Kudłata Ściana (komora rannych)

- Rad jestem że nie masz takich zamiarów - odparł zgodnie z prawdą. Osobiście nie byłby tak podejrzliwy względem zwyczajnej terminatorki, nawet jeśli posiadałby podobne odczucia nie wyraziłby ich na głos. - To wszystko o co chciałem cię spytać, Rozgwieżdżona Łapo.
Zamilkł, nie nakazując jednakże terminatorce by opuściła lecznicę.

_________________

Elegant maniac.

Zastanawiała się, czy za jego słowami nie stoi żadna inna intencja, czy naprawdę jej wierzył i był z tego zadowolony… ale kiwnęła mu głową, a słysząc, że to wszystko, biała przez chwilę nie załapała i potrzebowała kilku mrugnięć. Niezręcznie wstała.
— No, to ja już, ten. Pójdę — wymamrotała i faktycznie opuściła lecznicę.

zt

_________________

we never listen for
the songs around us
until the sound is still

we never see what our life is worth
and perhaps, we never will
if everything plays a grander part
in a fate we'll never meet
is my destiny to fade away,
have a goal i'll never reach?

✶

Starlight