IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 04 Lut 2024, 23:35
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
— Wiem o tym — prychnął bardziej do siebie niż do kotki. — Ciężko ją przeoczyć. To dosłownie Gęsi Tupot, ale ma trochę milszy pysk. Poza tym na pewno złamałaby mi kark jedną łapą, gdybym jej podpadł — dodał i delikatnie się skrzywił. Co prawda liliowa nie przejawiała żadnej agresji i wydawała mu się nieszkodliwa, chociaż strasznie zapracowana, to wolałby aby jej wielkie łapska nie zbliżały się do jego pyska. Coś mu się obiło o uszy, że kiedyś przywaliła swojemu bratu tak, że wylądował na jakiś czas w lecznicy...
— Jakbym miał typować, to Rzeka — odpowiedział praktycznie od razu, a na pytanie o zgromadzenie, zaśmiał się krótko i z lekką goryczą. — Ta, na jednym. Jak mówiłem, nie byłem zbyt dobrym terminatorem i Orzechowa Gwiazda za mną nie przepadał. Niedługo po moim mianowaniu dopiero wybrał mnie do reprezentacji klanu. Ale na zgromadzeniach żaden klan nie przyznaje się do swoich słabości. Wszyscy mówią jak to u nich super i pięknie. No, ale... do pewnego czasu to Rzeka była najmniejsza. Słyszałaś coś o pożarze? Albo o Klanie Cienia?

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 04 Lut 2024, 23:47
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka powstrzymała się od pokazania ukradku uśmiechu na pysku. Dobrze wiedzieć, że jej siostra ma taką reputację w klanie i jest tak postrzegana. Przynajmniej jej się udało.
Wtedy jednak do głowy przyszła jej inna myśl. Jej się udało. A dlaczego Kasztan nie?
Kotka znów powędrowała myślami do całego swojego rodzeństwa i ich super udanego, dobrze wiodącego się życia. Ona sama nigdy zapewne nie zazna czegoś takiego. Nikt nigdy nie pomyśli o niej jako o silnej, i groźnej, i w ogóle. Wszyscy będą jej wypominać ten jeden głupi wypadek przez który w wieku trzynastu księżyców dalej była kociakiem.
Machnęła ogonem raz czy dwa i odwróciła wzrok na czas, kiedy Szerszeniowy Rój opowiedział jej o zgromadzeniu. Ona im jeszcze pokaże. Kiedy w końcu zostanie terminatorem, wtedy będzie jej dana szansa wykazać się tym, co umie.
Gdy zastanowiła się nad słowami kocura na temat zgromadzeń, to w sumie racja. Żaden z klanów nie chciałby się przyznawać do słabości, wszyscy chcieli by być widziani z tej lepszej strony.
Dokładnie tak jak ona.
- Słyszałam - powiedziała. - może i mam imię kociaka, jednak wiem trochę więcej niż kociak - odgryzła się krótko po czym mówiła dalej.- Tych wszystkich historii zdążyłam się sporo nasłuchać. Był pożar, przez który Klan Cienia wyginął. Klan Rzeki udało się odbudować, ale rzeczywiście, podobno byli słabi i było ich mało.- powiedziała wszystko, co wiedziała na ten temat.
Skoro więc Klan Rzeki był tym słabszym, dlaczego teraz to Klan Wichru sobie nie radził?
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Wto 06 Lut 2024, 21:36
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
— Na Gwiezdnych! — westchnął, spoglądając na buro-rudą. — Możesz przestać odbierać wszystko tak personalnie? Zapytałem bo nie każdego to interesuje, a nie dlatego, że mam cię za mysi móżdżek, matko... — dodał, marszcząc przy tym brwi, a w jego ślepiach błysnęła lekka irytacja i dezorientacja. Naprawdę nie rozumiał dlaczego Kasztan aż tak bardzo chciała zobaczyć w jego słowach przytyk. Gdyby chciał, powiedziałby jej coś takiego wprost, naprawdę. Nie miał ku temu żadnych oporów i trochę go podirytowało, że kotka usilnie chciała odbierać go w ten sposób. A może to cecha wspólna kotek? Pszczeli Pył również go nie słuchała i wyciągała rzeczy spod ogona. Po chwili pokręcił łbem zupełnie tak, jakby chciał pozbyć się bezsensownych myśli.
— Ta, jak wrócili to byli ledwo garstką samotników i kilkoma niedobitkami, którzy wyrośli spod ziemi po kilkunastu księżycach nieobecności — mruknął. Mógłby się założyć, że w Klanie Rzeki wcale nie było lepiej niż w Wichrze, ale... to co teraz się działo było wyjątkowo nieśmieszne. Było ich coraz mniej, a jak kocięta z ostatniego miotu nie dotrwają nawet do swoich treningów, może być kiepsko. — Nie wiem jakim cudem udało im się utrzymać tak długo, ale trochę ich za to szanuje. Jednak nawet gdyby mieli podobne problemy co my to i tak się o tym nie dowiemy. A co do nas... ciekawi mnie, kto zostanie zastępcą.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sro 07 Lut 2024, 13:40
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka spojrzała na niego ze zmrużonymi oczami, lekko poruszając końcówką ogona. Co miał na myśli mówiąc ,,obierać personalnie"? Przecież każde jego słowo (oraz jego podejście z samego początku rozmowy) to był atak w jej stronę i wytykanie jej czegoś ciągle!
Jednak... Teraz już nie mówił w taki sposób jak na początku, prawda?
Kotka zignorowała ten komentarz. Niech będzie, nie będzie atakowała z powrotem, jednak niech Szerszeń nie myśli, że teraz zacznie mu się przymilać i uśmiechać. O nie, ona tego nie zrobi.
Odwróciła wzrok i słuchała jak tamten dokańcza opowieść o pożarze a następnie zastanawia się nad nowym zastępcą.
- Tak jak wcześniej powiedziałeś, dużego wyboru nie ma- powiedziała, rozglądając się dookoła z myślą, że może zobaczy jakiegoś godnego kandydata. To się jednak nie stało. Obóz był pusty, chłodny i miał nieprzyjemną aurę. Śmierć przywódcy i nadejście Pory Nagich Drzew na raz nie były czymś łatwym dla klanu w którym warunki do życia już wcześniej nie były sprzyjające.
- Wierzbowy Puch była blisko z Orzechową Gwiazdą - powiedziała, znów wspominając siostrę. - Może ona zostanie zastępcą. Lub Srebrzysty Dym- powiedziała, jednak skojarzyła charakter kotki i wątpiła w to, czy tamta nada się na takową rolę.
- I oczywiście zostajesz jeszcze ty - powiedziała, patrząc na niego kątem oka.
Analizując te wszystkie, trzy opcje, pomimo wielkiej zazdrości wobec siostry, stwierdziła, że to ona byłaby najlepszym wyborem na zastępcę Klanu Wichru. Westchnęła i polizała kilka razy spiszastą sierść na szyi po czym wlepiła wzrok przed siebie.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sro 07 Lut 2024, 15:39
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
— Ano... — mruknął, przekrzywiając lekko łeb. Niby było kilku kandydatów pośród starszych wojowników, ale wybieranie drugiego starucha na rangę brzmiało jak głupota. Słodki Nektar nie była już taka młoda, więc najrozsądniejszym ruchem byłoby wybranie kogoś młodszego, ale i z pewnym doświadczeniem. Gdy Kasztan wymieniła imię Wierzbowego Puchu, Szerszeń niechętnie skinął łbem. Nie miał do kocicy nic szczególnego; to, że ostatnio go nieco podirytowała wskazówkami odnośnie opieki nad obozem, właściwie niewiele mu zrobiło. Nie był z nią jakoś szczególnie blisko, ale musiał przyznać, że potrafiła wzbudzić szacunek. No i jako jedyna z wymienionych wytrenowała terminatora. — Srebrzysty Dym ani ja nie mamy wytrenowanych terminatorów, więc odpadamy w przedbiegach — mruknął, spoglądając na kotkę i delikatnie wzruszając ramionami.
— Więc o ile Słodki Nektar nie postanowi wziąć kogoś starego, twoja siostra ma spore szansę na zostanie zastępczynią — skwitował. — I wszystko zostanie w rodzinie. Puch, Orzech, Niedźwiedzia Gwiazda... niezłą masz tą rodzinkę. Kto wie, może ty też kiedyś zostaniesz zastępcą i gwiazdą? — prychnął nieco rozbawiony, ale w jego głosie nie szło wyczuć jakiegoś złośliwego przytyku. Najwyraźniej szczerze go to rozbawiło. Tyle gwiazd w jednej linii? No ciekawie.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sro 07 Lut 2024, 16:44
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka spojrzała na niego, kiedy wspomniał o terminatorach. Rzeczywiście, miał rację, Srebrzysty Dym i Szerszeń nie mogli zostać zastępcą.
Przytaknęła również kiedy wspomniał o jej rodzinie. Kasztan wypadło z głowy, że te koty są ze sobą spokrewnione i najwidoczniej przywództwo płynie w ich żyłach. Kiedy jednak ten zaśmiał się i podsunął możliwość zostania zastępcą lub przywódcą, kotka wzruszyła ramionami.
- Na razie nie mam żadnych planów z tym związanych - przyznała. - Obecnie skupiam się na tym, żeby jak najszybciej zostać terminatorem i nadrobić wszystkie zaległości- powiedziała, trochę łagodniejąc. Wyraz jej pyska jednak dalej był dość chłodny.
Opcja zostania przywódcą w przyszłości brzmiała kusząco. Mieć wszystkie koty pod sobą, wierne tobie, ufające ci i mające do ciebie respekt.
Respekt. To jest kolejna rzecz, jaką Kasztan chciała by uzyskać w życiu dorosłym.
Tak jak jednak teraz wspomniała, na razie nie spieszyło się jej do szalonych ambicji o byciu przydódca klanu. Za niedługo zacznie trening, i wtedy udowodni całemu klanowi, że jest w niej potencjał.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 10 Lut 2024, 22:40
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
— No to mam nadzieję, że trafi ci się jakiś spoceniec z tym treningiem — mruknął spokojnie, delikatnie unosząc brwi. Musiał przyznać, że nawet imponowało mu, że Kasztan była taka... zdeterminowana w kwestii treningu. On sam był nim kompletnie niezainteresowany i doskonale pamiętał, że cała ta determinacja i chęci pojawiły się w nim dopiero po zniknięciu Skowronkowego Trelu i przejęciu jego treningu przez zmarłego Orzechową Gwiazdę. Po mianowaniu i otrzymaniu terminatora zachciało mu się bardziej nad sobą pracować, ale teraz? No fajnie, że mógł pilnować obóz, ale poza krótkim zastrzykiem dziwnej sztywności, Szerszeń zwyczajnie się zrezygnował. Orzechowa Gwiazda wziął i umarł, Wicher też jest jedną łapą w Gwiezdnym Klanie, a szylkretowi powoli się wszystkiego odechciewało.
— I żebyś miała jednego mistrza. Albo żeby przynajmniej nigdzie nie zniknął na samym początku tak jak mi — westchnął i uśmiechnął się kwaśno. — Oby Słodki Nektar była lepsza w wyborach mistrzów niż, nie wiem, Szałwiowa Gwiazda. Czaisz, że przeżyłem już trzech przywódców??? Starą Golcową Gwiazdę, Szałwiową Gwiazdę co zdechła na jakieś choróbsko i teraz Orzecha... A nie mam nawet 30 księżyców! — sam nie wiedział dlaczego o tym mówi, ale jakoś tak samo wyszło.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 11 Lut 2024, 16:28
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka spojrzała na niego kątem oka i nastawiła uszy, kiedy ten wspomniał o Szałwiowej Gwieździe. Co prawda słyszała co nie co o niej, lecz nigdy nie słyszała żadnych szczegółów. Ona sama znała jedynie Orzechową Gwiazdę, i za niedługo pozna także Słodką Gwiazdę.
Ciekawie było jednak usłyszeć, że starszy kocur przeżył aż trzech liderów.
- To idealnie pokazuje w jakim stanie jest Klan Wichru. I jakie ma szczęście- powiedziała. Takie losy klanu, gdzie co chwila jest nowy przywódca, brakuje wojowników i ogólnie jest ciężko - nie zapowiadały się pozytywnie.
I gdzie jest teraz ten Klan Gwiazd, pomyślała kotka. Gdzie są teraz ci przodkowie, którzy mają nam pomagać? Wspierać i pokazywać dobre ścieżki? Teoria kotki o tym, że cała ta wiara w gwiezdnych to nonsens potwierdzała się z każdym dniem coraz bardziej. Dotychczas w swoim krótkim życiu nie widziała niczego, co mogło by udowodnić jej inaczej. Klan Wichru podupadał i nic nie zdawało się zmieniać tego biegu rzeczy.
Postanowiła jednak nie wymawiać na głos tych myśli, bo nie wiedziała na ile może ufać Szerszeniowi. W końcu jeszcze przedtem miał do niej niezbyt przyjazne podejście, a teraz jeszcze pilnuje obozu pod nieobecność Słodkiego Nektaru...
Wygadanie się zbyt bardzo na temat swoich poglądów mogło być dla niej ryzykowne.
Postanowiła więc na chwilę być cicho a dopiero potem dodać:
- Być może teraz Słodka Gwiazda będzie panowała dłużej i klan lepiej sobie poradzi- powiedziała, lecz dość obojętnie. Sama nie była pewna ile warte są te słowa.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 11 Lut 2024, 17:42
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
— Ta... — mruknął, przekrzywiając delikatnie łeb. Myślał, że Orzechowa Gwiazda przyniesie klanowi stabilność, a wszystko zaczęło się sypać. Jeżeli Słodki Nektar sobie nie poradzi, jej zastępca nie będzie miał lekkiego zadania. Świecić zębami przed członkami nielicznego klanu było proste; ale takie przez innymi klanami? Już teraz współczuł kotu, który będzie musiał to robić, a jeżeli jego przypuszczenia się sprawdzą - w szczególności współczuł Wierzbowemu Puchowi. — Tak długo na ile może sobie pozwolić prawie 80 księżycowa kocica. Niby Golcowa Gwiazda miała ponad 100 księżyców i dalej chodziła na zgromadzenia, to samo Krzywa Gwiazda, dawny przywódca Klanu Rzeki, ale dla mnie to śmieszne aby koty w takim wieku miały kierować klanem — przewrócił wymownie oczami po czym podniósł się i trzepnął grubym ogonem.
— Fajnie się gadało i takie tam, ale muszę pogadać z Puszystą Chmurą o dziurze w krzewach wokół obozu — westchnął, widocznie niechętny o rozmowy ze starszym wojownikiem, ale chwil po tym zaczął się już oddalać od kocicy. — To cześć.

/zt

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 11 Lut 2024, 18:05
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka ledwo skinęła głową, rozumiejąc postawę kocura. Kot w takim podeszłym wieku rzeczywiście nie powinien rządzić klanem. Lub powinien, jednak gdy ma jeszcze sporo żyć i reszta klanu może mu ufać, że tak nagle ich nie zostawi. Z tego co jednak Szerszeń mówił, ostatnich kilka liderów Klanu Wichru nie zdawało się spełniać tak dobrej roli.
Nie wiedziała co dalej odpowiedzieć, więc poczuła ulgę, kiedy kocur wstał. Spojrzała tylko na niego i lekko skinęła głową na pożegnanie. Kiedy kocur oddalił się z jej pola widzenia ta strzepnęła ogonem i wróciła do swojej wcześniejszej, wygodnej pozycji z łapami skulonymi pod siebie.
Miała mieszane uczucia co do rozmowy z wojownikiem. Pomimo, że ten starał się mówić normalnie przez większość rozmowy, jego niemiłe przywitanie ciągle siedziało w głowie Kasztan. I zdawało się, że to właśnie na tej sytuacji będzie od teraz bazować swoją opinię na temat kocura.
Otrząsnęła jednak głową aby więcej o tym nie myśleć i przymknęła oczy, powoli zasypiając na zimnym wietrze.


//zt

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 20:36
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Nudy, pustka. Pustka i monotonność, ciągle jedno i to samo i brak progresu.
Te kilka rzeczy siedziały w głowie szylkretki przez ostatnie parę dni kiedy siedziała w obozie, niecierpliwie czekając aż będzie miała okazję iść na trening lub zrobić cokolwiek nowego.
Przez ostatnią rozmowę z Mrozikiem kotka trochę inaczej patrzyła na życie obozu- kto by pomyślał, że mały kociak sprawi, że ta zacznie nad czymś rozmyślać i nawet się z tego powodu denerwować.
Co więc to było? Była to sytuacja Klanu Wichru w tym momencie i tego, jak słaby ten klan był. Jak mało wojowników było. Jak pusto i szaro było w obozie, kiedy powinno się tu roić od kotów chętnych do pracy.
Rzeczywistość była jednak inna i kotka z dnia na dzień coraz bardziej miała dość bezczynnego siedzenia w jednym miejscu. Chciała wyjść. Chciała polować, chciała biec, chciała być poza tym obozem. Chciała się rozwijać i iść dalej.
Życie w obozie jednak nie wydawało jej się sprzyjać i kotka coraz częściej myślała żeby mimo zakazu po prostu opuścić obóz i spróbować zapolować na własną łapę lub chodź trochę zwiedzić tereny klanu i coś się o nich nauczyć.

Taki też był plan dzisiaj. Kotka upewniła się, że nikt nie będzie jej szukał ani potrzebował i udała się w stronę wyjścia z obozu, zdeterminowana aby wyjść i zacząć swój własny trening.
Nie wiedziała jednak, że ktoś może ją tam zatrzymać...


//Siwek!

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 20:48
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 173
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Pech chciał, że akurat trafiła na porę, gdy to Siwek zazwyczaj chodził sobie pod wejście, z niecierpliwością oczekując na moment, kiedy to w końcu zostanie mianowany terminatorem i będzie mógł stąd już wychodzić. A póki co... Zostało mu to nieszczęsne siedzenie przy wejściu i próba dojrzenia tego, co było po jego drugiej strony - za granicami bezpiecznego obozu...
Wydał z siebie jednak zaskoczony pomruk, gdy zobaczył dziś przy nim swoją znajomą... A może już nawet przyjaciółkę? Podreptał do niej zaciekawiony, witając się z nią przyjaznym pomrukiem i ogonem w górze.
Cóż... Kasztanowa Łapa z pewnością mogła spostrzec, że Siwek wręcz wystrzelił w górę - może jeszcze nie dorównywał jej wzrostem, ale naprawdę był całkiem spory jak na pięcioksiężycowe kocię. Może to też futro sprawiało, że wyglądał na większego niż był?
- Hej, Kasztanowa Łapo! - zawołał szczerząc do niej kiełki w szerokim uśmiechu - Dokąd się wybierasz? - w jego tonie nie było ani krzty podejrzliwości. Skąd - chyba miał wrażenie, że terminatorzy mogą wychodzić z obozu jak i kiedy im się to podoba. W każdym razie czekał na odpowiedź burej szylkretki, patrząc na nią z wyraźnym zaciekawieniem.

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 21:09
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kasztan raz jeszcze obejrzała się za siebie i postawiła kolejny krok w stronę wyjścia kiedy usłyszała kroki. Szlag!
Jeśli to był Szerszeń, to jest już po niej.
Na jej pysku pojawił się grymas i ta odwróciła się, i dopiero wtedy dostrzegła kto tak naprawdę przy niej stał. Poczuła kilka emocji na raz- głównie ulgę, że to jednak nie dorosły wojownik który mógłby zakwestionować jej wyjście z obozu. Po drugie irytację, że kociak pojawił się tu akurat teraz, kiedy Kasztan miała zrobić tak ważną i ryzykowną rzecz. Po trzecie, nutkę strachu, że ktoś zaraz usłyszy jego paplanie i do nich przyjdzie i po czwarte satysfakcję z tego, że już dość dobrze znała Siwka i będzie mogła się z nim dogadać.
Odwróciła się całkiem w jego stronę, grymas z jej pyska ustąpił miejsca neutralnej minie i ślepiom które zaczęły rozglądać się dookoła zanim w końcu stanęły na czekoladowym kocurku.
- W sumie to już nigdzie- odpowiedziała sucho lecz wzięła wdech aby się uspokoić. Kto jak kto, ale na Siwku nie zamierzała się wyżywać. Jakkolwiek komicznie by to nie brzmiało, to właśnie z tym kociakiem rozmawiała najwięcej z klanu i miała z nim najlepszą relację. Nie żeby jej na tym zależało...
Po prostu uznała, że nie będzie go krytykować. I tyle.
- Chciałam wyjść żeby zapolować, choć niezbyt mi wolno. Ale więcej nie mogę ci powiedzieć.- powiedziała, zostawiając go z tym mini sekretem. Nie chciała kłamać. Bo po co? Jeśli już ma wpaść w tarapaty przez swoje zachowanie, przynajmniej będzie szczera i będzie próbować udowodnić swoje stanowisko.
Kłamstwo byłoby też formą uległości:
Co zrobiłaś? Czemu wyszłaś z obozu?
Aaaa, a nie wiem, jakoś tak zapomniałam o tym, że mi nie wolno. Przepraszam, hihi, już nie będę, a teraz jeszcze spłaszczę się do ziemi i wyczyszczę ci pazurki żebyś mi wybaczył.

Pfu.
Spojrzała więc na kocurka, czekając na jego reakcję. Być może ten zostawi ją i pozwoli jej wyjść? A może zacznie zalewać ją pytaniami i nie da jej żyć bo będzie chciał wiedzieć o wszystkim?
Stety niestety, kotka chyba wiedziała, którą z tych opcji kociak wybierze.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 21:43
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 173
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Zastrzygł uszkami słysząc o planach kotki. Oooch... Ale zaraz, jak to niezbyt jej wolno? Sam rozejrzał się po okolicy, żeby upewnić się, że żaden wojownik ich tam nie widzi... I zbliżył się do kotki, żeby mogła usłyszeć jego ściszony głos.
- Naprawdę jeszcze nie możesz wychodzić...? Ale... Dlaczego? - wyszeptał nieco zdziwiony. Czy to znaczy, że on w wieku Kasztan też jeszcze nie będzie mógł wychodzić? To... Było nie fair! Nie chciał spędzić całego życia terminatora w obozie, humpf!
- Byłaś już w ogóle poza granicami obozu? Wiesz... Co tam jest? - spytał cicho i spojrzał wręcz... Z tęsknotą w stronę tego wyjścia - Wiesz... Ciekawi mnie, co tam jest. Nie znam w zasadzie... Świata poza obozem. Znam go tylko w teorii... Nawet nigdy chyba jeszcze nie widziałem nieba w nocy... - westchnął. Ropuszy Skrzek i jej zasady... Które według Siwka zupełnie nie miały sensu. Przecież w obozie było bezpiecznie, tak?
- Chciałbym... Się stąd wymknąć... Choćby po to, żeby posiedzieć na chwilkę przy wejściu i popatrzeć, co jest poza obozem i w ogóle... Ale kociakom nie wolno jest wychodzić samym z obozu... - zamyślił się... I nagle zastrzygł uszami, a na jego pyszczek wkradł się zadziorny uśmieszek - Chyba że...

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 22:06
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka westchnęła. Eh. Trochę żałośnie się czuła tłumacząc się kociakowi, ale no trudno.
- Słodka Gwiazda zarządziła, żeby nie wytrenowani terminatorzy nie wychodzili z obozu. A poza tym Szerszeniowy Rój kazał mi informować go za każdym razem kiedy chcę wyjść- powiedziała i przewróciła oczami.
Potem posłuchała co tamten ma do powiedzenia i wzruszyła ramionami.
- Niezbyt dobrze ale coś tam znam. Byłam tam, ale o wiele mniej niż bym sobie tego życzyła. Dlatego mam zamiar wyjść i zacząć sama się uczyć, bo... tutaj się nie doczekam- powiedziała bardziej ,,delikatnie" niż miała zamiar. Niekoniecznie musiała mówić kociakowi o wszystkich problemach klanowych i o tym jak bezradny jest Wicher. Aczkolwiek powinien też wiedzieć, jak wygląda rzeczywistość dookoła...
Kotka spojrzała w kierunku wyjścia, z drugiej strony słuchając dalszych wywodów kociaka i rzuciła w niego spojrzeniem kiedy ten powiedział ,,chyba, że..."
- Nie ma mowy- powiedziała stanowczo. - nie będę narażać jeszcze ciebie i potem mieć problemów- powiedziała i odwróciła wzrok od tamtego aby nie widzieć jego niezadowolonej i smutnej mordki.
Wstała i podeszła kilka kroków dalej po czym zatrzymała się. Wiedziała, że ten teraz siedzi tam. Wiedziała, że pewnie się w nią wpatruje i próbuje przebić wzrokiem.
Czy to jego wzrok na sobie czuła, czy ukłucie wyrzutów sumienia gdzieś w środku?
Prychnęła pod nosem i machnęła ogonem parę razy po czym nie odwracając się rzuciła:
- Tylko na chwilę. Wyjdziesz kawałek, zobaczysz i wracasz natychmiast, rozumiesz?- powiedziała spięta samą myślą. W co ona się wkopała? Miała wyjść z obozu niepostrzeżenie a w zamian będzie ryzykować i pozwalać kociakowi zobaczyć co jest za ścianami.
Nie dość ci problemów, Kasztanowa Łapo?

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 22:38
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 173
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Kiwał łebkiem na słowa kotki. Huh... Zgadywał, że z jakiegokolwiek powodu nie mogła skontaktować się ze swoim mistrzem, ale... Jeśli po prostu kazał sobie mówić o jej wypadach... To pewnie technicznie nic by się nie stało, gdyby raz wyszła sama, prawda? Szczególnie... Jeśli nikt się o tym nie dowie.
- Czyli... W razie czego trafisz do obozu, hm...? - mimo wszystko Siwek martwił się o Kasztanową Łapę, nawet jeśli ta była starsza od niego i przy okazji umiała też o wiele więcej. Ale nie chciałby, żeby nagle zaginęła bez śladu! Na pewno by sobie tego nie wybaczył... Ale nie zamierzał też nikomu o tym mówić. Nie chciał pakować kotki w jakiekolwiek kłopoty! Tak długo, jak była bezpieczna... Była dobrze.
I owszem, zrobiło mu się trochę szkoda na tę odmowę i patrzył za szylkretką, kiedy ta zaczęła iść. Chciałby być na jej miejscu... Ale wyglądało na to, że będzie musiał poczekać do ceremonii, aż będzie mógł zobaczyć, co jest na zewnątrz...
...a przynajmniej tak myślał, kiedy kotka nagle zgodziła się, żeby jednak z nią poszedł. Czy raczej, po prostu wyjrzał i od razu wrócił. I szczerze... Mógł na to przystać!
- Jasne...! - szepnął głośno i jeśli kotka ruszyła do wyjścia jako pierwsza... To on poszedł zaraz za nią. Czuł, jak serce mocno mu bije, a łapki łaskotały w ten zabawny sposób. Jego futerko zjeżyło się z tego małego zastrzyku adrenaliny. Naprawdę wychodzi z obozu...!

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 23:07
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka idąc prychała cicho pod nosem, niezadowolona z tego jak ten dzień się potoczył. Jej ogon machał na boki, ale może nie tyle ze złości co z nerwów. Rozejrzała się dookoła aby sprawdzić czy w pobliżu nie ma nikogo innego po czym ruszyła dalej.
Nie patrzyła za siebie na kocurka- może zbyt mu ufała, ale miała nadzieję, że ten trzyma się blisko i nie robi żadnych niespodziewanych akcji.
W końcu doszli do miejsca, gdzie ściana obozu uchodziła a przed nimi rozpościerał się otwarty teren z kilkoma drzewami. Kotka niecierpliwie zerknęła na kocurka, sama nawet nie patrząc na widoki poza obozem.
- No, już. Zobaczyłeś? To teraz z powrotem, szybko- pogoniła go po kilku sekundach i czekała aż ten nacieszy się tym widokiem.
Z jednej strony rozumiała jego ekscytację. Ba, rozumiała to mało powiedziane. Ona czuła jak bardzo ten chciał poznać świat. Wiedziała, co to znaczy. Była w tej samej sytuacji przez wiele długich księżyców.
Lecz jednak Siwek będzie musiał jeszcze trochę poczekać aby bezpiecznie wyjść na zewnątrz bez konsekwencji.
Stała obok kociaka, cała napięta i z chłodną miną, gotowa w każdym momencie zerwać go z miejsca i pobiec z powrotem do obozu.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sob 30 Mar 2024, 23:48
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 173
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Tunel w krzakach wydawał się ciągnąć nieskończenie długo. Trzymał się cały czas tuż za Kasztanową Łapą, nie zatrzymując się. I w końcu... Zobaczył wyjście.
Co prawda... Chciał zostać w tym tunelu, ale... To, co zobaczył sprawiło, że jednak wyszedł z niego, choć tylko na kilka kroczków.
Rozjaśnionymi, błyszczącymi wręcz oczkami wpatrywał się w krajobraz roztaczający się wokół nich. Nie spodziewał się... Że świat jest taki ogromny! Wyglądał, jakby zupełnie nie miał żadnych granic! Popatrzył na Kasztanową Łapę z szerokim uśmiechem na mordce, a w jego oczkach błyszczała czysta radość.
- To... Wygląda wspaniale...! - starał się mówić cicho, ale mimo wszystko widać było, że entuzjazm bierze nad nim górę - Tutaj... Jest tyle rzeczy! Tyle drzew, tyle krzaków, tyle... Wszystkiego...! - obrócił się znów, żeby na to wszystko popatrzeć. Usiadł tuż przed nią.
- Jak... Daleko się to wszystko rozciąga...? - uniósł łebek, żeby na nią spojrzeć... Nie przekalkulował tylko swojego rozmiaru i odległości od niej i noskiem delikatnie pacnął ją w dolną część pyszczka - ...wybacz.

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 31 Mar 2024, 10:15
Kasztanowa Łapa
Kasztanowa Łapa
Pełne imię : Kasztanowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 17
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Szerszeniowy Rój
Wygląd : Kasztan jest burym szylkretem. Większość jej ciała jest barwy ciemnego brązu z pręgami, jedynie jej ogon oraz fragment uda tylnej, lewej łapy i grzbietu jest rudy. Jej futro jest długie, lecz w niektórych miejscach spiczaste- wystaje z jej ogona, szyi i boków głowy niczym ciemne kolce lub igły. Ma na sobie również białe znaczenia - głównie na z przodu szyi i na klatce piersiowej. Nad oczami również znajdują się białe ,,brwi", a same jej ślepia są blado niebieskie.
Co do figury i sylwetki, kotka jest wysoka i dobrze zbudowana. Przez jej ciemne i długie futro tego nie widać, jednak jej mięśnie wyraźnie rysują się pod jej skórą.
Jej pręgi są tygrysie.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa
Liczba postów : 111
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2032-kasztan
Kotka była zbyt skupiona na rozglądaniu się dookoła i stania na warcie żeby przyglądać się temu co przed nimi było. W końcu jednak zobaczyła szeroki uśmiech kocurka i trochę rozluźniła się. Dobra, nic się nie dzieje. Nikogo nie ma. Da więc Siwkowi jeszcze chwilę żeby nacieszył się chwilą.
Popatrzyła na niego i ten entuzjazm, tą radość, tą energię jaka z niego emanowała, że wręcz sama złapała się na lekkim uśmiechu.
Kiedy tylko zorientowała się, że się uśmiecha, wróciła z powrotem do skupionej miny i odchrząknęła.
- To rozciąga się w sumie... w nieskończoność- powiedziała i sama zerknęła do przodu na te wszystkie tereny, te krzewy i niebo które przebijało się między chmurami. Wzięła głęboki wdech bryzy której w obozie raczej nie dało się wyczuć przez krzewiaste ściany.
Kotka westchnęła. Tyle na nią czeka. Tyle nieznanego. Te wszystkie krzewy, te drzewa, każde z nich skrywa jakąś zwierzynę i jakieś tajemnice. Dlaczego to wszystko jest od niej zabierane?
Może nie dziś, ale następnym razem wyjdzie tam. Wyjdzie tam i zapoluje, sprawdzi teren i zacznie żyć życiem prawdziwego terminatora.
Kotka odsunęła nagle głowę kiedy poczuła nos kociaka na swojej szczęce. Zerknęła na niego a później wbiła wzrok w widok przed nimi.
- Nie szkodzi- powiedziała.
Czuła, że powinni już iść, bo im dłużej tu byli, tym bardziej narażali się na kłopoty. Jednak... Przyjemnie tu było. Żadnych kotów narzekających za uchem, żadnego zgiełku i problemów... Tylko cisza i wiatr przeszywający nieba nad nimi.
Siedziała tak dłuższą chwilę po czym wstała i lekko dotknęła rudym ogonem boku kocurka.
- No dobra, czas wracać.

_________________
Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu) - Page 7 Kaszta16
Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Nie 31 Mar 2024, 10:30
Siwa Łapa
Siwa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 7
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK]
Autor avatara : LugiaFly
Liczba postów : 173
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Biła od niego zarówno radość, entuzjazm... Jak i oczarowanie. Rodzice i matki czasem opowiadały, jaki to świat jest wielki, ale nie spodziewał się, że aż tak...!
- Naprawdę...? - spytał znów się rozglądając - To... Musi być cudowne, móc tak wyjść, zwiedzić wszystko, co jest na naszych terenach i w ogóle na świecie...! - przeniósł wzrok na Kasztanową Łapę. Zapewne już niedługo będzie mogła wychodzić z obozu kiedy tylko będzie chciała! A przynajmniej Siwek miał taką nadzieję. Poza obozem wyglądała na... Szczęśliwą. Nawet się uśmiechała! Na ten widok kocurek sam się wyszczerzył.
- Do twarzy ci z uśmiechem! - zaśmiał się radośnie i dotknął łapką jej nos, chcąc się jakby podroczyć.
- Naprawdę musimy...? - zamarudził lekko. Nie chciało mu się jeszcze wracać, jednak nie zamierzał stawiać oporu, jeśli kotka zarządzi definitywny powrót.

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Krzewiasty Przesmyk (wyjście z obozu)
Sponsored content

Skocz do: