Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
Szumiący wodospad, opadający do wartko płynącego strumienia, który przecina obóz klanu. Jego brzegi są dosyć łagodne, ale na szczęście w tym początkowym odcinku Wzburzona Woda jest na tyle płytkim strumieniem, że woda nie zalewa całego obozu podczas roztopów czy opadów. Dorośli pilnują, by najmłodsze kocięta, takie mające do około księżyca, nie wchodziły do wody, potem jednak raczej jest to bezpieczne - woda sięga kociakom mniej więcej do boków lub brzucha, a dorośli zamoczą co najwyżej stopy i palce. Po opadach czy roztopach strumień staje się nieco bardziej gwałtowny: może zachwiać równowagę dorosłego kota, a także przenieść kawałek nierozważne kocię.
Re: Wzburzona Woda
Czw 15 Sie 2024, 16:21
Pszczeli Pył
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 84 [XI]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Pszczoła siedziała i patrzyła na zmartwioną kotkę ze spokojnym wyrazem pyska, gotowa na usłyszenie czegokolwiek, nawet najgorszych scenariuszy, a kiedy wreszcie poznała prawdę... okryła lekko jej grzbiet swoim ogonem, zerkając na płynący obok strumień wody. Widziała Wilczego Kła w lecznicy, choć jeszcze nie zamieniła z nim słowa. Myślała, że to jakiś samotnik go tak zranił, dlatego nie wdawała się w szczegóły, a tu proszę. Jego rana może była na gardle, ale nie wyglądała na szczególnie poważną. Tymczasem Zjeżona Łapa brzmiała tak, jakby on był na grani śmierci. – Przypadki się zdarzają... Owcze Runo jest bardzo dobrą medyczką, więc na pewno wyleczy jego ranę, nawet gdyby była poważniejsza. – odparła cicho. Ich medyczce udało się poskładać Zaćmione Słońce i Grzmiące Gardło, a takie rany, jak u Wilka, to ona łatała niemal na co dzień. – Obiecuję, że nikomu nie powiem. – dodała. Na pewno Zjeżonej Łapie było ciężko o tym jej mówić, szczególnie przez fakt, że była partnerką Konwaliowego Snu. Stwierdziła, że obietnica zachowania tej nieprzyjemnej prawdy mogła nieco uspokoić kotkę.
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Wzburzona Woda
Pią 23 Sie 2024, 15:23
Zjeżony Krok
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda (Sen) > Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
-To prawda, jest wspaniała! Tak samo Dzięciola Łapa i Wysoka Łapa, z pewnością jej pomogą- Potwierdziła zwracając w jej stronę pysk. -Jednak nie martwię się o jej umiejętności, a o samego Wilka, wiesz? Brzmiał, jakby.. nie miałby się do mnie odezwać przez następne parę wschodów- Westchnęła, a kiedy w końcu zorientowała się, że ma puszysty ogon ciotki na swoim grzbiecie, ta przysunęła się i wtuliła nieco pyskiem w jej bok, bark. -Dziękuję, Pszczeli Pyle- Kotka mruknęła na jej zapewnienie. Była jedyną, której mogła ufać, tuż po ojcu i reszcie rodzeństwa. Tak bynajmniej sądziła, bo w końcu była siostrą Tęczowej Chmury. Jej związanie się z Konwaliowym Snem jednak sprawiło, że zaczęła się o to martwić, a jak widać wcale tak bardzo się nie zmieniła.. może jedynie w obecności jej kociąt wydaje się inna, jednak miało to swoje wytłumaczenie, nad którym teraz nie ma co się rozczulać. Nie mniej jednak, Zjeżona Łapa choć na chwile się rozluźniła.
