IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Omszone Stopnie
Re: Mchowe Ogonki
Nie 19 Lut 2023, 17:30
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Trochę rozbawiło ją to, jak Echo zaczął się jeżyć i stroszyć w związku z poruszonym tematem. Ledwo powstrzymała się od pobłażliwego uśmiechu, ostatecznie zachowując łagodny wyraz mordki. Kocurek finalnie się nieco uspokoił, chociaż jego ton pozostał chłodny, a spojrzeniem wciąż wywiercał dziurę w jej sierści. Upartość i charakter miał zdecydowanie po matce, tu nie było wątpliwości.
— To naturalne, w końcu Pajęczyna stanowi dla ciebie największy autorytet — przyznała spokojnie, przytakując mu łagodnym ruchem łba. — Jednak nikt nie jest nieomylny, Echo, a każdy ma prawo do swoich poglądów i wniosków. No, a te czasem różnią się od tych, które zostały nam przekazane i uważaliśmy wcześniej za sensowne. Z wiekiem też zmienia się perspektywa i wrażliwość. Nie mówię, że Pajęczyna się myli, bo nie o to mi chodzi. Zmierzam głównie do tego, że najważniejsze jest wytworzenie własnego zdania. Gdy za bardzo dajemy się kierować cudzym, coraz trudniej jest znaleźć własny głos w tym wszystkim, ale... Co ja cię będę zanudzać! — zaśmiała się krótko, czując, że zaczyna odpływać. Westchnęła i poruszyła delikatnie uchem, zerkając na Echo ciepło.
— To powiesz mi kogo zdążyłeś już poznać?
Re: Mchowe Ogonki
Nie 19 Lut 2023, 17:37
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Kocurek już na początku odpowiedzi Tafli decyduje, że nie będzie jej słuchać. Musi jej przyznać, że całkiem sprytnie próbowała się wykręcić i uniknąć obrażania jego matki, ale nie z nim takie numery; nie będzie go pouczała. To jedna z (całkiem dużej ilości) rzeczy, których dymny młodzik wprost nie znosi, więc po prostu wyłącza się na czas jej wypowiedzi i leniwie kiwa głową pod koniec. Jedynie powtarzające się drgnięcia końcówki ogona sugerują jego prawdziwą irytację.
Szczyta, Ważkę, Słonecznik, Księżyc.Nikogo ciekawego. – Gałązkę, Wodospada, Jaszczurkę, Brzaska, Jeż, Mżawkę, Kaczkę – dodaje po chwili starsze koty, niż te wymienione wcześniej, i w sumie to te bardziej się wyróżniły w jego głowie… może poza Brzaskiem, on jest akurat nudny. Z dużą częścią kotów nie miał w ogóle do czynienia, a wielu unikał z powodu opinii matki, na przykład całkowicie obrzydzał go Żaba, Czosnka unikał jako syna samotników, a Nurt według Pajęczyny był nudny… przykłady można by mnożyć.

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Mchowe Ogonki
Nie 19 Lut 2023, 20:31
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
Echo zdawał się jej nie słuchać, ale cóż; nie mogła go do tego zmusić! Prędzej czy później na pewno sam to zrozumie, a w najgorszym wypadku wyrośnie na takiego samego kota jak Pajęczyna. Też niewiele mogła w tej sprawie zrobić i to z prostej, dość oczywistej przyczyny - nie chciała się wtrącać. Echo był jej praktycznie obcy, tak samo ona dla niego. Teraz była ledwo obcą łowczynią, która prawiła mu morały i wypytywała o dzień; ot co, zwykła interakcja z członkiem plemienia.
— O, Kaczka była moją mistrzynią, a Szczyt nowicjuszem. Zresztą, Księżyc była nowicjuszką mojego partnera, a Ważka i Wodospad to moje młodsze rodzeństwo — mruknęła z uśmiechem. Plemie było malutkie, a Tafla... cóż, powoli przestawała być w kategorii "młodych" łowców czy tego chciała, czy nie. Fakt, że była w mniejszości kotów pamiętających stary obóz i poprzedniego Wieszcza, zaczynał ją powoli dobijać, eh!
Re: Mchowe Ogonki
Nie 19 Lut 2023, 21:07
Echo
Echo
Pełne imię : Senne Echo Szepczącego Strumienia
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [luty]
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą [npc]
Ojciec : Kopcuch [npc]
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : rosły, barczysty; długie futro, w większości czarne, ze srebrzystym brzuchem, bokami, kryzą i dolną częścią ogona, najciemniejsze są łapy, grzbiet, głowa i uszy; uszy zakończone pędzelkami; mocny pysk i broda; oczy żółte
Multikonta : orzechowy cień, i inni.
Liczba postów : 369
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1640-echo-senne-echo-szepczacego-strumienia#36970
Słucha odpowiedzi Tafli z… umiarkowanym zainteresowaniem; nie jest ono zbyt duże, ale jednak uznaje, że znajomość takich powiązań może się kiedyś okazać przydatna. Kiwa więc lekko głową, kiedy kocica kończy wypowiedź, ale kiedy to się staje, dymny stwierdza, że nie ma już ochoty kontynuować tej nudnej rozmowy i się zmuszać do wymyślania czegoś, co ją podtrzyma. Dlatego po krótkim pomruku przypominającym „muszę iść” oddala się od Łowczyni.

zt

_________________



i got too  good at
fighting chemicals
and dodging arrows
i was
asking for

wading through the fog
a
nd then it disappeared
naked when i'm here


and why should i deny what's all at once
so crystal clear?

Re: Mchowe Ogonki
Sob 11 Mar 2023, 22:50
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
No cóż, czasami tak bywało, że rozmówca się nudził i odchodził. Tafla nie miała kocurowi za złe, że pod sam koniec nie bardzo skupiał się na jej słowach i wyglądał na szczerze obojętnego jej towarzystwem. Kociaki bywały dość kapryśne w tej kwestii, dlatego, gdy mruknął coś pod nosem i zaczął odchodzić, łagodnie go pożegnała i wróciła do swoich poprzednich zajęć, tym razem chcąc pomóc ojcu w legowisku starszyzny. Słyszała od Kaczki, że zaczął marudzić na ból stawów z powodu twardego posłania. Zamierzała wymienić mu mech i przejść się do Wieszcza po coś na te stawy bo Potężny Nurt Bystrego Strumienia był zbyt dumny by iść do kocura osobiście.

/zt
Re: Mchowe Ogonki
Pon 11 Wrz 2023, 20:16
Renifer
Renifer
Pełne imię : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 83 (XII)
Znak Przodków : Lis
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Łoś Gnający przez Bór [NPC] [*], Pąk Zakwitający na Bratkowej Łące
Wygląd : Duży, masywny kocur o długim, jednolicie białym futrze i czekoladowych oczach. Posiada białe pędzelki na uszach, różowy nos i różowe opuszki łap, a także puchate łapcie. Na tylnej stronie głowy posiada bliznę po drapnięciu pazurami przez jastrzębia. Na obu bokach posiada po dwie blizny na bokach - dwie na lewym, dwie na prawym, dość szerokie i poszarpane, częściowo ukryte pod długim futrem.
Multikonta : Kozia Łapa [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG] || Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : polar_coons
Liczba postów : 194
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t712-renifer-pedzacy-przez-sniezne-zaspy#5369
Zakończyłem jeden z patroli, przechodząc przez przejście i żegnając się ze swoim towarzyszem, po czym oddalił się w stronę Mchowych Ogonków, by usadowić się na miękkim legowisku i rozpocząć toaletę. Nie chciałem przebywać tutaj dłużej. W głowie miałem zbyt dużo myśli, żeby obserwować jeszcze życie innych kotów. Chciałem się odizolować, ale... To za moment. Doczyszczałem cierpliwie swoją długą sierść, wyciągając z niej wszelkie nieczystości i układając je w porządku. Chociaż moja sierść będzie zachowana w czystości, nie wspominałem o moich myślach.


//mysz!
Re: Mchowe Ogonki
Wto 12 Wrz 2023, 09:35
Wieszcz Blasku Księżyca
Wieszcz Blasku Księżyca
Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Bluszcz
Autor avatara : gawek
Liczba postów : 324
Wieszcz Blasku Księżyca
https://starlight.forumpolish.com/t1866-cicha-mysz-czyhajaca-w-gestwinie#48632
Kotka sporo myślała, ostatnio coraz więcej rzeczy w niej się zmieniało i było niespójnych. Nie potrafiła sobie dobrze z tym poradzić, nie rozumiała tego. Mimowolnie zmarszczyła nos, krążąc po obozie. Sama nie była pewna dokąd zmierza i dlaczego. Teraz już niczego nie była pewna. Głęboki wdech, jeden i drugi. Mruknęła coś niezrozumiale pod nosem niby do siebie, ale w sumie to nie wiedziała do kogo. Do tej drugiej siebie. Zatrzymała się, nawet nie zwracała uwagi czy ktoś ją obserwuje, czy nie, ale zatrzymała się w takim miejscu, że zaraz obok zobaczyła rosłego, białego kocura. Na pewno już go widziała, ale nie mogła sobie przypomnieć.
- Skąd wiesz kim jesteś? - zapytała, zanim zdążyła przemyśleć wszystkie za i przeciw. W głowie miała za dużo, może jeśli posłucha kogoś starszego i bardziej doświadczonego w życiu to będzie jej łatwiej zrozumieć to, co się z nią dzieje.

_________________
Gorzka wódka, gorzka wódka
Niech mnie ktoś zabije
Gorzka wódka, gorzka wódka
Chyba już n i e ż y j ę

Niech mnie ktoś pochowa
W białej sukni sobie z b l e d n ę
Pan młodą nie zosta

N I G D Y NIĄ NIE BĘDĘ

Re: Mchowe Ogonki
Pon 01 Sty 2024, 15:56
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 198
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Po popołudniowym polowaniu jakie zorganizował sobie Łabędź wraz z ojcem, wrócił do obozu dość zmęczony. Trochę nabiegał się tego dnia za dwoma wnerwiającymi zającami, po to by jeszcze się bić z jednym z nich. Dlaczego te bydlaki były tak uparte? I jakim cudem zwierzyna mogła być tak wielka? Ale przynajmniej oba udało mu się złapać.
Gdy tylko wraz z Czosnkiem przytaszczył oba cielska do obozu, od razu poszedł na zasłużony odpoczynek. Na szczęście jego ulubiona miejscówka z najbardziej miękkim mchem była akurat wolna, więc wskoczył na półkę i ułożył się na niej wygodnie. Nim jednak ułożył się do drzemki, zaczął układać niesforne futro, które roztrzepało mu się w czasie "walki" z zającem.

//Lilia

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mchowe Ogonki
Wto 02 Sty 2024, 22:56
Lilia
Lilia
Pełne imię : Lilia w Małym Stawie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 ks | kwiecień
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Dziko Rosnący w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Senne Echo Szepczącego Strumienia [*]
Wygląd : wysoka, smukła kotka o krótkiej biało-czarnej sierści i charakterystycznie wygiętej końcówce prawego ucha i plamie na jasnoróżowym nosie. czarne plamy znajdują się na jej głowie (czoło i uszy), obu łopatkach, bokach, udach, lewym kolanie i w całości na ogonie. ma jasnozielone, często przyjaźnie przymrużone ślepia, ciemne poduszeczki i proste białe wąsiska
Multikonta : Wierzbowy Puch; Szerszeniowy Rój; Fasola
Autor avatara : love.lilli (ig)
Liczba postów : 245
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1930-lilia
— Niezły łup — nagle do uszu Łabędzia dostał się czyjś łagodny głos, a gdy tylko podniósł głowę i delikatnie ją obrócił w kierunku z którego dochodził, dostrzegł Lilię. Biało-czarna kotka siedziała przycupnięta jakieś dwa stopnie wyżej, a gdy Łabędź zwrócił na nią uwagę, posłała mu ciepły uśmiech, podniosłą się i zeskoczyła na półkę bliżej niego. — Widziałam jak wróciłeś z polowania. Masz chęci pogadać? — dopytała uprzejmie. Nie chciała męczyć brata, gdyby ten wolał odpocząć w samotności. Dlatego nim zacznie jakikolwiek głębszy temat, wolała się upewnić co do tego, czy w ogóle jest na to szansa. Zresztą, od ich ostatniej rozmowy trochę minęło. Nie licząc Sarniej Gonitwy, nie miała z Łabędziem za wiele styczności. Trochę ją to martwiło, że niewiele wiedziała o własnym bracie poza tym, że od niedawna był Łowcą i trenował z partnerem ich starszej siostry. Jeszcze mniej wiedziała o Jeleniu, którego praktycznie nie mogła złapać w jaskini, o Róży nie wspominając. Mimowolnie poczuła nieprzyjemną gorzkość na języku. Nikogo nie mogła zmusić do kontaktu ze sobą; sama odczuwała ogromną więź i przywiązanie do swojej rodziny i rodzeństwa przez co mimowolnie odczuwała frustrację przez świadomość, że poza Myszą, reszta była jej całkowicie obca i vice versa.

_________________
Mchowe Ogonki - Page 5 1kfeiox
Re: Mchowe Ogonki
Nie 07 Sty 2024, 13:03
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 198
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Ucho łowcy zwróciło się ku znajomemu głosowi. Odwrócił głowę w bok, zaprzestając na chwilę wylizywanie futra, by spojrzeć na siostrę. Poczuł w klatce mimowolną iskierkę dumy, gdy kotka pochwaliła jego dzisiejsze wyniki polowania. Nigdy jakoś mu szczególnie na pochwałach nie zależało, ale miło było usłyszeć, że ktoś docenia to co robił.
- Raczej ze zmęczenia nie zemdleje - odparł na jej pytanie. Właściwie planował teraz się zdrzemnąć zanim wstanie by ponownie iść spać, ale nie miał w zwyczaju odmawiania kontaktu z rodziną, choć sam nigdy go nie szukał. Z kim jak z kim, ale z rodzicami i rodzeństwem zawsze mógł pogadać, no chyba, że już naprawdę nie miałby ochoty. To chyba była jego jedyna cecha, która zgadzała się z jego znakiem przodków. A poza tym, rzeczywiście, nigdy dłużej nie udało mu się pogadać z Lilią.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mchowe Ogonki
Nie 07 Sty 2024, 23:27
Lilia
Lilia
Pełne imię : Lilia w Małym Stawie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 ks | kwiecień
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Dziko Rosnący w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Senne Echo Szepczącego Strumienia [*]
Wygląd : wysoka, smukła kotka o krótkiej biało-czarnej sierści i charakterystycznie wygiętej końcówce prawego ucha i plamie na jasnoróżowym nosie. czarne plamy znajdują się na jej głowie (czoło i uszy), obu łopatkach, bokach, udach, lewym kolanie i w całości na ogonie. ma jasnozielone, często przyjaźnie przymrużone ślepia, ciemne poduszeczki i proste białe wąsiska
Multikonta : Wierzbowy Puch; Szerszeniowy Rój; Fasola
Autor avatara : love.lilli (ig)
Liczba postów : 245
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1930-lilia
Uśmiechnęła się z lekkim rozbawieniem i delikatnie się przeciągnęła, po chwili układając się znacznie wygodniej niż przed chwilą. Nie wiedziała nic o planach na drzemkę, które zepsuła, dlatego z czystą głową i sumieniami, odchrząknęła. — Mam nadzieję! Co u ciebie słychać, Łabędź? Działo się coś ciekawego od naszej ostatniej rozmowy? — zaczęła dość, cóż, neutralnie. W przeciwieństwie do Myszy, Lilia nie miała za wiele tematów z Łabędziem. Niezbyt często rozmawiali, nie wiedziała co lubi ani nie łączyły ich żadne wspólne wydarzenia, a to owocowało tym, że też nie bardzo miała na czym zawiesić rozmowę. Pozostawało więc neutralne "co tam" i chociaż pozostawiło jej na języku dziwny, gorzki posmak, nie miała zbyt wielu innych opcji. Miała niby plan b pod postacią pytania o zdanie Łabędzia co do obecnego stanu Plemienia i faktu, że czeka ich posiadanie dwóch Wieszczów, ale... Wolała zacząć od czegoś lżejszego. Dokładnie to chciała nieco poznać brata kiedy w końcu miała na to okazję.

_________________
Mchowe Ogonki - Page 5 1kfeiox
Re: Mchowe Ogonki
Pią 26 Sty 2024, 16:15
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 198
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
- Nie, po staremu - odparł krótko na jej pytanie, wyciągając nieco zdrętwiałą, tylną łapę. - Powiedziałbym nawet, że nudno - dodał. W plemieniu, poza wyborem nowicjuszy Wieszcza, nic specjalnego się ostatnio nie działo. Przynajmniej nic, co mogłoby go zainteresować. Co prawda urodziły się kociaki tego gbura Wodospadu, ale to niezbyt go interesowało. Nie lubił dzieci. Choć w zasadzie był coraz bardziej skłonny do rozmyślań, czy dostanie jednego na nowicjusza. Wcześniej jakoś nie widział się w tej roli ale teraz zwykłe obowiązki łowcy zaczynały być monotonne.
- A u ciebie? Idzie ci trening? - zapytał, choć wiedział, że było to pytanie równie sztywne co uschnięte drzewo. Ale właściwie był ciekaw jak jego siostrze idzie nauka. Póki co jako jedyny z ich miotu go ukończył. Chciał wiedzieć, czy reszta go dogania.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mchowe Ogonki
Pią 26 Sty 2024, 17:02
Lilia
Lilia
Pełne imię : Lilia w Małym Stawie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 ks | kwiecień
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Dziko Rosnący w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Senne Echo Szepczącego Strumienia [*]
Wygląd : wysoka, smukła kotka o krótkiej biało-czarnej sierści i charakterystycznie wygiętej końcówce prawego ucha i plamie na jasnoróżowym nosie. czarne plamy znajdują się na jej głowie (czoło i uszy), obu łopatkach, bokach, udach, lewym kolanie i w całości na ogonie. ma jasnozielone, często przyjaźnie przymrużone ślepia, ciemne poduszeczki i proste białe wąsiska
Multikonta : Wierzbowy Puch; Szerszeniowy Rój; Fasola
Autor avatara : love.lilli (ig)
Liczba postów : 245
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1930-lilia
— Prawda — westchnęła, kładąc brodę na wyciągniętych przed siebie łapach. Plemię chyba słynęło z tego, że było spokojne, a księżyce mijały raczej... powoli i bez większych atrakcji. Przynajmniej w odczuciu Lilii, która większość tych księżyców spędziła na smarkaniu w mech. W lecznicy czas zdawał się nieruchomy, a księżyce zlepiały się w jedno. Czasami ktoś kaszlnął, ktoś inny wyszedł czy wrócił, albo umarł. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało, Lilia nie uznawała śmierci i pogrzebów za szczególne wydarzenia, które powinna uwzględnić w przerywnikach nudy. Niby mogła wspomnieć bratu o spotkaniu ze Światełko, ale akurat to przemilczała. — Ostatnie święta przeszły bez echa. Podobnie ceremonia Błotka. Ciekawi mnie co przyniesie zbliżająca się Pora Białych Zasp — dodała, przymykając na moment blade ślepia, zupełnie jakby to ona z tej dwójki była bardziej zmęczona, a nie Łabędź, któremu przerwała drzemkę. Jednak na pytanie o trening wyraźnie się rozbudziła i wyprostowała szyję.
— Bardzo dobrze — oznajmiła z dumą w głosie i mimowolnie się uśmiechnęła. — Zaczęłam walkę. Myślę, że z tym tempem już niebawem zostanę Strażniczką. Nie mogę się tego doczekać.

_________________
Mchowe Ogonki - Page 5 1kfeiox


Ostatnio zmieniony przez Lilia dnia Pią 26 Sty 2024, 17:31, w całości zmieniany 1 raz
Re: Mchowe Ogonki
Pią 26 Sty 2024, 17:26
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 198
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Słowa łaciatej o Porze Białych Zasp jednym uchem wpuścił a drugim wypuścił. On jakoś bardzo się o to nie martwił. Ostatnio chyba nie była zbyt mroźna. Polować potrafił, więc o siebie i swoją rodzinę zadba, jeśli zajdzie taka potrzeba. Nie było co martwić się na zapas. Poza tym też gadanina o pogodzie nie była jakoś specjalnie fascynująca. Na szczęście Lilia szybko podłapała temat treningu.
- Super - odparł z uśmiechem, ale i spokojnym tonem. Pewnie by się do tego otwarcie nie przyznał ale czuł lekką dumę, słysząc że jego siostra może niebawem skończyć trening. - Będzie mi miał kto pilnować tyłka na polowaniu - stwierdził. Nie żeby sam nie potrafił się obronić, w końcu ćwiczył walkę z Dębem, ale w czasie polowania wolał się jednak skupić na szukaniu zwierzyny a nie na rozglądaniu się za drapieżnikami.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mchowe Ogonki
Pią 26 Sty 2024, 17:48
Lilia
Lilia
Pełne imię : Lilia w Małym Stawie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 ks | kwiecień
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Dziko Rosnący w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Senne Echo Szepczącego Strumienia [*]
Wygląd : wysoka, smukła kotka o krótkiej biało-czarnej sierści i charakterystycznie wygiętej końcówce prawego ucha i plamie na jasnoróżowym nosie. czarne plamy znajdują się na jej głowie (czoło i uszy), obu łopatkach, bokach, udach, lewym kolanie i w całości na ogonie. ma jasnozielone, często przyjaźnie przymrużone ślepia, ciemne poduszeczki i proste białe wąsiska
Multikonta : Wierzbowy Puch; Szerszeniowy Rój; Fasola
Autor avatara : love.lilli (ig)
Liczba postów : 245
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1930-lilia
Zachichotała w rozbawieniu na słowa Łabędzia, szczerząc przy tym białe kiełki. Nie mogła się doczekać, gdy jako pełnoprawna Strażniczka będzie wychodzić wraz z łowcami na ich polowania nie w ramach dodatkowego ciężaru, a faktycznej pomocy. Miała nadzieję, że dzięki systematycznym ćwiczeniom i treningom, uda jej się naprawić straconą formę i może, ale tylko może, nabrać trochę masy. Jakkolwiek akceptowała się w pełni, na pewno miłym uczuciem byłoby wzbudzać w przeciwnikach jakikolwiek lęk. Aktualnie, głównie przez swoje szczupłe łapy, bliżej jej było do własnego Znaku Przodków, niż masywnego Strażnika.
— Z moją obstawą żaden drapieżnik się do ciebie nie zbliży — zapewniła ze słyszalnym rozbawieniem w głosie, wzdychając na koniec już nieco teatralnie. — Natknąłeś się już na jakiegoś drapieżnika podczas łowów?

_________________
Mchowe Ogonki - Page 5 1kfeiox
Re: Mchowe Ogonki
Pią 26 Sty 2024, 19:51
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 198
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Point poruszył wąsami z lekkim rozbawieniem. Dla Lili mógł być to wyraz zadowolenia z ich rozmowy, ale w prawda była taka, że w lwiej części po prostu kocura rozbawiło jej stwierdzenie. Nie oszukujmy się, Lilia zbyt postawna czy wielka nie była i żaden drapieżnik by się jej raczej nie przestraszył. No ale przecież nie musiała tego wiedzieć.
- Kilka razy wyczułem tylko zapach, a raz czy dwa widziałem jakiegoś ptaka drapieżnego ale to z daleka - odparł. Z jednej strony fajnie byłoby opowiedzieć o jakiś spotkaniu z drapieżnikiem, ale z drugiej chyba cieszył się, że z żadnym nie miał bliższego spotkania. Pomimo wszystko lubił oddychać i żyć.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mchowe Ogonki
Nie 28 Sty 2024, 13:37
Lilia
Lilia
Pełne imię : Lilia w Małym Stawie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 ks | kwiecień
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Dziko Rosnący w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Senne Echo Szepczącego Strumienia [*]
Wygląd : wysoka, smukła kotka o krótkiej biało-czarnej sierści i charakterystycznie wygiętej końcówce prawego ucha i plamie na jasnoróżowym nosie. czarne plamy znajdują się na jej głowie (czoło i uszy), obu łopatkach, bokach, udach, lewym kolanie i w całości na ogonie. ma jasnozielone, często przyjaźnie przymrużone ślepia, ciemne poduszeczki i proste białe wąsiska
Multikonta : Wierzbowy Puch; Szerszeniowy Rój; Fasola
Autor avatara : love.lilli (ig)
Liczba postów : 245
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1930-lilia
— Chciałabym się z jakimś pobić — przyznała cicho wzdychając. Nie mówiła o żadnym większym drapieżniku jak wilk, borsuk czy dzik; bardziej miała na myśli kunę, kruka czy innego mniejszego drapieżnika, którego usunięcie pomogłoby łowcą, a ona dostałaby trochę praktyki. Na ten moment jednak miała nadzieję, że nie natknie się na nic poważniejszego. W końcu dopiero co zaczęła walkę na treningu i... nie szło jej niesamowicie. Ostatni sparing z Echem skończył się tak, że spanikowała i drapnęła go po pysku. Nie chciała mówić tego na głos, ale jakaś jej część była tym usatysfakcjonowana, chociaż w większości było jej zwyczajnie wstyd. Mimo wszystko powinna zachować minimum spokoju. — Czasem trenuje na jakiś pniach czy kępkach trawy, ale to nie to samo — wzruszyła barkami. Niby mogła poprosić innego kota o sparing, ale jakoś nigdy nie miała ku temu dobrej okazji. Echa nie chciała zaczepiać poza treningami, tym bardziej ostatnio, a Jeż dawała jej fory co ją frustrowało i było przyczyną jej samotnych ćwiczeń.
— Czy Łowcy przerabiają jakieś podstawy samoobrony na swoich treningach?

_________________
Mchowe Ogonki - Page 5 1kfeiox
Re: Mchowe Ogonki
Nie 28 Sty 2024, 14:11
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 198
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
- Czegoś takiego lepiej nie chcieć - stwierdził, słysząc jej westchnienie. Wolałby by kotka na żadne psisko ani nic podobnego nie wpadała. Nie chciałby kiedyś wrócić z polowania i zastać jej pogrzebu, albo gorzej, zbierać jej truchło z leśnego poszycia. Mógł jednak trochę zrozumieć pragnienie kotki. Trenowała na strażniczkę, pewnie chciała się wykazać. Większość kotów w ich wieku chciało. On sam lubił być chwalony, gdy przykładowo złapał takiego wielkiego zająca jak dziś, ale nigdy za specjalnie do ich otrzymywania go nie ciągło.
- Z tego co mówił mi Dąb, to nie jest to obowiązkowe, ale ja przerabiałem - odparł. Myślał przez kilka uderzeń serca, zanim ponownie otworzył pysk. - Jak chcesz to możemy kiedyś wspólnie poćwiczyć walkę - zaoferował trochę niezręcznie. Nie żeby mu się chciało, ale skoro kotka skarżyła się, że nie ma na kim ćwiczyć, a ćwiczenia z Echem na treningu najwyraźniej jej nie wystarczały...

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mchowe Ogonki
Nie 28 Sty 2024, 15:45
Lilia
Lilia
Pełne imię : Lilia w Małym Stawie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 27 ks | kwiecień
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Dziko Rosnący w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Senne Echo Szepczącego Strumienia [*]
Wygląd : wysoka, smukła kotka o krótkiej biało-czarnej sierści i charakterystycznie wygiętej końcówce prawego ucha i plamie na jasnoróżowym nosie. czarne plamy znajdują się na jej głowie (czoło i uszy), obu łopatkach, bokach, udach, lewym kolanie i w całości na ogonie. ma jasnozielone, często przyjaźnie przymrużone ślepia, ciemne poduszeczki i proste białe wąsiska
Multikonta : Wierzbowy Puch; Szerszeniowy Rój; Fasola
Autor avatara : love.lilli (ig)
Liczba postów : 245
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1930-lilia
— No oczywiście, że nie — przyznała z łagodnym ruchem łba. — Jednak co będzie ze mnie za Strażniczka, jak będę bała się walczyć z pierwszą lepsza kuną! — miała swój rozum, wiedziała, że rzucanie się na każdego drapieżnika było głupotą godną lisiego łajna, jednak... Mimo to chciała przeżyć prawdziwą walkę, wrócić do jaskini z jakąś raną i mieć po tym widoczną pamiątkę. Wciąż podziwiała blizny na skórze ich matki i nawet jako dorosła kocica nie mogła przestać słuchać opowieści Jeż o przeróżnych potyczkach na terenach. Wiedziała, że nie ma jeszcze ani doświadczenia, ani tym bardziej możliwości do walki w zwarci jak jej mama, ale nie mogła przestać o tym myśleć.
Odpowiedź brata co do treningu skwitowała jedynie krótkim mruknięciem, a gdy ten wyszedł z propozycją sparingu... Wbiła w niego zaskoczone spojrzenie. Musiała przyznać, że ją zaskoczył, ale cóż! Nie zamierzała mu odmówić. Wyszczerzyła wesoło białe kły i zamruczała z równym entuzjazmem jakby co najmniej podsunął jej pod nos najlepszy kąsek świeżej zwierzyny. — Bardzo chętnie! Kiedy miałbyś czas? — dopytała od razu, wyciągając w jego kierunku głowę.
— Co powiesz żeby się spotkać w Ślimaczych Drzewach za dwa wschody słońca? Teraz nie będę cię ciągać. Musisz być zmęczony po polowaniu.

_________________
Mchowe Ogonki - Page 5 1kfeiox
Re: Mchowe Ogonki
Pon 29 Sty 2024, 00:47
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 198
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Na jej słowa o strachu przed walką nic nie odpowiedział. Czy w takim razie twierdziła, że to on bałby się spotkania z kuną, skoro powiedział, że lepiej nie prosić się o spotkanie z nią? Nie chodziło mu przecież o strach, po prostu uważał, że pchanie się w zęby drapieżnika to głupota.
Przez chwilę, gdy widział reakcję kotki na jego propozycję nie wiedział jak się zachować i spojrzał na nią zmieszany. To jej zaskoczenie na początku wyglądało trochę niepokojąco i już myślał, że palnął jakąś głupotę, ale na szczęście Lilia się ucieszyła... najwyraźniej. W sumie to miał cichą nadzieję, że odmówi ale już trudno. Nic mu nie będzie, jak chwilę się poklepią nawzajem.
- Spoko - odparł na propozycję miejsca i czasu. - I tak, jestem zmęczony, więc jeśli pozwolisz... - dodał, delikatnie klepiąc łapą mech na którym leżał, wymownie spoglądając przy tym na siostrę.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mchowe Ogonki
Sponsored content

Skocz do: