IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Międzyrzecze
Re: Turzycowa Skarpa
Nie 22 Sty - 1:15
Łasicza Mordka
Łasicza Mordka
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 66k
Matka : Srebrzysta Mgiełka
Ojciec : Kos
Mistrz : Brzoskwiniowy Puch
Wygląd : Niska, o dość krótkich łapach, postawna kotka o długiej, srebrnej sierści z czarnymi, tygrysimi pręgami i bielą. Srebro miejscami jest rozjaśnione cieplejszym kolorem. Oczy skośne, bladozielone, wątrobiany nos. Blizna nad nosem i na lewym uchu.
Multikonta : pchła (wicher) noc (nieaktywni)
Autor avatara : siberian_reinhardt
Liczba postów : 47
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1284-lasicza-mordka
Mijają sekundy, uderzenia serca, nie wiem właściwie ile, a ja nie bardzo potrafię się ruszyć. Nie rejestruję otoczenia, wpatrzona w dół, z każdą kolejną chwilą odnosząc wrażenie, że właściwie mogłabym skoczyć. Zakładałam, że los ucieszyłby się z takiego obrotu spraw, ale... gdyby tak było, to nie dawałby mi drugiej szansy, prawda? Przynajmniej w to chciałabym wierzyć; że miałam powody, dla których powinnam dalej istnieć, przeć przed siebie, że mój cel nie był tak beznadziejny. Nie mogłam jednak przekonać się o tym będąc martwą, więc ostatecznie, po długiej wewnętrznej debacie, cofam się kilka kroków.
Wtedy słyszę czyjś głos. Rozglądam się, zaskoczona i jednocześnie zła na samą siebie, że zauważyłam obecność obcej zbyt późno - była już wystarczająco blisko, by lada moment dopaść do mnie i zaatakować. Tego jednak nie zrobiła. Odezwała się. Mrugnęłam, w pierwszej chwili nie rozumiejąc do czego nawiązywała. Dopiero po chwili dotarł do mnie sens jej słów. Uśmiechnęłam się kwaśno.
Możliwe, ale nie zamierzam przekonywać się o tym na własnej skórze — odpowiedziałam kotce, kiwając jej łbem na powitanie. Przyjrzałam się jej uważniej. Była moim kompletnym przeciwieństwem, wyraźnie nade mną górowała wzrostem. Usiadłam. — Chociaż nie widzę innej drogi — dodałam po chwili milczenia, przechylając odrobinę łeb. — Jak ci na imię?
Re: Turzycowa Skarpa
Nie 22 Sty - 1:48
Lilia;
Lilia;
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 38 (styczeń)
Matka : Marzana (*)
Ojciec : Krogulec (*)
Wygląd : Wysoka i smukła, długowłosa. Spowija ją w większości bardzo jasny kolor, niemalże biały, a na jej uszach, czole i delikatnie w okolicach nosa widać srebrzystorudą barwę, na której pojawia się delikatny zarys rudawych pręg. Rudawy kolor pojawia się też na czubku ogona. Chociaż jest colourpointem, ciężko to zauważyć, gdyż kocica ma biel na pyszczku, kryzie i łapach (skarpetki do połowy łap). Oczy niebieskie.
Multikonta : Zaćmione Słońce, Płotkowy Potok, Płomień
Autor avatara : mudmapimages
Liczba postów : 79
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1602-lilia#35773
Niewidocznie dla kotki, ale uspokajam nieco swoje ciało, które dotąd gotowe było na cokolwiek… ale, hm, o ile często mówię sobie w myślach, że kotom tutaj brakuje krzty kultury, tak jeszcze nie spotkałam się z kimś, kto bez zastanowienia po prostu by się na mnie rzucił. Nie mogłabym powiedzieć tego samego o pewnym ewenemencie, którego spotkałam niegdyś z ojcem… ale, ach, takich przypadków było na tyle wiele, że już nawet zapominam, jak co po niektórzy wyglądali. Na szczęście żaden nie pozostawił na moim ciele blizny, brr; kotka przede mną zaś zdawała się ich mieć kilka. A szkoda - ma całkiem uroczy pyszczek.
Oczywiście… słyszę to parszywe ci. Nie wiem już, zgłupiałam; czy to ja byłam jedyną wychowaną w takim duchu, czy to oni byli wyjątkowo zwierzęcy? Czasem aż sama prawie się zapominam, gdy tyle tego słyszę na zewnątrz. Ale na pyszczku mam lekki uśmiech, nie widać mej irytacji i myśli.
Lilia. A pani? — mruczę, motając wzrokiem tereny skarpy; wnioskuję z jej słów, że musi bądź chce dostać się na klanową stronę doliny, i, cóż… faktycznie nie jestem w stanie zaproponować przejścia przyjemniejszego, niż to. — Innej drogi nie… pytanie, czy warto, skoro tu wyżywić się da nawet łatwiej — wzdycham więc, zerkając co rusz na moje łapy, jakby z niechcenia.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły
Turzycowa Skarpa - Page 3 QNWKNgu
Re: Turzycowa Skarpa
Nie 22 Sty - 2:14
Łasicza Mordka
Łasicza Mordka
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 66k
Matka : Srebrzysta Mgiełka
Ojciec : Kos
Mistrz : Brzoskwiniowy Puch
Wygląd : Niska, o dość krótkich łapach, postawna kotka o długiej, srebrnej sierści z czarnymi, tygrysimi pręgami i bielą. Srebro miejscami jest rozjaśnione cieplejszym kolorem. Oczy skośne, bladozielone, wątrobiany nos. Blizna nad nosem i na lewym uchu.
Multikonta : pchła (wicher) noc (nieaktywni)
Autor avatara : siberian_reinhardt
Liczba postów : 47
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1284-lasicza-mordka
Nieświadoma własnej gafy, nie spuszczałam spojrzenia z koteczki. Wysoka i szczupła, pozbawiona jakichkolwiek blizn, przynajmniej tych widocznych; zaczęłam zastanawiać się skąd pochodziła. Wyglądała tak delikatnie, aż dziw, że żyła tutaj, w dziczy, najpewniej sama... chociaż tego nie mogłam być pewna. Jej zapach nie pasował do zapachów klanów, ale może należała do jakiejś innej grupy na tych terenach.
Moje rozmyślania przerywają słowa koteczki. Zamrugałam raz, drugi, zaskoczona doborem jej słów tak bardzo, że prawie umknęło mi jej imię.
...pani? — wymamrotałam pod nosem, poruszając lekko wibrysami. Cóż, i takie gagatki zdarzały się na tym świecie - nie mnie było to wszystko oceniać. — Łasica, miło mi — odparłam po chwili, uśmiechając się lekko. Na jej kolejne słowa mój uśmiech rozszerzył się, chociaż wcale nie niosły za sobą dobrych wieści. — Hm, może i nie warto, ale wolałabym zapoznać się lepiej z tutejszymi terenami. Żyjesz w okolicy? — zapytałam szczerze zaciekawiona.
Re: Turzycowa Skarpa
Nie 22 Sty - 2:35
Lilia;
Lilia;
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 38 (styczeń)
Matka : Marzana (*)
Ojciec : Krogulec (*)
Wygląd : Wysoka i smukła, długowłosa. Spowija ją w większości bardzo jasny kolor, niemalże biały, a na jej uszach, czole i delikatnie w okolicach nosa widać srebrzystorudą barwę, na której pojawia się delikatny zarys rudawych pręg. Rudawy kolor pojawia się też na czubku ogona. Chociaż jest colourpointem, ciężko to zauważyć, gdyż kocica ma biel na pyszczku, kryzie i łapach (skarpetki do połowy łap). Oczy niebieskie.
Multikonta : Zaćmione Słońce, Płotkowy Potok, Płomień
Autor avatara : mudmapimages
Liczba postów : 79
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1602-lilia#35773
Przez chwilę jestem w podobnym zdezorientowaniu, co kotka przede mną, ale zaraz nie powstrzymuję się od lekkiego, rozbawionego wydechu, któremu w parze szedł nieznaczny uśmiech. No… tak, koncept kultury musiał być im prawdziwie odległy, tyle już sama wiem, ale chyba po raz pierwszy spotykam kogoś, kto swoje zmieszanie wyraża szczerze i bez ogródek, zamiast milczenia i zachowywania się niezręcznie, heh. Przekręcam główkę i mruczę:
Pani.
A jej imię, och, nie będę kłamać, też mnie nieco rozśmieszyło, choć tego już nie pokazuję na mojej fasadzie. Nie dlatego, że było brzydkie czy nie pasowało, po prostu… znam już kogoś, kogo mam zwyczaj zwania łasicą, bo nigdy nie poznałam jej mienia, a tu kolejna… kiwnęłam głową, potwierdzając przedstawienie. Niestety moja mowa nie sprawiła, że pani Łasica zaczęła mówić do mnie tak, jakbym tego chciała. Lekka irytacja, ale zwalczam ją nałożoną neutralną twarzą, niezmienną.
…Można tak rzec. Choć wolę określenie podróżniczki; zatrzymuję się tu na zimę, ot — nie wiem, czy okłamuję Łasicę, czy samą siebie, bo najpierw miałam tu tylko zajść, przespać się i pójść dalej, a… nie potrafię zebrać się w sobie, nie mogę już znaleźć powodu, by odejść z Doliny, kiedy mam wrażenie, że widziałam już wszystko, a na widok pięknego krajobrazu moje serce nie bije szybciej, nie pokazuje ojcu ciekawostek, które przyszło mi znaleźć. Po prostu… żyję.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły
Turzycowa Skarpa - Page 3 QNWKNgu
Re: Turzycowa Skarpa
Sob 28 Sty - 21:55
Łasicza Mordka
Łasicza Mordka
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 66k
Matka : Srebrzysta Mgiełka
Ojciec : Kos
Mistrz : Brzoskwiniowy Puch
Wygląd : Niska, o dość krótkich łapach, postawna kotka o długiej, srebrnej sierści z czarnymi, tygrysimi pręgami i bielą. Srebro miejscami jest rozjaśnione cieplejszym kolorem. Oczy skośne, bladozielone, wątrobiany nos. Blizna nad nosem i na lewym uchu.
Multikonta : pchła (wicher) noc (nieaktywni)
Autor avatara : siberian_reinhardt
Liczba postów : 47
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1284-lasicza-mordka
Próbowałam nie drgnąć, gdy samotniczka powtórzyła po mnie. Zamiast tego mrugnęłam i postanowiłam rzucić kwestię w niepamięć, bo nie miałam najmniejszego zamiaru bawić się w takie bezsensowne kurtuazje; były dla mnie obce i takie miały pozostać, bo świat nauczył mnie, że były istotniejsze kwestie niż to, jak zwracałam się do drugiej osoby.
A może po prostu byłam nieokrzesanym wojownikiem z lasu. Nie miałam z tym problemu.
To urokliwa okolica — odparłam na jej słowa, przejeżdżając spojrzeniem po otaczającym nas terenie. Wskazałam podbródkiem na skarpę. — Ale i niezbyt przyjazna. Może faktycznie lepiej tu nie zostawać na dłużej — skomentowałam wreszcie, na nowo kierując wzrok na samiczkę. Odetchnęłam. — Chociaż odnoszę wrażenie, że cały świat jest nieprzyjazny dla samotnych kotów — dodałam, wzruszając barkami. To, że żyło mi się ciężej bez Brzoskwini u boku, lub nawet Pestki, było przykrym faktem, z którym nie mogłam walczyć. Ponownie przejechałam spojrzeniem po sylwetce Lilii.
Re: Turzycowa Skarpa
Sob 25 Lut - 21:21
Lilia;
Lilia;
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 38 (styczeń)
Matka : Marzana (*)
Ojciec : Krogulec (*)
Wygląd : Wysoka i smukła, długowłosa. Spowija ją w większości bardzo jasny kolor, niemalże biały, a na jej uszach, czole i delikatnie w okolicach nosa widać srebrzystorudą barwę, na której pojawia się delikatny zarys rudawych pręg. Rudawy kolor pojawia się też na czubku ogona. Chociaż jest colourpointem, ciężko to zauważyć, gdyż kocica ma biel na pyszczku, kryzie i łapach (skarpetki do połowy łap). Oczy niebieskie.
Multikonta : Zaćmione Słońce, Płotkowy Potok, Płomień
Autor avatara : mudmapimages
Liczba postów : 79
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1602-lilia#35773
Tak? — zagajam pomrukiem, gdy ta mówi o rzekomej nieprzyjaźni okolicy, w jakiej się znajdowałyśmy. Nie wydaje mi się, by ta okolica różniła się czymkolwiek w tej kwestii od innych; gdzie nie postawiłam swej łapy, spotykałam drapieżniki, to normalne, że będą one wszędzie… bo, tak jak my, kocia rasa, one tylko próbują przeżyć. I tak jak my zabijamy czy to zwierzynę, czy potencjalne niebezpieczeństwo na naszym terenie, tak samo one potrafią zabijać nas. Jeżeli miałabym jakkolwiek nazwać dolinę, to właśnie spokojną - nie było tu szukających guza kocich grup czy rzucających kamieniami ludzi.
…Jeżeli tak pani to widzi. Podejrzewam, że gdyby któryś z tutejszych klanowych został zostawiony sam, mówiłby tak samo. Ale, prawdę mówiąc, samotność pozwala na o wiele większe wygody — dzielę się swoim zdaniem, i przymykam na chwilę oczy, czując, jak wraca moja migrena. Szlag; że też nigdy nie zainteresowałam się tym, jak wyleczyć coś tak głupiego.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły
Turzycowa Skarpa - Page 3 QNWKNgu
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 2 Mar - 10:17
Łasicza Mordka
Łasicza Mordka
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 66k
Matka : Srebrzysta Mgiełka
Ojciec : Kos
Mistrz : Brzoskwiniowy Puch
Wygląd : Niska, o dość krótkich łapach, postawna kotka o długiej, srebrnej sierści z czarnymi, tygrysimi pręgami i bielą. Srebro miejscami jest rozjaśnione cieplejszym kolorem. Oczy skośne, bladozielone, wątrobiany nos. Blizna nad nosem i na lewym uchu.
Multikonta : pchła (wicher) noc (nieaktywni)
Autor avatara : siberian_reinhardt
Liczba postów : 47
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1284-lasicza-mordka
Kiwnęłam krótko głową w ramach potwierdzenia, zastanawiając się czy powinnam w ogóle rozwijać dalej temat nieprzyjazności tej okolicy. Cóż, dla kogoś przyzwyczajonego do górskich terenów pewnie nie ma to zbyt wielkiego znaczenia. Ja jednak większość życia spędziłam na płaskich terenach. Tutaj... nawet głupia skarpa wydawała się być gotowa skręcić mi kark. Zerknęłam na nią kątem oka, nim jednak powróciłam spojrzeniem do rozmówczyni, ostatecznie porzucając temat.
Zaśmiałam się krótko na jej słowa.
A to ciekawe — skomentowałam, uśmiechając się rozbawiona. — Wychowałam się w klanie, więc to by wiele wyjaśniało — dodałam, mrugając do kotki. Byłam gotowa dopytać się o wygody, o których mówiła, jednak spostrzegłam, jak Lilia przymknęła ślepia. Przekrzywiłam lekko łeb, a mój uśmiech zniknął. Zmarszczyłam brwi. — Wszystko w porządku? — miauknęłam nieco ciszej.
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 2 Mar - 16:38
Lilia;
Lilia;
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 38 (styczeń)
Matka : Marzana (*)
Ojciec : Krogulec (*)
Wygląd : Wysoka i smukła, długowłosa. Spowija ją w większości bardzo jasny kolor, niemalże biały, a na jej uszach, czole i delikatnie w okolicach nosa widać srebrzystorudą barwę, na której pojawia się delikatny zarys rudawych pręg. Rudawy kolor pojawia się też na czubku ogona. Chociaż jest colourpointem, ciężko to zauważyć, gdyż kocica ma biel na pyszczku, kryzie i łapach (skarpetki do połowy łap). Oczy niebieskie.
Multikonta : Zaćmione Słońce, Płotkowy Potok, Płomień
Autor avatara : mudmapimages
Liczba postów : 79
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1602-lilia#35773
Wychowała się w klanie? A to ci… jak teraz wiem o istnieniu tych grup, to najwyraźniej nawiedzać będą mnie wszędzie, choć nic dziwnego - jestem w końcu w ich okolicy. Moje ciało nieco sztywnieje, gdy ta pyta o porządek.
Tak — rzucam szybko i wyraźnie. Tłamszę w sobie migrenę i wracam do rozmowy. — I co? Stwierdziła pani, że to nie życie dla pani? — i skoro pochodziła z klanów… to dlaczego narzekała na górskie tereny, w których te grupy żyły? Nie pokazuję tego na zewnątrz, ale w środku mam podejrzenia, że ta mnie zwyczajnie okłamuje o swojej krwi. W jakim celu? Dobre pytanie.

_________________

wielka dama znów tańczy sama
gubi czerwony szal

cztery gamy dla wielkiej damy
a dalej tańczy czas

wielka dama smutkiem pijana
połyka złote łzy

wielka dama
dumna i sama
w sukni z wilgotnej mgły
Turzycowa Skarpa - Page 3 QNWKNgu
Re: Turzycowa Skarpa
Pią 26 Sty - 15:50
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
Zmiany, zmiany, dużo zmian! A najgorsze jest to, że najbardziej oddziałują na innych, w tym na koty, które lubiła! Po śmierci dziadka nie za bardzo miała bliską osobę w klanie, czasami sobie siedziała z niektórymi wojownikami i plotkowała, ale wolała gdzieś sama chodzić. A że tereny Klanu Rzeki nie miały w sobie już nic nowego dla szylkretki, postanowiła ruszyć gdzieś dalej! Przeszła koło Oka Gór i skierowała się do Turzycowej Skarpy. Przez chorobę dawno nie była poza granicami, a trochę się jej tęskniło do włóczęgostwa! Ale lojalność nadal pozostawała w Klanie Rzeki, bo kochała go całym serduszkiem, nawet bez rodziny czy bliskich przyjaciół. Przysiadła niedaleko wzniesienia, owijając łapy ogonem i rozglądając się dookoła. Turzycowa Skarpa zawsze była urokliwa, ale też niestabilna, dlatego nie ryzykowała spadnięciem na sam dół tam po drugiej stronie.


//Żyto!
Re: Turzycowa Skarpa
Sob 27 Sty - 14:42
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 408
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Tymczasem Żyto był właśnie na swojej drodze spotkania z jakimś klanem. Działał raczej spontanicznie, bo nie miał żadnych konkretnych planów. Dla niego było to już normą, ponieważ tyle raz już odwiedził klanowe koty, że był w stanie w przybliżeniu przewidzieć ich zachowanie. Jednak tego dnia jego plan miał się potoczyć inaczej, bo tym razem zastał widok klanowiczki na Terenach Niczyich. Nic szokującego, w końcu Żyto już wcześniej widział takich osobników, ale zdarzało się to rzadko, więc wciąż to był niecodzienny dla niego widok. Swoją drogą korzystny dla niego, bo kocica nie będzie mógł zawracać mu głowy granicami.
Samotnik po krótkiej chwili zastanowienia postanowił podejść do kocicy, prawdopodobnie wojowniczki. Dawał przy tym o sobie znać swoimi krokami, by przypadkiem ją nie zaskoczyć. Jej zapach przynosił mu na myśl tereny Klanu Rzeki, więc podejrzewał, że pochodziła właśnie stąd. Ciekawe, bo ten klan leżał aż po drugiej stronie Doliny Oka Gór, czy jak on lubił czasem mawiać "Klanowej Doliny". Ciekawe, co mogło skłonić szylkretkę do zapuszczenia się aż tak daleko?
Dzień dobry! Przyszła Pani podziwiać widoki? – zagadał do niej luźno, przystając w bezpiecznej dla nich odległości.

_________________
Turzycowa Skarpa - Page 3 Zyto-podpis
Re: Turzycowa Skarpa
Pon 29 Sty - 16:18
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
Usłyszała czyjeś kroki, na co nastawiła uszu i przekręciła łeb w stronę źródła dźwięku. O proszę, a tutaj jakiś łaciaty jegomość! Po zapachu mogła wywnioskować, że nie należał do żadnego klanu... Samotnik!! Ciekawe, dawno nikogo niezrzeszonego do żadnej grupy nie widziała!
- Oo, dzień dobry! Trochę tak, trochę nie, pogoda nie rozpieszcza i za bardzo widoków nie ma, ale zdecydowanie potrzebowałam chwilę poodychać wolnym powietrzem! Ile w końcu można siedzieć na terenach własnego klanu, co? - zadała pytanie z uśmiechem, podnosząc się z miejsca. Jej mięśnie były rozluźnione, a końcówka ogona delikatnie falowała łagodnymi ruchami. Była rozluźniona, bo widocznie nieznajomy nie szukał towarzysza do wyładowania energii.
- Jaka tam Pani! Taka stara jeszcze nie jestem! Nazywam się Kozi Klif, ale możesz mi mówić Kózka! - przedstawiła się wesoło, przestępując z łapy na łapę. Dawno nie poznała nikogo nowego! W klanie głównie te same pyski, a nawet jak często je spotykała, to nie udawało się żadnej głębszej więzi nawiązać.
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 1 Lut - 16:01
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 408
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Kocur uśmiechnął się szerzej na ciepłe powitanie kocicy, a potem zrobił dwa lub trzy kroki bliżej, powoli skracając pomiędzy nimi dystans. Poruszył lekko końcówką ogona, jakby chciał go owinąć wokół jednej ze swoich tylnych łap, tym samym szykując się na dłuższą pogawędkę. Zabawne, jak bardzo u klanowych kotów różniło się nastawienie do samotników, gdy tylko wychodzą poza granice własnego klanu. Zapewne było to związane z tym, że nie miały wtedy czego pilnować.
To prawda! Poza tym wychodzenie poza strefę komfortu pomaga poszerzać horyzonty. W końcu można spojrzeć na świat z innej perspektywy i tyle nowego można się dowiedzieć na nowych terenach, nieprawdaż? – odparł, zachowując przyjazny i luźny ton, podobnie jak i postawę, bo widział, że wojowniczka nie miała wobec niego złych zamiarów.
Masz piękne imię, Kózko! Na mnie możesz mówić Żyto. Ja regularnie przemierzam tę okolicę, ale muszę przyznać, że ciebie do tej pory nigdy nie widziałem. Jesteś tu pierwszy raz? – rzekł. Nigdy nie rozumiał tych dziwnych połączeń dwóch słów, jakimi były klanowe imiona, ale to Kózki nawet mu się podobało. Skoro nie uważała zwrotów Pani/Pan za konieczne, to postanowił również przejść na "ty".

_________________
Turzycowa Skarpa - Page 3 Zyto-podpis
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 8 Lut - 9:33
Kozi Klif
Kozi Klif
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 55 (XII)
Matka : Kita
Ojciec : Burza
Wygląd : Średniego wzrostu (nieco powyżej przeciętnej granicy wzrostu) czarna szylkretka z dużą ilością bieli pokrywającej jej ciało głównie na tułowiu oraz na dolnej części pyska. Na pysku królują wszystkie trzy barwy, posiada rudą plamę między łopatkami i na boku oraz czarne łaty na łapach (prawej przedniej i lewej tylnej), ogon posiada dwubarwny, u nasady rudy, przerywany pojedynczym prążkiem czerni, by na 2/3 długości przejść w czerń. Posiada zielonkawe oczy i różowy nos, a także puchate łapy z kolorowymi opuszkami. Na uszach posiada pojedyncze, czarne plamki. Na rudym widnieją ledwo widoczne, tygrysie pręgi.

Multikonta : Poranna Zorza [KR], Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [PNK]
Autor avatara : Catintheact
Liczba postów : 164
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t956-kozka#11582
Również skróciła dystans do kocura, zachowując jednak komfortową dla ich dwójki odległość. Koza to w ogóle nie miała żadnych osobistych granic, ale wiedziała, że inne koty raczej nie są chętne do dzielenia się kontaktem fizycznym.
- O tak, to prawda! Szczególnie że się strasznie zasiedziałam w obozie, wiesz, chorowałam trochę i te sprawy. Normalnie czułam się, jakby mnie człowiek w stodole zamknął, takiej bez okien i innych dziur w ścianach - powiedziała z cichym chichotem, korzystając z możliwości poużywania samotniczo-pieszczochowego żargonu. Raczej w klanie trzymała się nazw klanowych, bo niektórzy krzywo spoglądali, jak ktoś mówił inaczej, niż ich kultura zakładała.
- Oo, Żyto! Też świetne imię, naprawdę! I szczerze, to ostatnio niezbyt często tutaj bywałam, tak od czasu do czasu! Raczej czułam tutaj twój zapach i wolałam nie przekraczać żadnych granic, wiesz. Samotnicy różnie reagują na klanowe koty. A tak to wcześniej raczej po drugiej stronie gór łaziłam, bo powiem ci, że nie zawsze należałam do klanu! Znaczy, mam klanowe korzenie, ale moi rodzice byli samotnikami i tak się wychowywałam - powiedziała z lekkim, wesołym wyszczerzem kłów. Ach, w przeszłości przeżywała tyle różnych przygód, a teraz? Zasiedziała się i to strasznie! Czas nadrobić zaległości!
Re: Turzycowa Skarpa
Sob 10 Lut - 12:36
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 408
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Żyto, zauważywszy, że Kózka również skraca dystans, kontynuował stopniowe zmniejszanie odległości w miarę ich rozmowy, dopóki nie wyczuł, że dotarł do jej osobistej granicy. Potakiwał lekko łbem, póki słuchał jej słów. No tak, choroby, obowiązki... życie wojownika było pełne trudności i było ono skupione praktycznie w całości na potrzebach innych. A co z własnymi? W końcu o siebie też należy dbać i Kozi Klif zdawała się to rozumieć, pozwalając sobie na chwilę spełnienia tego, co lubiła. Poruszył lekko uchem, kiedy padło słowo typowe dla samotników, lecz gdy tylko usłyszał o jej samotniczych korzeniach, wszystko stało się jasne.
Oh, to bardzo interesujące! Rzadko kiedy natrafiam na klanowiczów, którzy otwarcie mówią o swym samotniczym pochodzeniu. No ale cóż, nie zważając na różnice kulturowe, tak naprawdę wszyscy wywodzimy się z jednej krwi. – odparł, poruszając lekko wibrysami. To było naprawdę śmieszne, jak niektórzy klanowicze są przekonani o swojej wyższości przez samą swoją przynależność, zapominając przy tym, że też są jedynie kotami, a ich najdalsi przodkowie kiedyś też byli samotnikami, tymi samymi, którymi tak bardzo gardzą. Cała ta "wojownicza krew" to jedna wielka bujda. – Jest coś, co cię skłoniło do takiej wycieczki po naszych skromnych, samotniczych progach, czy po prostu chęć zabicia nudy i wyrwania się z rutyny? – spytał, nie kryjąc swojej ciekawości.

//wygasło?

_________________
Turzycowa Skarpa - Page 3 Zyto-podpis
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 11 Kwi - 18:05
Chaos
Chaos
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 50
Matka : Tchnienie
Ojciec : Strumień
Mistrz : Cis
Partner : Lukrecja, martwa
Wygląd : Czarny dymny kocur w typie maine coona. Muskularny, pokryty bliznami (nacięcie na nosie i lewej stronie ust, ślady pazurów na: lewym oku, prawym policzku, lewym barku, prawej łapie, lewe udo i kostka, ślad po drucie kolczastym na szyi, blizny na ogonie po złamaniu - krzywy, poszarpane uszy). Długie, zaniedbane futro.
Autor avatara : Ja <3
Liczba postów : 40
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2102-chaos#57505
Kolejny piękny dzień... Tym razem kocur zawędrował w nico inne zakątki doliny. Skały i wysokie trawy nie były raczej jego ulubionym miejscem, ale... Powietrze tutaj było kompletnie inne, bardziej... Rześkie? Tak chyba mógł to nazwać. Aż kocur zrobił się głodny. Trudno nie wykorzystać okazji. Połączyć wycieczkę krajoznawczą ze staraniami o posiłek. Łeb w górę, nadstawione uszy i uchylony pysk by lepiej złapać wiszące w powietrzu zapachy... Pora czegoś poszukać.
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 11 Kwi - 20:51
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1170
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Powietrze mogło być rześkie, a trawy wysokie… ale w sumie to nie było tu nic do jedzenia, a przynajmniej nie teraz. Może powinien porozglądać się nieco dłużej.

CHAOS:
P: 6 | S: 41 | Z: 25 | Sz: 10 | O: 40 | HP: 160 | W: 140
✦ cechy: ostre pazury, twarda skóra
✦ umiejętności: skradanie się: poziom 3 | tropienie: poziom 3 | wspinaczka: poziom 2

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Turzycowa Skarpa
Czw 11 Kwi - 20:55
Chaos
Chaos
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 50
Matka : Tchnienie
Ojciec : Strumień
Mistrz : Cis
Partner : Lukrecja, martwa
Wygląd : Czarny dymny kocur w typie maine coona. Muskularny, pokryty bliznami (nacięcie na nosie i lewej stronie ust, ślady pazurów na: lewym oku, prawym policzku, lewym barku, prawej łapie, lewe udo i kostka, ślad po drucie kolczastym na szyi, blizny na ogonie po złamaniu - krzywy, poszarpane uszy). Długie, zaniedbane futro.
Autor avatara : Ja <3
Liczba postów : 40
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2102-chaos#57505
Pustki, huh. No nic, może powinien postarać się pójść trochę głębiej w te trawiaste zarośla. Na razie wolał nie bawić się we wspinaczkę po skarpie i zamiast tego szukać u jej podnóża. Ostatnie czego by chciał to z niej zlecieć bo będzie się rozglądać za czymś innym. Niuch niuch w takim razie, niuch niuch.
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 11 Kwi - 20:58
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1170
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Podziałało, bo nie minęło długo, a ten mógł poczuć woń drobiu w swoich nozdrzach. Trzy długości drzewa dalej, w trawie, mógł on ujrzeć dumnie kroczącego cietrzewia - średniej wielkości ptaka przypominającego co nieco bażanta, ale w pełni czarnego z metalicznym połyskiem, nieco lepiej zbudowanego, z bujnym białym ogonem i czerwoną skórą na głowie. Obiad?

CHAOS:
P: 6 | S: 41 | Z: 25 | Sz: 10 | O: 40 | HP: 160 | W: 140
✦ cechy: ostre pazury, twarda skóra
✦ umiejętności: skradanie się: poziom 3 | tropienie: poziom 3 | wspinaczka: poziom 2

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Turzycowa Skarpa
Czw 11 Kwi - 21:10
Chaos
Chaos
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 50
Matka : Tchnienie
Ojciec : Strumień
Mistrz : Cis
Partner : Lukrecja, martwa
Wygląd : Czarny dymny kocur w typie maine coona. Muskularny, pokryty bliznami (nacięcie na nosie i lewej stronie ust, ślady pazurów na: lewym oku, prawym policzku, lewym barku, prawej łapie, lewe udo i kostka, ślad po drucie kolczastym na szyi, blizny na ogonie po złamaniu - krzywy, poszarpane uszy). Długie, zaniedbane futro.
Autor avatara : Ja <3
Liczba postów : 40
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2102-chaos#57505
Aż mu oczy zabłyszczały. Ach, godny posiłek. Tylko najpierw trzeba się do niego dobrze zakraść. Tutejsza trawa może mu w tym pomóc i służyła za idealną kryjówkę - którą oczywiście miał zamiar wykorzystać. Kocur od razu przypadł do ziemi i na ugiętych łapach zaczął podkradać się w kierunku swojego obiadu. Ostrożnie, po łuku. Oblizał swój nos żeby łatwiej było mu wyczuć zmiany wiatru i starał się utrzymywać pod wiatr. Szczególną uwagę przyłożył do utrzymania ogona we w miarę równej linii ze swoją głową. Najtrudniejszym manewrem było pilnowanie tego co miał pod łapami żeby nie narobić hałasu, niekiedy wielokrotne zmienianie decyzji zanim postawił łapę na ziemi i jednoczesne zwracanie uwagi na to czy cietrzew przypadkiem nie zerkał w jego stronę. W takim przypadku był gotowy zastygnąć w bezruchu jak okoliczne skały.
I kiedy był już przynajmniej długość lisa od swojego celu, przyszedł moment na atak. Spróbował przypuścić sprawny skok w kierunku cietrzewia, z łapami i pazurami wysuniętymi w stronę obiadu by go złapać i wgryźć w jego kark. Teraz byle się udało.
Re: Turzycowa Skarpa
Czw 11 Kwi - 21:52
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1170
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Cietrzew nie miał szans z czarnym kotem - po bezbłędnym zakradnięciu się ten z lekkim, uciętym okrzykiem zawisł martwy w szczękach Chaosa, który teraz miał co zjeść. Bądź zakopać na później.

CHAOS:
P: 6 | S: 41 | Z: 25 | Sz: 10 | O: 40 | HP: 160 | W: 140 - 6 = 134/140
✦ cechy: ostre pazury, twarda skóra
✦ umiejętności: skradanie się: poziom 3 | tropienie: poziom 3 | wspinaczka: poziom 2
✦ +20 PD (cietrzew)

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Turzycowa Skarpa
Sponsored content

Skocz do: