IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Brzegi
Re: Kładka
Sro 21 Cze - 11:07
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Oczywiście, że było wiele lepszych rzeczy. Jednak na takie upały faktycznie wiatr i zimna woda były zbawienne. Na całe szczęście Kozioł nie przegrzewał się tak szybko podczas upałów. Miał krótkie futro i do tego jasne. To jednak czasem nie wystarczało. Zwłaszcza gdy wracał z polowania tak jak dziś. Był cały zgrzany. Najchętniej to by się położył w najbardziej zacienionym miejscu.
Wszedł do obozu z sroką w pyszczku. Rozejrzał się dookoła i dość szybko zauważył znajome mu futro. Trudno go było nie zauważyć gdy Rwąca rozpłaszczyła się prawie cała na kładce. Prychnął cicho pod nosem na ten widok. Odłożył srokę na stos zdobyczy po czym postanowił podejść do kocicy. Dodatkowo chciał się trochę napić i namoczyć kark. Podszedł cicho do strumyka z wodą. Uśmiechnął się delikatnie po czym pacnął ogonem, ogon wojowniczki, który zwisał z kładki. – Widząc Cię z mniejszą dozą energii to niespotykany widok. – zażartował po czym nachylił się nad wodą i zabrał parę dużych łyków. Następnie namoczył swoją łapę po czym przetarł nią skórę na szyi i karku. Poczuł się o niebo lepiej. – No ale to słońce chyba wszystkich pozbawia chęci do życia. – dodał.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Sro 21 Cze - 14:10
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Drgnęła, zaskoczona, że ktoś dotknął jej ogona, mimo że tak naprawdę powinna się tego spodziewać - byli w obozie, dodatkowo wszędzie, w każdym jego rogu mógł się czaić jakiś kociak, a te zdecydowanie upodobały sobie między innymi właśnie taką zabawę w pacanie ogonów, więc powinna być bardziej czujna. Ale faktem było, że bardziej skupiała się na łapaniu wody, której nie mogła dosięgnąć, więc fakt że ktoś mógłby ją zajść od tyłu był dla niej nie do przewidzenia. Dlatego też mimowolnie drgnęła właśnie, a następnie szybko się odwróciła, szczerząc kły; oczywiście nie na poważnie, bardziej dla zabawy, aczkolwiek wyglądała chociaż trochę groźnie!
- Nawet ja czasami muszę odpocząć, myślisz że skąd mam tyle energii? - spytała wyszczerzając się. - Zresztą, to nie jest tak, że nic nie robię, ja wiecznie coś robię - dodała z cichym fuknięciem.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Sro 21 Cze - 16:00
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Drgnął gdy szylkretka pokazała mu zęby ale szybko jego zdziwienie zniknęło. Najwidoczniej udoskonalił bardzo swoje ciche chodzenie, że ciężko było go usłyszeć. Lub po prostu wojowniczka nie była wystarczająco czujna. To mogło być bardziej prawdopodobne.
Na odpowiedź kocicy, point zaśmiał się cicho pod nosem. Czyli tą jej energia jednak nie brała się znikąd.
- W to nie wątpię. Zawsze kiedy Cię spotykam masz jakieś zajęcie. - mruknął. W większości przypadków nie były to rzeczy związane z pracą wojownika. - Aż jestem ciekaw czego ty jeszcze nie zrobiłaś. Turlałaś się po ziemi z góry, rywalizowałaś ze mną i nawet bawiłaś się w swatkę. - zaśmiał się.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Sro 28 Cze - 17:09
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Wyszczerzyła się wesoło, przypominając sobie swoje bycie swatką. Co prawda ostatecznie nie zdołała do żadnego z tej dwójki podejść, żeby zbliżyć ich do siebie, ale widocznie tamci poczuli plany jej i Kozła, bowiem i tak się do siebie zbliżyli, a teraz byli partnerami, więc jakby nie patrzeć... udało im się! I nikt nie musiał wiedzieć, że nie dołożyli do tego nawet grama pazura.
- Och, prawie walczyłam z niedźwiedziem, próbowałam nauczyć się pływać, uciekałam przed pożarem, łaziłam po górach większych, niż możesz sobie wyobrazić i kłóciłam się z samotnikami - wymieniła, choć to nie był koniec jej wyczynów, co to to nie. - I mogę sobie jeszcze przyklepać wkręcenie medyka w bitwę na śnieżki - dodała, puszczając kocurowi oko, by następnie podrapać się za uchem. - Jak chcesz, to mogę ci oddać parę ciekawych aktywności, żebyś też miał co robić w życiu - zaoferowała uczynnie.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Wto 4 Lip - 15:48
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Zaśmiał się gdy kocica zaczęła wymieniać inne rzeczy, które zrobiła w swoim życiu. Skłamałby mówiąc, że Rwąca nie miała wiele przygód.   – Że ci się nie nudzi w klanie po tym wszystkim to jestem w szoku. –zażartował po czym przekrzywił trochę łeb na jej kolejne słowa. – Uważasz, że nic nie robię w życiu? No wiesz co! Cały czas coś robię. Więc nie wiem czy miałbym czas na coś jeszcze. Jednak z ciekawości spytam… Jakie byś mi wybrała aktywności hm? –przymrużył trochę ślepia i spojrzał się na kocice z zaciekawieniem.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Czw 6 Lip - 14:31
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Oj tak, trochę przygód w życiu miała, i żadnej z nich nie żałowała, oj nie. Choć mogłaby przeżyć bez tego zwiedzania gór przez parę księżyców, kiedy to się zgubiła, ale no, oprócz tego było sztos. I wcale nie nudziło ją życie w klanie! I nie rozumiała, czemu wszyscy mówią, że tu nudno i w ogóle, bo wystarczyło mieć tak poryty łeb jak ona i we wszystkim dało się znaleźć zajęcie!
- Bo ja po prostu wiem, jak spożytkować swój czas tak, by nie mieć czasu na nudę - odpowiedziała. - Nawet teraz, podczas odpoczywania, o, próbuję złapać krople wody - dodała, wskazując nosem na rzeczkę płynącą pod kładką. - Wystarczy myśleć, Koźlorogi - dorzuciła jeszcze zaczepnie. - A cóż takiego robiłeś do tej pory, co? Żebym ci przypadkiem nie podrzuciła pomysłów, które już wykorzystałeś? - zagadnęła, ponownie sięgając łapą ku uchu. Musiała przyznać, że coś konkretnie ją tam swędziało, ale żeby się przejść do medyka? Pf, może jak jej ucho odpadnie.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Sob 22 Lip - 20:01
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
– Uhuh… – mruknął na jej słowa. Na chwilę spojrzał się na jej czynność ale szybko wrócił wzrokiem na jej pysk.  Łapanie kropli wody… Raczej nie było ciekawym zajęciem dla pointa. Wolał coś bardziej ciekawego, energicznego z nutką adrenaliny. Nic dziwnego, że to właśnie polowanie było jego ulubionym zajęciem jak i walka. – Pfff! Przepraszam bardzo ale ja cały czas myślę! – uderzył kocice swoją łapą w jej bok, przy tym udając wielce obrażonego.   – Jakbym nie myślał, to już dawno bym siedział pod ziemią. Dodatkowo jestem bardzo kreatywny! Zawsze coś fajnego wymyślę! – czy to była prawda? No… połowiczna prawda. Kiedyś był kreatywny i to bardzo. Zawsze miał głowę pełną pomysłów do psot i zabaw. Jednak teraz jako dorosły kocur… Nie miał tego czegoś co kiedyś.
Zaczął się chwilę zastanawiać gdy szylkretka zadała mu pytanie. Co takiego zrobił do tej pory? – Cóż… Zawsze coś mi się przydarza na polowaniach. No ale z takich ciekawszych rzeczy to hmmm… Wspinałem się na Skalny Ząb…Nauczyłem się zrywać ładnie kwiaty… Walczyłem z puchaczem jeden na jeden...Eee… – na chwilę się zaciął chcąc sobie coś jeszcze przypomnieć. – Wszelkiego rodzaju psoty na innych lub droczenie się z nimi… Udawanie czyjegoś syna by przeżyć… No też przeżyłem pożar jak ty. Hmmm… No jeszcze turlanie się z tobą z góry. Na ten moment nie mogę sobie przypomnieć nić innego. – mruknął do Strumienia.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Wto 25 Lip - 23:00
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Zmarszczyła brwi, a następnie parsknęła ze śmiechu na pierwsze jego słowa, dotyczące myślenia - absolutnie mu tego nie odmawiała, może i potrafił, ale chciała się z nim trochę bardziej podroczyć. A czy był lepszy sposób na podroczenie się z kimś aniżeli śmianie się z tego, że nie myśli? Nie sądziła! Dlatego też bezceremonialnie zaczęła się śmiać, nie zwracając nawet uwagi na to, że została pacnięta łapą w bok.
- Nauczyłeś się zrywać kwiaty? A co w tym trudnego, proszę mi powiedzieć? - zażartowała, poruszając wąsami. Następnie zaś zmarszczyła brwi, nie do końca rozumiejąc o co chodziło w jednym z kolejnych pomysłów, acz poczekała już grzecznie aż skończy. - Udawałeś kogoś syna? Teraz muszę wiedzieć więcej! Ja nigdy tak nie robiłam, ale myślę, że jakbym tak zrobiła, to Skołtuniony Ogon potraktowałby mnie jakimś słynnym Gwiezdnym gromem i tyle by mnie widzieli - zażartowała, bo dobrze znała swojego ojca i jego surowość. Przekręcał się pewnie teraz pod ziemią, że nie wyszła ostatecznie na koty, a była jaka była. - Cóż, dobra, twoje życie nie było takie nudne, jak się mogło na początku wydawać, ale przyznam, że brakuje ci finezji - miauknęła gładko, unosząc nieco brodę.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Nie 30 Lip - 14:05
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
–Wydaje się to łatwe a wcale tak nie jest! Zwłaszcza dla kogoś kto ma za dużo siły w łapach. – od razu powiedział chcąc przy tym obronić swoje słowa. – Nawet nie wiesz ile kwiatów zerwałem niepoprawnie aż w końcu zebrałem ładny bukiecik. Chociaż przyznam, że czasem mam niekiedy problemy ze zrywaniem. – mogła się z niego śmiać ile chciała, ale on dalej będzie uważał swoje. Zrywanie kwiatów było trudną rzeczą!

Westchnął ciężko, gdy kocica zechciała wiedzieć więcej o incydencie z udawaniu czyjegoś syna.
– Cóż… Nie miałem innego wyboru. Musiałem to zrobić by przeżyć. – zaczął po czym kontynuował swoją historie dalej. – To zdarzyło się jak byłem poza klanem. Po tym jak jakaś grupa kotów mnie wrzuciła do rzeki, byłem ledwo żywy. Ba! Ledwo oddychałem na brzegu plus byłem cały we krwi. Na moje szczęście pewna kocica mnie wzięła ze sobą. Miała na imię Nurt. Gdy się ocknąłem to zaczęła ćwierkać, że jak się cieszy na mój widok. Nazywała mnie swoim synem. Postanowiłem więc poudawać. Głownie dlatego, że opatrywała moje rany i przynosiła posiłek. Udawałem tak aż w pełni się wykurowałem. Chciałem jej powiedzieć prawdę. Jednak pewnego dnia sama się zorientowała, że nie jestem jej synem i cóż… Przysoliła mi w zad. Wtedy no ruszyłem w drogę powrotną do klanu. – opowiedział jej trochę ze swojej historii.

–No ja swoich prawdziwych rodziców nie pamiętam więc czuje się jakbym ich nigdy nie miał. Mrówka się mną opiekowała. – dopowiedział do słów wojowniczki.

– Finezji? Co masz przez to na myśli? – zaśmiał się będąc tym samym zaciekawiony.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Wto 1 Sie - 20:06
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Poruszyła wąsami z rozbawienia, bo ona nigdy nie uważała tego zadania za trudne, ale bawiło ją jak Koźlorogi próbuje ją przekonać do tego, że to faktycznie nie należy do najłatwiejszych zadań. Dobra, dobra, pewnie tak palnął i nie spodziewał się, że Rwąca ogarnie o co chodzi i teraz musiał się bronić przed swoją racją, tak tak!
- Biedna kotka, której kiedyś będziesz chciał zerwać taki bukiecik! Chyba będzie na niego czekała pół obiegu pór! - zażartowała wesoło. Nie chciała obrazić kocura, bynajmniej, po prostu nigdy nie odmawiała sobie żarcików i małych przytyków.
Wysłuchała za to historii Kozła z uniesionymi brwiami, bo nie spodziewała się, by taką historię jej sprzedał. Ciekawiła się jak to możliwe, żeby pomylić swoje dziecko z kimś innym i... no, uznać jakiegoś obcego sobie kota za nie.
- Jak to - rzuciła tylko, przekręcając głowę. Nie dochodziło do niej jak to w ogóle byłoby możliwe. Następnie pokręciła lekko głową. - Czasami chciałabym powiedzieć, że mogę się zamienić, bo ja wcale nie musiałabym znać swoich rodziców, ale chyba byłoby to zbyt okrutne jak na mnie - rzuciła, wzruszając barkami, ale po chwili natychmiast się rozpogodziła, bo mówienie za długo takich rzeczy męczyło, a ona nie należała ani do spowiadających się kotów, ani rozpamiętujących przeszłości, ani płaczących dużo nad swoim losem, właściwie wszystko potrafiła obrócić w żart, więc od razu przeszła do kolejnego tematu.
- No nie wiem, mógłbyś wymyślić coś bardziej niebezpiecznego, niżeli to! Takiego, wiesz, ryzykownego, co mogłoby sprawić, że dołączysz do rodziny na Srebrnej Skórce, takiego, że aż cię pali futro od stresu, żeby potem mieć co opowiadać młodszym pokoleniom! - wyjaśniła wesoło.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Sob 5 Sie - 18:20
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
– O to nie musisz się martwić bo, żadna kocica na niego nie będzie czekać. – skomentował jej słowa. Niestety ale ten tutaj jegomość nie miał ani jednej adoratorki. Dlatego też Kozioł mógł czuć się spokojny i nie musiał ćwiczyć zrywania kwiatków. Był samotnym samcem alfa. Dobrze mu było jako singiel i nigdy nie czuł potrzeby w znajdowaniu sobie kogoś. Nie wiedział jak kochać miłością romantyczną. Nikt go nie nauczył i nie wie jakie to uczucie.

– Tak to. – zaśmiał się. Doskonale wiedział, że ta historia była dziwaczna ale tak było! Dalej nie rozumiał jak udało mu się przez kilka dni ukrywać prawdę i żyć jako syn Nurt. Gdy wracał do tego w myślach to sam się śmiał z tej sytuacji.
Przekrzywił trochę łeb, gdy szylkretka wspomniała o jej rodzicach. Tak szczerze to nic nie widział o przeszłości Rwącego Strumienia. – Czemu tak mówisz? – był ciekaw. Tak po prostu. Jednak Rwąca zanim mu odpowiedziała to zaczęła gadać dalej. Typowe jej zagranie.

– Sugerujesz bym zrobił coś co może mnie pozbawić życia? Pfff! Ile razy tak nie miałem. Ostatnia akcja z puchaczem mówi sama za siebie. Walczyłem z nim jeden na jeden! – wytknął jej. Całe jego życie było pełne adrenaliny i momentów w których mógł wylądować u Gwiezdnych. – A ile to razy coś chciało mnie zjeść na polowaniu? Ha! Takie rzeczy mam codziennie. Więc moja droga, moje życie jest przepełnione adrenaliną i ryzykownymi rzeczami. –zakończył.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Wto 8 Sie - 18:32
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
- Czyżby? - miauknęła sugestywnie, trochę jednak potem się krzywiąc, bowiem zabrzmiała jak własna matka. Ta nigdy nie szukała jej wybranka, bo wiedziała jaka jest, i raczej nie spodziewała się, że córka nagle się ustatkuje i będzie miała własną rodzinę, ale słyszała takie słowa w kierunku innych, szczególnie Zamarzniętego Jeziora, który był przykładem wojownika i matka często ich między sobą porównywała, mówiąc jej jak ma żyć, bo przecież brat ogarnia, to i ona może by mogła dorosnąć. - Mam doświadczenie w swataniu kotów, jak coś - zażartowała jednak, puszczając kocurowi oko. Nie mówiła poważnie, zresztą, ostatnio średnio im wyszło. Znaczy, żaden z nich chyba ostatecznie do akcji nie wyruszył, aczkolwiek Żar i Tęcza ostatecznie się zeszli, więc można powiedzieć, że to ich sukces, nie?
- Och, wiesz, moi rodzice byli specyficzni. Nakierowani na posiadanie idealnego potomstwa, wspaniałych wojowników jako dzieci, idealna rodzinka, można rzec, a ja trochę się wybijałam z tego. Ja i Wilczyca - rzuciła, wzruszając barkami. Resztę mógł sobie dopowiedzieć. Nadal pamiętała docinki ojca, no i matki, która dzielnie mu przyklaskiwała, choć nieco się uspokoiła, gdy Skołtuniony Ogon zmarł.
- O rany, bicie się z puchaczem, wielkie mi halo, każdy z klanu może to osiągnąć! - parsknęła wesoło. - Myślałam o czymś bardziej, hm, ekstremalnym. Bitka z wilkiem, to byłoby coś! A taki puchacz? Pff. Może jakaś wielka ryba mogłaby cię zaatakować, taka z zębami! Albo, hm, myślałeś o skakaniu na główkę z wysokiej góry? - zażartowała szczerząc się głupkowato.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Wto 15 Sie - 17:04
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Czy to było aż tak dziwne, że Kozioł uważał się za marnego partnera dla kogoś? Nigdy nie był nigdy z kimś w związku i nigdy nie czuł do nikogo nic poza przyjaźnią. Poza tym wiedział, że zostanie partnerem to milion wyrzeczeń. Miałby zmienić swoje życie? Całego siebie? To nie było w jego stylu. Dodatkowo nie był z niego romantyk. Nie wiedział jak być… czarującym?

– Pff…! – zaśmiał się na słowa kocicy bo oboje doskonale wiedzieli, że ani ona ani on nie byli prawilnymi swatkami. – Niezależnie kogo byś mi wybrała to nic by z tego nie wyszło. Nie skradłbym niczyjego serca. – miał pełną świadomość o tym, że nie był atrakcyjny dla kocic. No bo nawet nie wiedział jakie miał atuty. Poza tym znał siebie i nikt by z nim nie wytrzymał na dłuższą metę. Koty by się przy nim męczyły. – Dodatkowo nikt by do mnie nie pasował, więc nie ma co nawet o tym mówić. – machnął łapą jakby chciał odgonić od siebie irytującą muchę. Był pracoholikiem z wielkim ego. Urok? Żaden. Sztywny jak kij. Zero w nim finezji.

Nastawił uszu gdy Rwąca wspomniała o swoich rodzicach. Point chwilę się zamyślił bo jej sytuacja zdecydowanie się różniła od tej Kozła.

– Wiesz… U mnie było trochę inaczej bo nie znam swoich rodziców. Jednak pomimo to chciałem udowodnić, że jestem coś wart. Więc starałem się być no… wojownikiem z krwi i z kości. Trochę to głupie, że robiłem to dla kogoś kogo nie znałem heh. – podrapał się po głowię po czym odchrząknął. – No i jakoś tak mi zostało. Teraz robię to dla siebie. Lubię być produktywny. –zakończył.

Zaśmiał się głośno bo naprawdę nie rozumiał szylkretki. Czemu miałby robić takie rzeczy?
– To brzmi jakbyś mi podawała pomysły na samobójstwo. – dalej się śmiał. – Pogadamy jak sama będziesz się z takim ptaszkiem bić sama. – skomentował. Przy tym wszystkim pacnął ją łapą w bok. Naprawdę… ta to miała pomysły.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Pią 18 Sie - 16:55
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Prychnęła cicho, ze śmiechem.
- Jak ja bym ci kogoś znalazła, to nie wiedziałbyś, jak się od tego kogoś odpędzić, serio! - zażartowała. - Każdy ma swoją bratnią duszę, tak mawiała moja matka - dodała żartobliwie. I oczywiście nie wierzyła w większość słów, które usiłowała w jej stronę wyrzucać z siebie jej rodzicielka, bo najczęściej po prostu zatykała uszy i szła w drugą stronę, gdy ją widziała, ale musiała jakoś, no wiecie, przekonać kocura do swoich racji! I oczywiście nie mówiła na poważnie, ale każdy as wyciągnięty z rękawa mógł przechylić wagę zwycięstwa w jej stronę.
- Moglibyśmy się więc zamienić rodzicami - odpowiedziała bezdusznie. - Moi wymagali ode mnie, bym była dobrym, pracowitym wojownikiem, szybko skończyła trening, no i najlepiej pociągnęła tę linię dalej, ale tego nie mogli od żadnego z mojego rodzeństwa wyciągnąć i już nie wyciągną - zażartowała, mając na myśli, że wszyscy jakoś takoś zaginęli bądź nie żyją. O, może powinni zapytać o to Pędraka? - A ja nie musiałabym się męczyć z biadoleniem mi nad głową jaką porażką życiową jestem i że powinnam brać przykład z braci, bo oni jakoś potrafili - dodała, przekręcając oczami na wspomnienie ojca.
- No co ty! To mogłoby być samobójstwo, jakbyś coś źle zrobił, ale uwierz mi, że same pomysły płyną z dobrego serduszka, nie takiego skażonego - rzuciła niewinnie.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Wto 22 Sie - 19:22
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Zaśmiał się zdecydowanie za głośno, gdy Rwąca przywaliła tekstem o ,,bratniej duszy” i o tym, że mógłby się do kogoś przylepić na amen. – Ta jasne! W takim razie dawaj! Kto mógłby być moja bratnią duszą hmmmm? Skoro z Ciebie taka ekspertka. – ponownie zarechotał w niebogłosy. Nikt ale to dosłownie nikt z nim by na dłuższą metę nie wytrzymał. Nie miał bladego pojęcia o tym jak to być partnerem. A co dopiero ojcem! No bo bądź co bądź to się z tym wiąże. Nie wiedział jak się zajmować kociakami. A wychowanie?! O zgrozo…

Drgnął uchem gdy Rwący Strumień zaczęła bardziej opowiadać o swoich rodzicach. Myślał, ze typowo zamknie temat jak to miała w zwyczaju. Jednak tego nie zrobiła. Chyba pierwszy raz się przed nim otworzyła? No bo zauważył, że temat jej rodziców nie był dla niej łatwy. Aż dziwnie się czuł z tym faktem. No bo…czy by to nie znaczyło, że mu ufała? Czy Kozioł był wart zaufania? On sam uważał, że nie bo znał siebie. Potrafił mieć parszywy charakter. Przynajmniej tak siebie postrzegał.
– Nie jesteś porażką, Rwący Strumieniu… – od razu to powiedział gdy kocica tak tylko siebie nazwała. Może to głupie, bo sam czasem mówił, że jest nic nie wart. Więc nie powinien się wypowiadać ale… Nie chciał by Rwący Strumień tak o sobie myślała. Zwłaszcza po tym jak długo się już znali.

– Nie nazywaj siebie tak. Bo to kłamstwo. – powiedział poważnie po czym westchnął. – Każdy jest inny. Możesz to zobaczyć chodźmy patrząc na nas. Różnimy się pod wieloma względami. Jednak nie uważam, że jest to coś złego. Gdyby każdy był taki sam to… byłoby nudno, nieprawdaż? –jego kącik pyska podniósł się delikatnie ku górze. – Może nie jesteś pracoholikiem jak ja… Jednak masz w sobie coś co sprawia, że inni wokół Ciebie się uśmiechają. Roznosisz pozytywną energie. Jesteś kreatywna i na swój dziwaczny sposób zabawna. – zaśmiał się krótko po czym dodał. – Więc jak widzisz, nie jesteś porażką. – zakończył.
Koźlorogi był sam zdziwiony z tego potoku słów. Do tego jak mądrych. Nie zdarzało się to często.

– Tia…. Serduszka z zębami. – skomentował.

_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Sob 2 Wrz - 14:37
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
- Muszę się dokładnie rozejrzeć po klanie, zebrać wiedzę i doświadczenie, a potem dam ci zdecydowanie znać - oznajmiła z pełną powagą, acz w kącikach jej pyska majaczył uśmiech, a w oczach tańczyły iskierki świadczące o tym, jak rozbawiona jest zdaniem, które powiedziała, ale usilnie starała się wyglądać na naprawdę poważną, jakoby naprawdę rozważała zostanie swatką i znalezienie kogoś Kozłowi. W rzeczywistości nic takiego nie miała zamiaru robić, ale zażartować zawsze można! - W najgorszym razie, jak nikogo ci nie znajdę, zaproponuję siebie - zażartowała jeszcze, puszczając kocurowi oko.
Nie spodziewała się zaś tego, co nadejdzie następne. Że Koźlorogi wyskoczy z takimi słowami, mówiąc tak poważnie. Nawet przyglądała mu się uważnie, lekko rozszerzonymi oczami, szukając śladu uśmiechu, jakichkolwiek oznak, że niebieski point żartuje, że zaraz wyskoczy z "a tak poważnie to", czy cokolwiek w tym stylu, ale ten chyba aż za bardzo wczuł się w jej historię.
- Ale ja się tak nie nazywam, to moi rodzice - rzuciła, z cichym śmiechem. - Oj, Kozioł, Kozioł, absolutnie nie uważam się za porażkę, uważam, że moje życie było całkiem spoko, tylko moi rodzice by tak o mnie powiedzieli, bo po prostu nie byłam najlepszym wojownikiem i ich idealnym dzieckiem. I jedyne, co mogliby uznać, że mi się udało, to przeżyć tak długo - zaśmiała się znów, trącając kocura łapą w bok. Och, niech jej tu nie pociesza, bo nie ma powodów!

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Wto 12 Wrz - 11:10
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł jedynie przekręcił oczami. Jakoś nie przejął się tym, że Rwąca rozpocznie poszukiwania bo trochę ją znał i pewnie za kilka dni o tym zapomni. Dla niego to lepiej bo naprawdę nie potrzebował tego do szczęścia. Wolał zajmować się tylko swoimi potrzebami i obowiązkami wojownika. Partner jedynie dostarczy mu bólu głowy i tyle.
Na jej kolejne słowa, point o mały włos się nie zakrztusił własną śliną. To nie było zabawne. Ani trochę! Trzepnął uchem i westchnął. - Ty jak czasem coś powiesz… – szturchnął ją w bok. Jak tak dalej będzie gadać to w końcu wywali ją z tej kładki. –Nie wytrzymałabyś ze mną w jednym legowisku. Strasznie chrapię. – zażartował po czym dodał. – Ale tak serio, to naprawdę nie wytrzymałabyś ze mną. Poza tym trzeba coś czuć do kogoś co nie? Weź… Nie ma tutaj co dyskutować. – zakończył. Nie ma co ciągnąć tego tematu bo sprawiał mu coraz większy dyskomfort. Nigdy nie myślał o związku i raczej nigdy w nim nie będzie.
Po chwili poczuł kolejny dyskomfort bo najwidoczniej źle zrozumiał wcześniejsze słowa kocicy. Obrócił pysk w przeciwnym kierunku od kocicy i odkrztusił. – W takim razie… to dobrze. –powiedział niewyraźnie. Ugh… Zrobił z siebie durnia i czuł jak mu żołądek się skręca. – Ale tak tylko powiedziałem i tyle… – starał się jakoś wytłumaczyć ale słabo mu w tym szło. Agh!


_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Sro 13 Wrz - 11:49
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Och, zdecydowanie za parę dni o tym zapomni, taka już była. Mówiła dużo, planowała jeszcze więcej, a ostatecznie nic z tego nie wychodziło, bo zapominała o tych planach. Albo zapominała powiedzieć komuś o tych planach i ostatecznie kończyło się na tym, że jej życie było kolejką spontanu, bo nic, co chciała kiedykolwiek zrobić niespontanicznie nie wychodziło... właśnie z tych powodów! Dlatego też Koźlorogi zdecydowanie mógł spać spokojnie, bowiem, cóż, istniała spora szansa, że gdy tylko się rozstaną, a ona zajmie się nowymi rzeczami zapomni o tym całkowicie.
- Trzeba? Słyszałam, że nie trzeba, jeśli tylko twoim rodzicom zależy na wnukach - odparła, poruszając wąsami z rozbawieniem. Zresztą, czasami miała wrażenie, że jej rodzice też niespecjalnie pałali do siebie jakąś wielką miłością, a po prostu chcieli od życia tego samego - dobrego potomstwa, przekazania dalej genów, oraz walki o dobrze wykształcony, pełen dobrych wojowników klan. Ale może byli po prostu zbyt poważni, by okazywać sobie miłość, kto wie.
- No już, nie zawstydzaj się tak - zaśmiała się. Teraz to ona uderzyła go łapą w bark. - To było słodkie, że starałeś się mnie pocieszyć - dodała ze śmiechem, przekrzywiając nieco łeb. - Po prostu musisz zrozumieć w końcu, że nie ma rzeczy, która sprawiłaby, że w siebie zwątpię - dodała radośnie.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Sro 13 Wrz - 12:36
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
- Na całe szczęście ani ja ani ty nie musimy słuchać marudzenia rodziców na temat wnuków. Poza tym moi już raz mieli wnuki więc nie powinni marudzić na Srebnej Skórce. - prychnął pod nosem po czym dodał. - I fakt, można mieć kocięta i udawanego partnera ale to nie przynosi nic dobrego. Zwłaszcza dla kociąt. - westchnął ociężale. Po co kociakom rodzice którzy są na siebie obojętni? Lub co gorsza, zmuszeni do partnerstwa. To nie są wtedy prawdziwi rodzice.
- Może mam mało wiedzy i doświadczenia na temat miłości ale wydaje mi się, że w rodzinie musi ona być między kotami. Tylko wtedy jest prawdziwa rodzina. Taka...która się ceni i kocha. - podrapał się po karku i ponownie westchnął. - Nie wiem czy mnie zrozumiałaś ale tak po prostu myślę. - skomentował jeszcze na koniec.
Spojrzał się w końcu na szylkretke bo nie mógł przełknąć, że ktoś go nazwał po części słodkim.
- To nie było słodkie ani trochę. Nawet tak nie mów bo nie ma we mnie nic słodkiego. - prychnął będąc trochę naburmuszonym. Był wojownikiem do jasnej ciasnej! Uchodzi za silnego, twardego wojownika i słodycz w żadnym stopniu do jego nie pasowało.
Pod koniec uśmiechnął się delikatnie I kiwnął głową. - To dobrze. Cieszy mnie to.




_________________
Kładka - Page 6 GwW6Zz1
Re: Kładka
Sro 13 Wrz - 13:13
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Skinęła głową, zgadzając się z kocurem - jej rodzice mogli jej teraz naskoczyć. Co najwyżej mogliby zejść do niej ze Srebrnej Skórki w śnie, aczkolwiek jeśli nadal nie zrobili nic podobnego, to prawdopodobnie już nie zamierzali. Wiedzieli pewnie, że nie byli perfekcyjnymi rodzicami i nie zamierzeli już gnębić córki, która nie zamierzała iść w ich ślady i zapewne już byli tego świadomi. Ba, Płotkowy Potok jeszcze za życia dała jej trochę spokoju, po tym, jak jej partner zginął, widocznie widząc, że sama na pewno nie da sobie rady z wychowaniem dorosłej już córki na dobrego kota. No cóż, mogli sobie strzelić drugi miot, póki mieli jeszcze okazję, bo jak widać, z tego pierwszego niewiele wyszło!
- Gdyby wszyscy tak myśleli, to świat byłby zbyt piękny, nie sądzisz? - miauknęła, nieco zbyt wesoło, jak na taki temat. Ale tak myślała; kto wie, ile związków aktualnie było w tym klanie, a ile było jeszcze niedawno? Weźmy takiego Puszczyka! Czy on w ogóle czuł cokolwiek pozytywnego w kierunku partnerki, czy po prostu wybrał pierwszą lepszą, by mieć kocięta? Kto wie! Tylko on, najwidoczniej.
- Niee? - zapytała, uśmiechając się podstępnie. - Nasz kochany, słodziutki wojownik się oburzył na takie stwierdzenie? - zaszczebiotała wesoło, a w jej oczach tańczyły iskierki rozbawienia, gdy to czekała na reakcję wojownika.

_________________
Kładka - Page 6 NFFhmpp
Re: Kładka
Sponsored content

Skocz do: