IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia
Re: Szumiący Gąszcz
Nie 21 Lis 2021, 12:44
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Zajęta swoją pracą nawet nie zastanowiła się nad tym jak tak naprawdę Robak może zareagować. Nie znała go jeszcze aż tak dobrze, ale coś podpowiadało jej, że raczej nie powinien być wkurzony na to, że "zniszczyła" mu nieskazitelny wygląd jego futerka. Na szczęście jednak miała rację i słysząc śmiech nowicjusza sama również lekko się zaśmiała. No cóż, jak to mówią, śmiech może być zaraźliwy, a ten był na pewno.
Już miała odejść po kolejną porcję kwiatów, kiedy to kocur schylił się po coś i poczuła jak pomiędzy jej futro również wkładane są kwiaty. Jej oczy zaiskrzyły z podekscytowania i mimo tego jak spokojna zwykle była, teraz ledwo ustała w miejscu walcząc z chęcią obrócenia się i pooglądania tego jak pięknie prezentuje się jej futerko. Raczej rzadko dostawała jakiekolwiek kwiaty, ostatni raz dostała krokusa od Księżyc na swoim mianowaniu, co wydawało się być wieki temu! Co tutaj dopiero mówić o dekorowaniu futra. Ostatni raz, kiedy była w Szumiącym Gąszczu, musiała sama sobie wplatać kwiaty, gdyż Żywica nie czuła takiej potrzeby. Jakże miło było więc teraz dla odmiany poczuć jak ktoś robi to za nią, szczególnie, że takie kwiaty na pewno utrzymają się nieco dłużej. Zamruczała cicho w podziękowaniu, po czym czując wielką potrzebę, wtuliła się w futro Robaka.
- Mamy fak samo futla! - miauknęła z podekscytowaniem, kiedy w końcu postanowiła od niego odejść. Wtedy też przypomniała sobie o czymś co mogłoby jeszcze zainteresować jej nowego przyjaciela, w końcu nie przyszła tutaj tylko dla kwiatów!
- Choś! - miauknęła do niego i machnęła ogonem, pokazując w którą stronę chcę podążać. Mimo tego jak podekscytowana była szła raczej spokojnie i uważnie, starając się aby żaden kwiatek nie wypadł jej z futra.

W końcu dotarła do miejsca, które ostatnio odwiedziła z siostrą i kiedy tylko dostrzegła jednego z grzybów zatrzymała się przy nim. Kontrolując czy Robak na pewno na nią patrzy, zaczęła lekko uderzać łapką w kapelusz warzywa (wiedzieliście, że grzyby nie są roślinami a warzywami?) sprawiając że ten zaczął się gibać. Jej oczy zabłyszczały w ekscytacji, a ona już dość mocno zainwestowana obserwowała jak śmieszne ruchy grzyb robi. Po chwili odstąpiła od niego, łapą pokazując aby teraz Robak spróbował.
Czuła się jakby przekazywała mu tajniki jakieś antycznej wiedzy, o której oprócz niej wiedzieli tylko wybrańcy. Nie mogła się doczekać aż kocur spróbuje tej świetnej zabawy, ciekawe tylko czy jemu również się ona spodoba?

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Szumiący Gąszcz
Nie 21 Lis 2021, 17:55
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Nie używał zbyt dużej ilości kwiatów by Wiatr wyglądała najładniej jak się dało. Polizał ją za uchem, gdy już skończył i usłyszał króciutki pomruk. Wtedy właśnie towarzyszka go przytuliła. Było to... bardzo, ale to bardzo miłe. Nigdy w życiu nie został przytulony przez kogoś. Zamruczał głęboko mrużąc zaszklone oczy. Doceniał tą nową znajomość. Bardzo doceniał. Wiatr była na prawdę dobrym kotem. Uśmiechnął się tylko szeroko przymykając oczy, gdy Wiatr powiedziała, że mają takie same futra. No na pewno podobne. Bo mieli kwiaty wśród swej sierści. Ale poza tym... Wiatr miała zdecydowanie ładniejsze futro w jego odczuciu. Takie jakby zeszła z księżyca. Śliczne po prostu. Spojrzał na przyjaciółkę po czym ruszył za nią, gdy ta dała znak. Szedł za nią spokojnie śledząc jej ruchy. Doprowadziła go do miejsca, w którym znajdowały się grzyby. Spojrzał na to co robiła i zachichotał. Słodki pomysł by ruszyć grzybem tak by ten zaczął się wyginać na boki. Podszedł by usiąść tuż obok niej. Wyciągnął swoją łapę i powtórzył to co robiła Wiatr. Spojrzał później jednak na nią. Czasami czuł się jak taki grzyb. Zachowywał się energicznie, ale było to nie prawdziwe, bo taki grzyb przecież sam się nie umiał ruszać. Taki udawany ruch. Udawana energia.
- Grzyby ładne. Robak dziękuje, że Wiatr spędza z nim czas.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Szumiący Gąszcz
Sob 27 Lis 2021, 16:51
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
A jednak mu się spodobało! Wiatr chciała skakać ze szczęścia, kiedy usłyszała cichy śmiech dochodzący ją ze strony nowicjusza. Może nie zaangażował się w to aż tak jak ona, ale widać, że mu się podobało, a to było najważniejsze. Zadowolona zamruczała cicho. Słowa Robaka jednak nieco wybiły ją z tego momentu. O co mogło chodzić? Czyżby inni mało spędzali z nim czas? Nieco smutno jej się zrobiło na samą myśl i przytuliła się znowu do kocura. Jeśli mało spędzano z nim czasu, to pewnie mało był też przytulany... A to trzeba od razu nadrobić.
- Nie musis. Fajny jesfeś. Fiatl sie dobse bawi. - miauknęła starając się aby jej odpowiedź rzeczywiście zabrzmiała tak jak chciała. Bo co jeśli kocur wyciągnie z niej nie to co chciała? Musiała mu po prostu zaufać.
Wyciągnęła łapkę i jeszcze raz pacnęła grzyba, który znajdował się przed nią, zawieszając na nim wzrok.
- Mosemy feściej? - zapytała, przenosząc pytające spojrzenie na Robak. Co prawda robiło się już powoli ciemno, jednak jej niezbyt chciało się wracać do obozu. Nie rozumiała jak kiedyś mogła nie wyobrażać sobie jego opuszczania. Po za tym dlaczego wtedy nie mogła być nieco ciekawsza i poznać więcej kotów? Przecież gdyby zaczynała znajomości tak jak teraz z Robakiem, mogłaby mieć takich przyjaciół jeszcze więcej! Wbiła na chwilę spojrzenie w nieboskłon starając się wychwycić pierwsze gwiazdy.
- Sefamy na fiasdy? - zaproponowała, wyciągając łapkę i wskazując nią niebo. Od zawsze kochała je obserwować, a pooglądanie ich teraz z Robakiem u boku brzmiało jeszcze lepiej.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Szumiący Gąszcz
Sob 04 Gru 2021, 16:17
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak doceniał każde towarzystwo. Nie miał jednak okazji tak na prawdę dłużej z kimś posiedzieć, pospacerować i tak dalej. Czasami miał po prostu takie odczucie, że narzucał się swoją obecnością drugiemu kotu. Rzadko miał tak by tego nie odczuwać. Teraz tego nie czuł. Miał takie wrażenie, że jest potrzebny? Lub coś w tym stylu. Bo no Wiatr ewidentnie chciała z nim rozmawiać, przytulała się do niego. Nie robiłaby chyba tego jeśli Robak by ją irytował swoją obecnością. Słowa pointki to potwierdzały, a Robak nie miał powodów by jej nie wierzyć. Zamruczał krótko ciesząc się, że Wiatr się dobrze bawi siedząc z nim.
- Tak, Robak i Wiatr mogą - zgodził się na to by spędzać częściej razem czas.
Cóż byli przyjaciółmi, więc to tak działa chyba. Że z przyjacielem spędza się po prostu więcej czasu niż z kimkolwiek innym.
Robaka w przeciwieństwie do Wiatr trochę niepokoiło to, że robi się ciemno. Nie chciał być poza obozem o takiej porze. Było to niebezpieczne. Niektóre drapieżniki grasują na terenach właśnie o takiej porze dnia. Nie był więc do końca przekonany do tego czy czekanie na gwiazdy jest najlepszym pomysłem. Ale nie chciał zawieść też Wiatr z jednej strony.
- Hmmmm okej. Ale tylko trochę te gwiazdy Robak i Wiatr obejrzą. Późno, będą musieli iść do obozu ze względu na bezpieczeństwo.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Szumiący Gąszcz
Nie 05 Gru 2021, 14:17
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Słysząc, że jej przyjaciel się zgodził kotka niemal podskoczyła, co raczej rzadko się jej zdarzało. Uśmiechnięta zaczęła krzątać się dookoła i zbierać trochę mchu tak, aby na pewno było im wygodnie. Na szczęście nadal było nawet ciepło, więc nie musiała martwić się faktem, że jakoś zbytnio przemarzną. Zbieranie mchu okazało się nieco dłuższe niż myślała i jednak po jakimś czasie, w miejscu gdzie wcześniej siedziała uformowała prowizoryczne legowisko. Przy okazji w końcu zapadł zmrok. Może skoro już się tak namęczyła, to później zabierze cały ten mech do obozu? Na pewno komuś przyda się do umaszczenia legowiska. Może nawet ona nieco uszczknie z tego zapasu? W końcu nigdy nie jest za miękko.
W końcu wydeptała nieco łapkami zebrany mech i usiadła na nim, ruchem ogona zapraszając Robak, żeby do niej dołączył. Zanim jednak zdążył to zrobić, kotka już miała oczy wlepione w nieboskłon i z zapałem szukała znanych jej znaków przodków, ostatnio poszło jej to tak łatwo, dlaczego i teraz nie może tak być... Wtedy też jej oczom ukazało się coś dziwnego. Czy ta gwiazda... Czy ta gwiazda właśnie zmieniała swoje miejsce? Zamrugała parę razy, jednak nie było wątpliwości, jedna z gwiazd spadała. A co jeśli spadnie na nich??? Spojrzała zaniepokojona na Robaka, po czym wskazała łapą na spadającą gwiazdę i dokładnie w tym momencie pojawiła się kolejna. Poprzednia jednak zdawała się zniknąć. Czy to jakiś znak od Plemienia Wiecznych Łowów? A może to normalne? Spojrzała jeszcze raz pytająco na przyjaciela.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Szumiący Gąszcz
Nie 05 Gru 2021, 16:35
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak miał protestować, że Wiatr nie musi przecież zbierać mchu i szykować im siedzenia, ale nie zrobił tego. Była taka podekscytowana, że szkoda byłoby psuć jej radość z tego wszystkiego. Wezmą po prostu później do obozu ten mech i dołączą do legowisk. Zapadł już całkowity zmrok i Robak przykleił się po prostu do przyjaciółki, żeby czuć się trochę pewniej. Wizja, że zaraz wrócą do obozu trochę go pocieszała. Owinął Wiatr ogonem, żeby było jej ciepło i spojrzał w niebo tak jak robiła to pointka. Zamrugał parę razy zdziwiony, gdy ujrzał spadającą gwiazdę. Po chwili zaczęło pojawiać się ich coraz więcej. Otworzył pyszczek nieco omamiony tym widokiem. Nie widział w tym nic niepokojącego ale po prostu coś ładnego. Spojrzał po chwili na ziemię i Wiatr by zobaczyć czy gwiazdy spadły gdzieś w ich okolicy. Ale nie ujrzał błyszczących punktów wśród trawy. Wiatr zdawała się być jednak po prostu zdziwiona. Poruszył parę razy uszami trochę skrępowany bo nie wiedział czy coś powinien powiedzieć. Słyszał już raczej w obozie parę słów o tym, że gwiazdy potrafią spadać.
- To spadające gwiazdy. Robak ich nigdy wcześniej nie widział, ale chyba w Porę Ciepłych Wichrów to częste.
Nie chciał by Wiatr jakoś niepokoiła się tym co dzieje się na niebie. Nie było to raczej nic niepokojącego.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Szumiący Gąszcz
Nie 05 Gru 2021, 17:59
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Zajęta podziwianiem gwiazd nawet nie zauważyła, że naokoło niej pojawił się czarny ogon, nie protestowała jednak, a wręcz zamruczała zadowolona. Może dlatego praktycznie nie odczuwała zimna? Najchętniej wyświadczyłaby taką samą przysługę Robakowi, jednak niezbyt miała jak to zrobić, więc po prostu wtuliła się w czarne futro, mając nadzieję, że tym samym również zapewni nieco ciepła w podzięce.
- Spafająse fiasdy. - powtórzyła zaintrygowana, wzrok znowu przenosząc na niebo. Nie pamiętała, żeby kiedykolwiek ten termin słyszała. A może już kiedyś obił się jej o uszy, tylko po prostu o tym zapomniała? Nie umknęło jej to jak jej przyjaciel oglądał się dookoła, jakby czegoś szukał. Czyżby właśnie gwiazd?
- Fiasdy spadają na siemie? - zapytała i również rozejrzała się, jednak żadnych gwiazd dookoła nie widziała. Nawet przez chwilę coś jej mignęlo, ale okazało się, że to tylko jedna z gwiazd odbiła się w oczach Robaka, więc zaprzestała poszukiwań. Spojrzała znowu na nieboskłon, tym razem starając się prześledzić drogę pojedynczej gwiazdy aby znaleźć ją na ziemi. Niezbyt jej się to jednak udało, gdyż od razu pojawiły się kolejne rozpraszając ją.
- Są fiękne... - dodała cicho.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Szumiący Gąszcz
Pon 06 Gru 2021, 23:19
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak nie pisnął ani słowem na to, że Wiatr się do niego znowu przytulała. Tak było cieplej i milej. Patrzył się dalej jeszcze na spadające gwiazdy. Pojawiało się ich całkiem sporo, ale należało na prawdę uważnie obserwować całą powierzchnię nieba. Zerknął znowu na Wiatr i na ziemię do okoła, gdy ta się odezwała.
- Robak właśnie nie wie. Jeśli tak to nie spadają tam gdzie siedzą Robak i Wiatr.
Był zapatrzony w niebo jeszcze dłuższy moment. Trzeba było się jednak już po woli zbierać. Było ciemno i już teraz nierozważnym był fakt, że znajdowali się poza obozem. Wstał zdejmując z Wiatr okrycie czarnego ogona.
- Czas żeby Robak i Wiatr wrócili do obozu. Robak weźmie cały mech i zaniesie tam, gdzie Wiatr będzie chciała - powiedział po czym nachylił się by wziąć wszystko to co leżało na trawie.
Machnął ogonem, gdy już był gotowy iść do obozu i ruszył śledząc to czy Wiatr za nim idzie.
//Zt

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Szumiący Gąszcz
Nie 12 Gru 2021, 18:12
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Pochłonięta obserwacją gwiazd, nawet nie zarejestrowała upływu czasu, więc była wdzięczna za to, że Robak ją "wybudził" z tego transu. Mimo to jak przyjemnie spędziła ten czas, nieco smutno jej było, że musiała już opuszczać oglądanie tak pięknego widoku. No trudno, może jeszcze jakoś uda jej się poobserwować gwiazdy, kiedy będą wracać? Przecież nie musiała jakoś zbytnio przywiązywać wagi do drogi skoro jej przyjaciel będzie ją prowadził. Zamyślona nie zdążyła nawet zaprotestować, kiedy kocur powiedział o niesieniu całego mchu, zdążyła tylko złapać ostatni kawałek. Mimo to, dumnie podniosła go i niosła, jakby dla zasady, żeby pokazać Robakowi, że umie też nosić sama.
Wędrówka do obozu jak i samo odłożenie mchu na właściwe miejsce - Wiatr na razie nie chciała go wkładać do żadnych legowisk, ze względu na późną godzinę - poszło im nawet sprawnie. Oczywiście kotka raz na jakiś czas oglądała się na gwiazdy, jednak zmęczenie po jakimś czasie wygrało i jedyne o czym myślała to zrobienie wszystkiego i pójście spać. Dlatego też nieco w pośpiechu pożegnała się z nowicjuszem i już praktycznie śpiąc, skierowała się w stronę swojego legowiska.



//zt

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Szumiący Gąszcz
Wto 21 Gru 2021, 08:37
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Jako, że skończyłem trening, przynajmniej teorię, jeszcze przed moją ceremonią chciałem poćwiczyć, aby być łowcą, który mógłby zadowolić oczekiwania Tafli. Dlatego też zaprosiłem Huragan, bo dawno z nią nie spędzałem czasu, na wspólne polowanie. Mógłbym niby iść sam, ale też wolałem nie. W końcu mógłbym wpaść w jakieś tarapaty i Tafla by mnie nie dopuściła do ceremonii! A tego nie chciałem. Chciałem być już łowcą i w ogóle, być samodzielny.
Nie wiedziałem, co strażnicy robią podczas gdy łowca poluje. Po prostu spacerują. Nie mniej jednak powiadomiłem przyjaciółkę gdzie idę, aby następnie udać się trochę na bok i zacząć szukać jakichś tropów zwierzyny.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Szumiący Gąszcz
Czw 23 Gru 2021, 16:46
Huragan
Huragan
Pełne imię : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 55 [grudzień]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kropla Wody Spływająca z Sopla [NPC]
Ojciec : Pies Biegnący przez Bujną Trawę [NPC]
Mistrz : Królik
Partner : Szczyt
Wygląd : Masywna kotka o średnim wzroście i długim, szylkretowym (niebiesko-kremowy) futerku z tygrysimi pręgami. Pokrywa ją również biel sięgająca aż od czoła do brzucha i tworząca krótkie skarpetki na przednich łapach i dłuższe na tylnych. Jej oczy są w kolorze żółtym, a nos w jasnoróżowym.
Multikonta : Mewi Krzyk; Księżycowa Łapa
Liczba postów : 363
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t706-huragan-szumiacy-w-koronach-drzew
Huragan nie miała nic przeciwko, by potowarzyszyć Szczytowi w polowaniu. W razie czego była gotowa go bronić - taka w końcu była jej rola! Huragan wzięła się więc do roboty i zaczęła po prostu... Krążyć niedaleko Szczytu. Zachowała również odpowiednią odległość, w końcu nie chciała przeszkadzać mu w polowaniu i przypadkiem spłoszyć zwierzyny... Nie no, aż tak to chyba by jej się nie udało zepsuć! Starała się poruszać cicho, omijając wszystkie przeszkody. Bacznie obserwowała otoczenie i badała nosem powietrze, zaś jej słuch wyczulony był na wszystkie dźwięki otoczenia. Liczyła, że polowanie przebiegnie bezpiecznie i nie spotkają żadnego drapieżnika... A przynajmniej nie takiego, z którym sobie nie poradzi. Tak czy siak, strażniczka starała się uważać na okolicę, by w razie czego - w porę zorientować się o zagrożeniu. Poza tym po prostu spacerowała.

_________________
So say, say you'll stay up too
We know we're overdue for some shut-eye, instead I
Surrender all my sleep to you

Re: Szumiący Gąszcz
Czw 23 Gru 2021, 18:53
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Szczyt dzielnie wyruszył na polowanie, rozglądając się za jakąś zwierzyną, ale choć dopisywały mu w miarę sprzyjająca pogoda i dobry kierunek wiatru, póki co nie mógł nic znaleźć. Przynajmniej o tyle dobrze, że nie wpadł na żadnego drapieżnika!

Szczyt: P: 3 | S: 16 | Z: 20 | Sz: 20 | O: 16 | HP: 140 | W: 100
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 1; wspinaczka: 1

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Szumiący Gąszcz
Czw 23 Gru 2021, 19:23
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Drgnąłem delikatnie wibrysami, nie czując ani nie widząc nic ciekawego. Nie mniej jednak się nie poddawałem, i podążałem dalej przed siebie, rozglądając się uważnie po okolicy! Chciałem tylko trochę potrenować, no proszę no.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Szumiący Gąszcz
Czw 23 Gru 2021, 19:28
Huragan
Huragan
Pełne imię : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 55 [grudzień]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kropla Wody Spływająca z Sopla [NPC]
Ojciec : Pies Biegnący przez Bujną Trawę [NPC]
Mistrz : Królik
Partner : Szczyt
Wygląd : Masywna kotka o średnim wzroście i długim, szylkretowym (niebiesko-kremowy) futerku z tygrysimi pręgami. Pokrywa ją również biel sięgająca aż od czoła do brzucha i tworząca krótkie skarpetki na przednich łapach i dłuższe na tylnych. Jej oczy są w kolorze żółtym, a nos w jasnoróżowym.
Multikonta : Mewi Krzyk; Księżycowa Łapa
Liczba postów : 363
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t706-huragan-szumiacy-w-koronach-drzew
Okolica spokojna, nic nowego. Na razie Huragan jeszcze się nie nudziło, choć już powoli była na dobrej drodze, ale - na szczęście - wypatrzyła gdzieś obok mrówkę! I to taką dużą mrówkę, bo inaczej to nie byłaby w stanie jej w ogóle chyba zobaczyć, aż taka spostrzegawcza nie była. Huragan więc przystanęła na chwilę, by poobserwować wspomnianą mrówkę - na chwilę chyba mogła się zatrzymać! Uszy wciąż miała wyczulone na wszystkie dźwięki, więc to nie tak, że zapomniała, po co w ogóle tutaj jest - przede wszystkim miała chronić Szczyt od wszelkich zagrożeń!

_________________
So say, say you'll stay up too
We know we're overdue for some shut-eye, instead I
Surrender all my sleep to you

Re: Szumiący Gąszcz
Czw 23 Gru 2021, 20:06
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Szczęście wkrótce dopisało nowicjuszowi, a właściwie to już prawie łowcy – pod pobliskim krzewem stała wrona i akurat czyściła sobie piórka, przez co nie widziała jeszcze kocurka. Miał więc szansę, aby szybko ją złapać, póki się nie zorientowała!

Szczyt: P: 3 | S: 16 | Z: 20 | Sz: 20 | O: 16 | HP: 140 | W: 100
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 1; wspinaczka: 1

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Szumiący Gąszcz
Czw 23 Gru 2021, 20:16
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
W końcu! Ugiąłem instynktownie delikatnie łapy, a ogon i głowę zrównałem z linią grzbietu. Ściszyłem oddech, aby w końcu zacząć iść pod wiatr, raz po raz zerkając na to, co mam pod łapkami, aby być pewnym, że na nic nie nadepnę, co mogłoby przestraszyć wronę. Zachodziłem ptaka od tyłu, nie spuszczając z niego wzroku, oraz raz na jakiś czas chowając się za obiektami naturalnymi, a jeśli takiego by nie było, to zatrzymując całe swoje ciało w jednym miejscu. Chciałem upolować tą wronę, kurde! Może dla Huragan, jeśli była głodna.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Szumiący Gąszcz
Czw 23 Gru 2021, 22:56
Huragan
Huragan
Pełne imię : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 55 [grudzień]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kropla Wody Spływająca z Sopla [NPC]
Ojciec : Pies Biegnący przez Bujną Trawę [NPC]
Mistrz : Królik
Partner : Szczyt
Wygląd : Masywna kotka o średnim wzroście i długim, szylkretowym (niebiesko-kremowy) futerku z tygrysimi pręgami. Pokrywa ją również biel sięgająca aż od czoła do brzucha i tworząca krótkie skarpetki na przednich łapach i dłuższe na tylnych. Jej oczy są w kolorze żółtym, a nos w jasnoróżowym.
Multikonta : Mewi Krzyk; Księżycowa Łapa
Liczba postów : 363
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t706-huragan-szumiacy-w-koronach-drzew
Huragan po chwili zostawiła mrówkę w świętym spokoju i oddaliła się (uważając, żeby mrówki jeszcze przypadkiem po drodze nie zdeptać!). Wciąż spacerowała, zerkając to w prawo, to w lewo, zastanawiając się, czy Szczyt zdążył już coś upolować, czy może nadal szuka. Sama nie czuła żadnych niepokojących zapachów, więc po prostu szła przed siebie i obserwowała.

_________________
So say, say you'll stay up too
We know we're overdue for some shut-eye, instead I
Surrender all my sleep to you

Re: Szumiący Gąszcz
Sob 25 Gru 2021, 18:24
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Szczyt może i nie był nawet jeszcze do końca łowcą, ale jego pozycja łowiecka i sposób podejścia do wrony były iście profesjonalne. Ptak nie zorientował się, że kocur się do niego zbliżał i cyk – już wkrótce skończył martwy. Całkiem udana pierwsza próba.

Szczyt: P: 3 | S: 16 | Z: 20 | Sz: 20 | O: 16 | HP: 140 | W: 100-5=95/100
» Cechy: ostre pazury; sokoli wzrok; wątłe zdrowie
» Umiejętności: skradanie się: 1; tropienie: 1; wspinaczka: 1
» Zdobyte punkty umiejętności: skradanie się +2; tropienie +1
» Zdobyte PD: +15

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Szumiący Gąszcz
Sob 25 Gru 2021, 18:54
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Drgnąłem wesoło wibrysami, gdy zaraz ptak skończył w moich łapach. Cudownie! Czyli nie było tak źle, jak myślałem. Z podniesionym ogonem wziąłem czarne ptaszysko, aby zaraz tuptać za zapachem Huragan. Po chwili też ją znalazłem! Wronę położyłem pod jej łapy, z dużym uśmiechem na swoim pyszczku. Byłem dumny z siebie, a co!
Jak jesteś głodna, to możesz się częstować — zamruczałem wesoło, spoglądając na Huragan. Jeśli nie była głodna, to też nie zamierzałem jej do niczego zmuszać, i mogłem po prostu zakopać zwierzynę i iść gdzieś dalej. Jeszcze złapię tak z dwie zwierzyny i będę mógł wracać do obozu zadowolony!

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Szumiący Gąszcz
Pon 27 Gru 2021, 18:55
Huragan
Huragan
Pełne imię : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 55 [grudzień]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kropla Wody Spływająca z Sopla [NPC]
Ojciec : Pies Biegnący przez Bujną Trawę [NPC]
Mistrz : Królik
Partner : Szczyt
Wygląd : Masywna kotka o średnim wzroście i długim, szylkretowym (niebiesko-kremowy) futerku z tygrysimi pręgami. Pokrywa ją również biel sięgająca aż od czoła do brzucha i tworząca krótkie skarpetki na przednich łapach i dłuższe na tylnych. Jej oczy są w kolorze żółtym, a nos w jasnoróżowym.
Multikonta : Mewi Krzyk; Księżycowa Łapa
Liczba postów : 363
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t706-huragan-szumiacy-w-koronach-drzew
Spacerowała sobie, rozglądając się to na prawo, to na lewo, kiedy nagle poczuła znajomy zapach - Szczyt był dosłownie obok! Uśmiechnęła się i zerknęła z dumą na jego zdobycz - piękna, okazała wrona! No proszę!
- Jaka zdobycz! Brawo! A, i nie, nie! Nie trzeba! Nie jestem głodna! Zaniesiemy to do obozu, co? Ale pewnie nie tylko tego ptaka, prawda? - odparła. Nie sądziła, że Szczyt skończy tylko na tej jednej zdobyczy! Nie zamierzała także od razu zjadać tego, co kocur upolował, bo raczej średnio wypada, chociaż musiała przyznać, że ptak wyglądał smakowicie. Ale nie! Nie będzie nic jadła! Musiała się przecież powstrzymać.

_________________
So say, say you'll stay up too
We know we're overdue for some shut-eye, instead I
Surrender all my sleep to you

Re: Szumiący Gąszcz
Sponsored content

Skocz do: