IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Liściasty Konar
Ceremonia XIX
Nie 30 Cze 2024, 00:42
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1228
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
First topic message reminder :

Parę wschodów słońca minęło od przyjęcia Pajęczycy do klanu. Tymczasowo zamieszkała w legowisku terminatorów, bo pomimo że przyjął kotkę do klanu, tak nie wiedział, czy mógł jej ufać na tyle, żeby wpuścić ją do kociarni. Szczególnie że był tam miot Konwaliowego Snu, który by mu urwał głowę, gdyby coś stało się jego kociakom. No ale dość już tego na razie, czas przeprowadzić ceremonię. Wskoczył na swoje miejsce tak pod wieczór, gdy każdy już był w obozie i patrzył, jak jeden z patroli wraca właśnie z obchodu granic.
- Niech cały Klan Gromu zbierze się pod Liściastym Konarem! - zawołał i czekał, aż się każdy pojawi. W tym główni zainteresowani i ich potencjalni mistrzowie. On sam nie zamierzał sobie nikogo brać pod opiekę, bo pewno by już nie zdążył nikogo wytrenować. Wolał przekazać to młodszym.

Re: Ceremonia XIX
Sob 06 Lip 2024, 18:25
Zapadająca Łapa
Zapadająca Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 6 [VI]
Matka : ŻOŁĘDZIOWY GRZBIET
Ojciec : ŚLIMACZY ŚLAD
Wygląd : Średniej wysokości, może odrobinę wyższy od przeciętnego kota, o długim, dymnym, czarnym futrze. By nieco urozmaicić jego kolory, natura postanowiła chlapnąć o niego wiadrem białej farby; ta rozmieściła się na jego pysku i ciągnie się od nosa, poprzez pyszczek, dociera do brody a z niej spływa nieco niżej, zagnieżdżając się na jego piersi i momentami przebija się na brzuchu. Ponadto, biel występuje na palcach wszystkich jego czterech łapek. Jego oczka, co prawda nadal szaro-niebieskie, w przyszłości zmienią kolor na ciemno pomarańczowy.

Multikonta : Niebo [PNK], Pył [KG]
Liczba postów : 126
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2158-mrok#60277
Faktycznie - było coraz więcej kotów wokół. Nie mógł powiedzieć, że tym się szczególnie przejął i jakkolwiek to na niego wpływało. W końcu, nie było tu w żaden sposób… stresująco. Tłoczno, za dużo się działo, ale nie mógłby powiedzieć że czuje się tragicznie źle w towarzystwie kogokolwiek. Jedynie z drobnym grymasem spojrzał na odchodzącą Ulotne Wspomnienie, ale nie mógł jej tu trzymać na siłę.
- Myślicie, że kiedy się zacznie? - rzucił w końcu, spojrzenie kierując do Zaćmienia. Ze wszystkich, to chyba ona najlepiej będzie wiedziała kiedy serio zacznie się dziać cokolwiek ważnego.

_________________
Ceremonia XIX - Page 3 SEEdnFe
Re: Ceremonia XIX
Nie 07 Lip 2024, 10:38
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 665
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Spytała jedynie, co się stało i od razu pożałowała. Jej kocięta mówiły jedno, Zjeżona Łapa co innego. Matka już czuła, jak zaczęła ją boleć głowa od tych sprzecznych informacji. Nie, teraz nie miała czasu ani ochoty na dociekanie, co tak naprawdę się wydarzyło. Zerknęła na swojego partnera, który dał jej znać, że w razie czego jest gotów pomóc, ale swoim spojrzeniem zapewniła go, że same sobie poradzi.
Jesteście pewne? Czy Zjeżona Łapa powiedziała wasze imiona, albo patrzyła się na was? – rzekła do swoich kociąt. Kiedy zauważyła, że Osa ma zamiar rzucić się na Zjeżoną Łapę, od razu chwyciła ją za kark i przesunęła bliżej do siebie, przytrzymując lekko łapą jej bok oraz sycząc ciche "nie". – Cóż, teraz będziecie siedzieć przy mnie, pod opieką, nie za blisko, nie za daleko. Do końca ceremonii. – rzekła stanowczo.
Spojrzała na Jeżynę, kiedy ta zadała pytanie. Widać było, że była niemniej zainteresowana nową osobą, niż jej rodzeństwo. Cóż, skoro wszystkie były teraz przy niej, to można było teraz zaspokoić ich ciekawość.
Ponieważ jest samotniczką. Ma na imię Pajęczyca. Jeżyno, Oso, Tojad... Za chwilę dołączy do naszego klanu, więc bądźcie dla niej uprzejme i traktujcie ją, jak swoją. – mruknęła do nich, zerkając na nową. Co prawda, sama miała pewne wątpliwości co do tego, czy po ostatnich wydarzeniach dobrym pomysłem było przyjmowanie kolejnego obcego, tym bardziej, że w klanie i tak było pełno młodych kotów, ale zamierzała tego wyrażać teraz.

_________________
Ceremonia XIX - Page 3 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ceremonia XIX
Nie 07 Lip 2024, 14:40
Zjeżona Łapa
Zjeżona Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 23 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Konwaliowy Sen > Rozżarzona Gwiazda
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
Multikonta : SzczurzaŁapa[KGromu], Miodek[KWichru], Zamieć [KGromu]
Autor avatara : angelsbride
Liczba postów : 181
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1951-karta-postaci
Kompletnie zignorowała słowa dalsze słowa Osy oraz Tojad. Nie mniej jednak, Osa rzuciła jej się do łap! Była gotowa już odskoczyć i nasyczeć na tą małą kupę lisiego łajna. Jednak Pszczeli Pył prędko ją uprzedziła i zabrała swoją córkę. Zjeżona Łapa cicho odetchnęła i posłała ciotce pełne podziękować spojrzenie. Będzie musiała przynieść jej coś z polowania w ramach oficjalnego podziękowania. Nie zamierzała jednak bardziej stresować świeżo upieczonej matki swoją obecnością, by jej kocięta czasem bardziej nie wyrywały się do gryzienia jej po łapach. Odeszła od niej z delikatnym skinieniem na pożegnanie i zwróciła się przez zgromadzone koty w stronę Pajęczyny.. kotki, która niedawno została przyjęta do klanu. Niebieska terminatorka szturchnęła ją nosem w plecy.
-Wybacz za tamte przekomarzanie, nie chciałam cię wystraszyć- Od razu mruknęła w stronę jasnej kotki, przysiadając tuż obok.
-Jestem Zjeżona Łapa. Słyszałam, ze masz teraz otrzymać imię godne terminatora Klanu Gromu- Zaczęła z delikatnym uśmiechem. -Stresujesz się?- Zapytała pełna troski. Może i była wrogo nastawiona do kotów spoza jej klanu, jednak w momencie, gdy ta miała stać się jego częścią, nie mogła pałać do niej wieczną nienawiścią.

_________________
Re: Ceremonia XIX
Nie 07 Lip 2024, 15:37
Zroszona Łapa
Zroszona Łapa
Pełne imię : Zroszona Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 12
Matka : Pajęczyna
Ojciec : Kolec
Mistrz : Wilczy Kieł
Wygląd : Pajęczyca to kotka orientalnej budowy, ma długie smukłe łapy, wielkie uszy oraz podłużny pysk. Jest lekko wychudzona, delikatnie widać zarys żeber. Jej futro jest w większej części białe, pokryte łatami czekladowego szylkreta, rudy pokrywa 2/3 lewej przedniej, nieco ponad nadgarstek na prawej przedniej oraz na łokciu 2/3 ogona, okolice prawego oka i pod lewym okiem oraz lewe ucho. Ma zabarwione uszy, pysk od nosa nad oczy, przednie łapy ( nie licząc bieli do nadgarstków) oraz ogon. Na tylnych łapach ma czekoladowy kolor na swych palcach. Jej ślepia są mocno błękitne - niczym bezchmurne niebo, środek uszu, nos oraz poduszki łap są koloru brudnego, wyblakłego różu. Pointka posiada krótkie, zadbane futro które mimo swej długości jest lśniące i aksamitne, oczywiście aktualnie nie jest ono w najlepszej kondycji ze względu na lekkie problemy z wyżywieniem.

Multikonta : Malutka Łapa, Przejrzysta Woda, Śnieżyca
Autor avatara : kotkowelove
Liczba postów : 119
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2257-pajeczyca
Orientalka rzuciła niebieskiej spojrzenie pełne zrozumienia.
- Nie twoja wina, te kocięta po prostu.. nie chciałam kłopotów - wytłumaczyła, końcówka ogona kotki przestała już drgać. Zjeżona Łapa, huh, pasuje do terminatorki.
- Oh.. tak! Teraz jednak jestem jeszcze Pajęczyca - przedstawiła się, lepiej późno niż wcale. Na pytanie kotki lekko skinęła głową, jakby mogła się nie stresować? Wokół niej ogrom obcych kotów, nie każdy nastawiony pozytywnie a w dodatku zaraz ma mieć tą całą ceremonię i oficjalnie należeć do klanu.
- Ty stresowałaś się na swojej ceremonii? - zapytała chcąc przenieść temat rozmowy na Zjeżoną Łapę.
Re: Ceremonia XIX
Nie 07 Lip 2024, 16:57
Zjeżona Łapa
Zjeżona Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 23 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Konwaliowy Sen > Rozżarzona Gwiazda
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
Multikonta : SzczurzaŁapa[KGromu], Miodek[KWichru], Zamieć [KGromu]
Autor avatara : angelsbride
Liczba postów : 181
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1951-karta-postaci
-Czy się stresowałam? Nie. Byłam podekscytowana.. bo wiesz, inaczej jest, jak dołączysz w trakcie swojego życia i musisz uczyć się wszystkiego, gdy inne kocięta już miały to wpajane od najmłodszych księżyców. Ale przywykniesz i gdy będziesz gotowa by w przyszłości stać się wojowniczką, z pewnością przepełniać będzie cię ekscytacja i podniecenie, niżeli stres i strach- Mruknęła czule w stronę szylkretki. Chciała ją podnieść na duchu, bo w końcu mówiła samą prawdę.
-Więc no.. nie, nie stresowałam się. Gdy będę mianowana na wojowniczkę, też się nie będę stresować, a moje serce nie będzie biło z przerażenia, a z czystego szczęścia- Dodała posyłając jej zachęcający uśmiech.

_________________
Re: Ceremonia XIX
Nie 07 Lip 2024, 22:58
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1228
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Patrzył, jak klan się gromadzi, a jego uwagę zwróciła sytuacja, gdzie kocięta Konwaliowego Snu otoczyły nową kotkę, wyniknęła z tego awantura, którą zażegnało pojawienie się Pszczelego Pyłu, która wzięła swoje kocięta, szczególnie Osę, od Jeż i obie strony rozeszły się w swoje strony. No, dobra, problem zażegnany. Posłał ciepły uśmiech Pszczole. Dodatkowo jego zastępca powiadomił go o zniknięciu Pajęczej Łapy... Nie brzmiało to dobrze.
- Nie rozmawiałem z nim. Mam nadzieję, że się odnajdzie gdzieś na terenach - powiedział, w myślach dodając sobie, że oby nie martwy. Miał nadzieję, że kocurowi nic się nie stało, ale warto będzie poinformować patrole, by go wypatrywały.
- A zatem, Kropelko, Roso, Mroku, Popieliczko, Pajęczyco, Kurz, Nasionko wystąpcie - powiedział oficjalnie, czekając, aż wszystkie kocięta (w teorii lub/i praktyce) wystąpią przed Liściasty Konar. Obserwował młodsze pokolenie, widział w nich pełnych ambicji młodych terminatorów, którzy nie mogą się doczekać, aż zaczną trening.
- Kropelko, jako Srebrna Łapa zaczniesz trening pod okiem Konwaliowego Snu. Mroku, od dzisiaj jesteś Zapadającą Łapą i twoim szkoleniem zajmie się Ulotne Wspomnienie. Rosa, jako Poranna Łapa będziesz trenować z Zamglonym Jeziorem, a Popieliczka, jako Spopielona Łapa, z Jabłkową Gałęzią. Pajęczyco, jako Zroszona Łapa trening rozpoczniesz pod opieką Wilczego Kła. Nasionko, jako Kiełkująca Łapa będziesz się uczyć pod opieką Omszałego Strumyka, a Kurz, jako Zakurzona Łapa, z Oliwkową Gałązką - powiedział, mianując wszystkie kocięta już oficjalnie na terminatorów, w tym trójkę najnowszych kotów w klanie.
- Jak widzicie, do naszego klanu zawitały nowe pyski. Wszyscy są tutaj oficjalnymi członkami Klanu Gromu, dlatego proszę, byście odnosili się do nich z szacunkiem - dodał, by zniwelować do minimum jakiekolwiek przejawy nietolerancji dla trójki mlodzieniaszkow. Miał nadzieję, że Klan Gromu jedynie zyska na przyjęciu ich do klanu.
- Jako, że nasz klan stał się bardzo liczny i nie zapowiada się, żeby zrobił się nagle mniejszy, wychodzę do was z propozycją przejęcia nowych terenów. W planach mamy włączenie do klanowych ziem okolice Gawry, Leśnego Brzegu i Kamienistego Brzegu. Że wstępnego rozeznania, nie wyglądają na tereny, które byłyby zajęte jako prywatne okolice samotników. Chciałbym wiedzieć, co o tym myślicie i czy bylibyście chętni dołączyć do patroli, które zaczną rozszerzać tereny - powiedział, chociaż nie wydawało mu się, żeby koty były jakoś mocno przeciw temu pomysłowi. W końcu, będzie to możliwość zdobycia większej ilości zwierzyny.
- I jeszcze jedno. Jakby ktoś miał informacje na temat Pajęczej Łapy, to prosiłbym, żeby się zgłosił do mnie lub do Konwaliowego Snu - powiedział, po czym zakończył oficjalnie ceremonię, schodząc z gałęzi i przeciągając się. Miał nadzieję, że poruszył wszystkie sprawy, jakie miał do poruszenia.
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 00:01
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 32 [sierpień]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber, Wapienna Łapa
Autor avatara : NO*Zayco LaPerm
Liczba postów : 240
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Z mniejszym lub większym zainteresowaniem obserwował to, co działo się wokół niego. Było głośno, wyjątkowo tłocznie, albo to po prostu kocięta Konwaliowego Snu robiły taki sztuczny tłum, plącząc się wszędzie pod łapami i drąc mordy. Jabłkowa Gałąź skupił się więc na tym, by wyciszyć cały szum tła i przez chwilę zastanawiał się, czy nie powinien również, tak po prostu, wyjść, ale zaraz jedynie prychnął pod nosem z frustracji; wolał nie ryzykować tym, że poślą za nim specjalny patrol, który go spacyfikuje.
- Hm - mruknął, gdy w którymś momencie przez biały szum przedarł się głos Ulotnego Wspomnienia. Jabłkowa Gałąź uśmiechnął się lekko do kotki. - Widocznie na ceremoniach jesteśmy na siebie skazani - stwierdził luźno, wzruszając przy tym barkami. Jak to się stało, że niezależnie od tego, czy siadali obok siebie od razu, czy też dopiero później, przepędzeni ze swojego oryginalnego miejsca, zawsze kończyli siedząc razem? Nie przeszkadzało mu to. Lubił tę rutynę, była czymś, do czego zaczął się przyzwyczajać.
Nie mieli jednak okazji, by rozmawiać, bo chwilę później ceremonia wreszcie się zaczęła. Żadnych nowych wojowników, za to całe stado terminatorów, w tym trójka nowych pysków. Będzie musiał znaleźć chwilę na to, by z nimi porozmawiać. Zarejestrował fakt, że i jemu trafił się nowy terminator; dobrze, bo z tempem treningu Sroczej Łapy zaczynał się nudzić i coraz bardziej ciągnęło go do starych nawyków włóczenia się poza ziemie Klanu Gromu. Co do pomysłu powiększania ziem - było mu to obojętne. Nie zamierzał się zgłaszać.
- Powodzenia z pierwszym terminatorem - mruknął do Ulotnego Wspomnienia, zaczepnie klepiąc ją ogonem w bok, gdy wstawał. Otrząsnął sierść i kiwnął jej głową na pożegnanie, by oddalić się w stronę Ślimaczego Śladu, by prosić go o wskazanie, które z tych młodych to Spopielona Łapa. Dopiero wówczas podszedł do świeżo mianowanej terminatorki.
- Jeżeli nie masz żadnych planów na resztę dnia, trening możemy zacząć już teraz - oznajmił, nie bawiąc się w żadne formułki ani przedstawianie się; to powinno być oczywiste, kim był. Jeżeli Spopielona Łapa nie wyraziła sprzeciwu, wyszedł wraz z nią z obozu, jeżeli zaś wolała zostać i zacząć od jutra - tak też się umówili i Jabłkowa Gałąź opuścił obóz sam.

zt

_________________
x


حَكِّم سُيوفَكَ في رِقابِ العُذَّلِ
وَإِذا نَزَلتَ بِدارِ ذُلٍّ فَاِرحَلِ
وَإِذا بُليتَ بِظالِمٍ  كُن ظالِم
وَإِذا
لَقيتَ ذَوي الجَهالَةِ فَاِجهَلي

Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 00:36
Jadowita Łapa
Jadowita Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 10 [wrzesień]
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowy Sen
Wygląd : Duża, niebieska pręgowana klasycznie, bardzo puchata - zwłaszcza na polikach, kryzie, brzuchu i ogonie, niewybarwione oczy. Różowy nos z ciemną obwódką.
Multikonta : Konwaliowy Sen
Liczba postów : 112
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2168-tojad
- Zalaz, gdzie idziesz? Pszecież mówiłaś że sobie polozmawiasz z lodzicami to lozmawiajmy - powiedziała do Jeż ale tamta chyba wolała pójść znowu męczyć biedną pajęczynkę.
No chyba nie zamierzała tak tego zostawić. Jak będzie trzeba to pójdzie do taty. Ba, pójdzie nawet do starego dziada, teraz, przy wszystkich.
- Tak, mamo, jesteśmy pewne. Jeż nam wypominała że musi czekać na jedzenie żeby ja i moja siostlunia miały jedzenie pod nosem, czyli chodzi o mnie i Osę.  Powiedziała że źle nas wychowujesz, przezwała cię matulą a mnie kleszczem. I telaz sobie odchodzi i udaje niewiniątko i ucieka od ko- - urwała próbując wymówić długie i trudne słowo które tak często wypowiadał ojciec. - konsekwencji.
Ogłoszeń wysłuchała, aczkolwiek niezbyt uważnie. Za bardzo zajmowała się osobą wrednej jeżowatej kocicy. To była wojna! I Tojad zamierzała ją wygrać.
- I myślę że powinna być ukalana i nawet sama pójdę do Pana któlego nie mówię ale o któlym nie powiem ci przy innym kim jest jeśli ty nie chcesz mamo.
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 12:34
Spopielona Łapa
Spopielona Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 8
Matka : Żołędziowy Grzbiet
Ojciec : Ślimaczy Ślad
Mistrz : Jabłkowa Gałąź
Wygląd : Niska koteczka standardowej budowy o długim czarnym srebrnym futrze zdobionym tygrysimi pręgami i białymi znaczeniami na brzuchu, piersi, łapach i pyszczku. Na świat patrzy zielonymi ślepiami, a z czubka jej głowy wyrasta para uszu charakterystycznie wywiniętych do tyłu.
Autor avatara : @montytheadventurecat
Liczba postów : 48
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2145-popiol#59791
Aż nagle rozbrzmiał głos przywódcy po raz kolejny. Popieliczka natychmiastowo wyprostowała się i obróciła łebek w kierunku Żołędziowego Grzbietu, aby zerknąć na pocieszający, nieco dumny uśmiech matki...
Pod futrem koteczka czuła powoli rozchodzące się dreszcze nie tylko podekscytowania, ale również odrobiny strachu, dopiero będąc w centrum uwagi, do koteczki dotarło, że bycie terminatorem to nie tylko będzie okazja do zdobycia wiedzy, ale również czas wyzwań, poznanie nowych kotów oraz obowiązki i narażanie własnego futra, aby chronić młodszych i starszych.
Poza nią i jej rodzeństwem była mianowana trójka nowo przyjętych samotników, co... może nie tyle, co nie interesowało Popieliczki, bo w końcu samotniki to koty spoza klanu i na pewno mają kilka angdot do opowiedzenia, jednak teraz były rzeczy nieco ważniejsze, nowe imię, nowe imiona jej rodzeństwa i mistrzowie.
Spopielona Łapa... na nowe imię koteczkę opanowało lekkie zdziwienie, bo przywódca zdecydował się chyba odejść od gryzonia na rzecz popiołu? Imiona jej rodzeństwa za to sprawiły, że srebrna uśmiechnęła się szeroko w duchu, bo zdawało jej się jakoby już dostali zwiastun tych wojowniczych - Zapadający Mrok, Poranna Rosa, Srebrna Kropla i ona... Spopielona Popielica? Chyba nie, jako jedyne nie pasowało. Później na pewno podzieli się z resztą swoimi spostrzeżeniami.
Teraz jednak podszedł do niej kocur, jak koteczka się domyśliła - Jabłkowa Gałąź, który! Od razu zaproponował wyruszenie na trening. Spopielona Łapa mimowolnie zamachała ogonem ucieszona.
- Zacznijmy już teraz - powiedziała, a potem odwróciła się do Zaćmionego Słońca i rodzeństwa, aby się z nimi szybko pożegnać. Potem już potuptała za mistrzem zadzierając główkę, aby móc, chociażby spojrzeć na jego pysk.

_________________
well, we can all learn things, both many and a-few
from that old hunched-up woman who lived inside a shoe
or the girl that sang by day and by night she ate tear soup

Ceremonia XIX - Page 3 Q0c6TgV
or the man who drank too much and he got the brewers' droop
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 13:06
Ulotne Wspomnienie
Ulotne Wspomnienie
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 32 ks
Matka : Pszczółka [*], Roztrzaskana Tafla [NPC], Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Maślak [NPC]
Mistrz : Bociani Klekot, Pszczeli Pył
Wygląd : Nadal ma skłonność do fali na długiej, przerzedzonej sierści przy kontakcie z wilgocią. Już jako młodziak była sporawa, lecz teraz zamiast być wielkości przeciętnej kotki, przerastała każdą o głowę… lub pół. Nie oznaczało to jednak, że była większa od kocurów! Jest czymś… pomiędzy, co strasznie ją czasem martwi. Z daleka można nawet śmiało porównać ją do jakiegoś kocura i z bliska pewnie też, gdyby nie zapach. Mięśnie ma słabo wykształcone, zastąpione głównie tłuszczem. Długie futro nieco się z wiekiem przerzedziło i zamiast zyskać, to straciło na odporności i teraz kotka musi dbać o dietę, by jako tako się trzymało, podobnie jak pazury które łatwo się kruszą. Prócz tego zauważyć można krótkie, białe wąsy oraz brudno-różowe opuszki u łap. Kotka wybarwiła się już całkiem, pozostawiając swoje pręgi w kolorze ciemno niebieskim, natomiast reszta ciała przeszła w szaro-beżowy. Kotka posiada również na swoim ciele biel, która widnieje na końcówce ogona, palcach u dwóch przednich łap, górnej części brzucha i klatce piersiowej, na kryzie i w małej ilości na szyi, a także jako wąskie pasmo na bokach za łopatkami, ciągnące się od pachwin do grzbietu. Biel pojawia się także na pędzelkach uszu oraz na pysku, gdzie dość nietypowo się ulokowała, od lewej strony nad nosem, przechodząc w górę kącika oka oraz wpadając w dół, tworząc łuk na czole i spadając w dół na prawej stronie pyska, przecinając oko.
Oczy wybarwiły się na zielony.
Multikonta : Pył, Żywica, Jaśminowa Łapa
Liczba postów : 168
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1840-niezapominajka
Na komentarz o skazaniu, uśmiechnęła się jedynie pod nosem jako odpowiedź, gdyż zwyczajnie nie miała nic więcej do dodania. Miałaby, gdyby przed chwilą nie wyssano z niej resztek energii. Zamiast tego wsłuchała się w słowa Rozżarzonej Gwiazdy, po drugim imieniu tracąc wątek. Za dużo nazw przewijało się w tym słowotoku, więc zwyczajnie jej umysł po prostu wyłączył się na moment. Co prawda nie na długo, gdyż zaraz potem pojawiło się również to jej. Zaraz, ona? Serce automatycznie zabiło szybciej, jak w momencie, kiedy zostajesz wywoływany do tablicy. I chwila, co, Mrok? Rozejrzała się niepewnie po otoczeniu, jakby szukając potwierdzenia, że na pewno dobrze słyszała. Fiuu, odważnie ze strony lidera, że dał jej kogoś pod skrzydła. Ona sama sobie by nie dała w każdym razie. Sprawa z poszerzeniem terenów niezbyt ją obchodziła, jak dla niej mieli wystarczająco dużo miejsca, a nie chciało jej się dodawać godziny do patrolu. Już i tak potem miała ziemię pod pazurami, którą musiała szybko wypłukać, by nie czuć przejmującego dyskomfortu. Poza tym, może tam ktoś mieszkał? I co wtedy? Wparują mu do domu? Co z tego, że nie wyglądają, na pewno tam chodzili. I nie będą tym faktem zachwyceni. Przecież to może wywołać jakiś konflikt, a kotka chciała raczej żyć ze wszystkimi w zgodzie. Na pewno nie miała zamiaru w tym uczestniczyć. W końcu wzdrygnęła się lekko, kiedy z zamyślenia wyrwał ją głos Jabłka.
- Dzięki, przyda się - rzuciła - tobie również - odbiła ,,powodzenia", na pożegnanie, jeszcze machnąwszy lekko łapą. A teraz co, zaczynamy zabawę. Plus był taki, że młodego gada już znała.
- Znów się spotykamy~ - rzuciła tajemniczym tonem, wyjętym z fancy lektora fantasy w stronę Mroku, gdy już się znalazła odpowiednio blisko - Zgaduję, że nie chce ci się za bardzo siedzieć teraz w obozie i wybierać legowisko, więc możemy wyjść od razu. Chyba, że się mylę. A i jeszcze, mogę sobie oszczędzić tą Zapadającą Łapę? Możemy ci wymyślić po drodze coś bardziej potężnego na czas szkolenia, bo aktualnie kojarzy mi się to jedynie z taką ciemną błoną rozwieszoną nad dziurą, która się tak powoli zapada w dół... - wyjaśniła, po chwili zdając sobie sprawę, że mogło być to niezbyt fortunne porównanie - No, chyba, że nie chcesz - dodała zaraz.
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 17:49
Zapadająca Łapa
Zapadająca Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 6 [VI]
Matka : ŻOŁĘDZIOWY GRZBIET
Ojciec : ŚLIMACZY ŚLAD
Wygląd : Średniej wysokości, może odrobinę wyższy od przeciętnego kota, o długim, dymnym, czarnym futrze. By nieco urozmaicić jego kolory, natura postanowiła chlapnąć o niego wiadrem białej farby; ta rozmieściła się na jego pysku i ciągnie się od nosa, poprzez pyszczek, dociera do brody a z niej spływa nieco niżej, zagnieżdżając się na jego piersi i momentami przebija się na brzuchu. Ponadto, biel występuje na palcach wszystkich jego czterech łapek. Jego oczka, co prawda nadal szaro-niebieskie, w przyszłości zmienią kolor na ciemno pomarańczowy.

Multikonta : Niebo [PNK], Pył [KG]
Liczba postów : 126
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2158-mrok#60277
Zapadająca Łapa. Brzmiało to... obco, dziwnie. Skrzywił się pod nosem, na chwilę absolutnie odrzucając myśl o tym wszystkim, co działo się później - kto był jego mistrzem, jak nazywa się teraz rodzeństwo, co Przywódca mówił dalej. Zapadająca Łapa... Był Zapadającą Łapą?
- Huh - mruknął, gdy to Ulotne Spojrzenie pojawiła się przy nim i zaczęła mówić, i mówić i... och! OCH!! - Ja-- tak, tak, możemy wyjść już teraz!
To pierwsza rzecz. Druga, sprawiająca że chyba mógłby zrobić dwa fikołki do tyłu na raz, sprawa imienia.
- Aha! Chcę. Wiesz, ja... to nie tak że mam złe imię... ale ja nie lubię jak jest takie... no... nowe... - i obce, i dziwne, i nie wie jak się do niego odnieść, tak jakby ktoś wyrwał mu coś, na czym mu zależało i teraz nie miał wyboru, tylko musiał to zaakceptować i zachowywać się jak na jego wiek przystało. Niemniej opcja, gdzie mógł sam zdecydować... była po prostu miła. I praktycznie w chwilę sprawiła, że mógł się skupić na pozytywach. Bo były ich wiele. Trenował z NIĄ!!! To będzie na pewno mega, super spoko trening.

[zt? <3]

_________________
Ceremonia XIX - Page 3 SEEdnFe
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 21:50
Wilczy Kieł
Wilczy Kieł
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 23 [IX]
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : każda piękna kobieta......
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne a futro w przeciwieństwie do czasów gdy był kocięciem jest bardziej zadbane.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Ma bliznę po ugryzieniu na prawej łapie.
Multikonta : Wysoka Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Trzeszcząca Łapa[KRz]
Liczba postów : 349
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1939-topic
- Mhm. - kiwnąłem twierdząco glową i rozjerzałem sie po wszystkich ktorzy mieli byc dzis mianowani. I juz po chwili zostałem mentorem! Spodziewałem się niby tego ale usłyszeć to tak oficjalnie... fajnie! Ale o dziwo nie byl to nikt z dzieciarni tylko podrostek dopiero co przyjęty do klanu. Zroszona Łapa. To nie było nic związanego z Pajęczycą, dziwne. Posłałem uśmiech Dzięciolej Łapie na odchodne i ruszyłem w stronę terminatorki.
- Cześć, możemy iść już telaz ale jak wolisz... jutlo też jest dzień. - nie zerknąłem się z szylkretką nosem bo było to dla mnie nieco dziwne.... nie pachniała jeszcze gromem. Jeśli kotka się zgodziła ruszyliśmy do Ciemnej Głuszy.

/zt

_________________

chcę być jak syn koleżanki twojej matki

zawsze tak idealny jak, jak z okładki
być jak syn koleżanki twojej matki
twojej matki, twojej matki



Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 22:11
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 64 [sierpień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1786
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Otrzymał jednego jedynie terminatora, zaś przyjęta do klanu samotniczka stała się obowiązkiem młodego, niedoświadczonego jeszcze wojownika. Fakt że Rozżarzona Gwiazda przedkładał ilość nad jakość nie stanowił dla niego zdziwienia.
Słysząc że Rozżarzona Gwiazda przywłaszcza sobie jego pomysł spojrzał na niego, unosząc jedną z brwi wyjątkowo wysoko. Zdawało się, że klan kompletnie zignorował rudofutrego - uczynił to własny jego syn opuszczający obóz. On sam się nie wypowiadał - był wszak pomysłodawcą zajęcia nowych terenów.
Na oznajmienie Pszczelego Pyłu zareagował niemalże niezauważalnym skinięciem głowy, następnie zaś skierował się ku swej terminatorce.
- Zjaw się przed wyjściem z obozu gdy słońce zasłonione zostanie przez korony drzew - poinformował ją. Nosem stykać się nie zamierzał - była to dla niego tradycja, która go brzydziła.
Niespiesznym krokiem powrócił na swe zwyczajowe miejsce.

_________________
Elegant maniac.
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 22:52
Żądląca Łapa
Żądląca Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 2 (V)
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowy Sen
Partner : powodzenia
Wygląd : Kulka kręconego, długiego futra. Złoty niebieski szynszylowy colorpoint z jeszcze niewybarwionymi oczami.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Kozi Klif [KR] | Poranna Zorza [GK], Renifer [PWŁ
Autor avatara : a ja
Liczba postów : 86
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2157-gnoj#60211
- TAK. Jak mówiła o tym to patrzyła się na nas - zawtórowała swojej siostrze z pewnością siebie. Przecież by nie kłamała w takiej sprawie! Szczególnie że Osa nie była typem kłamcy. Wyolbrzymiacza? Owszem, ale nie kłamcy.
- PUŚĆ MNIEEE!!! - krzyknęła, zaczynając machać łapami, gdy matka ją złapała za kark i odciągnęła od ataku. Chciała pokazać Jeż, kto tutaj rządzi! Potem Tojad coś mówiła, z czym się oczywiście zgadzała, ale była zbyt zajęta obmyślaniem planu ucieczki. Ceremonia się rozpoczęła, wszyscy ucichli, potem zostali mianowani na terminatorów i tyle. Jedyne co było ciekawe, to fakt, że jej ojciec dostał jakąś Srebrną Łapę. Potem jakieś ogłoszenia, jakiś Pająk, bla bla bla. Dobra, skończył gadać, można się zwijać. Już miała iść do kociarni, gdy wykonała nagły zwrot i podbiegła do Zjeżonej Łapy, zadzierając głowę i patrząc z determinacją na wyższą kocice.
- Policzymy się jeszcze, pożałujesz tego, co mówiłaś. Spotkamy się w środku nocy za lecznicą, będziesz mieć blisko do medyka, jak z tobą skończę - powiedziała dość cichym głosem, od tyłu wyglądała tak, jakby przepraszała. Gdyby nie to, że na sam koniec zebrała ślinę w ustach i splunęła pod łapy terminatorki, potem pokazała jej groźnie zęby i poszła już do kociarni, dumnie unosząc ogon.


//zt
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 23:05
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1228
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
- Jeśli ktoś by miał propozycje lub pytania odnośnie tego pomysłu, to proszę żeby się zgłosił do mnie lub do Konwaliowego Snu - powiedział z cichym westchnieniem, widząc jakoś brak entuzjazmu co do tego pomysłu. A najbardziej bolało go to, że Wilk sobie po prostu poszedł. No cóż. Jeśli klan był neutralny i nikt nie wyraził opinii... To może lepiej będzie porzucić ten pomysł? A sam nie wiedział. Ruszył w swoją stronę, żegnając się z tymi, co pozostali.


//zt
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 23:17
Srebrna Łapa
Srebrna Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 10 [VIII]
Matka : Żołędziowy Grzbiet
Ojciec : Ślimaczy Ślad
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Długowłosa kotka w kolorze czarnym srebrnym klasycznie pręgowanym. Posiada białe znaczenia na pysku, szyi i łapach. Jej uszy przyzdabiają małe, białe pędzelki. Ma duże, okrągłe, zielone oczy. Przeciętniej wagi i wzrostu, aczkolwiek przez jej gęste futro wydaje się nieco większa niż jest.
Multikonta : Róg [KG] | Kamienna Łapa [KR]
Autor avatara : sleepingfloof na insta
Liczba postów : 68
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2139-kropelka
Sytuacja szybko przerosła kotkę. Zrezygnowana oddaliła się od Osy i Pajęczycy, siadając bliżej środka. Rozżarzona Gwiazda wreszcie się odezwał, kontynuując ceremonię. A więc teraz jest Srebrną Łapą, huh? A jej mistrz...ojej. Konwaliowy Sen? Znaczy, fajnie, zastępca, ale kocur był...specyficzny. Kompletnym przeciwieństwem wesołej i energicznej terminatorki. Nie miała nawet czasu się zastanowić nad sytuacją zanim czarny kot do niej podszedł, bezceremonialnie informując ją o czasie rozpoczęcia treningu. Skinęła głową w zrozumieniu, kierując wzrok na niebo. No, powinna chyba pójść coś zjeść przed treningiem.Jej rodzeństwo zajęte było ich mistrzami, toteż kocica po prostu wyszła ze zgromadzenia w poszukiwaniu posiłku.


/zt
Re: Ceremonia XIX
Pon 08 Lip 2024, 23:31
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 64 [sierpień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1786
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Reakcja Rozżarzonej Gwiazdy nie była dla niego zaskakująca. On sam nie pytałby klanu o opinie, zamiast tego organizując patrole mające na celu zajęcie nowych terenów. Ankietowanie społeczności na temat chęci uniknięcia głodu zdawało się mu być zarówno nieracjonalne jak i kontrproduktywne.
Niespiesznym krokiem opuścił ceremonię.

[z/t]

_________________
Elegant maniac.
Re: Ceremonia XIX
Wto 09 Lip 2024, 00:51
Rozgwieżdzony Płomień
Rozgwieżdzony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 35 (lipiec)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Baranek (S), Zaćmione Słońce, Jeżyna (KG), Kryształ (KRz) | Szakal (PWŁ), Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : jessica tekert
Liczba postów : 289
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Dobre spostrzeżenie. Pachnie samotnikiem, tak dokładniej, dlatego dziwi mnie jej obecność… w sensie, no bo spoko, nie było mnie w klanie, ale raczej pamiętałabym zaginięcie kogoś w tym wieku, jeśli umiem liczyć? — ale hej, może po prostu. Nie umiała liczyć. Nie byłaby tym szczególnie zdziwiona!
Mówiąc o samotniczce, Gwiazdka zmarszczyła brwi widząc, co się dzieje między nią, Zjeżoną Łapą a kociętami Konwaliowego Snu… ale ich matka przyszła je spacyfikować, zdaje się, więc sytuacja była pod kontrolą. Gdyby nie, biała zapewne wyskoczyłaby na pomoc, ale zwracanie uwagi dzieciom samego zastępcy wypełniało ją pewnym strachem.
Cześ, Łapcia — mruknęła i otarła się o polik siostry, gdy ta usiadła koło nich.
Ceremonia w końcu się zaczęła, a Gwiazdka słuchała uwaznie, ale nie było jej dane dostać terminatora. W sumie nic dziwnego - była młodą wojowniczką, a klan miał kilku wojowników bez żadnego ucznia pod sobą. Ciekawszą była propozycja rozszerzenia terenów… i coś o Pajęczej Łapie. Faktycznie, nie widziała go jakoś ostatnio w obozie, ale to nie tak, że była z nim blisko, więc nie namyślała się nad tym dłużej. Hm.
Nikt za bardzo jednak nie zareagował na to ogłoszenie i propozycję. Gwiazdka była… nieco zdezorientowana, no ale skoro tak, to ona równie dobrze mogła być pierwszą chętną. Zanim ceremonia w pełni się rozbiegła, poinformowała krótko Konwaliowy Sen, że może dołączyć do patroli. Nie wiedziała wiele o polityce związanej z unikaniem głodu czy samotnikami, ale wiedziała, że chce udowodnić swoją wartość i lojalność Klanowi Gromu. Następnie również odeszła w swoją stronę.

zt

_________________


if i could,
i'd repaint the world

nothing as drastic like
getting rid of wars
but maybe,there's a
bit of  that too

can't be an actor
or  a movie star
i can't even laugh
naturally in front of you
for that matter

Ceremonia XIX - Page 3 Xb5a52y

what's there for a guy like me to do?
Re: Ceremonia XIX
Wto 09 Lip 2024, 10:05
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 80 [IX]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Wieszcz Słońca (PNK), Ignis, Żyto (S) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 665
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Pszczoła zauważyła, że zanim zdążyła się w pełni zaznajomić z zaistniałą sytuacją, Zjeżona Łapa już sobie poszła i kontynuowała gadanie z samotniczką, pewnie z góry sądząc, że nic nie będzie jej miała do powiedzenia. Gdy jej kocięta potwierdziły swoje założenia, matka wydała z siebie cichy pomruk, przytakując lekko łbem.
Tojad, czy aż tak trudno jest ci zapamiętać imię Rozżarzonej Gwiazdy? – spytała nieco zawiedziona, nie oczekując przy tym odpowiedzi. Jej kocięta nie miały jednego księżyca, już dawno powinny się wyzbyć problemów z wymową i nauczyć się zapamiętywać imiona. Jeśli sytuacja nie zmieni się przed ich ceremonią, Pszczeli Pył będzie musiała je zaprowadzić do medyczki.
Już chciała wydać swój ostateczny werdykt, ale w ich rozmowę przerwała sama ceremonia. Kocica z lekkim znużeniem obserwowała mianowanie terminatorów, w głębi duszy ciekawa, czy jej się takowy dostanie pomimo bycia matką. Dobrze, że tak się nie stało, bo miałaby spore kłopoty z prowadzeniem dwóch treningów i pilnowania swych córek w jednym czasie. Nieco zawiodła się wyborem imienia dla Pajęczycy, bo liczyła na to, że będą mieli dwa koty o podobnych imionach. Ostatnia wiadomość wzbudziła w niej większe zainteresowanie. Poszerzenie terenów brzmiało jako sensowne rozwiązanie dla tak szybko rozrastającego się klanu. Osobiście Pszczoła nie miała nic przeciwko i chętnie zgłosiłaby swoje chęci do udziału w patrolach, ale na razie musiała wychowywać swoje kocięta. Westchnęła i spojrzała na córeczki.
Więc tak... Możecie opowiedzieć o wszystkim Rozżarzonej Gwieździe. Akurat jest mistrzem Zjeżonej Łapy, więc powinien nią się zająć. Ja sama pójdę i powiem jej, żeby się do was nie zbliżała, dopóki nie przeprosi. Nie wolno wam samym wymierzać sprawiedliwość i jeśli dowiem się, że zrobicie jej jakąkolwiek krzywdę, zabronię wam opuszczać kociarnię aż do waszej ceremonii, zrozumiano? – miauknęła do nich, już po tym, gdy Osa coś powiedziała do Jeż. Pszczoła domyślała się, że to nie były miłe słowa i podejrzewała, że Osa zechce się rzucić na terminatorkę, tak jak zrobiła to przed chwilą, tylko już pod jej nieobecność. Miała nadzieję, że swoim ostrzeżeniem temu zapobiegnie.
Na koniec zanim weszła do kociarni, podeszła do Jeż.
Zjeżona Łapo, mam do ciebie pewną prośbę. Chciałabym, abyś więcej nie zbliżała się do moich kociąt i nie odzywała się do nich, chyba że zechcesz je przeprosić. – poinformowała ją stanowczo, a potem oddaliła się do Gęstego Buszu. Nie życzyła sobie, aby ktokolwiek dokuczał jej kociętom, a już tym bardziej je wyzywał.

//zt

_________________
Ceremonia XIX - Page 3 Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ceremonia XIX
Wto 09 Lip 2024, 10:20
Jeżynowa Łapa
Jeżynowa Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 10 (wrzesień)
Matka : Pszczeli Pył
Ojciec : Konwaliowy Sen
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnej wielkości, smukła. Pokryta długim, jednolicie czarnym futrem. Oczy wybarwiły się na jasną, bladą żółć, która w pewnym świetle wygląda nawet na białą.
Multikonta : Szakal (PNK), Baranek (S), Rozgwieżdżony Płomień, Zaćmione Słońce (KG)
Liczba postów : 117
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2187-jezyna/
Niekoniecznie miała kontekst do czegokolwiek, ale wyobrażanie sobie, jak dorosła terminatorka wyzywa jej siostry od kleszczy było… rozrywkowe. Wyjaśnienia Tojad i Osy z każdym słowem miały dla niej mniej sensu, a więcej zwyczajnego chaosu i kręcenia nosem, ale fakt, że Zjeżona Łapa przegrała z dwójką kociaków i dostała zakaz zbliżania się do nich był dla Jeżyny zwyczajnie śmieszny. Wiedziała, że jej siostry bywały głośne i głupawe - od dziś wie, że te cechy mogą być też ich dosłowną bronią, bo dorosłe koty zdają się mieć problem z wygraniem tych walk. A wystarczyło je po prostu zignorować, gdy coś zaczynały - czarna już dawno się tego nauczyła!
Drzemkowa — odparła na pytanie Tojad. Jaka właściwie miała być drzemka… ? Nie do końca rozumiała cel pytania, więc odpowiedź była równie nijaka. Wróciła do kociarni, widząc, że nic tu po niej, ale pomyślała sobie, że może powinna sama podejść do Zjeżonej Łapy. Czy ona też wliczała się do zakazu? I co, jeśli to Jeżyna zbliży się pierwsza? Czy to nadal będzie wina Zjeżonej Łapy, że nie ucieka? Hmm.

zt

_________________

say what you mean, tell me i'm right
and let the sun rain down on me
give me a sign, i wanna believe


whoa-ooh-oh,
mona lisa

you're guaranteed to
RUN THIS TOWN

i'd pay to see you frown


Re: Ceremonia XIX
Sponsored content

Skocz do: