IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Gęsty Busz
Re: Kłujące Przejście
Nie 7 Sie 2022 - 13:17
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 50 [II]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 262
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
Widok Zamglonej Łapy w kociarni nie był niczym nowym i dziwnym. W przeciwieństwie do brata, Konwaliowej Łapy, ta nie przejawiała chęci w przyszłości powiększyć rodziny o swoje własne kluski, choć kto wie, co przyniesie życie. Nie interesowała się więc nimi tak bardzo, jak brat, nie szukała wśród nich chętnych do poćwiczenia na komunikacji z kociętami, nie szukała też znajomych. Na co dzień była zbyt zajęta... niczym właściwie. Ćwiczyła sobie sama, bo Cichy Poranek, nie oszukujmy się, nie spełniała jej oczekiwań co do mistrza.
Niemniej, musiała co jakiś czas wpaść do kociarni, żeby jak przykładny terminator, posprzątać trochę, przynieść nowy mech, wynieść stary, albo wpaść z jedzeniem dla matek. Teoretycznie mogły sobie iść do stosu zwierzyny same, ale skoro istnieli terminatorzy, to po co, prawda?
Teraz przyszła z mchem, skinęła głową do Małej Mrówki i Żołędziego Grzbietu, które chyba o czymś zaciekle dyskutowały, a następnie przysiadła przy jednym z legowisk, by zebrać zużyty, śmierdzący już prawie, mech.

[Jabłonka]
Re: Kłujące Przejście
Wto 9 Sie 2022 - 23:01
Jabłonkowa Łapa
Jabłonkowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 5
Matka : Żołędziowy Grzbiet
Ojciec : Ślimaczy Ślad
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : he
Wygląd : ruda, klasycznie pręgowana kotka z długim futerkiem i niebieskimi oczami. posiada również białe znaczenia, znajdujące się na palcach przednich i tylnych łap, brzuszku, kryzie oraz pyszczku.
Liczba postów : 10
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1503-jablonka#30238
Tego ponurego dnia Jabłonka postanowiła, że zostanie w kocięcym żłobku, chociaż nieszczególnie ją to zadowalało. Pobyt w Korzennej Norze nauczył jej tego, że lepiej jest nie wychodzić z ciepłego legowiska na okropną ulewę, bo można za to zapłacić tkwiąc dwa księżyce w medycznym więzieniu, w dodatku smarkając pod siebie. Niestety tego dnia padał deszcz – i jak na złość Jabłonce, nie był sam, a dobrał się w parę ze śniegiem. Na trójkątnym, rudym pyszczku pojawił się grymas niezadowolenia, bo nieszczęśliwie złożyło się, że kotkę akurat naszła chętka na to, aby coś spsocić, a pogoda zupełnie zrujnowała jej plany.
Już miała zamiar poddać się w wymyślaniu kolejnej, łobuzerskiej intrygi i uciąć sobie drzemkę, kiedy na horyzoncie zauważyła dla siebie idealny cel. Szybko przyjęła poważną pozycję łowiecką, a przynajmniej na tyle poważną, na ile pozwalało jej kocięce obeznanie w tych wszystkich dorosłych, wojowniczych sprawach. Położyła się nisko, zabujała bioderkami i – hop! – skoczyła prosto na puszysty, niebieski ogon dużej kotki, którą Jabłonka wybrała na swoją ofiarę.
– Mam Cię! – oznajmiła zadowolona z siebie koteczka i zamruczała radośnie.

_________________
Kłujące Przejście - Page 4 0zlnRPo
Re: Kłujące Przejście
Pon 22 Sie 2022 - 17:24
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 50 [II]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 262
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
No, niestety Zamglona Łapa nie była zachwycona tym, że coś rzuca się na jej ogon. Nie była całkowicie pozbawiona poczucia humoru i uwielbiała wszelkiego rodzaju intrygi i złośliwości... ale tylko jeśli to ona stała za takimi. Dlatego gdy nie skupiała się na otoczeniu, a nagle wyrwał ją z zamyślenia ból tylnej części ciała, gdy jakiś kociak się na niego rzucił... od razu się odwróciła pokazując kły.
- Masz pszczoły w mózgu, czy co? Matka cię nie uczyła, że nie rzuca się na kogoś, kto się tego nie spodziewa? - warknęła w stronę Jabłonki. Przy okazji cała jej sierść na grzbiecie się uniosła, przez co wyglądała na jeszcze większą, niż w rzeczywistości, piorunując spojrzeniem młodszą kotkę. Naprawdę była zdenerwowana, ale jeszcze nie wiedziała do końca na co; na to, że nie była na tyle skupioną, by wyczuć czy zobaczyć kotkę wcześniej, czy na kotkę, że tak się zakradła i ją wystraszyła!
Re: Kłujące Przejście
Pon 22 Sie 2022 - 21:21
Jabłonkowa Łapa
Jabłonkowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 5
Matka : Żołędziowy Grzbiet
Ojciec : Ślimaczy Ślad
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : he
Wygląd : ruda, klasycznie pręgowana kotka z długim futerkiem i niebieskimi oczami. posiada również białe znaczenia, znajdujące się na palcach przednich i tylnych łap, brzuszku, kryzie oraz pyszczku.
Liczba postów : 10
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1503-jablonka#30238
Och! Takiej reakcji ruda koteczka się zupełnie nie spodziewała. Nie miała pojęcia, że niektóre koty są aż takimi marudami i niszczycielami dobrej zabawy! Jabłonka od razu instynktownie położyła po sobie uszy i podkuliła ogon, w reakcji na burkliwe zachowanie starszej kotki. Straszenie kłami i stroszenie futra niebieskiej nieco napędziło koteczce strachu, ale też ją... oburzyło? Tak, dokładnie! Jabłonka była bardzo oburzona tym zachowaniem, dlatego też po chwili stanęła prosto na czterech rudych łapkach, zupełnie jakby wcześniejsze pokazanie słabości nie miało miejsca. Przecież nie będzie się kulić przed jakąś drętwotą!
– A... a ty masz patyk w tyłku, czy co? Ze taką nudziahą jesteś – odwarknęła, marszcząc gniewnie brwi, a na dodatek - niczym wisienka na torcie - tupnęła przednią nóżką, aby podkreślić siłę swojej pyskówki.

_________________
Kłujące Przejście - Page 4 0zlnRPo
Re: Kłujące Przejście
Pon 29 Sie 2022 - 17:09
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 50 [II]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 262
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
- Nie mam kija w dupie - odparła, marszcząc nos i używając nieco, ha, doroślejszej formy, by podkreślić kotce, że ma do czynienia z kimś o wiele starszym i powinna bardziej przemyśleć swoje zachowanie. - Ale tobie trochę kultury by się przydało - dodała, już nieco uspokojona. Schowała kły, opuściła futro, choć ogon nadal był nieco napuszony i machał na boki. Nie mogła powiedzieć, by się nie wystraszyła, i tak naprawdę to w większości spowodowało jej reakcję. - Na przykład fakt, że w tym klanie są różne koty, i nie wszystkie tylko cię okrzyczą, a mogą ci nawet przywalić łapą - taką z pazurami, a ty możesz skończyć w lecznicy, więc może trochę szacunku i pokory - warknęła jeszcze.
Re: Kłujące Przejście
Pon 20 Lut 2023 - 18:19
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
Jakoś tak po polowaniu naszło mnie na gawędzenie z kimkolwiek, a żaden inny kot nie ma tyle cierpliwości co matki. Chciałem pogadać jak tam pociechy rosną, czy ktoś może planuje miot w przyszłości i jak w ogóle mogę im pomóc. Może też chciałem się upewnić w tym, że chęć posiadania rodziny nie jest głupią sprawą bo nie dużo moich kolegów i rówieśników się na to decyduje. Może zatem ja również powinienem przemyśleć ten temat dwa razy, a nawet osiem czy szesnaście. Ruszyłem zatem w stronę wejścia do kociarni, gdzie wystające gałązki pozbawiły mnie kilku kępek futra. Zawsze zapominam aby trochę ugiąć łapy przy wchodzeniu tu. Rozejrzałem się nie chcąc nadepnąć jakiegoś kociaka, ani wchodzić głębiej. Może ktoś miał teraz jakąś intymną sprawę? No w każdym razie nie chciałem komukolwiek przeszkodzić. Liczyłem, że ktoś spostrzeże mój cień i wyjdzie za momencik. Inaczej będę siedział tu na próżno..

Przebiśnieg

_________________



Kłujące Przejście - Page 4 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Kłujące Przejście
Wto 21 Lut 2023 - 1:07
Przebiśniegowa Łapa
Przebiśniegowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11 [VI]
Matka : Żółwia Skorupa [NPC]
Ojciec : Oszroniony Kolec [NPC]
Mistrz : Koźlorogi
Partner : dajcie znać jak się odezwie
Wygląd : Błękitnooka, długołapa i pulchna niebieska pointka, o gęstym, długim futrze. Biel występuje na na całych łapach, brzuchu, szyi oraz asymetrycznie na głowie w formie trójkątnej plamy.
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1741-przebisnieg
Westchnęła przeciągle i przetarła łapą oczy. Siedziała niedaleko wejścia do kociarni od pewnego czasu, głownie dlatego że mama nie nalegała by wyszła na zewnątrz. Tu zawsze było ciszej i wygodniej, a przede wszystkim cieplej. Wzdrygnęła się na samą myśl o spotkaniu się z tym białym puchem który pewnego dnia zaczął pokrywać obóz. Wystarczyło tylko wytknąć pyszczek poza kociarnię i już było lodowato.. Tak, zdecydowanie nie przepadała za tym co inni nazywali śniegiem. Raz gdy była na zewnątrz spadł jej na nosek - był strasznie zimny! I jeszcze zmienił się w wodę przez którą kichała przez następne parę dni. Nie rozumiała czemu jej rodzeństwo tak bardzo się ekscytowało czymś takim. Jednak nim zdążyła podreptać w głąb legowiska i podpytać o to któreś z kociąt, do środka wkroczył srebrzysto-rudy kocur. Wydała z siebie cichy spłoszony pisk, strosząc sierść. Nieznajomy był niemalże tak duży jak jej mama!

_________________
it was a bad idea
to bring you back home
was such a bad idea 彡
i need to be alone
Re: Kłujące Przejście
Pią 24 Lut 2023 - 16:38
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
Najpierw usłyszałem cichutki jak mysi syk, dopiero po sekundzie pomyślałem aby spojrzeć pod łapy. Nieopodal mnie siedziała pointka o błękitnych oczach. Czy siedziała tu wcześniej..? Próbowałem sobie przypomnieć - na próżno. Przysiadłem trochę skrępowany, nie chciałem przecież aby jakiś maluch się mnie wystraszył. Jeszcze jakaś matka mnie tu przyłapie i dostanę bure za straszenie najmłodszych podopiecznych.
- Nie chciałem cię wystraszyć, wybacz .. - Zacząłem możliwie jednostronną konwersację najspokojniej jak tylko umiałem. Położyłem uszy i uśmiechnąłem się lekko. Nie mogłem być aż tak przerażający. Prawda..?

_________________



Kłujące Przejście - Page 4 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Kłujące Przejście
Pią 24 Lut 2023 - 20:55
Przebiśniegowa Łapa
Przebiśniegowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11 [VI]
Matka : Żółwia Skorupa [NPC]
Ojciec : Oszroniony Kolec [NPC]
Mistrz : Koźlorogi
Partner : dajcie znać jak się odezwie
Wygląd : Błękitnooka, długołapa i pulchna niebieska pointka, o gęstym, długim futrze. Biel występuje na na całych łapach, brzuchu, szyi oraz asymetrycznie na głowie w formie trójkątnej plamy.
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1741-przebisnieg
Ze zjeżoną na karku sierścią spoglądała na rudawego z niepokojem. Co taki wielki kocur jak on tutaj robi? Czy któreś z jej rodzeństwa coś przeskrobało? A może przyszedł do jej mamy? Otworzyła szerzej ślepka i teraz patrzyła na niego za pomocą dwóch idealnie okrągłych, niebieskich kamyczków.
–  Kim jesteś, cego chces!  – Zapiszczała strosząc futerko. Pomimo strachu była gotowa bronić swojej rodzinki, nawet kosztem życia.

_________________
it was a bad idea
to bring you back home
was such a bad idea 彡
i need to be alone
Re: Kłujące Przejście
Sob 25 Lut 2023 - 9:59
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
- J-ja? Zająkałem się nie wiedząc czemu. Rozmowa z kociaki wprawiała mnie w dziwny stan gdzie gubiłem własny język, może ich sposób bycia przypominał mi moje własne dzieciństwo. Z resztą, nie ważne. - Jestem Złoty Okoń, ale przyjaciele wołają do mnie po prostu Okoń. - Wyjaśniłem ze spokojem w głosie, znów lekko się uśmiechając do koteczki. Wydawało mi się, że zachowanie spokoju było w takich sytuacjach najważniejsze. Póki pointka wyglądała jak nastroszona choinka. - Przyszedłem porozmawiać z matkami, a ty? Bawiłaś się tutaj czy coś..? Naprawdę nie chciałem przeszkadzać, zaraz sobie pójdę. - Dodałem prędko nie wiedząc jak się obchodzić z kociakami. Zaraza naprawdę robiłem z siebie największego głupka pod słońcem! Jednak samo przyglądanie się takiej istotce jak niebieskooka koteczka przyprawiało mnie o ciepło na sercu.

_________________



Kłujące Przejście - Page 4 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Kłujące Przejście
Wto 28 Lut 2023 - 18:05
Przebiśniegowa Łapa
Przebiśniegowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11 [VI]
Matka : Żółwia Skorupa [NPC]
Ojciec : Oszroniony Kolec [NPC]
Mistrz : Koźlorogi
Partner : dajcie znać jak się odezwie
Wygląd : Błękitnooka, długołapa i pulchna niebieska pointka, o gęstym, długim futrze. Biel występuje na na całych łapach, brzuchu, szyi oraz asymetrycznie na głowie w formie trójkątnej plamy.
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1741-przebisnieg
Gdy nieznajomy się zająknął moja śmierć natychmiast opadła. Czy on się mnie bał? No dobra, może i nie wyglądałam najprzyjaźniej ale.. ale nie chciałam go nastraszyć! Nie moja wina że w opowieściach na dobranoc zawsze się biją!
Na ugiętych łapach powolutku zbliżyłam się do giganta, łypiąc na niego niepewnie. Kto wie co ma w głowie, koty są różne. Gdy kocur się przedstawił, futerko opadło mi całkowicie. No dobrze, nie całkowicie ale nie było już tak nastroszone!
Ja mam na imię Psebiśnieg – miauknęłam po czym przekrzywiłam głowę. Złoty Okoń zdawał się być całkiem w porządku w porównaniu do reszty dorosłych z którymi miałam styczność. Nie pytał się o głupoty i nawet zaproponował że sobie pójdzie! To było coś. Szkoda tylko że reszta taka nie jest.
– Moz- Mozeee- – Wykrzywiłam pyszczek próbując prawidłowo wypowiedzieć zdanie. Czemu mówienie jest takie trudne? Kto w ogóle wymyślił zasady słów, huh? Nie dość że wszystko zmusza cię do rozmów to jeszcze musisz odpowiednio wypowiadać pojedyncze wyrazy, no kto to wymyślił!? – Możesz zostać jeśli chces. – Mruknęłam, spuszczając wzrok na swoje śnieżnobiałe łapki. Swoją drogą były już zaskakująco duże..

_________________
it was a bad idea
to bring you back home
was such a bad idea 彡
i need to be alone
Re: Kłujące Przejście
Sro 1 Mar 2023 - 21:38
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
- Przebiśnieg? Jak te kwiatki, hmm chyba kiedyś je widziałem. - Starałem się przypomnieć wygląd białych płatków i śniegu w około. - Jak zrobi się cieplej, poszukam ci jakiegoś Przebiśniega. - Mruknąłem cieplej. Były to chyba jedne z porządniejszych znaków, że już niedługo znów słońce będzie przyjemnie grzało w grzbiet. Nie mogłem doczekać się tej pory roku. Tymczasem przysłuchiwałem się jak pointka próbuje się wysłowić. Oczywiście nie miałem serca się zaśmiać z kocięcego seplenienia. Rozczulało mnie to cicho w środku. Odgarnąłem lekko grzywkę polizaną łapą aby stała należycie. Chciałem pokazywać klasę cały czas. - Najmocniej dziękuje Panienko Przebiśnieg. Jak ci zatem podoba się obecna pogoda? Nie bawisz się w białym puchu z resztą kociąt? - Spostrzegłem zainteresowany, zwykle wydawała mi się to duża podjarka dla najmłodszych. Mnie zimno nie kręciło jak dawniej.

_________________



Kłujące Przejście - Page 4 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Kłujące Przejście
Czw 2 Mar 2023 - 12:52
Przebiśniegowa Łapa
Przebiśniegowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11 [VI]
Matka : Żółwia Skorupa [NPC]
Ojciec : Oszroniony Kolec [NPC]
Mistrz : Koźlorogi
Partner : dajcie znać jak się odezwie
Wygląd : Błękitnooka, długołapa i pulchna niebieska pointka, o gęstym, długim futrze. Biel występuje na na całych łapach, brzuchu, szyi oraz asymetrycznie na głowie w formie trójkątnej plamy.
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 25
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1741-przebisnieg
Moje imię wzięło się od kwiatka? Ciekawe bo w życiu takowego nie widziałam.. Może dlatego że urodziłam się w porę opadających liści, a wtedy o ile mi wiadomo roślinki średnio rosną. Przynajmniej tak twierdziła mama. Zamrugałam parę razy, przetwarzając propozycję Złotego Okonia. – Miło z jego strony. – Stwierdziłam w myślach. Nie byłam w stanie skleić żadnej odpowiedzi więc po prostu milczałam, od czasu do czasu ruszając uchem by dać znać o tym że słucham. W końcu jakieś zasady kultury trzeba znać, no nie?

mały przeskok w czasie po tym jak powiedziala ze moze zostac bo nie wiem co napisac XD

Odwróciłam wzrok od moich łap i skierowałam go na kocura. Czy on się ze mnie nabijał? Taka uprzejma wypowiedź zazwyczaj poprzedzała falę wyzwisk. Bezwiednie spięłam wszystkie mięśnie, z lekkim niepokojem obserwując rudo-srebrnego. W napięciu oczekiwałam obelg, lecz owe nie nadeszły. Najwyraźniej wojownik był po prostu kulturalny. Na zadane pytania odparłam;
– Pogoda jest okropna! Wsędzie jest pełno tego głupiego śniegu i jest zimno! I co najgorsze to ten śnieg się rozpusca! Na twoim futerku! – Wyplułam z siebie serię pisków niezadowolenia. Nie rozumiałam zachwytu którym niektórzy darzyli puch spoczywający w obozie.

_________________
it was a bad idea
to bring you back home
was such a bad idea 彡
i need to be alone
Re: Kłujące Przejście
Nie 5 Mar 2023 - 20:22
Złoty Okoń
Złoty Okoń
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28[ V]
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mroźny poranek
Mistrz : Zaćmione Słońce
Partner : Zaćmione Słońce <3
Wygląd : Duży, masywny kocur o srebrzystej długiej sierści w rudę klasyczne pręgi z minimalną bielą na piersi, brzuchu i ogonie. O bursztynowych oczach. Jedna z blizn przeszywa lewe oko a druga widnieje na naderwanym uchu.
Multikonta : straszka [ kw ]
Autor avatara : sofa <3
Liczba postów : 175
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t904-okon#9720
Mruknąłem pocieszony. - Miło słyszeć, że przynajmniej nie jestem sam. Okropnie jest potem układać futro na nowo. Jednak w centrum obozu nie brakuje rzezimieszków, którzy zdzielą cię śnieżką. Radze uważać - Puściłem oko do młodocianej kotki. Nie orientowałem się czy w klanie są jakieś wredne koty, jednak domyślam się, że ta może spotkać się z gorszymi typami kotów. Mnie na szczęście nikt nie gnębił w dzieciństwie. Z tego co wiem, to teraz też nie. - Pewnie tęskno ci do ciepłych poranków nie? Chyba, że jeszcze nie widziałaś prawdziwego gorącego poranku. Wybacz trochę puszczam wodze wyobraźni. Strasznie mi tęskno do pory zielonych liści. - Zamruczałem pod nosem na sam pomysł budzenia się przy Zaćmieniu, szybkim posiłku w cieniu i potem przyjemne i długie patrole pod promieniami słońca. Nie mogę się doczekać...

_________________



Kłujące Przejście - Page 4 BIYmt7Lxxxxx


i had a thought, dear, however scary, about that night, the bugs and the dirt. why were you digging? what did you bury before those hands pulled me from the earth? i will not ask you where you came from; i will not ask you, neither should you.

honey just put your sweet lips on my lips

we should just kiss like real people do




Re: Kłujące Przejście
Czw 8 Cze 2023 - 18:54
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
To, że Tęczowa Chmura wstała znacznie wcześniej od reszty kociarni nie było czymś szczególnie nowym. Zawsze miała zwyczaj wczesnego wstawania co było przydatne, zwłaszcza teraz, gdy kociarnia wzbogaciła się o nagłe przybycie gromadki kociąt przygarniętych przez Dziką Różę i Roztrzaskaną Taflę. Była to chwila w której mogła przygotować się psychicznie na resztę dnia spędzonego na opiece.
Przysiadła więc w pobliżu Kłującego Przejścia, ciesząc się promieniami wschodzącego słońca. Ciekawiło ją tylko, kiedy obudzi się pierwsze z kociąt.

//Ogień

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Kłujące Przejście - Page 4 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Kłujące Przejście
Sob 10 Cze 2023 - 10:04
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Jak się okazało, tego ranka pierwszy miał obudzić się Ignis. Kocurek przeciągnął się, ziewnął i otworzył swoje senne ślepia. Zaraz jednak zamrugał parę razy, żeby do końca się obudzić. Tym razem spało mu się bardzo dobrze, także teraz potrzebował na coś przeznaczyć swoją energię.
Spojrzał na pozostałe kocięta. Te jeszcze spały, więc na razie będzie musiał pobawić się sam. Kocurek ostrożnie wstał i cichutko skierował się w stronę wyjścia z kociarni, pilnując, żeby przy tym nikogo przypadkiem nie zbudzić.
Pierwsze, co zauważył w obozie, to niebieską kocicę, która siedziała tuż przy wyjściu. Kocurek od razu się nią zainteresował. Kojarzył ją, bo ta często bywała w kociarni. Jeśli wierzyć słowom nowych matek, to właśnie była matką z rangi, ale jednocześnie nie miała kociąt. Była opiekunką, jak Hanka. I do tego jego przybraną siostrą! Co prawda, wciąż była dla niego obca, ale ten fakt, że byli ze sobą jakoś powiązani, jakoś pozwalał mu czuć nieco większą bliższość, niż w przypadku pozostałych klanowiczów.
O, cześć! Jesteś Tęczowa Chmura, prawda? – zagadnął przyjaźnie, półszeptem. Oby tylko nie pomylił jej imienia...
Re: Kłujące Przejście
Sob 17 Cze 2023 - 16:10
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Ciesząc się promieniami wschodzącego słońca, Tęczowa Chmura zajęła się poranną pielęgnacją futra. Wylizywała właśnie swoją łapę, gdy do jej uszu dotarł czyjś głos. Schowała język i spojrzała na cynamonowego kocurka. Był jednym z kociaków Dzikiej Róży i Roztrzaskanej Tafli, które udało się jej zapamiętać szybciej. Głównie dlatego, że był nieco starszy od reszty.
- We własnej osobie - odparła, uśmiechając się delikatnie. Szczerze mówiąc, myślała, że większość kociaków już znała jej imię, w końcu mieszkali w tym samym legowisku i widzieli się codziennie, ale nie zamierzała tego oczywiście wypominać Ogniowi. - Jak minęła noc? Wyspany? - zapytała po chwili, chcąc jakoś zacząć rozmowę.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Kłujące Przejście - Page 4 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Kłujące Przejście
Nie 18 Cze 2023 - 12:32
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Na pytanie kocicy skinął energicznie łbem. Chyba nie trzeba było słów, żeby potwierdzić, że świetnie mu się spało. Gdyby nie, to raczej nie miałby w sobie tyle energii do zabaw i poznawania świata.
Uwielbiam spanie! We snach można robić tyle różnych rzeczy! Dzisiaj na przykład złapałem takiego dużego, białego gołębia! Tak prosto w niebie! Nie było łatwo, bo trochę ciężko jest gonić ptaka w powietrzu, ale jednak go dorwałem! – rzucił wesoło z dumnym uśmiechem na pyszczku. – Szkoda, że to był tylko sen... A tobie co się śniło?
Re: Kłujące Przejście
Sob 1 Lip 2023 - 21:15
Tęczowa Chmura
Tęczowa Chmura
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 66 [w chwili śmierci]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC] (*)
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Wysoka, umięśniona kocica, o długim, niebieskim, klasycznie pręgowanym futrze, o złotych oczach. Na grzbiecie ma dużą, widoczną bliznę po szponach. Ma lekką nadwagę.
Multikonta : Sowia Gwiazda [KRz], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK], Słonecznik [KW]
Liczba postów : 786
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1125-paz#14614
Kotka uśmiechnęła się, nieco rozbawiona odpowiedzią kociaka. Gonienie za gołębiem w chmurach, huh? Brzmiało to dość ciekawie. Jej samej jednak nic nigdy się nie śniło, albo przynajmniej tego nie pamiętała, albo nie przywiązywała do tego zbytniej uwagi. Jej głowę zwykle zaprzątały bardziej przyziemne sprawy, niestety albo stety.
- Uh, obawiam się, że mi nic się nie śni, wiesz? Albo po prostu nie pamiętam - stwierdziła, wzruszając lekko ramionami. Milczała przez jedno czy dwa uderzenia serca, zanim odezwała się do kocurka ponownie. - Ale niedługo pewnie będziesz mógł polować na gołębie nie tylko w snach, co? Dzika Róża i Roztrzaskana Tafla wspominały ci już o ceremonii na terminatora? - zagaiła z lekkim uśmiechem na szarej mordce.

_________________

Hummingbird, summer song
Has it brought my life back?
Hangin' in the balance
Have you brought the light back?
Kłujące Przejście - Page 4 SsDSHo3And hummingbird
I can never unsee
What you've shown me
Stay on, stay on with me

Re: Kłujące Przejście
Pią 7 Lip 2023 - 20:11
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 242
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Ignis uniósł lekko jedno ze swoich brwi na odpowiedź kocicy. Jak to nic jej się nie śniło? Przecież to nie możliwe! Czy kiedy on dorośnie, to też nie będzie miał żadnych kolorowych snów?! Nie... Nie nie nie, on nie przeżyje bez tych kolorowych wizji! Umrze z nudów. No ale zaraz się uspokoił i skinął łbem z cichym "aha". Tak, pewnie Tęcza po prostu nie pamiętała. No cóż, zdarza się.
Oh, no... Jasne! Już nie mogę się doczekać, żeby móc tutaj łapać prawdziwą zwierzynę! – odpowiedział z entuzjazmem. Nie chciał pokazywać po sobie swoich zmartwień. Dzisiejszy dzień nie miał dla nich miejsca. – Hej, Tęczowa Chmuro, a jak wyglądał twój okres terminatorstwa? – spytał czysto z ciekawości. Już wystarczająco nasłuchał się tych suchych faktów o terminatorskich prawach, obowiązkach i standardowym przebiegu ich treningu. Chciałby tym razem wysłuchać, jak faktycznie wygląda życie terminatora. Co prawda, lepiej byłoby o to spytać jednego z obecnych, ale tak się złożyło, że Tęcza trafiła mu się pierwsza. W końcu ona też kiedyś była terminatorką, więc ona raczej da radę odpowiedzieć mu na pytanie, o ile, oczywiście, nie zapomniała tamtych czasów, jak swoje sny.
Re: Kłujące Przejście
Sponsored content

Skocz do: