IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Kwitnąca Kryjówka
Czw 19 Lis 2020, 19:11
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
First topic message reminder :

Podczas jednego ze swoich wciąż niezbyt częstych spacerów poza kociarnię, Motyl odkrył wreszcie miejsce, w którym czuł się niemal tak komfortowo jak w Wilczych Zębach. Jest to kępa dość wysokiej trawy na skraju obozu, zaraz pod jednym z okalających go krzewów, naprzeciwko Zarośniętego Głazu. Wysokie źdźbła zapewniają mu częściową osłonę przed spojrzeniami innych kotów, ale jednocześnie zezwalają mu na obserwowanie Oka Lasu i przebywanie na otwartej przestrzeni. Tym, co zainteresowało go jednak najbardziej, są rosnące w tym miejscu kwiaty. Nie są może liczne, ale za to jakie różnorodne! W ciepłych porach poza stokrotkami można tam bowiem spotkać na przykład koniczyny lub mlecze. Do Kwitnącej Kryjówki Motyl przychodzi zazwyczaj wtedy, kiedy chce pospędzać czas samotnie i z daleka od zatłoczonej kociarni albo w przerwach od (powolnych) prób zwiedzania obozu.

Z biegiem księżyców Motyli Blask znajdował coraz mniej i mniej czasu, żeby spędzać czas w swoim upatrzonym miejscu, więc nie można go już dłużej nazwać jego kryjówką. Kiedy kwiaty kwitną, wciąż lubi tam jednak przychodzić i przesiadywać, ale już nie po to, żeby obserwować centrum obozu z ukrycia, a żeby siedzieć w ładnym otoczeniu... i przebywać bliżej centrum obozu, w obrębie Oka Lasu, zamiast chować się samotnie gdzieś w kątach Wilczej Paszczy.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...




Ostatnio zmieniony przez Motyli Blask dnia Sob 27 Lis 2021, 23:10, w całości zmieniany 2 razy

Re: Kwitnąca Kryjówka
Nie 28 Lip 2024, 17:22
Burzowa Łapa
Burzowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7
Matka : Historia [NPC] [*] -> Słodka Gwiazda
Ojciec : Glizda [NPC]
Mistrz : Mroźny Oddech
Wygląd : Długowłosa niebieska dymna kotka o ciemniejszym pasie futra przechodzącym od jej łebka aż po ogon. Jej oczka wybarwią się na kolor niebieski.
Multikonta : Siwa Łapa [KW], Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 148
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2245-burza
Kiwnęła łebkiem na zapewnienie, że kotka nie zamierzała zmuszać jej do zabawy. To dobrze. Przynajmniej o to nie musiała się martwić. Być może nawet lekko się dzięki temu rozluźniła? Po części też dlatego, że teraz miała swego rodzaju potwierdzenie tego, że nie musiała ruszać się z miejsca. A przynajmniej na razie.
Opisać swój dzień, huh... Na początek wysłuchała, co do powiedzenia miała Miodek. Nie przerwała jej ani na chwilę, nie chciała w końcu wyjść na niegrzeczną. Już i tak wystarczająco za taką uchodziła. Nie żeby też miała zbyt wiele do spytania, dodania, czy poradzenia. Nie potrafiła za bardzo... Takich rzeczy. Nie umiała prowadzić rozmowy. Znacznie lepiej prowadziło jej się monologi, a na pytania odpowiadała głównie zdawkowo. Chyba to całe unikanie towarzystwa właśnie dawało jej się we znaki... Znała teorię, ale nie praktykę.
- Mhm... - pokiwała po prostu łebkiem. Czyli... Poznała kogoś. To dobrze. Może z tą całą Wapienną Łapą będzie dogadywać się lepiej niż z Burzą, która nieszczególnie żywiła chęć do dogadywania się z innymi.
- Czemu... Się boisz? - spytała. Niby dostała odpowiedź, ale... Ta nie do końca jej satysfakcjonowała. Przecież mieli tu tyle terminatorów i wojowników i wszyscy jakoś żyli! Więc według Burzy nie było czego się tutaj bać.
I wtedy... Pytanie zostało skierowane do niej. A ona...? A ona co...? Co miała na to odpowiedzieć...? Nie miała szczerze pojęcia. Zdała sobie sprawę z tego, że głos uwiązł w jej gardle, a ona być może trochę za długo wpatrywała się w trawę, jakby zastanawiając się, co powiedzieć.
- ...w kocialni... Jest za głośno... - powiedziała w końcu, choć mówiła powoli, jakby próbując ostrożnie dobrać słowa - Nie lubię... Więc uciekłam tu... - uhh, mówienie chyba było cięższe niż sądziła. Opuściła uszy krzywiąc pysk, kiedy usłyszała jak bardzo to, co mówi, nie ma sensu. A zwykle uważała się za tę inteligentniejszą z rodzeństwa... Zapominała jednak, że wciąż była tylko kociakiem.
Re: Kwitnąca Kryjówka
Nie 28 Lip 2024, 19:55
Miododajna Łapa
Miododajna Łapa
Pełne imię : Miodek
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 12 ks
Matka : Sikorcze Skrzydło [NPC]
Ojciec : Deszczowy Plusk [NPC]
Mistrz : Siwy Dym
Partner : -
Wygląd : Miodek to kotka, której ciało w większości pokryte jest krótkim czarnym włosiem. Na futrze jednak występują rude plamy i przebarwienia, na których widać tygrysie pręgowanie. Rude miejsca najbardziej widoczne są na prawej części pyska młodej kotki, oraz przednich łapach, gdzie to lewa skarpetka jest najbardziej rudawo-biała. Kotka posiada nieznaczną ilość bieli, która jest na futerku wychodzącym z jej uszu, przeplatająca się również pomiędzy rudymi plamami na pysku, piersi, oraz tułowiu i ogonie. Posiada również część białych palców na lewej przedniej łapce, oraz po jednym palcu w prawej przedniej łapie i lewej tylnej. Oczy kotki wybarwiają się na zielonkawo-limonkowy kolor. Skóra kotki jest z reguły jasna, posiadająca ciemne przebarwienia. Nos szylkretki w taki sposób jest całkowicie czarny. Przebarwienia są widoczne przy dole obu uszu oraz w ich centrum. Poduszki kotki są również ubarwione w taki sposób. Prawa przednia jest jasna tylko na palcach i u góry środkowej poduszki. Lewa przednia jest niemalże całkowicie różowa oprócz dolnej części. Prawa tylna jest cała ciemna z jasną ciapą po prawej stronie. Lewa tylna jest całkowicie ciemna. Jak na razie miód jest średniej wielkości kotką z budującą się masą mięśniową. Jej kły są twarde, jednak dosyć tępe. Natomiast jej pazury są długie, zaostrzone i haczykowate. W przyszłości będzie zaskakująco wysoka i tęga.
Multikonta : Szczurołap, ZjeżonyKrok, Zamieć [KGromu]
Liczba postów : 211
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2256-miodek
Pytanie niebieskiej nieco ją zbiło - bo jednak to powiedziała, choć ta mogła tego nie dosłyszeć, no nic.
-Boję się, bo nie wiem co mogę tam spotkać. Las jest ciemny, pełen nowego.. chociaż nie boję się poznawać nowych rzeczy i bardzo chętnie to robię, tak to wydaje się czymś przerażającym. Słyszałam o drapieżnikach czy samotnikach, którzy tylko czyhają na młodych terminatorów.. po prostu boję się tego co znajdę w lesie, a nie samego lasu, rozumiesz?- Starała się to wytłumaczyć najlepiej jak mogła, jednak nie była pewna, czy jej się to uda tak, jak chce.
Milczała, nie pośpieszając Burzy, gdy ta zastanawiała się, jak sklecić słowa. Odwróciła nawet łeb wzrok kierując na przechodzących wojowników, czy też terminatorów, nie chcąc stresować jej, że się na nią patrzy i wyczekuje odpowiedzi już natychmiast. W końcu, ta odezwała się, a Miód spokojnie zwróciła na nią ciepły wzrok.
-To dlatego nie mogłam cię tam znaleźć.. to wszystko by tłumaczyło- Mrukneła cicho, przytakując na jej słowa. Chciała ją zapewnić tym tonem, ciepłym, spokojnym i rozumiejącym, że jak na sam początek prób dłuższych wypowiedzi, to całkowicie wystarczało.
-Słuchaj, jeżeli już zostanę terminatorką i dalej będzie za głośno w żłobku, to co ty na to, byś przychodziła do mnie spać? Pewnie, gdybym cię skitrała w legowisku uczniów nic by się nie stało- Zachichotała. W końcu tam byłoby o wiele ciszej, niżeli w kociarni, miejscu, gdzie koty dopiero poznają świat, a to, że jest głośno, jest jedną z części dorastania i poznawania.
-A nawet jeżeli nie wyjdzie, to będę mogła porozmawiać z karmicielkami, jeżeli tylko będziesz chciała- Dodała. Chciała pomóc Burzy, nie ważne jakim kosztem, by ta poczuła się komfortowo nie tylko przy samej miód, ale ogólnie w obozie. Inne koty jak szylkretka, powinny to uszanować.. jak jej samej nie przeszkadzał zgiełk rozmów, tak rozumiała, że tej już tak.
-Coś ciekawego zobaczyłaś, jak tutaj siedziałaś?- Zapytała spokojnie. Widać było, że nie wymagała jej odpowiedzi słownej, jednak wiedziała, że ta prawdopodobnie i tak się do tego zmusi prędzej czy później.

_________________
Re: Kwitnąca Kryjówka
Nie 28 Lip 2024, 21:14
Burzowa Łapa
Burzowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7
Matka : Historia [NPC] [*] -> Słodka Gwiazda
Ojciec : Glizda [NPC]
Mistrz : Mroźny Oddech
Wygląd : Długowłosa niebieska dymna kotka o ciemniejszym pasie futra przechodzącym od jej łebka aż po ogon. Jej oczka wybarwią się na kolor niebieski.
Multikonta : Siwa Łapa [KW], Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 148
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2245-burza
Przekrzywiła głowę. Nowe rzeczy wcale nie były... Straszne. No dobra. Burza w tej chwili być może podświadomie zdała sobie sprawę z tego, że brzmiała teraz jak hipokrytka... Po części też dlatego, że sama się bała nowych rzeczy. Chociaż w jej wypadku były one bardziej przyziemne, jak te kolce wiszące nad jej łebkiem w Wilczych Zębach. Ale szybko otrzepała się z tej myśli. W końcu... Hipokrytka? Ona? Pff, gdzie tam. To... To w końcu nie w jej stylu! Zupełnie. Dokładnie tak.
- ...ale innym wojownikom nic się nie dzieje. - zauważyła. No... Dobra. "Mama" ostatnio trafiła do lecznicy z dość... Dużą raną. Ale nie umarła od tego, prawda? Po prostu musi tam trochę posiedzieć! Od tego mieli medyka, żeby ich leczył.
Kiwnęła po prostu łebkiem na potwierdzenie jej kolejnych słów. I koteczka coś czuła, że z każdym dniem będzie ją coraz ciężej tam znaleźć, skoro w Oku Lasu miała tyle spokoju...
...natomiast nad jej propozycją musiała chwilę się zastanowić. Dlatego znów przycichła, wpatrując się w trawę pod sobą, trochę jakby się zacięła. Milczała tak przez dłuższą chwilę, ale w końcu... Uniosła łebek, żeby spojrzeć na kotkę.
- Wolę... Spać sama... - mruknęła - Ale... Jak nie będę mogła... To chyba mogę... - odparła. No bo... Raczej nie mogła spać sobie sama poza kociarnią. Racja, miała parę małych kryjówek, ale to tylko kwestia czasu, zanim jej rodzeństwo się do nich dobierze. A tak... Przynajmniej spałaby w ciszy i spokoju. Nie byłoby pobudki piskiem i wpadaniem na nią, albo trącaniem łapami, żeby wstawała i szła się bawić. Bo... No zwyczajnie jej się nie chciało! A już na pewno nie tak wcześnie rano. A tak... Może terminatorzy będą bardziej... Cywilizowani. Cokolwiek by to nie znaczyło, ale brzmiało mądrze.
- ...wojownicy wlacali. Nieśli ptaki... - odpowiedziała. Dla szylkretowej kotki to mogło nie być szczególnie ciekawe, ale dla Burzy było. W końcu chyba pierwszy raz widziała wojowników wracających z polowania ze zdobyczą. Cóż... Przynajmniej już wiedziała, skąd ją brali. Mniej więcej.
Re: Kwitnąca Kryjówka
Pon 29 Lip 2024, 00:06
Miododajna Łapa
Miododajna Łapa
Pełne imię : Miodek
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 12 ks
Matka : Sikorcze Skrzydło [NPC]
Ojciec : Deszczowy Plusk [NPC]
Mistrz : Siwy Dym
Partner : -
Wygląd : Miodek to kotka, której ciało w większości pokryte jest krótkim czarnym włosiem. Na futrze jednak występują rude plamy i przebarwienia, na których widać tygrysie pręgowanie. Rude miejsca najbardziej widoczne są na prawej części pyska młodej kotki, oraz przednich łapach, gdzie to lewa skarpetka jest najbardziej rudawo-biała. Kotka posiada nieznaczną ilość bieli, która jest na futerku wychodzącym z jej uszu, przeplatająca się również pomiędzy rudymi plamami na pysku, piersi, oraz tułowiu i ogonie. Posiada również część białych palców na lewej przedniej łapce, oraz po jednym palcu w prawej przedniej łapie i lewej tylnej. Oczy kotki wybarwiają się na zielonkawo-limonkowy kolor. Skóra kotki jest z reguły jasna, posiadająca ciemne przebarwienia. Nos szylkretki w taki sposób jest całkowicie czarny. Przebarwienia są widoczne przy dole obu uszu oraz w ich centrum. Poduszki kotki są również ubarwione w taki sposób. Prawa przednia jest jasna tylko na palcach i u góry środkowej poduszki. Lewa przednia jest niemalże całkowicie różowa oprócz dolnej części. Prawa tylna jest cała ciemna z jasną ciapą po prawej stronie. Lewa tylna jest całkowicie ciemna. Jak na razie miód jest średniej wielkości kotką z budującą się masą mięśniową. Jej kły są twarde, jednak dosyć tępe. Natomiast jej pazury są długie, zaostrzone i haczykowate. W przyszłości będzie zaskakująco wysoka i tęga.
Multikonta : Szczurołap, ZjeżonyKrok, Zamieć [KGromu]
Liczba postów : 211
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2256-miodek
Nie odpowiadała już na pierwsze słowa kotki.. po prostu się bała, to co, że inni się nie bali? To tak, jak .. oh. No cóż, może wydała się hipokrytką, gdy teraz nie obchodzi ją, że inni się nie boją, a ona tak, w momencie, gdy próbowała przekonać Burzę, że kiełki to nic strasznego. Woops.. Pokręciła nieco łebkiem uświadamiając to sobie, no cóz.. wyklepie się.
Uśmiechnęła się delikatnie, ciepło, kiedy ta powiedziała, że będzie mogła, kiedy już nie będzie mogła wytrzymać w kociarni sama z innymi kociętami oraz matkami.
-Słuchaj, zawsze, jak rano ci ktoś będzie przeszkadzał, będę mogła wyjść z legowiska i posiedzieć z tobą, gdy będziesz spać gdzieś w obozie i pilnować, by nikt ci nie przeszkodził w śnie, jeżeli to będzie dla ciebie bardziej komfortowe- Dodała. Istniały też alternatywy, które mogła wymyślać wręcz na poczekaniu! Bo z pewnością, w legowisku terminatorów jest o wiele ciszej, niż mogłoby się wydawać. Bądź co bądź, Miodek już mogła się o tym przekonać, gdy wielokrotnie spacerowała wieczorem i nie słyszała nic z owego legowiska, w porównaniu do głośnej kociarni aż do górowania księżyca.. jest też w szoku, że tyle kotów bez problemu zasypia przy takim hałasie!
-Uuu, patrol łowiecki wrócił? To dobrze! Widziałaś, jakie ptaki nieśli?- Było to bardzo ciekawe, bo wbrew pozorom to, że wojownicy wracali z polowań było genialną nowiną, bo oznaczało to, że nie będą głodować! Zwłaszcza Miód, która niebawem też bedzie musiała jak ci wojownicy upolować coś, by sama móc zjeść.

_________________
Re: Kwitnąca Kryjówka
Pon 29 Lip 2024, 00:45
Burzowa Łapa
Burzowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7
Matka : Historia [NPC] [*] -> Słodka Gwiazda
Ojciec : Glizda [NPC]
Mistrz : Mroźny Oddech
Wygląd : Długowłosa niebieska dymna kotka o ciemniejszym pasie futra przechodzącym od jej łebka aż po ogon. Jej oczka wybarwią się na kolor niebieski.
Multikonta : Siwa Łapa [KW], Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 148
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2245-burza
Strzepnęła uchem na propozycję kotki. Ale przecież... Wtedy się nie wyśpi. To było niemądre, szczególnie że powinna się wysypiać, jeśli chciała być terminatorem, prawda? W końcu wtedy będzie miała na głowie te wszystkie treningi i w ogóle...
No ale ostatecznie pokiwała łebkiem. Niech jej już będzie... Chociaż raczej korzystać z tego nie będzie. Nie zamierzała jej robić dodatkowych problemów. A już szczególnie dla własnych korzyści. Może i była trochę samolubna, ale nie kosztem innych!
Na pytanie o patrol łowiecki po prostu pokiwała łebkiem i zmarszczyła brewki. Huh... Co oni nieśli... Burza nie znała nazw ptaków zbyt dobrze, więc... Musiała improwizować.
- Jeden... Był duży i czalny... - mruknęła w zamyśleniu - Drugi... Duży i szaly... - był jeszcze trzeci, ale... Nie za bardzo była w stanie mu się przypatrzeć... - Trzeci był... Mały...
Re: Kwitnąca Kryjówka
Pon 29 Lip 2024, 15:01
Miododajna Łapa
Miododajna Łapa
Pełne imię : Miodek
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 12 ks
Matka : Sikorcze Skrzydło [NPC]
Ojciec : Deszczowy Plusk [NPC]
Mistrz : Siwy Dym
Partner : -
Wygląd : Miodek to kotka, której ciało w większości pokryte jest krótkim czarnym włosiem. Na futrze jednak występują rude plamy i przebarwienia, na których widać tygrysie pręgowanie. Rude miejsca najbardziej widoczne są na prawej części pyska młodej kotki, oraz przednich łapach, gdzie to lewa skarpetka jest najbardziej rudawo-biała. Kotka posiada nieznaczną ilość bieli, która jest na futerku wychodzącym z jej uszu, przeplatająca się również pomiędzy rudymi plamami na pysku, piersi, oraz tułowiu i ogonie. Posiada również część białych palców na lewej przedniej łapce, oraz po jednym palcu w prawej przedniej łapie i lewej tylnej. Oczy kotki wybarwiają się na zielonkawo-limonkowy kolor. Skóra kotki jest z reguły jasna, posiadająca ciemne przebarwienia. Nos szylkretki w taki sposób jest całkowicie czarny. Przebarwienia są widoczne przy dole obu uszu oraz w ich centrum. Poduszki kotki są również ubarwione w taki sposób. Prawa przednia jest jasna tylko na palcach i u góry środkowej poduszki. Lewa przednia jest niemalże całkowicie różowa oprócz dolnej części. Prawa tylna jest cała ciemna z jasną ciapą po prawej stronie. Lewa tylna jest całkowicie ciemna. Jak na razie miód jest średniej wielkości kotką z budującą się masą mięśniową. Jej kły są twarde, jednak dosyć tępe. Natomiast jej pazury są długie, zaostrzone i haczykowate. W przyszłości będzie zaskakująco wysoka i tęga.
Multikonta : Szczurołap, ZjeżonyKrok, Zamieć [KGromu]
Liczba postów : 211
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2256-miodek
Może i się nie wyśpi, jednak Miód to nie obchodziło. Zależało jej na dobru swojej znajomej, czy nawet w oczach szylkretki, przyjaciółki. Nie mniej jednak, nie odezwała się więcej w tym temacie, a czekała, aż ta opowie jej o kotach wracających z polowań. W końcu, odezwała się wymieniając, a raczej opisując stworzenia, jaki nieśli w pyskach wojownicy. . Miód nie miała zielonego pojęcia, o jakich ptakach ona mówi, jednak kiwała łbem, jakby doskonale to wiedziała.. mogła domyślać się ostatniego, którym mógł być Wróbel, bądź jakaś sikorka, skoro był mały.. duży? Czarny? Wrona.. albo kruk! Oba były czarne, jednak duży i szary? Nie wiedziała.
-Ooh! To będzie dobry posiłek. Wydaje mi się, że dwa z nich to może być Kruk, lub wrona i sikorka lub wróbel. Jednak tego szarego, hm.. no nie wiem. Zobaczę później na stosie- Odparła z uśmiechem, zastanawiajac się, o czym mogą jeszcze porozmawiać.
-Hm.. Burza? Coś jeszcze ciekawego się działo? Nie wiem.. jak się ma twoje rodzeństwo?- Zapytała, póbując zacząć jakiś kolejny temat, nie do końca wiedząc, czy akurat rozmowa o pogodzie w tym przypadku mogła by przejść. O rodzeństwo.. o rodzinie było BARDZO złym pomysłem, zwłaszcza, że ci z tego co mówiła niebieska kotka, chcieli się tylko bawić, jednak co zaszkodzi Miód? Najwyżej dostanie po uszach, albo w ogólnie nie dostanie odpowiedzi.

_________________
Re: Kwitnąca Kryjówka
Wto 30 Lip 2024, 10:18
Burzowa Łapa
Burzowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7
Matka : Historia [NPC] [*] -> Słodka Gwiazda
Ojciec : Glizda [NPC]
Mistrz : Mroźny Oddech
Wygląd : Długowłosa niebieska dymna kotka o ciemniejszym pasie futra przechodzącym od jej łebka aż po ogon. Jej oczka wybarwią się na kolor niebieski.
Multikonta : Siwa Łapa [KW], Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 148
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2245-burza
Czyli Miodek znała te ptaki. To dobrze. Rzeczywiście, większy ptak to chyba była wrona, z tego co kojarzyła, bo kruki potrafiły być naprawdę ogromne. A ten taki nie był. Trzeci z nich... Wróbel, sikorka... Być może. Nie widziała go z tej odległości, więc nie mogła powiedzieć. Ale ten drugi... Chyba go kojarzyła...
- ...gołąb. - powiedziała cicho. A przynajmniej tak jej się wydawało, że to był on! Nie miał żadnych charakterystycznych cech poza tym, że był szary, więc...
- ...nie wiem. Nie lozmawiam z nimi. - odpowiedziała krótko. Nie rozmawiała z nimi, bo... Bo i tak jej nie rozumieli. A ona ich. Zupełnie jakby była z innego świata! No może z Orzechem czasem miała interakcję. Jednostronną. Bo ją niemiłosiernie momentami męczył.
- A... Twoje? - może chociaż Miodek będzie miała coś ciekawszego do powiedzenia... Nawet poznała część jej rodzeństwa. W końcu... Był nawet taki czas, że wychowali się razem, bo jednak Słodka Gwiazda często bywała zajęta... No i nie miała mleka.
Re: Kwitnąca Kryjówka
Wto 30 Lip 2024, 16:04
Miododajna Łapa
Miododajna Łapa
Pełne imię : Miodek
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 12 ks
Matka : Sikorcze Skrzydło [NPC]
Ojciec : Deszczowy Plusk [NPC]
Mistrz : Siwy Dym
Partner : -
Wygląd : Miodek to kotka, której ciało w większości pokryte jest krótkim czarnym włosiem. Na futrze jednak występują rude plamy i przebarwienia, na których widać tygrysie pręgowanie. Rude miejsca najbardziej widoczne są na prawej części pyska młodej kotki, oraz przednich łapach, gdzie to lewa skarpetka jest najbardziej rudawo-biała. Kotka posiada nieznaczną ilość bieli, która jest na futerku wychodzącym z jej uszu, przeplatająca się również pomiędzy rudymi plamami na pysku, piersi, oraz tułowiu i ogonie. Posiada również część białych palców na lewej przedniej łapce, oraz po jednym palcu w prawej przedniej łapie i lewej tylnej. Oczy kotki wybarwiają się na zielonkawo-limonkowy kolor. Skóra kotki jest z reguły jasna, posiadająca ciemne przebarwienia. Nos szylkretki w taki sposób jest całkowicie czarny. Przebarwienia są widoczne przy dole obu uszu oraz w ich centrum. Poduszki kotki są również ubarwione w taki sposób. Prawa przednia jest jasna tylko na palcach i u góry środkowej poduszki. Lewa przednia jest niemalże całkowicie różowa oprócz dolnej części. Prawa tylna jest cała ciemna z jasną ciapą po prawej stronie. Lewa tylna jest całkowicie ciemna. Jak na razie miód jest średniej wielkości kotką z budującą się masą mięśniową. Jej kły są twarde, jednak dosyć tępe. Natomiast jej pazury są długie, zaostrzone i haczykowate. W przyszłości będzie zaskakująco wysoka i tęga.
Multikonta : Szczurołap, ZjeżonyKrok, Zamieć [KGromu]
Liczba postów : 211
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2256-miodek
Pokiwała łbem. Gołąb brzmiał bardzo sensownie! W końcu szary, gruby, średniej wielkości.. to by się zgadzało!
-Faktycznie! Gołąb brzmi, jak możliwa opcja, zapomniałam o tym- Przyznała z chichotem, wciąż starając się nie podnosić głosu.
Na stwierdzenie Burzy, że nie rozmawia z rodzeństwem przytaknęła, jednak widać było zmartwienie na twarzy Miód. Było jej trochę przykro, że Burza naprawdę nie miała nikogo do rozmów. Bo skoro miała rodzeństwo, to ci powinni być na pierwszym miejscu, zwłaszcza w oczach małej Miodek.
-Moje? Cóż. Wszyscy niebawem będziemy mianowani na terminatorów, wszyscy są podekscytowani i raczej rozmawiają z innymi terminatorami i wojownikami- Odparła. Wiedziała jedynie o postawie Mrówki i Żar, bo w końcu to z nimi miała najlepszą relację.. w końcu będzie musiała złapać też resztę, Mgiełkę, Len, Mżawkę, x i Migotkę.. dużo.
-Ale jest u nich raczej w porządku, ostatnio nie rozmawiałam z większością z nich, tylko z Żarem i Mrówką częściej się łapiemy i rozmawiamy o wszystkim i niczym- Dodała krótko. Bo co mogła więcej powiedzieć?

_________________
Re: Kwitnąca Kryjówka
Wto 30 Lip 2024, 22:38
Burzowa Łapa
Burzowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7
Matka : Historia [NPC] [*] -> Słodka Gwiazda
Ojciec : Glizda [NPC]
Mistrz : Mroźny Oddech
Wygląd : Długowłosa niebieska dymna kotka o ciemniejszym pasie futra przechodzącym od jej łebka aż po ogon. Jej oczka wybarwią się na kolor niebieski.
Multikonta : Siwa Łapa [KW], Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 148
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2245-burza
Burza natomiast po prostu na kotkę... Patrzyła. Kąciki jej pyszczka nie poszły w górę. Może... Po prostu brakowało jej poczucia humoru. Czy raczej zdecydowanie jej go brakowało i to już w sumie było widać z daleka. Ciężko stwierdzić, czy ona kiedykolwiek szczerze się zaśmiała... Ale no cóż, wciąż była jeszcze malutka. Całe życie jeszcze przed nią.
W każdym razie po prostu kiwała łebkiem na to, co mówiła kotka. Baterie powoli jej się wyczerpywały, tak samo jak chęć do rozmowy. Szczególnie że Miodek już nie wyglądała, jakby miała się zaraz rozpłakać.
Nie odezwała się już w sumie słowem, przynajmniej na razie. Nie wiedziała, jak to pociągnąć, nie miała też nic do dodania. Po prostu... Siedziała w typowym dla siebie milczeniu.
Re: Kwitnąca Kryjówka
Wto 30 Lip 2024, 22:54
Miododajna Łapa
Miododajna Łapa
Pełne imię : Miodek
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 12 ks
Matka : Sikorcze Skrzydło [NPC]
Ojciec : Deszczowy Plusk [NPC]
Mistrz : Siwy Dym
Partner : -
Wygląd : Miodek to kotka, której ciało w większości pokryte jest krótkim czarnym włosiem. Na futrze jednak występują rude plamy i przebarwienia, na których widać tygrysie pręgowanie. Rude miejsca najbardziej widoczne są na prawej części pyska młodej kotki, oraz przednich łapach, gdzie to lewa skarpetka jest najbardziej rudawo-biała. Kotka posiada nieznaczną ilość bieli, która jest na futerku wychodzącym z jej uszu, przeplatająca się również pomiędzy rudymi plamami na pysku, piersi, oraz tułowiu i ogonie. Posiada również część białych palców na lewej przedniej łapce, oraz po jednym palcu w prawej przedniej łapie i lewej tylnej. Oczy kotki wybarwiają się na zielonkawo-limonkowy kolor. Skóra kotki jest z reguły jasna, posiadająca ciemne przebarwienia. Nos szylkretki w taki sposób jest całkowicie czarny. Przebarwienia są widoczne przy dole obu uszu oraz w ich centrum. Poduszki kotki są również ubarwione w taki sposób. Prawa przednia jest jasna tylko na palcach i u góry środkowej poduszki. Lewa przednia jest niemalże całkowicie różowa oprócz dolnej części. Prawa tylna jest cała ciemna z jasną ciapą po prawej stronie. Lewa tylna jest całkowicie ciemna. Jak na razie miód jest średniej wielkości kotką z budującą się masą mięśniową. Jej kły są twarde, jednak dosyć tępe. Natomiast jej pazury są długie, zaostrzone i haczykowate. W przyszłości będzie zaskakująco wysoka i tęga.
Multikonta : Szczurołap, ZjeżonyKrok, Zamieć [KGromu]
Liczba postów : 211
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2256-miodek
Gdy skończyła mówić, zdziwiło ją, że Burza jej w ogóle nie odpowiedziała. Z początku nie skumała, że ta się nie zastanawia, tylko faktycznie milczy i nie ma zamiaru kontynuować. Miodek jedynie westchnęła cicho i wstała ze swojego miejsca.
-.. Dzięki za rozmowę, Burza- Zaczęła spokojnie, gdy się otrzepała delikatnie z piachu. -Nie będę ci przeszkadzać. Już i tak sporo wysiedziałaś ze mną, dlatego możesz wrócić do kitrania się po katach obozu- Zażartowała, gdy podeszła do kotki bliżej.
-Za to przepraszam- Mruknęła z uśmiechem i krótko po tym, delikatnie, tak, że Burza nie musiała tego nawet poczuć, zbliżyła nosek do jej główki, delikatnie przecierając nim po jej futerku na pożegnanie.
-To papa, do później- Mruknęła cicho, ale radośnie. Powolnie odeszła od Burzy, jedynie raz odwracając się i zerkając na nią zza ramienia. Posłała jej wtedy ciepły uśmiech, nim nie zniknęła w zgliszczach kociarni.

Z / T

_________________
Re: Kwitnąca Kryjówka
Sro 31 Lip 2024, 10:40
Burzowa Łapa
Burzowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7
Matka : Historia [NPC] [*] -> Słodka Gwiazda
Ojciec : Glizda [NPC]
Mistrz : Mroźny Oddech
Wygląd : Długowłosa niebieska dymna kotka o ciemniejszym pasie futra przechodzącym od jej łebka aż po ogon. Jej oczka wybarwią się na kolor niebieski.
Multikonta : Siwa Łapa [KW], Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 148
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2245-burza
Zarejestrowała to, że kotka się z nią żegnała. Podniosła łebek, żeby spojrzeć na Miodek akurat w chwili, gdy...
...gdy ta dotknęła ją w ten łebek nosem. Kompletnie zdziwiona i zaskoczona tym faktem schowała szyję i odsunęła główkę, przez co... Wyglądała na wet dosyć komicznie. No było już tak dobrze, a ta już musiała ją dotknąć, uuuugh!
Ale o dziwo... Burza nie zdenerwowała się jak zwykle. Racja, była trochę poirytowana, ale... Chyba nie aż tak jak zazwyczaj. Huh. Dziwne. Ale nie będzie się nad tym rozwodzić.
- Do widzenia... - miauknęła cicho, ledwo słyszalnie. Cóż... Chyba nie było aż tak źle? Może "mama" będzie zadowolona, jak jej o tym powie.
A na razie... Wstała i wróciła do swojej kryjówki, by dalej obserwować koty... I wyczyścić sobie futerko.

Z.t.
Re: Kwitnąca Kryjówka
Czw 08 Sie 2024, 21:02
Kasztanowa Kryza
Kasztanowa Kryza
Pełne imię : Kasztanowa Kryza
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 31
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój, niestety
Partner : Siwy Dym
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 302
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kasztanowa Kryza nie spała tak długo jak planowała żeby wypocząć przed długim czuwaniem, które ją czekało. Stres mimo wszystko robił swoje i kotka czuła, że będzie ją pewnie trzymał jeszcze przez pierwsze kilka dni treningów z nowymi terminatorami. Z terminatorami, rany, jak to dziwnie brzmiało.
Powoli robiło się ciemno, kiedy szylkretka wyszła na polanę i usadowiła się w pierwszym lepszym miejscu, które okazało się być Kwitnącą Kryjówką. Usiadła tam, owinęła ogon wokół łap i zaczęła rozglądać się za dwoma pozostałymi wojownikami- Siwym Dymem i Mroźnym Oddechem.
Nie była zbyt zadowolona z faktu, że brat Siwka również tam będzie... już nie chodziło nawet o nią samą, ale bardziej o to, że Siwek znów będzie tym zestresowany i spięty, tak jak podczas ceremonii. No ale trudno, jakoś będą musieli wytrzymać... to jedna noc, na dodatek bracia nie będą mogli nic do siebie mówić, więc przynajmniej unikną konfrontacji.
Lekko zmrużyła oczy kiedy poczuła zimny powiew powietrza na swoim pysku. Najeżyła się odrobinę, lekko poirytowana. Uh, nie dość, że cała noc siedzenia i gapienia się w pustkę to jeszcze będzie zimno!

// Siwek i Mrozik, czuwanko! :D
Re: Kwitnąca Kryjówka
Czw 08 Sie 2024, 21:59
Siwy Dym
Siwy Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 19
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 1028
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Czy był gotowy przesiedzieć całą noc w zupełnej ciszy? Ależ skąd. To będzie dla niego przecież tortura! Ani się wyspać, ani nawet powiedzieć ani słowa, żeby ten czas chociaż szybciej zleciał czy cokolwiek... No masakra. Być może chociaż obecność Kasztan sprawi, że to wszystko będzie trochę bardziej znośne... Ale znowu obecność Mroza będzie miała zupełnie odwrotny efekt. Czyli... W sumie wszystko się zeruje?
Siwek skończył ścielić sobie legowisko w nowym miejscu, więc... Był już tak w zasadzie wolny. Zbieranie świeżego mchu było co prawda trochę męczące, ale dał jakoś radę! Kiedy przyszedł na miejsce, Mroźnego Oddechu nie było jeszcze na miejscu. Za to Kasztanowa Kryza przyszła najwyraźniej jeszcze przed nim samym, na co Siwy Dym zareagował uniesieniem ogona i ciepłym uśmiechem, nie będąc pewien, czy mruczenie też czasem nie zaliczy się do przerwania ciszy czy coś.
Specjalnie powłóczył przez chwilkę łapami, żeby szelestem trawy dać znać, że tu jest, jednocześnie nie chcąc straszyć kotki. Usiadł tuż obok szylkretki, nie spuszczając z niej swojego wzroku. Sam chyba poczuł ten zimny powiew, bo aż przeszedł go dreszcz. Oby tylko w nocy nie zrobiło się jeszcze zimniej!

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 09 Sie 2024, 19:15
Mroźny Oddech
Mroźny Oddech
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 13
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami. Uroda orientalna.
Multikonta : Truskawkowy Świt, Krzykliwa Łapa, Nawałnica
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 216
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Ta noc była dla panicza czymś codziennym - nigdy w nocy nie wydawał z siebie żadnego pisku.
Szanował coś takiego, jak sen innych wojów, kotów starszych rangą.

Zimny wiatr Mroźnemu Oddechowi był jak brat. Czasami aż za bardzo.
Wiatr jednak nic nie mówił. Nie krzywdził swą głupotą.
Po prostu był, czuwał, jak nasz bohater tej nocy.

Siedział na skraju Oka lasu i przyglądał się, jak powolne płatki śniegu pojawiają się na granatowym tle nieba.

Tu był jego dom, prawda?

_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Kwitnąca Kryjówka - Page 8 Ej3mTYA

Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 09 Sie 2024, 22:38
Kasztanowa Kryza
Kasztanowa Kryza
Pełne imię : Kasztanowa Kryza
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 31
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój, niestety
Partner : Siwy Dym
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 302
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka wpatrywała się w ciemność przed sobą, kiedy usłyszała szuranie trawy i natychmiastowo odbiła wzrokiem w tamtą stronę, bojąc się, że coś czai się w krzakach. Dostrzegła wtedy spowite w cieniach futro Siwka. Lekko uspokoiła się na ten widok i uśmiechnęła się delikatnie, kiedy ten podszedł bliżej. Nie była pewna, od kiedy zaczyna się to całe czuwanie i czy może jeszcze się odezwać, jednak wolała nie ryzykować i przywitać się z kocurem jedynie skinieniem głowy.
Kiedy usiadł obok, odruchowo chciała lekko odsunąć się, jednak... Nie no, da radę! Ostatnio dała radę siedzieć obok niego, i to w swoim własnym legowisku, to teraz też wytrzyma! Aczkolwiek z jakiegoś powodu zaczęła być nieco nerwowa i poczuła, jak jej serce lekko przyspiesza. Ugh, czyli stres po ceremonii dalej ją trzyma! A już myślała, że będzie w stanie trochę się rozluźnić.
Zdążyła jedynie na chwilę spojrzeć na kocura kiedy w ciemnościach dostrzegła kolejną sylwetkę, należącą do Mroźnego Oddechu. Lekko zmrużyła oczy na jego widok. Ugh, teraz się zacznie, pomyślała, zerkając ukradkiem na Siwka.
Wyprostowała się jednak i wbiła wzrok w ciemności poraz kolejny, pusząc swoje futro jak tylko mogła, aby uniknąć zimna. Lecz wtedy, ku jej zdziwieniu, stało się coś, co zapewniło ją, że to zimno nie przejdzie.
Zaczął padać śnieg.
Wybiła wzrokiem do góry, poirytowana patrząc jak małe, białe płatki spadają z nieba, kontrastując z jego ciemnością. Ugh, śnieg nie zwiastował nic dobrego! Mało zwierzyny, choroby, zimne pory... choć kotka musiała przyznać, że płatki same w sobie wyglądały dość imponująco.
Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 09 Sie 2024, 23:00
Siwy Dym
Siwy Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 19
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 1028
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Towarzystwo Kasztan zdecydowanie rozgrzewało Siwka od środka. Na chwilę nawet zapomniał, że w ogóle było mu zimno! No właśnie... Na chwilę. Bo już niedługo potem dostrzegł też swojego... Brata, który miał czuwanie tego samego dnia co oni. Czekoladowy kocur spiął się i po prostu odwrócił łeb, starając się na niego nie patrzeć. Nie chciał psuć sobie humoru tak wcześnie.
I wtedy... Och? Coś... Coś spadło mu na nos. Czy to... Śnieg? Po chwili zezowania na własny nos, skierował swój wzrok w niego. Tak, to śnieg! Witaj śniegu, kopę księżyców! Pierwszy raz zobaczył śnieg jeszcze jako kociak... I ten zdążył zniknąć, zanim Siwek został terminatorem. Więc... Nic dziwnego, że teraz jego oczy zaczęły błyszczeć kocięcą wręcz radością!
Wystawił łapę... I próbował w nią złapać spadające płatki, trochę dla śmiechu, a trochę po to, żeby zabić czas! Ale mieli teraz szczęście! Dobrze, że te białe płatki kojarzyły mu się z czymś dobrym! No i... Kojarzyły mu się też z dniem, kiedy pierwszy raz spotkał kotkę. Przez chwilę jego wzrok powędrował w stronę Mroza, jakby sprawdzał, czy ten go czasem nie ocenia swoim spojrzeniem... Ale zaraz po chwili spojrzał na Kasztan z nieśmiałym uśmiechem. Może... Może ona się będzie chciała przyłączyć do tej małej zabawy? Rozgrzeją się i w ogóle!

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Kwitnąca Kryjówka
Sob 10 Sie 2024, 09:16
Mroźny Oddech
Mroźny Oddech
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 13
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami. Uroda orientalna.
Multikonta : Truskawkowy Świt, Krzykliwa Łapa, Nawałnica
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 216
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Czy zwrócił uwagę na dwójkę pozostałych 'wojowników'?
Tak, oczywiście.

O dziwo jednak, nie przejął się nimi - w oczach mroźnego panicza, czas tylko ukazywał czyjąś wartość.
Mroźny Oddech jest kocurem cierpliwym, czekającym na moment do prawdziwego ataku.

Wraz z kolejnymi śnieżynkami, które zaczęły rozjaśniać jego futro mruknął, a następno skierował się w kierunku obozowych krzaków, tak, by nie dostać reprymendy od Wieczornej Rosy, za złapanie kaszlu lub innego świństwa.
Mroźny Oddech ostatnie czego teraz chciał, to się pochorować.
Jeśli rówieśnicy chcieli się wychłodzić, tak nie zamierzał im zabraniać.

Byli dorośli, tworzyli od dziś swe własne wybory.

_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Kwitnąca Kryjówka - Page 8 Ej3mTYA

Re: Kwitnąca Kryjówka
Sob 10 Sie 2024, 18:09
Kasztanowa Kryza
Kasztanowa Kryza
Pełne imię : Kasztanowa Kryza
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 31
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój, niestety
Partner : Siwy Dym
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 302
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Uwagę Kasztan przykuł ruch dochodzący ze strony Siwka i ta spojrzała na niego, na to, jak ten zaczyna bawić się śniegiem niczym kociak. Nieco rozbawiło ją to, ale przede wszystkim uspokoiło. To był Siwek, którego znała! Siwek, który nie przejmuje się tym co inni o nim mówią, zwłaszcza jego brat. Brat, który zdawał się mieć dość tego widoku i schował się do krzakow nieopodal. I w sumie, nie był to najgorszy pomysł, zaczynało się robić coraz zimniej... Jednak Kasztan nie chciała dać mu w żaden sposob za wygraną i nie chciała "stawiać" się po jego stronie, więc postanowiła zostać tam gdzie była. Może trochę posiedzi, trochę poczeka... i wtedy może również osunie się pod zarośla.
Teraz jednak skupiła się na śniegu i na uśmiechu Siwka, który zdawał się zachęcać ją do zabawy. Niepewnie zerknęła na spadające płatki. Ona? Ma się bawić? Wysunęła łapą i złapała jednego płatka, a potem powoli drugiego. Brr, to było zimne! Patrzyła jak płatki szybko rozpuszczają się na jej ciepłych poduszkach. Ciepłych, ale jak się zdawało nie na długo!
Ostatni raz złapała kilka płatków po czym postawiła lapę na ziemi i ciaśniej owinęła ogon wokół siebie. Ugh, niech ta noc już szybko mija, chętnie schowałaby się teraz do Kamiennej Otchłani i poszła spać! A dopiero co zrobiło się ciemno...
Re: Kwitnąca Kryjówka
Sob 10 Sie 2024, 19:53
Siwy Dym
Siwy Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 19
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 1028
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Tymczasem Siwek zapomniał już chyba o obecności obydwu kotów i zatracił się w radosnym skakaniu za płatkami śniegu. Brakowało, żeby zaczął chichotać jak mały kociak, łapiący spadające liście w trakcie Pory Opadających Liści... Co w sumie też zdarzało mu się już robić.
W pewnym momencie przewrócił się na grzbiet, patrząc oczarowany w niebo, na płatki, które z niego spadały...
...dopóki jego oczom nie ukazał się pysk Mroza, leżącego tuż obok. Siwek od razu skulił uszy, a jego uśmiech zniknął, kiedy podniósł się z lekko najeżonym futrem. Uh... On lepiej wróci do Kasztan. Czuł się przy niej bezpieczeniej... I pewniej.
Znów usiadł obok kotki, a para unosząca się z jego pyszczka wskazywała na to, że trochę się rozgrzał. Widział, jak ta przyciska własny ogon do swoich łap... Pewnie było jej zimno. Racja, miała dość długie futerko, ale nie było aż tak puchate, jak jego własne. No... Nie licząc ogona.
W każdym razie... Odwinął własny ogon i uniósł go patrząc na kotkę, zapraszając ją, żeby przysiadła się bliżej. Jej będzie ciepło... A on może choć trochę się rozluźni...

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Kwitnąca Kryjówka
Nie 11 Sie 2024, 08:35
Mroźny Oddech
Mroźny Oddech
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 13
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Mistrz : Duże ego
Partner : Walka
Wygląd : Dobrze zbudowany, wysoki, elegancki kocur o umięśnionej sylwetce.
Długie, jednolicie czekoladowe futro owija panicza, gdzieniegdzie przykryte na biało - "maska" na pysku do polików i czoła(omijając brodę), kryzie, przednich łapach(unikając palców), końcówce ogona.
Spogląda na świat lodowatymi ślepiami. Uroda orientalna.
Multikonta : Truskawkowy Świt, Krzykliwa Łapa, Nawałnica
Autor avatara : Beepo, kotkovelove
Liczba postów : 216
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2025-mrozik#55012
Jego wyborem było odejść do innej części obozu.
Mroźny Oddech skierował się dalej, ku tej kamienistej części obozu - na skalne półki, by uchronić się przy nich od wiatru i chłodu.
Nie było tu za wiele do mówienia, czy zrobienia. A syn Ropuszego Skrzeku prędzej da matce wyrwać sobie kłaki, niż przyłączy się do wymysłów brata.

Matka napewno zechce usłyszeć, jaki jej syn jest poważny, goniąc za śniegiem. Zamiast skupić się na własnym czuwaniu!
A Kasztanowa Kryza?
Mroźny Oddech był nią zawiedziony. Czemu pozwalała sobie, by Siwy Dym tak zatruł jej powagę?
Mroźny Oddech wiedział jedno - w jego domu nie ma miejsca nie nie powagę i dziecinność.

Jednak musi być cierpliwym. Wszystko w swoim czasie.

/zt Mróz sb poszedł

_________________


I'm heading for a new frontier
I'm letting go of all my fears
I'm heading for a new frontier
My path is clear
Kwitnąca Kryjówka - Page 8 Ej3mTYA

Re: Kwitnąca Kryjówka
Sponsored content

Skocz do: