IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Brzegi
Re: Wzburzona Woda
Nie 04 Cze 2023, 20:26
Rozgwieżdżona Łapa
Rozgwieżdżona Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 29 (kwiecień)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Szakal (PNK), Baranek, Zaćmione Słońce (S)
Autor avatara : zhang kaiyv
Liczba postów : 162
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Przygryzłam wargę. Okej, to był lekki problem… ale, uch. Przywódca nie kamień, da się poruszyć… czy coś?
No wiesz, myślę, że rodzina nie zawsze musi się dogadywać. No i Żar jako lider powinien być no wiesz no… taki sprawiedliwy, a nie sugerujący się tym, co uważa jego siostrzeniec. Myślę, że lepiej mieć nadzieję, że pójdzie dobrze… — zmarszczyłam brewki, — mogę pójść z tobą! Ja nie jestem jego terminatorką, więc może miałabym bardziej wiarygodne zeznanie… tylko że w sumie to ja nie mam żadnych poważnych sytuacji na które mogłabym naskarżyć z własnej perspektywy, oj. Ale raz z nim gadałam i dziwnie mówił o moim tacie, w sensie, upierał się, że jest kotką i moją mamą, a jest moim tatą, nie mam mamy, i moja mentorka tak samo, CZEGO ONI NIE ROZUMIEJĄĄ — fuknęłam i westchnęłam. — O, WŁAŚNIE! Kara! Pytałeś mnie o pomoc z tym mchem, tak? To mogę ci pomóc, ale ty też musisz to robić, a nie że ja za ciebie wszystko zrobię, dobra??

_________________

za mali, żeby podskoczyć
z niemocy wyrwać się na krok
za słabi, by spojrzeć w oczy
tym którzy nietykalni
żal i obojętność dobrze mają się


o nie, nie jest tak źle!
jeszcze wierzę, wierzę w lepszych nas
jakiś sens to ma ✰ ✦ ⋆ ⋆
jeszcze wierzę, wierzę w lepszy świat
może to coś da







Re: Wzburzona Woda
Nie 04 Cze 2023, 20:33
Grzmiące Gardło
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 275
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1743-szpak#43492
Zamrugał zaskoczony, bo nie pojmował za bardzo życia mentora i to co robił poza ich treningami. Świadomość tego, że nie tylko mu zachodził za skórę była... satysfakcjonująca. Chociaż musiał przyznać i tak, że z Rozgwieżdżonej Łapy był mysi móżdżek. Nie zamierzał jednak się z nią kłócić czy jej tata był jej tatą czy matką, kto to wie? W ogóle takie rozmowy były bezsensowne i dziwił się, że jego mentor rzeczywiście się w coś takiego wplątał.
Widzisz? Oboje są siebie warci. Nie słuchaj ich. To co myślisz, to jest słuszne. Oni chcą ci narzucić własne myślenie i sprawić, abyś nie miała własnego rozumu. To się nazywa pranie mózgu! — rzekł, wcale nie strasząc kotki, a mówiąc jedynie prawdę. Ile go kosztowała nerwów nauka pod okiem takiego typa? Zdecydowanie dużo. — I dzięki, ale chcę załatwić tą sprawę sam. Jeżeli jednak się nie uda mi dogadać z Rozżarzoną Gwiazdą to wskaże cię na świadka — obiecał, po czym skinął łbem, wzdychając ciężko. — No będę też to tachał. Pewnie gdybyś to robiła sama to zaraz by się zjawił mój cudowny mistrz i cię pogonił, a ja dostałbym kolejną karę.
Re: Wzburzona Woda
Pią 25 Sie 2023, 16:59
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 554
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Czy był ktoś w klanie kto nie lubił pory Nagich Drzew tak bardzo jak Kozioł? Bo point definitywnie za nią nie przepadał. Było zimno, mokro i chłodno. Dodatkowo niedługo śnieg pokryje wszystko i będzie jeszcze gorzej. Nie przepadał za przemarźniętymi poduszkami łap czy przedzieraniem się przez gęsty śnieg.
Może jak był kociakiem to lubił tą porę. Jednak teraz zdecydowanie wolał cieplejsze dni. No ale nic nie dało się na to zaradzić.
Dla niektórych to była fajna okazja by przytulać się częściej do swojej lubej osoby. Ugh... Jak widział te parki, które gapiły się na spadający śnieg to go mdliło. Najwidoczniej i ta pora roku była romantyczna dla niektórych kotów.

Siedział sobie na uboczu i w ciszy jadł swój posiłek. Nie był jakiś wyśmienity bo spożywał chudawą mysz. Nie mógł jednak narzekać. Dobre i to.

/bocian

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 GwW6Zz1
Re: Wzburzona Woda
Sro 30 Sie 2023, 17:45
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Na świecie zapanowała Pora Nagich Drzew, a co za tym idzie, również chłód, śnieg i lód. Dobrze, że los obdarzył mnie grubym futrem, chroniącym przed wszelkimi zewnętrznymi czynnikami. Nie zmieniało to jednak faktu, że pogoda nie zachęcała mnie do zbyt długiego przebywania na dworze. Dlatego większość wolnego czasu przesiadywałem w obozie, kręcąc się po nim bez żadnego wyraźnego celu. Oczywiście, do czasu, aż nie zgłodniałem i mój żołądek nie dał mi sobie znać, jak właśnie w tym momencie. Udałem się więc do magazynku ze zwierzynę, porwałem z niego pierwszą lepszą ofiarę, po czym zacząłem się rozglądać za miejscem, gdzie można by było ją w spokoju zjeść. Dochodząc do przepływającego przez środek obozu strumienia, nad Wzburzoną Wodą dostrzegłem samotnego kocura, z niechęcią obserwującego innych i spożywającego swój posiłek. Jego srogi wyraz pyska mnie nie zraził, gdyż podszedłem do niego i skłoniłem się z szacunkiem należnym każdemu starszemu wojownikowi.
- Witaj, czy mogę się do ciebie przysiąść? Wszędzie indziej jest już wszystko zajęte. - odparłem neutralnym tonem głosu.