_________________
Re: Wzburzona Woda
Czw 29 Sie 2024, 19:40
Pszczeli Pył
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 84 [XI]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
– Cóż, doświadczył takiego szoku, więc odreagowuje. Daj mu odrobinkę czasu, aż się uspokoi. Wtedy możesz jeszcze raz go przeprosić i on może ci wybaczy. – odparła. Każdy byłby zaskoczony, gdyby podczas niewinnego sparingu nagle został zraniony w gardło i to przez członka własnej rodziny, a Wilk był młodym i emocjonalnym kotem, więc Pszczoła wcale mu się nie dziwiła. Niestety, relacje były o wiele bardziej skomplikowane, niż rana, dlatego nie zamierzała wciskać Jeż, że on na pewno jej wybaczy. – Nie ma za co. – miauknęła, gdy kotka wtuliła się w jej bok. Nie była przyzwyczajona do pocieszania innych czy udzielania im życiowych rad i zawsze gdzieś z tyłu głowy miała wątpliwości co do tego, czy postępowała słusznie, a kiedy otrzymywała od nich pozytywną reakcję, czuła się nieco niezręcznie, choć te słowa brzmiały dla niej przyjemnie.
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Wzburzona Woda
Pią 30 Sie 2024, 12:13
Zjeżony Krok
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda (Sen) > Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
Na słowa o czasie, Zjeżona Łapa tylko delikatnie przytaknęła łbem. Może faktycznie, powinna dać mu odreagować? Dać mi przestrzeni ? Przeprosi, oj na pewno! Jednak przeprosiny to nic. Wiedziała, jaki jest Wilk. Był odstępstwem od reguł, a wszystko Zależało od jego nastawienia, humoru i innych takich. Na odpowiedź, że nie ma za co, ta cicho westchnęła. Odsunęła się nieco od kotki i poprawiła sobie futro na kryzie sprawnym liźnięciem. -No.. Pszczeli Pyle, może powiesz mi nieco o swoich pociechach? Rozmowa o czymś innym niż ta sytuacja z pewnością dobrze mi zrobi- Zapytała zwracając pysk w stronę złotej koteczki. Nie mogła przecież cały czas teraz siedzieć i o tym myśleć, choć mimo wszystko wiedziała, że tak będzie gdy tylko spuści wojowniczkę z oczu.
_________________
Re: Wzburzona Woda
Nie 01 Wrz 2024, 16:56
Pszczeli Pył
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 84 [XI]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Kiedy Zjeżona Łapa zaczęła sobie poprawiać futro, Pszczeli Pył również się nie krępowała i również szybko wygładziła swoje na kryzie. Sam pomysł zmiany tematu również brzmiał całkiem dobrze, choć Pszczoła nie bardzo wiedziała, co mogła jeszcze powiedzieć o swych kociętach. Odkąd jej córki zostały terminatorkami, część przeszła pod większą opiekę Konwalii i już nie mogła stale śledzić za tym, co one robiły. Także w końcu przestały odwalać różne nieprzyzwoite rzeczy, co przynosiło ulgę wojowniczce, ale jednocześnie miała mniej do opowiedzenia. – Cóż... Treningi idą im dobrze. Wydaje mi się, że zupełnie zapomniały o tej sprzeczce, jaką miały z tobą na jednej z ceremonii. – odpowiedziała, pomijając problemy z Oleandrową Łapą, która ponownie się pochorowała. Właściwie to już pogodziła się z myślą, że jej trening będzie bardzo długi, o ile w ogóle doczeka się jego ukończenia. Czasami nawiedzała ją myśl, że nawet mistrzowskie łapy Owczego Runa nie przywrócą w pełni zdrowia kotu, który już urodził się nadpsutym. – A jak ci idzie twój trening?
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Wzburzona Woda
Nie 01 Wrz 2024, 22:05
Zjeżony Krok
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda (Sen) > Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
Uśmiechnęła się, kiedy kotka wspomniała o ich treningach. Cieszyło ją, że dobrze szło młodym kotkom. Było to naprawdę dobre do słyszenia, że młoda krew sobie radzi. -Naprawdę? To dobrze.. nie chciałabym chyba skakać sobie z nimi do gardeł jak zostały terminatorkami. Mogłoby być to niebezpieczne dla nich, jak i dla mnie samej- przyznała krótko z nieśmiałym uśmiechem. W głębi cieszyła się, że Osa jak i Tojad zapomniały już o ich nieprzyjemnym incydencie. Było to jakieś mniejsze zmartwienie, które mogła zostawić z tyłu głowy. -Mój? Całkiem dobrze. Z ojcem dużo nadrobiłam, ale.. trochę żałuję, że Konwaliowy Sen nie mógł patrzeć na mój sukces- 'I tak po prostu się poddał..' Chciała dopowiedzieć, jednak w porę ugryzła się w język. Co prawda, to prawda. Nie bała się spojrzeć Konwaliowemu Snu prosto w oczy i powiedzieć co myśli, a trening z nim nie był najgorszy. Pszczoła musiała znać to uczucie, że nie obawia się kogoś, kto może być koszmarem innych kotów. W końcu, była jego partnerką.
_________________
Re: Wzburzona Woda
Pon 02 Wrz 2024, 17:32
Pszczeli Pył
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 84 [XI]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Pszczoła cieszyła się, że Zjeżona Łapa miała tak pozytywne nastawienie do jej kociąt. Wygląda na to, że ich nieporozumienie nie przerodziło się w dłuższą kłótnię, a konflikt został na dobre zażegnany, mimo że żadna ze stron nie przeprosiła. To ciekawe, bo złota wojowniczka spodziewała się, że kotki będą się o takie pierdoły gryźć bardziej, szczególnie jej córki. Dobrze wiedzieć, że była w błędzie. Mruknęła cicho, gdy siostrzenica udzieliła odpowiedzi na pytanie odnośnie treningu. To dobrze, że jej ojciec nie zaniedbywał jej treningu, a nawet radził sobie lepiej od Konwalii, skoro Jeż zdążyła sporo nadrobić. Miło się słuchało o treningach, z których prowadzeniem radził sobie chorobliwy przywódca. Zaskakujące, co potrafiła uczynić ojcowska miłość. Ta miłość, której Pszczoła nigdy nie doświadczyła. – Za to teraz spędzasz więcej czasu ze swoim ojcem. Nawet poszłaś z nim na wspólny patrol po jednej z nowych granic. Swoją drogą, jak tam było? Spotkaliście jakichś samotników? – miauknęła, wciąż trochę żałując, że nie mogła wtedy wciąć udział w tamtych patrolach po nowych terenach. Chętnie by skopnęła tyłek jakiemuś samotnikowi.
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Wzburzona Woda
Czw 05 Wrz 2024, 21:49
Zjeżony Krok
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda (Sen) > Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
-Tak, to prawda. Przyznam że ta bliskość z ojcem mi pomogła z przepracowaniem.. no cóż, śmierci Tęczowej Chmury w głównej mierze- Przyznała z początku. Śmierć matki do tej pory ciągnęła się za nią jak niechciany .. odór, jednak nie miała jak się go wyzbyć. W końcu, matka była jej bliska na tyle, że z początku spędzała z nią całe dnie, kiedy reszta jej rodzeństwa poznawała obóz i od początku poznawała ich członków. -Samotników? No, cóż.. Ja żadnego, ojciec jednak nie mówił, czy kogoś znalazł. Wiem tyle, co widziałam, że na terenach które zajmowaliśmy widzieliśmy stróżkę krwi prowadzącą głębiej w tereny niczyje- Wyjaśniła. Do tej pory nie pamięta, czy ojciec coś, lub coś znalazł. . Choć może, coś wspominał? Nie pamiętała. -Wtedy pamiętam, że się rozdzieliliśmy. On poszedł tropem, a ja poszłam dalej oznaczać granice. Przy okazji zapolowałam by uczcić, no wiesz, zajęcie nowych terenów. By odpukać i pokazać, że była to jednak dobra decyzja dla klanu- Dodała posyłając delikatny uśmiech ciotce. -Jednak przyznam, że tereny te są.. cudowne. Takie urokliwe, nietypowe. Cieszę się, że są teraz częścią Klanu Gromu, a ja mogłam być jedną z niewielu które na początku je zajęły- Mruknęła z cichym chichotem. -Jednak trochę się martwie, że samotnicy faktycznie przyjdą by odebrać to co teoretycznie należało do nich- mruknęła, a uśmiech zmienił się w niepewność. Cicho westchnęła spoglądając w wodę. Wyprostowała się. Jeż na chwilę wyglądała jak poważna wojowniczka, którą już dawno powinna się przecież stać. Poważna, chłodna, taka.. odpowiedzialna.
_________________
Re: Wzburzona Woda
Sob 14 Wrz 2024, 15:51
Pszczeli Pył
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 84 [XI]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
To dobrze, że po zmianie mistrza samopoczucie Zjeżonej Łapy się poprawiło. Czyli ten staruch nie był zupełnie obojętny na zachowanie swoich kociąt. Gdyby tylko wziął się za ich wychowywanie... No ale o tym pewnie można tylko pomarzyć. Mruknęła nieco rozczarowana, gdy okazało się, że patrol Jeż nie spotkał żadnego samotnika, aczkolwiek wzmianka o znalezionej stróżce krwi brzmiała bardzo interesująco. Od razu przypomniało Pszczole o stróżce posoki, którą kiedyś znalazła na polowaniu. Z kolei na informację o tym, że Jeż symbolicznie upolowała piszczkę, Pszczoła przytaknęła łbem. To dobrze, bo takie rzeczy należy świętować. – Ja też kiedyś raz widziałam ślad krwi, takiej drapieżnika. Może twój ojciec znalazł tam jakiegoś martwego jastrzębia? – mruknęła. Nie miała bladego pojęcia, czyj ślad krwi napotkała Zjeżona Łapa, więc równie dobrze mogła to być po prostu jakaś zwierzyna, choć w głębi duszy miała nadzieję, że może to był jakiś samotnik. – Wątpię. Tylko mysie móżdżki sądziłyby na poważnie, że mają jakiekolwiek szanse w starciu z klanem. Tym bardziej, że my nie jesteśmy sami, w porównaniu do tychże samotników. – odparła pewnie na zmartwienia swojej siostrzenicy. Nawet jeśli jakaś grupka zbuntuje się do tego stopnia, że dopuści się morderstwa któregoś z wojowników, to jeden solidny patrol szybko się z nimi rozprawi.
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Wzburzona Woda
Sob 14 Wrz 2024, 16:11
Zjeżony Krok
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda (Sen) > Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
-Nie, nie.. z pewnością nie. Ta krew wyglądała inaczej. W sensie.. wiesz jak czasem zabijesz zwierzynę i targasz ją do obozu, a z niej leci jeszcze krew? Tak to wyglądało, jakby ktoś celowo to pozostawił na ziemi.. tak dziwnie- Wyjaśniła. Wiedziała, czym różniła się przypadkowo pozostawiona krew, a tak celowo. Tamta wyglądała dziwnie, jakby ktoś chciał kogoś do czegoś zaprowadzić. Ojciec jednak nie powiedział jej, czy cokolwiek znalazł, a nawet jeżeli, musiałaby się go osobiście o to zapytać. -To prawda. Jesteśmy silniejszy, często mądrzejsi - bardziej zżyci ze sobą, no i przede wszystkim przeszkoleni do walki. A oni? Walczą, kiedy muszą, a zwykle właśnie nie muszą. . Masz całkowitą rację- Przyznała, skinając kotce. Klany były lepiej zorganizowane jeżeli chodzi o walkę. Znali się, żyli w grupie całe ich życia, nie to co samotnicy, którzy skrzykną się raz by coś osiągnąć, a wyjdzie, że całkowicie się nie znają.
_________________
Re: Wzburzona Woda
Nie 15 Wrz 2024, 12:17
Pszczeli Pył
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 84 [XI]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Przytaknęła lekko łbem, wiedząc, o co jej chodziło. Opis okoliczności, przedstawiony przez Zjeżoną Łapę, pasował niemal idealnie do tamtej stróżki krwi, którą napotkała Pszczoła, z tą różnicą, że była to krew drapieżnika. Co więcej, sama za nimi podążyła i gdyby nie fakt, że musiała zrezygnować z powodu świeżego zapachu padlinożercy, to może by przyłapała jakiegoś samotnika. No cóż, trudno. – Chcesz może się wybrać na wspólne polowanie? – zaproponowała po chwili ciszy, nie mając pomysłu na kontynuowanie rozmowy, a jakaś wspólna aktywność mogła pomóc młodej kotce w odwróceniu uwagi od dręczących ją myśli i zacieśni ich rodzinną więź.
_________________
HOLD YOUR LIGHT to the darkness in my head ༉‧₊˚. put your ear to my heart or set your t e e t h against my throat; give me something pretty to wear beneath my blood-stained clothes
MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME
Re: Wzburzona Woda
Nie 15 Wrz 2024, 12:35
Zjeżony Krok
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 25 ks
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Mistrz : Konwaliowa Gwiazda (Sen) > Rozżarzona Krok (Gwiazda) [*]
Partner : X
Wygląd : Kotka to smukła i wysoka koteczka zamieszkująca Klan Gromu. Ma szorstkie, krótkie futro, jedynie na polikach, piersi i przy ogonie odznaczające się nieco większą długością. Futro kocicy przybrało szaro-niebieski, przyjemny dla oka, przygaszony kolor. Całe jej ciałko jest jednolitego koloru, pomijając jaśniejsze, szarawe przebarwienia możliwe do zobaczenia pod odpowiednim kątem padania światła. Posiada zielone, śliczne oczka. Ogólnie jasne, od źrenicy przybierające delikatny, rozmazany oliwkowy kolor. Uczennica posiada ciemną skórę, bordowo-brązowawą, delikatnie odznaczającą się na opuszkach łap kotki, nosku czy w uszach.
Ciało koteczki jest bardzo gibkie i dobrze zbudowane.
W niektórych miejscach, futro młodej kotki faktycznie może odbiegać od szorstkiej struktury, wydając się zadziwiająco przyjemne, może nawet czasem puszyste, ugniecione z chmurek..
Nastała chwilowa cisza. W końcu, odezwała się Pszczeli Pył proponując niebieskiej kotce wspólne polowanie.. oh! A to coś nowego? Kotka spojrzała nieco zdziwiona na złotą, bo nie sądziła, że kiedykolwiek jej coś takiego zaproponuje. -Polowanie? Chętnie- Odparła z delikatnym uśmiechem. Może jak teraz pójdą i nie będą się na siebie darły, jak w obecności Tojad i Osy, to może i nawet bardziej przekona się do ciotki? To były jedynie nadzieje. Po zgodzie Jeż, obie kotki wstały i skierowały się ku wyjściu z gromowego obozu, by pójść i wspólnie zapolować. Zapewne spędziły miło czas rozmawiając, może i trochę śmiejąc się. Być może finalnie nawet przynosząc świeży łup na gromowy stos zwierzyny.
Z. T x 2 - mega dziękuję za sesję!!
_________________
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 18:34
Wronia Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 0
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : czarny z białą plamką na piersi i niewybarwionych jeszcze, ale w przyszłości żółtych oczach, jeszcze mały, ale będzie duży,
Robiło się coraz ładniej, piękniej i cieplej. Wrona pierwszy raz miał okazję podziwiać porę nowych liści, ale zdecydowanie podobało mu się to, co widzi. Drzewa pięknie rozkwitały, nawet w obozie pojawiały się nowe kwiatki, ptaszki ładnie śpiewały, no i zewsząd zniknął śnieg, słoneczko przyjemnie grzało w futerko, szczególnie że to jego było praktycznie całe czarne. No żyć nie umierać. I akurat korzystał z tego cieplejszego dnia i siedział nad brzegiem Wzburzonej Wody, zanurzając w nim łapkę próbując sięgnąć do jego dna, mimo że średnio mu to wychodziło.
[Śnieżyca]
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 18:41
Śnieżyca
Pełne imię : Śnieżyca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 6ks
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mróz
Wygląd : Dość spora niebieska szylkretka klasycznie pręgowana z bielą, jej uszka niedługo opadną. Oczy aktualnie mocno niebieskie z czasem wybarwią się na bursztynowe.
Multikonta : Malutka Ł. | Zroszona Ł.| Przejrzysta W.
Autor avatara : https://www.instagram.com/p/BbA-faXBLaj/?img_index=1
Liczba postów : 106
Kocię
Ptaszki spiewały, roślinki rozkwitały, świat się zmieniał.. No.. Oprócz tej przebrzydłej Pardwy. Oklapłoucha została dziś brutalnie obudzona przez młodszą siostrę, coż za bezczelność. Po dokładnej higienie wyszła z kociarni, naburmuszona na wszystkich. Dostrzegła Wronę, kocurka z którym wcześniej szukała ( bezskutecznie) kryjówki. Bez pytania podeszła i dosiadła się obok czarnego, spoglądając na wodę i to co w niej robił.
_________________
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 18:55
Wronia Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 0
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : czarny z białą plamką na piersi i niewybarwionych jeszcze, ale w przyszłości żółtych oczach, jeszcze mały, ale będzie duży,
Gdy tylko poczuł obok siebie obecność odwrócił łeb w stronę kota, który się do niego przysiadł, unosząc pytająco brwi, ale gdy tylko dotarło do niego kto to był, to delikatnie się uśmiechnął. Korciło, by nagle zanurzyć drugą łapę i zamachnąć się odrobinę, by pomoczyć futerko koleżanki, ale uznał, że to trochę za dużo. Może gdyby się nieco lepiej znali, a może gdyby było jeszcze cieplej, bo nadal zawiewał chłodny wiaterek, to by się na to zdecydował, ale ostatecznie nie zrobił żadnego ruchu. - Hej, co tam? - zagadnął, skoro to nie Śnieżyca, która de facto się do niego dosiadła, to zrobiła, a następnie znów zwrócił spojrzenie na swoją łapę, którą teraz już po prostu trzymał w wodzie i delikatnie poruszał palcami, by pobawić się prądem.
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 18:59
Śnieżyca
Pełne imię : Śnieżyca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 6ks
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mróz
Wygląd : Dość spora niebieska szylkretka klasycznie pręgowana z bielą, jej uszka niedługo opadną. Oczy aktualnie mocno niebieskie z czasem wybarwią się na bursztynowe.
Multikonta : Malutka Ł. | Zroszona Ł.| Przejrzysta W.
Autor avatara : https://www.instagram.com/p/BbA-faXBLaj/?img_index=1
Liczba postów : 106
Kocię
-Durna Pardwa mnie obudziła.- powiedziała z żalem a na jej pyszczku dostrzec można było nienawiść oraz obrzydzenie. Cóż.. Śnieżyca szczerze gardziła swą siostrą, i już nic nigdy tego chyba nie zmieni. Wzięla jednak głęboki wdech i spojrzała na kocurka -A ty co robisz, bawisz się wodą?- pytanie, choć mogło być sarkastyczne, w głębi serca było jednak szczere.
_________________
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 19:57
Wronia Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 0
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : czarny z białą plamką na piersi i niewybarwionych jeszcze, ale w przyszłości żółtych oczach, jeszcze mały, ale będzie duży,
Zmarszczył nieco brewki. Och, to nie tak, że nie rozumiał tego, że można nie przepadać za niektórymi ze swojego rodzeństwa. On jednocześnie ich wszystkich kochał i szczerze nienawidził, więc całkowicie rozumiał. Kochał, bo byli jego rodzeństwem, a nienawidził, bo było ich tak dużo i ciężko było uzyskać aprobatę rodziców za cokolwiek co robił. Bo potem ich uwaga przenosiła się na to, co zrobił ktoś inny. I nie był najważniejszy z nich wszystkich. - Nie przepadasz za swoją siostrą? - spytał. Było to neutralne pytanie, takie w sumie zadane, bo chyba wypadało, a nie mieli aktualnie ciekawszego tematu do rozmowy. Następnie zaś wyciągnął łapę z wody, bo zrobiło mu się już w nią zimno. - Chciałem sprawdzić, czy jestem w stanie dotknąć dna. Ale chyba nie jestem - miauknął, a następnie, bo już nie mógł się powstrzymać, dotknął łapą boku kotki. No, ale przynajmniej jej nie ochlapał!
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 20:00
Śnieżyca
Pełne imię : Śnieżyca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 6ks
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mróz
Wygląd : Dość spora niebieska szylkretka klasycznie pręgowana z bielą, jej uszka niedługo opadną. Oczy aktualnie mocno niebieskie z czasem wybarwią się na bursztynowe.
Multikonta : Malutka Ł. | Zroszona Ł.| Przejrzysta W.
Autor avatara : https://www.instagram.com/p/BbA-faXBLaj/?img_index=1
Liczba postów : 106
Kocię
-Jest wredna, zarozumiała, głupia, i nie da się z nią bawić- powiedziała machając głową. Cóż. Na wyjasnienie kocura ta nachyliła się nad wodą... została dotknięta MOKRĄ ŁAPĄ! Miałknęła przestraszona po czym spojrzała się na Wronę. Jakby nigdy nic zanurzyła ogonek w wodzie i machnęła nim ochlapując kocura. PHI!
_________________
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 20:49
Wronia Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 0
Matka : Zaćmione Słońce
Ojciec : Koźlorogi
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : czarny z białą plamką na piersi i niewybarwionych jeszcze, ale w przyszłości żółtych oczach, jeszcze mały, ale będzie duży,
Skinął głową. - Na szczęście nikt nas nie zmusza do zadawania się z rodzeństwem - skomentował ostatecznie, nie zamierzając nawet przekonywać kotki, że może tylko jej się tak wydaje, że Pardwa nie jest wcale taka zła, że może potrzebuje kogoś, kto by jej wskazał, jak powinno się zachowywać, bo nie był od tego. Zresztą, dobrze wiedział, że rodzeństwo może irytować. No, spodziewał się bardziej, że kotka odskoczy, nakrzyczy na niego, albo coś, ale nie tego, że zrewanżuje się w taki konkretny sposób! Odskoczył sam z zaskoczeniem, gdy ta wsadziła ogon do rzeki i opryskała jego, powstrzymując syknięcie, bo mimo wszystko powinien się z tym liczyć. Ale nie byłby sobą, gdyby nie zdecydował się na konkretny rewanż. Wsadził więc łapę do rzeki i wyrzucił nią spore ilości wody w stronę kotki. Jak wcześniej się powstrzymywał tak teraz... była to wojna!
Re: Wzburzona Woda
Sro 02 Paź 2024, 21:02
Śnieżyca
Pełne imię : Śnieżyca
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 6ks
Matka : Burzowa Noc
Ojciec : Mróz
Wygląd : Dość spora niebieska szylkretka klasycznie pręgowana z bielą, jej uszka niedługo opadną. Oczy aktualnie mocno niebieskie z czasem wybarwią się na bursztynowe.
Multikonta : Malutka Ł. | Zroszona Ł.| Przejrzysta W.
Autor avatara : https://www.instagram.com/p/BbA-faXBLaj/?img_index=1
Liczba postów : 106
Kocię
Gdy kocur ją ochlapał ta podniosła się i odskoczyła trochę. Zmarszczyła swoje brewki, nie zamierzała wchodzić do wody lecz musiała się odpłacić. Co by tu zrobić... Szylkretka zaczęła więc bieg w stronę kocurka i skoczyła na niego chcąc go obalić. Czas. na. Walke!
_________________
Re: Wzburzona Woda
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.