IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Liściasty Konar
Zebranie I
Pon 30 Lis 2020, 18:37
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1886
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Trzmiela Gwiazda


Dwa księżyce.
Dwa księżyce minęły, odkąd dwa z czterech klanów uratowały się z poprzednich terenów i wyruszyły na podróż w nieznane w poszukiwaniu nowych ziem. Dla Trzmielej Gwiazdy półtora księżyca spędzone w nowym obozie było czasem ciężkiej pracy nad legowiskami, bezpieczeństwem i innymi kwestiami, między innymi przyjęciami do klanu. Teraz obóz można było uznać za skończony, ale to nie był wcale koniec pracy. Musieli jak najlepiej poznać nowe tereny, zidentyfikować potencjalne zagrożenia, odbudować stan składziku na wypadek chorób i ran, codziennie dbać o stos zwierzyny, a w dłuższej perspektywie przygotować się na Porę Opadających Liści i Porę Nagich Drzew, pierwsze na tych terenach.
Poza tym pozostawała kwestia Koźlej Łapy, którego mistrz zaginął i mimo iż Trzmiela Gwiazda mógł przez jakiś czas liczyć na jego powrót, to stawało się jasne, że w najbliższym czasie się to nie wydarzy. Pozostali terminatorzy zdążyli już wznowić treningi, a przywódca nie mógł dłużej pozwalać na to, by jeden z nich pozostawał bezczynny.
W porze górowania słońca po powrocie z porannego polowania Trzmiela Gwiazda wspiął się na drzewo i usiadł na Liściastym Konarze, po czym po obozie rozległ się jego oficjalny głos:
Niech cały Klan Gromu zbierze się pod Liściastym Konarem!
Re: Zebranie I
Pon 30 Lis 2020, 18:57
Wężowa Łuska
Wężowa Łuska
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 49
Matka : Krowia Skóra [NPC] [*]
Ojciec : Żurawi Lot (Bezgwiezdne Niebo) [NPC]
Mistrz : Jastrzębiopióry
Partner : Chej
Wygląd : Duży, masywny, umięśnione ciało. Czarne, krótkie futro z białym brzuchem, szyją, kawałkiem pyska i fragmentami łap. Żółte oczy, czarny nos, długie wąsy. Blizna biegnąca przez nos, druga na barku, oderwane 3/4 lewego ucha. Poważny wyraz pyska.
Multikonta : Tonące Słońce, Jaganow
Liczba postów : 147
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t361-wezowa-luska#638
Ceremonia.
Tak przynajmniej pomyślał czarny kocur gdy usłyszał wołanie Trzmielej Gwiazdy. Wyjątkowo był w obozie, a nie na polowaniu czy patrolu, dlatego jako jeden z pierwszych dotarł pod Liściasty Konar. Nie zastanawiając się długo nad miejscem dla siebie, usiadł po prostu gdzieś z boku by się za bardzo nie rzucać w oczy i wlepił wzrok w Trzmielą Gwiazdę. Nie przewidywał, że ktoś się może do niego dosiąść i nawet na to nie liczył. Domyślał się, że przywódca mianuje jakieś kocięta, chociaż Wąż nie orientował się ile ich jest i czy są wśród nich jakieś sensowne sztuki. Brał pod uwagę, że mógłby jakiegoś dostać, na co wcale by nie narzekał, biorąc pod uwagę, że miał już ponad trzydziestkę na karku (lekko, ale miał!) i nadal nie miał okazji nikogo wytrenować. Nigdy nie myślał o randze zastępcy czy przywódcy, raczej chciał trochę urozmaicić sobie życie treningiem jakiegoś bachora. Zawsze to jakiś szpan... Czy coś.

_________________
Zebranie I EDCCjl5
Re: Zebranie I
Pon 30 Lis 2020, 19:23
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
Ceremonia? Zebranie? Pogrzeb? Cokolwiek to było - Mewia Łapa musiała się zjawić. Nie mogła sobie pozwolić na ominięcie pierwszego takiego zgromadzenia. Pierwszego w Klanie Gromu, rzecz jasna. W zasadzie nie spodziewała się nie wiadomo czego... Ale odpuścić sobie okazję na poznanie większej ilości wojowników i terminatorów? A w życiu. A przecież na tego typu ceremoniach czy zebraniach jest najwięcej kotów - na poszczególne może zwrócić uwagę, przyjrzeć im się. Uśmiechnęła się pod nosem, a następnie zwinnie zeskoczyła ze skałki.
Skierowała się w stronę czarnobiałego kocura, który usiadł gdzieś na boku. Nie liczył na to, że ktoś się do niego dosiądzie? No to się przeliczył, bo był akurat pierwszy, a Mewia Łapa nie zamierzała teraz wybrzydzać. Pierwszy lepszy, jak to mówią. A na szczęście Wężowej Łuski - miał on kompletnie czystą kartę. Zero wcześniejszej wiedzy na jego temat.
- Dzień dobry. Bez wątpienia mam do czynienia z wojownikiem, prawda? Ja jestem Mewia Łapa - rzuciła i uśmiechnęła się w jego stronę ciepło. Będzie chciał z nią rozmawiać? Odejdzie, bo pochodzi z Klanu Cienia? A może zachowa się neutralnie? Jak podejdzie do tego gromowy wojownik?

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Zebranie I
Pon 30 Lis 2020, 19:36
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Spodziewała się, że niedługo odbędzie się jakieś zebranie czy ceremonia, ale nie była pewna, kiedy dokładnie ten czas nadejdzie. Może i była zaangażowana w życie klanu, ale nie na tyle, żeby łapać się we wszystkich datach i tak dalej, pfft. Słysząc jednak głos Trzmielej Gwiazdy, bez żadnego zdziwienia ruszyła pod Liściasty Konar. Tak się szczęśliwie składało, że akurat była w obozie, a nawet dość blisko, bo siedziała nieopodal Wzburzonej Wody. Na dźwięk wołania podeszła trochę bliżej, żeby lepiej słyszeć dziadka, któremu to zresztą skinęła głową na powitanie. Zobaczyła Mewią Łapę z Wężową Łuską, ale nie znała wojownika zbyt dobrze. Terminatorki również, ale z nią przynajmniej odbyła niedawno rozmowę... Tak czy inaczej, biorąc pod uwagę to, że nie za dobrze się z nimi znała, zdecydowała się nie przysiadać, chociaż kiwnęła im głową i uśmiechnęła się lekko w ich stronę. Zajęła miejsce sama, nieco z boku całego zgromadzenia, licząc na to, że wkrótce pojawi się więcej kotów i ktoś się do niej przysiądzie. Na przykład Kruk, Trzask, Żar, Ogórek albo ktoś inny fajny, nie? W końcu siedzenie na zebraniu/ceremonii samemu byłoby niezłą stratą.

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Zebranie I
Pon 30 Lis 2020, 19:55
Kruk.
Kruk.
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 37
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Dziczy Grzbiet [NPC] (*)
Partner : twoja stara
Wygląd : Wysoki, szczupły, czarny jednolity kocur o długim futrze bez ani grama bieli. Po walce z łasicą na treningu ma bliznę przechodzącą przez prawe oko. Tęczówki Kruka mają barwę jadowitej żółci.
Multikonta : Gwieździsta Noc
Autor avatara : https://www.instagram.com/karvahelvetti/
Liczba postów : 264
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t278-kruczy-cien
Kruczy Cień obowiązkowo pojawiał się na większości ceremonii, jako że od niedawna był zastępcą i nie chciał sprawić przykrości dziadkowi, który był jego jedynym żyjącym krewnym poza Konwalią. Rodzina była dla niego jednak w miarę istotna, ale nie jako wartość sama w sobie - chodziło właśnie o te koty, które były mu w jakiś sposób bliskie.
Podniósł się z ziemi i zaczesał czarne futro w paru miejscach, gdzie niesfornie się zwichrowało, po czym wolnym krokiem ruszył w do centrum obozu, wychodząc z legowiska wojowników. Prawdę mówiąc, wolałby usiąść chociażby z Konwaliową Ścieżką, jak to było do tej pory, jednak teraz był zastępcą, więc jego miejsce było u boku Trzmielej Gwiazdy. W jednym sprężystym susie znalazł się na wyższym poziomie i usiadł pomiędzy Liściastym Konarem a wodospadem Wzburzonej Wody. Dostrzegł pośród zebranych siostrę i swoją terminatorką, którym posłał krótkie kiwnięcie głową na powitanie.
Re: Zebranie I
Wto 01 Gru 2020, 00:23
Roztrzaskana Tafla
Roztrzaskana Tafla
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 48 | lipiec
Matka : Słoneczny Blask [NPC] (*)
Ojciec : Trzaskający Mróz [NPC] (*)
Mistrz : Trzmiela Gwiazda [NPC] (*)
Wygląd : Kocica średniego wzrostu, długowłosa, raczej szczupła; Jej ciało jest jasnokremowe; na głowie i łapach jest szarawe z czarnymi pręgami. Jej ogon jest niemal czarny, podobnie jak stopy. Jeżeli zaś chodzi o grzbiet i boki kocicy, są one brązowawe z ciemniejszymi i jasnymi przebłyskami, na których dość słabo rysuje się zarys klasycznych pręg. Ma migdałowate, jasnoniebieskie ślepia. Na prawej części ciała liczne blizny, w większości ukryte pod futrem za wyjątkiem kilku: jedna pod okiem, druga pod uchem, trzecia przechodząca przez żuchwę do policzka.
Multikonta : Orzechowy Cień; Iskra; Płatek
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 330
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t51-roztrzaskana-tafla#179
Tup tup tup, tuptała Roztrzaskana Tafla do obozu… wracała z polowania, ale bez zwierzyny, bo upolowana przez nią jedna jedyna nornica zaginęła w akcji, to znaczy Trzask ją gdzieś zakopała i nie była w stanie jej znaleźć, mimo iż szukała jej dłużej, niż chodziła w poszukiwaniu zwierzyny. Przypał, no ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Może jakiś ptak się zorientował i jej zabrał, ech. W każdym razie była akurat praktycznie w wejściu do obozu, gdy zauważyła, jak Trzmiela Gwiazda dokonuje niewątpliwie morderczo męczącej dla kota o jego tuszy wspinaczki na Liściasty Konar. Oho, czyżby pierwsza ceremonia? Ale w sumie czyja? Kociaki Małej Mrówki były chyba za małe… poruszyła lekko uszami. A może po prostu hobbystycznie tam wchodził, Gwiezdny Klan go wie w sumie; Trzask już dawno, dawno temu poddała się w próbach zrozumienia przywódcy. Rozejrzała się szybko po obozie, ale nie zauważyła jeszcze Ogórka ani Żaru, a że Trzmiel dopiero co zwoływał klan, to pozwoliła sobie zerknąć także do Gęstego Buszu w poszukiwaniu braci. Znalazła ich czy nie – i tak koniec końców wróciła na Brzegi i podeszła do Konwalii, w międzyczasie posyłając nieśmiały uśmiech Kruczemu Cieniowi.
Cześć! – zagadała szylkretową kotkę. – Mogę? – Jeżeli odpowiedź była twierdząca… a w sumie w środeczku spodziewała się właśnie takiej, ale kto wie… to usiadła obok kotki, uśmiechając się do niej lekko.

_________________
Zebranie I AtU9WF6
Re: Zebranie I
Wto 01 Gru 2020, 11:18
Lodowy Potok
Lodowy Potok
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 82 w momencie śmierci
Matka : Zielona Ropucha [*]
Ojciec : Sokoli Krzyk [*]
Mistrz : Traszkowy Język [*]
Partner : 42 liście mniszku
Wygląd : Lód jest czarnym dymnym kocurem z możliwym zauważalnym gdzieniegdzie tygrysim pręgowaniem. Dodatkowo biel na jego futrze rozpościera się na tylnich łapach do uda, przez cały brzuch, na przedniej lewej łapie do łokcia, na przedniej prawej łapie trochę ponad piąty palec. Cała kryza jest zanurzona w białym, następnie możemy zauważyć całą białą brodę. Biel rozciąga się na poliki, które łukiem idą w stronę czarnego noska, tworząc tym samym “w”, które kończy biel zawartą na futrze owego kocura. Jego ślepia są koloru zielonego i na szczęście na razie nie posiada żadnych blizn.
Multikonta : Szałwiowe Życzenie, Gradowy Chłód [KW], Szczyt [PNK] | Rdza [P]
Autor avatara : goataoo w podpisie
Liczba postów : 908
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t327-lodowy-potok#514
Znalazł się tutaj z czystej powinności. Tylko dlatego, że był medykiem, jeden z ważniejszych kotów i musiał się tutaj przypałętać. Niespecjalnie był zainteresowany tym co się dzieje, więc wchodząc spojrzał tylko na Kruczego Cienia i skinął mu delikatnie łbem. Tylko zastępca jakoś zwrócił uwagę kocura, aby z nim się przywitać. Każdy inny był... eh. Po tym przysiadł się gdzieś z tyłu, nie mając w zamiarze z nikim rozmawiać czy... coś takiego.

_________________
Zebranie I ZMlns6w
Shall we look at the moon, my little loon
Why do you cry?
Make the most of your life, while it is rife
While it is light

Re: Zebranie I
Wto 01 Gru 2020, 23:13
Korzenny Język
Korzenny Język
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 45 (IX)
Matka : Słona Bryza [*]
Ojciec : Agrestowy Kolec [*]
Mistrz : Mroźny Poranek (NPC)
Wygląd : Korzeń jest kocurem stosunkowo wysokim, o smukłej budowie ciała, która jednocześnie sprawiaja wrażenie mocnej. Jego futro jest krótkie, zadbane i matowe, a w kwestii koloru stanowi biel pokrytą burymi, ciemnymi plamami z pręgowaniem ticked - największymi na głowie i grzbiecie, mniejszymi na łapach i ogonie. Oczy w kształcie migdałów mają kolor oliwkowy, wpadający w zieleń. Uszy są proporcjonalne i spiczaste, nos wątrobiany, wąsy długie i białe.
Multikonta : Mgła
Autor avatara : https://www.instagram.com/nononocarlos/
Liczba postów : 188
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t394-korzenny-jezyk
Wołanie Trzmielej Gwiazdy usłyszał także Korzenny Język, który parę chwil wcześniej wrócił z polowania. Po tym, jak zaniósł dorodną mysz i wróbla na stos, usadowił się przed legowiskiem wojowników, by doprowadzić się do porządku po skakaniu w chaszczach i brudzeniu sobie łap krwią. Dobrze się złożyło, bo akurat kończył czyszczenie, gdy przywódca wezwał Klan. Wstał i sprężystym krokiem ruszył na miejsce zbiórki. Gdy był blisko zwolnił kroku, by się rozejrzeć. Dostrzegł, że już kilku gromiaków przybyło na miejsce. Ukłonił się Gwieździe, skinął łbem do Kruczego Cienia, a następnie przysiadł sobie bliżej centrum. Nie był tym, który chowa się po kątach, oj nie. Nie chciał się jednak nikomu z obecnych wtrącać w rozmowę, a Lodowy Potok zachowywał się jak cień, więc liczył, że ktoś z nowo przybywających się do niego przysiądzie.

_________________
Zebranie I WaWfzQ6
Re: Zebranie I
Sro 02 Gru 2020, 11:00
Tymiankowa Łapa
Tymiankowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 12 (I)
Matka : Ciemna Stopa[*]
Ojciec : Dębowy Liść[*]
Mistrz : Zamarznięte Jezioro
Wygląd : średniego wzrostu masywny kocur ze spiczastymi uszami, ma długie i gęste kremowe klasycznie pręgowane futro oraz złote oczy
Liczba postów : 21
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t342-tymiankowa-lapa
Tymianek siedział przy ziemistej ścianie Drzewnej Mordki i odpoczywał po posiłku. Leżał wyciągnięty na posłaniu i co jakiś czas przygładzał językiem długie futro. Zastrzygł z zainteresowaniem trójkątnymi uszami, słysząc donośny głos Trzmielej Gwiazdy i powoli, bez pośpiechu podniósł się i ruszył w stronę wyjścia z legowiska terminatorów. Zmrużył delikatnie złote ślepia po zetknięciu z promieniami słońca. Dostrzegł przywódcę klanu, siedzącego na Liściastym Konarze i spoglądającego z góry na zebrane koty. Pośród klanowiczów z bardziej znanych pysków dostrzegł klanowego medyka i zastępcę, nikt z jego rodzeństwa jeszcze się nie pojawił, Zamarzniętego Jeziora również nie wypatrzył, więc po prostu przysiadł mniej więcej po środku zebranych. Wyprostował się i patrzył z wyczekiwaniem na Trzmielą Gwiazdę, czekając aż kocur przemówi i zacznie zebranie. Kremowe futro Tymianka wyróżniało się na tle innych kotów, więc syn Dębowego Liścia liczył na to, że zostanie rozpoznany przez rodzeństwo.
Re: Zebranie I
Sro 02 Gru 2020, 16:18
Ślimaczy Ślad
Ślimaczy Ślad
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20 (maj)
Matka : Dębowy Liść
Ojciec : Ciemna Stopa
Mistrz : Roztrzaskana Tafla, Kruczy Cień (wcześniej)
Wygląd : Średniej wielkości, długowłosy kocurek o umaszczeniu czarny dymny colorpoint i białej bródce. Ma mlecznoniebieskie oczy, czarną skórę, a na jego ciele widoczne są delikatne tygrysie prążki.
Multikonta : Pliszkowy Dziób, Pąk
Autor avatara : @koshcat
Liczba postów : 196
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t276-slimacza-lapa
Ślimak wstał dzisiaj nieco wcześniej, i o ile na początku czuł się w miarę dobrze, to potem niewyspanie dało mu w kość. Miał nieco wolnego, więc po prostu poszedł uciąć sobie drzemkę w legowisku terminatorów. Dopiero hałas na zewnątrz i szelest innych młodych kotów wychodzących z Drzewnej Mordki zdołał obudzić Ślimaczą Łapę, który po chwili odpoczynku czuł się już o wiele lepiej. Huh, co się dzieje?, pomyślał point, po czym wyściubił swój czarny nosek z legowiska terminatorów. Och, to Trzmiela Gwiazda! Jakaś ceremonia, albo zebranie? Nie mógł się spóźnić! Podkłusował do zbiorowiska i zaczął szukać niebieskimi ślepiami jakiegoś znajomego futerka...o, jest! Tymianek! Klapnął koło brata, przy okazji kiwając głową Kruczemu Cieniu i kotom, które siedziały obok niego.
Serwus, Tymianek! Wiesz, co się dzieje? Znaczy no, wiem, że to jakieś zebranie albo ceremonia, ale dlaczego jest zwoływana, dla kogo, no, tak. Wieszocomichodzi. — powiedział do brata.

_________________


my feathers don't shine brightly in the moonlight
i don't know how to sing a pretty song
like water off a duck's back, you seem to slip away
well, natural selection be damned, i'll be okay

i used to think i'd wanna be a bird of paradise
but now i'm happy being just a quail ˊˎ-


Re: Zebranie I
Pią 04 Gru 2020, 13:54
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Żar również przybył na wołanie Trzmielej Gwiazdy, ale przez moment jeszcze został w legowisku, by dokończyć swoją toaletę. Skoro jest ceremonia, to wolał dobrze wyglądać, szczególnie że przyjdzie tam praktycznie cały klan. Musiał sprawić wrażenie zadbanego i pewnego siebie, by nie zrobić sobie samemu przypału. Lubił być reprezentatywny, a dodatkowo może dosiądzie się do kogoś, kto doceni jego gładką sierść. Chociaż niektórych kosmyków nadal nie mógł opanować, ale chciał wierzyć w to, że dodają mu one uroku, a nie sprawiają wrażenie niechlujnego. Oby tak było. Wyszedł z legowiska, kiwając głową najpierw przywódcy, potem jego zastępcy, a następnie rozejrzał się po okolicy. Od razu jego łapy poprowadziły go do Konwalii i Trzask, które znajdowały się w swoim towarzystwie. O, idealnie! Dwie osoby, obok których chciał spędzić ceremonię.
- Hejka. Mogę się dosiąść? - zapytał się i gdyby kocice wyraziły aprobatę, zasiadłby obok drugiego boku szylkretowej wojowniczki, posyłając jej uśmiech spod zmrużonych ślepi, a do pointki uśmiechając się bardziej wesoło. Wyprostował się i skierował poważniejszy wzrok na przywódcę, starając się wyglądać dumnie, chociaż jego kąciki ust nadal były uniesione.
Re: Zebranie I
Pią 04 Gru 2020, 23:16
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 543
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Postanowił i Kozioł się pojawić na zebraniu, na które chwilę temu wolał przywódca. W końcu nie będzie udawał, że go nie słyszy skoro przebywał wtenczas w legowisku terminatorów. Wyszedł z niego leniwie i ziewnął przeciągle. Oby to zebranie nie było nudne i żeby coś intrygującego się na nim wydarzyło bo wtedy przynajmniej nie uzna, że stracił swój cenny czas na nic.
Rozejrzał się dookoła i zobaczył jak coraz więcej kotów zbierało się na środek obozu. Zobaczył też swoich braci do których postanowił podejść nie mając innego pomysłu do kogo mógłby zagadać. Niby była Mewa ale ona chyba gadała sobie z jakimś wojownikiem. Nie skupił za bardzo uwagi z jakim. - Siema. - przywitał się z Ślimakiem i Tymiankiem i klapnął obok Ślimaka i mrugnał kilka razy swoimi ślepiami. - Co tam? - mruknął dając jakieś podstawowe pytanie swoim braciom. Jakoś nie miał za bardzo o czym gadać to może oni by coś ciekawego powiedzieli.

_________________
Zebranie I GwW6Zz1
Re: Zebranie I
Sob 05 Gru 2020, 01:02
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Po czasie przykłusowała również Rwący Strumień, która radośnie wparowała do obozu, przyozdobiona paroma liśćmi, gałązkami, czy błotem na łapkach, w które zdołała wpaść nie raz i nie dwa. Z jej pyska zaś zwisały ponuro dwie, martwe myszki, które trzymała za ogony.
Złocisty wzrok powoli przesunął się po obozie, nim nie zogniskował się nagle na postawie przywódcy, a następnie na tłumie przy Konarze, co zwiastowało ceremonię! Ojej, ojej. Kotka zamrugała parokrotnie, bo wybiło ją to nieco z rytmu, ale już po chwili podskoczyła do stosu zwierzyny, gdzie zarzuciła swoje zdobycze, a następnie usiadła nieco z tyłu, żeby mieć czas doprowadzić się do porządku, nim przywódca zacznie wygłaszać swoje mądrości, a także by nie była pierwszym wyborem w razie gdyby ktoś miał być dzisiaj mianowany na terminatora, albo miał mieć zmienianego mistrza, bo... Bo inaczej trochę przypał. Dobrze jej się żyło bez kogokolwiek pod sobą i miała nadzieję, że póki co tak zostanie.
Radośnie kiwała za to głową do każdego, kto chociaż na uderzenie serca zwrócił na nią uwagę, oczywiście pomiędzy wyciąganiem z sierści gałązek, liści i innych dupereli, które się tam zawieruszyły.

_________________
Zebranie I NFFhmpp
Re: Zebranie I
Sob 05 Gru 2020, 11:46
Morelowa Łapa
Morelowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 18
Matka : Oliwkowe Drzewko[*]
Ojciec : Mysi Tupot [*]
Mistrz : Rozżarzony Krok
Wygląd : Długowłosy kocur o bardzo jasnym bursztynowym, prawie kremowym futrze z słabo widocznymi pręgami, ciemniejszą na grzbiecie jak i czole. Futro na głowie jest ciemniejsze, a nos czarny. Oczy Morela mają kolor zielony. Lewe ślepie przecina pionowa blizna

Autor avatara : @neline_the_lioness
Liczba postów : 33
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t324-morelowa-lapa
Cóż Morel wcześniej raczej nie chodził na ceremonie, zebrania i inne takie, bo do zostania wojownikiem było mu jeszcze daleko. Zamiast siedzenia na dupie i słuchania przywódcy mógł chodzić po terenach poza obozem, co było dla niego o wiele bardziej kuszącą opcją. Tym razem jednak było troszkę inaczej, bowiem było to pierwsze zebranie na nowych terenach. Bursztynowy najprościej w świecie był ciekawy czy przywódca powie coś co byłoby dobrą podstawową do późniejszych żartów. Będąc już w miejscu gdzie zbierali się klanowicze zaczął każdemu przytakiwać głową na przywitanie niezależnie, czy kogoś znał, czy też nie. Chciał usiąść obok siostry, ale tej niestety nie było na horyzoncie, więc najprościej w świecie usiadł mniej więcej na środku, aby wszyscy mogli go zobaczyć i docenić to, że zaszczycił ich swoją obecnością.
Re: Zebranie I
Sob 05 Gru 2020, 21:48
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Nie minęło dużo czasu, nim pojawił się jeden z kotów, których wypatrywała. Na widok Kruczego Cienia uśmiechnęła się wesoło, pewna, że brat zaraz się do niej dosiądzie... ale tak się nie stało. Och, no tak. Teraz był zastępcą i siedział w innym miejscu. Była trochę rozczarowana, ale tego po sobie nie pokazywała. Zamiast tego – wciąż z lekkim uśmiechem na pyszczku – skinęła głową swojemu bratu w ramach przywitania, a potem zaczęła się rozglądać za innym towarzystwem. Na to, na szczęście, nie musiała długo czekać. Na widok Roztrzaskanej Tafli szczerze się ucieszyła, a w odpowiedzi na pytanie kocicy szybko pokiwała głową.
Pewnie, że tak! Hej, Trzask – przywitała się, a kiedy ta usiadła obok, spojrzała na nią z zaciekawieniem. – No, co tam u ciebie? – zagadnęła, póki zebranie, ceremonia, czy cokolwiek tam w sumie planował Trzmiela Gwiazda, się jeszcze nie zaczęło. A niedługo później ich wesołe grono jeszcze się powiększyło, bo znalazł się przy nich Rozżarzony Krok. Co za miłe towarzystwo, no, no!
Jasne, siadaj – odpowiedziała mu z uśmiechem. Zastanawiała się, czy do niego też jakoś nie zagadać, ale Żar wbił spojrzenie w przywódcę i chyba starał się wyglądać w miarę profesjonalnie, więc ostatecznie z tego zrezygnowała. Zresztą, chyba zaraz powinna się rozpocząć ta bardziej oficjalna część, nie?

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Zebranie I
Nie 06 Gru 2020, 01:03
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1886
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Trzmiela Gwiazda


Tęgi kocur cierpliwie, w niemal całkowitym bezruchu siedział na swoim miejscu i obserwował, jak Klan Gromu zbiera się w nowym miejscu ceremonii. W ramach powitania skinął lekko głową Kruczemu Cieniowi i Konwaliowej Ścieżce, a także Korzennemu Językowi i Rozżarzonemu Krokowi w odpowiedzi. Poczuł lekkie wewnętrzne zadowolenie, gdy jego wnuk usiadł w jego pobliżu, ale standardowo nie dał po sobie tego poznać. Na zebraniu nie pojawił się cały klan i Trzmiela Gwiazda zamierzał zapamiętać, kto dokładnie się nie stawił na jego zawołanie, ale nie przeszkadzało to w tym, by rozpocząć – i powiedzieć o tym, czemu właściwie ich tu zebrał.
Klanie Gromu – odezwał się w końcu donośnie swoim wypranym z emocji głosem. – Przetrwaliśmy najgorsze. Obóz jest gotowy, ale musimy się przygotować na Porę Opadających Liści i Porę Nagich Drzew. Potrzebna nam zwierzyna, zioła i jak najlepsze poznanie tych terenów. Liczę na to, że się wszyscy na tym skupicie, a Klan Gromu będzie rósł w siłę – oznajmił poważnie. Oczywiście dobro klanu było najważniejsze. Nawet jeżeli mieli za sobą ciężką sytuację, to nie mogli się nad nią roztrząsać i przeżywać, tylko iść dalej.
Koźla Łapa wystarczająco długo pozostawał bez mistrza – podjął po chwili milczenia kocur, przenosząc spojrzenie na terminatora. – Jego treningiem zajmie się Rwący Strumień. – Kocica wcześniej nie miała terminatora, ale przyszedł czas na to, by rzucić jej to wyzwanie i zobaczyć, jak sobie poradzi. Poza tym była jednym z nielicznych wojowników w klanie, którzy nigdy nie otrzymali nikogo na trening. Do tego grona należeli także Wężowa Łuska, Roztrzaskana Tafla i Wilcza Jagoda, ale pierwsza dwójka była na razie pod obserwacją przywódcy, a ostatnia nie chciała mieć żadnego terminatora.
Zebranie uważam za zakończone – dodał gwoli jasności przywódca. Niewiele było do ogłoszenia, ale nie była to ceremonia, a raczej porządkowe zebranie i okazja do przydzielenia nowego mistrza Koźlej Łapie. Kocur zszedł z Liściastego Konaru, ale w razie gdyby pojawili się jacyś interesanci odczekał, nim wybrał się poza obóz.

zt jeżeli nikt nic nie chce
Re: Zebranie I
Pon 07 Gru 2020, 01:28
Roztrzaskana Tafla
Roztrzaskana Tafla
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 48 | lipiec
Matka : Słoneczny Blask [NPC] (*)
Ojciec : Trzaskający Mróz [NPC] (*)
Mistrz : Trzmiela Gwiazda [NPC] (*)
Wygląd : Kocica średniego wzrostu, długowłosa, raczej szczupła; Jej ciało jest jasnokremowe; na głowie i łapach jest szarawe z czarnymi pręgami. Jej ogon jest niemal czarny, podobnie jak stopy. Jeżeli zaś chodzi o grzbiet i boki kocicy, są one brązowawe z ciemniejszymi i jasnymi przebłyskami, na których dość słabo rysuje się zarys klasycznych pręg. Ma migdałowate, jasnoniebieskie ślepia. Na prawej części ciała liczne blizny, w większości ukryte pod futrem za wyjątkiem kilku: jedna pod okiem, druga pod uchem, trzecia przechodząca przez żuchwę do policzka.
Multikonta : Orzechowy Cień; Iskra; Płatek
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 330
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t51-roztrzaskana-tafla#179
Z przyjemnością dosiadła się do Konwalii, szczerząc się do niej wesoło.
Wszystko w porządku, a wiesz może, o co chodzi? W sensie coś się stało, czy coś? – odpowiedziała, przechylając lekko głowę, a zaraz pojawił się przy nich Żar, na widok którego ucieszyła się jeszcze bardziej. Szkoda, że brat usiadł z drugiej strony Konwalii, bo chętnie przytuliłaby go na powitanie i jeszcze zamruczała głośno, ale tak to tylko odpowiedziała mu wesołym uśmiechem. – Jeszcze jak – odparła wesoło. Nie minęło dużo czasu, a Trzmiela Gwiazda się odezwał, w związku z czym kotka przeniosła spojrzenie – z którego zniknął każdy cień wesołości – na swojego dawnego mistrza, który zaczął zebranie od… uh, no niczego ciekawego w sumie, a raczej od stwierdzenia oczywistości. Zaraz jednak okazało się, że przy tej okazji jeszcze Koźla Łapa otrzyma terminatora. Nic dziwnego, w końcu nie zapowiadało się na to, by Krwawy Szpon jednak dotarł na nowe tereny i wrócił do klanu.
Czy zabolało ją, gdy młodsza Rwący Strumień otrzymała terminatora, a ona nie? Trochę. Może troszkę, odrobinkę. Z drugiej jednak strony to nie był pierwszy raz, jak młodsze od niej koty dostawały terminatorów; niektóre z nich już nawet wytrenowały wojowników, jak chociażby Kruczy Cień… cóż, można się było przyzwyczaić. Cofnęła jednak nieco uszy i szybko skupiła się na tym, by samą siebie rozproszyć czymś przyjemniejszym.
Chcecie może iść na wspólne polowanie? zaproponowała Konwalii i Żarowi po tym, jak Trzmiela Gwiazda oznajmił koniec zebrania. Niezależnie od ich odpowiedzi i tak wybyła poza obóz nieco cięższym krokiem, niż zazwyczaj.

zt
Re: Zebranie I
Wto 08 Gru 2020, 11:45
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 945
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Usiadł obok dwóch najbliższych sobie kotek, ale niestety, musiał wybierać, obok której mógł usiąść. Jakby przyszedł wcześniej, to by pewno dało radę, ale że próbował jakkolwiek ułożyć swoje futro, to złapał lekkie opóźnienie. No i nie musiał czekać długo, aż Trzmiela Gwiazda rozpocznie ceremonie. Coś powiedział o tym, że muszą się przygotować na porę Opadających Liści... To jak zawsze. Teraz było trudniej, ale przecież mieli jeszcze sporo czasu. No i Rwący Strumień otrzymała terminatora, dlatego rudy posłał jej lekki uśmiech, po czym trącił końcówką ogona grzbiet Roztrzaskanej Tafli, gdy ta jeszcze siedziała, przeciągając go za Konwaliową Ścieżka.
- Następna ceremonia będzie twoja, zobaczysz! Kto wie, może od razu dostaniesz dwójkę? - zadał retoryczne pytanie, nim siostra zdążyła się odezwać z propozycją. Posłał jej dodatkowo szerszy uśmiech. Chciał, by się nieco rozchmurzyła, chociaż po części mógł sobie wyobrazić, jak się czuła. A mianowicie: źle. Sam by się czuł niedoceniony, gdyby przywódca mu nie dał żadnego podopiecznego przez dłuższy czas. Ale orientował się na tyle, że wiedział, że następny miot jest dość liczny, a wojowników bez terminatorów pozostało mało, dlatego był praktycznie pewny, że Trzask w końcu kogoś dostanie.
- Pewno! - powiedział entuzjastycznie, podnosząc się z miejsca i chwilę czekając na odpowiedź Konwalii, by potem z nią lub bez niej ruszyć za pointką, która opuściła obóz.

zt
Re: Zebranie I
Sro 09 Gru 2020, 13:47
Konwaliowa Ścieżka
Konwaliowa Ścieżka
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 30 w chwili śmierci
Matka : Sarnia Skórka [NPC] (?)
Ojciec : Wilk [NPC] (?)
Mistrz : Mroźny Poranek [NPC]
Wygląd : Dobrze zbudowana kocica o wzroście trochę wyższym od przeciętnego. Ma długie, czarno-rude futro; na większych rudych plamach widać cętki. Posiada również białe znaczenia na palcach prawej przedniej i tylnej łapy, brzuchu, klatce piersiowej, pyszczku i końcówce ogona, wszystkie o niezbyt dużej powierzchni. Jej oczy są ciemnozłote, a wąsy zabawnie poskręcane.
Multikonta : Motyla Łapa
Liczba postów : 166
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t66-konwaliowa-sciezka#194
Pokręciła przecząco głową.
Hmm, nie. – Zastanawiała się, czy to przypadkiem nie była pora na ceremonię, ale dotarło do niej, że kocięta Małej Mrówki były jednak jeszcze trochę za młode, a poza tym jakoś w ogóle nie było ich teraz widać. – Może Trzmiela Gwiazda po prostu chce coś ogłosić – powiedziała w końcu. W sumie pasowałoby to do jej dziadka. Może dowiedział się czegoś o terenach albo po prostu chciał dopilnować, żeby każdy wiedział, co robić i jak działać. Wkrótce okazało się, że istotnie, o to mniej więcej chodziło, ale w sumie większość rzeczy, które powiedział, były dość jasne i oczywiste. Jedyne, co było trochę bardziej zaskakujące, to fakt, że Koźla Łapa dostał na tym zebraniu mistrza, którym miała być Rwący Strumień, kocica nieco starsza od Konwaliowej Ścieżki... ale młodsza na przykład od takiej Roztrzaskanej Tafli. Niby Trzask powiedziała jej, że trochę się obawiała, czy by sobie poradziła, gdyby dostała na terminatora kogoś wymagającego, ale przecież nie wszyscy terminatorzy byli wymagający i wydawało jej się to strasznie niesprawiedliwe, że nie miała nawet szansy, żeby się wykazać. Spojrzała na Roztrzaskaną Taflę z boku, zastanawiając się, czy coś powiedzieć, ale ubiegł ją w tym Rozżarzony Krok, na którego słowa pokiwała głową, jednocześnie posyłając Trzask pocieszający uśmiech.
Żar ma rację, zobaczysz – stwierdziła. A jeśli nie... być może ktoś mógłby się udać do Trzmielej Gwiazdy i podsunąć mu taką propozycję pod nos. Nie sądziła, że dużo by to dało, ale nie chciała, żeby jej koleżanka jakoś źle się czuła, bo jej dziadek nie chciał dać jej szansy i wydawało jej się to dość niesprawiedliwe. Przecież sama Konwalia dostała niedawno terminatora, a nie sądziła, żeby była w czymś lepsza od Roztrzaskanej Tafli i nie rozumiała, czemu Trzmiela Gwiazda był... taki. Ale to w sumie nie pierwszy raz, kiedy nie do końca rozumiała postępowanie swojego dziadka, więc chyba nie powinno jej to dziwić, nie? Miała ochotę głośno westchnąć, ale wtedy Trzask zaproponowała wspólne polowanie, na co pokiwała głową z entuzjazmem.
Jasne, chętnie! – zgodziła się bez zastanowienia, a następnie razem z Roztrzaskaną Taflą i Rozżarzonym Krokiem ruszyła poza obóz.

/zt

_________________

if I were still alive, I’d sing just one last time
a song I never sang for you, but now I have to try
it's just a bit embarrassing, but you need to hear it through
it would be nice if you could listen to this song I made for you

it would be nice if this song could one day reach you

Re: Zebranie I
Sro 09 Gru 2020, 21:12
Rwący Strumień
Rwący Strumień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 105 [III]
Matka : Płotkowy Potok [*]
Ojciec : Skołtuniony Ogon [*]
Mistrz : Falująca Trawa
Wygląd : Niskiego wzrostu, długowłosa kocica o trójkolorowej (czarno-biało-rudej) barwie futerka. Dość chuda, drobna. Złociste oczy.
Na czubku głowy, przy nosie, oraz na grzbiecie i ogonie przeplatają się rude i czarne plamy, gdzie na tych rudych widać niewyraźne, tygrysie pręgowanie. Cała reszta ciała biała.
Multikonta : Trzcinowy Brzeg [KRz], Zamglone Jezioro [KG]
Liczba postów : 383
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t340-rwacy-strumien#537
Nie spodziewała się większych rewelacji po tej ceremonii. Ot, czegoś w stylu że przywódca trochę przynudzi, może rozda jakieś nowe zadania, czy coś, bo od przeprowadzki trochę czasu minęło, a może ogłosi, że odnalazły się dwa pozostałe klany, albo chociaż ich część, ale nie, byłoby za łatwo, jak to mówią, prawda? Trzmiela Gwiazda bowiem... Postanowił dać jej ucznia! Rwący Strumień otworzyła szerzej oczy, a szczęka momentalnie jej opadła. Co. Dlaczego? Po co? Uderzyła ogonem o ziemię, nie do końca pewna czy jest zadowolona z tej decyzji. Lubiła swoją, hm, niezależność, brak terminatora, o którego musiałaby się troszczyć, brak obowiązku uczenia takowego, brak treningów na które musiałaby uczęszczać, no i oczywiście masa czasu, którą mogła przeznaczyć na zwiedzanie nowych terenów i... Po prostu zabawę? Wbiła spojrzenie w kocura, który podjął taką, a nie inną decyzję, marszcząc nieco grzbiet nosa. No po prostu jakiś żart. Ona miała kogoś trenować, a taka Wilcza miała dalej, no, sobie być gdzieś w klanowym tle?
No nic. Może chociaż jej terminator okaże się kimś fajnym, z kim będzie mogła robić rzeczy? Rozejrzała się po kotach, które się pojawiły, żeby znaleźć to futerko do którego powinna podejść, przywitać się i ustalić termin na trening. Czy coś. A gdy je wyhaczyła radośnie do niego podskoczyła, jakby już zapomniała, że nie była do końca zadowolona z dostania kogokolwiek. Skinęła głową do kotów siedzących obok jej nowego ucznia, a następnie, nim ten zdołałby zareagować w ogóle na jej pojawienie się, dotknęła go nosem w jego nos.
- Hejho, Koźla Łapa, co nie? Nie pomyliłam cię z jakimś innym, podobnym kotem bez mistrza, co nie? - rzuciła wesoło na powitanie, a jej wąsy drgnęły z rozbawienia żartem, jaki sama rzuciła, ohoho. - Co powiesz na to, byśmy już, teraz, sobie razem wyszli poza obóz i trochę porozmawiali, co? Musimy się dobrze poznać, w końcu najbliższe księżyce spędzimy razem i takie tam! - zaproponowała, delikatnie przekręcając łebek w bok.

_________________
Zebranie I NFFhmpp
Re: Zebranie I
Sponsored content

Skocz do: