IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Kamienna Ziemia
Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 07 Sty 2024, 20:34
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Mięśnie Echa napinają się na widok znajomego futra. Udaje, że jej nie obserwuje, przecież królik jest taki zajmujący… ale tak naprawdę śledzi jej każdy krok, a kiedy zdaje sobie sprawę, że odchodzi jak najdalej, to z irytacją bierze mocniejszy wdech; zaraz powoli wypuszcza powietrze.
…zo- – wyrywa mu się. Zostań. Ale przecież nawet nie podeszła do niego bliżej, nawet nie zamierzała – i wcale się jej nie dziwi. Cofa uszy. Idiota z niego. Po co w ogóle się odzywał? Tyle czasu umiał kontrolować swoje emocje i reakcje, zazwyczaj wychodziło, a tu… jedno spojrzenie na tę głupią kocicę, i wszystko upada. Wydaje z siebie ciche chrząknięcie. – …możemy zjeść razem? – pyta w końcu, patrząc prosto na nią. Po co? Czemu? Czemu nie może się powstrzymać? Niech to szlag.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 28 Sty 2024, 09:26
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Wydawało jej się, że coś słyszała, ale nie przejęła się tym. Może coś mruknął na jej temat, nie mogła się przejmować, w końcu pewnie nie było to nic miłego. Patrzyła na piszczkę z lekkim obrzydzeniem, nie dlatego, że nie lubiła ich jeść, ale w ogóle jedzenie nie sprawiało jej przyjemności, było raczej obowiązkiem, dzięki któremu mogła funkcjonować. Chciała wziąć kęs, jednak strażnik się odezwał.
Przeniosła na niego spojrzenie, pełne wątpliwości. Z jednej strony tego chciała, żeby było jak wcześniej, z drugiej... unika jej jak ognia przez ten cały czas, a teraz nagle chce razem jeść? Dziwne uczucie, jakby zaschło jej w gardle. Kompletnie nie potrafiła wydobyć z siebie dźwięku.
- Możemy - odpowiada w końcu, inne słowa nie wydają się teraz odpowiednie. To też nie było do końca, ale Echo sam go użył. Nie ruszyła się jednak z miejsca, zanim cokolwiek zrobi, chce zobaczyć, co zrobi kocur.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 28 Sty 2024, 13:53
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Cały jego zdrowy rozsądek w pewien sposób ulatuje, ilekroć jest w jej obecności, i jest to niesamowicie frustrujące dla kota, który lubi sam o sobie myśleć, że jest osobnikiem rozsądnym i chłodno myślącym. Dlaczego przodkowie wystawiają go na takie próby? Zgrzyta lekko zębami, kiedy orientuje się, jak bardzo się stresuje jej potencjalną odpowiedzią – a tak naprawdę, perspektywą odrzucenia. To jednak nie nadchodzi; lekki przebłysk zdziwienia jest widoczny na mordce dymnego przez zaledwie uderzenie serca.
Mysz jednak zostaje na swoim miejscu, co zmusza Echo do podjęcia kolejnego pierwszego kroku. Nie do końca mu się to podoba, ale po chwili zawahania podchodzi bliżej z ledwo tkniętym królikiem, i wciąż nie wie, czemu to robi, po co, dlaczego. Siada kawałek od niej; w odległości, która ledwo sugeruje, że faktycznie jedzą razem, a nie usiedli w takich miejscach przypadkowo.
Cisza zazwyczaj mu nie przeszkadza, a wręcz jest czymś przez niego pożądanym, ale praktycznie od razu język go świerzbi, żeby ją złamać, żeby nie było niezręcznego milczenia. Bierze głębszy wdech, próbując uspokoić galopujące myśli, zanim powie coś głupiego.
Smacznego – mówi więc tylko cicho i zwraca swoją uwagę ku królikowi, jednak co jakiś czas zerka na Mysz jakby niepewnie.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 28 Sty 2024, 14:54
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Dziwi się, kiedy Echo faktycznie podnosi się z miejsca i podchodzi bliżej, choć gdyby jakiś kot teraz przyszedł do rogu, to pomyślałby, że koty przyszły osobno i osobno jedzą. Przez chwilę patrzyła na niego, jakby kalkulując w głowie każdy jego ruch. By nie wyjść na wariatkę, szybko odwraca spojrzenie na mysz. Była dość ładna, w zasadzie to się nadawała. Zastrzyga uchem, kiedy kocur życzy jej smacznego, jednak nie odpowiada.
Wzięła w końcu kęs ze zwierzyny, nie była mała, ale do największych też nie należała, mimo to Mysz podnosi się i z myszą w pyszczku przemierza ten dzielący ich odcinek. Każdy krok wydaje jej się ciężki i mechaniczny. Zupełnie jakby jej łapy działały automatycznie. Skoro on podjął kroki, ona też nie mogła pozostać obojętna. Wciąż miała mętlik w głowie i gulę w gardle. Nie wiedziała, jak ma się zachować. Z jednej strony nie miała już nic więcej do stracenia...
- Zaoferowałabym ci ptasie trele, ale myszą się nie najesz - mówi w końcu, po tym, jak siada obok kocura, jednak nie przekraczając jego strefy komfortu - o ile przychodząc do rogu, już jej nie przekroczyła. Stara się, by jej słowa brzmiały naturalnie, ale ma wrażenie, że wychodzi jeszcze gorzej niż w rzeczywistości.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 28 Sty 2024, 18:19
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Gdybyś mnie znała, to byś wiedziała, że i tak nie biorę udziału w ptasich trelach, ma ochotę odpowiedzieć zgryźliwie, ale słowa nie chcą mu przejść przez gardło, mimo iż są prawdziwe; Mysz tak naprawdę przecież go nie zna, co już ustalili. Rozprasza go zresztą fakt, że bura przysiadła się bliżej; jego czoło jest lekko zmarszczone, ale ostatecznie milczy, nie będąc w stanie znaleźć słów. „Myszą się nie najesz”, hm? Może to jego paranoja, ale te słowa brzmią niesamowicie symbolicznie w sytuacji, jaka jest między nimi od dłuższego czasu.
Jak idzie trening – mówi w końcu, niezręcznie szukając neutralnego tematu, chociaż nawet ten budzi jego silne uczucia przez to, że w dalszym ciągu uważa to za swoją straconą okazję.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 28 Sty 2024, 18:35
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Ta udawana, neutralna atmosfera jest czymś, co w Myszy budzi niepokój. Zupełnie jakby zaraz miała się rozsypać. Oboje grali, tylko po co? Jaki był w tym wszystkim sens, skoro Echo tak dobitnie wyraził swoje stanowisko, kochał kogoś, kogo nawet nie znała. I to wszystko siedziało jej w głowie, za każdym razem jak na niego patrzyła, to przypominała sobie o tym, co jej powiedział i co ona powiedziała mu.

Na pytanie o trening chciała rzucić pytaniem "który?", jednak powstrzymała się, nie chciała, by było gorzej, niż już jest.

- Idzie, chociaż opornie. Zabawne jak Promyk kompletnie nie potrafi odpowiedzieć na moje najprostsze pytania - prychnęła, skoro mają udawać, że jest normalnie i grać - niech tak będzie. Opowie mu jak tam trening, on jej rzuci jakimś komentarzem, lepiej być nie mogło. Wciąż patrzyła na piszczkę, ale poza tym jednym kęsem w ogóle jej nie tknęła.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 28 Sty 2024, 19:03
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Niezręczność wręcz wisi w powietrzu, co czują zapewne oboje, i zupełnie go to nie dziwi. Ta dziwna atmosfera sprawia, że ma ochotę powiedzieć coś głupiego, ale na razie udaje, że tak nie jest.
Na przykład? Chociaż nie mogę powiedzieć, by mnie to szczególnie dziwiło. I tak dziwne, że jeszcze w ogóle prowadzi ten trening, a nie siedzi w kociarni – odpowiada, z ulgą zauważając, że nieco łatwiej mu odpowiedzieć normalnie, tak jak to by zwykle zrobił, kiedy poruszają akurat taki temat. – Ale muszę przyznać, że chodziło mi o ten drugi – mówi po lekkim zawahaniu.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 28 Sty 2024, 19:28
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
- Na przykład ostatnio omawiałyśmy wspinaczkę na drzewa. Nie żebym się czepiała, ale powiedziała, że będziemy szukać idealnego drzewa do wspinaczki, zaczęłam drążyć o co jej chodziło z tym "idealnym" i dopóki sama sobie nie odpowiedziałam na to pytanie, to od niej odpowiedzi nie uzyskałam - wyjaśniła. Oczywiście czepiała się trochę tego, ale Promyk zwyczajnie nie spełniała jej oczekiwań, zamiast odpowiedzieć jej wprost, to chodziła wokół tematu i irytowała Mysz coraz bardziej.

- Może się trochę czepiłam, możesz się domyślać, że nie byłam w nastroju - posłała mu krzywy uśmiech, nie mogła się powstrzymać przed uszczypliwością. Wróciła do wpatrywania się w zdechłą mysz, czy aż tak bardzo różniły się od siebie?

- Ostatnio zbieraliśmy zioła, ale jeszcze trochę treningu przede mną, jest sporo do przerobienia - wzruszyła barkami. Trening szedł tak szybko, jak było to możliwe, a wiedzy było dużo i Mysz musiała dużo siedzieć nad powtarzaniem tego, co usłyszała, żeby nie popełnić błędów.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Pon 29 Sty 2024, 00:24
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Parska cicho. No tak, świetna mistrzyni – jak nie umie wyjaśnić, o co jej chodzi, to niech zwyczajnie rozsądniej dobiera słowa. Zaraz jednak szybko traci fason, kiedy Mysz komentarzem o swoim nastroju wyraźnie chce mu dokuczyć. Czoło kocura marszczy się, ale nic nie mówi, a na jej następną wypowiedź tym bardziej nie znajduje słów. Czuje się dziwnie, obco – zarówno dla niej… jak i dla siebie samego. Milczy, nie je, nie wie, co zrobić. I absolutnie nie podoba mu się ten stan.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Pon 29 Sty 2024, 08:34
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Na parsknięcie ze strony kocura Mysz reaguje, uśmiechając się półgębkiem, wiedziała, że Echo doskonale zrozumie, o co jej chodzi. Przez chwilę nawet poczuła, że może uda się odzyskać relację, jaką mieli przed całym zajściem przy Ostoi Wiecznych Łowców. Szybko jednak to uczucie zniknęło, kiedy pojawiła się między nimi przeszywająca cisza. Sprowadziło ją to na ziemię, atmosfera znów zrobiła się taka, jak wcześniej. Może nie powinna rzucać tym komentarzem, jednak nie potrafiła się powstrzymać, tak samo, jak teraz nie potrafiła znaleźć słów, które mogłaby powiedzieć. Pytać o trening Lilii, żeby znów pomyślał, że go sprawdza? Doskonale widziała, że częściej nie było go w obozie, niż był. Jej wzrok utkwił na myszy przed nią. Teraz to już całkiem straciła apetyt. Może powinna pójść? Może w ogóle nie powinna tu przychodzić i wycofać się, kiedy tylko poczuła jego zapach.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Pon 29 Sty 2024, 11:53
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
W tej elektryzującej, dławiącej ciszy Echo ma nagłą ochotę powiedzieć tyle rzeczy. Że tęskni. Że nie chce, by było między nimi tak, jak jest. Że ją okłamał w ostatniej rozmowie na tyle różnych sposobów. Że się boi. Że chce ją ochronić przed samym sobą i naprawdę uważa, że tak jest lepiej – ale czemu w takim razie żałuje tego, co zrobił, co powiedział? Że wcale nie chce, by go zostawiała. Że nie umie wyrażać swoich uczuć, ba, że nie umie ich rozpoznawać i zrozumieć. Ma to wszystko na końcu języka, ale jednocześnie nie chce i nie umie tego wydusić z siebie.
Im więcej czasu mija, tym bardziej ma wrażenie, że musi coś zrobić, jeżeli nie chce, by kocica po prostu się wyślizgnęła i uciekła, zostawiając ich relację być może jeszcze bardziej napiętą, ale zaciśnięte gardło nie pozwala mu wykrztusić ani słowa. W końcu wzdycha z irytacją, widoczną nawet na pysku, podnosi się i zbliża się do Myszy, wchodząc w jej przestrzeń osobistą. Robi to jednak powoli, z premedytacją dając jej czas i możliwość na odsunięcie się, jednak jeśli tego nie robi, zamierza po prostu wtulić głowę w jej kryzę pod wpływem niewytłumaczalnego odruchu.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Pon 29 Sty 2024, 17:10
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Powinna wyjść, odejść i nie wracać. Znaczy, po prostu, wrócić do unikania go, przecież właśnie tego chciał i to robił przez ten cały czas. Być może była zwyczajnie naiwna, może zwyczajnie chciała siedzieć przy nim i sprzeczać się o cokolwiek, wymieniać poglądami i mówić, jacy to inni nie są głupi. Nie potrzebowała nic więcej, nie chciała nic więcej. To by jej wystarczyło... Choć pewnie z czasem chciałaby zobaczyć, jak Echo się uśmiecha. Głupie.
Zdecydowanie powinna iść, bo zaraz albo z tego wszystkiego rozboli ją brzuch i głowa, albo narobi sobie więcej nadziei, że może być jak wcześniej, skoro już potrafią spędzić czas w jednym miejscu i chwilę porozmawiać, nawet jeśli wszystko było sztuczne.
Kocur wzdycha, a Mysz porusza końcówką ogona, któreś z nich musi wykonać pierwszy krok, więc jeśli on chciał zjeść w spokoju, to ona mu ten spokój zapewni. Zanim to się dzieje, to Echo wstaje, automatycznie bura przenosi na niego spojrzenie. Obserwuje każdy jego ruch, a kiedy się zbliża, jej serce zaczyna mocniej bić. Nic nie rozumie, nie rozumie, co robi Echo i dlaczego, nie rozumie, dlaczego nie rusza się z miejsca i pozwala, by dymny zatopił swoją głowę w jej kryzę, a jedyne co słyszy to łomot, swojego serca. Jest cała napięta, boi się cokolwiek powiedzieć, bo co jeśli znów powie coś nie tak i Echo po prostu wyjdzie? Ma wrażenie, jakby wstrzymała oddech i nie chciała go wypuścić - bo jeśli go wypuści, to ta chwila minie. Jej oczy są jakby bardziej mokre.
W końcu jednak nie wytrzymuje, bierze oddech, zamyka oczy i ociera się o niego policzkiem, stara się choć trochę rozluźnić i nawet jej to wychodzi. Wszystkie myśli w jej głowie jakby ustały na chwilę, choć została jedna.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Wto 30 Sty 2024, 00:42
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Sam nie wie, czemu to robi, ale zaraz zdaje sobie sprawę z tego, jak szybko bije mu serce w nagłym stresie, jaki zapewnił sam sobie tym niespodziewanym nawet dla siebie gestem. Czy się odsunie? Ucieknie? Da mu w pysk? Początkowo jednak Mysz nie reaguje, i z tego co mu się wydaje: wstrzymuje oddech, kiedy wtula się w jej futro… a w końcu bierze oddech i się o niego ociera.
Nagle w jego umyśle zapada cisza. Nagle nie ma ochoty walczyć z samym sobą, ze swoimi uczuciami wobec Myszy, nawet jeśli nie rozumie ich plątaniny. Nagle zaczyna czuć, że ona zwyczajnie… zasługuje na to, by znać prawdę, nawet jeśli prawda ta go przeraża. Nagle sam się zastanawia, dlaczego sobie tego odmawiał, skoro to takie proste i… przyjemne. Tyle księżyców unikania bliskości, intymności, poznawania innych, pozwalania na to, by oni go poznali – by okazało się, że proste przytulenie z jej strony… nagle go wycisza, uspokaja, sprawia, że wszystko nabiera… sensu?
Nabierając odwagi do otwarcia pyska i faktycznego wyrażenia chociaż ułamka tych myśli i uczuć, nagle gdzieś w głębi uświadamia sobie, że Mysz prawdopodobnie nie potrafiłaby powiedzieć mu „nie”. Gdzieś w głębi napawa go to satysfakcją, bo czuje, że ma nad nią pewną władzę. Gdzieś w głębi go to przeraża. Wreszcie… gdzieś w głębi chce więcej. Chce wiedzieć, gdzie jest granica – sprawdzić, na ile może sobie pozwolić.
Ale na razie chce po prostu być szczery, o dziwo. Nagle jednak się blokuje, hamuje go fakt, że znajdują się na środku obozu. Wypuszcza oddech, który, jak się nagle okazuje, wstrzymuje od dłuższej chwili.
Możemy porozmawiać… poza obozem? – mówi w końcu niezbyt wyraźnie w jej futro.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Wto 30 Sty 2024, 10:21
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Pożegnanie - taka myśl właśnie została w jej głowie. Może kocur w ten sposób chciał się z nią pożegnać, zanim wróci do bycia wobec niej oschłym i obojętnym. Może to dlatego wciąż była w gotowości przed czymś, reakcją Echa i jego odejściem. Jakby nie mogła uśpić swojej czujności, nie potrafiła pozwolić sobie na ucieszenie się z tego momentu.
Dla niej ta chwila była pełna samych negatywnych emocji, przede wszystkim smutku, który wiązała z Echem, jakby zdawała sobie sprawę z tego, co się zaraz stanie. Chciała być na to wszystko gotowa. Opuściła głowę na kocura i wzięła głębszy oddech, czuła jego ciepło, jego bliskość i chciała, by już powiedział jej, że to całkowity koniec. Niech zerwie już ten plaster i nie robi złudnej nadziei, że mogliby być ze sobą tak... blisko, że mogłoby być nimi właśnie tak spokojnie.
Powoli oswajała się z myślą, że to jedyny raz, gdy dzieli ich taka niewielka przestrzeń, tym samym zaczyna się rozluźniać, jakby starając pogodzić z rozstaniem, które zaraz niechybnie nadejdzie. Mogłaby tak trwać, jednak wiedziała, że nie jest to rozwiązanie. I wtedy słyszy jego głos, Mysz wraca na ziemię, bo doskonale wie, co zaraz się wydarzy. Jest tego pewna.
- Jasne - mówi szeptem, na tyle by ją słyszał, w jakiś sposób była mu wdzięczna, że chce oszczędzić jej wstydu i odrzucić ją tam, gdzie nikt jej nie zobaczy. Zaraz jednak czuje niepokój, bo już nie było odwrotu. Podnosi się powoli, by dać kocurowi czas na zabranie łba.
- Jeśli masz jakieś konkretne miejsce na myśli, to prowadź... - odezwała się pewniej, odzyskując w końcu swój głos. Musiała go mieć, była przekonana, że będzie jej potrzebny.
Poczekała na niego, aż wstanie, a jeśli zaczął iść, to ruszyła za nim, gotowa na to, co kocur jej powie.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Sro 31 Sty 2024, 00:09
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Ciarki zażenowania przechodzą mu po grzbiecie, kiedy coraz bardziej dociera do niego fakt, że przytulił się do niej na środku obozu, gdzie każdy może ich zobaczyć. Nie chce, by obraz jego osoby, jaki tworzył przez tyle księżyców, został zrujnowany przez… coś takiego. Woli być postrzegany jako gbur, arogant, cham, a nie ktoś słaby, wiotki, ktoś, kto daje się ponieść emocjom… szkoda, że taka jest teraz prawda.
Odsuwa się powoli, nie patrząc jej w oczy. Nietknięta odkąd do niej podszedł zwierzyna jest przez niego zapomniana i porzucona; po prostu kieruje się poza obóz, napięty, zestresowany, z sercem podchodzącym mu do gardła.
Nie idą daleko, ani długo; ot, jedynie tyle, by nikt stojący przy wejściu do obozu, nie słyszał treści ich rozmowy. Nie ma potrzeby iść nie wiadomo gdzie, nie chodzi o konkretne miejsce. W końcu się zatrzymuje i po chwili zawahania obraca w jej stronę, a w jego głowie jest nagła pustka. Chce powiedzieć tyle, że nagle w umyśle nie ma zupełnie nic. Słowa nie chcą się składać, a spokój, jaki nagle miał w sobie, gdy się do niej przytulił, jest jedynie mglistym wspomnieniem, ukrytym za strachem, niechęcią, pragnieniem, żalem. W końcu jest w stanie wydusić jedno:
Okłamałem cię. – Słowa brzmią obco dla niego samego. Całe jego jestestwo buntuje się przeciwko prawdzie, a już szczególnie przeciwko temu, by ją wypowiedział na głos w obecności innego kota… tego konkretnego kota.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Sro 31 Sty 2024, 13:01
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Idzie obok, w myślach stara się ułożyć sobie w głowie jakąś super odpowiedź na wyznanie, że już więcej nie chce jej widzieć. Była święcie przekonana, że kocur powie coś w tym stylu. Każdy krok, który stawia, jest dość mechaniczny - bo w głowie ma tylko potencjalne wypowiedzi Echo i swoje odpowiedzi. JA może to ona zacznie? Może powinna zacząć i powiedzieć mu, że zrozumiała i po prostu będzie dobrze wspominać wszystkie wspólne chwile?
Nim się zorientowała, odeszli odpowiednio daleko i zatrzymali się, przyglądała się kotu przez chwilę, a następnie, w tym samym czasie co on chciała się odezwać. Zdążyła jedynie otworzyć pysk, kiedy dymny powiedział, że ją... okłamał? Co? Była zdecydowanie zdziwiona, ale przede wszystkim skonfundowana, co było zdecydowanie widać, po jej całej mimice, zamknęła pyszczek i próbowała zrozumieć, w którym momencie kocur ją okłamał? Nie uważała się za kotkę głupią, nie chciała też na taką wyjść - szczególnie teraz, ale na to nie była przygotowana.
- Co? - nic więcej nie przychodziło jej do głowy. Wzięła głębszy oddech - musisz powiedzieć jaśniej, bo nie do końca rozumiem, o co ci chodzi w tym momencie - dopowiedziała, bo było wiele momentów, w których mógłby ją okłamać, a nie miała zamiaru domyślać się, o co konkretnie kocurowi chodzi.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 04 Lut 2024, 13:48
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Zagryza wnętrze pyska, by poczuć ból, na którym mógłby się skupić. Wrażenia cielesne są w końcu o wiele prostsze do zauważenia, zrozumienia i zaakceptowania, niż cokolwiek, co dzieje się w jego głowie i sercu; ucieczka w tę stronę sprawia, że wszystko inne jest nieco łatwiejsze.
Jej reakcja go irytuje. Jasne, jest świadomy, że jego wypowiedź mówi tyle, co nic, ale i tak… nie może się powstrzymać przed złością na Mysz. Czemu nie może się po prostu domyślić? Zgadnąć? Zrozumieć bez słów? Wąsy dymnego kocura lekko drżą, kiedy wciąż unika jej wzroku, jednak teraz na jego pysku poza niepewnością widać irytację.
Nie ma nikogo innego – cedzi w końcu przez zęby, zażenowany samym sobą, zażenowany tym, że musi to wypowiedzieć na głos, że musi jej to wyjaśniać… że tak się czuje, że nie może już się cofnąć.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 04 Lut 2024, 14:37
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Nie ma nikogo innego? Więc Echo wyciągnął ją z obozu dosłownie po to, by wetrzeć jej w nos to, że jednak nie woli nikogo innego i po prostu jej nie chce? Super. Widziała jego zirytowanie, doskonale je też słyszała w tym, jak wypowiadał te słowa, ona sama też się zaczynała irytować. Nie miała pojęcia, jak ma zareagować. Pogratulować mu, że potrafi przyznać się do kłamstwa? Które było bez znaczenia, skoro chciał to wszystko zakończyć.
- Okej... czyli odrzucasz mnie po prostu? - może zgrywała, może naprawdę nie wiedziała, o co chodzi dymnemu. W tym momencie nawet nie przeszło jej przez myśl, że kocur może chcieć cokolwiek mieć z nią wspólnego. Była przygotowana po prostu na to, nie miała pojęcia, że ta rozmowa może przebiec inaczej mimo bliskości, którą dzielili przy rogu obfitości. Chwila... czy to nie o to chodziło? Nie chciała robić sobie nadziei, ale na jej pyszczku było widać, jak dziwi się nieco.
- ...tak? - dopytuje ciszej, jakby chcąc się upewnić, choć serce znów zaczyna jej mocniej bić, bo zaczyna wierzyć, że może jednak kotu chodzi o coś zgoła przeciwnego. Przygląda mu się, jego postawie, temu, że nie chce nawet na nią spojrzeć.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 04 Lut 2024, 14:43
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
N i e. Jesteś głupia, czy tylko udajesz? – warczy ze złością w głosie, a jego ogon obija się o jego boki. Naprawdę nie potrafi zrozumieć, co teraz robi Mysz; dla własnej satysfakcji chce, by jeszcze bardziej się męczył, próbując z siebie wydusić to, o co mu chodzi? No bo chyba… chyba nie może być aż tak ślepa i głupia? Zresztą, w to nawet ciężko mu uwierzyć, bo doskonale wie, że Mysz może i jest naiwna, ale nie jest idiotką. A może po prostu liczy teraz na odpowiedź twierdzącą, może jej przeszło, a może to wszystko było kłamstwem – z jej strony? – Nie. Właśnie nie – dodaje ciszej, spokojniej, i wreszcie podnosi wzrok, by spojrzeć jej w oczy. – Okłamałem cię, bo… to – mówi w końcu, gestykulując łapą między nimi. – …jest za trudne. Ale czuję… coś innego, niż wtedy powiedziałem.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Nie 04 Lut 2024, 14:59
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 318
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Machnęła ogonem, nie była głupia, po prostu nie lubiła niedomówień. Przyszła tutaj będąc przygotowaną na zupełnie inny scenariusz. Była przygotowana na wszystko, wszystko tylko nie to, co właśnie mówił, albo raczej próbował przekazać. Chciała już go naprostować, ale mówił dalej, jakby spokojniej? Czy jej się wydawało?
Zdecydowanie nie była na to gotowa, spodziewała się czegokolwiek innego i na początku nie wiedziała jak zareagować. Była zmieszana, o ile można było nazwać tak to, co odczuwała. Nie minęło jednak kilka uderzeń serca, nim na jej pyszczku pojawił się uśmiech, albo coś na jego kształt.
- Cieszy mnie to - przyznała całkowicie szczerze. Gdyby mogła, to pewnie by podskoczyła, ale wtedy może Echo by się wycofał ze swoich słów albo uznał, że jest wariatką. I nie wiedziała w tym momencie, co było gorsze.
- W takim razie... - tym razem to ona odwróciła spojrzenie, jakby speszona i zawstydzona tą całą sytuacją, jakby już mu nie wykrzyczała wszystkich swoich uczuć prosto w pysk - ...chcesz spróbować? - dokończyła, zdecydowanie ciszej. Czuła się głupio, czemu nagle jej było tak wstyd? Sarni móżdżek.

_________________

Róg Obfitości (stos zwierzyny)  - Page 8 Dc6vyff-4c579f1d-b2ca-443c-a26d-3706eae38ad9.png?token=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJzdWIiOiJ1cm46YXBwOjdlMGQxODg5ODIyNjQzNzNhNWYwZDQxNWVhMGQyNmUwIiwiaXNzIjoidXJuOmFwcDo3ZTBkMTg4OTgyMjY0MzczYTVmMGQ0MTVlYTBkMjZlMCIsIm9iaiI6W1t7InBhdGgiOiJcL2ZcLzlmNjgxYjU4LWVkM2EtNGIwNy04ZWYwLTM0NDJjMGI0ZjlhNFwvZGM2dnlmZi00YzU3OWYxZC1iMmNhLTQ0M2MtYTI2ZC0zNzA2ZWFlMzhhZDkucG5nIn1dXSwiYXVkIjpbInVybjpzZXJ2aWNlOmZpbGUuZG93bmxvYWQiXX0
And if the world was perfect,
you would be here in my e m b r a c e
But since the world denied me one last kiss

I'll just miss your stupid face





Re: Róg Obfitości (stos zwierzyny)
Sponsored content

Skocz do: