IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Sucha Woda
Szrama
Czw 12 Lis 2020, 11:34
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Dość duże pęknięcie w ziemi, które rozgranicza tereny Suchej Wody i Międzyrzecza. Zostało nazwane Szramą ze względu na charakterystyczny, przypominający bliznę kształt. Dla kotów, które nie wiedzą o jej istnieniu i nie są wystarczająco ostrożne, rozpadlina może okazać się całkiem niebezpiecznym miejscem. Jej wielkość i głębokość sprawiają, że gdyby ktoś nieuważny wpadł do środka, niełatwo byłoby mu się stamtąd wydostać.

Rodzaje terenu: tereny suche, piaskowe

Re: Szrama
Czw 21 Mar 2024, 17:42
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 179
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Baranek nieco wywiało, ale Nimfa nauczyła ją szalonego jednego zioła, które mogło wyleczyć przeziębienie… i tak się składało, że owe zioło - jałowiec - występowało głównie na suchych i piaskowych terenach. Westchnęła nieco, bijąc siebie za nie poczynienie żadnych zbiorów wcześniej. Ciekawe, czy był tu ktoś, od kogo mogła nauczyć się więcej o zielarstwie? …Cóż, nieważne; dotarła w okolice Szramy, a tam zaczęła rozglądać się za jednym, konkretnym zielskiem - jałowcem.

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Szrama
Czw 21 Mar 2024, 17:58
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
tereny suche, piaskowe

Za pierwszym potencjalnym medykamentem Baranek nie musiała się długo rozglądać. Po paru chwilach natknęła się na wysoki, szarozielony iglasty krzew. Jego brunatna kora była lekko popękana, a na usypanych lekkim śniegiem gałęziach mieniły się w różnych kolorach szyszkojagody. Część z nich była czarna z niebieskim nalotem, inne były niebieskie, czerwone lub ciemnozielone. Czy było to zioło, którego kotka szukała?

Baranek: P: 3 | S: 21 | Zr: 23 | Sz: 13 | O: 15 | HP: 130 | W: 110 | MP: 2
· Psi węch | Twarda skóra | Ciamajda
· Tropienie [2], Skradanie się [3], Wspinaczka [2]
Re: Szrama
Czw 21 Mar 2024, 18:04
Baranek
Baranek
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 23
Matka : Nimfa
Ojciec : Brutus
Mistrz : -
Partner : zły, głodny wilk!!
Wygląd : Biała bardzo, a do tego długowłosa, puchata i raczej niskawa. Oczy ma złociste.
Multikonta : Szakal (PNK), Rozgwieżdżona Łapa (KG), Zaćmione Słońce (S); Pliszkowy Dziób (GK)
Autor avatara : sinthari
Liczba postów : 179
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2002-baranek
Chwilę poszukała, porozglądała się i… huuuuh?! Najwyraźniej miała dziś paskudne szczęście, bo przed jej oczami mienił się on, właśnie on, ten, którego poszukiwała… jałowiec! I jego jagody, rzecz jasna. Jej zakręcony ogonek zamerdał w podekscytowaniu, a ona sama poddreptała w stronę krzewu o popękanej korze. Rozejrzała się za jakimś liściem, w który mogła je zebrać, po czym zaczęła ostrożnie zbierać owoce jałowca do swojego zawiniątka. I… to by było na tyle? Wyszła tu tylko po jałowiec dla Irys, a wątpiła, że znajdzie miód czy języczki w takim miejscu… po zebraniu ich więc ruszyła z powrotem do legowiska, zadowolona ze swojego dzisiejszego szczęścia.

zt XDD

_________________



coraz dluzsze i cieplejsze dni

w końcu nadszedł czas



gdy już nie muszę w śniegu iść,
do życia wraca las
zielenią się gałęzie i pędy
i znowu dźwięczy ptasi śpiew

˗ˏˋ i radość dookoła´ˎ˗



Re: Szrama
Czw 21 Mar 2024, 18:09
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Kotka miała tego dnia niesamowite szczęście, bo nie tylko szybko znalazła to, czego szukała, ale też i zebrała jeno całkiem pokaźną ilość. W sumie Baranek mogła naliczyć aż dziewięć zdatnych do leczenia owoców jałowca.

+9 jagód jałowca

Baranek: P: 3 | S: 21 | Zr: 23 | Sz: 13 | O: 15 | HP: 130 | W: 110 | MP: 2
· Psi węch | Twarda skóra | Ciamajda
· Tropienie [2], Skradanie się [3], Wspinaczka [2]
· Zdobyte MPD: 15 MPD (jałowiec)
Re: Szrama
Pon 15 Kwi 2024, 17:07
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 173
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
Choć dopiero od kilku wschodów słońca przebywał w pobliżu klanowej doliny, to nie zdążył się jeszcze dobrze rozejrzeć po okolicy.
Nie spieszył się. Kiedy słońce wzeszło, Księżyc jeszcze długo spał w jakiejś przyczajonej dziurze w lesie, zapewniając sobie jednocześnie chłód i ciepło. Nigdy nie lubił wstawać wcześnie, więc póki nie musiał, to zamierzał wylegiwać się jak najdłużej. I tak mu zeszło niemal do południa, kiedy głód skłonił go do działania. Po szybkim polowaniu i pożywieniu się ruszył leniwie w stronę wyjścia z lasu, kierując się jednak nie w stronę Gniazd, a bardziej na bok. W ten sposób też trafił na kładkę, po której bez problemu przekroczył rzekę. Całe szczęście, że taka możliwość w ogóle była, bo długo pluł sobie w brodę za to, że nigdy nie nauczył się pływać ani łowić ryb, mimo bycia kotem z Klanu Rzeki. Co za wstyd. Zresztą, nie miało to większego znaczenia, gdyż uważał, że jeśli tylko miałby taką ochotę, to mógłby samodzielnie się tego nauczyć. Tyle że taką ochotę miał już długo, a niczego nie zrobił przez ostatnie księżyce, zawsze mając inne sprawy na głowie.
W ten sposób przypadkowo trafił na szramę, do której zbliżył się ostrożnie i niepewnie, wcześniej oglądając się i nasłuchując, czy kogoś przypadkiem nie ma w pobliżu. Wysunął łeb do przodu, zaglądając do środka, z zawiedzeniem stwierdzając, że niczego ciekawego tam nie ma. Odwrócił się więc, by pójść gdzie indziej.
Re: Szrama
Pon 15 Kwi 2024, 17:44
Chaos
Chaos
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 52
Matka : Tchnienie
Ojciec : Strumień
Mistrz : Cis
Partner : Lukrecja, martwa
Wygląd : Czarny dymny kocur w typie maine coona. Muskularny, pokryty bliznami (nacięcie na nosie i lewej stronie ust, ślady pazurów na: lewym oku, prawym policzku, lewym barku, prawej łapie, lewe udo i kostka, ślad po drucie kolczastym na szyi, blizny na ogonie po złamaniu - krzywy, poszarpane uszy). Długie, zaniedbane futro.
Autor avatara : Ja <3
Liczba postów : 59
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2102-chaos#57505
Dla Księżyca szrama nie była niczym ciekawym, ale inny kocur widząc rozpadlinę już knuł w swojej głowie jak można by ją było w przyszłości wykorzystać. To naturalna pułapka, w którą można kogoś złapać i uwięzić. Trzymać jak zwykłego zakładnika, aż głód i pragnienie złamią siedzącego w środku nieszczęśnika. Jeśli Chaos chciał zebrać koty i utworzyć swój własny Kult potrzebował przemyśleć wszystkie scenariusze, które mogły się zdarzyć. Jednym z nich była możliwość przetrzymywania jeńców czy więźniów... Albo po prostu karanie kotów za ostrą niesubordynacje. Do tego wciąż daleko, ale jakiś mały zaczątek będzie tkwić w jego głowie na taką okoliczność.
Ziewnął leniwie, czując jak słońce ogrzewa jego ciemne futro i rozgrzewa mięśnie. Chciało się spać od takiej pogody, wywalić na plecki i odpocząć nieco. Szkoda tylko, że takie rarytasy nie były dla niego. Wciąż miał tereny do zwiedzenia, informacje do zebrania, koty do spotkania... I akurat jakby wiedział, że się tutaj przyda - jakiś kot pojawił się w zasięgu jego wzroku. Wciąż nie aż tak blisko, ale wystarczająco żeby dojrzał... Biały kolor. Najbardziej odbijający się w popołudniowym słońcu. I aż krew zawrzała mu w uszach, a ciśnienie natychmiast się podniosło. Ta parszywa gnida... Tutaj?! Czarnofutry w pierwszej chwili nawet nie myślał co jest grane, jedynie puścił się pędem w stronę intruza, gotowy do ataku, już wyobrażał sobie jak dopadnie ofiarę, jak rozora gardło i brzuch Cis tak jak zrobił to dawniej. I niestety... Księżyc spotkał się z niemiłym przywitaniem. Bo jakiś ciężki kocur wskoczył mu na plecy z zamiarem przewrócenia i niechybnie walnąłby pazurami w pysk... Gdyby nie to, że był znacznie ciemniejszy od reszty jego ciała, a ta straumatyzowana kupa futra usłyszała w swojej głowie spanikowane wołanie "Przestań! To nie ona!". Skulił uszy i prychnął obrażony schodząc z kota, którego poturbował.
- Pomyłka. - burknął pod nosem i usiadł kilka długości ogona dalej, dając nieznajomemu przestrzeń. Jak ją wykorzysta to jego sprawa. - Wziąłem cię za innego kota. - dodał po chwili. Kolejny nietoperz. Czy w tej dolinie nie ma innych rodzajów?
Re: Szrama
Wto 16 Kwi 2024, 15:50
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 173
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
Niemal każdy dzień musiał go czymś zaskakiwać. Juź trochę oddalił się od szramy, z zamiarem opuszczenia nudnego miejsca, a tu niespodziewanie coś wskoczyło mu na plecy. Już szykował się do ataku, ale intruz od razu z niego zeskoczył, i oddalił się. Księżyc nie miał pojęcia, co się właśnie wydarzyło, czy miał jakieś przywidzenia, czy już kompletnie zwariował. Chyba chciałby, żeby to były halucynacje - gdy w końcu odwrócił się, ujrzał masywnego, czarnego kocura, pokrytego bliznami niemal ze wszystkich stron. Sam cofnął się jeszcze, aby w razie czego mieć przestrzeń do ucieczki, a potem pokręcił pyskiem z niedowierzaniem. Postanowił jednak ugryźć się w język, a przynajmniej częściowo, bo bliskiej konfrontacji z takim osobnikiem nie chciał. Nie mógł się jednak powstrzymać przed dociekaniem, o co w ogóle chodziło, i z kim został pomylony. Ale to za chwilę.
- Często zdarzają ci się takie pomyłki? - spytał jak gdyby nigdy nic. W środku był wściekły, miał ochotę pobić tego kota, albo przynajmniej przywalić mu w pysk, ale niestety nie miał szans, i sam mógłby skończyć znacznie gorzej. Starał się więc zachować obojętny, może nieco znużony wyraz, choć futro pozostało nieprzyjemnie nastroszone.
Re: Szrama
Pią 19 Kwi 2024, 17:36
Chaos
Chaos
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 52
Matka : Tchnienie
Ojciec : Strumień
Mistrz : Cis
Partner : Lukrecja, martwa
Wygląd : Czarny dymny kocur w typie maine coona. Muskularny, pokryty bliznami (nacięcie na nosie i lewej stronie ust, ślady pazurów na: lewym oku, prawym policzku, lewym barku, prawej łapie, lewe udo i kostka, ślad po drucie kolczastym na szyi, blizny na ogonie po złamaniu - krzywy, poszarpane uszy). Długie, zaniedbane futro.
Autor avatara : Ja <3
Liczba postów : 59
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2102-chaos#57505
- Czasami. - mruknął niezbyt zadowolony. - Nie znoszę białych kotów. Z daleka wyglądałeś jak jeden. Ach, może to po prostu starość mnie już dopada. - dodał po chwili próbując udawać rozbawionego, ale był na to zbyt spięty. Dał się ponieść emocjom, racja. Nie za bardzo się z tego cieszył... Ale gdyby to jakimś cudem była Cis? No dobra, martwi przecież nie wracają do życia ot tak, ale jeśli? Co gdyby to była ona? Cholera wie czego się spodziewać po takim diable. Można być tylko pewnym, że nie knułaby niczego dobrego. Lepiej byłoby ją dorwać, zatłuc od razu, na miejscu, zostawić pochlastaną na pastwę kruków i wron. To jedyne na co zasługiwała. Parszywa, przebrzydła... Złapał się na tym, że na samą myśl wbijał pazury w ziemię, a futro na jego plecach zaraz się zjeżyło. Musiał wziąć głęboki wdech żeby się uspokoić. Nie miał w planach bycie agresywnym bez powodu, przynajmniej nie dzisiaj. I nie pozwoli żeby wspomnienia o tej zdrajczyni tylko bardziej zniszczyły mu nastrój.
Re: Szrama
Sob 27 Kwi 2024, 11:39
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 173
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
Czasami. Bardzo zabawne. Szczególnie dla tych, którzy zostają pomyleni z "białymi kotami", tak jakby bycie "białym kotem" było czymś złym. To nie tak, że szaty się nie wybiera, i chociaż Księżyc sam nie był do końca białej szaty, to jednak dziwiło go podejście kocura.
- Dziwne są, co nie? - rzucił, niby żeby wrzucić rozmowę na odpowiednie tory, niby żeby co sprawić, aby kocur pomyślał, że ma podobne poglądy. A chociaż za diabła nie wiedział, o co w ogóle chodzi, to ciekawość go zżerała. O co chodziło z tymi białymi kotami?
- Na szczęście mam nieco inny odcień. Zresztą, czemu akurat białe koty? - zapytał ostrożnie i wzruszył barkami. Jeśli został zaatakowany "bez powodu", to chciał poznać ten powód. Jeśli zaś kocur nie zamierzał zdradzać żadnych szczegółów, to trudno, żadna strata. Czasem to i lepiej niczego nie wiedzieć. Bo w zasadzie jak na niego tak patrzył, to może nie do końca się bał... No dobra, może trochę, jakieś takie nieprzyjemne odczucia, bazując na tym, jak wyglądał i jak się zachowywał. Nadal więc zachowywał odpowiedni dystans, żeby móc w razie czego po prostu zwiać.
Re: Szrama
Nie 28 Kwi 2024, 21:12
Chaos
Chaos
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 52
Matka : Tchnienie
Ojciec : Strumień
Mistrz : Cis
Partner : Lukrecja, martwa
Wygląd : Czarny dymny kocur w typie maine coona. Muskularny, pokryty bliznami (nacięcie na nosie i lewej stronie ust, ślady pazurów na: lewym oku, prawym policzku, lewym barku, prawej łapie, lewe udo i kostka, ślad po drucie kolczastym na szyi, blizny na ogonie po złamaniu - krzywy, poszarpane uszy). Długie, zaniedbane futro.
Autor avatara : Ja <3
Liczba postów : 59
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2102-chaos#57505
- Bardzo. Łatwo udawać szlachetnego kiedy ma się tak nieskazitelne futro jak gołębie pióra. - nie miał ochoty o niej gadać. Za żadną cholerę na świecie... Ale rozumiał dlaczego jego niedoszła ofiara chciała poznać powód jego zachowania. Kto by nie chciał wiedzieć dlaczego ktoś rzucił mu się na plecy i prawie przeorał pysk? To dość logiczne.
- Na szczęście. - przytaknął. - A czemu białe to dość proste. Jeden wyjątkowo zjebał mi życie kiedy byłem młodszy. - skwitował krótko, wręcz wypluł te słowa jakby sama wzmianka o przeklętej kocicy miała sprawić, że się zatruje.
Re: Szrama
Wto 30 Kwi 2024, 16:29
Księżyc
Księżyc
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 41 [kwiecień]
Matka : Migocząca Iskra
Ojciec : Kruczy Cień [NPC]
Mistrz : Mknący Nurt
Wygląd : Wysoki, szczupły, lekko umięśniony, o orientalnej budowie. Krótkie, kremowo białe futro z niebieskim nalotem na pysku, uszach, łapach oraz ogonie. Oczy niebieskie.
Multikonta : Płatek
Autor avatara : plicha rozkurwicha#3025
Liczba postów : 173
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1480-topic
- Udawać? - rzucił, choć nie dodał, że w sumie to każdy może "udawać" szlachetnego, białe futro czy nie. Co to była za logika? Zaraz jednak poznał częściowo powód takiego postępowania. I wcale nie był jakoś bardzo zaskoczony - trochę podejrzewał, że kocur być może miał jakieś nieprzyjemne doświadczenia z kimś, i ten kot akurat miał białe futro.
- Rozumiem. I gdzieś tu grasuje? - zapytał, bo dosyć logicznym wydawało mu się, że skoro kocur rzuca się na białe koty, myśląc, że to ten konkretny, to może ten "konkretny" biały kot gdzieś tu mieszka.
Re: Szrama
Wto 30 Kwi 2024, 16:55
Chaos
Chaos
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 52
Matka : Tchnienie
Ojciec : Strumień
Mistrz : Cis
Partner : Lukrecja, martwa
Wygląd : Czarny dymny kocur w typie maine coona. Muskularny, pokryty bliznami (nacięcie na nosie i lewej stronie ust, ślady pazurów na: lewym oku, prawym policzku, lewym barku, prawej łapie, lewe udo i kostka, ślad po drucie kolczastym na szyi, blizny na ogonie po złamaniu - krzywy, poszarpane uszy). Długie, zaniedbane futro.
Autor avatara : Ja <3
Liczba postów : 59
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2102-chaos#57505
Spojrzał na niego i kiwnął łbem, źrenice żółtych ślepi miał tak cieniutkie, że z daleka niemal niewidoczne. Jakby wlepił wzrok prosto w słońce.
- Grasuje i pałęta się wszędzie gdzie ją łapy zaprowadzą. Bez większego celu. Tylko po to żeby mącić i się bawić innymi jak swoimi marionetkami. - syknął kładąc po sobie uszy. Zupełnie jakby gdzieś tutaj była, jakby cały czas... Żyła. Wiedział, że jest martwa. Przecież ją zabił. Musiała być. Pamiętał smak jej krwi, jej wrzaski i obelgi kiedy próbowała mu się wyrwać... Wiedział, że uszło z niej życie. Musiało. Nie było odwrotu... A mimo to miał wątpliwości.
- Cholera wie co strzeli jej do łba, co ta przeklęta...! - zacisnął mocniej kły i najchętniej zacząłby warczeć jak rozjuszony pies. Miał wrażenie, że z każdym słowem wspomnienie jej śmiechu robiło się coraz głośniejsze i wyraźniejsze, jakby stała zaraz za nim. - Rozerwę ją na strzępy jeśli znowu ją dorwę. - walił ogonem o ziemię. - Nie ufaj nikomu o białym futrze i niebieskich oczach. Nikomu.
Re: Szrama
Sponsored content

Skocz do: