IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Wprowadzenie
 :: Karty Postaci :: Archiwum
Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Czw 01 Kwi 2021, 21:22
Huragan
Huragan
Pełne imię : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 55 [grudzień]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kropla Wody Spływająca z Sopla [NPC]
Ojciec : Pies Biegnący przez Bujną Trawę [NPC]
Mistrz : Królik
Partner : Szczyt
Wygląd : Masywna kotka o średnim wzroście i długim, szylkretowym (niebiesko-kremowy) futerku z tygrysimi pręgami. Pokrywa ją również biel sięgająca aż od czoła do brzucha i tworząca krótkie skarpetki na przednich łapach i dłuższe na tylnych. Jej oczy są w kolorze żółtym, a nos w jasnoróżowym.
Multikonta : Mewi Krzyk; Księżycowa Łapa
Liczba postów : 363
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t706-huragan-szumiacy-w-koronach-drzew
Huragan Szumiący W Koronach Drzew
Plemię
Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć
Kotka
Wiek
31 księżyców
Ranga
Nowicjusz
Galeria
Frida
Znak zodiaku
Sarna


Aparycja
- długowłosy, niebiesko-kremowy tygrysio pręgowany szylkret z bielą -
Huragan na pierwszy rzut oka jest przede wszystkim bardzo... Rozkuzdrana. Odstające na wszystkie strony włoski, liście, patyki i ziemia w sierści, przybrudzony ogon - to właśnie jest ona. Futro strażniczki jest na dodatek długie i gęste, przez co szczególnie często się plącze. Nie, żeby kocica przywiązywała do tego jakąś wagę. Futro jednak można wyczyścić, co innego w przypadku jego barwy, która pozostaje niezmienna. W przypadku Huragan jest ona równie mocno poplątana, gdyż kremowe i szarawe fragmenty mieszają się ze sobą, co szczególnie widać na jej bokach. Od tego największy wyjątek stanowi pysk, którego lewa strona ma więcej kremowego koloru, a ta prawa - więcej szarego. To oczywiście nie koniec całej palety barw z futra Huragan - nie można zapomnieć o ciemniejszych od bazy tygrysich pręgach, które w zależności od umiejscowienia są albo ciemnokremowe, albo ciemnoszare. Pozostaje jeszcze biel, która na przednich łapach tworzy krótkie skarpetki, a na tylnych zajmuje całe stopy. Oprócz tego równomiernie rozkłada się na pysku, gdzie sięga aż do czoła poprzez nos i dalej idzie po szyi aż po brzuch, gdzie ostatecznie się kończy. Skupiając się na pysku szylkretki, widzimy przede wszystkim duże, żółte ślepia oraz uszy zakończone kremowymi pędzelkami. Warto zwrócić uwagę także na jasnoróżowy nos i przeważnie uśmiechnięty, optymistyczny wyraz, który rzadko opuszcza pysk Huragan. Jeśli zaś chodzi o postawę... Cóż, plemienna strażniczka preferuje poruszanie się truchtem albo biegiem, machając przy okazji ogonem na wszystkie strony. Nie też jest niska - raczej średniego wzrostu i masywnej postury.

Osobowość
Huragan od samego początku była raczej głośna, hałaśliwa i rozwydrzona - jeśli tak można to nazwać. Z wiekiem stała się nieco bardziej poważna, jednak nie oznacza to, że ubyło jej energii i zapału - wręcz przeciwnie! Szylkretka przez większość czasu chodzi uśmiechnięta i wita się z każdym, kogo napotka. Bardzo lubi poznawać nowe koty i rozmawiać - jest okropną gadułą, która jak już zacznie paplać, to szybko na pewno nie skończy. Niestety, Huragan najpierw robi, później myśli - jest bardzo impulsywna i zdarza jej się robić wiele rzeczy pod wpływem emocji, a szczególnie zdenerwowana potrafi się zrobić nawet agresywna i chamska. Nie zdarza się to szczególnie często, ale jak już wybuchnie, to lepiej od niej uciekać! Zwykle jednak jest bardzo przyjazna i momentami może wydawać się po prostu mało inteligentna... Ale Huragan taka już jest. Nie potrafi także usiedzieć w miejscu i jest bardzo nadpobudliwa, co objawia się machaniem ogona, stukaniem łapami o podłożę czy po prostu chodzeniem w czasie rozmowy. Warto dodać, że Huragan jest niezwykle uparta - jak już coś sobie upatrzy, to to zrobi, nieważne czy jest idiotyczne i w ogóle w pierwszej kolejności wykonalne. Obietnic dotrzymuje, stara się także nie kłamać czy oszukiwać. Sama preferuje także prostą, nieskomplikowaną rozmowę, bo abstrakcyjne pojęcia mogą być dla niej trudne do zrozumienia. Nie ma problemu za to z utrzymywaniem rozmowy, jeśli tylko jest taka potrzeba. Sama w większości przypadków zagaduje innych i jest jej przykro, kiedy zostaje zignorowana. Jest jeszcze młoda i nie ma wielkich planów, ale myśli czasem, że chciałaby zostać najlepszym strażnikiem w historii plemienia. Ambitnie, prawda? Na razie robi co może i w swojej roli sprawuje się raczej dobrze. Ogólnie zdarza jej się popełniać gafy albo zapominać o ważnych sprawach, ale stara się nad tym pracować. Czasem palnie coś wybitnie głupiego... Ale nieszczególnie się tym przejmuje - raczej podchodzi do wielu rzeczy z dystansem, choć oczywiście do poważnych spraw stara się podchodzić odpowiedzialnie. W zasadzie to można powiedzieć, że jest typową Sarną - pasuje do znaku jak ulał.

Historia
Huragan Szumiący W Koronach Drzew urodziła się w Porze Kwitnących Drzew jako jedno z kociąt Psa Biegnącego przez Bujną Trawę oraz Kropli Wody Spływającej z Sopla wraz z braćmi - Mgłą Wędrującą Wśród Oszronionej Trawy i Burzą Ciemniejącą na Niebie. Oprócz tego ma także starsze rodzeństwo - Pąk zakwitający na Bratkowej Łące oraz Lisa Skaczącego w Zaspę, choć ten drugi zniknął jeszcze przed jej narodzinami i nie zdążyła nawet go poznać. Już odkąd tylko pojawiła się na świecie, jej pisk słyszeli wszyscy mieszkańcy kociarni. Huragan uwielbiała zwracać na siebie uwagę i często siała zamęt wokół, ku nie uciesze matki i ojca. Rozrabiała przeważnie sama, bo mało kto był chętny do jej zabaw. Sporo czasu spędzała także z rodzeństwem i starszą siostrą, Bratek. Kiedy była już nieco starsza, wymknęła się samodzielnie z obozu i została przyłapana przez jednego ze strażników, a następnie ukarana i uziemiona w kociarni. Nieszczególnie zadowolona z tego faktu Huragan była naburmuszona i zła, ale później zrozumiała, że nie było to zbyt mądre... I starała się już nie zawodzić rodziców, którzy byli na nią źli i często ją upominali. Czarna owca w rodzinie? Kolejna? Być może, ale młoda szylkretka postanowiła, że zostanie najlepszą strażniczką czy łowczynią w plemieniu, pomimo trudności w koncentracji i zapamiętaniu czegokolwiek.
W końcu nadszedł też czas, aby stać się nowicjuszem. Podekscytowana Huragan nie miała szczególnych preferencji pod tym względem - ucieszona byłaby zarówno kiedy zostałaby Łowcą jak i Strażnikiem. Ostatecznie jako Nowicjusz szkolący się na Strażnika trafiła pod opiekę Królika Kicającego Ku Kwiecistej Kniei. Cóż, można by powiedzieć, że zostali dobrani w dosyć... Śmieszny sposób. Gadatliwa i narwana Huragan od początku miała trudność z dogadaniem się ze swoim poważnym mentorem, ale jakoś udało się zacząć trening. Mniej więcej w tym samym czasie niespodziewanie zaginął Burza Ciemniejąca na Niebie, co Huragan dosyć mocno przeżyła. Może nie rozmawiała z bratem tak wiele, ale była do niego przywiązana i zwyczajnie było jej przykro. Żeby tego było mało - wkrótce potem zachorowała także jej matka i dosyć szybko zmarła z powodu choroby. Szylkretka, załamana stratą kolejnego członka rodziny przez pewien czas nie chodziła na treningi, co ostatecznie spowodowało, że do tej pory poznała jedynie granice swojego klanu. Kiedy miała około dwunastu księżyców, zaginął także jej ojciec, jednak Huragan wtedy postanowiła, że dla swoich rodziców postara się dokończyć trening - między innymi dla swoich sióstr, które jej zostały i Plemienia Niedźwiedzich Kłów. Tak też zaczęła funkcjonować na nowo i zwyczajnie żyć dalej, nie myśląc o przeszłości.

Mechanika
STATYSTYKI:
P: 3 | S: 21 | Z: 18 | Sz: 15 | O: 18 | HP: 140 | W: 100 | 119/150 PD
MP: 1 | MPD: 0/50

CECHY:
• Ostre pazury
• Psi Węch
• Ciężki Krok

UMIEJĘTNOŚCI:
• Skradanie się: poziom 1
• Tropienie: poziom 1
• Wspinaczka: poziom 2


Skocz do: