IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Tereny Klanu Wichru
Ciepłe Skałki
Czw 12 Lis - 11:17
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Kamieniste podłoże gór sprawia, że nietrudno jest się natknąć na spore zbiorowiska wielkich skał i kamieni, takich właśnie jak te, które znajdują się przy jednej z granic klanu Wichru. Ciepłe Skałki swoją nazwę zawdzięczają temu, że w słoneczne dni dość szybko się nagrzewają, stając się dobrym miejscem na wypoczynek poza obozem. W ich okolicy można też znaleźć charakterystyczne, rosnące tylko na skalistej ziemi medykamenty, a więc są potencjalnie dobrym miejscem na zbieranie ziół.

Rodzaje terenu: tereny suche, piaskowe; tereny górskie, skaliste; łąki, pola

Re: Ciepłe Skałki
Pon 10 Cze - 13:41
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 179
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Nagle do przykrytych łapami uszu doszedł dźwięk. Niepewny, stłumiony głos zadźwięczał mi w głowie, a strach? Ponownie podszedł do gardła. Wystraszony przywarłem do ziemi mocniej, gdy pod powiekami zaczynałem czuć wilgoć. Bałem się, tak bardzo się bałem! Nikogo nie było w pobliżu, byłem w nieznanym dla siebie miejscu, zabłądziłem, nie wiedziałem, jak daleko odbiegłem od obozu, czy nadal jestem na terenie Klanu Wichru i czy głos, który dobiegał z oddali nie był czyjegoś drapieżnika. Spłaszczyłem się na ziemi najbardziej jak potrafiłem. Nie interesowało mnie ubrudzenie futra i ile będę musiał je czyścić. Prawdę mówiąc, nie interesowało nie nic innego, gdy gardło ściskało przerażenie, w oczach mych widać było strach, dygotałem, choć starałem się nie poruszyć. Bałem się o własne życie. Zacisnąłem mocno powieki, a pazury wbiłem w ziemię, drapiąc ją ile wlezie.

_________________

Welcome to the panic room
Where all your darkest fears are gonna
Come for you, come for you
Re: Ciepłe Skałki
Pon 10 Cze - 14:42
Wodorost
Wodorost
Pełne imię : Wodorost
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 29
Matka : Gałązka
Ojciec : Szron
Wygląd : Czekoladowy, pręgowany point o orientalnej budowie, z długim, spływającym niczym glony lub wodorosty futrem. Jest chudy i kościsty, ma wielkie opadłe na boki lub do tyłu uszy oraz morskie oczy.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Liczba postów : 76
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2093-wodorost
Kocur rozejrzał się raz jeszcze po trawie dookoła. Hm. Byłby się założył, że coś słyszał!
Skanował otoczenie, kawałek po kawałku, kiedy to... aha! Tam!
Spomiędzy trawy i zarośli dostrzegł skrawek czarno-białego futra. Powąchał powietrze kilka razy, i w końcu udało mu się wyczuć zapach innego kota. A więc to kot, a nie borsuk!
Wstał na równe łapy aby zobaczyć tego kota trochę lepiej, jednak to co zobaczył lekko zaniepokoiło go. Nie widział zbyt dokładnie, jednak kot kawałek od niego leżał na ziemi i wydawał się być wystraszony lub nawet ranny.
Serce Wodorosta zabiło trochę szybciej. Ojoj. A co jeśli ten kot potrzebuje pomocy? Co jeśli Wodorost był jedynym w pobliżu?
Zaczął stąpać w miejscu, myśląc co ma zrobić. To był teren klanu, nie może tam wejść! Ale musi mu pomóc.
- Hej! Hej ty tam! Wszystko w porządku?- zawołał i zaprzestał stepowania aby usłyszeć ewentualną odpowiedź. Być może ten kot tylko odpoczywa? Tak jak on sam?
Uhhhh! Jeśli wołanie i krzyczenie nie podziała, czy... czy będzie musiał tam iść?

_________________
Ciepłe Skałki - Page 10 Wodoro10
Re: Ciepłe Skałki
Wto 11 Cze - 9:19
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 179
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Głos z oddali. Drżałem, choć Cis próbował mnie uspokoić. Nie potrafiłem jednak powstrzymać coraz gwałtowniej napływającej myśli, że to mój koniec, że to będzie miejsce, w którym jako czarna owca rodziny umrę...że nikt mnie nigdy nie znajdzie, że Siwek będzie się martwił co się ze mną stało. Że miną obiegi pór nim ktokolwiek mnie znajdzie, a wówczas...nic już ze mnie nie pozostanie. Dreszcz przebiegł przez kręgosłup, stawiając każdy pojedynczy kosmyk na moim grzbiecie. Zamarłem. Pazury nieprzyjemnie dawały o sobie znać, gdy w końcu przestałem nimi drapać ziemię. Dopiero teraz poczułem jak...jak bolały. Położyłem głowę na ziemi, bojąc się ją podnieść, by dostrzec kto wołał...mnie? Może to jednak nie był żaden drapieżnik? Ale co jeśli to któryś z potworów chciał zwabić mnie do siebie? Oj nie, nie ruszę się stąd! Nie pozwolę!

_________________

Welcome to the panic room
Where all your darkest fears are gonna
Come for you, come for you
Re: Ciepłe Skałki
Wto 11 Cze - 11:27
Wodorost
Wodorost
Pełne imię : Wodorost
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 29
Matka : Gałązka
Ojciec : Szron
Wygląd : Czekoladowy, pręgowany point o orientalnej budowie, z długim, spływającym niczym glony lub wodorosty futrem. Jest chudy i kościsty, ma wielkie opadłe na boki lub do tyłu uszy oraz morskie oczy.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Liczba postów : 76
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2093-wodorost
Kocur wypatrywał i nasłuchiwał, ale dalej nic. Czarno biała sylwetka ani drgnęła, nawet nie odwróciła się w jego stronę. Ahhh, no niech to!!
Kocur postawił kilka kroków do przodu, a jego serce waliło na myśl o tym, jak blisko granicy się teraz znajduje. Podszedł dosłownie kawałeczek aby trochę lepiej zobaczyć kota na ziemi- mógł teraz dostrzec jego rozmiar i to, że był mniejszy od niego samego. I... czy on się ruszał? Czy drgał?
Biedny, musiał się zgubić!
Ale skoro to kot klanowy, czy mógł się zgubić na swoim terenie?
Może jest ranny??

Wodorost stał tak chwilę i rozglądał się na boki, jak gdyby chcąc otrzymać jakiś znak mówiący mu, co ma zrobić. Czuł się, jakby miał podjąć decyzję o wadze życia i śmierci. I w sumie... może i taka była? Nie wiadomo co stanie się, kiedy wejdzie na teren klanu...
No dobra!
Idę tam!

Pomyślał, i wyciągnął łapę do przodu, jednak ta jak gdyby uschnęła w miejscu. Arg! Nie może!!
Ale muszę mu pomóc!
Zmusił się do postawienia łapy na ziemi i zaczął iść przed siebie, stawiając łapy jakby przechodził przez pole pełne jeży i rozglądał się, jak gdyby miały go zaatakować sowy ze wszystkich stron.
Szedł tak, z walącym sercem, aż w końcu dotarł do odległości około trzech metrów od tajemniczej postaci.
Był to młody kocurek, zdecydowanie z klanu, jednak wyglądał na przerażonego. Hm, ciekawe co się stało?
- C-cześć... hej?- przywitał się tamten, szeptając aby nie zwrócić na siebie uwagi przez nikogo innego, kto mógłby się znajdować w okolicy. - Czy... C-coś się stało?- powiedział w końcu i przywarł do ziemi aby móc spojrzeć na kocura z tego samego poziomu, na którym był, oraz żeby w razie czego ukryć się w trawie.

_________________
Ciepłe Skałki - Page 10 Wodoro10
Re: Ciepłe Skałki
Pią 14 Cze - 18:57
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 179
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
G.ł.o.s...z...o-oddali. Przerażony, rozpłaszczony na ziemi czekałem aż muł pochłonie mnie żywcem, weźmie, zakopie, zje. Udusi, pożre, byle tylko nie odkrył czyj głos do mnie mówił - kto...wołał mnie do siebie. Czułem, że lada chwila eksploduje, nie usiedzę w miejscu, zdradzę swoja pozycje, choć czy już nie została ona odkryta? A potem...wydarzyło się...to...
Cisza. Suchy wiatr poruszał wysokimi trawami. Dźwięk ten był kojący, uspokajający, dający nadzieję, że to tylko przesłyszenie. Oh, jak złudne były moje myśli, jak Cis mocno się pomylił, gdy kilka metrów od siebie usłyszałem nagle...ten głos. Był bliżej, bezszelestnie podkradł się do mnie. Był bliżej. Ukrył się w trawach. Był...bliżej. Ciemny kształt wyłonił się nade mną. Był...BLIŻEJ. Pisnąłem przerażony i zacząłem wycofywać się, niezdarnie, niezgrabnie, potykając się o własne łapy. Długołapy potwór o jeszcze dłuższym mokrym futrze nadchodził. NADCHODZIŁ PO MNIE. — NIE JEDZ MNIE.

_________________

Welcome to the panic room
Where all your darkest fears are gonna
Come for you, come for you
Re: Ciepłe Skałki
Pią 14 Cze - 19:21
Wodorost
Wodorost
Pełne imię : Wodorost
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 29
Matka : Gałązka
Ojciec : Szron
Wygląd : Czekoladowy, pręgowany point o orientalnej budowie, z długim, spływającym niczym glony lub wodorosty futrem. Jest chudy i kościsty, ma wielkie opadłe na boki lub do tyłu uszy oraz morskie oczy.
Multikonta : Dzięciola Łapa, Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Liczba postów : 76
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2093-wodorost
Kocur dalej był zniżony do poziomu młodszego, jednak kiedy ten pisnął, Wodorost nagle odskoczył do tyłu i lekko napuszył się. Nie zdążył się odezwać, kiedy to czarno-biały powoli zaczął się wycofywać. Point zmierzył go niezrozumiałym wzrokiem i kiedy ten magle powiedział: NIE JEDZ MNIE, Wodorost aż parsknął śmiechem.
- Ph, no co ty! Nie zamierzam cię zjeść, ani nie chcę ci nic zrobić!- powiedział od razu, teraz już wiedząc, dlaczego ten kot leży tutaj samotnie. Był wystraszony, aż przerażony! A Wodorost miał w planie zrobić wszystko, żeby mu pomóc.
- Posłuchaj, jestem niegroźny! Chcę ci pomóc, dlatego tu przyszedłem! Co się stało? Jesteś ranny? Zgubiłeś się?- zapytał i usiadł z nadzieją, że młodszy nie ucieknie.- naprawdę, nie jestem groźny!

_________________
Ciepłe Skałki - Page 10 Wodoro10
Re: Ciepłe Skałki
Nie 16 Cze - 17:20
Senna Łapa
Senna Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 17 ks [IX]
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Gawroni Dziób [NPC]
Wygląd : Czarno-biały, długowłosy kocurek, o chuderlawej, nieproporcjonalnej posturze i wysokich łapach. (Dokładny opis białych plam w kp - skrótowo: pojawia się między oczami, pysku, polikach, kryzie, brzuchu i częściowo na łapach). Posiada szpiczaste, średniej wielkości uszy, czarny nos, proste wąsy i szaroniebieskie, krągłe oczy, które w przyszłości wybarwią się na żółto-zielony kolor
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Owcze Runo [KG] | Mewa [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Autor avatara : @mironovatanyahoo
Liczba postów : 179
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t2051-mak#55715
Potwór. Powieki zaczęły mnie szczypać, obraz zamazywać im bliżej stwór był mnie. Nie mogłem się wycofać, zbyt sparaliżowany strachem, zbyt roztrzęsiony, zbyt słaby, by walczyć dalej o swoje życie. Poddałem się...choć Cis w dalszym ciągu próbował podnieść mnie na duchu i przekonać, że to tylko zły sen, koszmar, który nie jest prawdziwy, a potwór siedzi w mojej głowie. Nie walczyłem, choć łapy prosiły bym wstał i ruszył z powrotem skąd przybiegłem, lecz wtedy...potwór przybrał kształt kota. Wesoły głos, nieco zaskoczony moją reakcją, odbił się od szumu wiatru i doleciał do mych uszu, przebijając się przez ciche pociągnięcia nosa i oszalałego gołębia w piersi.
To co tu robisz j-jeżeli nie chcesz mnie zjeść? — jak naiwne kocię spytałem, jakbym liczył, że potwór nie jest taki straszny. Przełamanie strachu? Być może. Nie patrzyłem na niego, gotowy nawet na grzbiecie tylnymi łapami jak dżdżownica zacząć czołgać się w głąb swoich terenów, byle tylko uciec, zwiać do domu, który nawet nie wiedziałem gdzie jest! — NIE PODCHODŹ. N-nie powiem. — ostrzegłem, wybałuszając szeroko zielonkawe ślepia. Futro stanęło mi dęba, łzy napłynęły do oczu, strach ścisnął gardziel, a pysk? Ukryłem głęboko we własnym futrze. Tylko tam czułem się bezpiecznie. Tylko tam...było bezpiecznie.

_________________

Welcome to the panic room
Where all your darkest fears are gonna
Come for you, come for you
Re: Ciepłe Skałki
Nie 8 Wrz - 13:18
Szepcząca Noc
Szepcząca Noc
Pełne imię : Nocny Szept Spadających Gwiazd
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Brzoskwiniowy Puch
Ojciec : Niski Lot Polującego Jerzyka
Wygląd : Szczupły, wysoki oriental o długim, liliowym futrze. Biel na piersi, pysku i łapach, mieszający się z oznaczeniami karpati, które są obecne na pysku, uszach, łapach i ogonie. Heterochromia (prawe niebieskie, lewe pomarańczowe)
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Żądląca Łapa [KG], Kozi Klif [KR] || Poranna Zorza [GK], Renifer [PWŁ]
Liczba postów : 35
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2393-szepczaca-noc#71116
***

Szept chyba zjadł coś nieświeżego. Coś... Bardzo nieświeżego. Czuł rozchodzący się ból w podbrzuszu, który powodował nudności. Już parę razy zwrócił jedzenie, które mogło mu zaszkodzić, ale nic nie pomagało. Do tego co jakiś czas kołowało mu się w głowie, czuł się... Taki słaby. W tym stanie zdecydowanie nie będzie w stanie wrócić do rodziny. Przynajmniej nie zbyt szybko. Przynajmniej miał pewność, że to nie było nic zaraźliwego, całe szczęście. Zawędrował w pobliże granic Wichru, wyczuwając ostry zapach granicy. Trochę nie wiedział, jak będzie mógł przeprowadzać jakiekolwiek rozmowy z członkami tej grupy, ale... Ale jakoś musiał. Być może mu przejdzie. A być może nie. Ale wolał się trzymać tej pozytywnej myśli. Czując, jak nudności przybierają na siłach, oddalił się nieco od granicy i usiadł z głową w dół, próbując nie zwymiotować.


//Siwek!!
Re: Ciepłe Skałki
Nie 8 Wrz - 13:28
Siwy Dym
Siwy Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 17
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 885
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Kocur miał spore szczęście, że trafił na największą ciamajdę całego klanu, a nie na jakiegoś narwańca, który kto wie, czy nie uznałby, że Szept próbuje przekroczyć granicę. No ale... Siwek taki nie był. Kocur akurat postanowił się wyjątkowo wybrać na samotny patrol, a raczej... Spacer. Który kto wie, jak długo potrwa, bo przecież nie będzie umiał znaleźć drogi do obozu. Masakra.
Ale wtedy jego oczy dostrzegły... Coś. Kot? Za granicą? W dodatku chyba nie przypominał mu żadnego klanowicza, a przynajmniej nie z Klanu Wichru. To musiał być...
...SAMOTNIK! O rany, jego pierwszy samotnik w życiu! Ale się podjarał. Jego źrenice zaraz się rozszerzyły, a on sam potruchtał w stronę kocura z ogonem w górze.
- Hej! Coś za jeden? - spytał głośno, choć jego głos wcale nie brzmiał groźnie, a postawa ciała tym bardziej. Chyba próbował go trochę nastraszyć, ale zapewne... Się nie udało. Powąchał jeszcze ziemię przy granicy... No dobra, kocur jej nie przekroczył, więc było dobrze!
- Jesteś samotnikiem? Takim prawdziwym prawdziwym? - od razu spytał podekscytowany - O rany! Jak to jest? Jak wyglądają tereny poza klanami? Jak ci się żyje jako samotnik? - nawet nie czekał na odpowiedź, tylko strzelał pytaniami jak z karabinu. Może trafi mu się nowy przyjaciel!

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Ciepłe Skałki
Nie 8 Wrz - 13:47
Szepcząca Noc
Szepcząca Noc
Pełne imię : Nocny Szept Spadających Gwiazd
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Brzoskwiniowy Puch
Ojciec : Niski Lot Polującego Jerzyka
Wygląd : Szczupły, wysoki oriental o długim, liliowym futrze. Biel na piersi, pysku i łapach, mieszający się z oznaczeniami karpati, które są obecne na pysku, uszach, łapach i ogonie. Heterochromia (prawe niebieskie, lewe pomarańczowe)
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Żądląca Łapa [KG], Kozi Klif [KR] || Poranna Zorza [GK], Renifer [PWŁ]
Liczba postów : 35
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2393-szepczaca-noc#71116
Drgnął, gdy usłyszał głos kota, po czym szybko odwrócił wzrok w kierunku dźwięku. Co spotęgowało uczucie nudności. Gwiezdny Klanie, miał nadzieję, że nie powita członka Klanu Wichru wymiocinami. Ale dobra, jakoś przetrzymał. Da radę.
- T... T-Tak, jestem samotnikiem - odpowiedział, bo kocur od razu zasypał go milionem pytań. Cofnął się o krok, cofając przy tym uszy, chociaż po krótkiej obserwacji... Kocur nie wyglądał na groźnego. W końcu, czy wrogo nastawiony osobnik by takie pytania zadawał?
- Tereny są bardzo rozległe. Dużo jest łąk, lasów i pól, chociaż w środku Pory Nagich Drzew to żadna przyjemność podróżować - powiedział z delikatnym uśmiechem, starając się rozluźnić mięśnie. Nie był to groźny kot. Na szczęście. Nie chciał mieć problemów, a dodatkowo jeszcze zbyt źle się czuł, żeby jakoś sensownie walczyć.
- Jak żyje... Dobrze. Nawet. Można tak powiedzieć, bo na razie odłączyłem się od swojej rodziny i chciałem poznać bliżej klanowe koty i ich zwyczaje - odpowiedział na pytanie z delikatnym, troszkę nieśmiałym uśmiechem, a uszy obniżyły się tak, że były teraz po bokach głowy.
Re: Ciepłe Skałki
Nie 8 Wrz - 14:39
Siwy Dym
Siwy Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 17
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 885
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
O rany, o rany O RANY! Najprawdziwszy samotnik! Siwkowi nadal na język cisnęła się masa pytań, ale jednocześnie nie miał NAJMNIEJSZEGO pojęcia, od czego miałby zacząć! Przebierał aż niecierpliwie łapami, ale zauważył, że kocur nie czuje się za dobrze. Chyba powinien przystopować z tym entuzjazmem.
- E-ej, wszystko dobrze? Nie wyglądasz zdrowo... - skulił uszy - Bardzo chętnie bym pomógł, ale eee... Średnio znam się na ziołach. Może nasza medyczka by coś miała, ale... Chyba nie bardzo wiem, którędy do obozu. Heh. - wyszczerzył się nieco zakłopotany. Samotnikowi chyba może to powiedzieć... Co nie?
- Ooo, to brzmi naprawdę fajnie! U nas w sumie jest podobnie, ale mamy jeszcze góry i jezioro! - zaśmiał się i obejrzał się za siebie, w stronę gór. Ale by się kiedyś na którąś wspiął.
- Chcesz nas poznać bliżej? No to trafiłeś idealnie! To co, może wymienimy się naszymi zwyczajami i w ogóle? Bo ja właśnie jestem ciekawy was! - jego wąsy lekko drgnęły - A tak w ogóle jestem Siwy Dym! A ty?

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Ciepłe Skałki
Sob 14 Wrz - 4:12
Szepcząca Noc
Szepcząca Noc
Pełne imię : Nocny Szept Spadających Gwiazd
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 20
Matka : Brzoskwiniowy Puch
Ojciec : Niski Lot Polującego Jerzyka
Wygląd : Szczupły, wysoki oriental o długim, liliowym futrze. Biel na piersi, pysku i łapach, mieszający się z oznaczeniami karpati, które są obecne na pysku, uszach, łapach i ogonie. Heterochromia (prawe niebieskie, lewe pomarańczowe)
Multikonta : Rozżarzona Gwiazda [KG], Żądląca Łapa [KG], Kozi Klif [KR] || Poranna Zorza [GK], Renifer [PWŁ]
Liczba postów : 35
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t2393-szepczaca-noc#71116
- Wiesz co, strasznie boli mnie brzuch, do tego niedawno wymiotowałem. Chyba się czymś strułem - odpowiedział ze słabym uśmiechem na pytanie kocura, ale na następne zdanie otworzył szerzej oczy i przekrzywił głowę w zdziwieniu. Zamrugał parę razy, zanim dał odpowiedź.
- Ale... Trafisz do domu? Znaczy, do obozu? - zapytał, dość zmartwiony o stan wiedzy kocurka. Może był po prostu terminatorem, który wymknął się z obozu pod nieobecność mistrza i nie wiedział, jak wrócić?
- Oh, macie własne jezioro? I nie chodzi tutaj o Oko Gór, tak? - zadał pytanie, wyraźnie zaciekawiony tematem ukształtowania terenu Klanu Wichru. Ciekawe! A potem dowiedział się, że bury kocur jednak jest wojownikiem. Och... Naprawdę??
- Cóż... Co samotnik to inny obyczaj tak naprawdę. Ja zostałem wychowany w duchu klanowym przez moich rodziców. Moja mama była wojowniczką z Klanu Cienia, a ja chciałbym kontynuować to, że chciała rozpocząć odbudowę - odpowiedział z delikatnym, trochę nieśmiałym uśmiechem, informując kolejny klan o tym, że Klan Cienia może zaistnieć.
- Nazywam się Szepcząca Noc. Bardzo miło mi cię poznać - podzielił się swoim imieniem, a jego uśmiech się rozszerzył. Ale za to jedno pytanie cisnęło mu się na pysk...
- Wybacz za mój nietakt, ale chciałbym się zapytać... Czy będąc wojownikiem nie musisz znać terenów swojego klanu? - zapytał, prowadzony czystą ciekawością, bo dla niego to się wydawało oczywiste, ale... Może wcale tak nie być.
Re: Ciepłe Skałki
Wczoraj o 14:53
Siwy Dym
Siwy Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 17
Matka : Ropuszy Skrzek [NPC]
Ojciec : Gawroni Dziób [NPC]
Mistrz : Słodka Gwiazda
Partner : Kasztan <3
Wygląd : Postawny długowłosy kocurek o czekoladowym umaszczeniu z białymi znaczeniami (wnętrze uszu, dolna część pyska, pierś, brzuch, tylna część łap) i o zielonych oczach.
Multikonta : Ryś [PNK], Burza [KW]
Autor avatara : indigo_dingo
Liczba postów : 885
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t2028-siwek
Oj, to nie brzmiało dobrze. Ani trochę. Trzymał uszy skulone, niezbyt pewien, jak może pomóc nieznajomemu w tej... Sytuacji.
- Brzmi niefajnie. Obyś szybko wrócił do zdrowia! A na razie, em... Pij dużo wody! I staraj się nie jeść niczego tłustego! A może to inaczej było... - zmarszczył brwi - Em... Po prostu na siebie uważaj! O! - wyszczerzył ząbki. Sam chyba nie miał okazji jeszcze się niczym struć na szczęście! I oby tak zostało.
- Klanu Cienia?! - aż rozszerzyły mu się źrenice - Moja mistrzyni mi o tym opowiadała! Podobno został strawiony przez pożar na tych całych poprzednich terenach, no nie? - przekrzywił łeb - Ale by było fajnie, gdyby się odrodził! Czyyyli... Możliwe, że rozmawiam z przyszłym przywódcą? To zaszczyt! - schylił przed nim łebek i się zaśmiał. Hej, być może wcale nie będzie miał kolegi samotnika, tylko właśnie klanowicza! Byłoby super!
- Uuu, Szepcząca Noc! Brzmi super! Ej, wszyscy samotnicy mają takie imiona, czy tobie akurat rodzice takie nadali i już? Dlaczego w sumie nie są w żadnym klanie? - dopytywał jeszcze. No dobra, odbudowa odbudową, ale czy nie lepiej było to zrobić, gdyby już... Żyli w tym klanie i w ogóle?
- Em... No ten... Znam tereny! Jak już gdzieś jestem, to wiem gdzie! - zawołał i uniósł głowę do góry, żeby ukryć swoje zakłopotanie - Ale no... Czasem łatwo się zgubić, kiedy wszystkie drzewa wyglądają tak samo, szczególnie w Porę Nagich Drzew!

_________________



darling, so there you are
with that look on your face

as if you're never hurt,
as if you're never down
shall i be the one for you
who pinches you softly but sure?
if f r o w n is shown then
i will know that

YOU ARE NO DREAMER


Re: Ciepłe Skałki
Sponsored content

Skocz do: