IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Międzyrzecze
Re: Gęsty Las
Wto 15 Gru 2020, 14:50
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Jesteście… bardziej podobni, niż myślałam – stwierdziła kotka cicho i w zamyśleniu, wręcz z pewnym… bólem w głosie, jednak bardziej do siebie, niż do Porannej Zorzy, całkiem jakby zapomniała, że prawdopodobnie nie powinna tego mówić. Zaraz potrząsnęła lekko pyszczkiem. – Medyk, rozumiem – dodała głośniej, gdy sobie uświadomiła, że być może powiedziała za dużo.
Zapewne nie powinnam ci tego mówić, ale… tak, jesteśmy tylko we trójkę – odpowiedziała po lekkim zawahaniu, a na jej pyszczek wpełzł delikatny uśmiech. – Ale powinnaś wiedzieć, że na tych terenach, w dwóch dolinach i okolicy, żyją też inni. Koty, które lepiej lub gorzej reagują na obcych. – Jej słowa mogły być zarówno ostrzeżeniem, jak i… obietnicą, można by rzec. Lilia być może nie chciała mówić za dużo ze względu na to, co łączyło ją z resztą jej grupy, która była nieco mniej pozytywnie nastawiona do Porannej Zorzy i innych obcych, ale jednak udzielane przez nią informacje mogły się przydać srebrzystej. – Na osiedlu jest taki kot, Popiel, on… prawdopodobnie chętniej niż Szadź podzieli się z tobą wiedzą na temat ziół, gdybyś chciała. Szadź najbardziej dba o nas i nie lubi pomagać obcym, szczególnie takim, którzy mogliby odebrać jej robotę, także nie bierz tego do siebie – usprawiedliwiła swoją partnerkę, a na samo wspomnienie Szadzi głos kotki automatycznie zabarwił się ciepłem.
No, ale nie będę cię zatrzymywać. Dzięki za zwierzynę – powiedziała po chwili.


Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy


_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Wto 15 Gru 2020, 15:41
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Poranną zaintrygowała odpowiedź burej kotki, która brzmiała tak, jakby również i samotnicy mieli kontakt ze zmarłymi. Co było niezwykłe, bo do tej pory sądziła, że tylko klanowe koty wierzące w Gwiezdny Klan miały takie możliwości, a ci, którzy się nie dowiedzieli, kim są ich przodkowie, rozpływali się w nicości. Nie dopytywała się jednak, miała w końcu możliwość zapytania się Gwiezdnych osobiście z racji tego, że była medykiem, ale temat był niezwykle interesujący. To by zmieniło praktycznie całość toku myślenia o samotnikach, odmieniło przeróżne poglądy.
- Dziękuję. Jestem wdzięczna losowi, że na was trafiłam - odpowiedziała na słowa burej kotki o innych samotnikach. Pomimo że Poranna była w jakiś sposób tego świadoma, to miłe było, że samotniczka ostrzegła srebrną kocicę przed zagrożeniami, na które mogła trafić podczas przeprawy przez tereny należące do zupełnie obcych kotów.
- Również nie wszystkie koty klanowe są neutralnie nastawione do samotników. Nie chronią was zasady, którymi się kierujemy w klanach, ale większość kotów jest ciekawa nowych osób - powiedziała informację, która również mogła się przydać ich grupie. Nie każdy kot klanowy by poszedł na taki układ, być może znalazłaby się osoba, która by zaatakowała ich tylko dlatego, że byli samotnikami. Nie znała zbytnio kotów z innych klanów, ale w Rzece czasami występowały takie okazy.
- Rozumiem, dziękuję bardzo. Jeśli do mnie by przyszedł samotnik potrzebujący medycznej pomocy, będę go odsyłała do was - odpowiedziała, pomimo że wcześniej wypowiedziana obietnica w ramach oferty nie była już wiążąca. Nie chciała marnować ziół, które mogły się przydać klanowemu kotu na samotnika, szczególnie że prawdopodobnie nikt nie miał ich dużo. Chociaż pewno klany miały jakiś zapas ze składzików.
- Klan Rzeki zawsze miło was przywita, gdybyście czegoś potrzebowali - pożegnąła się, schylając lekko łeb w kierunku samotniczki, po czym odeszła, kuśtykając. Będzie musiała odpocząć i iść na inne tereny, przy okazji transportując tę resztkę ziół, które zostawiła sobie. Nie chciała oszukiwać grupki samotników, jednak dostali zdecydowaną większość, a nie chciała pozostawać bez żadnego zabezpieczenia. Po paru metrach zatrzymała się, oczyszczając rany z brudu i piachu na leżąco, by nie wdała się zbyt szybko w nie jakaś nieprzyjemna infekcja, po czym ruszyła dalej. Zostawione zioła zamierzała zabrać później, jak tylko chwilę wypocznie po wykańczającej walce. Nie sądziła, że była tak wyczerpana. Podtoczyła się jeszcze w bezpieczną norę, która nie śmierdziała żadnym drapieżnikiem i prawdopodobnie była opuszczona, kryjąc się między korzeniami drzewa, pod którym się znajdowała i zamknęła oczy, zapadając w sen.
Re: Gęsty Las
Wto 15 Gru 2020, 16:12
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Lilii nie do końca chodziło o samotników, jednak w głębi była wdzięczna, że Poranna Zorza nie docieka i nie pyta o to, co jej się zwyczajnie wymsknęło przez nieuwagę i roztargnienie.
Możliwe. To nie zmienia jednak faktu, że jesteście tu… nowi. Że jesteście intruzami, którzy nie należą do tych terenów, jak powiedziałby Sopel – odparła Lilia z cichym westchnięciem, jakby czasami chciała, żeby jej bliscy byli bardziej otwarci na obcych – tak, jak kiedyś ona, gdy jeszcze należała do poprzedniej grupy, otworzyła się na Szadź i jej brata, z czego wyszły… w większości dobre rzeczy. Zresztą, w tym przypadku też nie wyszło nic złego: Poranna Zorza nie uciekła z nowo zyskaną wiedzą, a faktycznie przyniosła im zioła i zwierzynę, na którą się umówiła z Szadzią.
Bura uśmiechnęła się z wdzięcznością do srebrzystej kotki, po czym pożegnała się z nią i odmaszerowała w głąb terenów swojej grupy z tym, czego nie dała rady zanieść jej partnerka. Poranna Zorza została sama i mogła wreszcie wypocząć.

Wkrótce znalazła bezpieczne schronienie, a gdy przyszedł do niej sen… był aż niewiarygodnie realistyczny. Srebrzysta medyczka znalazła się bowiem w miejscu, które doskonale znała: w przytulnym wnętrzu Wężowego Korzenia, pachnącego ziołami… i jej mistrzem.
Zorzynko – szepnął doskonale znany jej głos. Gdyby otworzyła oczy, ujrzałaby Łopianowego Korzenia we własnej osobie, dokładnie takiego, jakim go zapamiętała z ich ostatniego spotkania. Miał spokojny, ciepły wyraz pyszczka.

Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy

_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Czw 17 Gru 2020, 00:40
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Prędko nadszedł sen, dzięki któremu miała wypocząć przed kolejnym wyruszeniem w drogę. Jednak nie spodziewała się, że będzie się jej coś śniło, nieczęsto to miało normalnie miejsce. Do jej nosa docierał nostalgiczny zapach Wężowego Korzenia, w którym to spędziła swoje lata młodości wraz z mistrzem, który zdecydował się ją wziąć pod swoją opiekę. Delikatnie podniosła kąciki ust, rozpromieniając się na chwilę, pozwalając, by wspomnienia zawładnęły jej umysłem, jednak następnie poczuła bolesne ukłucie w sercu, że to już nigdy nie wróci. Tak samo, jak biały kocur, którego zapach cały czas wyczuwała. Skupiła się, po czym otworzyła ślepia, podnosząc głowę i kierując wzrok prosto na swojego mistrza, który zdecydował się odejść do Gwiezdnego Klanu po wytrenowaniu swojej następczyni.
- Łopianowy Korzeniu - przywitała się bardziej oficjalnie, niż on. Zorzynka. Dawno nie słyszała tego imienia. Wszyscy raczej kierowali się jej pełnym, medycznym imieniem, praktycznie każdy już zapomniał, jak brzmiało jej pierwsze imię nadane przez matkę. Jednak były medyk Klanu Rzeki pamiętał doskonale.
- Dawno się nie widzieliśmy. Dużo się wydarzyło - powiedziała, podczas pierwszego zdania jeszcze niosąc uśmiech na pysku, by następnie on zbladł i został zastąpiony przez smutek. Wspomnienia pożaru i świadomość faktu, że została prawdopodobnie sama jedna z Klanu Rzeki, sprawiała, że w jej sercu pojawiała się pustka. W końcu, kim ona była, jak nie ich medyczką? Posiadała bardzo silną identyfikację z klanem oraz z poprzednimi terenami, to były miejsca, w których się urodziła. A teraz? Wszystko spłonęło.
Re: Gęsty Las
Czw 17 Gru 2020, 01:15
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Biały kocur pamiętał doskonale jej stare imię, to, które sam zresztą zmienił – za pośrednictwem Sosnowej Gwiazdy, niemniej jednak to on wymyślił tę zmianę – i do którego pośrednio powrócił później, w momencie ceremonii srebrzystej kocicy na pełnoprawnego medyka. Łagodne złote ślepia medyka zdawały się mieć w sobie ogromny smutek, ale mimo to na jego pysku pojawił się uśmiech, gdy jego terminatorka się z nim przywitała.
…tak – odparł. W głos Łopianowego Korzenia wdarła się nutka smutku, której nie był w stanie powstrzymać, chociaż chciał, dla dobra swojej terminatorki. Po śmierci nawet bardziej niż za życia dbał o innych w większym stopniu, niż o samego siebie. – Tak, dużo. Jak sobie radzisz? – spytał łagodnie.

Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy

_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0



Ostatnio zmieniony przez Orzeszek dnia Czw 17 Gru 2020, 16:02, w całości zmieniany 1 raz
Re: Gęsty Las
Czw 17 Gru 2020, 01:28
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Dostrzegła smutek w oczach mistrza, pomimo że to uczucie gościło tam niezwykle rzadko. Widocznie nawet na zmarłych członkach Klanu Rzeki odbiła się strata całego klanu, nie tylko poprzednich terenów.
- Ja... - zaczęła, nim głos ugrzązł w gardle niczym w lepkim bagnie. Chwile stała z otwartym pyskiem, ze wzrokiem skierowanym wprost w złote ślepia swojego mistrza. Z jednej strony chciała grać silną, twardą kocicę. Taką, jaka zawsze była. Chłodno myśląca, ambitna, ciężko pracująca. Jednak w tej sytuacji nie było to możliwe. Miała wewnętrznie ochotę płakać, jednak żadna łza nawet nie zebrała się w ślepiach kocicy. Nie mogła nawet w obliczu mistrza i ich prywatnego spotkania ulżyć emocjom, które spychała gdzieś na dno serca, przyciskając ciężkim kamieniem, by nie ujrzały światła dziennego.
- Nie wiem... Staram się przeżyć, ale jest bardzo ciężko. Nie sądziłam, że cokolwiek takiego się stanie - powiedziała, mimowolnie wzrok opuszczając na swoją poparzoną łapę. Pamiątkę po tamtym wydarzeniu, które zmusiło koty z klanów do radykalnej zmiany. Jednak i tak niewielką cenę przypłaciła, większość kotów straciła w tym pożarze swoje własne życie, dołączając do Łopianowego Korzenia w Gwiezdnym Klanie.
- Nie mam pojęcia, co robić dalej - dodała szczerze cichym, praktycznie niesłyszalnym głosem, opuszczając łeb i zagryzając wargi. Nie potrafiła znaleźć wyjścia z tej sytuacji. Wiedziała już, gdzie są klany, jednak żaden z nich nie był... Jej klanem. Klanem Rzeki. Pomimo wielu trudności, z jakimi koty w nim się borykały, cały czas istnieli i walczyli o przeżycie. A teraz? Pozostała tylko ona. Kulawa medyczka z niepełną wiedzą, która nie zna górskich ziół.
Re: Gęsty Las
Czw 17 Gru 2020, 16:39
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Oczywiście. Łopianowy Korzeń był mocno związany ze swoim klanem, nawet jeżeli w momencie ceremonii swojej terminatorki zdecydował się go opuścić i pozostać w Gwiezdnym Klanie. Nigdy jednak nie przestał się interesować, czuwać, troszczyć się, choć niewiele już mógł zrobić ze swojej pozycji. Być może jednak wiele mógł zrobić teraz, dla jednego kota, jednego z niewielu pozostałych przy życiu z Klanu Rzeki.
Możesz mi powiedzieć – odezwał się łagodnie biały kocur, patrząc na swoją terminatorkę, która tak wiele usiłowała ukryć… choć nie musiała. Gwiezdni i tak wiedzieli, co czuje, a o wiele lepiej było te emocje jakoś z siebie wylać, zwłaszcza teraz i tutaj, w tej bezpiecznej przestrzeni, w jakiej znalazła się srebrzysta kocica. Starszy medyk jednak nie zamierzał naciskać.
Nikt nie sądził. To, co się wydarzyło… było straszne. I jeszcze nigdy nie było takiej sytuacji – odparł medyk, wzdychając ciężko. – Z drugiej strony jednak… wydaje mi się, że wszyscy byliśmy trochę naiwni, trwając tak długo na terenach, którym coraz bardziej zagrażali dwunodzy – dodał, patrząc uważnie na Poranną Zorzę. Coraz częstsze ślady dwunogów, coraz większa ilość psów… coraz większe kłopoty Klanu Cienia, a nawet poprzedni pożar na ich terenach. Inne klany były na to ślepe… lub może Klan Cienia nie krzyczał wystarczająco głośno? Interpretacja mogła być bardzo różna.
To… zależy od ciebie. Musisz ukształtować swój los, Poranna Zorzo. Musisz zdecydować, na czym skupisz swe siły. Inni żyją, ale nie jest ich wiele.

Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy


_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Pią 18 Gru 2020, 12:51
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Przytaknęła głową na słowa swojego mistrza o zagrożeniach, jakie istniały na poprzednich terenach. Jednak do tej pory sobie z nimi jakoś radzili, pomimo psów i dwunogów wkraczających na teren. Nie było to tak inwazyjne, jak pożar, który zmusił ich do opuszczenia ich domu. Jednak czy naprawdę musieli płacić taką cenę za brak zrozumienia dla sygnałów, które Gwiezdni im wysyłali? Czy naprawdę musiało dojść do zniknięcia dwóch klanów, których zapachów nie wyczuła, podążając tropem Gromu i Wichru? Po tym, jak Łopianowy Korzeń postawił ją w sytuacji, w której musiała decydować, wzięła głębszy oddech, przymykając złotawe ślepia. Czego ona w ogóle potrzebowała? Serce rwało się, by odbudować swój klan, do którego nadal należała, jednak wiedziała, że to może być ciężkie. Bo ile kotów pozostało? Dwójka? Nawet jeżeli by znalazła pięć kotów, którym się udało uciec przed pożarem, to jak z sześciu kotów miałby powstać klan? Podniosła głowę, kierując pysk w stronę oczu mistrza, chwilę milcząc, jednak przez jej pysk przechodziła pewność, gdy wypowiadała pierwsze zdanie. Następnie znowu pojawiła się niepewność i uczucie zagubienia.
- Chciałabym... By Klan Rzeki znowu zaistniał. Ale nie wiem, jak tego dokonać. Nawet z tymi kotami, które przeżyły, może być bardzo ciężko - odpowiedziała, dzieląc się jednocześnie swoimi wątpliwościami, o których już pewno biały kocur wiedział. Była świadoma tego, że Gwiezdny Klan może wiedzieć więcej, niż do tego się przyznaje, jednak nie wiedziała, jak daleko sięga ich wszechwiedza. Nie wiedziała też, czy były mistrz może jej coś doradzić w tym zakresie. Czy by uważał, że to właśnie ona nadaje się do zebrania kotów, by znowu stali się jedną grupą?
- I nawet nie wiem, gdzie mogłabym ich szukać. I w jaki sposób grupa kotów mogłaby zostać klanem - dodała do poprzedniej wypowiedzi, poszukując pomocy. Nie wiedziała, w jaki sposób ona sama mogłaby tego dokonać. Nie była przywódcą, była medykiem, który nie przeszedł nawet treningu wojowniczego. To, że sobie poradziła do tej pory, to był po prostu cud.
Re: Gęsty Las
Sob 19 Gru 2020, 22:08
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
To bardzo piękne marzenie – zaobserwował starszy kocur, a choć zdawać by się mogło, że traktuje to wyłącznie w kategoriach niemożliwego do spełnienia marzenia… to w jego oczach było widać wzruszenie i być może nawet dumę. – I z pewnością jego spełnienie nie byłoby łatwe – dodał w tym samym tonie, obserwując uważnie swoją terminatorkę.
Pamiętasz, skąd wzięły się klany, prawda? – spytał cicho Łopianowy Korzeń po chwili milczenia. Pamiętasz tę historię, Poranna Zorzo? Pamiętasz, że klany nie istniały od zawsze, że przed nimi było… nic, niezorganizowana masa samotników, skaczących sobie do gardeł przy każdej okazji? Nie mieli nic. Nie było pomiędzy nimi wspólnych punktów, nie było gruntu, na którym mogli cokolwiek zbudować i stworzyć… dopiero zmarli musieli ich pokierować i stworzyć coś, co koty te mogły wykorzystać do stworzenia klanów. Można by się nawet pokusić o stwierdzenie, że gdyby wtedy im się nie powiodło, gdyby koty te pozwoliły, by pochłonęły ich dalsze konflikty, to dzisiaj klanów w ogóle by nie było. – Klan to nie liczebność, ani nie kawałek ziemi. Klan, moja droga, to wiara w Gwiezdny Klan, to Kodeks Wojownika, hierarchia, wspólny duch, dbanie o siebie… wspólnota. Zawsze można zacząć od kilku kotów, niewielkiego terenu i zobaczyć, gdzie was to zabierze. A odnośnie kilku kotów – Czarnostopy, Mknący Nurt i Zroszona Łąka także przeżyli. – W kilka zdań Łopianowy Korzeń przekazał kocicy całe swoje stanowisko odnośnie odbudowy Klanu, choć wcześniej zdawał się być powściągliwy. Zaraz jednak westchnął jakby ciężko. – Ale, Zorzynko, musisz też wiedzieć, jak przetrwać. Odnowienie klanu zajmie czas, ale jedzenie będzie ci potrzebne dzisiaj, jutro i pojutrze. To akurat mój błąd… nie powinienem ci pozwalać na to, byś nie posiadła wszystkich umiejętności w tym zakresie.

Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy

_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0



Ostatnio zmieniony przez Orzeszek dnia Nie 20 Gru 2020, 14:48, w całości zmieniany 1 raz
Re: Gęsty Las
Nie 20 Gru 2020, 14:03
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Wiedziała, że dla niej samej marzenie to nie było możliwe do spełnienia. Sama bez żadnych umiejętności, które pozwoliłyby im na przetrwanie, starała się cokolwiek robić, jednak nie miała ani wiedzy, ani doświadczenia. Posłała kocurowi delikatny uśmiech, gdy powiedział, że będzie bardzo trudno odbudować klan. Wiedziała o tym. Cały czas od kiedy musiała opuścić stare ziemie, marzyła o tym, że złączy się ponownie z innymi kotami z Klanu Rzeki i razem go odbudują na nowych terenach, jednak im bliżej przybliżała się do klanów, tym ciężej było w to wierzyć. W jaki sposób ona sama by mogła cokolwiek zrobić? Skierowała ponownie wzrok na pysk białego kocura, gdy ten zadał jej pytanie, na które przytaknęła twierdząco. Znała ją bardzo dobrze, rodzice jej o niej opowiadali, a także potem była to ważna część jej wiary w Gwiezdnych. Rzeczywiście, kotów wcześniej absolutnie nic nie łączyło. Jedynie wyniszczająca, krwawa walka o tereny i zwierzynę, którą przerwali ich przodkowie. Dali im szansę na odkupienie, z czego skorzystali i stworzyli cztery klany, które żyły ze sobą mniej więcej w zgodzie. Poczuła, jak w jej sercu rośnie nadzieja na lepszą przyszłość, pomimo że bardzo mało kotów żyło. Jednak łączyła ich nie tylko wiara i poczucie wspólnoty, również ważna była ich wspólna historia. W końcu wychowali się w jednym klanie. Czarnostopy, Zroszona Łąka i Mknący Nurt. Razem była ich czwórka. I razem mogli stanowić siłę napędową do stworzenia zupełnie nowego Klanu Rzeki, być może jeszcze silniejszego od poprzedniego.
- Tak... Bardzo to odczułam ostatnio - odpowiedziała, gdy przypomniała sobie swoje wcześniejsze próby podejścia do zwierzyny czy ostatnią walkę ze szczurami. Zupełnie nie miała umiejętności, które cechowały wojownika. Teraz odczuła, jak ważne są wszystkie umiejętności, których uczy trening wojowniczy i dlaczego warto się ich nauczyć, chociażby dla samej wiedzy i umiejętności, nawet jak się z nich nie skorzysta.
- Nie potrafiłam podejść do zwierzyny, cały czas się płoszy, gdy tylko próbuje... Dodatkowo moje ciosy są bardzo silne, ale niecelne. Nie mam też kondycji, często muszę odpoczywać. Staram się wszystko analizować, ale nie wiem, gdzie popełniam błędy - powiedziała, patrząc na swoją zdrową łapę, która zabiła praktycznie dwa szczury na jeden cios, jednak miała z tyłu głowy świadomość, że z trzecim nie poszło tak łatwo. Nie mogła wycelować, przez co straciła bardzo dużo sił, a jakby je mogła zaoszczędzić, to by zebrała więcej ziół.
Re: Gęsty Las
Nie 20 Gru 2020, 15:34
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Nie jestem tylko pewien, czy Czarnostopemu udało się już dotrzeć na te tereny. Pamiętaj też o kotach, które zaginęły księżyce temu, jeszcze na starych terenach… być może Rzeczniaków chodzi po świecie więcej, niż myślisz – dodał jeszcze kocur. Pytanie, czy Rzeczniacy ci mieli siłę i ochotę na odbudowę klanu od zera… klanu, którego siłę i stabilność jeszcze przed pożarem można było podawać w wątpliwość. Szara Gwiazda nawet z pomocą swojej siostry nie była Sosnową Gwiazdą i nie radziła sobie ze wszystkim doskonale. Nawet jeżeli Klan Rzeki nie sprawiał jej wielkich problemów, to potrzebował silnego przywódcy… czy teraz była szansa na to, że takowy się znajdzie?
Myślę, że kondycja i celność to kwestia treningu, którego ty… cóż, nie miałaś. Podpowiem ci co nieco. Zapewne zauważyłaś, że do każdego rodzaju zwierzyny podchodzi się inaczej. Była taka zasada… mysz cię wyczuje, królik usłyszy, a ptak zobaczy. Wiesz, co to oznacza?


Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy

_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Nie 20 Gru 2020, 15:52
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Słowa białego kocura zastanowiły Poranną. Rzeczywiście, istniały koty, które zaginęły wiele księżyców przed pożarem. Przykładem takiego kota mógłby być jej brat, Nocna Łapa, który opuścił klan po tym, jak został ukarany. Teraz mógłby zacząć wszystko w klanie od nowa. Jednak medyczka wątpiła, czy by chciał do nich dołączyć, o ile oczywiście by swoje tereny miał w pobliżu, w co wątpiła. Jednocześnie wiara w to, że wielu innych członków Klanu Rzeki, których mogła kojarzyć z widzenia, mogła gdzieś istnieć i pożar również wygnał z poprzednich terenów, sprawiała, że wierzyła w to, że uda im się znaleźć wystarczająco dużo członków.
- W historii powstania klanów klany stworzyli samotnicy o podobnych cechach i charakterach... Czy podczas odbudowywania Klanu Rzeki również mogłabym liczyć na chęć samotników do przyłączenia się do klanu? - zadała pytanie, które ją... Zastanawiało. Z miłą chęcią by zaprosiła trójkę samotników, których spotkała dzisiejszego dnia, jednak czy byliby w stanie podjąć się wyrzeczeń dotyczących ich dawnego życia za nowe korzyści? Czy byliby w stanie porzucić swoją dawną tożsamość jako samotnicy i zacząć nowy rozdział w swoich życiach jako wojownicy? Poranna obawiała się, że nie. A nawet jeśli, to kto by miał im wszystko opowiedzieć?
- Pewno, że każda zwierzyna ma pewną cechę, która pozwala im szybko wykryć drapieżników. Dla królików jest to słuch, dla ptaków wzrok, a dla gryzoni węch. Ale podczas podchodzenia do zwierzyny starałam się, żeby mnie ani nie zobaczyła, ani nie wyczuła, ani nie usłyszała. Nie wiem, czy to kwestia pecha lub niewyćwiczenia? - zadała pytanie, nie bardzo wiedząc, w jaki sposób miałaby ulepszyć swoją pozycję łowiecką. Owszem, nie była najlepsza, głównie ze względu na fakt, że jedna z jej łap nie była w pełni sprawna, ale dbała o to, by się nieco obniżyć do ziemi, by podchodzić pod wiatr i dbać o ciszę. Dlaczego więc się nie udawało?
Re: Gęsty Las
Nie 20 Gru 2020, 21:04
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Jeżeli uznasz, że to właściwa droga… to wszystko zależy od nich – odparł łagodnie Łopianowy Korzeń. Poranna Zorza i jej ewentualni towarzysze, którzy przetrwali pożar, musieli najpierw sami zdecydować, czy chcą budować klan przy pomocy samotników… potem do nich dotrzeć, przekonać… i zobaczyć, co z tego wyjdzie. Było to o tyle kłopotliwe, że żyjący w dolinie i jej okolicach samotnicy nie byli pozytywnie nastawieni do klanów, które przejęły ziemie dzięki przewadze liczebnej, niektórych wypędzając z własnych domów, a także odbierając im tereny łowieckie. Czy zechcieliby się z nimi nawet nie tylko pojednać, ale i do nich dołączyć, by odbudować jeden z klanów? Kto wie.
Przy każdej zwierzynie liczy się zapach i poruszanie się pod wiatr – zaczął kocur właściwie to od końca. – …więc w przypadku gryzoni nie chodzi o ich węch, a o ich zdolność do wyczuwania drgań ziemi. To samo zresztą dotyczy gadów i płazów. Polując na nie, musisz przenosić ciężar ciała na tylne łapy. Ale na razie pokaż mi, jak się skradasz. Może będę w stanie stwierdzić, czego to kwestia, Zorzynko.


Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy


_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Pon 21 Gru 2020, 14:24
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Nie spodziewała się, że myszy aż tak dobrze wyczuwają drgania ziemi. Owszem, miały ciało położone nisko, jednak to nie było jednoznaczne z tym, że należało przy nich uważać na swoje kroki. Wcześniej zauważyła, ze o wiele łatwiej jest się skradać z niesprawną łapą, gdy przeniosła ciężar ciała na tylne łapy, ale nie wywnioskowała, że było to coś ważnego podczas skradania do wybranego typu zwierzyny. U gadów i płazów była ta kwestia logiczniejsza, ponieważ odsłonięty brzuch położony na ziemi zdecydowanie ułatwiał wyczuwanie jej drgań, ale u gryzoni by się tego nie spodziewała. Podniosła się na równe łapy, mogąc bez problemu obciążyć lewą łapę bez bólu i nieprzyjemnego uczucia ciągniętej skóry. Sny miały to do siebie, że nie odczuwano w nich prawdziwego bólu, rany nie były istotne, podobnie jak choroby. Jednak musiała jak najlepiej odwzorować normalne warunki, w których by się poruszała, dlatego też przeniosła ciężar ciała na trzy pozostałe łapy, odciążając tą poparzoną. Ugięła łapy na tyle, ile była w stanie, kierując się pamięcią z poprzednich podejść. Nie było to widowiskowe przypadnięcie do ziemi, jednak widocznie obniżyła swoje ciało. Zaczęła poruszać się powoli do przodu, ostrożnie stawiając łapy i instynktownie obniżając głowę i ogon, za pomocą którego utrzymywała równowagę, przez co robiła wiele zbędnych i zżerających cenną energię ruchów. Przeniosła również ciężar ciała na tylne łapy, bo pomimo że nie czuła się na nich zbyt pewnie i było to dużo bardziej męczące od normalnego skradania się, tak normalnie nie odczuwała bólu i mogła się skupić na zwierzynie.
- Oczywiście również podchodzę pod wiatr - dodała, po czym wyprostowała się, nie mogąc zbyt długo wytrzymać w pozycji łowieckiej. Nawet podczas snu było to trudne, nie była w tym wyćwiczona i nie miała odpowiedniej wytrzymałości cechującej wojowników. Dodatkowo musiała pokonać przeszkody związane z jej fizycznością.
Re: Gęsty Las
Pon 21 Gru 2020, 21:31
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Temat ewentualnej przyszłości Klanu Rzeki zszedł na dalszy plan, gdy zaczęli głębiej wchodzić w rzeczy związane z polowaniem. Szczerze mówiąc, Łopianowy Korzeń dopiero teraz, gdy jego terminatorka nie miała klanu, który dla niej polował i mógłby ją obronić, dostrzegł, jak wielki błąd popełnił, pozwalając na to, by terminatorka skupiła się tylko na rozwoju medycznym… oczywiście nabywanie umiejętności właściwych wojownikowi zajęłoby jej trochę czasu, co przyczyniłoby się do jej późniejszego mianowania, ale z pewnością by się przydało – nawet gdyby nie pożar terenów i zagłada klanu, choć w tej sytuacji to już szczególnie. Stary kocur mógł jednak pozostawić te myśli dla siebie, a teraz skupić się na tym, by jednak przekazać to wszystko kocicy, która teraz musiała przeżyć na własną łapę.
Skup się jeszcze na tym, co znajduje się pod twoimi łapami. Ciche stawianie kroków to jedno, ale gdy nadepniesz na jakąś gałązkę, suchy liść, czy trącisz kamień… całe twoje wysiłki spełzną na niczym – zauważył łagodnie mistrz Porannej Zorzy. – Nie musisz też aż tak poruszać ogonem… przynajmniej tak mi się wydaje. Dobrze, a wracając do tej zasady, to w przypadku królików i zajęcy musisz ściszyć swój oddech tak bardzo, jak to możliwe. Podczas polowania na ptaki z kolei musisz szczególnie uważać. Ptaki są płochliwe – odlecą, jak tylko zauważą, że coś się zbliża… ale jeżeli spojrzą na ciebie, gdy jesteś w bezruchu, jest szansa, że nie się nie zorientują. Dlatego właśnie podczas skradania się do nich należy kryć się za krzewami, kamieniami, trawami czy drzewami, a także zastygać w bezruchu – przekazał kolejną porcję wiedzy swojej terminatorce.


Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy


_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Wto 22 Gru 2020, 16:28
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Po wyprostowaniu się, z uwagą wysłuchała swojego mistrza, który wspominał o patrzeniu pod łapy i o nieskoordynowanych ruchach. przytaknęła głową, chcąc najpierw pozwolić mu się wypowiedzieć, by następnie skierować swoją uwagę, dlaczego tak właśnie robiła. Prawdopdoobnie gdyby była... Normalna, nie musiałaby tworzyć jakichś wygibasów.
- Ciężko jest mi utrzymać równowagę - odpowiedziała na wskazanie, że nie musiała w taki sposób poruszać ogonem. Nie czuła się jeszcze na tyle pewnie w nowej sytuacji, czuła potrzebę asekurowania się podczas skradania, a tę funkcję właśnie pełnił ogon. Być może wraz z nabywaniem doświadczenia i pewności w chodzeniu i polowaniu, będzie mogła ograniczyć ruchy ogona do minimum, jednak teraz było to jej potrzebne. Prócz patrzenia na łapy, musiała być również świadoma całego swojego ciała, by nie zahaczyć żadną częścią długiego futra o żadne gałązki czy szumiące pod wpływem ruchu trawy.
- Nie sądziłam, że polowanie jest tak skomplikowane - powiedziała z delikatnym prychnięciem rozbawienia. To było... Smutne, że wcześniej nie doceniała tak podstawowych umiejętności. Wychodziła z założenia, że każdy kot postawiony pod ścianą potrafiłby coś sobie upolować. Jednak zdecydowanie tak nie było. Należało pamiętać o wszystkich zasadach i dodatkowo Poranna miała utrudnienie w postaci niesprawnej łapy. Zasad było również sporo i nie każda była tak intuicyjna, jak myślała na samym początku, kierując się stereotypami.
- Dziękuję, Łopianowy Korzeniu. Nawet nie wiesz, ile to dla mnie znaczy - powiedziała dość ciepłym tonem głosu, schylając delikatnie głowę. Biały kocur zawsze był jej przewodnikiem i to jedynie on dał jej szansę, gdy przywódczyni uznała, że nie opłaca się mianować jednego kociaka. Cieszyła się, że mogła się uczyć pod skrzydłami takiej osoby, jaką był medyk. I że teraz, pomimo że odpoczywał na Srebrnej Skórce, nadal mógł się nią opiekować i uczyć ją nowych, nieznanych jej wcześniej rzeczy.
Re: Gęsty Las
Sro 23 Gru 2020, 04:23
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Ach, rozumiem. Zwróć w takim razie uwagę na to w przyszłości, gdy twoje kroki będą bardziej pewne… i pilnuj, by ogon nie dotykał podłoża czy gałęzi i innych elementów otoczenia – odparł z delikatnym uśmiechem mistrz Porannej Zorzy, nawet po śmierci przekazujący jej wiedzę, tym razem niezbędną jej nie tylko do pełnienia jej roli i ratowania kotów, a po prostu do przeżycia.
Jest tego zaskakująco dużo, prawda? Pamiętaj, że trening czyni mistrza. Wkrótce wszystko to będzie ci przychodzić naturalnie – odpowiedział ciepłym, wyrażającym wsparcie tonem. Może nikt sobie nie wyobrażał, że do tego kiedykolwiek dojdzie… ale teraz byli tutaj i Łopianowy Korzeń, choć już od dłuższego czasu przebywał na Srebrnej Skórce, chciał pomóc swojej terminatorce tak, jak tylko mógł, nawet z zaświatów.
Nie musisz mi dziękować. – Biały kocur potrząsnął lekko łbem. – Zawsze będę nad tobą czuwać… nawet jeżeli nie będę pojawiać się w twoich snach, chociaż myślę, że na pewno się jeszcze spotkamy, Zorzynko. Ach, a jeśli chodzi o szukanie zwierzyny… to działa tak, jak szukanie medykamentów. Pracuj wszystkimi zmysłami, podążaj za zapachami, uważaj na drapieżniki… i dasz radę. Może przećwicz jeszcze teraz skradanie się tak, jak byś podchodziła do różnych typów zwierzyny – zaproponował jeszcze. Łopianowemu Korzeniowi ciężko było zakończyć ten sen i się pożegnać ze swoją terminatorką, ale wiedział, że niedługo nadejdzie ten moment; chciał jedynie się upewnić, że srebrzysta kotka będzie przygotowana tak, jak tylko mógł ją przygotować w tych dość ograniczonych warunkach.


Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy


_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Pią 25 Gru 2020, 13:18
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Przytaknęła głową, zapisując w pamięci, by pamiętać o lepszej koordynacji ciała podczas skradania się. Teraz było to wyjątkowo ciężkie, jednak będzie mieć dużo czasu i możliwości, by przećwiczyć nowe umiejętności w praktyce. Ba, już teraz nabyła trochę doświadczenia związanego z polowaniem, a dzięki radom mistrza na pewno będzie łatwiej przetrwać. Na razie jednak musiała coś zrobić ze swoimi ranami, które może nie krwawiły, ale nie wyglądały za ciekawie. Być może Szadź zdecyduje się na pomoc, gdyby przyniosła jej coś do jedzenia. Mogła też skierować się w stronę legowisk dwunogów i spróbować tam poszukać pomocy, pomimo że mocno ją odpychało od miejsca, gdzie przebywały dwunożne istoty. Nie miała jednak innego wyjścia, jakby chciała zdobyć brakującą wiedzę i dodatkowo pomoc, za którą nie będzie musiała płacić znacznie zawyżonej ceny. Posłała białemu kocurowi uśmiech, gdy ten wypowiedział słowa wsparcia, które wiele dla niej znaczyły. Początki były naprawdę trudne i gdyby nie umiejętność łowienia ryb oraz znajdowanie porzuconych, zwierzęcych tusz, to dawno by już padła z głodu i wyczerpania.
- Dobrze - powiedziała, biorąc sobie do serca rady Łopianowego Korzenia, po czym podniosła się i ponownie ugięła łapy na tyle, ile potrafiła, ruszając do przodu. Obniżyła głowę i ogon z linią grzbietu, ostrożnie stawiając łapy i uważając na to, co ma pod łapami. Kierowała się w tą samą stronę, co wcześniej, gdzie wypowiedziała słowa, że podchodzi pod wiatr, a także, dla własnej wygody, przeniosła część ciężaru ciała na tył. Zaczęła spłycać oddech tak, by wywoływał jak najmniejszy szmer, wyobrażając sobie, jak podchodziłaby do królika.
- Tak podchodziłabym do zająca - powiadomiła kocura, nadal mając podobne problemy, co wcześniej, ale nad którymi nie mogła zapanować. Następnie unormowała oddech, przenosząc ciężar ciała jeszcze mocniej na tylne łapy, obniżając tylną część ciała i przez co przód wydawał się lekko uniesiony. Stąpała bardzo delikatnie po ziemi, nadal zachowując te same zasady.
- Tak do gryzoni, jaszczurek i węży - dodała, po czym zostało jej najtrudniejsze. Powróciła do normalnej postawy łowieckiej, chowając się za... Czymkolwiek, co było w pobliżu lub nieruchomiejąc na parę uderzeń serca, nadal starając się przestrzegać wszystkich zasad.
- A tak do ptaka - zakończyła, po czym z ulgą się wyprostowała i odetchnęła. Polowanie było bardzo męczące, zwłaszcza dla kogoś, kto nie miał wyrobionych mięśni.
- Czy wszystko było w porządku? - zadała pytanie, nie bardzo chcąc się z kocurem rozstawać. Najchętniej to by została w Gwiezdnym Klanie, nie czuła tu bólu ani zmęczenia. Jednak musiała wrócić, w końcu przed chwilą powiedziała, że będzie się starać odbudować Klan Rzeki.
Re: Gęsty Las
Sob 26 Gru 2020, 23:38
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Biały medyk uważnie obserwował poczynania swojej terminatorki. Oczywiście ciężko było się poruszać swobodnie po wnętrzu Wężowego Korzenia, a sprawę dodatkowo utrudniał fakt, że były to ćwiczenia „na sucho”, bez jakiejkolwiek zwierzyny… ale koniec końców Poranna Zorza poradziła sobie naprawdę dobrze z zdaniem, jakie postawił przed nią łopianowy Korzeń.
Tak, bardzo – odparł ciepło. Przez chwilę kocur milczał, w końcu jednak westchnął ciężko i podniósł się na równe łapy, by podejść do srebrzystej kocicy i przejechać lekko językiem po jej barku. – Do zobaczenia, Zorzynko. Mam nadzieję, że sobie poradzisz – powiedział nieco ciężko, po czym rozpłynął się, wraz z Wężowym Korzeniem, w ciemność.


Poranna Zorza:
• P: 4 | S: 30 | Z: 23 | Sz: 10 | O: 25 | HP: 82/140 | W: 22/100
• Psi węch, sokoli wzrok, kulawa noga
• Łowienie ryb: poziom 2, pływanie: poziom 2, tropienie: poziom 1, zielarstwo: poziom 3
• Zdobyte PD: 10 MPD (mniszek, dziewięścił), 90 PD (3 szczury)
• Rozwinięte umiejętności: 2 punkty Tropienia; 1 poziom Skradania się
• Spadek wytrzymałości do 25%; modyfikator -8 do celności
• Rana 2 stopnia: głębokie ugryzienie od szczurzych zębów na palcu prawej przedniej łapy
• Rana 1 stopnia: ugryzienie na stawie skokowym prawej tylnej łapy


_________________

Gęsty Las - Page 4 Cz7MEFY


Gęsty Las - Page 4 MevtoU0

Re: Gęsty Las
Nie 27 Gru 2020, 12:52
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Nauka polowania jednak nie była tak łatwa, jak jej się zdawało. Jednak z Łopianowym Korzeniem, nauka przychodziła jakby łatwiej, zdecydowanie prościej, niż jakby samodzielnie się uczyła podstaw na zasadzie prób i błędów. Nadal było ciężko, ale nabywanie nowych umiejętności zdecydowanie przyjemniej odbywało się w Wężowym Korzeniu, z zaprzyjaźnionym kotem, którego uważała za bliskiego. Nim jednak się obejrzała, miał nastąpić koniec widzenia się z byłym mistrzem. Już? Przecież miała jeszcze tyle spraw, o które chciała zapytać! Postąpiła parę kroków ku białemu kocurowi, który się z nią zaczął żegnać. Nie mogła uwierzyć, że to już czas na niego. Dotknęła nosem barku mistrza, również przejeżdżając po nim językiem w podobnym geście, takim, jakim on ją obdarzył.
- Łopianowy Korzeniu! - powiedziała, po czym urwała, stojąc przez moment z otwartym pyskiem, obserwując, jak powoli się rozpływa. Nie mogła go dłużej zatrzymywać. Musiała pozwolić mu odejść, nie należał on do tego samego świata, co Poranna. Wzięła głębszy wdech, po czym uśmiechnęła się szeroko, kierując wzrok na jego pysk. Nie ma co. Dowie się w swoim czasie o sprawach, które ją trapiły.
- Dziękuję - zakończyła, po czym zamknęła oczy, otwierając je już w realnym świecie. Przespała noc, pomimo wczesnego położenia się, widocznie była bardzo wyczerpana walką. Dźwignęła się na łapach, kierując do swojego schowka, w którym schowała resztkę ziół, po czym zapakowała je w większe liście tak, by się nie wysypywały i by mogła je przenosić w pysku. Odrzuciła również te części rośliny, którą zebrała wcześniej, co nie były przydatne przy leczeniu. Po czym ruszyła w stronę osiedla, zdecydowana na zdobycie całej medycznej wiedzy, nim wróci do klanów.


zt, dziękuję <3
Re: Gęsty Las
Sponsored content

Skocz do: