IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Tereny Klanu Wichru :: Granice
Re: Borówkowy Zagajnik
Pon 15 Kwi 2024, 22:10
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1056
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Zmrużyła delikatnie pomarańczowe oczy, kiedy wibrysy rudo-białej poruszyły się. Nie skomentowała tego od razu, ale...wciąż było to dla niej, no...zastanawiające, chociaż późniejsza jego wypowiedź nieco te wątpliwości rozchwiała. Szkoda tylko, że na miejsce tych wstąpiły kolejne.
Zraniłeś? — zapytała niepewnie, ale jej niepewność w głównej mierze spowodowana była zdziwieniem? Co to znaczyło, że kocur tamtego wojownika zranił? Że też go zaatakował? Jasne to było nie w porządku, jeżeli młodzik ten został zaatakowany jako pierwszy i to jeszcze w momencie, gdy ponoć chcieli załatwić to ugodowo i po prostu zaprowadzić go do obozu, ale...zranić? Że, że jak zranić. Nie chcący? Z pełną świadomością? Kłami? Pazurami? Popychając i nabawiając go obić? Jeszcze zaraz się okaże, że stał przed nią kot, który próbował wmówić jej bajeczkę o zostaniu zaatakowanym, a sam był w całej tej sytuacji napastnikiem i tylko liczył, że ona łyknie całą tę historyjkę, by naruszyć wichrowy składzik dla darmowego leczenia!

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Borówkowy Zagajnik
Pon 15 Kwi 2024, 22:23
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 245
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Na pytanie przywódczyni po jego ciele aż przeszedł nieprzyjemny dreszcz. Przed bursztynowymi oczami znowu przeleciał przerażający obraz tego, jak rozciął niebieskiemu wojownikowi gardło tak bardzo, że ten nawet nie mógł mówić. Lecz z jego poczuciem winy kłócił się gniew. Skoro on nie był traktowany z poszanowaniem, to musiał odpowiedzieć tym samym.
Tak, ale tylko w samoobronie. Nie miałem innego wyjścia. – odpowiedział. Wiedział, że prawda i tak wyjdzie na jaw, dlatego nie było sensu ukrywać tego, że również zaatakował swojego, ale on przynajmniej miał do tego normalny powód.

_________________
Borówkowy Zagajnik - Page 9 Ogien-podpis
Re: Borówkowy Zagajnik
Pon 15 Kwi 2024, 22:46
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1056
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Spuściła łeb, wzdychając cicho i... nad wyraz ciężko. Nie miał innego wyjścia. Zaatakował w samoobronie. No...w teorii nawet mu się nie dziwiła skoro został zaatakowany jako pierwszy i to podstępem, przez własnego klanowicza! Może gdyby Słodka Gwiazda miała świadomość, jakiej wagi były to rany, może wówczas podjęłaby inną decyzję, ale...mając takie informacje, jakie miała, ostatecznie postanowiła się zgodzić. — W porządku. Poczekaj tu, wrócę niedługo z Wieczorną Rosą. Oprócz tego zadrapania na nosie, coś jeszcze ci doskwiera? — zapytała, bo oprócz tego zmierzwionego i nieco przerzedzonego meszku na nosie nie widziała żadnych poważniejszych ran. Żadnej, z której sączyłaby się krew. Po uzyskanej odpowiedzi skinęła łbem i wróciła do obozu, gdzie przekazała wszystkie kluczowe informacje klanowej medyczce. Wolała, aby Roska przyszykowała sobie odpowiednie medykamenty i ich ilość. Zaoferowała również pomoc w niesieniu ich na miejsce do Borówkowego Zagajnika, bo i tak musiała wskazać jej lokalizację cynamonowego. Bez względu więc czy z, czy bez pakunku, zaprowadziła szykretkę we wskazane miejsce i odłożyła medykamenty niedaleko niej, samemu przysiadając nieopodal. Mimo wszystko może dla samego bezpieczeństwa medyczki wolała pozostać na miejscu niż odchodzić.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Borówkowy Zagajnik
Wto 16 Kwi 2024, 00:02
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1185
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Wieczorna Rosa zupełnie nie spodziewała się tego, z czym przyszła do niej przywódczyni. Kot z Klanu Gromu, na ich granicy, ranny i zbiegły z owego klanu? Miała, cóż, wiele pytań, ale przede wszystkim liczyło się jego zdrowie. Jako medyk niezależnie od tego, kim był i jakie intencje miał kot, musiała nieść mu pomoc.
Słysząc o tym, co mu dolega, Wieczorna Rosa ze składzika wzięła około sześciu listków języczków polnych oraz trzy motki pajęczyny. Może nieco dużo, ale lubiła mieć na zapas. Szylkretka dała języczki do trzymania przywódczyni, jako, że pajęczyna była prostszą do zniszczenia brakiem ostrożności, po czym podążyła za nią na granicę, gdzie czekał cynamonowy kocur. Ponownie, była zwyczajnie ciekawska, co tu się wydarzyło i gdzie w tym wszystkim leży prawda, ale… leczenie. To musiało być dokonane najpierw.
Cześć, jestem Wieczorna Rosa, wichrowa medyczka. Opatrzę cię, dobrze? — uprzejmie poinformowała, a jeśli dostała potwierdzenie, zabrała się do pracy. Zmieniła języczki w buzi na papkę, którą nałożyła w mniejszej ilości na jego nos, a w większej - na kark, gdzie leżało obicie. Pod względem umiejscowienia kierowała się słowami kocura. Obie z maści wtarła głęboko, by dotarły do faktycznie uszkodzonych części, czyli skóry, po czym obie rany zabezpieczyła pajęczyną.
Będziesz musiał być ostrożny, by nie zniszczyć opatrunku. …Najlepiej nie polować — spojrzała się na Słodką Gwiazdę. Czy wyśle go z powrotem do Klanu Gromu? Czy mógł tam wrócić? Czy da mu azyl w wichrowej lecznicy? Niebieska zgodziłaby się z każdym werdyktem, jednak musiała przyznać, że zaufanie komuś z taką historią i z innego klanu było… ciężkie.

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Borówkowy Zagajnik
Wto 16 Kwi 2024, 09:46
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 245
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Kocur nieco ożywił się, kiedy Słodka Gwiazda się zgodziła. Radość, jakiej wtedy doznał, nie było końca i choć starał się zachowywać powagę, to nie mógł powstrzymać delikatnego uśmiechu na swoim pysku.
T-Tak, jeszcze boli mnie kark. – odpowiedział, masując lekko bolące miejsce. Teraz, kiedy nim nie ruszał, to ból był tak subtelny, że Ignis zdążył o nim zapomnieć w trakcie rozmowy. Nie mniej, wciąż istniał i nie wiadomo, czy on minie samoistnie, dlatego chciał, by na wszelki wypadek opatrzyła go medyczka.
Ognisty oprowadził wzrokiem oddalającą się od niego Słodką Gwiazdę, a potem usiadł i cierpliwie czekał na jej powrót. Z czasem zaczynał odczuwać lekki niepokój. Co jeśli w rzeczywistości poszła nie po medyka, a grupę silnych wojowników, żeby się go pozbyć? Co jeśli go okłamała dla "dobra klanu"? Nie... Czemu przywódca miał mu kłamać? Nie była przecież tym oszołomem z jego klanu, więc nie powinna wykorzystać wobec niego podstęp. Lecz mimo to czuł strach przed nieznanym. Nie miał pojęcia, kogo ostatecznie przyprowadzi mu Słodka Gwiazda, a im dłużej czekał, tym większy był jego niepokój. W końcu, kiedy dostrzegł znajome sylwetki przywódczyni i medyczki, od razu mu ulżyło. Udało się, udało!
Na pytanie Wieczornej Rosy skinął łbem i pozwolił, by ta zrobiła to, co trzeba. Nie znał się na ziołach, dlatego tutaj całkowicie na niej polegał. Na szczęście, przy leczeniu ran nie musiał łykać żadnego zielska, więc nie musiał się martwić, że go otruje.
Miło mi cię poznać! A ja nazywam się Ognista Łapa. – odparł równie uprzejmie. Było mu trochę głupio, bo od tego powinien był zacząć, ale od tych emocji kompletnie mu wyleciało z głowy. Póki medyczka go opatrywała, siedział w bezruchu, aby dać jej spokojnie zrobić robotę. Był to pierwszy raz, kiedy klanowy kot leczył mu rany. Dziwnie było czuć na ciele lepkie motki pajęczyny oraz wilgotną papkę na miejscu rany i powiedziałby, że jest to ohydne, znając, z czego ona była zrobiona, ale musiał to przecierpieć. – Oh, bardzo ci dziękuję! Naprawdę, nie wiem, jak wam dziękować! Jest może sposób, w jaki mogę wam się odwdzięczyć? – powiedział z oczami pełnymi wdzięczności, kiedy medyczka skończyła swoją robotę. W końcu Klan Wichru wcale nie był zobowiązany do poświęcania na niego ziół z własnego składzika i wiedział, co by na niego czekało, gdyby mu odmówiono, dlatego czuł pewną dłużność wobec wichrowej medyczki, a to i całego klanu.
Jego pysk spoważniał na rekomendację Wieczornej Rosy. Musiał być ostrożny, żeby nie zniszczyć delikatnego opatrunku, czyli pewnie ograniczać ruch głową do minimum. "Najlepiej nie polować" No to będzie mieć ciężko podczas zupełnie samotnego kurowania. Nie miał pojęcia, ile wytrzyma bez jedzenia, ale przynajmniej miał dostęp do wody.
Um, czy mogę zostać u was, czy...? – spytał niepewnie, spoglądając na dwójkę. Optymalnym rozwiązaniem byłoby pozostanie w obozie Klanu Wichru przynajmniej na czas leczenia, ale nie miał pewności, czy przywódczyni się na to zgodzi.

_________________
Borówkowy Zagajnik - Page 9 Ogien-podpis
Re: Borówkowy Zagajnik
Wto 16 Kwi 2024, 21:28
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1056
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
I wtedy jak grom z jasnego nieba, powróciło jej wspomnienie z rozmowy ze Srebrzystym Dymem. Kot z Klanu Gromu...Ognista Łapa...A ja nazywam się Ognista Łapa. Oprzytomniawszy, strzeliła nagle uchem i zerwała się z miejsca podchodząc bliżej medyczki i kocura, którego opatrunki były zabezpieczane już pajęczyną. Nie przerwała jednakże słów Wieczornej Rosy, siląc się z całych sił, by nie wypalić z pytaniem, które drapało jej język i powodowało, że łapy same ją świerzbiły.
Ognista Łapa...znasz Srebrzysty Dym? — zapytała niemalże półszeptem, jakby była to jakaś wielka tajemnica, bo...bo chyba była? Ale musiała utwierdzić się w przekonaniu czy to był on, kot, o którym rozmawiała z Dymką, czy zupełnie ktoś inny, ale o tym samym mianie. Jego pytanie zbyła na razie krótkim machnięciem ogona.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Borówkowy Zagajnik
Wto 16 Kwi 2024, 21:52
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 245
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Oczy kocura rozszerzyły się lekko, kiedy Słodka Gwiazda nagle go spytała o Srebrzysty Dym. Powiedzieć, że tego pytania się nie spodziewał, to nie powiedzieć nic. Sądził, że srebrzysta utrzymywała ich relację w tajemnicy. Nawet nie ośmieliła się MU powiedzieć, co tak naprawdę do niego czuje, a co dopiero wyznać innym. Jego serce zaczęło bić szybciej. Czuł, jak jego ciało paliło się ze stresu. Nie miał pojęcia, czy powinien się teraz przyznać. Ciężko mu było stwierdzić, jakie było nastawienie przywódczyni do ich relacji. Skoro Słodka Gwiazda mówiła półszeptem, czy to oznaczało, że to jednak nadal było tajemnicą?
T-Tak! – wypalił wreszcie z siebie, potakując lekko łbem. Skoro sama Słodka Gwiazda wiedziała o ich "tajemnicy", to chyba nie było sensu przed nią tego ukrywać. – A-A co? Czy coś się z nią stało??? – spytał najpierw nieco niepewnie, a drugie pytanie wypowiedział z wyraźnym zaniepokojeniem. Chciał wiedzieć, czemu przywódczyni poruszyła ten temat.

_________________
Borówkowy Zagajnik - Page 9 Ogien-podpis
Re: Borówkowy Zagajnik
Pią 19 Kwi 2024, 11:31
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1056
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Nagle wszystko zaczynało jej się składać w całość, a przynajmniej ten jeden aspekt. Cóż za niespodziewane zrządzenie losu, że gromiak, który akurat przyszedł na jej granicę, którego spotkała był tym samym kotem, o którym opowiadała jej Srebrzysty Dym. Teraz...chyba już rozumiała, dlaczego pierwszą myślą terminatora było przyjście na granicę, którą znał zamiast Klanu Rzeki.
Nie, nie. Wszystko z nią w porządku, zresztą...sam będziesz mógł ją o to zapytać. Możesz zostać u nas na czas leczenia. — rzekła i posłała trochę nieprzytomny uśmiech cynamonowemu. Wciąż przetwarzała wszystko czego się dowiedziała i co nagle do niej docierało. Może...może gdyby nie wiedziała o uczuciach szylkretki, może wówczas podjęłaby inną decyzję. Może nie pozwoliłaby mu wkroczyć na wichrowe tereny, ale teraz? Wiedząc to wszystko? Coś...coś nie pozwalało jej postąpić inaczej. Może podświadomie chciała, aby ta dwójka wyjaśniła to wszystko co zaistniało między nimi tym bardziej że....Ognista Łapa wydawał się przejęty, gdy o niej wspomniała. A Dymka...z pewnością będzie czuła się bezpieczniej w obozie. Machnęła ogonem dając znak, że może przekroczyć granicę i pójść za nią i Wieczorną Rosą, a potem powoli ruszyła w kierunku obozu. Pytanie tylko...czy Dymka ucieszy się z tej wieści?

(zt?)

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Borówkowy Zagajnik
Pią 19 Kwi 2024, 15:41
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 245
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Kocur poczuł ulgę. Cieszył się, że wbrew jego poważnym obawom wszystko było w porządku ze Srebrzystym Dymem. Jednak wciąż nie rozumiał, dlaczego Słodka Gwiazda spytała go o znajomość z nią. Być może była ona kluczowa dla rudo-białej i fakt, że ktoś z jej klanu go znał, dawał jej większe zaufanie do niego. Może znała o trudności jego relacji i postanowiła dać mu szansę na wyjaśnienie wszystkiego ze swoją ukochaną, póki będzie przebywać w lecznicy? Cynamonowy mógł tylko gdybać, co w tej chwili kierowało przywódczynią.
Otworzył lekko pysk, jakby chcąc coś powiedzieć, jednak nie wydobył z siebie żadnego dźwięku. Nie dość, że został należycie opatrzony, to jeszcze mu pozwolono pozostać w ich lecznicy - przeciętny obcy mógłby o tym tylko pomarzyć! Nie wiedział, jak jeszcze mógł wyrazić wdzięczność tak wielkiej pomocy, zabrakło mu już słów. Dlatego postanowił już więcej nie próbować wyrazić ją werbalnie i po prostu skinął jej łbem z wdzięcznym wyrazem pyska, po czym podążył posłusznie za przywódczynią. W drodze do obozu zaczął marzyć o swoim spotkaniu z Dymką. Ciekawe, jak się ona miała? Czy za nim tęskniła? Już nie mógł się doczekać jej reakcji!

//zt

_________________
Borówkowy Zagajnik - Page 9 Ogien-podpis
Re: Borówkowy Zagajnik
Sponsored content

Skocz do: