IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Kwitnąca Kryjówka
Czw 19 Lis 2020, 19:11
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
First topic message reminder :

Podczas jednego ze swoich wciąż niezbyt częstych spacerów poza kociarnię, Motyl odkrył wreszcie miejsce, w którym czuł się niemal tak komfortowo jak w Wilczych Zębach. Jest to kępa dość wysokiej trawy na skraju obozu, zaraz pod jednym z okalających go krzewów, naprzeciwko Zarośniętego Głazu. Wysokie źdźbła zapewniają mu częściową osłonę przed spojrzeniami innych kotów, ale jednocześnie zezwalają mu na obserwowanie Oka Lasu i przebywanie na otwartej przestrzeni. Tym, co zainteresowało go jednak najbardziej, są rosnące w tym miejscu kwiaty. Nie są może liczne, ale za to jakie różnorodne! W ciepłych porach poza stokrotkami można tam bowiem spotkać na przykład koniczyny lub mlecze. Do Kwitnącej Kryjówki Motyl przychodzi zazwyczaj wtedy, kiedy chce pospędzać czas samotnie i z daleka od zatłoczonej kociarni albo w przerwach od (powolnych) prób zwiedzania obozu.

Z biegiem księżyców Motyli Blask znajdował coraz mniej i mniej czasu, żeby spędzać czas w swoim upatrzonym miejscu, więc nie można go już dłużej nazwać jego kryjówką. Kiedy kwiaty kwitną, wciąż lubi tam jednak przychodzić i przesiadywać, ale już nie po to, żeby obserwować centrum obozu z ukrycia, a żeby siedzieć w ładnym otoczeniu... i przebywać bliżej centrum obozu, w obrębie Oka Lasu, zamiast chować się samotnie gdzieś w kątach Wilczej Paszczy.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...




Ostatnio zmieniony przez Motyli Blask dnia Sob 27 Lis 2021, 23:10, w całości zmieniany 2 razy

Re: Kwitnąca Kryjówka
Czw 30 Gru 2021, 00:22
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Oh, skoda! Myślałam, ze moze… nie wiem, jecie razem obiadki, cy coś – stwierdziła z chichotem. Zaraz usłyszała… głos swojej mamusi, która chyba jej szukała! – Ojej, musę lecieć! Ale jesce polozmawiamy, plawda? Bo mi się baldzo miło lozmawiało! – oznajmiła radośnie, po czym pożegnała się z Motylim Blaskiem, przytulając się lekko do jego łapy, i poleciała do mamy.

zt

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Kwitnąca Kryjówka
Czw 30 Gru 2021, 01:34
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Wiesz, o to byłoby ciężko... ale lepsze Zgromadzenia niż nic – stwierdził z lekkim uśmiechem. Zawsze miło wspominał towarzystwo medyków co te kilka księżyców i w sumie mógłby z nimi zjeść jakiś obiadek, gdyby tylko było to wykonalne. No, ale trochę o to trudno, kiedy wszyscy żyli w oddzielnych klanach; nawet jeśli byli ponad klanową rywalizacją, to odległość robiła swoje.
Zastanawiał się, czy dodać w tej kwestii coś jeszcze, ale wtedy Rosę zawołała Nakrapiany Nos, więc koteczka się z nim pożegnała... ale, och, powiedziała, że przyjemnie jej się rozmawiało? Motyli Blask się tego nie spodziewał... i w równie niespodziewany sposób go to uszczęśliwiło, bo sam nie uważał się za zbyt ciekawego rozmówcę, a teraz też całkiem przyjemnie było mu rozmawiać i cieszył się, że Rosa to odwzajemniała i, no, nie zanudził jej na śmierć albo nie był zbyt niezręczny.
Jasne, jakbyś kiedykolwiek chciała porozmawiać, to zazwyczaj jestem gdzieś w okolicy Skalnych Półek. Do zobaczenia – powiedział jeszcze, posyłając jej ostatni uśmiech, po czym dał jej spokojnie wrócić do mamy, a sam przeniósł wzrok na kwiaty Kwitnącej Kryjówki, szczególnie zawieszając wzrok na mniszkach, o których niedawno opowiadał. Okazywało się, że rozmowy z kociakami wcale nie były takie złe.

/zt, dzięki za sesję kckc <3

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Czw 30 Gru 2021, 11:55
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Od rozmowy z Rosą jakoś częściej przychodził do Kwitnącej Kryjówki. Można powiedzieć, że trochę sobie przez nią o tym miejscu przypomniał... i o tym, jak przyjemnie spędzało mu się tam czas w przerwach od obowiązków. Co prawda teraz, w porę Opadających Liści, nie było tam już aż tak kolorowo, ale wciąż był to jeden z najbardziej zielonych kawałków obozu i Motyl lubił przychodzić tam w wolnym czasie, tak jak tego dnia.
Niedawno wrócił z wyprawy po medykamenty i posprzątał trochę w Skalnych Półkach, a przez to wszystko trochę zgłodniał, dlatego po wzięciu sobie jakiegoś niewielkiego królika ze stosu zwierzyny, skierował swoje kroki właśnie do swojego kącika, żeby tam zjeść i odpocząć. Uważnie patrzył jednak na obóz, a szczególnie w stronę Skalnych Półek, na wypadek gdyby zmierzał tam ktoś, kto potrzebowałby jego pomocy.

/jeżyn

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Czw 30 Gru 2021, 12:43
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
Teraz, kiedy Jeżyna wrócił do zdrowia po tych kilku księżycach choroby, kocurek znów mógł dalej zwiedzać obóz, co bardzo lubił robić. Obserwowanie wszystkiego wokół, otaczających go kotów i roślin szybko stało się jego nowym ulubionym zajęciem. Już nawet czasem łapał się na tym, że wymyślał różne historyjki z tym co aktualnie obserwował.
Tym razem ''ofiarą'' jego wyobraźni padł zeschnięty liść, którym lekki wiatr targał po obozie. W jego małej główce narodziła się myśl o życiu tego liścia, o miejscach, gdzie poniósł go wiatr, z jakiego spadł drzewa czy nawet jego ''rozmowy'' z innymi liśćmi. Umościł się gdzieś w pobliżu stosu zwierzyny, gdzie liść akurat się zatrzymał, dalej rozmyślając. Jednak posiedzieć w spokoju nie było mu dane, ponieważ liść, wraz z wiatrem poleciał w stronę puchatego kocura siedzącego na uboczu obozu. Jeżyna zdążył już go poznać, w końcu ciężko nie znać medyka klanu, gdy przesiaduje się w lecznicy podczas choroby.
Kocurek niezbyt lubił rozmawiać z klanowiczami bez powodu ale przecież musiał odzyskać obiekt swoich historii. Potuptał w stronę gdzie opadł upragniony liść, tym samym podchodząc do Motylego Blasku.
- Dzień dobry, Motyli Blasku i smacznego - miauknął cicho, przytrzymując liść puchatą łapką by znów nie odleciał.

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 31 Gru 2021, 00:25
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Motyli Blask zauważył już wcześniej, że Jeżyna, kocurek, który jeszcze do niedawna siedział w lecznicy, bawił się akurat jakimś liściem, więc podejrzewał już, że jeśli ten liść poleci w jego stronę, to syn Puszystej Chmury pójdzie w ślad za nim... i tak też dokładnie się stało. Zabawne, jak wiele kotów ostatnio spotykał w okolicach Kwitnącej Kryjówki i jak wiele z nich go przy niej zaczepiało. Kiedy był kociakiem, używał tego miejsca we wręcz przeciwnym celu – do ukrywania się przed kotami i obserwowania ich w spokoju, żeby mieć dobry widok na obóz, ale nie musieć angażować się w stresujące sytuacje społeczne. I choć dużo sytuacji społecznych wciąż go stresowało, to już zdecydowanie mniej niż wtedy.
Dzień dobry, Jeżyno. Dziękuję – powiedział, posyłając mu przy tym lekki uśmiech. Skoro już kocurek do niego podszedł, to postanowił wykorzystać to jako szybką okazję do spytania go o samopoczucie. W końcu całkiem długo chorował. – Jak się czujesz po wyjściu ze Skalnych Półek? Mam nadzieję, że wszystko w porządku? – Czasami po chorobach zdarzały się jakieś nawroty albo inny rodzaj złego samopoczucia, a troszczył się o zdrowie kotów w klanie, więc naturalnie chciał wiedzieć, czy nic mu nie dolega.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 31 Gru 2021, 10:57
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
- Nie, czuje się już dobrze - odparł, przechylając nieco głowę. Nie do końca rozumiał, czemu Motyli Blask pytał o jego zdrowie. Przecież już wyzdrowiał i chyba nie mógł zachorować znów? A może mógł... Oby nie, bo wtedy Jeżyna znów będzie siedział w lecznicy i może jeszcze opóźni się jego ceremonia mianowania na terminatora.
- Chyba ci nie przeszkadzam? Chciałem tylko odzyskać ten liść - miauknął, spoglądając kątem oka na suchy listek. - Zacząłem wymyślać mu historię ale kiedy nie mam go przed oczami jest mi ciężko kontynuować... - wymamrotał, nieco nieśmiało. Nie do końca był pewien, czy te jego historyjki nie będą nikomu przeszkadzać. Może nie powinien o tym wspominać?

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Sob 01 Sty 2022, 20:23
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Pokiwał lekko głową, trochę do Jeżyny, a trochę sam do siebie, ciesząc się, że faktycznie nic mu już nie dolegało. Wyglądał zdrowo, a skoro tak też się czuł, to chyba nie musiał się o niego szczególnie martwić. Szczerze cieszył się z tego, że i jemu, i Jastrząb, udało się wyzdrowieć przed ich ceremoniami na terminatorów. Podejrzewał, że bycie opóźnionym w treningu, kiedy cała reszta rodzeństwa już zaczynała trenować, mogła wychodzić z obozu i tak dalej, było okropne, a kocięta Puszystej Chmury i Łaniej Skórki z każdą chwilą zbliżały się już do wieku sześciu księżyców. Czas mijał całkiem szybko.
To dobrze – powiedział tylko do kocurka, posyłając mu lekki uśmiech, a na pytanie, które zadał chwilę później, szybko pokręcił głową. Był już w sumie... przyzwyczajony do tego, że różne koty go zaczepiały, kiedy akurat jadł, a posiłki nie były zajęciem, w którym towarzystwo kogoś innego mu przeszkadzało. Na słowo "historia" poruszył natomiast lekko uchem z zainteresowaniem. Motyli Blask pamiętał, jak Puszysta Chmura... a właściwie to wtedy jeszcze chyba Puszysta Łapa wpadał czasem do kociarni i zaczepiał kocięta, opowiadając im o różnych ciekawych rzeczach, często jakoś związanych z naturą. Sam jako kocię zawsze się go trochę bał, a może raczej kocur go nieco przytłaczał przez to, ile mówił, więc unikał rozmów z nim, ale lubił ich słuchać z daleka. Widocznie Jeżyna miał to po ojcu.
W takim razie koniecznie go sobie weź. Ta historia... będziesz ją potem komuś opowiadać, czy wymyślasz ją dla siebie? – spytał, ot, z czystej ciekawości, czy kocurek przejął też po ojcu rolę opowiadacza poza rolą wymyślacza historii, a poza tym próbował jakoś podtrzymać rozmowę; jego spotkania z Chaber i Rosą uświadomiły go, że poznawanie kociąt nie było takie złe, a wiedział, że musiał się do tego przyzwyczaić, bo kiedy nadejdzie dzień, kiedy będzie musiał wybrać swojego terminatora, nie mógł tego robić na ślepo. Miał nadzieję, że to nie było zbyt dziwne pytanie.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Sob 01 Sty 2022, 21:25
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
Jeżyna zmieszał się nieco. Spojrzał to na Motyli Blask to na liść, który przygniatał łapą. W zasadzie nie myślał o tym. Wymyślał te historię na bieżąco a potem szybko o nich zapominał i nikomu o nich nie mówił. Tylko raz z tatą wymyślił jakąś historyjkę o kamyku, który akurat poturlał się z pagórka. I to w zasadzie był pierwszy raz kiedy wymyślił historyjkę i w dodatku ją komuś opowiedział. To właśnie wtedy Puszysta Chmura ''zaraził'' go tą miłością to wymyślania historii. I na tym dzielenie się historyjkami skończyło. Ale może dzielenie się swoimi pomysłami z resztą kotów nie było złym pomysłem? W końcu wiele kotów lubiło, kiedy Puszysta Chmura opowiadał.
- W sumie jeszcze nikomu żadnej nie opowiadałem... Myślisz, że to dobry pomysł, Motyli Blasku? - zapytał z zaciekawieniem w głosie, chodź jego pyszczek, jak zwykle i tak nie ukazywał żadnych emocji.

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Nie 02 Sty 2022, 01:16
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Widząc zmieszanie kocurka, nerwowo przygryzł jeden ze swoich policzków od wnętrza. Może nie powinien wnikać i go stresować? Jeżyna zawsze wydawał mu się dość cichy i w sumie nie byłoby to dziwne, jakby wolał trzymać takie rzeczy dla siebie. Nie chciał jakoś... naruszać jego granic. Już miał ochotę zacząć się tłumaczyć, że pytał tylko z ciekawości i Jeżyna w sumie wcale nie musiał mu odpowiadać, jeśli nie chciał, ale wtedy kociak jednak coś powiedział, więc szybko ten pomysł porzucił. Zamiast tego uśmiechnął się lekko i pokiwał głową.
Jeśli tylko chcesz... to na pewno zawsze znajdą się koty, które chętnie cię posłuchają. I twój tata pewnie by się ucieszył, że masz po nim kreatywność – odpowiedział ciepło. Trudno było mu czytać z pyszczka kocurka, ale po zaciekawieniu w jego głosie podejrzewał, że rozważał to dzielenie się swoimi historyjkami... więc jeśli tylko miał na to ochotę, to dlaczego by nie?

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Nie 02 Sty 2022, 11:53
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
- Może spróbuję opowiedzieć coś innym wieczorem w kociarni? Ale co jeśli im się nie spodoba? - zamruczał pod nosem, bardziej do siebie samego niż do medyka.
- A tobie nigdy nie przychodzą do głowy żadne historie? Mi przychodzą do głowy kiedy widzę rośliny i gwiazdy, a ty jako medyk chyba dużo masz z nimi styczności - dodał po chwili zastanowienia. Był ciekaw, czy tylko on i jego ojciec mają tendencję do wymyślania opowieści, że innym kotom czasem też przychodzą na myśl podobne rzeczy, tylko się z nikim nie dzielą? Spojrzał z zamyśleniem w oczach na pysk Motylego Blasku, czekając na jego odpowiedź.

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Nie 02 Sty 2022, 23:41
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Co jeśli... To było trudne pytanie i Motyli Blask nie do końca wiedział, jak na nie odpowiedzieć, bo wszystko zależało właściwie od tego, jak Jeżyna znosił takie rzeczy. Niektórzy byli w stanie po prostu to zignorować i iść dalej, a niektórzy się przejmowali i brali to sobie do siebie... Nie było jednego sposobu, żeby sobie z czymś takim radzić. Przygryzł wargę.
Wiesz... prędzej czy później znajdziesz kogoś, komu się spodoba. Twoja mama chyba lubi słuchać historii twojego taty, prawda? Możesz zacząć od niej, jak nie czujesz się pewny... albo od taty. Na pewno w razie czego ci doradzi, co zrobić, żeby twoja historia była jeszcze lepsza – odpowiedział po chwili, decydując się na bezpieczną, nieco wymijającą odpowiedź: zamiast mówić, co zrobić, jak się im nie spodoba, wolał wskazać mu koty, którym spodoba się na pewno. A nawet gdyby się nie spodobała, w co szczerze wątpił z kotami takimi jak Łania Skórka i Puszysta Chmura, to na pewno nie powiedzieliby tego wprost swojemu synowi.
To prawda, mam, ale... hm, jeśli chodzi o gwiazdy, to raczej myślę o nich jako naszych przodkach, a z roślinami bardziej skupiam się na tym, jak przydadzą się w lecznicy. Może mem aż za dużo styczności na historie – stwierdził półżartem. Prawda była jednak taka, że nigdy nie miał do tego kreatywności, nawet jak nie był medykiem. Lubił patrzeć na rośliny i lubił patrzeć w niebo, ale to drugie od zawsze ściśle kojarzył z przodkami, mając mamę, która patrzyła na niego ze Srebrnej Skórki, odkąd był kociakiem, a z roślinami bardziej skupiał się na tym, jakie były ładne i jakie miały zapachy, nie na tym, co można było na ich temat wymyślić.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Pon 03 Sty 2022, 22:47
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
Uszy kocurka drgnęły. Uniósł lekko wzrok na Motyli Blask, wsłuchując się w jego słowa o pracy medyka. No cóż... To wydawało mu się trochę nudne, że widzi tylko zastosowania ziół itp... Ale może na swój sposób było ciekawe.
- Oh... Rozumiem. Ale to na pewno też ciekawe - odparł po chwili namysłu. - A lubisz być medykiem? Chciałeś być terminatorem medyka, kiedy byłeś w moim wieku?

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Wto 04 Sty 2022, 16:33
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Pokiwał lekko głową. Na swój sposób Jeżyna wydawał się nieco zawiedziony tym, że Motyli Blask żadnych historii nie wymyślał, ale przynajmniej rozumiał. A, cóż, przynajmniej dla niego zastosowanie ziół samo w sobie było bardzo ciekawe. W końcu chodziło tu o ratowanie zdrowia i życia kotów za pomocą ziół. To nie było coś, co mógł zrobić byle chwast i nie była to wiedza, którą posiadał każdy.
Lubię, nawet bardzo, ale kiedy byłem w twoim wieku, to w ogóle nie rozważałem tego jako realną opcję – powiedział z lekkim rozbawieniem. Był... za mało pewny siebie, żeby stwierdzić, że w ogóle miał szansę na to, żeby być wybrany terminatorem medyka. Tak właściwie aż do samego końca treningu w jego głowie pojawiały się jakieś lęki i niepewność, że sobie nie poradzi. Dopiero odkąd faktycznie zaczął pełnić tę funkcję, odkąd uratował życie kilku kotom, odkąd składzik był pełniejszy niż kiedykolwiek wcześniej, te natrętne myśli przestały się pojawiać w jego głowie. – Chodzi o to, że w porównaniu do wojowników medycy to raczej... nieliczna grupa. Najczęściej medyk jest jeden albo jest ich dwóch. Nie spodziewałem się, że Pliszkowy Dziób w ogóle mogłaby chcieć mnie wybrać, dlatego myślałem, że na pewno zostanę wojownikiem, ale... jakiś czas po tym, jak zostałem terminatorem, poszedłem jej pomóc w zbieraniu medykamentów i od tego się w sumie zaczęło. Dobrze mi poszło, więc zaproponowała mi bycie terminatorem – wyjaśnił. Darował sobie mówienie o tym całym znaku o Gwiezdnych, za jaki miała to Pliszkowy Dziób; czasami o tym wspominał, kiedy inni pytali go o przepowiednie i znaki, ale sam w sumie nie był pewny, czy to w ogóle mógł być znak, a poza tym... brzmiało mu to trochę jak przechwalanie się, czego nie chciał robić.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Sro 05 Sty 2022, 18:48
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
- Więc ty też będziesz miał kiedyś terminatora? - zapytał. Po chwili jednak, nie czekając na odpowiedź medyka, znów miauknął. - To fajnie. Tata chyba mi kiedyś opowiadał historię o jakimś medyku... Wasza praca wydawała się w nim bardzo ciekawa - dodał po chwilce namysłu.
W historii opowiadanej przez Puszystą Chmurę Jeżyna widział medyków trochę jak wojowników, ale takich walczących w obronie Gwiezdnego Klanu. Może to dziwne, ale takie właśnie kociak miał z nimi skojarzenie, przez te jedną historię.

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 07 Sty 2022, 23:16
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Otwierał już pyszczek, żeby Jeżynie odpowiedzieć, ale szybko go zamknął, bo kocurek ubiegł go w mówieniu. Uśmiechnął się jednak na stwierdzenie, że ich praca była ciekawa i skinął lekko głową. Była, chociaż... zdawał sobie sprawę z tego, że nie dla każdego, tak samo jak nie dla każdego było bycie wojownikiem. On sam na przykład zawsze obawiał się roli wojownika – był chudy, słaby oraz, jak mu się zdawało, nie taki, jaki powinien być syn przywódcy i Mroźnego Wiatru, doskonałej wojowniczki. Mało tego, od samego początku nigdy nie przepadał za polowaniem czy walką, rzeczami, które w życiu wojownika były obowiązkowe. Obawiał się bycia wojownikiem i obawiał się, że zawiedzie swoich rodziców, swój klan... aż okazało się, że była inna rzecz, którą mógł robić, inna ranga, którą mógł pełnić, która przy tym sprawiała mu przyjemność. Siedzenie w lecznicy przez większość czasu czy częste zbieranie medykamentów nie przeszkadzały mu i go nie nużyły. W przypadku Pliszkowego Dziobu było natomiast dokładnie odwrotnie – ciągnęło ją do czegoś, czym życie medyka nie było i Motyli Blask zupełnie to rozumiał. Cieszył się jednak, że akurat Jeżyna uważał, że chociaż brzmiało to ciekawie.
To fajnie, że tak myślisz – powiedział tylko i na chwilę zamilkł, nie bardzo wiedząc, co powiedzieć; kiedy inne koty pytały go o rzeczy związane z obowiązkami, było mu dość łatwo prowadzić rozmowy, ale Jeżyna tak w sumie nie zadawał mu żadnych pytań, poza tym, na które sam sobie odpowiedział i Motyl nie miał nad czym się rozwodzić. A to wprawiało go w zakłopotanie, bo... nie miał szczególnego daru do bycia dobrym rozmówcą. – Jakbyś miał jakiekolwiek, hm, wiesz, pytania o bycie medykiem i tak dalej, to chętnie odpowiem – dodał w końcu, nagle czując się trochę głupio, że tak niezręcznie nie potrafił powiedzieć nic innego, ale chyba lepsze to niż zupełnie nic.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 07 Sty 2022, 23:34
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
- Oh... Chyba mam kilka... - zamruczał.
Jeżyna nie był zbyt rozmowny, jednak zawsze wszystko go ciekawiło, a na język cisnęły mu się pytania. Zwykle jednak, zaczynały one irytować inne koty, dlatego z czasem oduczył się rzucania w inne koty pytaniami na różne tematy. Jednak Motyli Blask najwyraźniej chciał by zadawał pytania, co było dla niego no... niecodzienne!
- To prawda, że rozmawiacie z Gwiezdnym Klanem i otrzymujecie od nich proroctwa? Albo, że przodkowie dają kotom jakieś misje? - zapytał szybko z zainteresowaniem w oczach, chodź brakowało go na pyszczku.
Puszysta Chmura kilka razy opowiadał mu jakieś historyjki o medykach, Jeżyna chciał mieć pewność, że część z nich ma w sobie trochę prawdy.

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Sob 08 Sty 2022, 20:01
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Motyli Blask lubił rozmawiać z kotami i naprawdę się starał, żeby to robić, tylko że... no właśnie nie za bardzo umiał. Nie lubił, z reguły, zadawać pytań, bo stresował się, że powie coś, co innemu kotu się nie spodoba, że kogoś zirytuje albo wprawi w zakłopotanie, bo niejeden raz mu się takie sytuacje zdarzały, a jeśli chodziło o takie zwykłe, codzienne pogawędki, to jakoś nigdy nie miał na nie pomysłu. Odpowiadanie na pytania przychodziło mu natomiast z łatwością, dlatego w środeczku ucieszył się, że Jeżyna jednak jakieś pytania miał i nie musiał po prostu stać przed nim w niezręcznej ciszy, zbity z tropu.
O misjach to raczej nie słyszałem, ale z tymi proroctwami i rozmowami z Gwiezdnym Klanem to jak najbardziej prawda – powiedział. Lubił rozmawiać o przodkach, a niezbyt często miał okazję. – Wiesz, nie jest to jakieś bardzo częste, bo Gwiezdni to też koty i mają swoje... życie, o ile można to tak nazwać? Ale w ważnych sprawach albo w trakcie swojego mianowania, medycy mogą dzielić z nimi sen i omawiać z nimi istotne kwestie. Ewentualnie zdarza się, że Gwiezdni zsyłają znaki albo przepowiednie, chociaż one raczej zdarzają się rzadko i są mniej... oczywiste, bardziej do interpretacji medyka – wyjaśnił nieco dokładniej.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 14 Sty 2022, 15:33
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
Jeżyna uśmiechnął się w myślach widząc, że Motylemu Blasku podoba się odpowiadanie na pytania. Musiał naprawdę lubić swoją pracę, skoro tak chętnie o niej opowiadał. A przynajmniej takie wrażenie odniósł kociak.
- Trudno jest interpretować znaki, które zsyła Gwiezdny Klan? Tobie też jakiś zesłali? - zadał po chwili kolejne pytanie.
Poruszony temat zaczął go naprawdę ciekawić. Jak dotąd o spotkaniach z Gwiezdnymi słyszał tylko od Puszystej Chmury, który w końcu nie był medykiem, więc przecież nie wszystko o przodkach z jego historii musiało być prawdą, prawda?

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Sob 15 Sty 2022, 00:37
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Królicza Łapa, Wichura, Blask; dawniej: Królik, Skowronkowy Trel, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2488
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Ach, znaki od Gwiezdnego Klanu... to była w sumie ta najbardziej skomplikowana sprawa. Nie sądził, na przykład, żeby Gwiezdni zesłali mu jakiś znak, szczególnie nie po tym, co od nich usłyszał, że na wiele rzeczy tak naprawdę nie mieli żadnego wpływu. Pliszkowy Dziób interpretowała jednak więcej rzeczy jako znaki i, o ile nie wszystkie były zinterpretowane poprawnie, bo zdarzyło jej się tego nadużyć, to kto wie, czy z pewnymi rzeczami nie miała racji. Musiał się chwilę zastanowić, zanim odpowiedział.
Nie zesłali... chyba że były na tyle subtelne, że jeszcze się nie zorientowałem – odpowiedział na wpół żartem, na wpół serio. Poniekąd traktował to, że coraz więcej kociąt pytało go o rzeczy związane z jego rangą i w ogóle było zainteresowanych życiem medyka albo pomaganiem mu, za znak, że powinien rozglądać się za terminatorem medyka, ale czy to był znak od Gwiezdnych? To już kwestia wątpliwa. Prędzej po prostu od losu. – O niektórych rzeczach trudno stwierdzić, czy to znaki, czy nie. Na przykład moja mistrzyni uznała za znak to, że kiedy pomagałem jej w zbieraniu medykamentów, to znalazłem ich dużo... albo znakiem mogłoby być zobaczenie we śnie jakiegoś symbolu związanego z imieniem jakiegoś kota, wydarzeniem albo coś. – Jak ten sfabrykowany znak Brzozowej Skóry. Ups. – Ale trudno stwierdzić, które z nich to tak naprawdę znaki, a które zbiegi okoliczności. Gwiezdni... mają pewne moce, na przykład mogą obdarowywać przywódców dodatkowymi żywotami, ale nie mają jakiejś mocy sprawczej, żeby mocno wpływać na nasze życie. Chyba trzeba po prostu podchodzić do tego ostrożnie i nie wpadać w jakiś, hm, obłęd, że wszystko, co się dzieje, ma związek z wolą Gwiezdnego Klanu, ale zwracać na takie rzeczy uwagę – stwierdził w końcu, decydując, że wszczepienie w Jeżynę zdrowego myślenia na temat Gwiezdnych i świadomości tego, co mogli zrobić, będzie dobrym pomysłem, tak przy okazji. Nie chciał, żeby ktokolwiek robił powtórkę z Pliszkowego Dziobu na Zgromadzeniu z klanem Rzeki. Brr.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Kwitnąca Kryjówka
Pią 28 Sty 2022, 21:28
Jeżyna.
Jeżyna.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6 księżyców [styczeń]
Matka : Łania Skórka
Ojciec : Puszysta Chmura
Wygląd : Jest to duży, barczysty kocurek o długim niebieskim futrze. Na piersi posiada małą plamkę. Jego oczy są wyraziście żółte. W dodatku ma ponad przeciętnie długie wąsiska.
Multikonta : Tęczowa Łapa, Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Liczba postów : 34
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1199-jezyna
Jeżyna uważnie słuchał tłumaczenia Motylego Blasku na temat znaków od Gwiezdnych. Wcześniej miał na to wszystko inne spojrzenie, jednak słowa medyka przedstawiały znacznie bardziej fascynujące i logiczniejsze niż to co słyszał z różnych historii z tym motywem.
- To brzmi... naprawdę fascynująco. Z tego co mówisz, odczytywanie tych znaków musi być naprawdę trudne.- stwierdził po chwili namysłu.
Z mruknięciem zamyślenia spojrzał na chmury przelatujące nad obozem. Ciekawe, czy było dużo kotów, które twierdziły, że widziały znak od przodków a tak naprawdę widziały jakieś codzienne zdarzenie albo zwykły przypadek. Może nie raz taki kot doprowadzi innych do paniki.
- Dobrze, że klany mają medyków, którzy potrafią odczytać prawdziwe znaki. Gdyby nie wy, pewnie koty myliłby zwykłe przypadki ze znakami i wywoływały panikę - dodał. - Dziękuję, że mi to wytłumaczyłeś, Motyli Blasku. Muszę już chyba iść, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś mi coś o tym opowiesz.
Po tych słowach wymusił mięśnie pyszczka do uśmiechu. Nie miał w zwyczaju pokazywać uśmiechu innym, ale wypadało jednak okazać medykowi jakąś wdzięczność za poświęcony czas. Po pożegnaniu się oddalił się w stronę kociarni. Z zamyślenia o pracy medyka i znakach od Gwiezdnego Klanu zapomniał nawet zabrać liścia, od którego zaczęła się ich rozmowa.

//zt

_________________
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347 If you can dream of something
you can do it too ...
Kwitnąca Kryjówka - Page 4 1f347
Re: Kwitnąca Kryjówka
Sponsored content

Skocz do: