IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Brzegi
Błotnista Plaża
Czw 12 Lis 2020, 10:04
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1915
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Jedna część, tuż na lewo od Kładki, prawego brzegu strumienia przepływającego przez obóz Klanu Gromu jest nieco bardziej obniżona. W miejscu tym tworzy się niewielka błotnista plaża; ciągnie się ona nad brzegiem przez mniej więcej długość zajęczego skoku, a szeroka jest na nie więcej niż na długość lisa. Łatwo się tu poślizgnąć i wywalić, zanurzając pysk w błocie, ale kocięta często uwielbiają to miejsce.

Re: Błotnista Plaża
Pon 06 Mar 2023, 00:51
Stokrotkowa Łąka
Stokrotkowa Łąka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 12 księżycy (II)
Matka : Żmijowy Syk
Ojciec : Falująca Trawa
Wygląd : Wysoka i szczupła kremowa kotka z bielą pokrywającą jej dolną część ciała w 50% razem z pyszczkiem. Ma też kremową łatę na tylnej prawej łapie. W miejscach gdzie nie ma białych znaczeń widnieją klasyczne pręgi. Nie ma oczu. Ma różowy nosek i duże uszy. Jej futro jest krótkie.
Multikonta : Róg [PNK] Ryczący Niedźwiedź, Rusałka[KRZ]
Autor avatara : galeria
Liczba postów : 94
Matka
https://starlight.forumpolish.com/t1604-stokrotka
Dobrze, że Owczemu Runu nic się nie stało. Stokrotkowa Łapa mógł odetchnąć z ulgą. Trochę się wystraszył. To chyba było naturalne. Każdy inny kot by się rozejrzał i już miał pojęcie co się dzieje. Ale nie on. Nie miał tej opcji.
Skoro Medyczka wykazała chęć przyjęcia pomocy z jego strony i usiadła obok niego, to terminator zaiste, dał jej tą pomoc. Delikatnie zaczął muskać językiem futro kocicy. Normalnie pachniała ładnie, medykamentami. Teraz jej sierść emanowała błotem, wodom i wilgocią.
- Zwierzyna cała? - spytał w przerwie od pomaganiu w czyszczeniu futra medyczce.
Dawno z nikim nie dzielił języków, a Owczego Runa jakoś bardzo nie znał, więc czuł się dziwnie. Ale chciał jej pomóc, to było silniejsze od niego.

_________________

Błotnista Plaża - Page 4 ZWqjHfQ
doo bi doo  bi doo da da
doo bi doo bi  doo da da

sweet  little  bumblebee
more than just a fantasy

Błotnista Plaża - Page 4 RFvzWQo
Re: Błotnista Plaża
Sro 05 Kwi 2023, 21:09
Rozgwieżdzony Płomień
Rozgwieżdzony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 29 (kwiecień)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Szakal (PNK), Baranek, Zaćmione Słońce (S)
Autor avatara : jessica tekert
Liczba postów : 185
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
***

TO BYŁO OKROPNE.
MUSIAŁAM SIEDZIEĆ. Siedzieć w lecznicy! Nawet nie wiem ile, ale chyba sto księżyców, i to jeszcze z tą białą no… Zamiesią! A GDYBY NIE ONA, TO NAWET NIE BYŁABYM CHORA, W OGÓLE! Wszyscy bawili się beze mnie, gadali beze mnie, rzeczy działy się BEZE MNIE, i napawało mnie to nieopisywalną frustracją. Czy uciekałam? No jacha, że uciekałam, wiele razy, ale zawsze ostatecznie ktoś mnie konfiskował, albo sama Owca zdołała mnie obczaić zanim w ogóle wyszłam z tej głupiej lecznicy. Jedyne co dobrego, to to, że nie smarkałam tyle, co Zamiesia… fuja!
ALE WYSZŁAM! Jestem zdrowiutka i już nigdy więcej nie zachoruję na żaden głupi kaszel, o, i w sumie jak tam siedziałam to się zrobiło jakoś cieplej na dworze. Swoje wyjście więc odpowiednio zamierzałam uczcić - jak, spytacie się? Rzucając się prosto w kałużę pełną błota, rzecz jasna! Teraz można rozróżnić mnie od Cierń i Zamiesi, a przede wszystkim BŁOTO JEST SUPER I TAPLANIE SIĘ W NIM JEST SUPER.


_________________



   we never listen for
the songs around us

until the sound is still

we never see what our life is worth
and perhaps, we never will
     if everything plays a grander part
in a fate we'll never meet
  is my destiny to fade away,
have a goal i'll never reach?



    


Re: Błotnista Plaża
Pią 16 Cze 2023, 19:37
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Barwne Niebo miał wrażenie że zejdzie przez ten upał. Czasami żałuje że dwunożny go nie zgolili jak jakiejś owcy. Byłby w tedy goły i wesoły. Żarcik. Niestety pozostało mu siedzenie nad wodą, bo tam było najchłodniej. Nie zamierzał oczywiście do niej wchodzi, bo było coś obrzydliwego w mokrym futrze i tym że wszystko się do niego przylepia. Było też coś nieznośnego w jego kolorze i gdyby mógł to pozbył by się rudych kłaków. Niebieski był ładniejszy i mniej krzykliwy.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Błotnista Plaża
Sob 17 Cze 2023, 16:08
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Od paru dni nic, tylko świeciło słońce, ogrzewając swoimi promieniami ziemię, jak i wszystko, co poruszało się po jej powierzchni. W tym również mnie i moje długie, gęste czarne futro, które sprawiało, że odczuwałem temperaturę znacznie gorzej od tych, których futro było znacznie krótsze i rzadsze. Wiedziałem jednak, że najlepszym sposobem na ochłodę w taka ciepłą porę roku były kąpiele - czy to wodne, czy to błotne. Dlatego udałem się nad strumyk przecinający obóz Klanu Gromu, gdyż na jego brzegach pełno było i jednego, i drugiego. Na miejscu jednak natknąłem się na kocura, którego poznałem w czasie swej ceremonii na wojownika. Moim oczom ukazał się Barwne Niebo, który tak jak ja był dawnym uczniem Wroniego Cienia. Uśmiechnąłem się i skłoniłem mu głową na powitanie.
- Widzę, że nie tylko mnie dokucza ten okropny upał. - rzuciłem żartem na dzień dobry.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Błotnista Plaża
Sob 17 Cze 2023, 19:20
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Z smętnego zamyślenia wybiło go całkiem znajome czarne futro. W sumie dobrze że Bociek się pojawił, bo przynajmniej będzie do kogo pogdakać. Żarcik. Od razu się humor poprawia jak ma się towarzystwo. No i jaki temat jest bardziej pogodny. Kolejny żarcik. Chociaż tak serio to nawet nie wiedział o czym innym można by gadać. Jakoś nie zajmował się niczym szczególnym, psikusy mu się na razie znudziły, obowiązki też były nudne i powtarzalne, a jak jeszcze raz ktoś go zapyta o córki, to trafi go jasny szlak. Cierń dalej leżała w lecznicy. Łapcia gdzieś wyparowała, więc bardzo mu przykro, wcale nie. A rodzinna Gwiazdeczka jest już terminatorem i może mówić za siebie. Tyle w temacie.
- No, mogłoby być zimniej, ale Pora Zielonych Liści, najwyraźniej woli ciepłe pożegnania - zażartował, bo w sumie to za niedługo powinna być Pora Spadających Liści. Obliczył to głownie na podstawie wieku swoich karaluszków, więc może obchodzą go jednak bardziej niż mu się wydaje.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Błotnista Plaża
Pon 19 Cze 2023, 18:56
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Przysiadłem w miarę suchej części brzegu, owijając swój ogon wokół tylnych łap. Zaśmiałem się cicho z żartu Barwnego Niebo. Bo to był żart, co nie? Nie znałem się zbyt na tych sprawach przez swe ograniczone kontakty z innymi kotami. Dopiero teraz, gdy byłem już w pełni dorosłym kotem, otworzyłem się bardziej na świat i jego mieszkańców, wychodząc ze swej bezpiecznej skorupy.
- Co u ciebie, Barwne Niebo? Jak ci się żyje jako wojownik? Obowiązki za bardzo cię nie przytłaczają? - spytałem się, szczerze zainteresowany tym, jak kocurowi się w życiu powodzi. Nie byłem pewny, co może czuć jako samotny ojciec, ale postaram się go zrozumieć, cokolwiek mi teraz powie.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Błotnista Plaża
Wto 20 Cze 2023, 13:41
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Tak szczerze to było mu nawet lepiej niż gdy był terminatorem. Chociaż to też jest raczej bardziej złożone stwierdzenie. Obowiązków może i miał więcej. Więcej od niego wymagano, jako wojownika. Teraz przynajmniej wiedział już kim jest i że to nie jest nic złego. Nie musiał się ukrywać, bo to z tymi, którzy go nie szanują jest coś nie w porządku. On nie był chory ani nienormalny, chociaż czasami dalej tak się czuł. Nie musiał się też zajmować córkami. Jedna jest w lecznicy, to Owcze Runo bardziej jej pomoże niż on. Druga ma mistrza, to do czego jej ojciec. Znowu był wolny, więc życie wojownika to najspokojniejszy ale i najnudniejszy okres w jego życiu.
- Meh, dobrze jest. Jak byłem samotnikiem, to w tedy dopiero miałem obowiązków. Sam dla siebie polujesz, sam za siebie walczyć. Nikt ci nie pomoże. Chociaż ja przynajmniej miałem Sobotę. - Stare dobre czasy. Czasami dalej tęskni za podróżowaniem, czy przyjaciółką. Teraz by jej pewnie nie znalazł. Nie chciał się też rozwodzić nad trudami samotnego ojcostwa, czy walką z własną tożsamością. To zbyt prywatne, a nie chciał nikogo dopuszczać do tych myśli. Niech mają go za wyluzowanego. - A co u ciebie Klekocie? Nie martwi cię że nie masz terminatora? -

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Błotnista Plaża
Sro 21 Cze 2023, 16:35
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Kreśliłem pazurem w wysuszonym błocie jakieś niezidentyfikowane szlaczki, słuchając wypowiedzi Barwnego Nieba. Zwłaszcza zaintrygowało mnie wspomnienie dawnego życia szylkreta, błąkającego się samotnie po świecie. No, nie był tak do końca całkiem sam, gdyż zdradził mi imię kota, którego wtedy poznał, ale nawet z jednym kompanem musiało mu być ciężko. Nawet sobie nie wyobrażam żywota, w którym nie czekałaby na mnie stos zawsze świeżej zdobyczy, nie miałby mnie kto wyleczyć i nie byłoby z kim pogadać. Dlatego każdego dnia doceniałem to, że przyszedłem na świat w Klanie Gromu, gdzie wszyscy troszczyliśmy się o siebie nawzajem. Pogrążony w tych rozmyślaniach, nie zdałem sobie sprawy, kiedy mój rozmówca skończył mówić, dopóki nie padło z jego pyska moje imię. A przynajmniej jego druga, nowsza część.
- Proszę, mów mi Bocian. Jeszcze nie do końca oswoiłem się ze swoim nowym mianem. - poprawiłem go na wstępie, po czym kontynuowałem swą odpowiedź: - U mnie też jest całkiem spoko, na nic nie mogę narzekać. A co do mentorowania, nie sądzę, bym się do tego nadawał czy był na to gotowy tak wcześnie po swym mianowaniu na wojownika. Choć Wroni Cień twierdzi, że mógłbym dać sobie z tym radę, inaczej nie dopuściłby mnie w ogóle do ceremonii. - miauknąłem, wzruszając na koniec ramionami.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Błotnista Plaża
Czw 22 Cze 2023, 19:57
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Zerknął na cokolwiek Bocian rysował w błocie. Wyglądało jak jakieś gryzmoły i nie przypominało zbytnio niczego. Chociaż może gdyby tak obrócić trochę głowę... dalej nic. Może Bociani Klekot przypadkowo kreślił w piachu. O tak se albo był jakiś głębszy zamysł, którego prosty Barwinek nie rozumiał. Zawsze warto zapytać, to się czegoś nowego dowie.
Nie mówić do niego Klekocik. Nie musiał dwa razy klekotać. Żarcik. Chociaż tak po prawdzie, to rozumiał. On też nie lubił Białorzytki, chociaż u niego była to stała niechęć nie brak przyzwyczajenia. Starał się do tego imienia przekonać, bo może matka je nadała i tak naprawdę kocha. Dlatego nadała mu takie imię. Teraz się już się tak nie oszukiwał i wiedział że Mniszek je wymyślił. Tylko że dla swojej córki nie syna.
- Spoko, zrozumiane - odpowiedział. Szczerze mu się jakoś nie spieszyło do terminatora. Dopiero co miał kocięta, a to taka młodsza, próbna wersja terminatora. Tylko potrzebuje więcej uwagi i karmienia. Na razie podziękuje. Nie zależało mu by zostać zastępcą czy przywódcą, bo to tylko więcej odpowiedzialności. Wolał pozostawać niezauważonym. Wypełniać swoje obowiązki, ale specjalnie się nie wyróżniac. - Myślę że Wroni Cień ma racje, ale nie ma co się spieszyć. Ciesz się wolnością póki możesz, bo terminator, to przede wszystkim odpowiedzialność -

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Błotnista Plaża
Nie 25 Cze 2023, 16:19
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Jednym ruchem łapy zamazałem swoje dziwne błotne rysunki, które nie przypominały niczego konkretnego. Zresztą robiłem je jedynie z nudów. Ot, taki tam sposób na zajęcie czymś łap. Nie żeby rozmowa z Barwnym Niebem była nieciekawa czy coś. Po prostu, odkąd dorosłem i zostałem wojownikiem, trudno mi było usiedzieć dłużej w jednym miejscu jak w czasach, gdy jeszcze byłem kociakiem czy uczniem. Teraz znacznie częściej pozostawałem w czynnym ruchu, a to polując, a to patrolując granice Klanu Gromu wraz z grupką swych pobratymców. Może mój szylkretowy rozmówca któregoś razu wybierze się ze mną na wspólne łowy albo obchód terenów? Czas pokaże.
- Jeśli Rozżarzona Gwiazda postanowi kiedyś powierzyć kogoś z młodszego pokolenia mej opiece, nie odmówię mu przecież. W końcu to jeden z obowiązków wojownika, aby wytrenować przynajmniej paru uczniów, a ja staram się wypełniać je wszystkie jak najlepiej tylko potrafię. Dlatego, choć to może być trudne i czasochłonne zadanie, podejmę się go bez ani jednego słowa protestu. A ty? Liczysz na to, że dane ci będzie być czyimś mentorem? - odparłem, spoglądając spod podniesionej brwi na pobratymca.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Błotnista Plaża
Pią 30 Cze 2023, 23:08
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Przychylił głowę, bo nie rozumiał czemu Bocian zmazał swoje gryzmoły z piachu. Dzieło może, to nie było, ale każdy jakoś zaczyna. Zastanawiał się czy ma to jakiś bezpośredni związek z nim, za długo się gapił czy coś. Postanowił jednak to zignorować, skoro Bocian nie chciał, to nie będą o tym rozmawiać. Pewnie to nawet nie ma żadnego związku. Szczególnie z tematem ich rozmowy.
Czyli Bociek był jednym z tych bardziej obowiązkowych. Klan na pierwszym miejscu i takie tam. W sumie to nawet to rozumiał. Klan to system. Najsilniejsi, chronią najsłabszych. Kocięta zawdzięczają matkom i wojownikom spokojne kocięstwo, w zamian gdy ci się zestarzeją, mogę liczyć na to że przyszłe pokolenia się nimi zaopiekują. Proste. Coś za coś. Tak działał świat, życie, klan, miłość, przyjaźń. Jeśli chcesz na kogoś liczyć, on musi liczyć na ciebie.
- Wiesz, możesz być dobrym wojownikiem, nawet bez wytrenowania terminatora. Czasami po prost giną bez śladu - tak on na przykład. Żarcik. - Nie masz na to wpływu. Liczy się ile robisz dla klanu, nie co. Jeżeli Rozżarzona Gwiazda stwierdzi że nadaje się by kogoś trenować, to nie wstanę w środku ceremonii i nie powiem mu że w sumie, to mi się nie chce. - chociaż no nie powie, lepiej mu będzie bez żadnego.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Błotnista Plaża
Nie 09 Lip 2023, 18:29
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Na słowa Barwnego Nieba zareagowałem lekkim uśmiechem. Szylkretowy kocur bardzo dobrze rozumiał to, co działo się w moim sercu i za to coraz bardziej zaczynałem go lubić. Czułem, że łączy nas coś na podobieństwo braterstwa dusz. Nie wiem, może to przez wspólnego mentora, może to tylko zwykły przypadek, ale chciałem widzieć w Barwnym swego przyjaciela. Kto wie, może z czasem stanie się jednym z tych najlepszych?
- Rozumiem, co masz na myśli. Żywię nadzieję, że gdy tylko przyjdzie na to czas, oboje będziemy gotowi stawić czoło obowiązkowi mentorowania przyszłych pokoleń. - miauknąłem całkiem szczerze. Wierzyłem w to, że zarówno ja, jak i Barwne Niebo poradzimy sobie ze wszystkim, co jeszcze zgotował dla nas los i to dzięki niemu tak właśnie myślałem.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Błotnista Plaża
Nie 16 Lip 2023, 23:35
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Barwny za to niekoniecznie czuł się aż tak przywiązany do Bociana. Nie opuszczał gardy i nie chciał się zbytnio przywiązywać. Chociaż musiał przyznać że zaczynał go lubić, bo był całkiem interesujący. Trochę sztywny i mocno oddany klanowi w taki naiwny, prawie zabawny sposób. Nie jak stary dziad, który narzeka na stare dobre czasy, tylko ktoś, kto z nadzieją patrzy w przyszłości i dobrze mieć blisko siebie. Można by nawet powiedzieć że jest uroczy. Żarcik.
- Mhm - i na dobrą sprawę w taki sposób temat się wyczerpał i trzeba znaleźć jakiś nowy. Tylko jak na jego gust nie za wiele się ostatnio działo. - Słyszałeś o tym samotniku co ostatnio się tutaj kręcił? Podobno Jeżynowy Cierń wdała się z nim w ostrą dyskusje? Co o tym sądzisz? -

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Błotnista Plaża
Sro 19 Lip 2023, 18:20
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Wzruszyłem ramionami. Pierwsze słyszę o jakimś samotniku kręcącym się po okolicy, a co dopiero rozmawiającym z Jeżynowym Cierniem. Ale jeśli jeszcze raz zbliży się do mej lubej czy chociażby do terenów mojego klanu, to pożałuje dnia, w którym przyszedł na świat. Nie potrzeba nam w Klanie Gromu zapchlonych włóczęgów, nie znających wartości, jaką daje życie w grupie kotów. Tu każdy troszczył się o innych, zwłaszcza starszych, chorych i bezbronnych. W końcu klan jest tak silny, jak silna jest jego najsłabsza jednostka.
- Nic mi o nim nie wiadomo. Nawet dobrze, że Jeżynowy Cierń pogoniła go swoim ciętym językiem. Niech ucieka i nigdy nie wraca. Nie chcemy, żeby po naszych terenach kręcili się tacy jak on. - rzuciłem mimochodem. Miałem nadzieję, że Barwne Niebo nie będzie kontynuował tego tematu, bo naprawdę nie ma o czym rozmawiać.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Błotnista Plaża
Sro 26 Lip 2023, 22:24
Barwne Niebo
Barwne Niebo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 54 [XI]
Matka : Miodowy Nos
Ojciec : Mniszkowy Płatek
Mistrz : Korzenny Język, Wroni Cień
Wygląd : Średniej wielkości, obrasta go długie niebiesko-kremowe, tygrysio pręgowane futro. Sierść na brzuchu, piersi przybiera kolor biały. Ma cztery skarpetki, które na trzech jej łapach są długie i rozciągają się również na część nóg, ale na lewej przedniej łapie zakrywa jedynie palce i łapę. Ma zielone oczy i dwie blizny, urwany kawałek lewego ucha i podłużną bliznę na prawym nadgarstku.
Multikonta : Różana Łapa [KW]
Liczba postów : 182
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1096-bialorzytka
Barwne Niebo postanowił zignorować przynajmniej część wypowiedzi Bociana, by nie zaczynać niepotrzebnej wojny. Robił to w sumie na porządku dziennym, w przeciwnym wypadku chyba by oszalał, albo skończył z większą ilością blizn. Ogólnie bicie się o to czyja racja jest najmojsza nie miała dla niego większego sensu. Wychodził z założenia że i tak nie przekona swojego przeciwnika, więc po co w ogóle strzępić język. Nie chodziło mu już nawet tylko o klekotanie Bociana, a koty w ogóle.
Jak potrafił zrozumieć że klanowe koty nie chciały by samotnicy pałętali się po ich terenach, to stwierdzenie "tacy jak on" automatycznie podnosiło czerwoną flagę. Zupełnie jakby koty nie żyjące w klanie były gorsze czy coś. Może to tylko niefortunny dobór słownictwa. No na pewno nie obchodziło go to na tyle, by bardziej w to wnikać. Sam poznał wiele kotów podczas swojej podróży, i chociaż znawcą by się nie, to na pewno miał większe obeznanie od Bociana. Tak niektóre koty to były skurczysyny, które oddałyby matkę, w zamian za jedzenie, ale większość z nich to zupełnie normalne koty. Takie jak Sobota, chociaż ona nie do końca wpisywała się w kategorie samotników.
- Mhm - przytaknął chociaż, nie do końca się zgadzał z taką narracją. - Miejmy nadzieje że już nie wróci, samotnicy potrafią - chociaż niekoniecznie wszyscy są. - być niebezpieczni, dobrze że Jeżynowemu Cierniowi, nic się nie stało - chociaż mógłby się założyć o mysz że nic jej nawet nie groziło.

_________________
Pidän kaksin käsin kiinni juomista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
En mieti huomista ku tartun tuopista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Haluun olla sekasin ja vapaa huolista niinku
Cha, cha, cha, cha, cha, cha, cha, ei
Ja jatkan kunnes en enää pysy tuolissa niinku

Re: Błotnista Plaża
Sob 29 Lip 2023, 19:07
Bociania Łapa
Bociania Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37 (grudzień)
Matka : Żołędziowy Grzbiet [NPC]
Ojciec : Ślimaczy Ślad [NPC]
Mistrz : Wroni Cień
Wygląd : Bocian przyszedł na świat jako duża, puchata kulka, znacznie wyższa, niż jego rówieśnicy. Jest długowłosym czarnym dymnym kocurem. Jego czarna szata pokrywa większą część ciała, biel ma jedynie na żuchwie, szyi, piersi, brzuchu, stópkach oraz niewielkie plamki na nosie i pyszczku. Również jego wibrysy są białe i długie. Jego sylwetka jest wyraźnie umięśniona, a sierść bujna i gęsta, przez co często się kołtuni. Oczy kocurka, z początku szaroniebieskie, z czasem przybiorą barwę płynnego złota. Przez swoje duże, ciężkie ciało jako kociak ma problemy z poruszaniem się, gdyż trudno mu utrzymać cały jego ciężar i często upada pod swoim brzemieniem. Dopiero jako dorosły, w pełni wyrośnięty kocur będzie się poruszał dumnym krokiem, nie martwiąc się, że znów wyląduje brzuchem na ziemi.
Multikonta : Promyk [PNK], Lisia Łapa [KW]
Liczba postów : 280
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1449-bociek
Minęła dłuższa chwila, nim Barwne Niebo ponownie się odezwał. Czyżby musiał pomyśleć trochę nad moimi słowami? Czyżbym w jakiś sposób niechcący go uraził? Może dotknęła go ta wzmianka o samotnikach? Może też kiedyś był jednym z nich? Jeśli tak, to było mi wstyd za mój niewyparzony jęzor. Widocznie potrafiłem tylko dużo gadać, nie myśląc o konsekwencjach swoich słów.
- Co racja, to racja. - tylko tyle pozostało mi do powiedzenia na temat podjęty przez mego rozmówcę. Nie wiedziałem, o czym jeszcze mógłbym z nim pogadać. Możemy nawet posiedzieć w ciszy, jeśli i taka będzie wola szylkreta.

[zt?]

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 56081555_OkeiIVEMq6vO9B1

I'm just Ken. Where I see love, she sees a friend
What will it take for her to see the man behind the tan and fight for me?
Re: Błotnista Plaża
Pon 30 Paź 2023, 15:40
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 391
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Tam, gdzie często można było zobaczyć kocięta radośnie się bawiące, tam można było też zobaczyć Rwącą. Bo ona, mimo przybywających księżyców, nadal często czuła się jak kocię. I choć zaczynała już bardzo powoli doświadczać przykrości wieku prawie starszyźnianego, to nie przeszkadzało jej absolutnie w dobrej zabawie. Na przykład w... taplaniu się w błocie, co właśnie robiła. Uderzała łapkami w błoto, by je wyrzucić lekko w górę, ślizgała się na nim, starając tak wymierzyć ślizg, by nie wpaść do wody, czy uderzała łapą w błoto tak, by wrzucić je do wody z jak największym pluskiem. No kociak, no.

[Ogień]

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 NFFhmpp
Re: Błotnista Plaża
Pon 30 Paź 2023, 17:19
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [V]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 256
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Ignis odpoczywał po długim, męczącym, ale mimo to ekscytującym treningu. Lubił Koźlorogiego i uczenie się z nim to sama przyjemność. Szkoda tylko, że musiał poza tymi treningami wypełniać różne głupie obowiązki, jak wymienianie mchu w tej zasmarkanej lecznicy czy pozbywanie się różnych robactw z futra starszyzny. Bleh! Dobrze, że jeszcze nie obowiązywała go durna zasada o polowaniu przed jedzeniem, bo kompletnie by tu zwariował.
Póki siedział i obserwował z góry obóz w czasie posiłku, jego uwagę przykuła pewna starsza kotka, która... bawiła się w błocie! Wyglądało to zabawnie, a jednocześnie wciągająco, bo wydawało mu się, że to on tu był najbardziej rozbrykany, a tu proszę! Zdawałoby się, że starsi zajmują się tylko nudnymi sprawami, gdy tymczasem jedna bawiła się, niczym kocię. Chyba kojarzył ją, ale nigdy nie miał okazji poznać ją bliżej.

Skuszony jej zajęciem, postanowił porzucić swoją piszczkę i spuścić się do szylkretki. Może w końcu znalazł kogoś, kto zrozumie wszystkie jego "wybryki"?
CZEEEŚĆ! Mogę do ciebie dołączyć? – spytał grzecznie z uśmiechem na pysku, wyraźnie zainteresowany tą zabawą. Chyba nie była ona ograniczona tylko do jednej osoby, co nie?

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 Ogien-podpis
Re: Błotnista Plaża
Sro 01 Lis 2023, 17:47
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 391
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Och, jakby ktoś spytał Rwącą, to zdecydowanie powiedziałaby, że jedynym kotem, który na starość nie zwariował była właśnie ona - no bo taka prawda! Starszyzna tylko siedziała i pachnęła, skarżąc się na ból stawów i na młodzież, że "Za ich czasów było inaczej", a ona? Korzystała z życia każdego dnia! I może czasami faktycznie budziła się wyjątkowo zdrętwiała i czasami stawy odmawiały jej już posłuszeństwa, ale na pewno nie zamierzała zachowywać się jak inne starsze koty, co to to nie!
Zabawy nie przerwało jej nawet zjawienie się jakiegoś terminatora, acz jego słowa sprawiły, że na moment zawiesiła łapę w powietrzu, którą chciała wystrzelić błoto aż przez płynącą wodę, bo nie spodziewała się, że ten tak po prostu będzie się chciał dołączyć! Jasne, że terminatorzy jeszcze czasami zachowywali się jak kocięta, ale zazwyczaj nie chcieli tak po prostu do niej dołączać, bo co to był za wstyd bawić się ze starym kotem! Dlatego oczy aż się jej zaświeciły.
- Pewnie! Dawaj, kto dorzuci dalej błotem! - zaproponowała wesoło, uderzając łapą w błoto i uważnie patrząc gdzie doleciało.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 NFFhmpp
Re: Błotnista Plaża
Sro 08 Lis 2023, 17:51
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [V]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 256
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Jego ciało napełniło się po brzegi ogromnymi pokładami energii na twierdzącą odpowiedź starszej kocicy, a bursztynowe ślepia zabłysły z ekscytacji. Kocurek natychmiast ustawił się niedaleko szylkretki i począł z przymrużonymi ślepiami ostrożnie celować, jakby próbował obliczyć każdy swój ruch z niemal idealną dokładnością. Patrzył w stronę wody, którą obrał za swój cel. Przykucnął lekko, a jedną ze swoich przednich łap trzymał nad wilgotnym podłożem. Tkwił tak przez chwilę w bezruchu, aż nagle wziął zamach i uderzył mocno łapą w błoto. Jej garść przeleciała kawałek po czym wylądowała niezgrabne z pluskiem do wody, nieznacznie dalej od tej, którą rzuciła kocica. Różnica była bardzo niewielka, ale wystarczająco znacząca dla cynamonowego terminatora, który zaraz uśmiechnął się tak, jakby dokonał nie lada wyczynu.
Wygrałem! Hahahah! – krzyknął wesoło, pusząc się dumnie. – Jeszcze raz! Jeszcze raz! – zaraz dodał, domagając się powtórki.

_________________
Błotnista Plaża - Page 4 Ogien-podpis
Re: Błotnista Plaża
Sponsored content

Skocz do: