| :: Plemię Niedźwiedzich Kłów :: Obóz Plemienia :: Miękkie Półki | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 2023
Administracja | First topic message reminder :Małe wypustki wystające z ziemi znajdujące się blisko Odrapanej Ściany w głębi legowiska. Swoją nazwę zawdzięczają swojemu kształtowi i ilości. Kocięta często bawią się pomiędzy nimi i łapami próbują złapać wypustki niczym uciekające robaki czy promyki słońca. |
|
| Pełne imię : Śreżoga Przebijająca Chmury Na Niebie
Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 2 [marzec]
Znak Przodków : Mysz
Matka : Grom Ryczący nad Górami
Ojciec : Brzask Zwiastujący Nowy Dzień
Wygląd : Długowłosy, niebieski point (przebarwienia na pysku, łapach, ogonie) o pręgowaniu tygrysim z bielą sięgającą jego palców. W przyszłości o niebieskich oczach.
Multikonta : Pył [KG]
Autor avatara : @aki_feline
Liczba postów : 117
Nowicjusz | A, aha, okej. To było szybkie i niezapowiedziane!! Nie zdążyli nawet dobrze rozpocząć rozmowy, ani żadnej zabawy, a młody już po chwili się wycofał. Może serio się cykał, że ostatecznie wpadną w zabawę, gdzie będą musieli robić coś na zakład i się zbłaźni. Trochę słabiarskie z jego strony, ale niech mu będzie. Strzepnął niemniej uchem, gdy jednak przyznał, że od początku wiedział jak point ma na imię. Ha!! - Nara młody!! Uważaj żebyś nie zjadł jakiegoś piszczka co ma kleszcza, bo ci się wbije w brzuch i cię wessa od środka - rzucił za nim lekko, samemu wracając do słodkiego... co właściwie robił wcześniej? Nie pamiętał. W takim razie, po prostu sobie poodpoczywa. _________________ |
| | Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 33 [VII]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 437
Wieszcz Blasku Księżyca | Wieszczka od urodzenia dzieci Promyk i Wieszcza częściej zaglądała do Miękkich Półek niż chciałaby przed sobą przyznać. Nie zawsze nawet rozmawiała z kimkolwiek, tylko przyglądała się przyszłym łowcom i strażnikom w ich zabawie. Formułowała swoje wnioski na podstawie ich zabaw, na temat tego kim mogliby być przyszłości. Oczywiście nie zależało to wyłącznie od niej, jednak po prostu lubiła tu przebywać. Może czegoś jej brakowało... może nie. Żałowała też, może dlatego teraz zawitała do kociarni, żałowała że Wiatr nie dostał okazji by poznać swoich wnuków. Przyglądała się kociakom z zaciekawieniem i z pewnym bólem w oczach, choć poza powitaniem matek i krótką pogawędką o pogodzie nie odezwała się już później ani słowem.
/ Nawałnica _________________ Tu sais mes secrets, même les bien cachésJ'avoue, tu me connais mieux que jе m'connaisC'est bien chouettе, mais j'ai penséSi toi, tu te barres, à quel point je changerais? |
| | Pełne imię : Nawałnica Grasująca w Górach
Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 3
Matka : Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Ojciec : Łoś Zrzucający Ciężkie Poroże
Mistrz : awooga
Partner : To, co najdroższe
Wygląd : Jako mały berbeć - kawowo-biały, niewybarwiony glut o wątłej budowie i puchatym futrze. Czekoladowa, szylkretowa sepia o morskich oczach i ciemnym nosie. Ma biel na palcach, kryzie oraz plamie nad wargą, która spływa do klatki piersiowej.
Multikonta : Truskawkowy Świt, Mroźna Łapa, Krzykliwa Łapa
Liczba postów : 46
Kocię | Świadomość tego, że jej rodzina straciła na ważności przez wybór dziada był dla małej głowy, jak bajka na dobranoc. Główka Nawałnicy wchłonęła to jako fakt - fałszywi doradcy króla wykorzystali jego słabość. Gdyby nie oni, Nawałnica mogłaby się cieszyć swym dziadkiem, nie tylko babcią. Była ich rodzina od generacji, ród trwał, a jak Niedźwiedzica wyjaśniła, jeden z nowych przywódców nie miał nawet plemiennego ojca.
W Nawałniczym sercu rozwijało się ziarenko niepewności. Małe, dopiero co zasadzone. Jednak istota była teraz za mała, by być wściekłą, czy pełną żalu. Z czasem przyjdzie jej zrozumieć, myśleć, teoryzować.
Teraz znalazła kolejną poduszkę - o barwie futra brązu i pręgach z czerni. Ziewnęła i ułożyła się przy siedzącym kocie. Ani to ambitne jak łowca, ani dzielne jak strażnik - ot, kocie pragnące ciepła i uwagi... |
| | Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 33 [VII]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 437
Wieszcz Blasku Księżyca | Kocię przyszło do niej, obserwowała je jakiś czas, jak idzie w jej kierunku. Nie spodziewała się jednak, że dotrze akurat do Wieszczki. Fakt, że miała długie futro i pewnie mała kulka czuła ciepło, jednak wciąż - było to dość zaskakujące. - Cześć Nawałnico - powitała kocię, znała jej imię, bo lubiła wiedzieć jak nazywają się koty w Plemieniu i starała zapamiętywać każde z nich... przynajmniej te główne człony, z resztą miała problemy. Chciała też przyjść właśnie... zobaczyć jak trzyma się Niedźwiedź po śmierci Wiatru, jak daje sobie radę z kociakami. Na szczęście nie miała powodów do zmartwień, albo jeszcze ich nie widziała. _________________ Tu sais mes secrets, même les bien cachésJ'avoue, tu me connais mieux que jе m'connaisC'est bien chouettе, mais j'ai penséSi toi, tu te barres, à quel point je changerais? |
| | Pełne imię : Nawałnica Grasująca w Górach
Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 3
Matka : Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Ojciec : Łoś Zrzucający Ciężkie Poroże
Mistrz : awooga
Partner : To, co najdroższe
Wygląd : Jako mały berbeć - kawowo-biały, niewybarwiony glut o wątłej budowie i puchatym futrze. Czekoladowa, szylkretowa sepia o morskich oczach i ciemnym nosie. Ma biel na palcach, kryzie oraz plamie nad wargą, która spływa do klatki piersiowej.
Multikonta : Truskawkowy Świt, Mroźna Łapa, Krzykliwa Łapa
Liczba postów : 46
Kocię | Nawałnica znów słyszała szum na jedno z uszu, lecz nic księżniczce to nie przeszkadzało, ot, wtuliła się w grube futro. Grube futro kogoś, kogo przyjdzie jej kwestionować w przyszłości, ich wybory, ich domostwo.
Teraz jednak mała istota była tylko kocięciem - mniejszym od reszty, szukającym za czymś do jedzenia, snu, czy zabawy. Trafiło na sen. A raczej jego skrawki, bo Nawałnica szybko zorientowała się, że starsza kocica coś mówiła. -Tak? Hm? - Odpowiada z kulturą, jak rodzice nauczyli. Nie była bowiem sepia pewna, co do niej mówiono, lecz nie było widać, by bura kocica wykorzystała to przeciw damie z rodu Niedźwiedziego. _________________ |
| | Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 33 [VII]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 437
Wieszcz Blasku Księżyca | Kocię jakby jej nie słyszało, może to przez futro w uszach? Albo to ona coś powiedziała za cicho. - Mówię tylko cześć - posłała Nawałnicy niezręczny uśmiech. Bo co w ogóle robiło się z kociakami? Te jej siostry już podrosły i jakoś normalnie jej wyszłą rozmowa, ale... z takimi maluchami? Mysz była w kropce i kompletnie nie wiedziała co dalej. Przeniosła spojrzenie z kociaka na kociarnię, rozglądając się może za jakimś ratunkiem. - Chcesz zobaczyć coś fajnego? - zapytała, kiedy odwróciła spojrzenie znów w stronę Nawałnicy. W końcu to był czas na pierwszy śnieg, przychodząc tutaj już go zobaczyła. Może i kociak będzie chciał. _________________ Tu sais mes secrets, même les bien cachésJ'avoue, tu me connais mieux que jе m'connaisC'est bien chouettе, mais j'ai penséSi toi, tu te barres, à quel point je changerais? |
| | Pełne imię : Nawałnica Grasująca w Górach
Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 3
Matka : Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Ojciec : Łoś Zrzucający Ciężkie Poroże
Mistrz : awooga
Partner : To, co najdroższe
Wygląd : Jako mały berbeć - kawowo-biały, niewybarwiony glut o wątłej budowie i puchatym futrze. Czekoladowa, szylkretowa sepia o morskich oczach i ciemnym nosie. Ma biel na palcach, kryzie oraz plamie nad wargą, która spływa do klatki piersiowej.
Multikonta : Truskawkowy Świt, Mroźna Łapa, Krzykliwa Łapa
Liczba postów : 46
Kocię | Teraz nie było w czym się mylić, jak mała istotka o rudawo-kasztanowych plamkach stała blisko i tym lepszym uchem skierowanym do burej usłyszała jej słowa, nie jak przez szum. -Oh! Wybac! Dzień dobry~!- Zaświergotała z uśmiechem na małym pyszczku zdobionym w białe łatki. Nawałnica kiwa główką, choć jej łapki spadają na Wieszczowy ogon, ugniatając go delikatnie w namyśle. -Mhmmmm....Tak! A czy to błyscy się i śfieci?-
_________________ |
| | Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 33 [VII]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 437
Wieszcz Blasku Księżyca | Kociaki były śmieszne, do takiego wniosku doszła Mysz po rozmowach ze swoimi siostrzeńcami i teraz z Nawałnicą. - Można tak powiedzieć - stwierdziła po chwili namysłu, śnieg w końcu w jakiś sposób mienił się, tak jej się zdawało, kiedy spadał z nieba. - Będziesz szła sama? - spytała zaraz, nim podniosła się ze swojego miejsca. Może Nawałnica jeszcze tak dobrze nie chodziła, Mysz średnio znała się na kociakach. _________________ Tu sais mes secrets, même les bien cachésJ'avoue, tu me connais mieux que jе m'connaisC'est bien chouettе, mais j'ai penséSi toi, tu te barres, à quel point je changerais? |
| | Pełne imię : Nawałnica Grasująca w Górach
Grupa : Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 3
Matka : Niedźwiedź Wędrujący Przez Las
Ojciec : Łoś Zrzucający Ciężkie Poroże
Mistrz : awooga
Partner : To, co najdroższe
Wygląd : Jako mały berbeć - kawowo-biały, niewybarwiony glut o wątłej budowie i puchatym futrze. Czekoladowa, szylkretowa sepia o morskich oczach i ciemnym nosie. Ma biel na palcach, kryzie oraz plamie nad wargą, która spływa do klatki piersiowej.
Multikonta : Truskawkowy Świt, Mroźna Łapa, Krzykliwa Łapa
Liczba postów : 46
Kocię | Zmarszczyła mała istota czułko, jakby wieszczka właśnie ją obraziła. Podniosła wysoko ogonek, łepek i ruszyła tuptając o skalne podłoże z lekkim 'hmpf!' -Będie! Jestem jus dusza!-
Księżniczce się nie rozkazuje, lecz koteczka rozgląda się na boki. Gdzie miały iść? _________________ |
| | Pełne imię : Wieszcz Blasku Księżyca (Cicha Mysz Czyhająca w Gęstwinie)
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 33 [VII]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury | Wieszcz Szepczących Kamieni
Partner : kto z miłości jeszcze nie umarł nie potrafi żyć
Wygląd : Długowłosa, bura kotka z czarnymi klasycznymi pręgami. Oczy ma zielone, spiczaste uszy z czarnymi pędzelkami, na brodzie ma białe futerko, które przechodzi przez jej kołnierz, a później też przez cały brzuch - aż po ogon. Białe futro ma także na wszystkich czterech łapach, które kończy się zaraz nad linią jej palców. Ogon ma długi o kolorze ciemnym, niemal czarnym, sierść na nim jest puszysta i kotka bardzo o niego dba.
Multikonta : Pająk, Pnąca, Brzoza
Liczba postów : 437
Wieszcz Blasku Księżyca | Duża... to było pojęcie względne, bo Mysz była ze cztery razy większa od małej kulki, a wcale jakaś wielka się nie czuła. Ani duża, chociaż miała pod sobą całe plemię. Gdyby się odważyła, to może nawet poszłaby się wygadać do Jeż ale... jakoś nie chciała, nie chciała wydawać się mała. - No dobrze - rzuciła jedynie i ruszyła w stronę jednego z wyjść. Nie szła jakoś szybko, chciała w końcu by Nawałnica nie musiała za nią biec na swoich krótkich nóżkach. W końcu kiedy dotarły Wieszczka przysiadła i wzięła głębszy oddech, przyglądała się płatkom śniegu, które spadały. Po chwili odwróciła spojrzenie na kociaka. - Taadaa~ spadający śnieg - uśmiechnęła się w stronę córki Niedźwiedź. Miała nadzieję, że taka niespodzianka nie zawiedzie młodej. Dla niej było przeżyciem oglądać jak śnieg spadał z góry. Z resztą, za każdym razem jest. _________________ Tu sais mes secrets, même les bien cachésJ'avoue, tu me connais mieux que jе m'connaisC'est bien chouettе, mais j'ai penséSi toi, tu te barres, à quel point je changerais? |
| | | |
| |