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Wzburzona Woda
Wto 12 Wrz 2023, 11:33
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 554
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Pogoda i słaby posiłek potrafił popsuć humor, ale Kozioł od razu się rozpogodził gdy Bociani Klekot podszedł do niego. Co jak co ale towarzystwo zawsze było miło widziane. – Pewnie, klapnij sobie. – powiedział luźno i poklepał ogonem miejsce obok. – Co tam słychać, Bociani Klekocie? Może masz coś ciekawego do opowiedzenia? Bo jeżeli chodzi o mnie, to u mnie tylko wojownicza rutyna. Dość spokojna powiedziałbym nawet. – zagadał kocura.

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 GwW6Zz1
Re: Wzburzona Woda
Czw 14 Wrz 2023, 18:11
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Dosiadłem się do Koźlorogiego, gdy tylko ten mi na to przyzwolił. Przyjąłem jak najwygodniejszą pozycję, ogon otulając wokół tylnych łap. Białoniebieski kocur od razu zagaił rozmowę między nami, nie dając mi nawet czasu na pierwszy kęs swojego posiłku. Ugryzłem swą strawę, którą okazała się być tłusta mysz, nim odpowiedziałem na jego pytania. Wybacz mi, ale są sprawy ważne i ważniejsze, a na tą chwilę najważniejszy był mój pusty żołądek.
- Jakoś się żyje. Polowania, patrole, treningi z Niezapominajkową Łapą...Typowe wojownicze obowiązki, a między nimi chwile na posiłki i trochę wolnego czasu dla siebie. - odparłem, wzruszając ramionami, po czym wziąłem kolejny kęs swojego gryzonia. Mysie mięso było całkiem świeże i smakowało wyśmienicie, lepiej niż cokolwiek, co udało mi się do tej pory upolować. Ale cóż, podobno najsmaczniejsze kąski to są właśnie te, które zostały złowione przez kogoś innego. W duchu podziękowałem temu, kto przyniósł do obozu akurat tą wybraną przeze mnie mysz.

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Wzburzona Woda
Wto 26 Wrz 2023, 14:56
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 554
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Kozioł kiwnął głową na słowa młodszego wojownika. Czyli tak się u niego sprawy miały. Zanim point coś ponownie powiedział to tym razem on wziął gryza swojego posiłku.  Gdy przełknął kęs, zwrócił się do Bociana głową.   – Czyli podobnie do mnie… – mruknął po czym westchnął. – Powiem Ci, że dla mnie jest nawet za spokojnie ostatnio.  Może mi się tak zdaje ale kiedyś było… bardziej dynamicznie. - poruszał barkami po czym znów spojrzał się na kocura. – Jeżeli dobrze pamiętam twoim mistrzem był Wroni Cień, tak? Jak Ci się z nim pracowało na treningu? – spytał z czystej ciekawości. Głownie dlatego, że Wrona był jego uczniem.

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 GwW6Zz1
Re: Wzburzona Woda
Pią 29 Wrz 2023, 17:48
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Znów zatopiłem swe zęby w gryzoniu, słuchając wypowiedzi Koźlorogiego. Nim ten skończył mówić, przełknąłem kęs, który miałem w swym pysku, aby móc bez problemów odpowiedzieć mu na zadane pytania.
- Zgadza się, Wroni Cień to mój dawny mistrz. Całkiem dobrze nam się wspólnie pracowało. Oczywiście, był trochę surowy i wymagający, ale chyba właśnie tak zachowuje się każdy szanujący się mentor wobec swego ucznia, jednak nie przeszkadzało mi to jakoś bardzo. - odparłem, wzruszając ramionami. - A ty? Kto był twoim mentorem i czy przekazujesz teraz swą wiedzę młodszemu pokoleniu? - miauknąłem po chwili, po czym ponownie wziąłem kawałek myszy do buzi, aby go przeżuć.

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Wzburzona Woda
Sro 15 Lis 2023, 17:16
Ukwiecona Łapa
Ukwiecona Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [IV]
Matka : Sobota [NPC]
Ojciec : Barwne Niebo [*]
Wygląd : Nieco niższa niż przeciętny gromiak, ma masywne łapy i długie czarno dymno - białe futro. Jej brzuch, przednie łapy i kryza są białe, za to reszta ciała jest czarna z przejaśnieniami w okolicach szyi i spodu ogona. Jej prawa tylnia łapa jest pokryta białym futrem do wysokosci uda, za to lewa tylko nieco ponad stopę. Ma charakterystyczne zawinięte do tyłu uszy i czarny nos wraz z opuszkami. Ma duże zielone okrągłe oczy a biel na jej głowie pokrywa policzki i sięga do czoła Zazwyczaj porusza się niepewnym ale zgrabnym krokiem dokładnie ilustrując wzrokiem wszystko wokół. Jej futro jest zawsze schludne i zadbane.
Multikonta : Wysoka Łapa, Wilcza Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 127
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1961-lapcia
***

Wieczór był przyjemny, ocieplało się więc postanowiłam poobserwować niebo i skupić się na myślach dotyczących mojej najbliższej przyszłości... bo ta wydawała się nieco straszna! Poza lecznicą... z nowym imieniem i jakimś mentorem - właśnie, kto to będzie? Pomimo prawie dwudziestu księżycy na karku nie specjalnie znałam się z współklanowiczami... czułam się trochę obco, jak taka gwiazdka na niebie która jest nieco słabsza i oddalona od reszty. Dobrze że nie byłam jedyną taką na niebie.
Przycupnęłam przy Wzburzonej Wodzie tak aby nie poczuć błota pod łapami.

/ktokolwiek
Re: Wzburzona Woda
Sro 15 Lis 2023, 18:26
Liliowa Łapa
Liliowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 18 [IX]
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : meow?
Wygląd : niska i pulchna; długa, splątana i rozczochrana sierść - prawie cała biała, poza czarnymi plamkami przy nosie; czarny nos i poduszeczki łap; miedziany kolor oczu
Autor avatara : enzothenorwegian
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1925-pylek
Czas upłynął jej szybko tego dnia. Wieczór nastał, a terminatorka nie miała już nic do roboty, stąd jej obecność przy Wzburzonej Wodzie. Leżała wygodnie przy wodzie, mocząc w niej jedną z łap, pluskając co jakiś czas na boki. W pewnym momencie, dostrzegła kotkę, której zupełnie nie kojarzyła! Poruszyła uszkami w zaciekawieniu, podnosząc się z ziemi, po czym otrząsnęła się lekko. Z rozczochranym futerkiem i szerokim uśmiechem, podeszła bliżej do nieznajomej.
– Hejcia, chyba się nie znamy, nie? O rety, na pewno się nie znamy, nigdy bym nie zapomniała kota o takich CUDOWNYCH uszkach! Zawsze są takie wywinięte? Boli cię to? Możesz nimi normalnie poruszać? Ale cuda... wymruczała zachwycona, robiąc niewielkie kółeczko wokół Łapci. Nie dając jej nawet chwili na przyswojenie informacji, Liliowa Łapa kontynuowała – Co porabiasz? O, wiesz, że wydaje mi się, że widziałam ostatnio w nocy gwiazdki, które się RUSZAŁY? Tak śmigały po niebie! Patrzysz na nie? O, super, może popatrzmy razem! Możemy...możemy zobaczyć kto zobaczy je najpierw! O, albo kto zobaczy najjaśniejszą! Najszybciej spadającą! Tyleee opcji – rozmarzyła się, siadając obok.

_________________

but look around
the world is now
just feel it pound
Wzburzona Woda - Page 8 DliyMfD

dance up a n d down
still going ‘ r o u n d
we’re skyward bound

move at the-. top speed of sound

Re: Wzburzona Woda
Sro 15 Lis 2023, 18:56
Ukwiecona Łapa
Ukwiecona Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 29 [IV]
Matka : Sobota [NPC]
Ojciec : Barwne Niebo [*]
Wygląd : Nieco niższa niż przeciętny gromiak, ma masywne łapy i długie czarno dymno - białe futro. Jej brzuch, przednie łapy i kryza są białe, za to reszta ciała jest czarna z przejaśnieniami w okolicach szyi i spodu ogona. Jej prawa tylnia łapa jest pokryta białym futrem do wysokosci uda, za to lewa tylko nieco ponad stopę. Ma charakterystyczne zawinięte do tyłu uszy i czarny nos wraz z opuszkami. Ma duże zielone okrągłe oczy a biel na jej głowie pokrywa policzki i sięga do czoła Zazwyczaj porusza się niepewnym ale zgrabnym krokiem dokładnie ilustrując wzrokiem wszystko wokół. Jej futro jest zawsze schludne i zadbane.
Multikonta : Wysoka Łapa, Wilcza Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 127
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1961-lapcia
Uniosłam odruchowo łapę nieco nad ziemię gdy usłyszałam głos nieznajomej. Wybita z transu jedyne co zrobiłam to uśmiechnęłam się na powitanie.
- Ah, nie, nie... nie znamy się. - odparłam unosząc delikatnie kącik moich ust. Podążałam wzrokiem za kotką dokładnie przyglądając się jej każdemu ruchowi... i nie ułożonemu futerku z kawałkami ziemi. Nie mogłam oderwać od nich wzroku i myśli. - Masz nieco brudu, o, o tutaj. - wskazałam delikatnie łapą gdy kotka usiadła u mojego boku.
Skierowałam wzrok ku niebu czasem zerkając na zwisające grudki ziemi z jej białego futerka. - Jeszcze żadna nie rzuciła mi się w oczy... a to chyba nie za częste sądząc po twojej ekscytacji. - zachichotałam. Siedząc w lecznicy nie miałam zbyt opcji na obserwację nieba - ale teraz to na pewno będzie moje ulubione zajęcie.

/wygaszona
Re: Wzburzona Woda
Wto 02 Sty 2024, 19:01
Chuda Łapa
Chuda Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 26 [kwiecień]
Matka : Osa [*]
Ojciec : Janusz [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda :o
Wygląd : Dorósł, a wraz z tym zmieniło się jego futro. Znaczenia na jego ciele stały się o wiele ciemniejsze, a co za tym idzie, bardziej widoczne. Znajdują się na mordce, uszach, łapach oraz ogonie. Przecinają je jasnoszare, klasyczne pręgi. Reszta ciała kocura pozostaje jasna, choć nawet tam, a w szczególności na bokach, można dopatrzeć się owych pręg. Na jego ciele nie brakuje również białych znaczeń- znajdują się one na czole (w formie małej plamki), brodzie, kryzie (kolejna mała plamka), przednich łapach (nie wyżej niż nadgarstki) oraz ogonie (wyłącznie końcówka).
Wciąż można nazwać go drobnym, małym i chudym. Futro ma krótkie, szorstkie i zazwyczaj zakurzone. Posiada duże, niebieskie oczęta i czarną skórę.
Multikonta : Srebrzysty Dym [KW], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 89
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1847-chudy
***

Chory był, więc trochę przewalone.
Znaczy, nie do końca wiedział, czy swój stan może nazywać chorobą. W końcu jedyna dolegliwość, z którą się mierzył, to bolące gardło. Tak poza tym to czuł się... Całkiem dobrze, bo przecież nic innego go nie bolało, nie był też osłabiony. Z tym, że... To drapanie w gardle i ból przy połykaniu był dla niego tak bardzo uciążliwy, że ciągle miał nieco gorszy humor. Dodatkowo irytował go fakt, że przez swój stan nie jest w stanie trenować, na co czekał bardzom bardzo długo. Pech chciał, że rozchorował się chwilę przed ceremonią, która miała mu pomóc w nadrobieniu materiału. Niesprawiedliwe, w cholerę niesprawiedliwe!
W każdym razie, gorsze samopoczucie zmuszało go do spędzania czasu głównie w legowisku albo, co gorsza, w lecznicy. Niechętnie tam zaglądał, ale tylko po to, by prosić Owcze Runo o kolejną dawkę miodu. Kocur spodziewał się, że medykament pomoże mu o wiele szybciej, jednak... Cóż, jak widać to tak nie działa.
Dziś legowisko terminatorów opuścił dopiero pod wieczór. Zrobiło się tam tłoczno, a na zewnątrz- przeciwnie. Koty odpoczywały albo przygotowywały się do snu w swoich schronieniach, więc porę tą Chudy uznał za odpowiednią na przewietrzenie się. Spodziewał się, że teraz szansa na to, że ktoś będzie zawracał mu dupę, znacznie się zmniejszy. Porwał więc ze stosu wyjątkowo małego wróbelka i zabrał go ze sobą do... Chyba ulubionego miejsca w całym obozie- to znaczy do niewielkiego wodospadu, który wpadał do strumienia przecinającego obóz. Terminator usiadł na jego brzegu, westchnął ciężko, a następnie wziął ostrożny kęs kolacji... Z nadzieją, że będzie w stanie ją zjeść do końca. Nie chciałby przecież, by się zmarnowała.

/Dzieciol
Re: Wzburzona Woda
Wto 02 Sty 2024, 19:17
Dzięciola Łapa
Dzięciola Łapa
Pełne imię : Dzięciola Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11
Matka : Tęczowa Chmura
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Drobna i szczupła lecz puchata kotka o rudym, klasycznie pręgowanym futrze. Ma kilka białych znaczeń, w tym białą klatkę piersiową, miejsca na łapach i dwie plamki na głowie.
Ma głęboko zielone oczy oraz czasem w jej sierść wplątane są liście czy pióra.

Multikonta : Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Autor avatara : https://mybritishshorthair.com/orange-norwegian-forest-cat-breed-pictures-breed-profile-of-orange-norwegian-forest-kitten/
Liczba postów : 103
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1941-dzieciol#52067
Dzięcioł, jak w większość dni, siedziała w pobliżu kociarni i obserwowała wszystko dookoła. Stąd widziała koty w klanie wykonujące swe codzienne obowiązki. Teraz jednak, pod wieczór, widziała koty zbierające się do swoich legowisk. Przez chwilę przez jej głowę przeleciała myśl aby i ona poszła spać.
Spojrzała jednak na niebo w górze, powoli ciemniejące, lekko zasłonięte drzewami których różnokolorowe liście zaczynały już powoli opadać.
"Może dziś zostanę na zewnątrz trochę dłużej..." pomyślała sobie i obejrzała się na kociarnię za sobą. Przecież nic się nie stanie, gdy jednego dnia pozwiedza obóz trochę dłużej.
Wyszła więc przed siebie, starając się nie wchodzić w drogę innym kotom. Raz prawie na kogoś wpadła, innym razem próbowała coś powiedzieć, ale nie udało jej się to.
Ruszyła więc dalej, trochę wolniej, wpatrując się w niebo. Jeśli tej nocy nie będzie chmur, wtedy wyjdą gwiazdy. Pamiętała kilka opowieści o gwiezdnych kotach, które porozumiewają się z niektórymi kotami z klanu- na przykład z medykami.
Zamyślona, patrząc w górę nie zauważyła, że wdepnęła w coś mokrego. Od razu spojrzała na dół i zauważyła strumień. Przez chwilę zastanawiała się, czy chce go przekraczać i wtedy zdecydowała, że tak.
Przeskoczyła go, przy okazji rozchlapując trochę wody dookoła i mocząc samą siebie. Cicho zaśmiała się po czym usiadła po drugiej stronie i już chciała zacząć się wylizywać, kiedy zobaczyła postać obok siebie.
Był to kocur, większy i starszy od niej, jednak nie dorosły. Kotka próbowała sobie przypomnieć jego imię, jednak... W jej głowie nagle nastąpiła pustka.
Ups.
Dzięcioł szybko wylizała łapki i usiadła prosto, spoglądając na kocura. Po chwili rzekła:
- Cześć! - cichym głosem.
Młoda nie często rozmawiała z wieloma kotami, wolała siedzieć z mamą. Teraz jednak przełamała się i zamierzała zacząć konwersację. W końcu za niedługo będzie uczennicą... Musi poznać klan!
Miała tylko nadzieję, że robi wszystko dobrze.
Spojrzała raz jeszcze na kocura obok, czekając, czy ten także się przywita.

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 Dzieci18
Re: Wzburzona Woda
Sro 03 Sty 2024, 21:08
Chuda Łapa
Chuda Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 26 [kwiecień]
Matka : Osa [*]
Ojciec : Janusz [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda :o
Wygląd : Dorósł, a wraz z tym zmieniło się jego futro. Znaczenia na jego ciele stały się o wiele ciemniejsze, a co za tym idzie, bardziej widoczne. Znajdują się na mordce, uszach, łapach oraz ogonie. Przecinają je jasnoszare, klasyczne pręgi. Reszta ciała kocura pozostaje jasna, choć nawet tam, a w szczególności na bokach, można dopatrzeć się owych pręg. Na jego ciele nie brakuje również białych znaczeń- znajdują się one na czole (w formie małej plamki), brodzie, kryzie (kolejna mała plamka), przednich łapach (nie wyżej niż nadgarstki) oraz ogonie (wyłącznie końcówka).
Wciąż można nazwać go drobnym, małym i chudym. Futro ma krótkie, szorstkie i zazwyczaj zakurzone. Posiada duże, niebieskie oczęta i czarną skórę.
Multikonta : Srebrzysty Dym [KW], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 89
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1847-chudy
Huh, czy ktoś mówił coś o spokoju i samotności? No, jak widać, niestety nie tym razem!
Chudy delektował się swym wróblem (choć ciężko to nazwać delektowaniem się, skoro przełykanie wciąż sprawiało mu ból), kiedy coś zwróciło jego uwagę. Coś, a konkretniej, rude kocię bawiące się tuż obok. Ah, wcześniej tej larwy nie spostrzegł. Być może nie był wystarczająco skupiony i uważny albo równie dobrze to dziecko mogło przyjść tutaj zaraz po nim... I to też nie byłoby dziwne. Generalnie początkowo nie zamierzał nawet na malucha zwracać uwagi, bo po pierwsze, czemu miałby to robić, a po drugie- zajęty był wyłącznie sobą i niezbyt chciał to zmieniać. Posłał kocięciu tylko jedno, krótkie spojrzenie, a zaraz po tym wrócił do swojego zajęcia, ale... Ah, nie na długo! Dosłownie sekundę później usłyszał plusk, co spowodowało, że lekko drgnął. O mało nie odskoczył w bok, powstrzymał się tak właściwie tylko dlatego, że zorientował się, że woda nie zdołała dosięgnąć jego futra. W przeciwnym razie byłby bardzo, ale to bardzo niepocieszony. Choć... Trzeba przyznać, że już teraz był, w pewnym sensie. Spostrzegł bowiem, że koteczka siada obok i najwidoczniej zamierza nawiązać z nim konwerację.
- Następnym razem może bądź ostrożniejsza. Dopiero co wyszedłem z lecznicy. - Wycharczał, o mało się przy tym w trakcie nie dusząc. Cholera, z tym gardłem to chyba coraz gorzej, aniżeli lepiej. Kocur zaraz po swojej wypowiedzi odchrząknął głośno, po czym zaniósł się równie głośnym i nieprzyjemnym kaszlem. Ten na szczęście trwał tylko chwilę, jedną, krótką. - A ty, jeśli się szybko nie wysuszysz, to sama tez do niej trafisz. A uwierz, że to wcale nie jest przyjemne. - Dodał jeszcze, mierząc ją... Dość oceniającym spojrzeniem, z resztą tak jak to ma w zwyczaju, gdy rozmawia z kimś po raz pierwszy. Nie sądził, że kocię to zrozumie, ale jednocześnie nie chciało mu się ze swoich udziwnień tłumaczyć. Z tego, że tak właściwie to nie ma jej nic za złe, ani wcale nie jest wrednym, gburowatym chamem... A po prostu sprawia takie wrażenie, bo... Tak.
Re: Wzburzona Woda
Sro 03 Sty 2024, 21:31
Dzięciola Łapa
Dzięciola Łapa
Pełne imię : Dzięciola Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11
Matka : Tęczowa Chmura
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Drobna i szczupła lecz puchata kotka o rudym, klasycznie pręgowanym futrze. Ma kilka białych znaczeń, w tym białą klatkę piersiową, miejsca na łapach i dwie plamki na głowie.
Ma głęboko zielone oczy oraz czasem w jej sierść wplątane są liście czy pióra.

Multikonta : Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Autor avatara : https://mybritishshorthair.com/orange-norwegian-forest-cat-breed-pictures-breed-profile-of-orange-norwegian-forest-kitten/
Liczba postów : 103
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1941-dzieciol#52067
Delikatny uśmiech kotki utrzymywał się na jej pyszczku do momentu, kiedy starszy kocur posłał jej niezbyt przyjazne spojrzenie. Lekko zmieszała się i już miała zacząć mówić, kiedy ten odezwał się jako pierwszy.
Cóż, nie było to przyjazne przywitanie, na jakie koteczka liczyła. Została jednak w miejscu i słuchała dalej.
Kiedy kocur powiedział, że dopiero wyszedł od medyka, koteczka przeraziła się. O nie! Co jeśli przez nią on znowu zachoruje?
Jeszcze bardziej wystraszyła się, kiedy ten zaczął charczeć, dusić się i kaszleć.
Przez długą chwilę kotka stała w miejscu lekko napuszona, z szeroko otwartymi oczyma, nie do końca wiedząc, co zrobić dalej. Co się dzieje? Czy przez nią kocur znowu jest chory? Co się stało? Wzięła kilka głębokich wdechów.
Była to chyba pierwsza sytuacja, kiedy ktoś był dla niej... niemiły? Nie była pewna, czy kocur specjalnie był nie miły. Może Dzięcioł jakoś źle to zrozumiała?
Tak czy owak, szybko zaczęła zastanawiać się, co robić dalej.
Słysząc ostrzeżenie usiadła i zaczęła wylizywać futerko tak, aby choć trochę wyschło.
Wtedy wyprostowała się i przez chwilę przez jej głowę przeszła myśl, aby znaleźć wymówkę i jednak wrócić do kociarni. W końcu robiło się ciemno, a kocur widocznie był zajęty jedzeniem, i mama będzie tęsknić, i jeszcze to, jeszcze tamto...
Nie. Stop. Musi przestać wymyślać wymówki i się postarać!
Wyprostowała się więc i zebrała całą odwagę, aby pozostać przy mało przyjaznej postaci.
- J-jestem Dzięcioł, a ty? - wymamrotała w końcu i lekko uśmiechnęła się. Pokazała nawet małe ząbki, być może to przekona kocura?

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 Dzieci18
Re: Wzburzona Woda
Pią 05 Sty 2024, 19:48
Chuda Łapa
Chuda Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 26 [kwiecień]
Matka : Osa [*]
Ojciec : Janusz [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda :o
Wygląd : Dorósł, a wraz z tym zmieniło się jego futro. Znaczenia na jego ciele stały się o wiele ciemniejsze, a co za tym idzie, bardziej widoczne. Znajdują się na mordce, uszach, łapach oraz ogonie. Przecinają je jasnoszare, klasyczne pręgi. Reszta ciała kocura pozostaje jasna, choć nawet tam, a w szczególności na bokach, można dopatrzeć się owych pręg. Na jego ciele nie brakuje również białych znaczeń- znajdują się one na czole (w formie małej plamki), brodzie, kryzie (kolejna mała plamka), przednich łapach (nie wyżej niż nadgarstki) oraz ogonie (wyłącznie końcówka).
Wciąż można nazwać go drobnym, małym i chudym. Futro ma krótkie, szorstkie i zazwyczaj zakurzone. Posiada duże, niebieskie oczęta i czarną skórę.
Multikonta : Srebrzysty Dym [KW], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 89
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1847-chudy
Chudy... Cóż, Chudy nigdy nie był przesadnie spostrzegawczy, a przynajmniej jeżeli chodzi o komunikację niewerbalną. Szczegóły i szczególiki, tak by to nazwał! Nie ma w zwyczaju przywiązywać do nich uwagi, przez co może nawet nieświadomie je pomija, wyłącznie dlatego, że już do tego przywykł. Nie zauważył więc, że uśmiech rudej nagle zniknął z jej mordki. Nie spostrzegł również zmieszania koteczki i strachu, który czuła w momencie, gdy zaczął się dusić. Chociaż... Wtedy to skupiony był całkowicie na sobie, aby się przypadkiem nie udusić! Dopiero, gdy powrócił do normalnego stanu, spojrzeniem wrócił na kocię, które teraz zajęło się usuwaniem wody z długiego futra. Być może... Być może powinien jej w tym pomóc, to znaczy tak na pewno zrobiłyby matki, ale... Z drugiej strony, on wcale matką nie jest, więc nie takie są jego obowiązki... Z resztą, kocię wyglądało na wystarczająco duże, a co za tym idzie, samodzielne, co z kolei utwierdza w przekonaniu, że na pewno poradzi sobie z czynnością tak prostą, jak doprowadzenie futra do porządku. No i ostatnia, najważniejsza rzecz, Chudy czułby się co najmniej dziwnie, gdyby musiał pomagać, nie tylko dlatego, że są dla siebie obcy i różnią się wiekiem. Po prostu.
- Chudy. Chuda Łapa. - Chociaż, będąc szczerym, wolał pozostać przy pierwszej wersji. Imię terminatorskie uważał bowiem za swe największe niepowodzenie. W końcu niedługo stuknie mu dwudziestka, a on wciąż jest Łapą! I będzie jeszcze przez długi, długi czas. Zapewne. W końcu skoro na treningu zdążył przerobić tylko same podstawy to materiału do nauki pozostało mu cholernie dużo i nie ma mowy, że zaliczy to w krótkim czasie. Dołująca, ale to piekielnie dołująca myśl, ale... Cóż począć.
Następne chwile wypełnione były ciszą. Chudy zwyczajnie nie wiedział co powinien zrobić, czy się odezwać, czy może wciąż mieć całkowicie pod ogonem obecność Dzięcioł... Przecież wcale mu na tym nie zależało. Spodziewał się jednak, że kociak nie odczepi się prędko, a takie siedzenie w milczeniu będzie strasznie niezręczne... Z resztą już zdawało się być, a przynajmniej dla Chudego.
- Głodna? - Rzucił więc, chwytając się pierwszego lepszego koła ratunkowego. Tuż po swoim pytaniu wziął kęs zwierzyny. Spokojnie przeżuł kawałek, a potem z największą ostrożnością połknął go, licząc, że gardło w ogóle go nie zaboli... I cóż, oczywiście, że zabolało. Wtem jego twarz skrzywiła się w niezadowolonym grymasie, a sam podsunął wróbla pod łapy Dzięcioł. - Nieważne. Możesz zjeść całego. - Posłał jej tylko jedno, obojętne spojrzenie, po czym zabrał się za ulizywanie futra na piersi. No i... Ugh, chyba nie tak powinna wyglądać rozmowa, ale naprawdę nie wiedział jak powinno się za to zabrać.
Re: Wzburzona Woda
Sob 06 Sty 2024, 15:32
Dzięciola Łapa
Dzięciola Łapa
Pełne imię : Dzięciola Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11
Matka : Tęczowa Chmura
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Drobna i szczupła lecz puchata kotka o rudym, klasycznie pręgowanym futrze. Ma kilka białych znaczeń, w tym białą klatkę piersiową, miejsca na łapach i dwie plamki na głowie.
Ma głęboko zielone oczy oraz czasem w jej sierść wplątane są liście czy pióra.

Multikonta : Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Autor avatara : https://mybritishshorthair.com/orange-norwegian-forest-cat-breed-pictures-breed-profile-of-orange-norwegian-forest-kitten/
Liczba postów : 103
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1941-dzieciol#52067
Koteczka ucieszyła się, kiedy kocur wyjawił jej swe imię. A więc zadziałało!
Chudy. Chuda Łapa. Ciekawe imię. Słyszała je kiedyś na pewno, ale nie zapamiętałaby go. Lecz teraz już na pewno zapamięta.
Na chwilę nastąpiła cisza i kotka w tym czasie rozglądała się dookoła, szukając czegoś ciekawego. Wtedy jednak Chudy się odezwał, pytając, czy kotka jest głodna.
Spojrzała na wróbla, którego jadł kocur. Wyglądał smacznie, jednak... Koteczka nie była pewna, czy chce go zjeść. Może lepiej, żeby Chudy sam zjadł? To doda mu sił i pozwoli wrócić do zdrowia, prawda?
Już chciała się odezwać, kiedy ten wziął gryza i skrzywił się. Ojej, to musiało go boleć.
Dzięcioł ze współczującą mordką spojrzała na niego. Kiedy ten podsunął zdobycz bliżej niej, kotka skinęła głową.
- No dobrze, zjem tylko troszeczkę - powiedziała, wpół do siebie, wpół do niego. Wgryzła się w zdobycz. Nawet dobre! Przez chwilę kotka mieląc wróbla chciała spytać: ,,sam złapałeś?", jednak ta myśl szybko została wyparta z jej głowy. Przecież nie mógł złapać, skoro był w legowisku medyka.
Kotka zamyśliła się. Chudy wyglądał na znudzonego tym miejscem. Co ona by zrobiła, gdyby musiała tam siedzieć tak długo? O! Na pewno prosiłaby Owcze Runo, aby ta opowiedziała jej jakieś ciekawe historie. Historie o gwiezdnym klanie! To było by ciekawe!
W końcu stwierdziła, że pewnie nie nudziłoby jej się tam, ale koniec końców nie chce tam wylądować.
Po przełknięciu gryza wyprostowała się więc i znów zaczęła myć futerko.
- Dzięki, ale nie chcę więcej. Nie jestem głodna - uśmiechnęła się.
Spojrzała w górę na ciemniejące niebo. Zaczęła rozmyślać.
- Jak ci idzie na treningach?- spytała w końcu. Ona sama za niedługo miała zostać uczniem. Może będzie w stanie dowiedzieć się czegoś przydatnego od starszego kocura?

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 Dzieci18
Re: Wzburzona Woda
Wto 23 Sty 2024, 17:18
Chuda Łapa
Chuda Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 26 [kwiecień]
Matka : Osa [*]
Ojciec : Janusz [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda :o
Wygląd : Dorósł, a wraz z tym zmieniło się jego futro. Znaczenia na jego ciele stały się o wiele ciemniejsze, a co za tym idzie, bardziej widoczne. Znajdują się na mordce, uszach, łapach oraz ogonie. Przecinają je jasnoszare, klasyczne pręgi. Reszta ciała kocura pozostaje jasna, choć nawet tam, a w szczególności na bokach, można dopatrzeć się owych pręg. Na jego ciele nie brakuje również białych znaczeń- znajdują się one na czole (w formie małej plamki), brodzie, kryzie (kolejna mała plamka), przednich łapach (nie wyżej niż nadgarstki) oraz ogonie (wyłącznie końcówka).
Wciąż można nazwać go drobnym, małym i chudym. Futro ma krótkie, szorstkie i zazwyczaj zakurzone. Posiada duże, niebieskie oczęta i czarną skórę.
Multikonta : Srebrzysty Dym [KW], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 89
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1847-chudy
Ulżyło mu, gdy kocię przysunęło do siebie zwierzynę i wzięło pierwszy jej kęs. To znaczy, że nic się nie zmarnuje. Szkoda by było. Znaczy, być może to tylko jedna, mała piszczka, której wyrzucenie nie sprawi, że klan zacznie głodować, ale... Przeszłość. Chudy, żyjąc przez długi czas w bandzie Hanki, nauczył się, że każda zdobycz jest na wagę złota. Nic nie powinno się zmarnować, ba! Wtedy nawet nie było opcji, by zostało czegoś ponad! Upolowane zwierzęta szybko znikały i jadło się do pełna, gdyż nie było pewności kiedy pojawi się możliwość zjedzenia kolejnego posiłku. Często sierotki chodziły głodne i... Cóż, choć w Klanie Gromu tego problemu nie ma, Chudy wciąż ma z tyłu głowy pewne obawy i wszelkie ostrożności. To jest chyba jedna z tych rzeczy, które zostaną z nim na zawsze. Chcąc lub nie.
Dlatego, gdy ruda powiedziała, że już się najadła, bezgłośnie westchnął. No to chyba będzie musiał się jeszcze trochę pomęczyć. Powoli wziął mały kęs, jednocześnie słuchając pytania, które mu zadano.
- Nie idzie. - Mruknął wyjątkowo ponuro, zaraz po tym jak połknął przeżuwany kawałek mięsa. Wciąż bolesne. - Przywódca w ostatnich księżycach wyjątkowo dużo choruje, więc mój trening jest wstrzymany. Nie wiem czy prędko ruszy. Trochę to brutalne, ale wydaje mi się, że już niedługo Konwaliowy Sen przejmie jego stanowisko. Żar jest nie tylko chory, ale również stary. - Powiedział tak, jak zupełnie szczerze uważał. Starał się brzmieć obojętnie, ale... Cóż, jeśli Dzięcioł jest bystra i uważna to mogła wyłapać, że sytuacja kocura zwyczajnie w świecie frustruje. Ten, jak widać, nie przebierał w słowach, najwidoczniej też nie będąc świadomym, że jego nowa koleżanka (czy to nie zbyt mocne słowo?!) jest córką wspomnianego przywódcy. Chociaż... Nawet gdyby wiedział, pewnie nie miałoby to dla niego większego znaczenia. W końcu lepiej, by dziecko poznało gorzką prawdę, niż miało być karmione słodkimi kłamstwami. Te nie przygotują go na stratę w żaden sposób. Wręcz przeciwnie! ta nadejdzie niespodziewanie, przez co zaboli jeszcze bardzie. Takie zdanie ma Chudy, który już to przeżył, w dodatku nie raz, a co najmniej kilka. Przykre.
Re: Wzburzona Woda
Wto 23 Sty 2024, 19:43
Dzięciola Łapa
Dzięciola Łapa
Pełne imię : Dzięciola Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11
Matka : Tęczowa Chmura
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Drobna i szczupła lecz puchata kotka o rudym, klasycznie pręgowanym futrze. Ma kilka białych znaczeń, w tym białą klatkę piersiową, miejsca na łapach i dwie plamki na głowie.
Ma głęboko zielone oczy oraz czasem w jej sierść wplątane są liście czy pióra.

Multikonta : Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Autor avatara : https://mybritishshorthair.com/orange-norwegian-forest-cat-breed-pictures-breed-profile-of-orange-norwegian-forest-kitten/
Liczba postów : 103
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1941-dzieciol#52067
Kotka patrzyła, jak starszy kocur wziął zdobycz z powrotem, aby ją dojeść. Miała nadzieję, że ten nie będzie zły, że nie zjadła nic więcej.
Następnie nastawiła uszy, kiedy Chuda Łapa miał odpowiedzieć na jej pytanie. Lekko opuściła je jednak, kiedy ten chłodno odpowiedział, że treningi nie idą mu dobrze. Zanim ta zdążyła zapytać dlaczego, ten zaczął mówić dalej, i wtedy dopiero połączyła fakty. Rzeczywiście, jej tata od jakiegoś czasu chorował i pomimo, że koteczka nie rozmawiała o tym zbyt wiele z nikim, to była świadoma jego słabego zdrowia. Było oczywistym, że musiał wstrzymać treningi Chudego. Nie wiedziała co prawda na co choruje przywódca, jednak wydawało się to trwać już od dawna. Od kiedy ona i jej rodzeństwo przyszli na świat rzadko kiedy w ogóle widywała ojca.
Zamyśliła się na chwilę, ale jej uwagę przykuły następne słowa kocura- o tym, że Konwaliowy Sen za niedługo przejmie władzę w klanie.
Te słowa zabolały ją. Wyobraziła sobie swojego tatę konającego, umierającego w bólu...
Nie było to czymś, co kotka chciałaby kiedykolwiek zobaczyć. Nie chciała o tym myśleć, jednak kiedy już temat został poruszony, obraz nieżyjącego przywódcy ciągle utrzymywał się w jej głowie.
Koteczka próbując powstrzymać łzy spojrzała w łapki i przez chwilę siedziała tak w ciszy. Próbowała wygasić negatywne myśli, jednak patrząc na swoje rude łapki tym bardziej przypominało jej się futro jej ojca, podobnej barwy.
Minęło około minuty zanim ta znów się odezwała. Podniosła łebek, na szczęście nie płacząc, ale czując ucisk na sercu.
- Myślisz, że mój tata za niedługo umrze?- wyszeptała cicho. Co prawda słyszała o tym, że przywódcy otrzymują dziewięć żyć od gwiezdnych przodków, jednak ona sama nie miała pojęcia, ile żyć zostało jeszcze Rozżarzonej Gwieździe. Miała tylko nadzieję, że dużo.
Westchnęła cicho.
W jej głowie pojawiły się walczące ze sobą myśli. Jedną z nich było to, że przecież to nie prawda. Chudy musi sobie tylko tak wymyślać, bo jest niemiły. To wszystko to tylko historyjka, a jej tata jeszcze wyzdrowieje i będzie długo, długo panował...
Druga myśl jednak była silniejsza i mówiła, że ten może mieć rację. Że mała koteczka być może za niedługo będzie musiała pogodzić się z niesprawiedliwym losem.
Westchnęła raz jeszcze, niepewnie spoglądając na boki oraz w stronę legowiska jej ojca.

_________________
Wzburzona Woda - Page 8 Dzieci18
Re: Wzburzona Woda
Wto 30 Sty 2024, 17:45
Chuda Łapa
Chuda Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 26 [kwiecień]
Matka : Osa [*]
Ojciec : Janusz [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda :o
Wygląd : Dorósł, a wraz z tym zmieniło się jego futro. Znaczenia na jego ciele stały się o wiele ciemniejsze, a co za tym idzie, bardziej widoczne. Znajdują się na mordce, uszach, łapach oraz ogonie. Przecinają je jasnoszare, klasyczne pręgi. Reszta ciała kocura pozostaje jasna, choć nawet tam, a w szczególności na bokach, można dopatrzeć się owych pręg. Na jego ciele nie brakuje również białych znaczeń- znajdują się one na czole (w formie małej plamki), brodzie, kryzie (kolejna mała plamka), przednich łapach (nie wyżej niż nadgarstki) oraz ogonie (wyłącznie końcówka).
Wciąż można nazwać go drobnym, małym i chudym. Futro ma krótkie, szorstkie i zazwyczaj zakurzone. Posiada duże, niebieskie oczęta i czarną skórę.
Multikonta : Srebrzysty Dym [KW], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 89
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1847-chudy
Chudy nie zauważył żadnych zmian w zachowaniu łaciatej. Nie potrafił zorientować się, że rozmawia właśnie z jednym z kociąt Rozżarzonej Gwiazdy. Nie był w stanie zauważyć, że swoimi słowami najprawdopodobniej zranił maleństwo... Ani wcześniej, ani teraz, gdy Dzięcioł w końcu przemówiła, przerywając przedłużającą się ciszę. Ale jest progres! W tym momencie kocur mógł przynajmniej dowiedzieć się, że młoda jest córką jego mentora. Nieciekawie- tak właśnie sobie pomyślał. Uniósł spojrzenie, by najpierw wbić je w przestrzeń, daleko przed siebie. Nad czymś się zastanawiał, co trwało dłuższą chwilę. Dopiero po czasie ukradkiem zerknął na rudą, a potem jego wzrok znów zawiesił się na pożeranej zwierzynie. Chyba... Chyba nie doszedł do żadnych wniosków w związku ze swoimi obawami- Jakiekolwiek by one nie były.
- Nie wiem. - W końcu odparł, a zaraz po tym z jego gardła wydobyło się długie westchnienie. Nie martwił się tym, że mógł zranić kocię. Martwił się wyłącznie o to, że teraz będzie miał przez to problemy. W końcu jeśli po tej rozmowie młoda poleci do ojca albo, co gorsza, do matki, by się jej poskarżyć to konsekwencje dla kocura mogą nie być zbyt przyjazne. Wątpił, że może za takie coś zostać wyrzucony z klanu (w końcu sam Żar stwierdził, że to zdarza się tylko w skrajnych przypadkach), ale i tak obawiał się ostrej reprymendy. Poza tym, jemu samemu byłoby strasznie głupio... - Skąd miałbym to wiedzieć. Może jednak nie umrze tak szybko. W końcu ma kilka żyć. Wątpię, że stracił choćby część z nich. - Dodał te słowa, by jakoś... Naprawić sytuację. Uznał je za odpowiednie do tej roli. Swoją drogą, zorientował się, że chyba powinien wdrożyć jakieś powtórki materiały, bo w ogóle nie pamiętał ile, rzekomo, żyć mają przywódcy. Siedem? Dziewięć? Nigdy nie przywiązywał do tego większej uwagi, gdyż uznawał to za głupie. W końcu życie jest tylko jedno, a posiadanie większej ilości jest... Co najmniej absurdalne. Religia klanów jest wyjątkowo głupia...
- Nie powinnaś wracać do kociarni? Zaraz noc. - Mruknął jeszcze, gdzieś w międzyczasie. Z wiadomych powodów rozmowa z koteczką zrobiła się niezwykle stresująca i... Chyba powinien jak najszybciej ją zakończyć, bo zaraz znowu palnie coś głupiego, a wtedy to już będzie przesada!
Re: Wzburzona Woda
Sponsored content

Skocz do: