IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pon 29 Sie 2022, 08:57
Bursztynowa Łapa
Bursztynowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 5
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Wygląd : Długa sierść kocura jest płowa, pokryta ciemniejszymi, tygrysimi pręgami. Jego krótkie, białe skarpetki, które znajdują się na wszystkich łapkach, pokrywają jedynie palce i stopy.
Kolor sierści: Płowy Pręgowany. Na uszach ma krótkie pędzelki spowodowane tym, że całe futro jest długie. Oczy ma zielone, nos różowy, a wąsy białe.
Multikonta : Szpacza Łapa, Wiewiórcza Łapa
Autor avatara : Mój własny rysunek
Liczba postów : 41
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1531-bursztyn#31575
Samczyk zatrzymał się, kiedy Orzech powiedział o kulce śniegu. A więc to tylko kulka śniegu? Miał co najmniej wrażenie, że do futra przyczepił mu się wojownik innego klanu. Zaraz podreptał do wojownika, nieco koślawo bo jednak kulka wciąż ciążyła mu na lewo. Kiedy znalazł się przed starszym kotem, obrócił się do niego tyłem, podniósł zadek i ogonek, eksponując swoje pośladki i nie tylko.
- Bardzo proszę.
Przez całą sytuację całkowicie zapomniał o groźbie poinformowania jego matki o próbach ucieczki z obozu. Teraz całą jego główkę zaprzątała sprawa z kulką, która pięknie zwisała z futra na jego lewym pośladku. Śnieg był zdradliwy, a młody jeszcze wiele się nauczy w swoim życiu o Porze Nagich Drzew. Nie mniej jednak dla innych kotów, obserwujących pewnie tą sytuację z daleka, wyglądało to niesamowicie zabawnie.

_________________
“Destiny isn't a path that any cat follows blindly.
It is always a matter of choice,
and sometimes the heart speaks loudest.”
- Leafpool, 'Sign Of The Moon'.
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pon 29 Sie 2022, 20:35
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Złocistofutry z rozbawionym parsknięciem wysunął pazury i złapał za kulkę śniegu od góry z zamiarem ściągnięcia jej z jego futra. Nie szarpał mocno, żeby kociaka nie bolało, rzecz jasna; w końcu udało mu się zerwać „przeciwnika” i na futrze Bursztyna zostały tylko jakieś nieznaczne resztki, które już nie powinny tak przeszkadzać, a pewnie się roztopią, kiedy tylko młody wróci do kociarni.
No, chyba już. Przyzwyczajaj się, jak ma się długie futro to Porą Nagich Drzew ciągle się takie robią – odezwał się ze śmiechem. – To jak z tą twoją mamą i uciekaniem, hmmm?

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pon 29 Sie 2022, 20:39
Bursztynowa Łapa
Bursztynowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 5
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Wygląd : Długa sierść kocura jest płowa, pokryta ciemniejszymi, tygrysimi pręgami. Jego krótkie, białe skarpetki, które znajdują się na wszystkich łapkach, pokrywają jedynie palce i stopy.
Kolor sierści: Płowy Pręgowany. Na uszach ma krótkie pędzelki spowodowane tym, że całe futro jest długie. Oczy ma zielone, nos różowy, a wąsy białe.
Multikonta : Szpacza Łapa, Wiewiórcza Łapa
Autor avatara : Mój własny rysunek
Liczba postów : 41
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1531-bursztyn#31575
Mały pokiwał głową słysząc informację o kulkach. To będzie prawdziwe utrapienie. Zaraz jednak temat rozmowy powrócił do ucieczki i jego mamy. Spojrzał gdzieś na bok, a ogonek znowu zaczął chodzić na boki.
- Więcej nie będę. Obiecuję.
Miałknął do starszego wojownika i westchnął.
- Tylko potwornie mi się nudzi! Moje rodzeństwo się gdzieś rozbiegło! Myślałem, że zrobię coś pożytecznego!
Tak. Byłby pożytecznym posiłkiem dla lisa lub borsuka, to na pewno. Mały palił się już do pracy i nauki, ale wciąż był na to za mały. Sam nie rozumiał, czemu trzeba mieć aż sześć księżyców, żeby móc zacząć szkolenie. Sam czuł się już gotowy i zwyczajnie niecierpliwił się do nauki, nawet jeśli musiałby obsługiwać chwilami starszyznę. Jeśli takie poczucie obowiązku oraz chęć nauki i walki za klan pozostanie mu na zawsze, na pewno będzie dobrym nabytkiem dla Klanu Wichru. Wpierw jednak wypadałoby, aby nic go nie zjadło prawda?

_________________
“Destiny isn't a path that any cat follows blindly.
It is always a matter of choice,
and sometimes the heart speaks loudest.”
- Leafpool, 'Sign Of The Moon'.
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Czw 01 Wrz 2022, 04:18
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Na odpowiedź kocurka Orzech spojrzał na niego poważnie i wydał z siebie pełny zastanowienia pomruk, żeby… potrzymać go w niepewności przez chwilę, a co.
No dobra. Powiedzmy, że ci wierzę – westchnął ciężko. – Wiesz, jak coś się zje, to na pewno nic pożytecznego już nie zrobisz. Ale skoro tak się nudzisz, to zawsze możesz pozaczepiać starszych, albo nawet popodglądać, co robią terminatorzy, i porobić razem z nimi legowiska, jak już koniecznie chcesz się przysłużyć, zamiast się cieszyć jeszcze beztroską, wiesz? A na razie mogę ci o czymś poopowiadać, jeśli chcesz – zaproponował kociakowi parę pomysłów na spędzenie czasu w, cóż, zdecydowanie lepszy sposób, niż uciekając z obozu. W końcu to dostarczyłoby zmartwień rodzicom Bursztyna, postawiłoby w stan gotowości dużą część wojowników, a mogłoby się skończyć prawdziwą tragedią, gdzie większość rzeczy, jakie można było robić w obozie, nie miało takiego ryzyka.

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Czw 01 Wrz 2022, 11:54
Bursztynowa Łapa
Bursztynowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 5
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Wygląd : Długa sierść kocura jest płowa, pokryta ciemniejszymi, tygrysimi pręgami. Jego krótkie, białe skarpetki, które znajdują się na wszystkich łapkach, pokrywają jedynie palce i stopy.
Kolor sierści: Płowy Pręgowany. Na uszach ma krótkie pędzelki spowodowane tym, że całe futro jest długie. Oczy ma zielone, nos różowy, a wąsy białe.
Multikonta : Szpacza Łapa, Wiewiórcza Łapa
Autor avatara : Mój własny rysunek
Liczba postów : 41
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1531-bursztyn#31575
W sumie to starszy wojownik miał rację. Co jak co, ale w obozie na pewno znalazłoby się miejsce, w którym mógłby pomóc nawet bez narażania swojego życia. Kiwnął głową wdzięczny za to, że do uszu jego matki nie dojdzie wieść o próbach ucieczki. Zaraz jednak padła propozycja opowieści. Zaskoczony poderwał się na łapki i podszedł bliżej Orzechowego, na tyle blisko że wtulił się w jego prawy bok, a oczka skierował w w górę na pysk kocura.
- O taak. Bardzo proszę! Opowiesz mi o Klanie Gwiazdy? Albo o walkach!
Zawołał głośno, a jego podekscytowany głos zamienił się w piszczenie.

_________________
“Destiny isn't a path that any cat follows blindly.
It is always a matter of choice,
and sometimes the heart speaks loudest.”
- Leafpool, 'Sign Of The Moon'.
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 04 Wrz 2022, 13:52
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Zmarszczył lekko czoło, zdziwiony, kiedy Bursztyn się praktycznie w niego wtulił. Było to na początku nieco komfortowe, ale to był dzieciak Sarny i Księżyca, więc… niech mu będzie.
Gwiezdnym Klanie – poprawił bez jakiegoś zastanowienia. – Niech pomyślę… a słyszałeś kiedyś historię o powstaniu klanów? Pięciu klanów?

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pon 05 Wrz 2022, 08:51
Bursztynowa Łapa
Bursztynowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 5
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Wygląd : Długa sierść kocura jest płowa, pokryta ciemniejszymi, tygrysimi pręgami. Jego krótkie, białe skarpetki, które znajdują się na wszystkich łapkach, pokrywają jedynie palce i stopy.
Kolor sierści: Płowy Pręgowany. Na uszach ma krótkie pędzelki spowodowane tym, że całe futro jest długie. Oczy ma zielone, nos różowy, a wąsy białe.
Multikonta : Szpacza Łapa, Wiewiórcza Łapa
Autor avatara : Mój własny rysunek
Liczba postów : 41
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1531-bursztyn#31575
Kocurek zaczął uderzać końcówką ogonka o ziemię i patrzył na samca swoimi wielkimi oczkami.
- O nieee! Tego mi mama nie opowiadała. Proszę opowiedz mi!
Zawołał i zaczął podskakiwać na swoich łapkach by zaraz odsunąć się nieco od kocura i usiąśc na swoim puchatym zadku. Jak nic znowu przyczepi mu się śnieg, jednak tym razem jakoś szczególnie się tym nie przejmował. Był zachwycony, że ktoś chce mu coś poopowiadać!

_________________
“Destiny isn't a path that any cat follows blindly.
It is always a matter of choice,
and sometimes the heart speaks loudest.”
- Leafpool, 'Sign Of The Moon'.
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pon 05 Wrz 2022, 23:36
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Dobra, to może wejdźmy do Zielonych Zarośli, hm? Żeby ci się znowu kulki ze śniegu nie porobiły… a poza tym, za zimno jest, żeby tak tu siedzieć – zaproponował na początek. Jeżeli kociak się zgodził, to zaprowadził go do legowiska wojowników i terminatorów i usadził się na swoim legowisku z mchu… – Dobra. Wstęp jest taki, że pewnie kojarzysz, że teraz są trzy klany – my, czyli Wicher, a do tego Grom i Rzeka. Kilka obiegów pór temu istniał jeszcze Klan Cienia, a setki księżyców temu – Klan Nieba. Jednak! Długie tysiące księżyców temu klanów w ogóle jeszcze nie było… ale istniało Plemię Grzmiącej Wody. Żyło sobie w odległych górach, jednak były tam za trudne warunki i było za mało zwierzyny, by wykarmić wszystkie koty, kiedy Plemię zaczęło się rozrastać. Przywódcę i medyka w jednej osobie nazywało się tam Wieszczem Spiczastych Kamieni i kot ten otrzymał od przodków znak, by podążyć w stronę wschodzącego słońca celem odnalezienia nowego domu, w którym koty nie będą musiały głodować. Jak to bywa w takich trudnych sprawach… nie wszyscy chcieli odejść, przez co Plemię rozpadło się na dwie grupy; jedna z nich pozostała w górach, no a druga, pod przewodnictwem kota imieniem Cienisty Mech, wyruszyła w drogę w nieznane – zaczął, lekko parskając na imię Cienisty Mech. Brzmiało tak… głupio i nawet nie wiedział, czemu, bo niby miało jakiś sens, po prostu coś mu w nim nie grało i go bawiło.
Choć niebezpieczna wędrówka odebrała życie części tej grupki, w tym lidera, to ostatecznie koty dotarły do ogromnego, bogatego w zwierzynę lasu. Nie minęło kilka księżyców, aż grupa rozpadła się na kilka mniejszych, do których dołączyły także inne koty, obcy samotnicy, którzy już tam mieszkali. Przez jakiś czas było nawet spokojnie, grupy się rozrastały, czasem powstawały nowe i się rozpadały… ale ostatecznie kotów w lesie zaczęło być tak dużo, a same grupy tak niezorganizowane, że zaczęli się ze sobą bić – o tereny, o zwierzynę, o bezpieczeństwo kociąt, i tak dalej. Jak się pewnie domyślasz, w końcu niektórzy zaczęli mieć tego dość – w końcu ile można żyć w wiecznym napięciu i ciągle walczyć, nie? Wtedy więc wszystkie grupki zgodziły się na to, by w czasie pełni spotkać się na polanie otoczonej czterema ogromnymi dębami. Choć noc zaczęła się pokojowo, koty prędko zaczęły się kłócić i… walczyć. Umarło wiele kotów, a ci, którzy przeżyli, zasnęli lub stracili przytomność na miejscu bitwy, zbyt wyczerpani, by kontynuować lub uciec na swoje tereny. Gdy otworzyli ponownie oczy, wokół nich stały duchy poległych! Nie byli poranieni i zakrwawieni, a zamiast tego… lśnili cali niczym gwiazdy. Duchy pokazały żyjącym okropne wizje przyszłości i W KOŃCU zrozumieli oni wtedy, że walki muszą dobiec końca. „Zjednoczcie się, albo umrzecie!”, zagroziły duchy. Wtedy piątka kotów – Cień, Rzeka, Wicher, Grom i Niebo – wyrwała się do przodu, a każde z nich zapewniło, że jest w stanie zjednoczyć las pod swoimi rządami. Gwiezdni dość mądrze uznali, że jedna ogromna grupa pod przewodnictwem jednego kota byłaby ciężka do utrzymania i pewnie zamiast się zjednoczyć, to znowu zaczęliby się kłócić, więc powiedzieli, że las jest wystarczająco duży, by żyło w nim pięć grup. Każdy z pięciu kotów miał znaleźć koty podobne do siebie, wybrać tereny i wyznaczyć granice, a kiedy to zrobią, mieli otrzymać dodatkowe osiem żyć i stać się pierwszymi przywódcami! Przodkowie obiecali także, że będą czuwać nad klanami z nieba, ze Srebrnej Skórki, i odwiedzać przywódców w snach. Dali im także Kodeks Wojownika i w ten sposób zaczęły się losy wtedy pięciu klanów.

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0



Ostatnio zmieniony przez Orzechowy Cień dnia Pią 23 Wrz 2022, 20:44, w całości zmieniany 1 raz
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 11 Wrz 2022, 12:09
Bursztynowa Łapa
Bursztynowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 5
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Wygląd : Długa sierść kocura jest płowa, pokryta ciemniejszymi, tygrysimi pręgami. Jego krótkie, białe skarpetki, które znajdują się na wszystkich łapkach, pokrywają jedynie palce i stopy.
Kolor sierści: Płowy Pręgowany. Na uszach ma krótkie pędzelki spowodowane tym, że całe futro jest długie. Oczy ma zielone, nos różowy, a wąsy białe.
Multikonta : Szpacza Łapa, Wiewiórcza Łapa
Autor avatara : Mój własny rysunek
Liczba postów : 41
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1531-bursztyn#31575
Kocurek nastawił swoje uszy i słuchał uważnie opowieści Orzechowego. Jego uwagę można było zauważyć przez to jak wpatrywał się w Orzechowego. Jego mordka otworzyła się lekko i wydawało się, że chwilami zapominał o przełykaniu śliny. Biedny się nieco nią ubrudził na piersi. To była niesamowita opowieść. Zaraz jednak przekrzywił głowę, bo coś mu sie nie zgadzało z tym co mówiła mu matka.
- Ale czekaj. Mama jeszcze mówiła o takich kotach co mieszkają w górach. To też jakiś klan?.
Nie potrafił sobie przypomnieć nazwy, a jednak był pewien że mama coś wspominała. Zaczął zdziwiony tłuc ogonkiem o ziemię. Cały czas się zastanawiał.

_________________
“Destiny isn't a path that any cat follows blindly.
It is always a matter of choice,
and sometimes the heart speaks loudest.”
- Leafpool, 'Sign Of The Moon'.
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pią 23 Wrz 2022, 20:54
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Mm, nie. Widzisz, klany przenosiły się od tego czasu kilka razy – ostatni raz kilkadziesiąt księżyców temu, pewnie zresztą rodzice ci wspominali o pożarze starych ziem. W każdym razie jak się tutaj sprowadziliśmy to dłuższym czasie okazało się, że po drugiej stronie gór żyje Plemię Niedźwiedzich Kłów. Wcześniej o tym nie wiedzieliśmy, bo z uwagi na bycie jedyną większą grupą w okolicy nie znaczyli granic… dziwne, ale dobra – odpowiedział na pytanie kociaka. Serio, nie znaczyć terenów, a dziwić się, że ktoś na nie włazi? Ciekawe, jakiego innego rezultatu się spodziewali. Chociaż Orzech stwierdził w duchu, że to, że nikt inny, a właśnie Sarni Przesmyk jako terminatorka, wlazła im na tereny, było trochę ironiczne, biorąc pod uwagę, że teraz jej kociak pytał go właśnie o Plemię… ale też nie ma co się dziwić. Gdyby sam miał taką głupotę na sumieniu, to też by się do niej tak chętnie nie przyznawał, tym bardziej swoim małym kociakom, hmpf. – Ale ogólnie mamy z nimi taką… powiedzmy, umowę, że my nie zaczepiamy ich, a oni nas. Z jakiegoś powodu są bardzo zamknięci w sobie i może to lepiej – przynajmniej nie włażą nam na tereny, nie mieszają się w nasze sprawy i w ogóle, więc oczekują po prostu tego samego – dodał. Jego nie ciągnęło do Plemienia i nawet cieszył się, że ci nie zamierzali im sprawiać kłopotów, a takie uzgodnienie spraw pomiędzy przywódcami klanów i ich tym całym Wieszczem stawiało sprawę jasno.

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pon 26 Wrz 2022, 07:35
Bursztynowa Łapa
Bursztynowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 5
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Wygląd : Długa sierść kocura jest płowa, pokryta ciemniejszymi, tygrysimi pręgami. Jego krótkie, białe skarpetki, które znajdują się na wszystkich łapkach, pokrywają jedynie palce i stopy.
Kolor sierści: Płowy Pręgowany. Na uszach ma krótkie pędzelki spowodowane tym, że całe futro jest długie. Oczy ma zielone, nos różowy, a wąsy białe.
Multikonta : Szpacza Łapa, Wiewiórcza Łapa
Autor avatara : Mój własny rysunek
Liczba postów : 41
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1531-bursztyn#31575
Samczyk z uśmiechem słuchał wyjaśnień Orzechowego, jednak całe jego wyjaśnienia zatrzymały się na tym, że Plemię nie znaczyło swoich terenów. Faktycznie było to dla niego niesamowicie dziwne. Jednak w jaki sposób musiał to zasygnalizować?
- O! O! Ja wiem jak się znaczy teren!
W tym momencie podniósł się z ziemi i obrócił zadem do Orzechowego podnosząc ogon. Nie. Nie opryskał go. Mama mówiła, że tak nie wolno. Ale mimo wszystko Orzechowy mógł poczuć nieco niepokoju o swoje futro. Usiadł zanim oberwał za prezentację po głowie. Nie celuje się odbezpieczoną bronią! Eh! Kocięta...

_________________
“Destiny isn't a path that any cat follows blindly.
It is always a matter of choice,
and sometimes the heart speaks loudest.”
- Leafpool, 'Sign Of The Moon'.
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pon 26 Wrz 2022, 22:19
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Orzechowy Cień tak bardzo nie spodziewał się takiej reakcji, że nie odpowiedział, a do tego poderwał się na równe łapy i odskoczył od kociaka. Na szczęście ten się w porę opamiętał, ale… wciąż.
Cieszę się – odpowiedział ironicznie, nieco przez zęby. – Chyba wystarczy ci na dzisiaj wrażeń, jeśli tak zamierzasz potraktować swojego rozmówcę. Wracaj do matki – fuknął ze zdegustowaną miną na pysku, po czym odwrócił się na pięcie i się oddalił.

zt

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sro 28 Wrz 2022, 08:35
Bursztynowa Łapa
Bursztynowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 5
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Wygląd : Długa sierść kocura jest płowa, pokryta ciemniejszymi, tygrysimi pręgami. Jego krótkie, białe skarpetki, które znajdują się na wszystkich łapkach, pokrywają jedynie palce i stopy.
Kolor sierści: Płowy Pręgowany. Na uszach ma krótkie pędzelki spowodowane tym, że całe futro jest długie. Oczy ma zielone, nos różowy, a wąsy białe.
Multikonta : Szpacza Łapa, Wiewiórcza Łapa
Autor avatara : Mój własny rysunek
Liczba postów : 41
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1531-bursztyn#31575
Kocurek spojrzał zaskoczony na Orzechowego i otrzepał się lekko. Pft! Przecież nic takiego nie zrobił! Zaraz jednak zerwał się i pobiegł do swojej mamy opowiedzieć mu o spotkanym przez niego kocie! Oj miejmy nadzieję, że ten maluch wyrośnie z głupich zachowań.

/zt

_________________
“Destiny isn't a path that any cat follows blindly.
It is always a matter of choice,
and sometimes the heart speaks loudest.”
- Leafpool, 'Sign Of The Moon'.
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pią 11 Lis 2022, 20:40
Gradowy Chłód
Gradowy Chłód
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 35 [luty]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : who? (Kopcuch | npc)
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Partner : bruh
Wygląd : długowłosy, czarny jednolity z białymi znaczeniami na pyszczku, szyi, brzuchu, przednich palcach oraz do ud tylnych łap, prawe oko niebieskie, lewe złote, dość masywny
Multikonta : Szałwiowa Gwiazda [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 379
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1055-gradzik#12923
Czasami jedyne, co było trzeba w dniu to... spokój. I czasami bardzo trudno było go osiągnąć. Każdy dzień zdawał się taki sam, rutyna weszła w życie i nawet nie miałem jak jej przerwać. Dlatego pewnego dnia, wolny od obowiązków na dzień dzisiejszy, usiadłem przy wyjściu z obozu. Delikatnie zgarbiony, wbijając wzrok w jakąś dal. I zacząłem myśleć... głęboko. Westchnąłem cicho, kładąc uszy po sobie. Brakowało mi Sójki... nie rozumiałem, dlaczego odeszła. Dlaczego jeszcze nie wróciła.

_________________
Weep for yourself, my man
You'll never be what is in your heart
Weep, little lion man
You're not as brave as you were at the start
 
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Pią 23 Gru 2022, 21:44
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
__________

Czas leciał, a pory się zmieniały; ledwo zaczęła się Pora Zielonych Liści, a już rozpoczynała się ta opadających! Dosłownie Puch nie wiedziała gdzie zniknęło jej te parę księżyców, co szybko zwaliła na krótki pobyt w lecznicy, a raczej uziemienie w obozie. Brak polowań, patroli i zamknięcie w obozie najwyraźniej sprawiło, że kocica popadła w niewygodną monotonię jedzenie, spania, drobnych prac i krótkich, niezobowiązujących rozmów. Jak dobrze, że było to już dawno za nią! Chyba przez sam proces leczenia, wolała rzez jakiś czas nie zyskiwać nowych ran czy chorób, uh!
Było deszczowo i chłodno, wszystko zaczynało przekwitać i więdnąć, a ptaki zaczynały odlatywać lub przygotowywać się do mniej przychylnej pory. Na całe szczęście, jeszcze nie było takiej tragedii jaka mogła się zacząć wraz z nadejściem jeszcze zimniejszej pory, ale o niej Wierzbowa Łapa nie chciała jeszcze myśleć. Na razie cieszyła się pięknem pożółkłych liści i przyjemnym zapachem wilgoci po deszczu. Akurat gdy miała chwilę wolnego pomiędzy obowiązkami i treningiem, szukając miejsca i towarzystwa do posiłku, tuż przy wyjściu z obozu dostrzegła charakterystyczną, barczystą sylwetkę wuja. Uśmiechnęła się pod nosem, zgarnęła ze stosu kuropatwę i w paru susach podskoczyła do wuja, kładąc ptaka przed swoimi łapami. — Zjemy razem? — zagadnęła wesoło, posyłając kocurowi ciepły uśmiech. Cóż, wspólny posiłek i dzielenie języków z kocurem brzmiały przyjemnie, a do tego chciała z nim o czym porozmawiać; najwyższy czas, co?

/Orzech

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Lv9k4sG
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 4C23qCS
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 24 Gru 2022, 23:02
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Orzech był już w połowie posiłku; na początku rozmawiał z Puszystą Chmurą, ale ten akurat musiał iść na patrol, więc nie potrwało to długo. Na widok siostrzenicy uśmiechnął się i kiwnął od razu głową.
No raczej. Co tam? – zagadał od razu.

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 24 Gru 2022, 23:38
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Na pozytywną odpowiedź kocura, zamruczała wesoło i bez skrępowania usiadła zaraz obok niego, pochylając się nad zgarniętą kuropatwą, zaczynając ją skubać szybkimi, wyćwiczonymi ruchami. Cóż, jako smakosz ptaków, opanowała to do perfekcji! Poza tym, pióra kuropatwy przydałyby jej się w jej własnym legowisku, a aby prezentowały się jak najlepiej, to musiały być w dobrym stanie; a do tego trzeba było odpowiedniego chwytu i wyczucia, co nie zawsze wychodziło w pełni.
— A wiesz — zaczęła, wypluwając na bok ptasi puch, uderzając językiem o zęby, chcąc pozbyć się upierdliwego piórka, które zaklinowało się pomiędzy siekaczami. — Ostatnio całkiem dobrze! Odkąd wygoiła mi się ta łapa po szczurach, mogłam wrócić do robienia czegoś więcej niż spanie, jedzenie i drobne naprawy w obozie. Nie żebym znowu przesadzała, po prostu taki nadprogramowy i w sumie to przymusowy, odpoczynek, źle mi robi na samopoczucie — wyjaśniła z uśmiechem, biorąc kęs przyniesionej ptaszyny z wyskubanego miejsca, oblizując się wesoło.
— Noo i w sumie miałam z powodu tej rany na łapie dziwną sytuację z Deszczową Łapą — mruknęła, delikatnie wzruszając barkami. — Trochę na mnie naskoczył, ale sobie to wyjaśniliśmy. Wiesz, zmartwił się i trochę zaszalał z wyobraźnią, heh. No, ale w sumie to nie o tym chciałam gadać! Ale za nim przejdę do sedna to może ty powiesz co tam słychać? Dalej potrzebujesz wrażeń w tym jakże nudnym i monotonnym życiu wojownika?
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 24 Gru 2022, 23:43
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Heh, nic dziwnego. Ja też tak mam – odpowiedział z rozbawieniem w głosie. Konieczność siedzenia w lecznicy albo nawet i w obozie, ograniczone możliwości ruchu i, rzecz jasna, brak możliwości wykonywania obowiązków, które lubił – to wszystko bardzo go frustrowało. Zresztą… kto by tam lubił mieć rany albo chorować?
Naskoczył? – spytał, marszcząc lekko nosem. Z tego co kojarzył, to raczej byli dość blisko, więc o co poszło? – Mm, no jeszcze jak… ale to już, wiesz, taki standard po prostu – przyznał zgodnie z prawdą.

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 25 Gru 2022, 00:07
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
— Ano, można to tak w sumie nazwać. Zaczął panikować, że mogło mi się coś poważniejszego stać, że niepotrzebnie biłam się z tymi szczurami, że mogłam umrzeć... Kompletnie ześwirował, ale poniekąd go rozumiem. Deszcz to naprawdę emocjonalny kocur, wiesz? Wiem, że nie miał złych intencji, po prostu się zestresował i palnął głupoty — mruknęła, wypluwając kolejną garstkę piór i biorąc spory kęs ptaka, przełykając go dość szybko i chwile przed tym jak ponownie się odezwała, oblizała wargi i wąsy, zerkając na zmarszczonego wuja. — Spokojnie mu wszystko wyjaśniłam, no, na tyle na ile mogłam, bo trochę mnie uraził, gdy powiedział, że moja wygrana ze szczurami nie jest ważna, bo dla mnie była.  Walczyłam z nimi z własnej woli i świadomości swoich umiejętności, co też mu powiedziałam. No, ale ostatecznie mnie przeprosił jak go skonfrontowałam z tym, że plecie farmazony — dodała z lekkim uśmieszkiem na mordce. Z tego też była zadowolona; że nie uniosła się emocjami i po prostu postanowiła to wyjaśnić. To, że Deszcz później mruczał jakieś dziwne rzeczy o szybko bijącym sercu i uderzeniach gorąca, przemilczała.
— Hah, ciekawe czy ja też będę na to marudzić! — parsknęła, nachylając się w stronę piszczki. — Swoją drogą, właśnie o byciu wojownikiem chciałam z tobą porozmawiać. Myślę, że jestem już gotowa na to aby nim zostać. Ta walka ze szczurami czy nawet ta sytuacja z Deszczem pokazały mi, że... Podchodzę do tego nieco zdrowiej niż wcześniej. No, i poza tym, wymiatam, co nie? — na samym końcu mruknęła czysto żartobliwie, posyłając wujowi pewny siebie uśmieszek.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Lv9k4sG
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 4C23qCS
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 25 Gru 2022, 00:52
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Czoło kocura szybko się zmarszczyło. Umrzeć? Przy dwójce doświadczonych wojowników, i samemu będąc prawie że wojowniczką? W walce ze szczurami? No, bez przesady. Oczywiście, ryzyko obrażeń było, ale ani on, ani Skowronek nie pozwoliliby na to, by Puch coś się stało. A poza tym… niepotrzebnie się bili ze szczurami? No tak. Mogli je zostawić, faktycznie. Żeby potem taki tchórz jak on się na nie natknął w pojedynkę i faktycznie umarł.
No przypajacował nieźle. Na pewno byś umarła w obecności dwóch wojowników… szczury są niebezpieczne, to fakt, ale to nie niedźwiedź, mieliśmy bardzo duże szanse i wyszliśmy z tego prawie bez szwanku – skomentował tylko krótko, bo nie chciał obrażać kolegi czy tam przyjaciela Wierzbowej Łapy. Niby syn przywódczyni, a taka miękka klucha… bleh. Ale w sumie czego się spodziewać, Golcowa Gwiazda też była miękka, ale przynajmniej nie wydawała mu się aż tak tchórzliwa.
Mm, spoko, też o tym myślałem. Pogadam z Golcową Gwiazdą.

_________________

Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 Cz7MEFY


Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 4 MevtoU0

Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sponsored content

Skocz do: