IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Brzegi Stawu
Gęsta Ziemia
Czw 01 Kwi 2021, 11:33
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Tuż przy brzegu stawu znajduje się miejsce, gdzie piasek jest wyjątkowo lepki i nieprzyjemny w dotyku. Jedynym plusem Lepkiej Ziemi jest to, że z niej jest bliższy dostęp do wody i kto wie - może i nawet ryb?
Re: Gęsta Ziemia
Pią 16 Kwi 2021, 18:10
Wilk.
Wilk.
Pełne imię : Wilk Wypatrujący Swojej Ofiary
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 5 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepczącej o Świcie
Ojciec : Zając Nurkującego w Norze na Wrzosowisku
Wygląd : Średniego wzrostu i jak na razie marnej budowy, zupełnie biały kociak. Długi ogon, poczochrane, krótkie, gęste futerko, błysk w oku. Ślepia nadal niewyrobione, w najbliższej przyszłości będą żółte.
Multikonta : Jaskier (KG)
Liczba postów : 16
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t744-wilk-wypatrujacy-swojej-ofiary#5812
Wilk bardzo szybko zaczął interesować się światem poza obozem. Krótka rozmowa z siostrą, gdybanie co tam jest i dochodzenie do wniosku, że świat do którego biały Wilczek nie ma dostępu jest w zupełności bezpieczny, zaczęło kociaka frustrować. Rzecz jasna - sam nie wyjdzie. Był grzeczny i obawiał się, że się po prostu poza obozem zgubi, ale! Chciał wiedzieć o tajemniczym miejscu jak najwięcej. Nie przez przypadek przyszedł do miejsca, gdzie widywał sporo dorosłych kotów. Zasiadł w końcu na mało przyjemnym podłożu, ogon położył przy sobie i... czekał. Na spokojnie, bez szukania kogoś na siłę - aż ktoś do niego podejdzie. Będzie mógł wtedy zagadać o to, co się dzieje poza obozem. I kto wie! Może nawet zyska przewodnika na swoje pierwsze wyjście.

// Wydra! Gęsta Ziemia 2661377464
Re: Gęsta Ziemia
Sro 21 Kwi 2021, 09:14
Wydra
Wydra
Pełne imię : Wydra Pluskająca się w Rwącym Strumieniu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 18
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Kazarka Krzycząca zza Gór
Ojciec : Złoty
Mistrz : Jastrząb Pikujący nad Potokiem [npc]
Partner : jeszcze czego!
Wygląd : Wydra jest wysoką, i dosyć chudą kotką. Cała jej szczupła sylwetka jest pokryta gęstym i puchatym futrem. Bura pointka odziedziczyła maść po ojcu, jednak jej sylwetka jest odwzorowaniem matki. Posiada długie cztery zwinne łapy, średniej wielkości korpus. Cała kocica jest lynx pointem, odznaczającym się szczególnie jasnym ciałem z ciemniejszym ogonem, łapami i pyszczkiem. Pręgowana Klasycznie. Futro na dosyć chudej szyi jest aksamitne, i delikatne. Długi i zazwyczaj obojętny pysk, z ciemnym noskiem mieści się na średniej wielkości łebku. Posiada równie błękitne oczy z iskierkami ciekawości świata które nigdy jej nie opuściły. Lekko spiczaste uszy oraz długie wibrysy również znajdują się w atutach łowczyni. Ta wydaje się być mimo wszystko delikatna, i nie groźna. Masywna i długa jak całe jej futro kita często sprawiająca jej problemy z utrzymaniem porządku pomiędzy kosmykami futra jest nie małym utrapieniem jeśli chodzi o codzienną toaletę.
Multikonta : Kocanka [Samotnik]
Liczba postów : 2
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com
Wydra podeszła do stawu, dotykając opuszkami łap lepkiej nieprzyjemnej mokrej ziemi. Skrzywiła się na błoto pod łapami, jednak nie zamierzała upuścić swoim pragnieniom tylko dlatego że trochę pobrudzi swoje futerko. Musiałaby iść daleko poza obóz aby znaleźć sobie lekko wilgotny mech. Zamoczyła łapę w wodzie, mącąc spokojną i płaską taflę. Powinna niedługo wybrać się na polowanie, a na nie musi zebrać siły. Zrelaksowała się przycupując niedaleko, i wręcz napawając się zimną bryzą która to ciągnęła od wody. Przyjemny szum wodospadu jak i krople wody które leciutko kropiły jej bure futro. Jej bystremu wzroku nie minęła jednak bliska obecność pewnego białego, małego osobnika który mimochodem pewnie czaił się jakgdyby nigdy nic! Skierowała na niego swój wzrok, podnosząc wyżej brew dalej siedząc w miclczeniu czy gwałtownych ruchów.
Re: Gęsta Ziemia
Pon 26 Kwi 2021, 21:24
Wilk.
Wilk.
Pełne imię : Wilk Wypatrujący Swojej Ofiary
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 5 [V]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepczącej o Świcie
Ojciec : Zając Nurkującego w Norze na Wrzosowisku
Wygląd : Średniego wzrostu i jak na razie marnej budowy, zupełnie biały kociak. Długi ogon, poczochrane, krótkie, gęste futerko, błysk w oku. Ślepia nadal niewyrobione, w najbliższej przyszłości będą żółte.
Multikonta : Jaskier (KG)
Liczba postów : 16
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t744-wilk-wypatrujacy-swojej-ofiary#5812
Och, w końcu - dostrzegł kogoś, kto na pewno mógłby odpowiedzieć na parę pytań... a przynajmniej na to właśnie Wilk liczył. Wyglądała ponadprzeciętnie, kolor skupiony na pysku szczególnie przyciągał uwagę młodego kocura. Uśmiechnął się delikatnie, zaczął się zbliżać. Nie wiedział z kim będzie gadał, czego ma się spodziewać i czy w ogóle dojdą do jakiegokolwiek porozumienia. Wilk generalnie niemal nikogo nie znał... ale po to się gada, żeby kogoś poznać, prawda?
- Dzień dobry - zaczął, uśmiechając się nieco szerzej. Chciał wypaść jak najlepiej, żeby tylko nie stracić okazji na pogadanie z kotką! - Mogę zająć krótki moment? Mam parę pytań i... i może będziesz znać odpowiedź!
Zaczął bezpośrednio, nie chciał się bawić w żadne podchody. Po co! Ale po tym zamilkł, jeśli pointka nie miałaby czasu lub możliwości na rozmowę, po prostu by ją zostawił w spokoju. Nie chciał nikomu psuć humoru.
Re: Gęsta Ziemia
Pon 21 Cze 2021, 21:33
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
~***~
Bliższy dostęp do wody to był na pewno jakiś plus. Przynajmniej dla tego kocurka, srebrnego, który jako kociak chciał zrobić wesołe chlup do wody. Chociaż teraz był już bardziej rozważny, to dalej kręciło go do pływania. Zmarszczył brewki i podszedł bliżej wody, aby przysiąść na lepkim piasku. Był on nieprzyjemny i w ogóle taki... eh. Słabiutki. Nie było to fajne, ale jak się nie ma co się chce, to trzeba korzystać ze wszystkiego.
Dlatego gdy tylko Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba przysiadł niedaleko brzegu wsadził jedną łapkę do wody. Gdy poczuł tylko, jak zimna ciecz oblewa jego łapcię szybko ją wyciągnął. Czuł się teraz jakby się bawił z bratem! Prychnął cicho pod nosem, coś tam pomamrotał, po czym znowu włożył łapę do wody. Teraz był przygotowany na zimno i w sumie było to... przyjemne. A jakie musi być uczucie, jak się cały zanurzysz w wodzie, co? Cudownie musi być, jeszcze w takie gorętsze dni... ojej.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Gęsta Ziemia
Czw 01 Lip 2021, 11:40
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
Odpoczywałem niedaleko Gęstej Ziemi, gdzie piasek był wyjątkowo nieprzyjemny, dlatego zdecydowałem się położyć w okolicy, ale jednak nie za blisko. Tak, by moje ciało było położone na nieco lepszym podłożu. Miałem głowę położoną na łapach, półprzymkniętymi oczami obserwowałem życie toczące się w jaskini, gdy mój wzrok przykuł jeden z kociaków. Który wsadzał łapę do wody. Wyjmował i wsadzał, wyjmował i wsadzał. I tak w kółko. Zamrugałem nieco zdziwiony, bo mnie samego woda niezbyt kręciła. Do tego sadzawka dla takiego młodego osobnika pewno by była dość głęboka, dlatego podniosłem głowę i uważnie obserwowałem młodzika, by nie wpadł cały do wody. I w razie, gdyby wpadł, to mogłem w końcu polecieć i go ratować. Chociaż miałem nadzieję, że kociak będzie trochę bardziej rozsądny i nie będzie kusić losu.
Re: Gęsta Ziemia
Czw 01 Lip 2021, 13:01
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Kocur w końcu wyciągnął łapy z wody. Nie był to jeszcze moment, aby uczyć się pływać. Dopiero jak będzie nowicjuszem, może wtedy... wtedy pójdzie gdzieś z Huragan i może przekona ją do pływania? To mógłby być dobry plan. Ale to jeszcze miną dwa księżyce, dopóki będzie mógł w ogóle chciał wychodzić z obozu.
Chciał w końcu uciec z wraz z Wilkiem, ale nie wyszło. Rozmawiali chwilę, rozmawiali, a później ich Mżawka przywołała do porządku. A było tak blisko, aby pozwiedzać świat poza Niedźwiedzią Grotą.  Czasami siedział przy wyjściu z obozu, obserwując czy to wracające z patroli i łowów koty, czy to krajobrazy, które rozciągały się z daleka. Odwrócił jednak w pewnym momencie wzrok, aby spotkać ślepiami białego kocura. Wiedział, że był nowicjuszem, a na imię to chyba jakoś Renifer miał. Srebrny kocurek przez moment patrzył się na starszego, po czym wstał. Łapki umył w tej wodzie przed nim, otrzepał się z tego lepkiego, dość nieprzyjemnego piasku. Dopiero gdy się już cały wysprzątał zaczął iść w stronę brązowookiego.
- Obserwowałeś mnie, prawda? - zapytał, chociaż już znał odpowiedź. No, bo jakby go nie obserwował, to by prawdopodobnie nawet nie zwrócił uwagi na białofutrego. Jednak to drugorzędna rzecz.
- Jestem Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba, miło mi poznać. A, e, ty?
Re: Gęsta Ziemia
Czw 01 Lip 2021, 17:51
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
Gdy napotkałem błękitne ślepia kociaka, prędko odwróciłem wzrok, wcześniej rozszerzając w szoku oczy, nie spodziewałem się tego. Nie sądziłem, że odkryje, że go obserwuję. Chciałem to robić... Potajemnie, a kocięta nie zwracają zbytnio uwagi na takie szczegóły. Na moje nieszczęście, srebrny kocurem otrzepał się i ruszył w moją stronę. Ojej, niedobrze. Nadal udawałem, że wcale na niego nie patrzyłem, dopierodopiero gdy się odezwał z pytaniem, skierowałem na niego swoje spojrzenie.
- Um... Tak, ale trochę. Patrzyłem, żebyś nie wpadł... Tam wiesz, do wody - odpowiedziałem na pytania, gubiąc się we własnych słowach. Pomimo że Szczyt był kociakiem, nie wiedziałem, jak z nim rozmawiać. Była to dla mnie zupełnie nowa sytuacja i przez fakt uderzenia adrenaliny przez bycie przyłapanym na podglądaniu nie mogłem zebrać myśli do kupy. Weź się w garść. To tylko rozmowa. Tylko kociak. Którego nawet znasz z widzenia. Poradzisz sobie z tym - powtarzałem sobie w myślach, chociaż mało co pomagały takie słowa. Mój pysk nieco się rozluźnił, chociaż nadal byłem spięty widmem rozmowy z praktycznie nieznajomym. Kocurek się przedstawił jako pierwszy swoim pełnym imieniem. Nawet go nie znałem. Kojarzyłem tylko, jak wygląda. Chyba musiałem trochę bardziej zaangażować się w życie plemienia.
- R-Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy. Również miło - odpowiedziałem, po czym... Zamilkłem. Głowę miałem pustą, nie wiedziałem, o co mógłbym się zapytać. O trening? Przecież Szczyt go jeszcze nie rozpoczął. O relacje z rodziną? To mógłby być drażliwy temat. Dlatego... Czekałem. Czekałem, bo może srebrny miał coś więcej do powiedzenia i zaproponuje jakiś temat. Albo odejdzie. Nie wiedziałem, co byłoby mi bardziej na łapę.
Re: Gęsta Ziemia
Sob 03 Lip 2021, 01:50
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Kocurek pokiwał głową na słowa białofutrego. Rozumiał. W końcu nie był największych rozmiarów, a woda była głęboka, tajemnicza i niebezpieczna. Jak najbardziej rozumiał. Szczyt ściągnął swoje brewki w zamyśleniu.
- W takim razie dziękuję - mruknął, spoglądając na brązowookiego. Srebrny nie był zły, nie był jakoś zdziwiony. Byłby zły dopiero w momencie, gdyby Renifer zaczął pleść abstrakcyjne rzeczy, tak samo jak Księżyc! Ale na razie nic takiego się nie wydarzyło. Gdy tylko pręgus usłyszał imię starszego skinął delikatnie łbem, jakby tak chciał sobie je zapisać.
- Ładne. Pasuje do ciebie - dodał zaraz kociak, spoglądając niebieskimi ślepiami prosto w pysk nowicjusza. Podobno kocięta zawsze mówiły prawdę, nie ważne jak bardzo miała być ona bolesna. I nawet jeśli Szczyt już nie był takim maluchem, to nadal mówił prawdę, gdyż tak został nauczony przez rodziców. Zawsze mówili, że kłamstwo ma krótkie nóżki i nie ma się z tym kłamstwem kolegować. Dlatego też srebrny odchodził od tego jak tylko mógł.
- Mogę się dosiąść? Jeśli ci to nie będzie przeszkadzać - dodał szybko, spoglądając na białofutrego. Może nie będą jakimiś super kolegami, a może będą, kto wie, ale znajomości zawsze warto mieć! No chyba, że Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy go wygoni... bo też była taka opcja.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Gęsta Ziemia
Sob 03 Lip 2021, 10:29
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
Nie wiedziałem za bardzo co odpowiedzieć na podziękowania, dlatego jedynie kiwnąłem głową z cichym mruknięciem. Nie wiedziałem, co w tym dziwnego, że martwiłem się o młodszego kocurka. W plemieniu chyba to było normalne, że dbało się o siebie nawzajem? Przynajmniej tak powinno być w teorii... Prawda? O mnie raczej nikt nie dbał, a przynajmniej w przeszłości. Teraz miałem Taflę, moją siostrę, która się mną przejmowała. To było bardzo miłe z jej strony i starałem się również i jej to okazywać, chociaż bywało różnie. Ona w końcu była Sarną i nawet jeśli była twarda i zdecydowana, tak okazywała bardzo dużo ciepła i opiekuńczości.
- Dzięki. Do ciebie również - powiedziałem, głównie mając na względzie niebieskie ślepia kociaka oraz jego szare włosie, które przypominało górę z ośnieżonym szczytem w postaci rozłożonej bieli. A oczy... Przypominały kolor nieba. A czy ja przypominałem Renifera? Brązowe, wielkie stworzenie z dumnym porożem, widziałem parę razy w życiu... I pasowało do mojej wielkiej postury, chociaż wątpiłem, że taki młodzik kiedykolwiek widział takiego rogacza. No i śnieżna zaspa również była biała, co pasowało do mojej sierści i wyglądu przypominającego śnieżną kulę.
- J-Jasne - odpowiedziałem, w głębi duszy dziwiąc się pytaniem srebrnego kociaka, bo rzadko kto chciał się do mnie dosiadać. Rozejrzałem się prędko po okolicy, po czym przesunąłem lekko w bok, udostępniając Szczytowi trochę suchego miejsca do siedzenia. Miałem nadzieję, że tyle starczy. Oby tyle starczyło. Najwyżej przesunę się jeszcze dalej na nieco wilgotniejszą ziemię, ale... Powinien się zmieścić. Raczej. Chyba. W końcu, gdyby się nie zmieścił, to pewno powie, tak?
Re: Gęsta Ziemia
Nie 04 Lip 2021, 00:47
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Szczyt posłał delikatny uśmiech w stronę Renifera na, można powiedzieć, komplement. Wraz z wiekiem kocięcym zaczął doceniać swoje imię i zaczął uważać, że jest naprawdę ładne! I ogółem je lubił. Dlatego gdy taki o, Renifer, mówił, że do niego pasuje, to był bardzo szczęśliwy i miło, i ciepło było na serduszku. Także się uśmiechał, delikatnie, bo nie znał białego kocura za bardzo, ale się uśmiechał.
Gdy biały kocur pozwolił się przysiąść obok to też i Szczyt uczynił. Podszedł na paluszkach łap do kocura i przysiadł się obok pilnując, aby nie stykając się futrami. W końcu nie chciał, aby Renifer czuł się jakoś niezręcznie czy coś, no a po za tym chciał dać białemu trochę miejsca! On sobie radził na małym skrawku.
- A, bo ty chyba Nowicjuszem jesteś co nie? Przynajmniej tak mi się wydaje, ale mogę się mylić - mruknął cicho młodzik, drapiąc się za uchem łapką. Gdy tylko przestał spojrzał na brązowookiego z błyskiem w błękitnych ślepiach. - Jak jest na treningu?

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Gęsta Ziemia
Sob 10 Lip 2021, 11:19
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
Widziałem uśmiech na pyszczku kociaka, z czego się wewnętrznie cieszyłem. Miło było usłyszeć coś dobrego o sobie, nieważne czy dostawało się komplementy cały czas, jak Tafla, czy praktycznie nigdy, jak w moim przypadku. Szczyt widocznie niezbyt często miał okazję do usłyszenia czegoś miłego o sobie z ust innych, nieznajomych mu kotów, dlatego nie czułem się jakoś szczególnie źle, gdy to powiedziałem.
- Tak... Szkolę się na strażnika - powiedziałem, czując po części napływ dumy z mojego pierwszego osiągnięcia życiowego. Nie było łatwym dla mnie zmienić ścieżkę kariery tak nagle, jednak zdecydowanie lepiej się czułem mogąc uczestniczyć w szkoleniach wraz z Pąk, nie z łowcą. Ponadto, szkolenie mnie na łowcę było bezużyteczne, nie byłem ani trochę użyteczny na tej randze, ledwo co przynosiłem wtedy jedną lub dwie zwierzyny. I to jak mi się poszczęściło. Teraz czułem się dużo lepiej. Pomimo że bałem się zrobić swoimi wielkimi łapami krzywdę, bardziej odnajdywałem się na szkoleniu i treningu.
- Jak... Uh, zależy na jakim. Uczęszczałem zarówno w treningach na łowcę, teraz szkolę się na strażnika dzięki rozmowie z Wieszczem. Teraz... Jest dużo lepiej. Wcześniej był dramat - odpowiedziałem, nie bardzo łapiąc się w odpowiedzi. Chciałem przekazać zbyt dużo myśli na raz, co skończyło się nieskładnym zdaniem, które ciężko było rozszyfrować. Lekko cofnąłem uszy, gdy chciałem przeanalizować to, co właśnie powiedziałem, by przekazać swoją formułę w prostszych słowach, ale... Zrezygnowałem. Nie było sensu. Jakby co, to srebrny zapyta, prawda?
Re: Gęsta Ziemia
Pon 26 Lip 2021, 23:53
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Zastrzygłem uszami na słowa Renifera, mrugając zainteresowany niebieskimi ślepiami. Na moment odwróciłem pyszczek, aby przemyśleć szybko kilka spraw. Zaraz wziąłem szybki wdech.
Nie wiedziałem, że można zmienić rangi... To... to, opowiedz mi najpierw o szkoleniu na łowcę! A później na strażnika, jeśli będziesz chciał, dobrze? — zapytałem, spoglądając na białego kocura, pełnymi nadziei ślipiami. Miałem nadzieję, że mi trochę poopowiada! Zaraz jednak spojrzałem na swoje łapki i zacząłem nimi przebierać w miejscu.
Bo ja to bym chciał się szkolić na łowcę wraz z Taflą! Ona mnie uratowała przed utonięciem w stawach, wiesz? Jak byłem kociakiem, w sensie, nie że teraz, tylko księżyc po tym jak się urodziłem, chciałem wskoczyć do wody, popływać i złapać listki, hehe — przyznałem, drapiąc się łapką za uchem. Zaraz po tym jednak spojrzałem na Renifera, mając nadzieję, że da mi trochę jakiś ciekawych opowieści.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Gęsta Ziemia
Pią 30 Lip 2021, 13:51
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
- Um... Łowca uczy się polować, tak głównie. Uczy się rozpoznawać gatunki zwierzyny oraz w jaki sposób do nich podchodzić, by jak najszybciej je złapać. Musi być również zwinny oraz szybki i trzeba być też dość wytrzymałym, bo pozycja łowiecka jest dość męcząca... A pościg jeszcze bardziej. Przy treningu poznajesz tereny plemienia i dowiadujesz się o najlepszych ziemiach łowieckich, gdzie jest najlepsza zwierzyna... No ale to dość ciężkie zajęcie, ja... Ja do niego nie miałem predyspozycji. Jestem wielki i ciężki, a dodatkowo powolny, zwierzyna szybko ode mnie ucieka, jak tylko mnie zauważy - odpowiedziałem z lekkim uśmiechem i cichym prychnięciem rozbawienia, gdy opowiadałem srebrzystemu kociakowi o zawodzie łowcy. Oj, zdecydowanie nie była to moja ścieżka. Bardzo się na niej męczyłem, a obecnie... Obecnie byłem dużo mniej sfrustrowany, większość kotów zaczęła na mnie patrzeć normalnym wzrokiem, a nie pogardliwym. Odchrząknąłem cicho, nawilżając wargi po sporym wyjaśnieniu, jakie udzieliłem Szczytowi, by potem przejść do treningu na strażnika.
- A strażnik uczy się walczyć. Patrolujemy tereny, przeganiamy obcych i zapewniamy bezpieczeństwo obozowi oraz łowcom, z którymi idziemy na ich łowy. Jesteśmy po to, by bronić inne koty, gdyby zaatakował drapieżnik. Odnawiamy też granice zapachowe, by obce koty wiedziały, że to jest nasz teren... I strażnicy są raczej tacy postawni i silni, potrafią bardzo dobrze walczyć i dzięki nim wszyscy inni mogą spokojnie spać - dodałem po chwili, ponownie odchrząkując dziwne drapanie w gardle. Zdecydowanie zbyt dużo mówiłem. Pozwoliłem więc teraz kociakowi się wygadać, samemu zwilżając wargi i przygotowując się przed następnymi odpowiedziami. Nie byłem przyzwyczajony do takich długich rozmów.
- Och. Dobrze, że była w pobliżu. I w ogóle... Tafla jest moją młodszą siostrą - powiedziałem, lekko uśmiechając się na wspomnienie kotki. Cieszyłem się z tego, że nasza relacja zaczęła rozkwitać, pomimo dość ciężkich wydarzeń w naszym życiu. Mogłem w końcu na spokojnie porozmawiać z łowczynią bez pośpiechu oraz bez krzywych spojrzeń wszystkich dookoła.
- Ja... Odkryłem, że chcę szkolić się na łowcę podczas ataku jastrzębia. Byłem wtedy razem z Pąkiem Zaktwitającym na Bratkowej Łące na polowaniu, ona mnie ubezpieczała i... Zaatakował nas jastrząb. Był... Strasznie silny. Pomogłem jej w walce, ale nabawiłem się przez to blizny. Ale... Uczucie bycia w walce było dość niesamowite. Wiesz... To był pierwszy moment, w którym moje wielkie łapy i duże ciało się do czegoś przydało - opowiedziałem również jedną ze swoich szczęśliwszych historii, lekko śmiejąc się pod koniec, chcąc, by kocurek odczuł, że to żart. Ale rzeczywiście tak było. Moje gabaryty były nieprzydatne podczas łowów, ale zdecydowanie dawały dużą przewagę przy walce.
Re: Gęsta Ziemia
Sob 31 Lip 2021, 15:14
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Słuchałem uważnie tego, co mówił biały kocur, raz po raz mrugając ślepiami. Czyli jeśli Wieszcz mnie wybierze, żebym był nowicjuszem łowcy, to będę się o tym uczył? Pokiwałem szybko głową z uśmiechem, gdy Renifer skończył mówić.
To brzmi wszystko tak... odpowiedzialnie! — mruknąłem zafascynowany, otwierając przy tym szerzej niebieskie ślepia. Zaraz jednak Renifer zaczął mówić o posadzie strażnika. Mimo tego, że ta ranga mnie nie interesowała, to i tak słuchałem uważnie tego, co mi opowiadał. Zmarszczyłem brwi, aby po chwili otworzyć pyszczek:
Strażnik też brzmi jak ważna ranga. W ogóle obydwie są ważne, co. Ej, a może jak uda mi się, że będę łowcą, czy tam jeszcze nowicjuszem łowcy, to pójdziemy na jakieś łowy? — zamruczałem wesoło, wbijając ślepia prosto w masywny pysk Renifera.
Na ciekawostkę ze strony nowicjusza zamrugałem zaraz szybko, nawet może trochę otwierając pysk w zdziwieniu. Tego nie wiedziałem. Ale super... czy chciałbym mieć starszą siostrę? Nie wiem! Ale to musi być super mieć Taflę na siostrę i w ogóle. Tafla była super. Zaraz jednak skinąłem łbem na słowa Renifera. Tak, dobrze, że była obok i mogła mnie złapać.
Słuchałem kolejnych słów białego kocura, gdy ten opowiadał, jak zmienił swoją karierę. Zaraz jednak zamrugałem powoli.
Że na strażnika? Ale nie wiedziałem, że rangi można tak zmieniać — mruknąłem ostatnie słowo ciszej, drapiąc się za uchem. Kurde jakiś kłak tam był.

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Gęsta Ziemia
Czw 05 Sie 2021, 12:33
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
Uśmiechnąłem się delikatnie, gdy kociak stwierdził, że wszystkie te zajęcia były bardzo odpowiedzialne. Owszem, były. Każda z rang była ważna w plemieniu i bez żadnej nie mogło się obyć. Podział na strażników, którzy walczą i są do tego stworzeni oraz na urodzonych łowców, którzy zaopatrują stos, był naturalny.
- Tak... Tylko z obiema tymi rangami plemię może istnieć. I... Jasne. Z miłą chęcią. O ile mistrz ci na to pozwoli - powiedziałem, chociaż jakby Tafla została mistrzem Szczyta, to raczej by nie było problemu, by srebrny kocur połowił zwierzynę pod moją opieką. Mój trening powoli chylił się do końca, sam pewno za niedługo zostanę mianowany, chociaż to też stało pod znakiem zapytania. W moim życiu nic nie było pewne, dlatego wolałem być ostrożny niż ponownie się sparzyć zbytnim optymizmem.
- Um... Przy rządach poprzedniego wieszcza nie było łatwo. Bardzo długo byłem nowicjuszem łowcy, do czego się kompletnie nie nadawałem, jednak obecny Wieszcz jest... Bardziej łaskawy, jeśli chodzi o zmianę ścieżki - odpowiedziałem, obserwując, jak kociak drapie się za uchem, po czym ponownie przeniosłem wzrok na jego pysk. Rozmowa z kocurkiem była niezwykle miła, pomimo że sam niedużo mówiłem. Nie siedzieliśmy oboje w niezręcznej ciszy, a rozmowa jakoś się toczyła. Powoli, ale do przodu.
Re: Gęsta Ziemia
Sob 07 Sie 2021, 21:48
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
- Na pewno się zapytam! No, jeśli będę nowicjuszem łowcy... ale jak nowicjuszem strażnika w sumie, to też! Bo będziesz mógł mnie nauczyć jak polować, nie? No, ale, zobaczymy — zamruczałem wesoło, spoglądając na Renifera. Jeśli tylko Mistrz mi pozwoli, to na pewno zaraz przylecę do białego kocura z nowinkami i że hej(!) możemy iść!
Słuchałem uważnie dalszych słów nowicjusza z szeroko otwartymi oczami. Podrapałem się szybko za uchem.
Rozumiem. A jaki był poprzedni wieszcz? Tak ogółem?

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Gęsta Ziemia
Wto 10 Sie 2021, 13:56
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
- Tak, niektórzy mistrzowie uczą swoich nowicjuszy obu umiejętności… Wiesz, łowca czasem musi sam się bronić, dopóki strażnik nie zareaguje, a strażnik może zawsze coś upolować, gdyby było cienko ze zwierzyną… Ale z moim poprzednim mistrzem nie miałem takiego szczęścia – odpowiedziałem z delikatnie smutnym uśmiechem, wspominając Łosia Gnającego przez Bór. Nie był dobrym mistrzem, jednak… Miałem wrażenie, że nadal się starał zrobić ze mnie łowcę, ale potem sobie odpuścił, gdy zobaczył, że jestem w tym beznadziejny.
- Wszystko… W porządku z twoimi uszami? – zadałem pytanie, gdy srebrny ponownie zaczął się drapać. To… Nie było raczej normalnie, prawda? Czasami widywałem koty, które się tak drapią, ale raczej potem szły do Wieszcza, by ten mógł coś na to zaradzić, bo zwykle związane to było z jakąś chorobą czy pasożytami. Przynajmniej z tego, co się orientowałem.
- Um… Poprzedni Wieszcz był… Bardzo konserwatywny. Wierzył w znaki przodków bardzo mocno, wyznawał zasadę, że kot nie może zejść z przypisanej mu ścieżki, ale był sprawiedliwym kocurem i dobrze zarządzał plemieniem… Ale obecny Wieszcz praktycznie wcale nie jest do niego podobny, prócz tego, że prowadzi plemię na swój sposób, ale… Dobry sposób – opowiedziałem, nie wiedząc, czy moja opowieść ma w ogóle jakiś sens. Spojrzałem uważnie na kociaka, któremu to mówiłem, bacznie obserwując jego reakcję i oczekując pytań, przy pomocy których będzie mógł wyjaśnić, co konkretnie miałem na myśli.
Re: Gęsta Ziemia
Wto 10 Sie 2021, 14:47
Szczyt
Szczyt
Pełne imię : Ośnieżony Szczyt Sięgający Nieba
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 47 [luty]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Wygląd : Smukły, średni w wysokości kocur. Krótkowłosy, srebrny z czarnym, klasycznym pręgowaniem. Białe palce u przednich łap, białe skarpetki sięgające do stawów skokowych u tylnych. Biały pyszczek i szyja. Niebieskie oczka. Płaski pyszczek.
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda, Gradowy Chłód [KW]; Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Autor avatara : michael cowan (flickr)
Liczba postów : 702
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t694-osniezony-szczyt-siegajacy-nieba#5313
Delikatnie otworzyłem pyszczek, po czym skinąłem łbem. Rozumiałem. Hm... No, cóż, to mogłem mieć nadzieję, że dostanę dość przystępnego mistrza! Musiałem być po prostu dobrej myśli i będzie dobrze. No. Na pytanie Renifera tylko mruknąłem niemrawo. Jeszcze raz się podrapałem, po czym na mojej nodze została kępka futra.
O. Przeszkadzało mi. Już powinno być dobrze — uśmiechnąłem się do białego kocura, zaraz strzepując nogą, a kępka poleciała sobie i wylądowała na wodzie. Przez chwilę ją obserwowałem, po czym wróciłem wzrokiem do znajomego. Słuchałem uważnie o poprzednim wieszczu, jaki był. Zatrzepotałem przez moment uchem, po czym spojrzałem trochę niżej, na klatkę piersiową kocura.
Ah. Rozumiem. Chyba był bardzo surowy, co?

_________________
Keep me up 'till 4AM, I'll stay up for you
Say, say I'll stay awake
And watch these restless nights turn into days

Re: Gęsta Ziemia
Wto 10 Sie 2021, 18:18
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
Przytaknąłem głową, gdy srebrzysty powiedział, że już dobrze, odprowadzając wzrokiem smutny kołtun, który tak niefortunnie się splątał, że musiał zostać wyrwany. Czasami warto pożegnać rzeczy, które sprawiają, że odczuwa się dyskomfort, nie tylko w kwestii fizycznej, ale również i emocjonalnej. Wtedy kot może czuć, że żyje. Oczywiście nie miałem nikogo konkretnego na myśli, praktycznie całe plemię sprawia, że czuję się niezbyt zręcznie w ich towarzystwie.
- Tak... I bardzo... Taki władczy. Nie znosił sprzeciwu i miał twardy charakter. Słyszałem, że nawet własnemu synowi nie pobłażał - odpowiedziałem na pytanie srebrzystego kocurka, delikatnie poruszając końcówką ogona. Nie był to może najbardziej przyjazny kot, ale prowadził plemię twardą łapą i nie pozwolił kotom na pobłażliwość, dzięki temu mieli takich wspaniałych strażników, jak Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei i Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące, a także świetnych łowców, jak Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu. Nie to, żeby teraz było gorzej. Plemię pod okiem nowego Wieszcza również się rozwijało, a dodatkowo mogłem poczuć... Poczuć się w końcu jego częścią.
- Poprzedni Wieszcz zmarł po ataku rysia jakiś czas temu... Obecny Wieszcz pewno dopiero się przyzwyczaja do swojej nowej roli, która nie jest łatwa - dodałem do poprzedniej wypowiedzi, chcąc trochę uzupełnić informacje kocurka. Nie wiedział, czy mógł to pamiętać... Raczej nie. Był za młody, a Wieszcz zmarł jakiś czas temu.
Re: Gęsta Ziemia
Sponsored content

Skocz do: