IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Tereny Plemienia
Bratkowa Łąka
Czw 12 Lis 2020, 12:03
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Na północny wschód od Żabiego Stawu, tam, gdzie kończą się tereny podmokłe, znajduje się trochę polan. Jedna, najbardziej charakterystyczna została nazwana Bratkową Łąką. Rozległa polana prawie w całości jest porośnięta różnokolorowymi bratkami, które kwitną Porą Kwitnących Drzew, ozdabiając ją niczym piękny dywan. Dzięki temu, że kończą się tam tereny podmokłe, można tam spotkać więcej piszczków, o które w pozostałych częściach Żabiej Doliny bywa trudno, takich jak zające czy króliki.

Rodzaje terenu: łąki, pola

Re: Bratkowa Łąka
Nie 06 Mar 2022, 20:02
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Gdzie ty je dasz — zamruczałem rozbawiony po kotce, powtarzając jej słowa. Uśmiechnąłem się do niej, gdy zauważyłem, że się na mnie patrzy, a i również niezmiernie się ucieszyłem, że Huragan zgodziła się na wspólny posiłek. Lubiłem przebywać w towarzystwie kotki. Zawsze było fajnie. I miło.
Po tym spróbowaliśmy wziąć poroże delikatnie, aby zabrać je do obozu i ułożyć, gdziekolwiek Huragan chciała.

[zt]

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Bratkowa Łąka
Wto 03 Maj 2022, 20:05
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
I znowu wychodziła daleko poza obóz i znowu z Żywicą. Tym razem jednak nie zamierzała chwalić się tym swojemu ojcu. Czy było to skrajnie nieodpowiedzialne i absolutnie nie w stylu Wiatr? Możliwe, aczkolwiek miała ważny powód. Pewnie Robak wolałoby żeby Wiatr po prostu była cała i zdrowa aniżeli żeby przyniosła nu kwiatki, aczkolwiek ją to mało obchodziło. Chciała przynieść nu jak najpiękniejsze kwiatki a skoro Żywica mówiła że będą one na Bratkowej Łące to najwyraźniej tam musiała zawędrować.
Pogoda sprzyjała kotkom, także wędrówka minęła Wiatr niezwykle szybko. Aż za szybko, gdyż przez całą drogę pysk jej się nie zamykał, wypluwając na głos własne myśli o tym jakie kwiatki powinna wybrać na tak ważną okazję i to dla tak ważnego kota. Oczywiście gdzieś na marginesie napomknęła o randce, aczkolwiek nie wspomniała dokładnie z kim ani kiedy wychodzi. Nie chciała na razie żeby wieść ta się nazbyt rozniosła. Nie wiedziała w sumie dlaczego. Może bała się reakcji rodziców? Nadal nie była pewna co do tych wszystkich znaków i w ogóle… Przez cały ten monolog rozbolało ją gardło i kotka musiała odkaszlnąć kilka razy. Jednocześnie przypomniało jej to o kolejnej ważnej kwestii.
- Jak… Szy moszesz mosze… Snaczy… Bo ja tak nie do końca… No s mófieniem a jakby… Nauszysz mnie jakoś? Bo chsiałabym lepiej… I saufaszyłam sze galdło moje jusz jest lepsze i jakby… Chcę się nauszyć… Nie tylko dla siebie… Ale tak… Tak no… - zaczęła nieco niepewnie zmieniając temat. Od jakiegoś czasu zauważyła, że jej gardło rzeczywiście było w lepszym stanie, tylko… nie wiedziała zbytnio jak rzeczywiście nauczyć się mówić. Może ona sama gdzieś nałożyła na siebie cichą blokadę? Teraz jednak coś się zmieniło. Nie wiedziała co. Może była to czysta determinacja, a może fakt, że Wiatr chciałaby móc powiedzieć coś normalnie. Tak specjalnie dla Robak. Żeby zobaczyć jeno reakcję.
Mimo zmiany tematu nie umiała jednak nie powrócić do kwestii kwiatów, gdyż w końcu dotarły na łąkę. Wiatr rzadko kiedy podróżowała po terenach, więc ich urok, szczególnie podczas tak pięknej pogody, śmiało można powiedzieć, że odebrał jej dech w piersiach. Rozejrzała się z zachwytem po polance patrząc na te wszystkie kwiaty. Gdyby mogła podarowałaby je wszystkie Robak. Niestety nie mogła i przez ten fakt, musiała dokonać kilku wyborów. A to raczej nie będzie łatwe.
- Pszeciesz tego jest sa duszo… Jak ja mam fyblać, one fszystkie są takie ładne.. - posłała błagalne spojrzenie siostrze.


//Żywica kontynuacja

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Wto 03 Maj 2022, 22:33
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Przez większość drogi... Żywica milczała. Nadzwyczajne zjawisko, spowodowane było niczym innym jak słowotokiem Wiatr, przez który szylkretka szła mozolnie obok siostry, co chwila się rozmyślając by jakoś coś skomentować. W końcu jak tu skomentować słowotok o kwiatkach? Tak więc się poddała i po prostu szła jak ten cień, patrząc z nijaką miną przed siebie, czując te resztki oparów ulatujące z przeciążonego mózgu. Kolejne zadane pytanie przez kotkę wcale nie ułatwiało sprawy. Czekoladowa baryłka zwróciła ku niej swe martwe spojrzenie złotych ślepi, wypełnionych zmęczeniem i pustką.
- He - Rzuciła wpierw, wydając z siebie bardziej odgłos, niż prawidłowe słowo. Zamrugała oczami, gdyż chwilę zajęło jej zrozumienie, co kotka ma na myśli. - Przecież mówisz i to dobrze nawet. - Poza tym, jak się uczy mówienia? Czy to nie jest coś oczywistego? Z Wiatr to było jakoś inaczej, ale to była, no... Wiatr. Mówiła więcej niż za kociaka, jednak Żywica nie potrafiła sobie wyobrazić jak by miało wyglądać nauczanie w tym kierunku.
- To weź wszystkie - Odparła, jak zwykle będąc pomocną w tych sprawach - Albo każdego po trochu. Kto ci zabroni? O! A te są nawet jadalne - Zerknęła w stronę kwitnącej białej koniczyny. Może nie była jakaś szczególnie smaczna, to jednak różniła się nieco od takiej, ot, pospolitej trawy.
Re: Bratkowa Łąka
Sro 04 Maj 2022, 09:48
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
„Przecież ty umiesz mówić” no chyba twoja mama. Chociaż matka Żywicy była również matką Wiatr, więc chyba nie powinna była tak myśleć… Nieważne. Musiała przyznać, że nie zdziwiła się, że Żywica nie wiedziała o co jej chodzi. Jednak wydawałoby się, że w obliczu zbliżającego się upłynięcia umówionego tygodnia, to była ostatnia szansa na nauczenie się mówienia. I ona bynajmniej nie zamierzała jej zmarnować.
- Jak ja nawet nie umiem fymófić sfojego imienia! Ani tym baldziej imienia Lobak. - miauknęła lekko podirytowana, jednakże te negatywne emocje były skierowane tylko i wyłącznie w własną stronę.
- Dobla fiesz co, móf jak najfięcej fylasóf z „l” i „f” a ja się będę pszyglądać. Tylko otfósz szeszej pysk. Nie sobaczę pszes niego. - miauknęła siadając najbliżej kotki jak się dało i wbijając spojrzenie w jej pysk. Może narazi się na prawdopodobny nieprzyjemny zapach z strony szylkretki, aczkolwiek przynajmniej dostrzeże jak kotka układa język, bo to chyba o to tylko w mówieniu chodziło, prawda? A do kwiatków wrócą później. Podobał się jej pomysł z wybraniem różnych, aczkolwiek nadal trzeba było je wybrać. A to brzmiało jak problem.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Sro 04 Maj 2022, 12:31
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
A. Robak. Czyli to ten kot zajmował mózg Wiatr ostatnimi czasy. Niby ją to nie obchodziło, ale jednak obchodziło. Czyli jak, to po to te kwiatki? Cóż, przynajmniej szylkretka miała w chwili obecnej ułatwioną sprawę. Jakieś w zimnych odcieniach może by przeszły, jednak jeśli potem mają zamiar sobie nawzajem powtykać rośliny w futro, to jednak wygrywają te żółte czy pomarańczowe. Czerwone może?
- ,,L'' i ,,f''? Ale przecież ty- - Urwała, marszcząc na chwilę pysk, przy chwilowym zawieszeniu. Musiała pomyśleć.
- Chodzi ci... o ,,r'' i ,,w''? - Spytała w końcu nieco ostrożnie stawiając koło siebie słowa. A miały tylko pozbierać kwiatki!
Re: Bratkowa Łąka
Sro 04 Maj 2022, 20:10
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Naprawdę była bliska załamania, kiedy Żywica początkowo znowu nie zrozumiała o co jej chodzi. Ale dobra, nie było aż tak źle. Pamiętaj Wiatr, robisz to dla Robak. No i trochę też dla siebie. Odetchnęła i skinęła lekko głową.
- Mhm, dokładnie tak. Tylko… no fiesz… Tlochę fięcej słóf daj z nimi. Tak szebym mogła sapamiętać i f ogóle. I to podobno fszystko saleszy od ułoszenia jęsyka i f ogóle. Taksze nie mosze być tak źle, plafda? - zaśmiała się starając rozładować buzujące w niej emocje. Jakaś cześć jej po prostu… Nie chciała uczyć się mówić lepiej. Wtedy stanie się taka jak wszyscy inni, a tego się bała chyba najbardziej. Bycia zwykłym, szarym, plemiennym kotem. Nie oszukiwała się już jeśli chodzi o zostanie Wieszczem - gdyby rzeczywiście się na niego nadawała, ojciec wybrałby ją już dawno temu. A tak to jedyne co jej pozostawało to wykazanie się w jakiś inny sposób. Bycie zapamiętaną. Ale czy wykazanie się nie jest jednocześnie pokonaniem własnych barier? Może nie powinna wykazywać się przed innymi, tylko zacząć przed samą sobą? Nie wiedziała czy potrafiłaby dostrzec w sobie cokolwiek więcej. Ale wiedziała, że jeśli nie spróbuje zrobić przynajmniej tego jednego małego kroku, nigdy się nie przekona.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Czw 05 Maj 2022, 12:51
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Żywica niepewnie spojrzała na siostrę, robiąc minę żaby i wydając z siebie jednocześnie ciche gardłowe buczenie. No ale niech będzie, tylko teraz musiała się zastanowić, jakie to są te słowa. Jak się mówi tak o po prostu, to się o tym nie myśli, ale jak już musisz coś znaleźć, to... Ajjj co za problem. Z zakłopotaniem podrapała się za uchem, uciekając gdzieś wzrokiem. Może znajdzie w otoczeniu?
- O, chyba mam - Postawiła w końcu łapę na ziemi - W - A - R Z - Y - W - O - Przetegowała całe słowo, pamiętając o tym szerokim otwieraniu pyska, co w jej odczuciu wyglądało komicznie, przez co już na początku musiała się powstrzymywać od chichotu.
- O to chodziło? Dobrze jest, czy chcesz jeszcze raz - Spytała, przekrzywiając nieco głowę na bok. Miała jak na razie jedno słowo, trzeba było jeszcze znaleźć jakieś inne.
Re: Bratkowa Łąka
Pią 06 Maj 2022, 11:03
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Dokładnie obserwowała każdą, nawet najmniejszą zmianę w pysku kotki, kiedy ta wypowiadała dane litery. Tak też nie umknęło jej uwadze, że podczas wymawiania głoski "w" górne zęby szylkretki opierały się o jej dolną wargę - całkowicie inaczej niż Wiatr robiła to do tej pory. Bezgłośnie i powoli sama kilka razy spróbowała mówić tak jak mówiła do tej pory i odkryła, że jej zęby nie opierały się o absolutnie nic, po prostu niejako "dmuchała" powietrze mając nadzieję na to, że osiągnie zamierzony rezultat. Z głoską "r" było podobnie. Niby robiła to samo, aczkolwiek brakowało jej kilku elementów. Końcówka języka Żywicy drgała podczas wymowy r, podczas kiedy język Wiatr niemal od razu opadał z powrotem na dno jej buzi. Niby to były drobne rzeczy, aczkolwiek najwyraźniej znaczyły dość dużo.
- Było dobsze ale... Moszesz jeszcze las? Tylko tylko te litery. - niby wiedziała już wszystko ale wolała się upewnić, po za tym teraz zamierzała bezgłośnie naśladować siostrę.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Nie 08 Maj 2022, 14:52
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Podczas chwili przerwy, kotka zdążyła łapą dłubać w trawie i ziemi, gromadząc spory zapas pod pazurami. I znów. Wzięła oddech, patrząc gdzieś w niebo.
- R - R - W - W - RoPuChA. - Kolejny oddech - W - R - R - Wyrewolwerowany rewolwerowiec. Mentalny wydech znużenia. Powtarzanie liter w kółko może było fajne kiedy padało, jest wieczór a ty nie masz co robić, tylko patrzeć się w sufit i mruczeć pod nosem losowe słowa. Ale było ładnie! A ładna pogoda nie sprzyjała siedzeniu i powtarzaniu literek.
- RRRR - Jak długo jeszcze?
Re: Bratkowa Łąka
Sro 11 Maj 2022, 20:41
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Powtórzyła kilka razy po cichu bojąc się jaki rezultat zastanie ją, kiedy wypowie, którąkolwiek z tych litera na głos. A co dopiero wypowiedzieć je w zdaniu?! Chwilę jeszcze poćwiczyła sama ze sobą, tylko układając język w odpowiedniej pozycji, jednak nie umknęło jej znużenie siostry. Westchnęła cicho. Nie chciała męczyć jej jeszcze bardziej i tak już wyciągnęła Żywicę po raz kolejny z obozu.
- Jest ok, dzięki... Tel-l- - zrobiła lekką przerwę. Dobra, język do górnego podniebienia i wibruje. A przynajmniej powinien.
- Tel-r-r-r-ras. Teras! - nadal nieco kaleczyła głoskę "r" ale hej, udało jej się. Przez chwilę jeszcze nie mogła w to uwierzyć i stała tam niczym kocię, po prostu wibrując językiem i wydobywając z siebie, czasami nieco koślawe "r".
- Teraz k-f-iaty. - dobra, trudno, "w" jeszcze jej nie wychodziło, ale już była połowa sukcesu.
- Tylko jakie? - jej myśli po chwili znalazły się znowu na łące na której de facto stała. A wybór wydawał się jeszcze trudniejszy niż gdy myślała o nim podczas wędrówki w to miejsce.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Czw 19 Maj 2022, 11:20
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Żywica uniosła dumnie głowę.
- No i widzisz! Masz już kolejną literę do swego dziennika literek. - Zaraz potem zaczęła się intensywnie drapać tylną łapą po pysku. Kwiatki. Tak. Miały tu zbierać kwiatki.
- Kolorowe - Rzuciła zaraz, odkładając łapę na miejsce. Jednak nie mogła tak tego zostawić. W końcu chciały coś konkretnego, nie? - A jakie byś chciała? Możesz wziąć też ten sam kolor dla siebie i będziecie oboje jednokolorowi.
Re: Bratkowa Łąka
Pią 20 Maj 2022, 21:31
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Postanowiła nie skomentować wypowiedzi Żywicy, gdyż wiedziała, że kotka a) jest w sumie trafnie znudzona i zmęczona jednocześnie a to nie jest dobre połączenie, b) szylkretka nie umiała zrozumieć jakie znaczenie to ma dla Wiatr. I bynajmniej liliowa nie zamierzała ją za to winić.
No to kolorowe. Tylko nadal pozostawało pytanie. Jakie kolorowe. Nie chciała zrywać byle jakich ale... W sumie to czemu by nie? W końcu chodziło o to, żeby były najładniejsze, więc jeśli zerwie po prostu takie, które jej się podobają...
- F sumie to dobrrry pomysł. Po prr-hrostu serfijmy takie które są ładne. - miauknęła dość wolno, ciągle testując wymowę nowych liter.
- Moszemy jakieś takie f ciepłych barfach. Jak czerhony albo szółty czy pomarańczowy. - zaproponowała po chwili. No bo w sumie to właśnie takie kolory kojarzyły jej się z Robak. Ciepłe, ale równocześnie niejako stonowane i takie jakieś że aż miło się na nie patrzyło.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Pon 30 Maj 2022, 10:19
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
- Dobra! To ja lecę - Żywica ożyła, już kierując swe kroki do pierwszego lepszego kwiatka w kolorze żółtym, by go zerwać. Miała zamiar to robić do momentu, w którym Wiatr nie uzna, że już wystarczy, aaaalbo, szylkretkę nie zacznie boleć pysk.

[Zt]
Re: Bratkowa Łąka
Pon 30 Maj 2022, 10:26
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Uśmiechnęła się widząc zapał Żywicy, chociaż nie wiedziała czy był on szczerzy czy też kotka chciała po prostu mieć już to wszystko za sobą. Nie zastanawiała się jednak nad tym zbyt długo, gdyż sama również zabrała się za zbieranie kwiatków. Jednocześnie pod nosem ciągle starała się powtarzać nowe słówka czy głoski i chyba nawet nie wychodziło jej to aż tak źle. Mimo swoich wcześniejszych słów zdażyło jej się zebrać również nieco niebieskich czy fioletowych roślin. Przez chwilę również czaiła się na samotnie rosnącego słonecznika, jednak dość szybko zrezygnowała z tego pomysłu. Był to kwiat nie tylko o wiele za duży jak na komfortowe zerwanie go, ale również zbyt majestatyczny. A Wiatr nie zamierzała niszczyć czegoś tak pięknego.
W końcu udało jej się uzbierać nawet niezły bukiet. Chciała co prawda zerwać jeszcze trochę ale Żywica już wyglądała na dość zmęczoną, także liliowa sobie odpuściła i wraz z siostrą wróciła do obozu. Teraz tylko pozostawało pytanie: gdzie miała schować kwiaty?


[zt]

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Wto 12 Lip 2022, 21:43
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Kiedyś, słuchając losowych rozmów pomiędzy kotami w obozie, usłyszała, że nie ma niczego lepszego niż samotne polowanie na rozluźnienie. A tak też się składało, że Wiatr bardzo mocno potrzebowała rozluźnienia. I to natychmiast. Miała za dużo rzeczy do przemyślenia, a nie miała na to wszystko siły. Tak też robiła to co zawsze wychodziło jej najlepiej - postanowiła uciec przed problemami. Na razie jednak tylko w postaci wyjścia na polowanie. Niestety jednak, że ta “samotna” wycieczka nie do końca może być samotna. Mimo iż już od dawna mogła wychodzić, gdyż jej kara dobiegła końca, widziała na sobie podejrzliwe spojrzenia strażników, pilnujących wyjścia z obozu. I nie dziwiła im się, przecież wręcz zalecane było zawsze wychodzenie z jakimś strażnikiem, w razie jakiegokolwiek ataku. Niby Wiatr umiała walczyć, ale nie zamierzała ryzykować. Ani się tym chwalić. Przynajmniej na razie. Tak więc podeszła do pierwszego lepszego strażnika i poprosiła o asystę przy jej krótkiej wycieczce. Padło na Potężny Nurt Bystrego Strumienia, który z resztą zgodził się na ofertę kotki.
Już po chwili obydwoje wychodzili z obozu i w ciszy kierowali swoje łapy w stronę Bratkowej Łąki. Wiatr nie wiedziała, dlaczego wybrała akurat to miejsce, szczególnie, że pogoda raczej nie sprzyjała dłuższym przechadzkom. Ale jej to nie przeszkadzało. Chciała się po prostu znaleźć jak najdalej od obozu i swoich problemów. A to miejsce wydawało się idealne.
Przekazała Nurtowi, że oddali się kawałek, aby zacząć polowanie, po czym stanęła pod wiatr, starając się wyczuć jakąkolwiek zwierzynę.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Wto 12 Lip 2022, 22:22
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Wiatr wybrała się na polowanie, które miało oczyścić jej myśli. Jednak na razie kotka nie mogła niczego wyczuć, huh! Słyszała jak wiatr szasta liśćmi na drzewach oraz czuła przyjemny zapach ziemi. Ale żadnej zwierzyny. Może przyszłe ofiary nowicjuszki się pochowały, kiedy tutaj przyszła?

Wiatr:
• P: 3 | S: 14 | Z: 21 | Sz: 21 | O: 16 | HP: 135 | W: 105
• Cichy krok, króliczy słuch, stępiony węch
• Umiejętności: skradanie się: poziom 2; tropienie: poziom 2; wspinaczka: pozom 2
• Zdobyte PD:
• Rozwinięte umiejętności:

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Bratkowa Łąka
Wto 12 Lip 2022, 22:34
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
I... nic. Oczywiście, że akurat teraz, kiedy najbardziej tego potrzebowała, nie znalazła absolutnie niczego. Jednak ona nie zamierzała się tak łatwo poddawać. Obejrzała się tylko szybko, czy Nurt jest w miarę blisko, po czym skierowała swoje kroki nieco głębiej w tereny Bratkowej Łąki. Oczywiście ciągle idąc pod wiatr i uważnie pracując, nie tylko nosem, ale również starając się wychwycić ewentualną zwierzynę uszami czy oczami.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Wto 12 Lip 2022, 22:45
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Kotka szła więc dalej. Jednak to, co zobaczyła na pewno nie było czymś, co chciała zauważyć. Mogła zauważyć bowiem młodego kota, rudego w ciemne prążki. Młody samotnik zdawał się mościć sobie gniazdko, akurat na Bratkowej Łące. Może nie wyczuł znaczeń zapachowych, a może miał je kompletnie w zadzie. Jednak kiedy podniósł głowę i zauważył Wiatr od razu cały się napuszył, sycząc i się strosząc. Co Wiatr zrobi w takiej sytuacji?

Wiatr:
• P: 3 | S: 14 | Z: 21 | Sz: 21 | O: 16 | HP: 135 | W: 105
• Cichy krok, króliczy słuch, stępiony węch
• Umiejętności: skradanie się: poziom 2; tropienie: poziom 2; wspinaczka: pozom 2
• Zdobyte PD:
• Rozwinięte umiejętności:

Młody samotnik:
• S: 20 | Z: 15 | Sz: 20 | O: 17 | HP: 130 | W: 110

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Bratkowa Łąka
Wto 12 Lip 2022, 23:25
Wiatr
Wiatr
Pełne imię : Wiatr Niosący Cichą Piosnkę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 36
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Mistrz : Taflokrólik
Partner : ...
Wygląd : Raczej mała kotka o puszystym, wiecznie czystym liliowym futerku z mocniejszymi plamami koloru przy pyszczku, uszach, łapach na zadzie i ogonie. Ma dość zebraną budowę, z długimi, silnymi łapami. Dość intensywnie zielone oczy.

Multikonta : Lilia [KR]
Autor avatara : Magnus Lögdberg
Liczba postów : 387
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t857-wiatr-niosacy-cicha-piosnke
Spodziewała się wszystkiego. Tylko nie tego. Dlaczego zawsze to akurat ją musiały spotykać takie "przygody"? Dlaczego, nie wiem, nie mogła wyjść na łąkę i spotkać masywnego królika? Albo nawet tą głupią sarnę. Ale nie. Musiał to być jakiś młody i w dodatku jakże napuszony samotnik. Westchnęła cicho, posyłając szybkie spojrzenie Nurtowi. Na razie powinna dać radę sama pogadać z samotnikiem. I miała nadzieję, że na rozmowie się skończy.
- Hej młody, nie fiem czy fiesz ale te tereny należą Plemienia Niedźfiedzich Kłów. Taksze jakbyś mógł sabrać to sfoje gniazdko stąd to byłabym ci baldzo wdzięczna. I uniknęlibyśmy niepotszebnych kłopotów. - starała się powiedzieć jak najbardziej neutralnym tonem jak tylko mogła. Miała już tego serdecznie dość. Nie można było nawet wyjść na zwykłe polowanie i dostać chwili spokoju. W myślach odmówiła szybką modlitwę do Przodków, aby samotnik zgodził się po prostu odejść. Chociaż po ostatnich wydarzeniach nie wiedziała czy ma co liczyć na Przodków.

_________________
if i always do what i’m told
i’ll be bitter at fifty years old
i wasted my youth
WASTED MY TIME
wasted my worry on
thexlittlexthings
Re: Bratkowa Łąka
Wto 12 Lip 2022, 23:33
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Kiedy Wiatr zaczęła mówić rudy kocur tylko jeszcze bardziej się napuszył oraz zaczął strzelać ogonem po bokach. Jego krótkie, rude futro było teraz podobne bardziej do igiełek niż do futra. Wyglądało, jakby ciało samotnika oplatała jakaś jasna poświata.
Hej młody? — syknął rudy kocur, oburzony tym, jak zwróciła się do niego Wiatr. W końcu to ona była od niego mniejsza!
Bo co mi zrobisz! — dodał jeszcze, plując na bok. Rudy towarzysz wbił pazury w ziemię oraz napinając mięśnie.
W tym momencie jednak pojawił się Nurt. Nurt, jako, że był masywnym kocurem i dużym... młody samotnik spojrzał tylko na jego pysk, przekalkulował w głowie, że syczenie i walczenie o teren się nie opłacało, po czym uciekł, sycząc i plując jadem po drodze.
Kiedy rudzik odbiegł Nurt spojrzał na Wiatr, po czym odszedł.


Wiatr:
• P: 3 | S: 14 | Z: 21 | Sz: 21 | O: 16 | HP: 135 | W: 105
• Cichy krok, króliczy słuch, stępiony węch
• Umiejętności: skradanie się: poziom 2; tropienie: poziom 2; wspinaczka: pozom 2
• Zdobyte PD:
• Rozwinięte umiejętności:

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ


Ostatnio zmieniony przez Szałwiowe Życzenie dnia Wto 12 Lip 2022, 23:53, w całości zmieniany 1 raz
Re: Bratkowa Łąka
Sponsored content

Skocz do: