umiał, chociaż wolałby oszczędzić sobie wyrywania futra, w końcu to takie mało przyjemne! No, a druga wypowiedź bardziej go przekonała. W końcu taka rozmowa z gałęzią fajna nie była. Chociaż, przecież mogłaby wyjść tu do niego, prawda? No, ale chyba nie wypada, by kazał damie iść do jego osoby. Tak więc odwrócił się łbem do góry i począł schodzić, robiąc sobie z kory od czas do czasu zjeżdżalnie, głównie przez własne niedopatrzenia, aż w końcu gdy był już na tyle blisko by się nie połamać, odczepił się, odbił tylnymi łapami i wylądował sztywno tuż obok gromowej uczennicy, z wysoko postawionym, sztywnym ogonem. Ajaj! Chyba było jednak za wysoko. Zaraz jednak odwrócił łebek w jej stronę.
- Hej! - przywitał się - To jak się nazywasz?
Re: Sosnowy Krąg
Pią 04 Lis 2022, 17:36
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
[###]

Nie spodziewał się, że dogada się z kimkolwiek poza rodziną i Zaćmieniem. Szczególnie nie w Klanie Gromu, w którym zwykł gardzić każdym kotem. A tu, ku jego zaskoczeniu, Pszczoła okazała się być całkiem okej. Na tyle okej, że po krótkiej rozmowie z nią, mógł przy niej czuć się swobodnie. Być może winą było to, że ich pierwsza rozmowa zeszła na bardzo personalne tematy? A może po prostu, kotka miała zaszczyt być jedną z tych, którzy Wronie nie przeszkadzali. Nie ważne co by to było, z czystym sumieniem mógłby przyznać, że ją lubił.
Lubił na tyle, że chciał z nią spędzać czas. Jak teraz, kiedy to pewnego wieczoru zaproponował wspólny spacer. Zwykły, najzwyklejszy w świecie, bo nie miał zamiaru w czasie niego polować, ale tym samym nie zabraniał tego robić znajomej. Po prostu, chciał z nią pobyć.
- Słyszałem - zaczął zaraz, gdy byli już poza obozem. - Że dziś na srebrnej skórce ma stać się coś niesamowitego.
Rzucił jej krótkie spojrzenie. I oczywiście, mógłby wziąć ze sobą Zaćmione Słońce, w końcu była mu bliska jak rodzina, ale... jakoś pchnęło go, wyjątkowo, by miłymi rzeczami dzielić się z kimś innym. Nadal miał w sobie ten dziwny chłód i dystans, niemniej jak zawsze ten odpychał, tak tym razem starał się nie brzmieć jakoś nieprzyjemnie.
- Moja matka o tym wspominała, inne koty też o tym mówiły... Więc uznałem, że można to zobaczyć wspólnie. Nigdy nie widziałem, żeby na górze się działo coś poza burzą czy tak dużym zbiorowiskiem chmur, żeby za dnia robiło się ciemno jak w nocy... Więc wiesz - więc chcę to widzieć. - A ty? Widziałaś kiedyś coś takiego? Czy... słyszałaś o czymś takim?

[Pscółka

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Sosnowy Krąg
Pią 04 Lis 2022, 19:15
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 529
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła, w przeciwieństwie do Wroniego Cienia, była obojętna do każdego, bo nie czuła jakiegoś wielkie przywiązania do kotów. Dla niej maksimum było spędzanie czasu z rodziną lub z osobami, od których była zależna. Jako że nikt do tej pory nie zabierał ją na spacery, nielicząc patroli, sądziła, że podobny stosunek był również wobec niej, dlatego zaproszenie na spacer ze strony czarnego wojownika omal nie wprawił ją w osłupienie. Przez chwilę wpatrywała się w niego z szeroko otwartymi, nieco niepewnymi oczami, jakby zupełnie nie rozumiała, co i jak. Z jednej strony nie ciągnęło ją do randek i wolałaby spędzić ten czas w swoim lęgowisku, zamiast szwendać się z ledwo poznanymi kocurami, ale ponieważ i tak nie miała sposobu, jak mu odmówić, postanowiła zboczyć nieco z nudnej rutyny i zgodzić się na propozycję.
Kocica tak dobrze znała już teren, że bez problemu odgadła, dokąd zmierzali. Nawet w głębokiej nocy spokojnie ujrzała charakterystyczny krąg sosen. Być może wpatrywałaby się teraz na nie, gdyby nie zaskoczenie wywołane wypowiedzią kocura. TO NA TAKICH SPACERACH SIĘ ROZMAWIAŁO? Sądziła, że po prostu wędrowało się po terenie w grobowym milczeniu i to się nazywało "umocnieniem więzi". Uczucie zmieszania doświadczyła podwójnie, gdy jej kolega wspomniał o "czymś niesamowitym". Cóż, brzmiało to trochę niejasno, ale intrygująco. Dopiero kolejne jego słowa oświeciły jej umysł. Spadające gwiazdy? No tak, no tak, coś jej to mówiło... Pewnie musiało się jej to obić o uszy w jednej z randomowych pogaduszek w obozie. Sama jednak nigdy nie widziała takiego zjawiska, dlatego traktowało to jako coś równie tajemniczego, co i zgromadzenia - niby istniały, ale nie była świadkiem.
Chyba tak... Ale ja też tego nie widziałam, więc nie jesteś sam. – mruknęła, jak zwykle z dosyć... chłodną twarzą.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sosnowy Krąg
Pią 04 Lis 2022, 19:56
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
On sam nie wiedział, czy wypada mówić. Każdy, absolutnie każdy, kto chociaż raz był w towarzystwie Wrony, wiedział że ten milczy. A jeśli otwierał pysk, zwykle było to do wyrażenia swoistej niechęci do czegoś, złości, irytacji, nienawiści i... zwykłej rozmowy z nim doświadczała jedynie Zastępczyni. Każdy inny Gromiak poza nią - i teraz Pszczołą - w najlepszym wypadku zostałby zalany tym, że coś mu przeszkadza, że jak będzie mieć szansę to zmieni obóz lub cały świat i w ogóle, nenene, Kruk ssie, każdy jest głupi... To była zwykła rozmowa. Obcy grunt, coś nowego.
- Ciekawe, czy serio będzie to tak warte uwagi - nadal nie było to narzekaniem, przynajmniej nie jego zdaniem. - Mam nadzieję, że tak. Inaczej... Wiesz, wyciągnąłbym cię tutaj niepotrzebnie.
Spojrzał na nią krótko. Nic specjalnego w jego minie nie było, przymknięte oczy, lekko ściągnięte brwi, pysk w dół jak zawsze. Jedynie co, był nieco bardziej rozluźniony. Może nocna atmosfera go wyciszała?
- Swoją drogą, co u ciebie słychać? Od ostatniej rozmowy trochę minęło i... wiesz. Trening leci? - bo przy odrobinie szczęścia, mianowana będzie razem z Bocianem! W końcu z nim ma już prawie wszystko przerobione.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Sosnowy Krąg
Sob 05 Lis 2022, 12:10
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 529
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Jeśli Wrona rozwierał swój pysk po to, żeby na coś narzekać, to Pszczoła praktycznie nigdy nie odzywała się pierwsza. Mówiła coś tylko i wyłącznie wtedy, gdy od niej tego wymagano i to krótkimi, jakby niedopowiedzianymi zdaniami. Ostatnio starała się jednak jakoś bardziej zlać się z otoczeniem, zmuszając siebie do wyrażania nieco większej otwartości, niż pozwalała no to jej strefa komfortu.
Wiesz może, kiedy to się zacznie? – spytała, póki Wrona dalej rozmawiał o tych spadających gwiazdach, żeby pokazać swoje utrzymanie zainteresowania. Zresztą, sama była ciekawa, jednak dla niej długie wyczekiwanie spektaklu było zbyt męczące, dlatego wolała od razu poznać, ile będzie musiała tutaj siedzieć, żeby przynajmniej być na to przygotowaną mentalnie.
"Leci"? – spytała, nie do końca rozumiejąc, o co chodziło. Niby trochę ogarniała to, w jaki sposób rozmawiały młodsze koty, lecz w tej chwili całe znane młodzieżowe słownictwo zupełnie wyleciało jej z głowy. Przez chwilę gapiła się w pustkę, jakby nad czymś rozmyślając. – Ah, tak! Trening... No, chyba dobrze. Przerobiłam już prawie wszystko. A ty? Podobno masz swojego terminatora... – nagle dodała, kiedy wreszcie do niej dotarło. Nie za bardzo lubiła rozmawiać o swoim treningu, dlatego próbowała szybko przerzucić to na swojego kolegę. Chociaż był wojownikiem, to na szczęście miał też swojego podopiecznego, któremu można byłoby zadać takie samo pytanie.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sosnowy Krąg
Sob 05 Lis 2022, 16:33
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
- Ja... nie mam pojęcia. Nikt nie był w stanie tego określić. Mówiono, że nocą - co było logiczne - inaczej gwiazd by nie zobaczyli! Niemniej, faktycznie - głębszych informacji nie udało mu się uzyskać. Co w istocie, mogło być problemem, bo była różnica między pójściem na spacer bez powodu, a wyjściem z powodem, na który mieli czekać... - Wydaje mi się, że nie będzie to trwało długo. Zresztą, kiedy się gada, czas leci szybciej, czy coś.
Wzruszył barkami, jakoby ewidentnie nie potrafił się przyznać do tego, że nie był pewien co i jak. Mogła się domyślić, bo samymi próbami znalezienia tymczasowego zajęcia chociaż próbował ratować sytuację. I oby się udało, oby jej do siebie nie zraził tym, że nie wpadło mu do głowy dopytać.
- Mam, w teorii dwóch, ale jeden... w sumie, nigdy się nie zjawił na żadnym z treningów. Nie wiem w czym tkwi jego problem, Zaćmione Słońce już wie o tym jak bardzo się przykłada - zmarszczył nos. Popiół był naprawdę... najgorszym przypadkiem, jaki mógł się Wronie trafić. Z niezainteresowanego mistrza, a niezainteresowanego ucznia! - Ale Bocian się przykłada. Wie całkiem sporo, chętnie się uczy, łyka wiedzę bez problemu. I... lubię to w nim. Wiesz, że chociaż trochę mu zależy, a nie że ma wszystko gdzieś i najchętniej pod nos by wszystko dostawał. Rozumiesz, mam nadzieję? Jest różnica między niedyspozycyjnym mistrzem, nie wiem, jak ktoś jest chory... ale... no.
Wzruszył barkami.
- Jeśli ktoś się nie interesuje Klanem i jego dobrem, po co właściwie jest jego częścią? Powinniśmy się wspierać, wszyscy. A takie olewanie treningu jest nieco nieodpowiedzialne - dorzucił po chwili, wzrok przesuwając na niebo. Gwiazd, tych spadających, jeszcze brak.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Sosnowy Krąg
Czw 10 Lis 2022, 16:48
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 529
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Aha, czyli przyszli tutaj w ciemno. Dosłownie i w przenośni. Nawet jeśli kocurek wiedział, że ma się to wydarzyć nocą, to nie było żadnej gwarancji. To trochę zniechęciło kotkę, bo nie chciała całą nieprzespaną noc wyrzucić na marne.
Jeśli przez całą noc nie zobaczę ani jednej spadającej gwiazdy, to ci urwę ogon. – mruknęła do bólu spokojnie. Nie brzmiało to, jak groźba, ani jak żart, chociaż raczej nie dopuści się tego. Co prawda, Wrona mógł to odebrać nieco inaczej, co nie było zaskakujące, gdyż Pszczoła sama w sobie była dość specyficzna.
Niemniej jednak pomysł na zabicie czasu w postaci lekkiej pogawędki wyglądał dla niej kusząco. Na szczęście, nie musiała się męczyć z wymyślaniem tematu, bo zrobił to za nią Wroni Cień. Terminatorka przeanalizowała uważnie to, co miał do powiedzenia o swoich terminatorach (!), a właściwie to, jakimi przeciwieństwami oni byli. Jeden był pracowity, a drugi w ogóle nie stawiał się na treningi. Kocurek zdawał się być bardzo przejęty, sądząc po jego rozmyśleniach.
Niektórzy wolą być pasożytami. – odparła na jego pytanie, mimo że było ono retoryczne, z pełnym przekonaniem w swojej racji. Teoretycznie istnieli tacy egoiści, którzy starali się wyciągnąć dla siebie jak najwięcej, nie dając przy tym niczego w zamian. Chyba że wcześniej się do czegoś przykładał, wtedy problem musiał tkwić w czymś innym. – A próbowałeś najpierw z nim porozmawiać? – spytała, bo jakoś ciężko było jej uwierzyć, że ów terminator nie chciał się dzielić swoim, nawet najbardziej absurdalnym powodem.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sosnowy Krąg
Pią 11 Lis 2022, 12:18
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
- Mm... Mógłbym powiedzieć, że wtedy można byłoby go podrzucić do góry i jakby spadał, to wyglądałby jak taka spadająca gwiazda, ale jest nieco zbyt ciemny - dodał, on oczywiście w formie żartu. Nie bał się tej groźby! W najgorszym wypadku mogliby się pokłócić, co i tak byłoby... głupie. Jakoby Wrona miał wpływ na to co się na Srebrnej Skórce w ogóle dzieje. Stąd też groźba - nawet jak byłaby prawdziwą - po kocurze spłynęłaby jak woda po kaczce. Nie uważał Pszczoły za wariatkę, co rzucałaby się na niego z pazurami bez powodu!
- Oczywiście, że tak. Przychodzę do legowiska, wołam, ale jeśli nie otrzymuję odpowiedzi - co mam więcej zrobić? Jeśli zacznę siłą się do niego dobierać, są szanse że tylko bardziej się zrazi. Bo kto wie, może będzie mu głupio, że mistrz za nim chodzi i czegoś od niego chce? - mógł to podejrzewać. Choć były szanse, że się mylił, takie podejrzenie mogło jak najbardziej przekładać się na realizm. - Jedynie co, mam nadzieję że dorośnie i zacznie przychodzić na treningi. Lub Zaćma wbije mu rozum do głowy...
Cmoknął cicho, kręcąc do tego minimalnie głową. Gdy już dotarli na miejsce, Wrona wziął tylko cichy oddech, zasiadając idealnie na środku Sosnowego Kręgu. Głowę dał na moment wysoko do góry, aby upewnić się że na niebie jeszcze niczego nie ma, później znów spojrzeniem wrócił do kotki.
- Nie byłem chyba nigdy nocą poza obozem tylko z jednym kotem - zarzucił krótko. - Przynajmniej będę mieć co wspominać. Przy odrobinie szczęścia nawet nie stracę tego ogona.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Sosnowy Krąg
Pon 14 Lis 2022, 18:18
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 70 [IV]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 529
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
...
A może jednak?
Nie wiedziała, czy to na poważnie, czy raczej żart, bo w tej chwili miała odczucie, że on ją do tego zachęca. W końcu pomysł na podrzucenie jego ogona brzmiał jeszcze ciekawiej, niż zwykła rozmowa, do tego stopnia, że nie zawahałaby się tego zrobić teraz. Tym bardziej, że koty o takich chęciach nie były codziennością.
Nie mniejsze wrażenie wywarły na niej kolejne słowa kocura. Spojrzała na niego z pewnym powątpieniem, jakby zrobił coś nie tak. Niby to, co mówił, nie było niczym zaskakującym, bo podobnie postępował jej mistrz, ale nie podobało jej się to traktowanie w stosunku do tego terminatora.
Ja bym go już dawno zdyscyplinowała. – odparła, poruszając lekko końcówką ogona. Dla niej metody Wroniego Cienia brzmiały zbyt łagodnie wobec takiego kłaka sierści i praktycznie nic mu nie wbijały do głowy. Zawsze sądziła, że to mistrz powinien zajmować się swoim terminatorem, a spychać swój obowiązek na koty o wyższej randze i liczyć, że samo się załatwi. Teraz już rozumiała, dlaczego Zaćmienie jest tak zajęta.
Gdy wreszcie dotarli na miejsce, usiadła sobie spokojnie, głową opierając się o bark kocura. Spoglądała przy tym to na niebo, to na swojego kolegę, czekając, aż coś ciekawego się wydarzy. Oczywiście, pierwszy był Wrona.
Ja w ogóle jeszcze z nikim nie spacerowałam, poza moim mistrzem. – mruknęła, przymykając ślepia. Przyjemnie było przytulać się do czegoś miękkiego i ciepłego, jakim było ciało wojownika.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sosnowy Krąg
Pon 14 Lis 2022, 22:05
Wroni Cień
Wroni Cień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Krucza Gwiazda
Mistrz : Koźlorogi
Wygląd : Idealna kopia ojca. Długowłosy, kruczoczarny kocur. Drobny, chudy i niezbyt specjalny. Ma długie, mocne łapy. Jego oczy przybrały barwę złoto-pomarańczową.
Multikonta : Cień (PNK), Brzask (Krz), Tobi (S)
Liczba postów : 422
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1274-wrona#21281
- Mam go bić? - nie było powodu by pytał o cokolwiek innego. Wyjaśnił jak wygląda sprawa rozmowy, pokojowego rozwoju sytuacji - czyli powinien sięgać przemocy? Oczywiście, nie zrobiłby tego i tak. Wrona miał swoje metody i wymagania, w chwili gdy ktoś ich nie spełniał, nie miał powodu skupiać się dłużej na takim pasożycie. Jedynie liczyć na to, że wpływy Zastępcy coś zdziałają i tyle. - Jeśli ktoś czegoś nie chce, nie będzie tego robił i tak. Może jest głupi, może mu się nie chce po prostu, może uważa że go to ominie - nie ważne co bym mu powiedział, słowami go nie zachęcę do posłuchu. Są koty trudne, których sam z siebie nie dam rady zmienić. Ale jeśli ty chcesz... możesz z nim pogadać. Może drugi terminator zachęcający do treningu to mniejszy wstyd niż mistrz, który to robi.
Posłał jej krótkie spojrzenie. Nie widział w tym nic złego, by to ona się z nim porozumiała... szczególnie, że twierdziła, że go zdyscyplinuje. Mogła próbować, nie bronił jej. On robił co mógł i nie miał zamiaru dawać więcej, niż jak dostawał. Bocian dał się trenować, miał żywy dowód że jako mistrz robi co może. A jeśli terminator nie chce, to jak mówił, nie będzie chciał.
Jak na raz, całe jego ciało przeleciał prąd. Delikatny, ale wyczuwalny nawet i dla niej - bowiem to, jak bardzo na parę sekund spięły się jego mięśnie, było aż dla niego szokujące. Nikt go nie dotykał. Ba, nie był tak blisko nawet przez przypadek. Jedynym, kto dostał pozwolenie na miły dotyk była Jezioro i... i to tyle. Stąd też do nagłe oparcie się ze strony Pszczoły było szokujące. Zdecydowanie nie złe, po prostu... nie rozumiał, nie miał pojęcia co myśleć, był do tego nieprzyzwyczajony. Nie kazał jej się odsunąć. Po tym, kiedy już się rozluźnił, nawet minimalnie na nią naparł, dając jej niemo zgodę na takie coś.
- Na poważnie? Nawet jak cię nie było w Klanie? - nie patrzył na nią. Teraz, choćby chciał, miał swego rodzaju blokadę, która w moment by go zamknęła na dobre, jeśliby chociaż na moment wymienił się z kotką spojrzeniem. A to... to mogłoby sprawić, że ta by się odsunęła. Zdecydowanie, tego nie potrzebował. - Ja byłem na paru spacerach. Samotnych, zwykle w ich połowie spotykałem kogoś, chwilę pogadałem i... znowu spacerowałem sam. Raz zdarzyło mi się spotkać Wojowniczkę Rzeki, z nią przeszedłem kawałek wzdłuż granicy.
Mruknął zaraz. Miał niewiele więcej doświadczenia, szczególnie że faktycznie - jego spacery były zupełnie spontaniczne, jeśli chodzi o spacer celowy... ten z Pszczółką był faktycznie pierwszym.

_________________
Sosnowy Krąg - Page 3 Podpisnowy
Re: Sosnowy Krąg
Sponsored content

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuSkocz do: