IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Sucha Woda
Szrama
Czw 12 Lis 2020, 11:34
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Dość duże pęknięcie w ziemi, które rozgranicza tereny Suchej Wody i Międzyrzecza. Zostało nazwane Szramą ze względu na charakterystyczny, przypominający bliznę kształt. Dla kotów, które nie wiedzą o jej istnieniu i nie są wystarczająco ostrożne, rozpadlina może okazać się całkiem niebezpiecznym miejscem. Jej wielkość i głębokość sprawiają, że gdyby ktoś nieuważny wpadł do środka, niełatwo byłoby mu się stamtąd wydostać.

Rodzaje terenu: tereny suche, piaskowe

Re: Szrama
Pią 06 Sie 2021, 23:10
Poranna Zorza
Poranna Zorza
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 87 (XII)
Matka : Górska Zamieć
Ojciec : Nocny Deszcz
Mistrz : Łopianowy Korzeń
Wygląd : Potężnie zbudowana, srebrno-kremowa kotka o długim futrze z bielą na pysku, gardle, piersi i brzuchu, a także o białych łapach - u prawej, przedniej łapy białe palce, na tylnych łapach sięga do stawów skokowych. Posiada charakterystyczne pędzelki na uszach oraz zielonożółte oczy. Przez lewą przednią łapę przebiega blizna po poparzeniu, sięgająca do łopatki.
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Renifer [P], Kozia Łapa [KR]
Liczba postów : 481
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t281-poranna-zorza#420
Mruknęła w odpowiedzi. Tak, rzeczywiście tak było. Krzywa Gwiazda również powinien znać Modraszkową Pieśń, był w końcu w klanie dłużej, niż ktokolwiek z żyjących członków Klanu Rzeki, o których wiedzieli.
- Z czasem przestanie być takie wielkie - odpowiedziała, nawiązując do tego, że kocurek na pewno jeszcze urośnie. Nie był w pełni wyrośnięty, na pewno jeszcze brakowało mu paru centymetrów do pełnego wzrostu.
- To taka pora obiegu pór roku, podczas której jest zimno. Pada śnieg, rzeki i jeziora zamarzają... Część zwierzyny zapada w zimowy sen i rośliny nie rosną - odpowiedziała na pytanie, jednocześnie dając dość neutralny obraz zimy. Kaczorek na pewno będzie się dopytywał, przynajmniej tak zakładała. Kocięta z reguły są ciekawskie i dopytują o różne rzeczy, pewno rudzielec nie będzie w tym ustępował.
- Trochę jest do przejścia. Lepiej odpocznijmy chwilę - powiedziała, po czym skierowała wzrok na przybysza. Do jej nozdrzy prędko doszedł znajomy zapach, dlatego rozluźniła mięśnie i pozwoliła się zbliżyć przywódcy, który na szczęście nie krył swojej obecności. Podniosła się do siadu, kątem oka spoglądając na Kaczorka, który odpoczywał w pobliżu niej.
- Krzywa Gwiazdo. Nawet bardzo - odpowiedziała spokojnym mruknięciem, unosząc delikatnie kąciki ust, po czym spuściła wzrok na rudego kocurka.
- To jest Kaczorek. Spotkałam go, gdy poszukiwałam ziół. Przeszedł aż z gniazd dwunogów, by znaleźć Klan Rzeki. Jego matką była Modraszkowa Pieśń - przekazała większość potrzebnych informacji kocurowi, po czym skupiła się na młodziku, który pewno nie bardzo wiedział, co się teraz dzieje.
- Kaczorku. To jest Krzywa Gwiazda. Jest przywódcą Klanu Rzeki i to od niego zależy, czy do nas dołączysz - powiedziała, przedstawiając kocurkowi, kto tak naprawdę przed nim stoi. Pewno i tak niezbyt rozumiał, ale po takim wstępie już mógł odczuć wagę rangi przywódcy, który może decydować o dołączeniu każdego nowego członka.
Re: Szrama
Pon 09 Sie 2021, 19:08
Mokra Łapa
Mokra Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 6 [Lipiec 2021]
Matka : Modraszkowa Pieśń [NPC] [*]
Ojciec : nieznany
Partner : wędrówka do Rzeki
Wygląd : Duży, długowłosy, rudy, tygrysiopręgowany z bielą na łapach, brzuchu, szyi oraz pysku i ciemno bursztynowymi oczyma.
Multikonta : Kłoda [Samotnik] ; Kiełkujące Ziarno [Wicher] ; Focza Łapa [Gwiezdni]
Autor avatara : MoMo
Liczba postów : 25
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t907-kaczorek#9752
- Yhy! Kaczorek będzie duży i silny! I miły! Tak jak mama! - Miauknął zadowolony, zadzierając łebek w górę i uśmiechając się szerokim, dziecinnym grymaskiem w stronę Porannej Zorzy.
A Pora Nagich Drzew... Jest zimno, pada jakiś ,,śnieg", woda marznie, zwierzątka śpią, a rośliny nie rosną... To brzmi całkiem smutno. A nawet nie całkiem. To brzmi bardzo smutno! A raczej stwierdził tak przez to ostatnie zdanie.
- Śnieg? - Powtórzył. To właśnie to najbardziej przykuło jego uwagę. Nigdy nie słyszał o czymś takim jak śnieg. - A co to znaczy, że zamarzają? - Zadał kolejne pytanie, szczerze zaciekawiony. Bo nie na co dzień słyszy się o jakiejś Porze Nagich Drzew, która jest jakąś porą roku...?
Przytaknął lekki łebkiem na słowa szylkretowej kocicy, jednak zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, podszedł do nich jakiś kot. Kocur o... Ojej... Ojej! Jakie śmieszne futerko! Takie powykręcane i lekko porozczochrane! Śmieszne i ładne naraz, ojej, ojej!
- Wooo! - Wydobyło się z pyszczka Kaczorka, podczas gdy ten na moment się podniósł, jednak szybko tego pożałował, bo jego nóżki dały po sobie poznać, że ta droga była zbyt długa. Szybko więc z powrotem opadł do pozycji siedzącej. Łebek skierował do Porannej Zorzy, a następnie ponownie na... Krzywą Gwiazdę! Krzywa Gwiazda! Przywódca! O rany!
- O! Aa! Dziee- Dzień Dobry! - Pisnął zaskoczony, szybko się jakby prostując i zerkając lśniącymi i zaciekawionymi, kocięcymi ślepiami. Nie spodziewał się, że znajdzie ich sam Przywódca Klanu! Ojej! - A... Miło Pana poznać! Ym... Ma... Ma Pan bardzo ładne i ciekawe futerko! - Dodał po chwili, nie wiedząc zbytnio co powiedzieć. Po chwili jednak jakby entuzjazm opadł, a Kaczorek zlustrował wzrokiem Przywódcę od łap do łba, po czym odwrócił główkę do Medyczki. - A czemu Krzywa? - Spytał po chwili lekko przyciszonym głosem, jakby nie był pewien, czy nie obrazi to Krzywej Gwiazdy. Bo nie mógł być pewien, nie? A ciekawiło go to teraz!
Re: Szrama
Nie 15 Sie 2021, 14:11
Krzywowąsy
Krzywowąsy
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 124 ks | lipiec
Matka : Jarzębina (NPC) [*] | Mokry Nos (NPC) [*]
Ojciec : Kaczor (NPC) [*]
Mistrz : Lepki Muł (NPC) [*]
Partner : Różany Płatek (NPC) [*]
Wygląd : wysoki; szczupły kot o delikatniejszej niż przeciętny kocur budowie ciała, aczkolwiek posiadający widocznie zarysowane mięśnie. Jego ciało pokryte jest w większości krótką, białą i kędzierzawą sierścią. Jedynie pomiędzy uszami (uszy również), ogonie czy pojedynczych miejscach na ciele (grzbiet, wewnętrzna strona przedniej prawej i tylnej łapy) widoczne są bure, tygrysio pręgowane plamy. Blizny ma na lewej łopatce, tylnej lewej łapie (ślad po ugryzieniu szczura) i lekko wyszczerbione ucho. Porusza się skocznym krokiem, czasem kuleje. [więcej w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch, Tafla, Szerszeniowa Łapa
Autor avatara : @enzo_und_remy
Liczba postów : 782
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t795-krzywowasy#7026
Uniosłem lekko brew na odpowiedź medyczki i z pogodnym spojrzeniem wysłuchałem co ta miała do powiedzenia. Na dźwięk imienia matki rudego kocurka przed moim nosem, zamrugałem powoli i trzepnąłem końcówką łysawego ogona. - Modraszkowa Pieśń? - szepnąłem sobie pod nosem, a moje spokojne spojrzenie spadło na podekscytowanego całą sytuacją Kaczorka, który zdawał się - ba! Był przemęczony tak długą podróżą. Gniazda Dwunogów znajdowały się spory kawał od Szramy, więc był to niezaprzeczalny cud, że młodzikowi udało się dotrzeć tutaj w jednym kawałku. Co jednak tyczyło się matki rudzielca, to kojarzyłem ją jak jeszcze nie zaginęła. Pewnego dnia patrol natrafił na odór po borsuku, a to połączone z długą nieobecnością młodej wojowniczki sprawiło, że Klan uznał ją za zmarłą. A tu proszę! Okazało się, że przeżyła możliwe spotkanie z drapieżnikiem i nawet wydała na świat syna. Niepokojącym i dość smutnym faktem było to, że przed moim oblicze stawił się tylko Kaczorek bez Modraszkowej Pieśni. No cóż, dobrym było to, że chociaż mu udało się wrócić do domu.
Na szybkie przywitanie i komplementy ze strony kocurka, uśmiechnąłem się ciepło i zamruczałem krótko w rozbawieniu. Wiele kotów przy pierwszym spotkaniu mówiło mi o moim nietypowym futerku. Cóż się dziwić, mało jaki kot mógł się takim pochwalić, a ja zawdzięczałem je swojej matce Jarzębinie. Pamiętałem jeszcze te pytające i zaskoczone spojrzenia klanowiczów, gdy Mokry Nos oprowadzała mnie po obozie, czy żarty ze strony innych kociąt. Czasem ów futro przynosiło mi jednak mniej ciepłe przyjęcie - negatywnie nastawieni do mnie wojownicy wykorzystywali je do przytyków, jakoby nie powinienem być w Klanie Rzeki bo jestem inny i obcy.
- Przeszedłeś sporą drogę, Kaczorku. Niegrzecznym byłoby ci teraz kazać wracać w tak nieprzewidywalną pogodę tym bardziej, że znalazłeś co szukałeś. - zamruczałe więc po chwili namysłu i zerknąłem w stronę Porannej Zorzy po nieśmiałym pytaniu kociaka, a moje wibrysy zadrżały. - Przed tym jak zostałem przywódcą nazywałem się Krzywowąsym, od tych wąsisk. Stąd krzywa w moim imieniu przywódcy. - dodałem z ciepłym rozbawieniem i jakby na dowód ponownie poruszyłem wąsiskami.
- Musisz być przemęczony. Wracajmy już do obozu, odpoczniesz w nim, a ty Poranna Zorzo kontynuuj zbieranie ziół. - skinąłem łbem kocicy, a ogonem dałem kocurkowi by ruszył za mną. Gdyby jednak był zbyt zmęczony by iść dalej, chwyciłem go za luźną skórę za karku, pożegnałem Poranną Zorzę i oddaliłem się z rudym tobołkiem w pyszczku w kierunku Żwirowej Ścieżki.

[zt dla wszystkich, chyba, że ktoś chce jeszcze coś dodać]
Re: Szrama
Pon 09 Maj 2022, 18:31
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
Gdy w ostatnim czasie zaglądała w okolice Siedliska i zwiedzała okoliczne tereny, natrafiła na ciekawą szczelinę w ziemi, której jednak nigdy nie miała okazji dobrze obejrzeć. Musiała już wracać, a Szramę pozostawiła sobie na inną wycieczkę - i jak już nadarzyła się okazja, to oczywiście do niej wróciła. Choć w zasadzie ciężko powiedzieć, co takiego można w szczelinie oglądać, poza tym, że można do niej przypadkowo wpaść - to jednak nie zniechęciło Mewiego Krzyku. Z zainteresowaniem podeszła bliżej, jednocześnie trzymając bezpieczny dystans i co chwilę oglądając się na boki i za siebie. Nie mogła pozbyć się myśli, że ktoś mógłby ją do takiej szczeliny wepchnąć. Była niskiego wzrostu, drobna, i wydostanie się z czegoś takiego, byłoby dla niej albo niemożliwe, albo okropnie trudne i wymęczające. Z drugiej strony - ogromna ciekawość, chęć poznania tego, co nieznane - a nuż w Szramie ujrzy coś ciekawego i zaskakującego? I jak ona mogłaby to ominąć? Mewi Krzyk nienawidziła nie wiedzieć i zawsze była tym kotem, który gotów był na większe ryzyko, byle tylko dowiedzieć się czegoś nowego.
Ostrożnie więc coraz bardziej zbliżała się do Szramy, krokiem niezbyt ostrożnym, mimo pewnych obaw.

[Uszko]

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Pon 09 Maj 2022, 20:43
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Bu szepnęłam prosto do ucha kocicy, zakradając się do niej przy szramie. Co prawda gdy ją dojrzałam, wcale nie planowałam podchodzić. Dopiero po chwili przypomniałam sobie, że w sumie ją kojarzę: to chyba ta sama kotka z gromu z którą goniłam kurczaki jakieś... oh, kilkanaście księżyców temu? Coś takiego. Jakoś o niej zapomniałam, chociaż w kwestiach wyglądu zapadła mi w pamięci. Chociaż nie pamiętałam jakim imieniem jej się przedstawiłam i czy w ogóle to zrobiłam, to i tak ostatecznie ją zaczepiłam; może była na tyle nijaka abym o niej zapomniała, ale dalej wydawała się na tyle przyzwoita, abym nie musiała się wstydzić tego, że ktoś mnie zobaczy w jej towarzystwie. — Głupio by było, jakby taka ślicznotka wpadła prosto do szramy, hm? Spora strata, oj spora! — dodałam, odsuwając się i siadając kawałek za kotką, przejeżdżając językiem po swojej łapie, a następnie nią - po swoim policzku.
— Już myślałam, że nigdy nie wpadniesz. Długo ci zajęło aby mnie odwiedzić. Czyżbyś o mnie zapomniała? — cóż, bo ja o tobie troszkę tak. Upsik.
Re: Szrama
Nie 15 Maj 2022, 15:46
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
Wiedziała, że ktoś się do niej zbliża. Tylko kto? Nie miała pojęcia, po zapachu nie byłaby w stanie poznać. Dopiero jak kocica znalazła się bliżej, to skojarzyła, że już kiedyś ją widziała - a była to pewna towarzyszka z Siedliska Dwunożnych, którą spotkała wiele księżycó temu. No proszę!
Słysząc jej "bu", udała, że przeszły ją ciarki i lekko się wzdrygnęła. Tak naprawdę to w ogóle się nie wystraszyła. Od razu się odwróciła, a na jej pysku pojawił się lekki uśmiech.
- Och, bardzo głupio! A jeszcze większa strata, gdyby do szramy wpadła nie jedna ślicznotka, a dwie - odparła i wyszczerzyła się lekko. Obie nie były jakoś bardzo masywne, a przynajmniej tak się Mewie wydawało. Ktoś zdecydowanie większy, z dużą siłą w łapie, raczej nie miałby problemu, żeby jedną i drugą wrzucić do dziury. Nie, żeby oczywiście kocice miały zamiar na to pozwolić. I wyglądało na to, że były także całkiem same - Mewi Krzyk nie wyczuła, żeby kocica przyszła z kimś jeszcze. Och, a jak jej było na imię? Nie mogła sobie przypomnieć.
- Tak się składa, że ostatnio wpadałam całkiem często. Wygląda jednak na to, że niefortunnie się minęłyśmy. A co, tęskniłaś? - postanowiła się nieco podroczyć. Trochę rozrywki nikomu nie zaszkodzi, a jak dobrze pamiętała, to szaro-złocista piękność była całkiem zabawnym kompanem do rozmowy.

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Pią 27 Maj 2022, 11:02
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
— Oj, wtedy byłoby nieciekawie. — zamruczałam, przekrzywiając lekko łeb i unosząc kąciki pyszczka w nieco kpiącym uśmieszku. — Obserwowanie z góry czyiś trudów byłoby o wiele ciekawsze, niż bycie tym obserwowanym. Hm, dobrze, że jednak mam dzisiaj dobry humor i akurat ty nie musisz się martwić, że oj, magicznie podwinie ci się łapa i wpadniesz do Szramy. — trochę kusiło aby wepchnąć tam kotkę i obserwować jak się męczy podczas próby wspinaczki. Nie byłam jednak an tyle głupia aby tak ryzykować. W najgorszym wypadku i ja bym wylądowała w Szramie razem z nią, a na to nie mogłam pozwolić. Na jej następne słowa uniosłam nieznacznie brew. Och, często tu wpada?No proszę, kolejny klanowy kwiatuszek, który widzi trawę zieleńsza po drugiej stronie granicy?
— Twój klan jest aż tak nudny, że szukasz przygód w tej części doliny? — zaświergotałam słodko, przymrużając złote ślepia podczas przyglądania się pyszczkowi drobnej, srebrno-cieniowanej kocicy. Nadal nie mogłam sobie przypomnieć jej imienia, chyba mi się nie przedstawiła, a nawet jeżeli; czy w ogóle tego potrzebowałam? Oj nie. Oczywiście, że tak. Dniami i nocami płakałam za tobą i proszę, w końcu ukróciłaś moje jakże prawdziwe cierpienia. — zamruczałam nieco ironicznie, ocierając się policzkiem o ten jej i przechodząc przy jej boku, finalnie przejeżdżając ogonem pod jej brodą i siadając kawałek za nią, owijając ogonem łapy.
— Przynajmniej urozmaicisz mi trochę dzień, nudno tu bez ciebie, wiesz?
Re: Szrama
Sob 28 Maj 2022, 12:12
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
- Nieciekawie? - mruknęła w zaskoczeniu. - Myślę, że byłoby jeszcze ciekawiej, gdybyśmy obie tam skończyły - na początku może byłoby fajnie, a potem pewnie już by się zagryzły. Mewi Krzyk nie wątpiła, że taka przygoda z kocią mimo wszystko byłaby bardzo interesująca. A już na pewno byłoby to ciekawe, gdyby to ona wpadła do dziury, a Mewa patrzyła z góry. Wiedząc o swojej marnej kondycji i niskim wzroście nie wątpiła, że byłoby to okropne samemu tam skończyć.
- Nie wątpię. Jakże ci dziękuję, że zechciałaś mieć dobry humor. Cóż to by było, gdybyś go nie miała! - jęknęła dramatycznie. Gdyby tylko kocica spróbowała ją wepchnąć, to Mewa przede wszystkim zrobiłaby wszystko, żeby pociągnąć ją za sobą.
- Może - odparła i uśmiechnęła się na jej następne słowa, zahaczając swoim ogonem o jej bok. Nie znała jej imienia, jednak podobała jej się - miała przyjemne dla oka futerko, zgrabną sylwetkę... Aż faktycznie zdążyła zapomnieć z pierwszego spotkania, jak ta nieznana kocica była ładna! Jakaż to szkoda, że w Klanie Gromu nie było takich piękności.
- Mhm. Widzisz, w tak zwanym klanie również jest okropnie nudno... I żeby było trochę ciekawiej, muszę się wybrać tak daleko! Może i ty kiedyś wpadniesz bliżej klanów? - zapytała, odwracając się w jej stronę i przybliżając swój pysk, spojrzenie wbijając w jej złociste oczy.

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Sob 28 Maj 2022, 21:59
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Co za dużo to niezdrowo, słoneczko. zamruczałam, nawet nie patrząc na kotkę obok mnie. Owszem, mogło być ciekawie, ale przed kilka uderzeń serca nim obie nie skoczyłybyśmy sobie do gardeł. Jakoś nie kręciło mnie wyrywanie sobie futra i wgryzanie się w gardła, a to było obecne w walce o własne życie. Bleh, wolałam nie brudzić sobie łap bez większego powodu, a głupie wpadnięcie do Szramy się zaliczało pod naprawdę idiotyczny i głupi powód, który nie istniał w mojej głowie jako wystarczający do... Brr, walki. Gdy ogon kocicy musnął mój bok, poczułam lekkie, przyjemne ciepło, po chwili lekko się uśmiechając, a moje trójkątne uszy postawiły się nieznacznie gdy słuchałam dalszych wypowiedzi klanowej.
Bliżej klanów, hmm... — zamruczałam słodko, mrużąc przy tym żółte ślepia, gdy tylko kotka przybliżyła swój pysk do mojego. — A jak blisko byś chciała? Tak blisko? — wyszeptałam zalotnie, praktycznie dotykając się z kotką nosami, nie przerywając przy tym kontaktu wzrokowego. Gdy już miałam dotknąć ją nosem, a nasze wąsika musnąć się, odsunęłam się i westchnęłam, owijając ogon wokół łap.
— No nie wiem, nie wiem.
Re: Szrama
Sob 28 Maj 2022, 23:22
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
- Może - wymruczała, nadal wpatrując się w złociste oczy, wciąż z szerokim uśmiechem, który ani na sekundę nie schodził jej z pyska. Prychnęła rozbawiona, kiedy ta niespodziewanie się odsunęła, a następnie przechyliła głowę na bok. W środku była całkiem zadowolona z takiego ruchu ze strony kotki.
- Potrzebujesz zachęty? - rzuciła, odrobinę znowu się przybliżając. Ale tylko odrobinę. - Trzeba cię czymś skusić? - dodała, jak gdyby nigdy nic machając ogonem, intensywnie patrząc w jej tęczówki. W ogóle nie odrywała wzroku - nie było co ukrywać, kocica jej się podobała, a teraz tym bardziej nie żałowała, że ze wszystkich samotników natrafiła akurat na nią. Wspaniały wybór, by udać się na długą przechadzkę poza granice Klanu Gromu. Jak na razie nie nudziło jej się, a kocica była dosyć nieprzewidywalna... Co także cieszyło srebrzystą wojowniczkę. Co to za frajda, kiedy ktoś zachowuje się w sposób przewidywalny? Żadna.

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Pon 18 Lip 2022, 13:55
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Może? wymruczałam zadziornie na słowa kocicy, po czym cicho cmoknęłam i przerwałam nasz kontakt wzrokowy, zerkając gdzieś na bok, jakby złośliwie utrudniając kocicy wpatrywanie się prosto w moje oczy. Cóż, doskonale zdawałam sobie sprawę z tego, że jej się podobam, bo niby komu nie? No, może temu sztywniakowi z plemienia, ale jak tak się dłużej zastanowić, to kto by takiego chciał na dłużej? Nikt! W końcu wróciłam spojrzeniem na srebrzystą kocicę i uniosłam lekko brew, również się do niej przysuwając, tak delikatnie, praktycznie niezauważalnie. Przymrużyłam ślepia i zatrzepotałam powiekami, posyłając jej słodki uśmieszek. Zachęć mnie. — szepnęłam, po chwili dodając już nieco głośniej:
— A może przemyślę, czy chce mi się przenosić bliżej ciebie. mruknęłam lekko, a mój ogon uniósł się nieznacznie i zadrżał. — Bo cóż... Może nawet bym chciała? A może nie? Kto wie...
Re: Szrama
Czw 21 Lip 2022, 14:13
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
- Mhm - wymruczała niskim głosem, jak na nią, gdyż zwykle miała ten bardziej wysoki, delikatny. Cały czas się uśmiechała, nieustannie podążając spojrzeniem za pyskiem kocicy. Najwyraźniej była nieco zadziorna, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo, prawda? Zresztą, Mewiemu Krzykowi nigdzie się nie spieszyło. A już na pewno nie do Klanu Gromu, gdzie pewnie zanudziłaby się na śmierć. Wycieczki poza granice były o wiele bardziej ekscytujące.
- Jakaś ty jest wymagająca - rzuciła i przysunęła pysk bliżej szyi kocicy. Uśmiech nadal nie schodził z jej pyska. Delikatnie musnęła nosem futro samotniczki, tak odrobinę, przesuwając po skórze, jakby chciała robić pyskiem jakieś szlaczki. Nagle przestała, co by nie było kocicy zbyt dobrze, a następnie podniosła głowę do góry, jednocześnie ogonem zaczepiając się o jedną z jej łap.
- A ja będę szczera. Chociaż może bardziej będzie pasowało słowo - bezwstydna. I powiem wprost, że... wiem, czego chcę. A ty? - wymruczała, znowu delikatnie zaczepiając kocicę pyskiem, tym razem sięgając także wyżej, nieco koło ucha, a potem znów niżej w stronę szyi. Ciągle zastanawiała się, czy nieznana kocica nagle nie wrzuci jej do Szramy, albo nie wbije pazurów w bok. Z tą niepewnością jednak równocześnie czuła ogromną ekscytację, więc mogła po prostu... Korzystać z chwili. A Mewi Krzyk uwielbiała niespodziewane.

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Pią 22 Lip 2022, 11:26
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Lubiłam zainteresowanie. Lubiłam być w centrum czyjejś uwagi czy pożądania. Uwielbiałam gdy koty ulegały mojemu urokowi i wpadały prosto w zastawioną na nie pułapkę. To było niesamowicie satysfakcjonujące, a wręcz uzależniające. Mój urok, wdzięk, głos, a nawet zapach, niczym trujący kwiat miał wabić owady prosto na pożarcie. Jednak gdy owady okazywały się urokliwymi i przyjemnymi dla oka kotkami? Moje zapędy modliszki i wstrętnej pijawki znikały. Tak też było ze srebrną, gromową wojowniczką. Miałam ochotę owinąć ją sobie wokół pazura i sprawić, że będzie wracała w te okolice wciąż i wciąż. Tak jak to zrobiłam z Iskrą i Łoś. Nigdy nie było mi mało; nie ładnych kotek.
— Żeby nie było za nudno. — wymruczałam słodko na słowa kocicy, chuchając ciepłym oddechem na jej kark, gdy ta przesunęła nosem po mojej szyi. Moje relacje z kocicami znacznie różniły się od tych z kocurami; chociaż próbowałam sobie wmówić, że gustowałam w każdym, do kocurów mimo wszystko czułam lekki... wstręt. Były bezużyteczne, toporne i takie pozbawione charakteru! Zależało im na jednym i to załatwionym w jak najszybszy sposób, a to nie kręciło mnie. Byli dla mnie jedynie źródłem rozrywki i pożywienia; nic więcej. Jednak kotki czy Dima... hah, tu sprawa miała się zupełnie inaczej. — Bezwstydna, mówisz? Oj! W co ja się wpakowałam, o ja biedna... — westchnęłam teatralnie, chichocząc cicho, pozwalając kocicy na coraz dosadniejsze gesty, odpłacając jej się podobnymi, jednak... Specjalnie delikatniejszymi, jakby bawiąc się z nią. Gdy ta zaczęła się wyciągać i ocierać o mnie czy owijać ogonem wokół moich łap... Przyszedł czas ataku. Nim kotka mogła zareagować, naparłam na nią i powaliłam na ziemię, przygniatając łapami do ziemi tak, że plecami dotykała ziemi i odkrywała brzuch, a ja nad nią górowałam, trzymając łapy na jej piersi. Posłałam w jej stronę chytry uśmieszek i nachyliłam się nad nią, ocierając się pyszczkiem o jej policzki, po chwili jednak zjeżdżając nosem na gardło, delikatnie je chwytając zębami, by po chwili z parsknięciem odsunąć pysk od kotki i spojrzeć jej głęboko w oczy.
— Ja też wiem czego chce, chyba nawet lepiej niż ty, słoneczko. Pytanie jest inne, czy ty jesteś w stanie mi to dać, hm? - uniosłam brew, po czym jeszcze raz nachyliłam się i wyszeptałam jej prawie do ucha, zerkając na jej reakcje kątem oka. Jesteś? powtórzyłam chrapliwie.
Re: Szrama
Pią 22 Lip 2022, 15:39
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
- Tylko się nie popłacz. Chociaż, kto wie, może okaże się, że ty będziesz bardziej bezwstydna ode mnie.
Uśmiechnęła się szerzej, pokazując nawet niewielkie ząbki, kiedy niespodziewanie kocica powaliła ją na ziemię i przygniotła łapami. Mewi Krzyk nawet nie drgnęła, pozwalając samotniczce robić to, co tylko chciała. Przynajmniej na razie. Mruknęła, czując zęby kocicy na swoim gardle, jednocześnie w środku drżąc z podekscytowania. Nigdy nie mogła wiedzieć, czy te zęby zaraz nie zacisną się na jej gardle, prawda? Zresztą, taka śmierć z łap pięknej nie była czymś złym! Żartując, oczywiście. Mewi Krzyk zamierzała żyć jak najdłużej.
Ogonem starała się cały czas błądzić po futrze kocicy, a na jej pytanie zamruczała nisko. Jak dobrze, że postanowiła się wybrać akurat w okolice siedliska. Pomyśleć, że mogłaby wtedy być w tym nudnym Klanie Gromu i leżeć bezczynnie.
W takich momentach czasem Mewi Krzyk znowu zastanawiała się, czy aby na chwilę po prostu nie odejść. Gdyby jednak to zrobila, to ewentualny powrót mogłby być utrudniony... Zresztą, miała teraz inne rzeczy na myśli.
Oddała spojrzenie samotniczki i sama wbiła swoje spojrzenie w jej złote tęczówki.
- Przekonaj się sama.
[...]?

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Pią 22 Lip 2022, 17:35
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Nie kuś. zaświergotałam w odpowiedzi na jej poprzednie słowa, a gdy ta bez większych oporów dała mi się powalić i chyba zaślepiona uczuciami towarzyszącymi zazwyczaj przy tego typu sytuacjach, pozwoliła mi na zabawę w okolicach jej gardła, na którym w każdej chwili mogłam zacisnąć własne kły. Ba, właściwie to je tam zacisnęłam, ale delikatnie, dla zabawy. Pewnie gdybym miała na to ochotę, srebrna kocica już dawno leżałaby martwa. Jedyne co ją przed tym chroniło to ładna buźka i fakt, że dopiero co naostrzyłam pazury i wyczyściłam futro; nie chciałam się niepotrzebnie brudzić. Gdy ta wciąż kontynuowała pewne siebie zaloty, kąciki mojej mordki uniosły się chytrze.
— Obyś smakowała tak, jak wyglądasz, ptaszyno. zamruczałam nisko i niewiele się wahając, przeszłam do najlepszej części takich spotkań. Konsumpcji zwierzyny.
[...]

Gdy było już po wszystkim, zsunęłam się z kocicy i z cichym pomrukiem wyciągnęłam na boku, leżąc w ten sposób tuż obok kocicy, a nosem przejechałam po jej sierści, zaciągając się jej zapachem. — Takich atrakcji nie ma w klanie, hmm? — wyszeptałam z zalotnym uśmieszkiem i przymrużyłam ślepia.
Re: Szrama
Wto 02 Sie 2022, 13:22
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
- Niestety nie ma. Więc jak się chce nieco rozrywki, to trzeba kawałek przejść - a nie zawsze jej się chciało, bo było daleko, bo musiała polować po drodze, bo długo to zajmowało... Ale chyba nie miała za bardzo wyjścia. Im dalej szła, tym więcej przygód. A z Uszkiem całkiem dobrze się bawiła, więc ostatecznie nie miała na co narzekać. Mogła łaskawie się nieco zmęczyć i przejść większy dystans.
Chwilę jeszcze pomiziała się z kocicą, o ile można było to tak nazwać, a jak już miała dosyć... To po prostu pożegnała się z nieznajomą i ruszyła w swoją stronę. Wciąż nie znała imienia samotniczki, zresztą ona również, co było całkiem zabawne i wcale nie czuła potrzeby, żeby nawet się przedstawiać. Bo po co?

***

Tak czy siak, za jakiś czas Mewi Krzyk ponownie ruszyła w okolice Siedliska, docelowo mając zamiar dostać się tuż do centrum życia dwunożnych. Chociaż polowała i patrolowała, tak jak jej nakazano, to poza tym więcej jej w klanie nie było, niż było. I podobał jej się taki tryb życia — nie musiała zbyt wiele przebywać wśród tych kotów i mogła robić, co chciała, a jednocześnie nikt nie mógł się też do niej przyczepić. W końcu wypełniała swoje obowiązki! A to, co robiła w swoim tak zwanym czasie wolnym, to była wyłącznie jej sprawa.
Czy była szczególnie zaskoczona ponownym spotkaniem z pewną samotniczką? Niezbyt. Nie chodziła na jakieś bardzo długie dystanse, a kocica najwyraźniej operowała w tych terenach, więc kiedy zobaczyła złocistoszare futro, od razu podeszła bliżej. Chociaż może nie od razu, bo nie zamierzała być taka nachalna, ale pewnie, krokiem pełnym gracji.
- A kogo my tu mamy. Marzy ci się spędzenie czasu na dnie szramy, jakbyś przypadkiem tam wpadła?

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Wto 02 Sie 2022, 14:44
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
Tak się jakoś złożyło, że wróciłam nad Szramę, niezbyt pamiętając o zajściu z gromową kocicą, której imienia nawet nie poznałam i... nie było mi wcale tak bardzo potrzebne. Niby spotkałam ją już wtedy drugi raz i była naprawdę miłym towarzystwem i chętnie dołączyłabym ją do moich stałych koleżanek, ale miałam teraz na głowie znacznie więcej zmartwień niż smutek, że nie znałam imienia jakiejś pierwszej, lepszej kotki. Śmierć Ody uderzyła we mnie znacznie bardziej niż przypuszczałam i chociaż nie było tego po mnie jakoś bardzo widać, potrzebowałam na swój sposób przeżyć żałobę po niej. Akurat skończyłam polować i przysiadłam sobie przy Szramie, spoglądając na jej dno, gdy to moich uszu dostał się dźwięk kroków, a finalnie; i słów wypowiadanych tym samym głosem co te kilka księżyców temu. Odwróciłam powoli głowę, dostrzegając srebrzystą kocicę i posłałam jej słodki, zadziorny uśmieszek, po chwili przybliżając się i ocierając policzkiem o ten jej, pomrukując chrapliwie.
— Tak, ale tylko jeżeli wpadłabyś tam ze mną, ptaszyno. wymruczałam, odsuwając się nieznacznie i po chwili z lekko uniesioną brwią, przekrzywiłam głowę, dość szybko przestawiając się z zamyślonej i posępnej, na ponętną i gotową do flirtu. To przychodziło mi wyjątkowo łatwo. — Kusisz los, przychodząc w te okolice ponownie, no... chyba, że wróciłaś po więcej, hm?
Re: Szrama
Sob 06 Sie 2022, 16:49
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
- Nie wiem, czy się skuszę. Chociaż, nie zawsze mam okazję wpadać do dziury - odparła, siadając i owijając się ogonem. Zaś co do przychodzenia ponownie w te same okolice...
Musiała przyznać przed samą sobą, że robiła to często. Bardzo często. Być może faktycznie kusiła los, i pewnego dnia zamiast pięknej samotniczki natrafi na kogoś mniej przyjemnego, komu wcale nie spodoba się jej obecność. Nie wykluczała takiej możliwości, zresztą było to całkiem prawdopodobne. Mewi Krzyk niekoniecznie chciała wdawać się w jakiekolwiek konflikty, ale i tak sądziła, że w jakiś sposób Gwiezdni musieli nad nią czuwać, co było bardzo zabawne.
- Kto wie? Zależy od tego, co tym razem los dla mnie przygotował. Chociaż muszę przyznać, że w tych okolicach mam znacznie większą szansę na coś ciekawego - wymruczała, zadziornie przesuwając cienkim ogonem po ziemi.

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Pią 19 Sie 2022, 11:36
Uszko
Uszko
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t545-uszko#3661
— No właśnie — zamruczałam, przymrużając ślepia. — Jak można odmówić sobie taką atrakcję? To nie jest byle jaka dziura, a poza tym, ja nie jestem pierwszym lepszym towarzystwem. — dodałam, posyłając kocicy jednoznaczny uśmieszek. Nawet mnie trochę ciekawiło, co te wszystkie kocice, Łoś, Iskra i ta tutaj, widziały w klanach, skoro czerpały tyle przyjemności z samotnych wypadów. Na co siedzenie w grupie, skoro o wiele lepsze jest życie na własną łapę? Poza tym, taka Iskra bez większego problemu znalazłaby sobie przygłupa, który polowałby za nią dniami i nocami, tak jak ja za młodu. Podobnie byłoby ze srebrzystą gromiaczką, może Łoś miałaby nieco trudniej. Z naszej czwórki, była najbardziej naiwna.
— Oj tak. — przyznałam ponętnym pomrukiem, przysuwając się delikatnie do kocicy i ocierając się o jej bok, kładąc głowę na jej barku. — Znacznie większe niż w jakimś nudnym klanie. Co wy tam w ogóle robicie? Patrolujecie, polujecie i gadacie o zdechlakach cały czas? Nudaaa!!
Re: Szrama
Nie 04 Wrz 2022, 12:46
Mewi Krzyk
Mewi Krzyk
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 52
Matka : Słowiczy Śpiew [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Mistrz : Kruczy Cień
Wygląd : Drobna, o niskim wzroście i chudej posturze. Ma krótkie, czarno srebrne cieniowane futro i duże, brązowe oczy.
Multikonta : Cebulowy Nos, Huragan, Jastrząb
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 463
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t63-mewia-lapa#191
- Skromności ci nie brakuje - odparła i uśmiechnęła się. Tak naprawdę to całkowicie się zgadzała, bo kocica faktycznie nie była byle jakim towarzystwem. Z dwojga złego, jeśli miałaby wybrać kogokolwiek z Klanu Gromu, a tę samotniczkę, to wybór byłby prosty. Chociaż, może jednak nie?
- My? Czy co ja robię? Bo szczerze mówiąc, jest różnica - i to nie mała. Byli tacy spoceńcy, co owszem, tylko by ciężko harowali dla klanu, rozmawiali o kodeksie i trenowali terminatorów i nic innego nie robili. Mewa jednak do nich nie należała i jak musiała, to szła na patrol, coś tam dorzuciła do stosu, a potem miała święty spokój. Na szczęście jej nowa terminatorka nie zjawiła się na treningu ani razu. Ulga nie do opisania. Dzięki temu miała czas, żeby robić sobie dalekie wycieczki i spotykać z jakąś tam samotniczką.

_________________

I won't tell you that I love you, kiss or hug you
'cause I'm bluffin' with my muffin
I'm not lying, I'm just stunnin' with my


love-glue-gunnin'

just like a chick in the casino
take your bank before I pay you out
I promise this, promise this
check this hand 'cause I'm marvelous

Re: Szrama
Sponsored content

Skocz do: