IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Wysokie Trawy
Czw 12 Lis 2020, 11:49
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Położone są blisko wyjścia z obozu, zupełnie nie przypominają tych, które znajdują się bliżej jego środkowej części. Te rosnące przy gęsto ułożonych krzewach są bujne, wysokie i łatwo się uginają pod naciskiem nawet kocięcych łap, dzięki czemu stanowią bardzo dobry teren do zabaw. Dorosłe koty nie zaznają tam raczej spokoju od młodego pokolenia baraszkującego w wysokich, niezwykłych trawach, ale zawsze mogą spróbować. Kto wie, czy matka młodych pozwoli im na zabawy w tak bliskiej odległości od wyjścia z obozu.

Re: Wysokie Trawy
Sob 02 Paź 2021, 22:36
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Myślała, że ona zaraz wybuchnie i Klan Gwiazdy wystrzelił.
Jaki jej brat jest głupi! Glupszy od Pyła, co graniczy z cudem!
Kotka wiedziała, że jej brat jest za głupi.
Ty się taki urodziłeś, naprawdę? Czy przypadkiem matka ciebie nie adoptowala od jakiegoś samotnika? Bo Ty jesteś glupszy niż Iskrzący Pył! A to nie lada wyczyn, mówię Ci! — przyznała kocurowi. — I twój mózg mnie może wybuchnąć. To jest bardziej niż niemożliwe. I tak się nie da. A Ty wyjątkiem Nie jesteś. Jesteś moim bratem, więc powinieneś chociaż próbować dorównać mi inteligencja. I nie zachowuje się jak kociak, powinieneś zdorośleć, bo inaczej to ja wybuchnę, A jestem chyba fajna siostra. — wpadła na pomysł. Nagle wymusiła na sobie płacz. — Chyba...że Nie chcesz mieć siostry..To wtedy wybuchnie i mnie już nie będzie! Nigdy! Umrę, w samotności. — zapłakała, udając. — Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi, Ty też bracie oj Ty też. Ja wiedziałam! Po co ja się urodziłam! — szlochała. W myślach to cisnęła bekę z siebie, ale co. Musiała udawać.
Re: Wysokie Trawy
Sob 02 Paź 2021, 23:20
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Właśnie wbił do obozu i liczył na chwilę spokoju. Z dala od innych kotów, od nowych nieznajomych, od irytującego błota.... Jednak cóż, nie miał okazji tego upragnionego spokoju zaznać. Oddajcie mi treningi z Tanecznym, wtedy było dobre wytłumaczenie dlaczego śpi się w dzień. No chamstwo po prostu. Chamstwo i zniewaga. Chyba jednak będzie musiał się przestawić na tryb nocny i łazić po terenach po zachodzie słońca. Aż tu nagle usłyszał. Usłyszał znajome głosy. Zbyt znajome. Do tego z niepokojem zdał sobie sprawę, iż połączenie Trufka x Trujek było jednym z gorszych, szczególnie biorąc pod uwagę dymnego brata. Przecież to długonogie coś się załamie. Cicho podszedł w stronę rozmówców, po czym schował się w trawie by przez chwilę podsłuchać rozmowę. Głównie dlatego iż padło jego imię, a kto by odpuścił okazję by się dowiedzieć co kto mówi na jego temat.
- Kogo wybuchacie? - Wtrącił się, zanim żart Trufli poszedł za daleko. Chociaż i tak wylazł z tego trawska za późno. Dwa zdania wypowiedziane przez rudą siostrę po sobie, kompletnie się ze sobą nie sklejały i nie miały sensu. Wręcz zaprzeczyła temu co powiedziała wcześniej. Jednak zdawał sobie sprawę, iż Trujek o tym, no, nie myśli. Zdziwiłby się, gdyby było inaczej. Więc jedynym co mu zostało to mieć nadzieję, że brat zaraz nie wybuchnie w jakiejś rozpaczy. Iskrzący był naprawdę beznadziejny w pocieszaniu. Jedyne co mógłby w takiej sytuacji zrobić to podejść, poklepać po głowie i powiedzieć żeby się ogarnął bo zawsze może być gorzej. Czyli jedna z najgorszych rzeczy jakie mógłby zrobić w takiej sytuacji.
Re: Wysokie Trawy
Nie 03 Paź 2021, 11:01
Trująca Łapa.
Trująca Łapa.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 23
Matka : Zamglony Brzeg [NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt [NPC] / Kiełkujące Ziarno
Mistrz : sadness
Partner : Tajemnicza Plama w legowisku medyka
Wygląd : Dość postawny kocur, o nieproporcjonalnie długich łapach, dzięki którym jest nieco wyższy od średniej, raczej smukła, żylasta sylwetka, długowłosy, futro zawsze jest w nieładzie, zadbany, puszysty ogon, umaszczenie niebieskie dymne z srebrzystymi przejaśnieniami na kryzie, tylnych łapach i tyłach przednich oraz plama na piersi, która przechodzi lekko na pyszczek, brązowo-szare ślepia. Posiada pędzelki na uszach.
Multikonta : Wiatr, Mahoń
Autor avatara : https://www.instagram.com/ragthecoon/
Liczba postów : 164
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t804-zywokost#7071
Z każdym kolejnym słowem siostry czuł jakby coraz bardziej coś w nim pękało. On nie był głupi! Iskrzący Pył też nie był! Przecież urodził się wraz z rodzeństwem! Już nawet nie słyszał kolejnych słów rudej terminatorki, czuł tylko jak każde kolejne ma jeszcze bardziej negatywny wydźwięk.
- Nie- Ja nie- chcę cię - nie wybuchaj proszę... - miauknął cicho, ledwo powstrzymując łzy. Jakaś ostatnia linka rozsądku powstrzymywała go od płakania przy siostrze. Nie wiedział dlaczego ale coś czuł, że nie powinien.
Wtedy też przyszedł Iskrzący Pył i sobie zażartował z największego strachu Trujka. No cóż, to nie mogło skończyć się dobrze. Terminator podbiegł do brata i schował się w jego futrze, jednocześnie w końcu pozwalając sobie na puszczenie łez.
- Trufla mówi, że nie jestem waszym bratem- i że jestem głupszy- jestem głupszy niż ty. A ja nie jestem głupi- i ty też- ty nie jesteś głupi! I teraz jeszcze myśli, że chcę ją wybuchną! A ja po prostu nie chcę, żeby którekolwiek- ktokolwiek jeszcze odchodził! Ja nie wybuchnę, prawda? - z każdym kolejnym zdaniem jego głos załamywał się coraz bardziej. W końcu jednak łzy przestały lecieć, a ten przypomniał sobie przed kim stoi. Nie powinien tak zachowywać się względem brata! Co jeśli on go teraz znienawidzi i ucieknie? Szybko odsunął się od niego, tylko po to aby chwycić jednego z kwiatków ze stosu i podać dymnemu kocurowi.
- To dla- Ten kwiatek dla ciebie. Żebyś nie uciekł - miauknął kładąc przed wojownikiem pojedynczego zawilca.

_________________
cause a normal human being wouldn't NEED
to
pretend to be NORMAL, to be normal
WELL i guess that's the least that i owe ya
to be
NORMAL in a way i couldn’t. B E
Re: Wysokie Trawy
Nie 03 Paź 2021, 11:27
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Widząc Pyła spojrzała na niego z dezaprobatą.
I szanowny wojownik przyszedł! — zawołała. Jego tu najbardziej brakowało!
Ja wybucham, przez tego obskubańca znaczy nAsZeGo brata. — prychnęła.
Przypominając sobie o tym, jaka jest załamana i zrozpaczona znów zaczęła płakać. Po chwili jednak gwałtownie przestała i spojrzała ciekawsko, jednak trochę tępi na brata.
Jak się robi kociaki? — spytała, wbijając wzrok w Pyłka.
Nie czekając na jego odpowiedź, zadała kolejne pytanie.
Jak tam szybko skończyłeś szkolenie?Zdradziłes nas!
Bo to zrobił. Naprawdę. Jak on mógł?
Re: Wysokie Trawy
Nie 03 Paź 2021, 12:20
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Ups. Za późno. Trujek zamienił się w szarawą papę rozpaczy. Pył powoli westchnął, szykując się na to, co miało nastąpić. A mianowicie brat, który swoją drogą był o wiele wyższy, więc utrzymanie równowagi kosztowało nagłego myślenia i wydawania rozkazów swoim łapom, wtulił się w futro Iskrzącego, więc zielonooki już wiedział, iż musi przeznaczyć część swojego czasu na zmywanie łez, smarków czy innych wydzielin, o których aktualnie wolał nie myśleć. ,,Szanowny wojownik". No, no tak, przyszedłem, o co chodzi? Czemu szanowny? Nieco zdezorientowany spojrzał na Truflę, nadal patając po głowie brata, by się jakoś ogarnął. Jednocześnie ciągle nie rozumiał rozumowania rudej. O CO CHODZI.
- Ale przecież jeszcze stoisz i jesteś cała - lekko przekrzywił głowę, nadal nie rozumiejąc co się dzieje. Czyli końcowo nikogo nie wybuchli? Tak się da w ogóle?
- Nie, nie wybuchniesz - westchnął zrezygnowany na słowa Trujka. - To fizycznie nie możliwe. - mruknął, nadal nieco przygaszony. W co on się teraz wpakował. Matko jedyna. Trzeba było wyjść i się nie mieszać. Potem Truj się odkleił, by podbiec do jakiegoś stosiku z kwiatkami i wręczyć jeden z nich Pyłowi. Dymny zaciekawiony i nieco zdezorientowany popatrzył na podarunek. O co chodzi?
- Hah, spokojnie. Nie mam zamiaru nigdzie uciekać - powiedział radośnie, jednak gdzieś z tyłu przypomniało mu się, z wielkim kopem, że niektórych kotów już pośród nich nie ma. Widać brat przeżywał to na swój własny sposób. Z tego dziwnego stanu po chwili wybudziły go słowa Trufli. Spojrzał na siostrę nieco zdezorientowany. Patrzył na rude futro, jakby oceniając na czym stoi.
- E. - Wydobyło się z niego, by potem zamrugać ze dwa razy ze zmieszaniem. Aż otworzył pysk by coś powiedzieć, jednak zaraz znowu zamknął i tak kilka razy, całkowicie olewając ostatnie pytanie o jakiejś zdradzie czy innej dramie. Czy to w ogóle legalne by tak go męczyć pytaniami na takie tematy? UGH.
Re: Wysokie Trawy
Nie 03 Paź 2021, 13:09
Trująca Łapa.
Trująca Łapa.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 23
Matka : Zamglony Brzeg [NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt [NPC] / Kiełkujące Ziarno
Mistrz : sadness
Partner : Tajemnicza Plama w legowisku medyka
Wygląd : Dość postawny kocur, o nieproporcjonalnie długich łapach, dzięki którym jest nieco wyższy od średniej, raczej smukła, żylasta sylwetka, długowłosy, futro zawsze jest w nieładzie, zadbany, puszysty ogon, umaszczenie niebieskie dymne z srebrzystymi przejaśnieniami na kryzie, tylnych łapach i tyłach przednich oraz plama na piersi, która przechodzi lekko na pyszczek, brązowo-szare ślepia. Posiada pędzelki na uszach.
Multikonta : Wiatr, Mahoń
Autor avatara : https://www.instagram.com/ragthecoon/
Liczba postów : 164
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t804-zywokost#7071
Trujek odetchnął z ulgą słysząc słowa brata. Nie wiedział na co cieszyć się bardziej - na to że nie wybuchnie, czy na fakt, że Iskrzącemu Pyłowi się nigdzie nie spieszy. Zadowolony z takiego obrotu sytuacji dość szybko odgonił nadal lecące mu z oczu łzy, a na jego pyszczek z powrotem wleciał uśmiech na pół mordki.
- O właśnie jak one powstają? Bo mama mówiła że dwa koty muszą się baaaaaardzo kochać. Ale Trufla powiedziała, że ja tak bardzo kocham mamę a nie mogę mieć z nią kociaków. To musi być coś jeszcze? W ogóle jak one się pojawiają? Klan Gwiazdy schodzi na ziemię i je daje? Ale to by było chyba w tedy większe wydarzenie, prawda? - skoro już przestał płakać to dlaczego by tak nie zalać brata kolejną falą, tylko tym razem nie łez a pytań.
- W ogóle chcesz z nami pozbierać kwiatki? O albo wyjść na polowanie! To robią poważni wojownicy prawda? Ale no jest problem bo wiesz... - zawahał się przez chwilę.
- Ja nie umiem polować - dodał nieco ciszej.
- Ale ty możesz nas nauczyć, prawda? Oczywiście że możesz, w końcu jesteś wojownikiem! W ogóle kiedy dostaniesz swojego pierwszego ucznia? Bo już możesz co nie? Ja zawsze chciałem mieć ucznia! To brzmi tak śmiesznie. A ty chcesz? Jeśli chcesz to możemy udawać, że jesteśmy twoimi uczniami! Znaczy jeśli Kiełkujące Ziarno nie będzie miał nic przeciwko. Ale nie powinien, prawda? - podekscytowany na wizję nauczenia się czegoś nowego niemal skakał z radości.
Re: Wysokie Trawy
Nie 03 Paź 2021, 17:31
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Patrzyła na Pyła.
No, jasna cholera, ja wiem że to nie możliwe. Głupia nie jestem, w porównaniu do moich braci. Nie wiem czy ich znasz, strasznie debila.
Zasmiala się. Jej bracia naprawdę byli debilami.
No, odpowiedz. Najlepiej pokaż, wtedy tak każdy lepiej zrozumie. — zarządała. Tak by było najlepiej.
No bo, tak najlepiej się rozumie.
Ale, skoro są dwie picie, my od rodzenia kociaków, w sensie kocice, pomińmy inne funkcje płci piękniejszej i lepszej, jak dominacja od urodzenia czy naturalne umiejętności przywódcze, a kocury, od czego są, no? Pokaż co tam masz! Co tak wyróżnia kocury, w sensie, na co wy jesteście. — powiedziała, wbijając przeraźliwie wzrok w kocura.
No, naucz nas, może na coś się przesadzasz. Naucz nas czegoś, poza robieniem kociaków.
Kotka była mądra. Ruda była najmądrzejsza na świecie, najlepsza, jej rude futro to normalnie objaw jej idealizmu.
Re: Wysokie Trawy
Nie 03 Paź 2021, 18:02
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Strzepnął uchem, patrząc z ukosa na rudzielca. Czasem miał ochotę wziąć jakiś losowy kłębek mchu z legowiska i wepchnąć go głęboooko do pyska siostry, by ta już nie potrafiła go wyjąć i się więcej nie odzywała. Cóż, marzenie ściętej głowy jak to mówią. A potem rodzeństwo postanowiło kontynuować temat który nie potrafił przejść Pyłowi przez gardło. Słuchać mógł, ale opowiadać? NO CHYBA NIE.
- Nie Trujek, to tak nie- nie, nie. Z rodzicami- jakby- co. - No i biedak się zaciął. Znów ta pustka w głowie i brak możliwości sklecenia sensownego zdania. Gwiezdni pomocy. Dymek nie nadawał się na nauczyciela WDŻ bardziej niż siostra zakonna.
- Pokazać, co. Nie, Trufla, to nie, czekaj. - No i mózg zaczął się przegrzewać. Aż sobie usiadł, czując jak mu futro płonie. No, może nie dosłownie, jednak uczucie podobne.
- No, kotki rodzą kociaki, ale kocury- no- bez nich by się nie udało tak? Np: dwie kotki nie mogą mieć razem ziemnia-kociąt, bo to fizycznie nie możliwe. No, chyba że zaadoptują czy coś. AAAAA weźcie spytajcie rodziców! Dorośli na pewno lepiej wytłumaczą! - Znów starał się to jakoś wytłumaczyć, chociaż najchętniej wcisnąłby im jakąś bajkę, że kociaki robi się z jakiegoś świętego błota, a potem gwiezdni wysłuchują modlitw jakiejś pary i ożywiają te błotne stworzenia. Albo po prostu, że wyciąga się je z kapusty. Pył nie do końca wiedział co to ta kapusta, ale podobno jakieś warzywo. Jednak nie chciał jakoś ich w błąd wprowadzać. Zielonooki skulił się, chowając pysk pod łapami. Jestem kamieniem, nie widzicie mnie. Potem sytuację uratował Trujek, za co Iskrzący był szczerze wdzięczny. Uniósł więc swoją głowę, wdzięczny za zmianę tematu.
- Chętnie pozbieram kwiatki czy gdzieś was kiedyś wygonię w teren na nauczanie - mruknął, nadal nie mogąc spojrzeć im w pyski, bo by sobie jeszcze przypomnieli, że nie jest kamieniem - Z tym udawaniem chyba nie bardzo, i nie śpieszy mi się do posiadania terminatora, bo, no, to męczące, ale jak coś chcecie to postaram się pomóc - Chyba trochę przymulił.
Re: Wysokie Trawy
Nie 03 Paź 2021, 20:33
Trująca Łapa.
Trująca Łapa.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 23
Matka : Zamglony Brzeg [NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt [NPC] / Kiełkujące Ziarno
Mistrz : sadness
Partner : Tajemnicza Plama w legowisku medyka
Wygląd : Dość postawny kocur, o nieproporcjonalnie długich łapach, dzięki którym jest nieco wyższy od średniej, raczej smukła, żylasta sylwetka, długowłosy, futro zawsze jest w nieładzie, zadbany, puszysty ogon, umaszczenie niebieskie dymne z srebrzystymi przejaśnieniami na kryzie, tylnych łapach i tyłach przednich oraz plama na piersi, która przechodzi lekko na pyszczek, brązowo-szare ślepia. Posiada pędzelki na uszach.
Multikonta : Wiatr, Mahoń
Autor avatara : https://www.instagram.com/ragthecoon/
Liczba postów : 164
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t804-zywokost#7071
Doskonale widział jak brat zaczyna się zacinać i stwierdził, że to jego misja aby zakończyć temat. Albo przynajmniej przenieść go na późniejszy czas.
- A Golcowa Gwiazda ostatnio nie urodziła kociaków? Moglibyśmy do niej podejść i się zapytać jak to działa. W końcu najlepsza wiedza jest u źródła. A Iskrzący Pył nigdy nie rodził kociaków, więc się pewnie na tym nie zna... No chyba że twoje hornymeny buzują i masz partnerkę ale możesz nam powiedzieć wtedy, wiesz? Bo to podobno normalne że twoje horne0horny-hormeny buzują. - znowu nieco się zająknął, przy wypowiadaniu tych wszystkich dziwnych nazw. Dość szybko jednak temat mu się znudził, więc zaczął przebierać nerwowo łapkami.
- Chodźcie ja już chcę się nauczyć jak polowaaaaaaaaaaaaaać. - miauknął łapiąc lekko za ogon Pyła i ciągnąc go w stronę wyjścia.
- My nie będziemy męczącymi terminatorami, obiecuje. - tylko zdążył to powiedzieć, a znowu lekko pociągnął brata za ogon.

_________________
cause a normal human being wouldn't NEED
to
pretend to be NORMAL, to be normal
WELL i guess that's the least that i owe ya
to be
NORMAL in a way i couldn’t. B E
Re: Wysokie Trawy
Sob 09 Paź 2021, 21:55
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Spojrzała na Pyła.
Nie rób że mnie debila i pokazuj.którym jestem, znaczy co-..Trująca Lapa się nadaje, do tego tak bardzo jak do niczego bo on do niczego się nie nadaje. — prychnęła w stronę dymnego. Miała rację, bowiem Trujek to był.. Trujek. Trochę lisiego łajna warty, tylko kwiatki umie zbierać.
Do czego są kocury? Gadaj! Albo ją się poświęcę i na mnie pokażesz! — syknęła w stronę Iskrzącego Pyła, drżąc futro. — Co będzie dla Ciebie super ultra mega zaszczytem! — dodała, podchodząc dwa kroki bliżej brata.
Spojrzała na brata, w sensie tego glupszego. Trudno rozróżnić, Oh wiem. W sensie tego co lubił kwiatki i Jest trochę gejowy-
Golcowa Gwiazda nie ma czasu na twoje nudne jak moje życie przez ciebie pytania. — spojrzała z dezaprobatą na brata.
To się ucz u matki lub mentora! Ja nie chcę tobie matkować! — ryknęła ruda na Trującą Łapę. — Albo zmień mentora na.. — I wtedy do głowy mądrej jak cały klan gwiazdy zebrany razem i jeszcze trochę Trufli wpadł pomysł, czyli norma.
A gdyby tak..zmienić mentora na Iskrzącego Pyła? Chcoaiz wtedy on szybciej..I szybciej będzie mógł zostać zastępcą..A to nie. Ale Trufla chyba musi pogadać z jakże ukochanym braciszkiem..
Ty męczysz nawet swoje życie, no proszę ciee! — spojrzała zażenowana na dymnego, tego niebieskiego.
Re: Wysokie Trawy
Nie 10 Paź 2021, 00:49
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Nie dało się ukryć, że zdychał wewnętrznie, z tym pyskiem schowanym za łapami. Znów jego organizm nie umiał sobie poradzić z tym całym natłokiem, więc po chwili cały stres i zażenowanie zmieniły się w taki... chłodny niepokój. Co swoją drogą nie musiało się wcale długo utrzymywać, a Pył zdawał sobie z tego sprawę z pełną świadomością. Świadomością faktu, iż zaczynał się męczyć. Natłok wszystkiego gromadził się nad jego głową, aż w końcu po zbyt dużym przyswojeniu emocji, głowa Iskrzącego zamierała. Trzeba stąd uciekać. Spierdalać jak najdalej od niewygodnego tematu. A że teraz nie miał pojęcia jak z tego wybrąć, po prostu olał tą część, w której powinien Trufli jakkolwiek odpowiedzieć.
- Że jak? - uchylił jednej łapy, by spojrzeć z dołu na Trujka. Teraz pogubił się bardziej, jednak sprawa z Golcową dała Pyłowi punkt zaczepny.
- Właśnie, Truflowa łapo. Trujący ma świetny plan. Najlepiej spytać kogoś doświadczonego - Stanął przy pomyśle brata, byle by jak najprędzej pozbyć się tego ciężaru nad głową. - I na pewno chwilę znajdzie. Przecież teraz głównie siedzi w żłobku z kociakami - upierał się przy swoim, by znów się nie zmęczyć. Chciał również naładować swoje baterie odpowiedzialne za jakiekolwiek funkcje życiowe, co wymagało czasu. Na krzyk siostry jednak znów mu ta energia spadła. Czemu przy Trującej łapie ta energia spadała wolniej? Może był mniej agresywny a po prostu wesoły. Eeeeh, zbyt dużo rozdzielania na różne typy energii i sposoby wpływania na Pyła.
- Dla mnie żaden problem, o ile nie zajmiecie mi czasu przeznaczonego na sen - odpowiedział, nadal czując ten niski procent energii w jego ciele. Za dużo jak na krótką wymianę zdań się stało, jak na jego gust.

Re: Wysokie Trawy
Nie 10 Paź 2021, 09:08
Trująca Łapa.
Trująca Łapa.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 23
Matka : Zamglony Brzeg [NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt [NPC] / Kiełkujące Ziarno
Mistrz : sadness
Partner : Tajemnicza Plama w legowisku medyka
Wygląd : Dość postawny kocur, o nieproporcjonalnie długich łapach, dzięki którym jest nieco wyższy od średniej, raczej smukła, żylasta sylwetka, długowłosy, futro zawsze jest w nieładzie, zadbany, puszysty ogon, umaszczenie niebieskie dymne z srebrzystymi przejaśnieniami na kryzie, tylnych łapach i tyłach przednich oraz plama na piersi, która przechodzi lekko na pyszczek, brązowo-szare ślepia. Posiada pędzelki na uszach.
Multikonta : Wiatr, Mahoń
Autor avatara : https://www.instagram.com/ragthecoon/
Liczba postów : 164
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t804-zywokost#7071
Skulił się chowając się za sylwetką brata.
- Nie lubię jak tak- jak tak krzyczysz. - miauknął nieco cichszym głosem. Czuł jak łzy znowu zbierają się mu do oczu. Za każdym razem kiedy już otwierał pyszczek aby odpowiedzieć siostrze ta znowu znajdowała jakiś powód żeby na niego krzyczeć.
- Ja nie- nie męczę- nie męczę nikogo. - udało mu się tylko na sam koniec miauknąć, z każdym słowem coraz bardziej kuląc się w sobie. W końcu idąc śladem brata schował łepek w łapki. Nie wiedział czy chciał przestać słyszeć to co mówi siostra, czy po prostu się przed nią ukryć. No bo jeśli on nie widział jej, to ona go też nie powinna, prawda?
Mimo wszystko jednak udało mu się usłyszeć ostatnie słowa Iskrzącego Pyła, więc w końcu podniósł łapki z głowy, i nadal lekko skulony przeniósł spojrzenie na wojownika.
- To możemy- możemy teraz iść? - w jego głosie kryła się iskierka nadziei. Miał nadzieję, że lekcja polowania odciągnie również Truflę od krzyczenia. No bo w końcu na polowaniu nie można było krzyczeć, prawda?
- No bo chyba nie chcesz teraz spać? Znaczy zrozumiem jeśli chcesz no to wtedy- wtedy zostanę z Truflową Łapą. Ale jeśli nie chcesz to jednak fajnie by było gdybyś nas- spojrzał z niepewnością na siostrę, nie był pewny czy ruda kotka też chce udać się na polowanie.
- No nas nauczył. - jego głos powoli wracał do normalności z resztą dokładnie tak jak postawa Trujka - powoli zaczął się prostować, znowu nieco górując nad niższym rodzeństwem.

_________________
cause a normal human being wouldn't NEED
to
pretend to be NORMAL, to be normal
WELL i guess that's the least that i owe ya
to be
NORMAL in a way i couldn’t. B E
Re: Wysokie Trawy
Nie 10 Paź 2021, 09:19
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
Popatrzyła na braci aka głupków na każdego po kolei.
Trujek nie becz bo przyjdzie lis i ciebie zje. — syknęła.
Zastanowiła się. Czemu oni zmieniają temat tak łatwo? Aż dziwne. Czyżby się jej bali i nie chcieli jej uledz ale ulegli? Najwyraźniej. Trująca Łapa prawie ryczał gorzej niż kociak A Iskrzący Pył dostał spierdolenia mózgu. Banda psychopatów, a nie rodzeństwo czy choćby rodzina.
Dobra, pójdziemy na polowanie, jeśli później wszyscy w trójkę pójdziemy do Golcowej Gwiazdy. — spojrzała na braci, po czym znów zajęła się sobą. Polizała sie po barku, mocno obkręcają głowę w tył
A Wogóle, kto z nas jest najstarszy? Kto się pierwszy urodził? Ja? — zapytała braci. Bo jeszcze pójdą się matki spytać!
Re: Wysokie Trawy
Nie 10 Paź 2021, 14:11
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Pył zerknął na brata. Tu się z nim zgadzał. Nie lubił jak się na niego krzyczy. Nie lubił kłótni. Jakby nie można było udawać, że wszystko jest dobrze, czy normalnie spokojnie czegoś powiedzieć. A tu kurde wrzaski i kij w dupie. Oho, i potem znowu załamanie, a Trufla wcale nie polepszała sytuacji. Szczerze, dymny w tamtej chwili miał ochotę wstać, trzepnąć siostrę w ucho żeby się ogarnęła i wyjść sobie postudiować oddychanie. Ale był pizdą, co stanowiło większość problemu. Westchnął więc jedynie, nawet nie mając pojęcia jak pocieszyć swojego rozmemłanego brata.
- Tak, tak, już go zjada - mruknął głosem, jakby machnął lekceważąco łapą, z nutką poddania się i ironii. Trzeba było jakoś ukrócić niewygodny temat. Potem jakby się obudził i przestraszony spojrzał na Trujka. Jak to teraz? Jak to pójść potem do Golcowej? Nie za dużo jak na jeden dzień? Mdli was chyba. To było jak skazanie na chodzenie w zimny dzień w deszczu po lesie pełnym komarów i słuchania nudnego wykładu o czymś co już wszyscy wiedzą.
- Nie no, potem się może prześpię - odpowiedział, zdając sobie sprawę że właśnie działa na swoją niekorzyść. KŁAMIĄC na swoją niekorzyść. Czy to powinno iść w tym kierunku? Ale jak tu odmówić? Trochę przecież wytrzyma, prawda?
- W sensie z nas że z naszej trójki, czy że z całego rodzeństwa - spytał, chcąc się jakoś określić.
Re: Wysokie Trawy
Nie 10 Paź 2021, 15:01
Trująca Łapa.
Trująca Łapa.
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 23
Matka : Zamglony Brzeg [NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt [NPC] / Kiełkujące Ziarno
Mistrz : sadness
Partner : Tajemnicza Plama w legowisku medyka
Wygląd : Dość postawny kocur, o nieproporcjonalnie długich łapach, dzięki którym jest nieco wyższy od średniej, raczej smukła, żylasta sylwetka, długowłosy, futro zawsze jest w nieładzie, zadbany, puszysty ogon, umaszczenie niebieskie dymne z srebrzystymi przejaśnieniami na kryzie, tylnych łapach i tyłach przednich oraz plama na piersi, która przechodzi lekko na pyszczek, brązowo-szare ślepia. Posiada pędzelki na uszach.
Multikonta : Wiatr, Mahoń
Autor avatara : https://www.instagram.com/ragthecoon/
Liczba postów : 164
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t804-zywokost#7071
Obrócił się zdenerwowany szukając wspomnianego lisa, jednak niczego nie dostrzegł. Poobracał się więc jeszcze trochę bo przecież skoro jego rodzeństwo tak mówiło, to gdzieś ten lis musiał być. Oczywiście jednak nic nie znalazł, więc tylko mruknął pod nosem o tym, że żadnego lisa przecież nie ma, po czym wrócił do jakże nudnego stania w jednym miejscu. Tylko okazjonalnie rozglądając aby upewnić się czy jakiś lis jednak się na niego nie czai.
- No to chyba najlepsza opcja.. Możesz ty wtedy nie iść a ja tylko z Truflą pójdę. No chyba, że chcesz no to oczywiście możesz iść z nami. - zaproponował rozumiejąc, że "pójście spać później" może znacznie kolidować z odwiedzeniem Golcowej Gwiazdy.
- Ale jak to najstarszy- Nie pojawiliśmy się jednocześnie? - zapytał niepewnie.

_________________
cause a normal human being wouldn't NEED
to
pretend to be NORMAL, to be normal
WELL i guess that's the least that i owe ya
to be
NORMAL in a way i couldn’t. B E
Re: Wysokie Trawy
Nie 10 Paź 2021, 17:36
Truflowa Łapa
Truflowa Łapa
Pełne imię : Truflowa Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 37 księżycy
Matka : Zamglony Brzeg[NPC]
Ojciec : Pochmurny Świt[NPC]
Mistrz : Tonące Słonce[*] >> Taneczny Krok >> Pliszkowy Dziób
Partner : krogulec
Wygląd : niska i otyła długowłosa ruda klasycznie pręgowana kotka o bursztynowych oczach
na grzbiecie ma wielką bliznę po nieprzyjemnym spotkaniu z krogulcem
Liczba postów : 90
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t572-trufla?highlight=Trufla
No, z całego rodzeństwa jak i naszej trójki. — odpowiedziała na pytanie Pyła. — Nie debilu! — spojrzała krzywo na Trujka, wyobrażając sobie jednocześnie jak ich matka wszystkich ich z dupy wyciąga.
Klan Gwiazdy jeśli istniejecie pomocy! To straszne. Bujna wyobraźnia Trufli dała o sobie znać. Fu!
To ten..uczysz nasz polowania czy coś ten teges czy jesteś no..sobą czyli.. — zlustrowała wzrokiem całego dymnego brata, tego ciut mądrzejszego. — ..no, jak wszyscy widzą, rasowym idiotą z pyskiem godnym jakiegoś..uhm łysola. — dokończyla, patrząc zniesmaczona na Pyła.
Iskrzący Pył był idiotą. I boidupą. Niczym ukochany Trujek.
I Trująca Łapo uważaj bo za Tobą już pędzi wojownik Klanu Gromu i ma na Ciebie chrapke.. — znowu chciała wkręcić brata, czekając aż ten obróci się gwałtownie, rozpłacze, itp itd.
Re: Wysokie Trawy
Nie 10 Paź 2021, 18:03
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Pył wzruszył ramionami. Nie miał pojęcia kto był najstarszy. Trzeba o to kiedyś spytać mamy, żeby nie było niedomówień. Po czym wstał, otrzepał się, przypominając sobie, że w sumie to jest wojownikiem, o czym ciągle zapominał. Natomiast o dziwno ciągle gdzieś z tyłu czuł ten popieprzony niepokój i stres, że się na to stanowisko nie nadaje i, że inni wojownicy będą go oceniać. To męczyło.
- Mech. - wydobyło się z jego pyska. Nawet nie miał ochoty się kłócić. Popchnął po prostu Trujka w stronę wyjścia z obozu, dał znak Trufli ogonem i wyczołgał się na zewnątrz, gdyż wyjściem normalnym tego nazwać nie można było. No, to się zaczęło. Pierwsi próbni terminatorzy. Zobaczymy jak wielką porażką Pył jest w nauczaniu.

[zt]
(sesja przeniesiona?)
Re: Wysokie Trawy
Pon 15 Lis 2021, 20:20
Podniebna Łapa
Podniebna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 15 [styczeń]
Matka : Lekki Powiew [NPC]
Ojciec : Lisia Kita [NPC]
Mistrz : Orzechowy Cień
Partner :
Wygląd : Drobna, niska | Długie, miękkie futro | Żółte oczy | niebieska z bielą
Multikonta : Baran
Liczba postów : 5
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1135-niebo#14820
Udało jej się nareszcie wyzdrowieć, i wyjść z lecznicy. Była w stu procentach pewna, że przesiąknięła zapachem tych wszystkich ziół. Samo przebywanie w tamtym miejscu było,w porządku, do momentu, w którym to zaczęło trwać zbyt długo. Bo co, reszta rodzeństwa, taki Gołębia Łapa na przykład, wyzdrowiał szybciej od niej i zdołał już zdobyć imię oraz mistrza. A ona co, siedziała tam bez celu i miała cały czas wrażenie, że wyzionie ducha.
 Ale szczęście zdecydowało ją złapać, bo dosyć niedawno otrzymała informację od Motylego Blasku, że może już wrócić do normalnego, klanowego życia, co ucieszyło ją niezmiernie.
 Na razie przebywała w kociarni, bo gdzie indziej. Będzie musiała zaczekać aż nadejdzie jej ceremonia. I to pewnie trochę zajmiez ale to już nic nie szkodzi.
 Położyła się wśród Wysokich Traw tak o, by sobie odpocząć. I mieć dobry widok na niebo. Albo żeby po prostu odpocząć, czy coś w tym stylu.

[ Skowronkowa Łapa ]
Re: Wysokie Trawy
Czw 18 Lis 2021, 17:54
Skowronkowy Trel
Skowronkowy Trel
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 48 [kwiecień]
Matka : Nakrapiany Nos [NPC]
Ojciec : Zwinięty Płatek [NPC] (?)
Mistrz : Szałwiowe Życzenie (*)
Partner : Gołębie Serce [*]
Wygląd : Średniej wielkości i przeciętnej budowy, choć nieco grubszy. Bury krótkowłosy z czarnymi tygrysimi pręgami oraz białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, klatce piersiowej i pyszczku. Oczy zielone.
Multikonta : Motyli Blask, Połyskująca Tafla
Autor avatara : pliszka (avater i art w podpisie)
Liczba postów : 470
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t826-skowronek#7745
Skowronkowa Łapa wręcz uwielbiał przychodzić do Wysokich Traw. Było to miejsce, do którego czuł sporą nostalgię, bo to tam poznał Szałwię! A poza tym, że po raz pierwszy spotkał tam swoją mistrzynię, to jako kociak zawsze uwielbiał się tam bawić, buszować w gęstych zaroślach i w ogóle. Z pewnością było to jego ulubione miejsce w obozie i często spędzał tam wolny czas, kiedy akurat przebywał w obozie.
A przebywał w obozie raczej rzadko, bo... Gąska zniknął. I nie wracał tyle czasu, że przestał się łudzić, że któregoś dnia po prostu obudzi się koło brata w Zielonych Zaroślach.
Martwiło go to. Jeszcze do niedawna w ogóle nie brał pod uwagę takiej opcji, żeby jego brat, z którym od ich ceremonii zawsze był tak blisko, mógł tak po prostu przepaść jak kamień w wodę. A jednak – stało się. I z jakiegoś powodu było mu trudniej się z tym pogodzić niż ze zniknięciem chociażby Ziarenka czy Mleka. Częściej się rozpraszał, częściej zaprzątał sobie tym myśli, a wolne chwile spędzał na rozglądaniu się na terenach za jakimiś śladami tego, że może wrócił, może wciąż gdzieś tam był. Zawsze wracał jednak bez żadnego skutku.
Podobnie było tym razem. Chodził po terenach tyle, że aż bolały go łapy, ale nic to nie zmieniło. Nieco nachmurzony podszedł do Wysokich Traw, chcąc się tam zagnieździć na jakiś czas i dać swoim łapom odpocząć, kiedy to dostrzegł wśród nich jakąś nieznajomą kotkę. Nieznajomą? A to dziwne, miał wrażenie, że znał już każdego w obozie! Jej jednak nie kojarzył, a raczej: wiedział, że była z młodszego miotu, ale jej nie kojarzył. Czyżby to było przez jakąś chorobę? Hm, w sumie to nieważne! Ważne było to, żeby nadrobić zaległości i koniecznie dowiedzieć się, kim była! Przywołał na pyszczek swój standardowy uśmiech i podszedł do koteczki sprężystym, energicznym krokiem.
Hej! Ty! Jak się nazywasz? Bo ja jestem Skowronek, znaczy Skowronkowa Łapa, a ty jesteś z miotu Lekkiego Powiewu, prawda? Śmiesznie, bo jednocześnie cię kojarzę i wcale nie! – No proszę, jaki z tej Niebo kot Schrodingera! – Byłaś może w lecznicy? A poza tym, raju, ale ty masz ładne futerko! – wyrzucił z siebie kilka różnych informacji na raz, nie dając nawet nowej koleżance czas na odpowiedź pomiędzy. Cóż, niektóre rzeczy nie zmieniły się w nim od kociaka, ha!

_________________

flirting with her is like butterflies screaming
taking off into the night
flirting with her is like cool night beaming
stars glued to my thighs

I'll lend you this, I'll lend you that
how is it that you two always seem to match?



Re: Wysokie Trawy
Pon 03 Sty 2022, 15:05
Pył.
Pył.
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t581-pyl
Wysokie trawy zdawały się aktualnie jedynym miejscem, w którym mógł odpocząć. Ciągłe przebywanie wśród tych wszystkich kotów i brak możliwości ucieczki od zbędnego towarzystwa stawało się dla niego męczące. Do tego miał wrażenie, że zostaje mu na języku więcej sierści niż powinno. Chociaż, może to przez chorobę, przez którą ostatnio utknął w lecznicy? Chciał porozmawiać z Trującą łapą. Miał jakąś taką potrzebę wyżalenia się bratu. Problem w tym, iż szczudłołapy utknął w lecznicy. Żałosne. I nie chodziło tu o Trujka. Nie. Chodziło o CaŁoŚć. Całość, przez którą czuł często przyspieszone bicie serca doprowadzające do bezsenności. Poruszył nerwowo koniuszkiem ogona, wpatrując się w martwe oczy pierwszej lepszej zwierzyny wyjętej ze stosu. Ciekawe czy będzie smakować kartonowato. Zaczął turlać ryjówkę od jednej łapy do drugiej, by końcowo ugryźć ją od przodu. W smaku... nie było złe. Ale nie doskonałe. Jakoś za dzieciaka wszystko wydawało się lepsze.
Aktualnie jedyne co przychodziło mu do głowy, to kiszenie się we własnym poczuciu beznadziejności. Oh ironio, a wydawałoby się, że jego normalnie poczucie siebie było ujowe. I jeszcze te wieści co do plemienia na granicach. Ciekawe kiedy z nim o tym porozmawiają. O ile w ogóle zechcą to zrobić.

Gołąb//
Chomdź wbić pd
Re: Wysokie Trawy
Sponsored content

Skocz do: