IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
 :: 
Klan Gromu
 :: Tereny Klanu Gromu
Sarnie Kopytka
Czw 12 Lis 2020 - 11:07
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Wystające spod ziemi liczne głazy o kwadratowym kształcie, stąd właśnie skojarzenie z sarnimi kopytkami. Obiekty o niewielkiej wysokości stanowią świetnie miejsce do odpoczynku. Wdrapanie się na te mniejsze głazy nie powinno stanowić żadnego problemu nawet mniejszym kotom, które zechciałyby wygrzać się w słońcu i po wylegiwać. Pod jednym z większych kamieni znajduje się niewielka, acz głęboka wnęka – wcześniej najprawdopodobniej zamieszkiwana przez jakiegoś mniejszego drapieżnika. Wejście do środka możliwe byłoby tylko dla niskich, drobnych kotów – większe mogłyby się już zaklinować!

Rodzaje terenu: tereny górskie, skaliste

Re: Sarnie Kopytka
Czw 29 Cze 2023 - 14:53
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła spojrzała w dal i wzruszyła ramionami, kiedy Kozioł zadał jej pytanie. Czy miała konkretny powód do powrotu? I tak i nie. Jej głównym powodem była tęsknota za bliskimi, lecz obecnie wiedząc, że z nimi nie jest tak kolorowo, jak sobie wyobrażała, zrozumiała, że równie dobrze mogłaby i nie wracać.
Chciałam tylko zobaczyć, co tam słychać u mojej rodziny. Tęskniłam za nią, no i trochę za klanowym życiem, ale jak tutaj wróciłam, to w sumie zauważyłam, że niczego zbytnio fajnego nie upuściłam. Moja siostra nie sprawdza się w roli lidera, samotna matka zjednoczyła się z inną samotną matką, druga siostra związała się z Żarem, a reszta to... reszta. Chyba jedyna zmiana, która faktycznie jest godna mojego powrotu, to zniknięcie mojego ojca, a tak to... Właściwie nic mnie tu nie trzyma. Nie mam już nawet terminatora, nie mówiąc o partnerze ani kociętach, a poza mną jest jeszcze kilkadziesiąt wojowników, którzy i tak świetnie sobie radzą. Czasami nawet rozważam powrót do samotniczego życia. Jak widać, wspomnienia ubarwiają rzeczywistość. – odparła. To, co dla Koźlorogiego było koszmarem, dla Pszczoły byłoby zbawieniem. Mimo to nie opuściła klanu, bo czasem zdarzają się tutaj jakieś ciekawe momenty, które szkoda byłoby upuścić. Na przykład wygnanie rzeczniaka z klanu prosto na granicy albo afera jakiegoś terminatora z pchłami zamiast mózgu. No w grupie o wiele łatwiej jest pozbyć się drapieżników, niż samemu.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Wto 4 Lip 2023 - 14:46
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Czyli głównym motywem była jednak rodzina. Kozioł nastawił uszu bo Pszczoła postanowiła się mu trochę na ten temat wygadać. Ciekawiło go to. Co jak co ale rodziny jako takiej nie miał. Miał jedynie brata i Mrówkę, która go wychowywała. Rodziców nawet nie pamiętał więc nie wiedział jak to jest… Wracać ze względu na rodzinę.  Jako młody kocur zazdrościł innym rodziców. Jednak teraz… Nie miało to już znaczenia. No bo miał żałować tego czego nigdy nie posmakował?
Samoistnie jedna rzecz wyróżniła się w wypowiedzi Pszczoły. Wręcz bardzo go zdziwiła.

–Przepraszam, że przerwę… Masz na myśli, że Zaćmienie nie sprawdza się w roli lidera? – zapytał się z zaciekawieniem. Czy coś go ominęło? Jeżeli tak to chciałby wiedzieć co się stało, że nawet jej siostra uważała ją za słabą liderkę. Jeżeli zastępcę można nazwać liderem.
Słuchał uważnie i z każdym słowem jego pysk stawał się bardziej poważny. Czy złota kocica czuła się… niepotrzebna? Gdy tak mu opowiadała o tym wszystkim to wydawało mu się jakby słyszał samego siebie. Nic go tutaj nie trzymało. Nie miał nikogo bliskiego. Jego terminatorzy zachowywali się jak widma. Mógłby sobie pójść i nie żałować niczego. Jednakże był tutaj w klanie głownie na swoją przeszłość i plusy bycia w nim.

Spojrzał się na kocicę swoimi niebieskimi ślepiami. – Może moje słowa, mało co znaczą. W końcu nie jestem zastępcą lub kimś ważnym… – zaczął po czym odchrząknął. – Jednakże uważam, że jesteś cennym wojownikiem Klanu Gromu. Pracujesz i udzielasz się w klanowe życie. Więc nie myśl, że nic dla nas nie znaczysz. – powiedział stanowczo ale pod koniec trochę się spiął. Nie często sprawiał innym komplementy więc nie był w tym mistrzem.  

– No ale niestety doskonale wiem co czujesz. Sam nie jestem przywiązany mocno do nikogo przez co nie byłoby mi żal gdybym opuścił to miejsce. No ale jestem i staram się każdego dnia znaleźć coś przyjemnego tutaj. No i mogę szczerze stwierdzić, że rozmowa z tobą zalicza się do przyjemnych rzeczy. – uśmiechnął się szeroko chcąc zmienić trochę nastrój na weselszy. – Także dzisiejszy dzień mogę uznać za miły.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 GwW6Zz1
Re: Sarnie Kopytka
Wto 11 Lip 2023 - 10:47
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Tak jakby. Co prawda, jeszcze takowym nie została, ale nie wiem, jakoś mam złe przeczucia. Według mnie jest zbyt sztywna i dość ciężka do przekonania. O ile z nowymi obowiązkami sobie bez problemu poradzi, to nie jestem pewna co do rozwiązywania przez nią konfliktów w odpowiedni sposób. – odparła. Co prawda, nie miała, żadnych konkretnych sytuacji popierających jej punkt widzenia, więc ta opinia brzmiała dość pusto. Do tego praktycznie nie rozmawiała z Zaćmieniem, co wcale nie pomagało w budowaniu wiarygodnego poglądu. Jedynym źródłem informacji na temat działań jej siostry były rozmowy z innymi kotami. Jednak nie zamierzała ignorować swojej intuicji.
Na kolejne słowa Koźlorogiego kocica poruszyła lekko ogonem, a jej pysk przybrał nieco zaskoczony wyraz. Tego się nie spodziewała. Nie sądziła, że dla kogoś faktycznie była wartościowym wojownikiem, a kolejnym fragmentem szarej masy, który był cenny jedynie w walkach z drapieżnikami.
Oh, um... Dzięki. – mruknęła. Nie bardzo wiedziała, co odpowiedzieć, a jenocześnie nie chciała obrazić swojego rozmówcy, dlatego spróbowała poratować tą niezręczną wypowiedź lekkim uśmiechem. W końcu to zazwyczaj działa, prawda? Jakoś nie bardzo sobie radziła z odpowiadaniem na komplementy. Same słowa kocura brzmiały całkiem miło i nawet trochę pomogły Pszczole poczuć się lepiej, szczególnie, kiedy się okazało, że Kozioł dzielił podobne uczucia, chociaż zdawałoby się, że wszystkie koty w ich wieku znały swoje miejsce w klanie. Dobrze było wiedzieć, że nie jest jedyną osobą borykającą się z tym problemem. – Cieszę się, że rozmowa ze mną sprawia ci przyjemność. W sumie... mi też. – dodała, wciąż z uśmiechem na pysku. Takim szczerym.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Pią 14 Lip 2023 - 17:19
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Komentarz Pszczoły na temat Zaćmienia były praktycznie potwierdzeniem tego co sam myślał. Była sztywna i to bardzo do tego uparta w swoich przekonaniach. Jak sobie coś ubzdura to ciężko było na nią wpłynąć. Pff! Nie potrafiła wybaczyć komuś lub przeprosić za swoje czyny. Dlatego nie dziwiło go to, że Pszczeli Pył mogła myśleć, że Zaćmienie nie podejmowałaby dobrych decyzji. Na pewno byłaby surowa i nie słuchałaby się zdań innych wojowników. Jednak to były tylko przypuszczenia. Czas pokaże jaką przywódczynią będzie. Liczył, że nie będzie tak tragicznie mimo wszystko.  Może za ten czas się zmieni? Kto wie. Koty się podobno zmieniają.

–Trudno się z Tobą nie zgodzić. – skomentował.

Widząc reakcje Pszczoły, Kozioł przekrzywił na chwilę głowę. Czy coś złego powiedział? Po chwili mały uśmiech kocicy, rozpłynął wszelkie zmartwienia kocura. Odetchnął z ulgą i ponownie się uśmiechnął.   – Miło mi to słyszeć, że ta rozmowa jest również przyjemna dla Ciebie. –  dobrze było wiedzieć, że to uczucie nie było jednostronne.   – Wiesz, nigdy nie byłem najlepszy w rozmowach. Dlatego cieszę się, że pomimo tego, moje towarzystwo Ci nie przeszkadza. –zaśmiał się cicho. Czasem wyrwało mu się coś niestosownego lub był zbyt bezpośredni. Niektóre rzeczy dalej były dla niego niezrozumiałe lub krępujące. Jednak od czasu zostania wojownikiem, ciężko nad sobą pracował i teraz był zdecydowanie lepszym rozmówcą. Choć dalej posiadał braki.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 GwW6Zz1
Re: Sarnie Kopytka
Sob 15 Lip 2023 - 12:01
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczole faktycznie było przyjemnie siedzieć z Koźlorogim po tym, jak się okazało, że mieli ze sobą o Wiele więcej wspólnego, niż jej na początku się wydawało. Możnaby powiedzieć, że Kozioł stał się teraz dla niej nową ulubioną osobą. Gdyby nie ten przeklęty szczur, którego za sobą chowała, to chętnie by się z nim teraz wybrała czy coś porobiła. No ale nie mogła, bo nie chciała jeszcze tego ujawniać i wszystko psuć, kiedy mieli taką przyjemną rozmowę.
Na wypowiedź kocura skinęła lekko łbem, podzielając jego doświadczenie. Chociaż obecnie radziła sobie lepiej, niż kiedykolwiek, to jej też wciąż było daleko do charyzmatycznego, świetnie władającego językiem rozmówcy. Retoryka nie była dla niej. No cóż, za to lubiła krytykować swoją siostrę, chociaż sama raczej nie byłaby lepszym kandydatem na przywódcę. Nawet nie wiedziała, jak teraz kontynuować rozmowę z Kozłem w tak niezręcznej sytuacji, dlatego po prostu leżała i się na niego gapiła.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Sob 22 Lip 2023 - 20:42
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 653
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Uśmiechnął się delikatnie po czym mruknął w jej stronę. – Dobra, ja będę już leciał bo chcę jeszcze coś upolować. Nie przeszkadzam Ci już w odpoczynku. Do zobaczenia, Pszczeli Pyle! – pożegnał się grzecznie z wojowniczką. Nawet machnął do niej ogonem na pożegnanie gdy ten ruszył w przeciwną stronę od kocicy. Miał jeszcze trochę pracy i wolał ją skończyć zanim zrobi się ciemno. Jednak mimo wszystko nie uważał tą rozmowę za czas stracony a wręcz przeciwnie. Miło było wiedzieć, że w rodzinie Zaćmienia, ktoś go rozumie.

/z.t

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 GwW6Zz1
Re: Sarnie Kopytka
Wto 25 Lip 2023 - 18:37
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Dzięki przodkom, Koźlorogi w końcu postanowił sobie pójść. Oczywiście, podobała mu się rozmowa z nim i chętnie jeszcze do niego później zagada, ale najpierw chciała się uporać ze szczurem. Pszczoła pokiwała lekko łbem na pożegnanie, chwilkę obserwując oddalającego się kocura, a kiedy ten zniknął z jej oczu, szybko zakopała swój obiekt do eksperymentów i pozbyła się wszystkich śladów jej zabawy, mając nadzieję, że nikt ją w międzyczasie nie przyłapie. Gdy cały ten bałagan został uprzątnięty, wojowniczka odetchnęła zarówno z ulgi jak i zmęczenia, po czym wróciła do obozu, jak gdyby nigdy nic.

//zt

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Sob 2 Wrz 2023 - 20:20
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła po treningu z Tygrysicą, a raczej jego marnej próbie - miała kompletnie zepsuty humor. Wszystko poszło nie tak, zamiast jakoś zaprzyjaźnić się z kotką jedynie pogorszyła z nią relację a wszystko... przez nią samą. W końcu to ona odkładała trening na rzecz innych zajęć, bo nie chciała tych nieprzyjemnych kontaktów ze swoją terminatorką. Sądziła, że ujdzie jej to na sucho, lecz gdy wreszcie się spotkali, to młodsza koteczka jedynie jasno odrzuciła wszystkie jej próby prowadzenia normalnego treningu.
Była zła na wszystko. Na siebie, na Tygrysicę, na cały świat. Szła więc ciężkim krokiem po terenach Klanu Gromu, z okrągłymi niczym księżyc źrenicami, w których błyszczała iskra złości. Całe jej ciało kipiało. W pewnym momencie dociera do Sarnich Kopytek, które mierzy rozjuszonym wzrokiem. Miała je pokazać swojej terminatorce, ale ta poszła z treningu, więc nici z tego. Kocica zacisnęła kły i wbiła pazury w ziemię. Wszystko, na co spojrzy, kojarzyło jej się z tym przeklętym pomiotem Hanki. Nagle jej łapy zadrżały i przejechała pazurami po powietrzni jednej ze skał. Później drugi raz, trzeci, czwarty... Z każdym kolejnym ciosem gniew ustawał, a narastała rozpacz. Stopniowo przestaje, a na koniec opiera się łbem o ów porysowany głaz, rycząc z goryczy. Po chwili włazi do niewielkiej wnęki, tej samej, w której kiedyś badała szczura. Tam ułożyła się w kącie, tyłem zwrócona do wyjścia i cicho szlochając.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Pią 8 Wrz 2023 - 18:55
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 907
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
W Klanie Gromu nie było teraz żadnych kociąt, więc poza treningiem ze Stokrotkową Łapą Tęczowa Chmura nie miała zbyt wiele do roboty. Wolny czas postanowiła więc tego dnia spożytkować na rekreacyjne polowanie. Właśnie ukryła w zimnej ściółce chudą mysz i ruszyła dalej w poszukiwaniu kolejnej zdobyczy. W końcu jej łapy znalazły się na terenie Sarnich Kopytek.
Już zabrała się za węszenie w poszukiwaniu jakiegoś piszczka, gdy do jej uszu dobiegł... cichy, nietypowy dźwięk. Szloch? Tylko czyj? Niebieska rozejrzała się wokoło nieco zdezorientowana, aż w końcu w oko wpadł jej skrawek złotawego futra. Znała tylko dwa koty z takim umaszczeniem i oba były jej siostrami. Od razu wykluczyła możliwość, że to Zaćmione Słońce płakała. Nie mogła jej sobie wyobrazić w takiej sytuacji. Gdy tylko zbliżyła się do wnęki pod głazem, szybko utwierdziła się w swoich podejrzeniach.
- Pszczeli Pył? - sapnęła cicho w mieszance zdziwienia i troski. - Ty płaczesz? Co się stało?
Może i nie była jakoś specjalnie blisko z siostrą, a przynajmniej nie tak blisko jak zanim ta zniknęła z klanu, ale przecież nie mogła jej tak zostawić. Pewnie nawet jakiegoś znielubianego kota by tak nie zostawiła, a co dopiero rodzoną siostrę. Chciała wiedzieć, co sprawiło, że złota wojowniczka nagle stała się taką zapłakaną kulką nieszczęścia.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?

Re: Sarnie Kopytka
Pon 11 Wrz 2023 - 17:20
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła nie od razu zareagowała na czyjeś przybycie, mimo że ten ktoś nie skrywał swojej obecności. Była zbyt pogrążona swoich myślach, żeby zwracać większą uwagę na inne koty. Dopiero głos tej osoby w końcu sprowadza ją na ziemię. Był to bez wątpienia znany jej głos. Tęczowa Chmura. Kocica próbuje szybko się uspokoić i łapą zatrzeć załzawione oczy, nim w końcu odwraca się w stronę siostry. Nie chciała, by ta widziała ją w tak marnym stanie, nawet jeśli wiedziała, że nie spojrzy na nią krzywo czy coś. Po prostu to nie ten moment, by dzielić się swoimi zażaleniami z kimś. Zresztą, co miałaby odpowiedzieć na jej pytanie? Że płacze, bo nie chciało jej się przez ponad księżyc wypełniać swojego obowiązku i teraz ponosi za to konsekwencje?
N-Nie, wszystko w porządku. Tak tylko wpadło mi coś do oka... – mruknęła w odpowiedzi, już nieco opanowana. W tej chwili nie czuła się na to, by opowiadać Tęczy o swoich problemach z Tygrysicą. To była jej własna sprawa, jej wina, jej cierpienie. Zasłużyła sobie i tyle. Płacz był jedynie chwilową reakcją na to wszystko, która z czasem przejdzie, a wtedy porozmawia z przywódcą i zastępcą. Potem już niech się dzieje, co Gwiezdni chcą.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Nie 17 Wrz 2023 - 15:41
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 907
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Kotka parsknęła w mieszance żalu i delikatnego rozbawienia. Pszczoła chyba nie myślała, że jej uwierzy i po prostu sobie odejdzie? Nikt nie byłby aż tak zapłakany tylko dlatego, że coś wpadłoby mu do oka.
- A więc musiało być to coś naprawdę ostrego - mruknęła żartobliwie delikatnym tonem, chcąc nieco rozładować atmosferę. Usiadła przy wnęce, nie chcąc blokować wyjścia na wypadek, gdyby złocista chciała wyjść ze szczeliny. Nie chciała jej na siłę stamtąd wyciągać, skoro najwyraźniej czuła się tam bezpiecznie w tej chwili ani też zbytnio jej osaczać. - Przecież widzę, że coś się stało. Wiem... wiem, że nie rozmawiamy tak często jak kiedyś ale możesz śmiało mi powiedzieć. Obiecuję, że nic nikomu nie powiem, jeśli tak będziesz chciała - zapewniła. Nie chciała zostawiać siostry w takim stanie, żeby może później tego żałować. A z własnego doświadczenia wiedziała, że duszenie w sobie problemów nie było dobrym wyjściem. Oczywiście, nie zamierzała naciskać, ale chciała przynajmniej spróbować.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?

Re: Sarnie Kopytka
Pon 18 Wrz 2023 - 18:29
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Kocicę nie bardzo pocieszyły słowa siostry. Wcale nie było jej teraz do rozluźnionej atmosfery. Nie kiedy zaraz będzie musiała się mierzyć z całą falą problemów, jakie sprowadzi na nią Tygrysica. Pewnie znowu coś tam nagada Zaćmieniu, uda grzecznego aniołka, a zastępczyni jej uwierzy i pewnie podejmie jakieś działania.
Nie, po prostu ja... Spróbowałam w końcu ruszyć trening swojej terminatorki... i nie wyszło. – wyznała nieco obojętnym tonem, wpatrując się w kamienie. Jeśli się zastanowić, to chyba już nie ma co skrywać tej sprawy przed własną siostrą. Widziała, że coś jest nie tak, Pszczoła nie potrafiła tego skryć. Tym bardziej, że i tak to wszystko wyjdzie na jaw.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Sob 23 Wrz 2023 - 22:22
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 907
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
- Oh - uciekło z jej pyszczka, gdy w końcu Pszczeli Pył zdecydowała się powiedzieć, o co chodzi.
Kto jak kto, ale Tęczowa Chmura sama miała pewne nie do końca przyjemne doświadczenia z treningiem. Nadal miała w pamięci tę sytuację z Konwaliowym Snem, wtedy jeszcze Konwaliową Łapą. Była więc ciekawa, co takiego mogło się stać na treningu Tygrysiej Łapy, że jej siostra schowała się tu cała zapłakana.
- A czemu nie wyszło? Pokłóciłyście się? - dopytała, starając się nie brzmieć natarczywie lub zbyt ciekawsko. Chciała się po prostu dowiedzieć, co sprawiło, że złotofutra była w takim stanie. Wiedziała, że wcześniej z Tygrysią Łapą były pewne... zawirowania. Była więc ciekawa, czy to ona sprawiła jakiś problem czy może po prostu wie kotki się nie dogadały, przez tą sytuację z ucieczką szylkretki kilka księżyców temu.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?

Re: Sarnie Kopytka
Sob 30 Wrz 2023 - 15:28
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 659
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła wzruszyła barkami na pytanie siostry, przez chwilę niczego nie mówiąc. Nie chciało jej się mówić konkretnie, co poszło nie tak, ale można powiedzieć, że się pokłóciły, tak jak powiedziała. Co prawda, ten przypadek był raczej cięższy, niż zwykła kłótnia, bo do tego dochodziło zaniedbanie obowiązku przez samą Pszczołę, no ale można tak ująć, jeśli patrzeć na to bardzo ogólnie.
Tak... Może nawet i gorzej. Zresztą, nieważne, bo zaraz biedna Tygrysica wyżali się Zaćmieniu i poprosi o zmianę mistrza. – burknęła, ledwo powstrzymując się od skrzywienia swojego pyska przy wymawianiu imienia swojej terminatorki. Kierowała tą złość głównie na siebie, niż na Tęczę. W końcu ona nie miała nic wspólnego z zaistniałą sytuacją. – Chyba nie umiem rozmawiać z terminatorami. – dodała ciszej, wciąż nie patrząc na swoją rozmówczynię ze wstydu, jaki odczuwała, póki do wszystkiego się przyznawała.

//wygasło

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Sarnie Kopytka
Pon 29 Sty 2024 - 19:46
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1228
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
***

W przerwie od obowiązków, Żar wybrał się na krótki spacer w okolice Sarnich Kopytek. Miło było mieć większe problemy z głowy, podobnie jak chorobę. Miał nadzieję, że odeszła na dobre i już nie wróci do lecznicy. Nic nie miał do towarzystwa ziół i Owczego Runa, ale to, jak się czuł wtedy, było masakryczne! I był bardzo socjalnym kotem, dlatego taka rozłąka zarówno z rodziną, jak i z klanem, nie wpływała dobrze na jego psychikę. Ale teraz mógł się nacieszyć wolnością, która trwała dłużej, niż pół księżyca! A wieczorkiem, po treningu z Wilkiem, chciał zaczerpnąć nieco świeżego powietrza i móc przemyśleć plany treningowe dla wszystkich swoich podopiecznych na następne dni. W końcu czuł, że żyje!


//Rwąca!!!
Re: Sarnie Kopytka
Wto 30 Sty 2024 - 13:15
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 114 [VIII]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Partner : to swatka jest, a najlepsze partnerów nie mają
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro, Wrona [KG]
Liczba postów : 430
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
I o tym, że żyje, miał się jeszcze dobitniej przekonać za chwilę, bowiem miała go w tym uświadomić właśnie Rwąca, która była w tym specjalistką. I akurat, tak się jakoś złożyło, była również na spacerze. Bo dzień bez spaceru, to dzień stracony, naprawdę, no i los sprawił, że podczas tego spacerku wypatrzyła przywódcę. No i nie byłaby sobą, gdyby natychmiast nie przypadła do ziemi i zaczęła się skradać w jego stronę, pod wiatr, żeby go napaść, prawda?
Tak więc zrobiła. Zaczęła podchodzić rudego kocura, możliwie od tyłu, możliwie pod wiatr, najcichszymi krokami, jakie potrafił zrobić kot, żeby po chwili z bojowym okrzykiem (bo że uda jej się go tak po prostu zaskoczyć przez podejście jak do myszy nie wierzyła) rzucić się w jego stronę, a następnie albo zawiesić na grzbiecie, albo przewrócić kocura, zależnie od stopnia jego wbicia się w ziemię, czy ogarnięcia co się dzieje.
- Heeejooo! - rozległo się jeszcze w biegu.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 NFFhmpp
Re: Sarnie Kopytka
Czw 1 Lut 2024 - 21:46
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1228
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Nie usłyszał zakradającej się kocicy, chociaż starał się być czujny podczas spacerów po terenach. I pewno Rwącej by się udało go nawet podejść jak mysz, gdyby zdecydowała się na taką taktykę! Dopiero na okrzyk bojowy podskoczył do góry, w powietrzu obracając się w stronę źródła hałasu i strosząc sierść na grzbiecie, aż nie został powalony na ziemię.
- O ty! Tak podchodzić Gromową Gwiazdę? - powiedział ze śmiechem, jak tylko jego głowa ogarnęła, co się dokładnie stało i wyszedł z przeświadczenia, że jest atakowany. Musiał być bardziej czujny. Ale że nawet nie usłyszał wojowniczki? A dobra, potem się będzie nad tym zastanawiać. Na razie musi jakoś kotkę ściągnąć z siebie! A do tego użył swoich łap, którymi objął mocno szyję szylkretki i zębów, które bardzo lekko wbił w szyję w geście przyjacielskiego sparingu. Próbował ją przy tym obalić obok siebie, by mógł wstać.
Re: Sarnie Kopytka
Sob 3 Lut 2024 - 18:53
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 114 [VIII]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Partner : to swatka jest, a najlepsze partnerów nie mają
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro, Wrona [KG]
Liczba postów : 430
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Jej atak powiódł się w tylu procentach, że nawet nie umiałaby tego policzyć! Nie sądziła, że będzie to takie łatwe, wszak znajdowali się poza obozem, a więc kocur nie mógł uznać, że cokolwiek słyszał, to to był kot, który po prostu przechodzi, bo zazwyczaj jak się spotyka poza obozem, to się jest świadomym obecności drugiego wojownika/terminatora/kogokolwiek, a nawet często się wita i zaczyna jakąś rozmowę! A tu proszę! Ha, jednak nie wypadła z wprawy mimo wieku? A może to Żarowi zaczęła się udzielać starość i głuchł?
- Podziały nie istnieją, jeśli jest się zwierzyną! - odpowiedziała radośnie, szczerząc się jak głupi kociak do myszy na stosie zwierzyny. I chciała jeszcze coś dodać, jak już tak się droczyli, aczkolwiek kocur przypuścił... ATAK! O nie, to się nie godziło, on był zwierzyną, nie miał prawa się bronić, podeszła go legalnie, miała na to papiery. Nie godziło się to!
No, ale cóż mogła zrobić, próbowała się wyrwać, sycząc cicho, oczywiście dla zabawy i podkreślenia tego, w jak poważnej sytuacji się teraz znajdowali, ale nie mogła nic poradzić na to, że ostatecznie, cóż, też wylądowała na ziemi, z niezadowoleniem uderzając o nią ogonem. Pfff! Mimo wszystko sama starała się złapać kocura łapami, coby nie było, że ten sobie zaraz wstanie, czy coś, o nie.

_________________
Sarnie Kopytka - Page 4 NFFhmpp
Re: Sarnie Kopytka
Sob 18 Maj 2024 - 17:07
Ulotne Wspomnienie
Ulotne Wspomnienie
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 32 ks
Matka : Pszczółka [*], Roztrzaskana Tafla [NPC], Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Maślak [NPC]
Mistrz : Bociani Klekot, Pszczeli Pył
Wygląd : Nadal ma skłonność do fali na długiej, przerzedzonej sierści przy kontakcie z wilgocią. Już jako młodziak była sporawa, lecz teraz zamiast być wielkości przeciętnej kotki, przerastała każdą o głowę… lub pół. Nie oznaczało to jednak, że była większa od kocurów! Jest czymś… pomiędzy, co strasznie ją czasem martwi. Z daleka można nawet śmiało porównać ją do jakiegoś kocura i z bliska pewnie też, gdyby nie zapach. Mięśnie ma słabo wykształcone, zastąpione głównie tłuszczem. Długie futro nieco się z wiekiem przerzedziło i zamiast zyskać, to straciło na odporności i teraz kotka musi dbać o dietę, by jako tako się trzymało, podobnie jak pazury które łatwo się kruszą. Prócz tego zauważyć można krótkie, białe wąsy oraz brudno-różowe opuszki u łap. Kotka wybarwiła się już całkiem, pozostawiając swoje pręgi w kolorze ciemno niebieskim, natomiast reszta ciała przeszła w szaro-beżowy. Kotka posiada również na swoim ciele biel, która widnieje na końcówce ogona, palcach u dwóch przednich łap, górnej części brzucha i klatce piersiowej, na kryzie i w małej ilości na szyi, a także jako wąskie pasmo na bokach za łopatkami, ciągnące się od pachwin do grzbietu. Biel pojawia się także na pędzelkach uszu oraz na pysku, gdzie dość nietypowo się ulokowała, od lewej strony nad nosem, przechodząc w górę kącika oka oraz wpadając w dół, tworząc łuk na czole i spadając w dół na prawej stronie pyska, przecinając oko.
Oczy wybarwiły się na zielony.
Multikonta : Pył, Żywica, Jaśminowa Łapa
Liczba postów : 168
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1840-niezapominajka
Poszli na spacer. Albo jak to nazywają prawilne dorosłe koty: patrol. Żeby nie wyjść na leni którzy nic nie robią, a obowiązki wykonują przy okazji by nie wyjść na darmozjadów. Cóż, Listek się z rolą tego ostatniego całkiem pogodziła. Wolałaby szczerze robić coś bardziej zabawnego. Jak odgrywanie roli jakiegoś poważnego i mistycznego łosia, czy coś w tym stylu. Nie specjalnie jej się podobało, że akurat to się musiało zmienić. W ogóle, że cokolwiek musiało się zmieniać, sprawiając, że kotka zwyczajnie do czegoś tęskniła. Wcześniej było dobrze, nie potrzebowała czegoś nowego. Czegoś, jak kolejne problemy. I poczucie goryczy. Już podróże w nieznane zdawały się w jej oczach teraz czymś niezwykle romantycznym, do czego chciałaby wrócić. Odstawiając na bok fakt, że pewnie żywiłaby się odpowiednio jedynie na przystankach gdzie są dwunożni, ale to swoją drogą. Zerknęła na swojego towarzysza, potem gdzieś na bok i bez słowa (gdyż niewyraźne mruknięcie do słów, zgaduję, się nie zalicza) ruszyła w bok, by chwycić kruchą gałązkę w zęby, przepołowić ją, a dwa powstałe kawałki przystawić do tyłu głowy.
- Jeleń - oznajmiła z całkiem poważnym wyrazem pyska, poruszając patyczkami. Już odpuściła zebranie ze sobą tej wielkiej gałęzi, którą minęli chwilę temu. Mogła więc chyba pozwolić sobie na imitację innego stworzenia.

//japko
Re: Sarnie Kopytka
Pią 31 Maj 2024 - 0:32
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [sierpień]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber, Wapienna Łapa
Autor avatara : NO*Zayco LaPerm
Liczba postów : 239
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Chyba zbyt długo był już wojownikiem, by odczuwać tę zmianę. A może, tak po prostu, nigdy nie podjął się żadnej zmiany w sposobie, w jaki żył, bo okazało się, że ani ranga terminatora, ani późniejszy awans na wojownika nie zmieniały absolutnie niczego. Nic nie stało na przeszkodzie, by znikał na kilka dni bez słowa; jego trening ze Sroczą Łapą i tak niemalże nie istniał, więc ani on, ani ona szczególnie by jego braku nie odczuli. Nie miał ciągot do tego, by zachowywać się w żaden niemądry sposób, bo chyba był na to zbyt sztywny... ale gdyby miał w sobie choć trochę więcej radości z życia, to awans na wojownika nie zmieniłby niczego. Listek nie musiała zmieniać w sobie niczego.
Uniósł brew, gdy kotka nagle i bez słowa odbiła w bok. Zatrzymał się i patrzył na to, jak łapie gałązkę, łamie ją w pół, a następnie układa na swojej głowie. Zamrugał, by chwilę później parsknąć śmiechem.
- Nie spodziewałem się dziś spotkać tak pięknego i majestatycznego zwierzęcia - powiedział z powagą dorównującą tej u Ulotnego Wspomnienia.

_________________
x


حَكِّم سُيوفَكَ في رِقابِ العُذَّلِ
وَإِذا نَزَلتَ بِدارِ ذُلٍّ فَاِرحَلِ
وَإِذا بُليتَ بِظالِمٍ  كُن ظالِم
وَإِذا
لَقيتَ ذَوي الجَهالَةِ فَاِجهَلي

Re: Sarnie Kopytka
Sponsored content

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematuSkocz do: