IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Miękkie Półki
Re: Mysie Noski
Nie 14 Sie 2022 - 2:36
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Nie że pojmuje kncept śmieci jakoś bardzo dobrze, albo że mnie przejmuje. Wiem, że na innych robi wrażenie. Na mnie wcześniej też może robił, bo nie wiedziałem co to znaczy, a miało poważny wydźwięk. Teraz chyba robienie tego co mi się podoba i co uważam za fajne jest ważniejsze od tego, czy będzie to ostatnim co zrobię na tej ziemi. W Plemieniu Wiecznych Łowów też się przecież da żyć nie? No to w czym problem. Ale nie zamierzam dzielić się takim podejściem z Kanią. Muszę to wyolbrzymić.
- Oh jak najbardziej jest to możliwe! Raz niemal omsknąłem się łapą śmieci, gdym ja miał się mchem bawić w turlanie! Toż to mówię ci tragiczne zdarzenie było. Dopiero co dochodzę do siebie! Wiele księżycy spędziłem w czeluści najgorszych koszmarów, legowisku chorych, gdzie poddawano mnie torturom jedzenia śmierdzących liści! - odpowiadam w taki sposób jakbym nie tylko pełny był wiary w to co mówię, ale żył w takich przekonaniach.
Otwieram pysk dramatycznie, gdy słyszę kolejne rzeczy związane z zabawą. Kania ma wiele zaległości w temacie jak należy się bawić! I nie obchodzi mnie to, że dopiero co się urodziła. Czemu ma mnie to obchodzić?
- Ah ależ nie wiesz o co mnie chodzi! To nie klucz w przedmiocie, który dzierżysz. To ty nadajesz zabawce cechę zabawy. Jam prawie umarł przez turlanie mchu... ale to nie znaczy, że ten jest drogą do dołu na me trupie ciało! Można robić z nim różne, o wiele ciekawsze rzeczy!
Prostuje się pewny siebie, gdy pada pytanie w co ja się lubię bawić. Odpowiedź jest taka, że nie w takie tandetne rzeczy. Ale to już Kania wie.
- A czemu mam ci mówić? To ty chcesz się bawić, a ja chętnie się dołączę. Ale musisz trochę ruszyć głową. Wymyślić coś nowego, coś ciekawszego niż pierwszy pomysł na jaki wpadniesz. Uczysz się nowych rzeczy! Powinnaś być wdzięczna, że pomagam ci zacząć myśleć. No już już!
Macham łapą, żeby Kania zaczęła wymyślać zabawę, która mnie zaskoczy. Zabawna była to rozmowa. W jakiś sposób właśnie ona stanowiła dla mnie zabawę.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Mysie Noski
Pon 15 Sie 2022 - 21:04
Kania
Kania
Pełne imię : Smukła Kania Nadgryziona przez Ślimaka
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzowisku
Partner : >:3c
Wygląd : Drobna | Niska | Chuda | Mała | Błękitne ślepka | Krótkie futerko | Czarna srebrna cieniowana || Kania, nawet jak na swój młody wiek, uchodzi za niskie kocie. Jest również chudzielcem, co wynika z faktu, że kotka jest dość wybrednym niejadkiem i zwyczajnie nie włoży do pyszczka niczego, na co nie ma ochoty. Dodatkowo jest drobna i wydaje się dość krucha, chociaż sama o sobie tak nie myśli. Jest mieszanką obu rodziców, jednak nie obyło się bez jej własnego, oryginalnego wkładu. Długość futro zdecydowanie odziedziczyła po mamusi, zaś zimną paletę kolorów po tatusiu, co w praniu sprawiło, iż Kania urodziła się jako czarno srebrzysty, cieniowany podlotek. Jej białe, krótkie futerko posiada szary nalot na grzbiecie, ogonku, zewnętrznej części łapek i główce, co właśnie przypominało Mżawce grzybek, którego, napotykała często na spacerach właśnie w Porze Złotych Liści. Jej pyszczek nie jest aż taki płaski jak jej rodzicieli, bardziej przypominający ten standardowy kotów europejskich. Jej oczka są duże i obecnie są błękitne, dopiero wkrótce zaczną się wybarwiać.
Multikonta : Kwaśna Łapa - KR
Liczba postów : 43
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1453-smukla-kania-nadgryziona-przez-slimaka#28451
Wysłuchiwała słowa Kasztana, pozwalając sobie jedynie na rytmiczne drgnięcia uszkami, kiedy rudzielec teatralnie podkreślał jaki straszny żywot mógł ich spotkać, gdyby był zmuszony bawić się czymś takim jak nudna kulka mchu. To było zdecydowanie coś. Kania jeszcze przez chwile po tym jak dziecko Jeża przestało mówić, wpatrywała się w niego, układając sobie to wszystko w swoim móżdżku. Było tego dużo a młody pierd ledwo co zdał sobie sprawę, że świat nie kończy się na ich jaskini, a tu pręgowany postanawia rzucić w nią tym wszystkim. Nie ma to jak wypłynąć na głęboką wodę.
Zerknęła znowu na swoją szyszkę, znajdując komfort w jej prostocie i znajomej teksturze. Może gdyby była starsza, owa rozmowa zamieniłaby się w prawdziwą dyskusję, przedstawiająca za i przeciw banalnych czynności w życiu. Jednak Kania jak to na młodzież przystało, siąknęła informacje, starając się znaleźć sens w słowach Kasztana i jakoś na nie zareagować.
- Śmiesznie mówisz - skomentowała niepewnie, nerwowo uśmiechając się. - Tes byłam w legowisko chorych, z siostrami, ale nie było tam kosmarnie. A miałam kosmar raz i nie było fajnie - mruknęła, przypominając sobie jak kiedyś w środku nocy obudziła się, zdezorientowana i niemogąca normalnie oddychać. Czuła się jakby jej ciało nie było jej, tak jakby... Potrząsnęła żwawo łebkiem, by zapomnieć o nieprzyjemnym odczuciu. Mimo faktu, że nie odpowiedział na każde słowa pręgowatego, zdecydowanie je wysłuchała i miała nadzieje, że to wystarczy.
- Uhm - zamyśliła się, kiedy rudy dał jej znać, że ma czas na myślenie nad nową i ciekawszą zabawą. Zamarzyła brewki, zerkając znowu na szyszkę pod łapkami, zastanawiając sie nad zadowoleniem potomka Jeża. Po kilku chwilach ciszy, zerknęła na drugiego, cień podekscytowania i dawnej energii pojawiła sie na jej pysiu. - Chyba mam!
Re: Mysie Noski
Sro 24 Sie 2022 - 12:30
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
Perfekcyjnie rytmiczne drganie uszami Kani jest trudne do zdzierżenia. Ależ to zapewnie po prostu odruch i nie ma co się złościć. Po prostu dziwotą było jak dobre wyczucie miała ruszając nimi. Niczym perfekcja nie. Ale zajętym był wtedy wypowiadaniem się na temat, więc źle nie jest. Przeleciało mi to koło nosa. Alem wyłapał te drgania.
Prycham, gdy kotka stwierdza, że dziwnie mówię po czym nie zgadza się co do tego, że lecznica to najgorsze miejsce świata. Nie dogadam się z nią. Jest głupia jakaś.
- Czemu śmiesznym nazywasz to jak mówię? A co do jaskinii cierpienia zwanej lecznicą to zapewne jest to, że w niej długo nie przystałaś skoro stwierdzasz, że nie było tam źle. Jam cierpiał katusze w tym więzieniu pełnym gorzkich liści!
Tuptam nogą poirytowany, ale czekam na to czy Kania w ogóle raczy ruszyć głową co do zabawy. Bo jeśli tego nie zrobi to zamierzam się zawinąć. Ale jednak po chwili myślenia kotka do czegoś doszła.
- No? I czymże to jest?
Patrzę się prosto w jej pysk z niecierpliwością.

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Mysie Noski
Nie 28 Sie 2022 - 14:38
Kania
Kania
Pełne imię : Smukła Kania Nadgryziona przez Ślimaka
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 9
Znak Przodków : Lis
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzowisku
Partner : >:3c
Wygląd : Drobna | Niska | Chuda | Mała | Błękitne ślepka | Krótkie futerko | Czarna srebrna cieniowana || Kania, nawet jak na swój młody wiek, uchodzi za niskie kocie. Jest również chudzielcem, co wynika z faktu, że kotka jest dość wybrednym niejadkiem i zwyczajnie nie włoży do pyszczka niczego, na co nie ma ochoty. Dodatkowo jest drobna i wydaje się dość krucha, chociaż sama o sobie tak nie myśli. Jest mieszanką obu rodziców, jednak nie obyło się bez jej własnego, oryginalnego wkładu. Długość futro zdecydowanie odziedziczyła po mamusi, zaś zimną paletę kolorów po tatusiu, co w praniu sprawiło, iż Kania urodziła się jako czarno srebrzysty, cieniowany podlotek. Jej białe, krótkie futerko posiada szary nalot na grzbiecie, ogonku, zewnętrznej części łapek i główce, co właśnie przypominało Mżawce grzybek, którego, napotykała często na spacerach właśnie w Porze Złotych Liści. Jej pyszczek nie jest aż taki płaski jak jej rodzicieli, bardziej przypominający ten standardowy kotów europejskich. Jej oczka są duże i obecnie są błękitne, dopiero wkrótce zaczną się wybarwiać.
Multikonta : Kwaśna Łapa - KR
Liczba postów : 43
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1453-smukla-kania-nadgryziona-przez-slimaka#28451
- No bio, nikt tjak nie mówi - wytłumaczyła. Kania chętnie rozmawiała z różnymi kotami i jak każdy miał swoje własne preferencje w jakim układał zdania lub jak wymawiali poszczególne słowa, tak nie spotkała się nigdy z kimś, kto mówił właśnie w taki sposób w jakim to robił Kasztan. Co ogólnie nie było jakoś złą rzeczą, po prostu dla młodej kici wydawało się to śmieszne. - Biłam w odwiedzinach - przyznała się, kładąc na uderzeni serca po sobie uszka. Spotykając jednak Księżyc w Zacisznych Głazach, starsza siostra nie przypominała mącznika, który przeżywa tam faktyczne tortury. Jakoś nie umiała przekonać się do słów pręgowanego. Zmarszczyła nieco noskiem, zanim zadała kolejny pytanie. - A cio to katusie?
- Moźe pobawimy sie w straźników tarmosących nie plemmiene kicie za usi? Lub gryzienie lisów - Zaproponowała, choć sama nie rozumiała do końca o czym mówi. Nie raz podsłuchała, jak Mżawka rozmawia z innymi Strażnikami właśnie o podobnych tematach. A skoro dorośli o tym rozmawiają, to kto wie, może Kasztanowi też się spodoba.
Re: Mysie Noski
Nie 4 Wrz 2022 - 0:52
Kasztan.
Kasztan.
Pełne imię : Mały Kasztan Ukryty w Liściach
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 15 księżycy (XI)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [npc]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [npc]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Wygląd : niski, chudy, krótkowłosy, rudy w nieco ciemniejsze tygrysie prążki, bez bieli o oliwkowych oczach
Multikonta : Zawilcowa Łąka [kw] Robak [pnk] Rycząca Łapa [krz] | Kukurydzowa Łapa, Ważkowa Łapa [gk]
Autor avatara : catworkphotography
Liczba postów : 121
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1388-kasztan-maly-kasztan-ukryty-w-sniegu#25844
- Ale niby jak? Przecież mówię w najzwyczajniejszy sposób z możliwych.
Marszczę nos niezbyt wiedząc o co chodzi kociakowi. Że niby używam ładnych słów? To jest DZIWNE? Bezguściem śmierdzi ta mała Kania.
- No to się nie liczy! Jeśliś sama choroby nie miała i w lecznicyś zamknięta siłą nie była to twoje słowa gówno znaczą. Przykro mi, taka już jest bolesna prawda.
Gdy srebrna kula nie wie co znaczą katuszę wzdycham dramatycznie. Ale też odczuwam narastającą już do nader wysokiego stopnia irytacje. Mam po prostu jej dosyć.
- MĘCZARNIA, CIEPRIENIE, PŁACZ, BÓL. TO ZNACZĄ KATUSZE UAAA - krzyczę groźnie w stronę kotki.
Gdy słyszę o zabawie w strażników atakujących inne koty... słabo mi się robi. Albo inne gryzienie lisów. Co prawda zabawa jest kreatywna. Ale nie podoba mi się. Nienawidzę zabaw w walkę. Bo zawsze przegrywam. A poza tym są zbyt brutalne. Nie chce mi się w coś takiego bawić.
- Beznadziejna jesteś. Spadam stąd - mówię w obrzydzonym tonie po czym wychodzę z kociarni.
//zt

_________________
#BUT I'M STUTTERINGI'M STUTTERING AGAIN
no one will listen and no one will understand
because  i'm  crying   as   much  as  i  speak
'cause no one likes me when i shriek

WANT TO GO BACK TO WHEN IT ALL BEGAN#
Re: Mysie Noski
Pon 30 Sty 2023 - 17:29
Noc
Noc
Pełne imię : Noc Niezliczonych Gwiazd
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 4 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna pokryta poranną rosą
Ojciec : Kopcuch
Wygląd : Wygląd: Jest nieco wyższa niż przeciętny kot, a jej łapy są mocne i długie. Uwielbia to, jak one wyglądają. Malutkie uszka oraz wielkie oczy to jej atut! Sama kotka przypomina nieco przecudną noc, z tąd imię. Ma ona cudowne, jasnosrebrne futerko, a jej klasyczne pręgi są czarne i dobrze kontrasują ze srebrem. Ma bardzo mięciutkie i długie futerko , oraz długi i puchaty ogonek. Mały kociak na szczudłach z mięciutkim futerkiem skaczący wokół kotów będzie normą w najbliższym czasie. Posiada piękne, złote oczy
Autor avatara : plicha kochana
Liczba postów : 76
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1661-noc-niezliczonych-gwiazd#38258
Siedziałam tutaj zamyślona, zastanawiając się jak do tego doszło, że nie jestem jednak czystokrwistym kotem z plemienia. Niezwykle mnie martwiło to, że ktoś może się o tym dowiedzieć przez przypadek. Humor na cały dzień miałam przez to fatalny, i pozbawiony radości. Może przez to nie zostanę kimś ważnym?! Albo jeszcze gorzej, jak wieszcz to odkryje wyrzuci mnie z plemienia! Jestem za mała, żeby szukać nowego domu na własną łapę! Nie mogę dopuścić, by tak się stalo. Musze coś zrobić, żeby nikt nie myśłał, że jestem również zła!
Nim się obejrzę dostanę mentora który nauczy mnie wszystkiego, nie mogę przecież zniknąć z plemienia w tym momencie. Ledwie zaczęłam swój żywot, a już by się skończył przez poszukiwanie nowego domu.
Tak zamyślana nie zauważyłam, kiedy przyszedł tu mój brat, melodyjek!
-Melodyjku!- podbiegłam o brata wtulając się w niego.
-Czy ty też słyszałeś to co mama mówiła, czy może to był tylko zły sen? Naszym tatą na prawdę jest jakiś głupi włóczęga?- to ostatnie słowo wręcz wyplułam z pyszczka. Nie chciałam wypowiadać tego słowa.
Re: Mysie Noski
Wto 31 Sty 2023 - 21:58
Melodia
Melodia
Pełne imię : Ptasia Melodia Rozlegająca się Wśród Trzcin
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 księżyce
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą
Ojciec : Kopcuch
Wygląd : Melodia jest dość wysokim i dobrze zbudowanym kocurem. Posiada duże w porównaniu do ciała, silne łapy i długie futro; na dodatek ogon kocura jest długi i puchaty. Pysk kocura jest standardowej długości i posiada duże uszy, nos o ciemnoniebieskim kolorze oraz szeroko otwarte, niewybarwione oczy. W przyszłości będą one jasnego odcienia zieleni. Warto też wspomnieć, że sam kocur jest umaszczenia light amber jednolity, choć na razie wygląda jak niebieski z tygrysim pręgowaniem. Z wiekiem jego futro zacznie zmieniać się na szaro-beżowe, lecz pręgi zostaną tej samej barwy.
Multikonta : Pierwiosnkowa Łapa
Liczba postów : 26
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1649-melodia-ptasia-melodia-rozlegajaca-sie-wsrod-trzcin
Przyszedłem dziś do mojej siostry Nocy z jednego powodu. Chciałem z nią porozmawiać o dwóch rzeczach. Podreptałem do niej, kiedy zobaczyłem, że przesiaduje w żłobku.
- Cześć, siostrzyczko. - miauknąłem przyjaźnie, zatrzymując się kawałek od niej. Nie odzywała się przez chwilę. Chyba nawet mnie nie zauważyła. Ale w końcu się odwróciła. Gdy się we mnie wtuliła, krótko zamruczałem.
- Tak. Niestety to nie był sen. - powiedziałem smutno, ocierając się pocieszająco o głowę koteczki. - Nie potrafię do końca w to uwierzyć. Nie pasuje mi to do mamy. Ale szczerze, z drugiej strony, dobrze wiedzieć kim jest nasz ojciec. - dodałem.
Re: Mysie Noski
Sob 4 Lut 2023 - 19:55
Noc
Noc
Pełne imię : Noc Niezliczonych Gwiazd
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 4 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna pokryta poranną rosą
Ojciec : Kopcuch
Wygląd : Wygląd: Jest nieco wyższa niż przeciętny kot, a jej łapy są mocne i długie. Uwielbia to, jak one wyglądają. Malutkie uszka oraz wielkie oczy to jej atut! Sama kotka przypomina nieco przecudną noc, z tąd imię. Ma ona cudowne, jasnosrebrne futerko, a jej klasyczne pręgi są czarne i dobrze kontrasują ze srebrem. Ma bardzo mięciutkie i długie futerko , oraz długi i puchaty ogonek. Mały kociak na szczudłach z mięciutkim futerkiem skaczący wokół kotów będzie normą w najbliższym czasie. Posiada piękne, złote oczy
Autor avatara : plicha kochana
Liczba postów : 76
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1661-noc-niezliczonych-gwiazd#38258
- Faktycznie, dobrze wiedzieć. Ale czy to jest dobre w momencie gdy okazuje się tylko samotnikiem? Przecież czyni to z nas tylko w połowie koty z plemienia, a jak wiesz z pod naszego znaku mają wyrastać najbardziej cenione koty w całym plemieniu niedźwiedzich kłów- wymruczałam zmartwiona. Czy cała moja przyszłość legnie w gruzach? Mamo, coś ty zrobiła! Teraz wszystko może się skończyć, starczy ruch łap Wieszcza.
- Co się teraz stanie z nami? Jak myślisz, wieszcz wie o całej tej sytuacji? Może nam coś zrobić? Czy może jednak nas oszczędzi, jako koty z pod tak niezwykłego znaku- po mojej głowie wręcz przebiegały pomysły, nie dające mi spokojnie myśleć. Martwiłam się o moją przyszłość i nie chciałam by wyglądała fatalnie
Re: Mysie Noski
Nie 5 Lut 2023 - 14:21
Melodia
Melodia
Pełne imię : Ptasia Melodia Rozlegająca się Wśród Trzcin
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2 księżyce
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna Pokryta Poranną Rosą
Ojciec : Kopcuch
Wygląd : Melodia jest dość wysokim i dobrze zbudowanym kocurem. Posiada duże w porównaniu do ciała, silne łapy i długie futro; na dodatek ogon kocura jest długi i puchaty. Pysk kocura jest standardowej długości i posiada duże uszy, nos o ciemnoniebieskim kolorze oraz szeroko otwarte, niewybarwione oczy. W przyszłości będą one jasnego odcienia zieleni. Warto też wspomnieć, że sam kocur jest umaszczenia light amber jednolity, choć na razie wygląda jak niebieski z tygrysim pręgowaniem. Z wiekiem jego futro zacznie zmieniać się na szaro-beżowe, lecz pręgi zostaną tej samej barwy.
Multikonta : Pierwiosnkowa Łapa
Liczba postów : 26
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1649-melodia-ptasia-melodia-rozlegajaca-sie-wsrod-trzcin
Przekrzywiłem głowę w reakcji na jej słowa. Nie wiedziałem, co odpowiedzieć. Westchnąłem cichutko. - Może jeszcze wyrosną. Nie wiem. Wydaje mi się, że nie wszystko zależy od pochodzenia. Ale może się mylę, w końcu jestem kociakiem. - powiedziałem bardzo niepewnie. Kto w tym przypadku miał rację? - zastanawiało mnie. Chciałem pomóc siostrze, ale nie wiedziałem jak, miała trochę inne poglądy niż ja. Przez to mogła zareagować inaczej.
- Nie sądzę, że nam coś zrobi, siostrzyczko. Wieszcz to dobry kot. - miauknąłem, a potem o mało nie parsknąłem lekkim śmiechem. Mimo, że mama wierzy we znaki i tak nas wychowuje, to ja.. kwestionuję ich moc. Tak, to dobre słowo. Ale nie chciałem urazić Nocy i jej wierzeń, więc powstrzymałem się od śmiechu.
Re: Mysie Noski
Pią 10 Lut 2023 - 13:59
Noc
Noc
Pełne imię : Noc Niezliczonych Gwiazd
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 4 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Pajęczyna pokryta poranną rosą
Ojciec : Kopcuch
Wygląd : Wygląd: Jest nieco wyższa niż przeciętny kot, a jej łapy są mocne i długie. Uwielbia to, jak one wyglądają. Malutkie uszka oraz wielkie oczy to jej atut! Sama kotka przypomina nieco przecudną noc, z tąd imię. Ma ona cudowne, jasnosrebrne futerko, a jej klasyczne pręgi są czarne i dobrze kontrasują ze srebrem. Ma bardzo mięciutkie i długie futerko , oraz długi i puchaty ogonek. Mały kociak na szczudłach z mięciutkim futerkiem skaczący wokół kotów będzie normą w najbliższym czasie. Posiada piękne, złote oczy
Autor avatara : plicha kochana
Liczba postów : 76
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1661-noc-niezliczonych-gwiazd#38258
Mógł mieć racje. Tymbardziej, że Wieszcz nie wygląda na kota kóry porzuci kociaki na mrozie, tylko dla ich pochodzenia. Definitywnie za bardzo zareagowałam. Ale nie można mnie winić, jestem tylko małym kociakiem który chwile temu odkrył prawdę o swoim pochodzeniu.
- Masz racje, troche przereagowuje. Nie znaczy to jednak, że nie znajdujemy się w dosyć ciekawej sytuacji. Nie wpadłabym na to, że moim tatą jest kot którego nigdy nie zobaczę i nigdy nie zobaczyłam na własne oczy- sama nie wiedziałam co o tym myśleć. Z jednej strony czułam smutek, z drugiej irytację. I jak tu pogodzić to?
Re: Mysie Noski
Nie 23 Kwi 2023 - 14:19
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Trochę się ze sobą spierała przed przyjściem tu. Niby zaciesz bo młode koty wreszcie i tak dalej, ale z drugiej strony...? Chciała tu wejść? Właśnie do tego miotu miał poczekać Cień i co? Szylkretka westchnęła ciężko, lecz w końcu wbiła do środka z trzema piórkami które znalazła gdzieś na zewnątrz. Złote ślepia rozejrzały się po pomieszczeniu, próbując wypatrzeć coś co jest mniejsze od dorosłego kota i się rusza i oh dzięki przodkom, nie musiała długo szukać! Podchodzić? Nie podchodzić? Zostawić piórka i wyjść? W końcu jednak podeszła, kładąc swój "dar" obok.
- Hej, robisz coś ciekawego? - Zagadała pogodnie, nie potrafiąc jakoś dzisiaj składać zdań. Chociaż może wcale nie będzie musiała i po prostu postawi na słuchanie?

//Łabędź, Jeleń
Re: Mysie Noski
Nie 23 Kwi 2023 - 17:25
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 196
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Łabędź tego dnia wyjątkowo nie zaszywał się w jakimś kącie w jaskini, a spędzał czas na zabawie z Jeleniem. Jego ulubionej, bo w walkę. Odskoczył od brata, który właśnie chciał go nieporadnie zaatakować. Nagle w jaskini rozległ się czyjś głos. Łabędź jeszcze nigdy go tu nie słyszał. Nie mógł jednak pozwolić na rozproszenie i przegranie walki! Z tego też powodu gdy kotka zbliżyła się do niego, o coś pytając, nie odpowiedział od razu a ruszył z impetem na Jelenia z zamiarem przewrócenia go. Może był od niebieskiego nieco bardziej lekkiej budowy ale jakimś cudem był silniejszy i udało mu się przycisnąć go do ziemi. Ha! No i wygrana!
- Wygrywam z moim bratem, a co? - odparł w końcu kotce, wyraźnie zadowolony z siebie, nadal trzymając drugiego pointa przy skalnej posadzce.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mysie Noski
Nie 23 Kwi 2023 - 17:37
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 88
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Wydał z siebie niezrozumiały bełkot, gdy kocurek docisnął go do ziemi. Uwielbiał bawić się z braciszkiem, ponieważ zawsze było co robić. Nie lubił siedzieć w miejscu, a taka walka to było coś, co pozwoliło mu nieco się wyszaleć. Cieszył się nawet z tego, że przegrał, ponieważ widział jaką to sprawiało radość Łabędziowi. Nie potrafił jednak długo usiedzieć w miejscu, więc od razu zaczął się pod nim wić, aby uwolnić się spod jego ciężaru.
Zamarł jednak nagle, gdy usłyszał jak kocurek odpowiada komuś kogo jeszcze nigdy nie słyszał, ani też nie widział na oczy. Przekrzywił główkę w stronę kotki, machając do niej łapką, którą udało mu się wyciągnąć spod ciałka pointa.
Cześć! — pisnął radośnie. — Tak! Łabędź jest super silny! Zawsze wygrywa! — pochwalił swoje rodzeństwo przed obcą. — Chce pani dołączyć do wielkiej bitwy?
Re: Mysie Noski
Nie 23 Kwi 2023 - 18:51
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Szylkretowa drgnęła uszami.
- Właśnie widzę, gratuluję! Fajnie się wygrywa? - Spytała wesoło, podchodząc do teraz nieco oddalonych kociąt, by usiąść i na przywitanie tego drugiego, machnąć na powitanie ogonem z uśmiechem na pysku. Ale huh, takie zawsze wygrywanie w jedną stronę musi być męczące. Zerknęła na niebieskiego, przekrzywiając nieco głowę.
- A nie chciałbyś kiedyś zamienić się miejscami? - natomiast na usłyszenie propozycji, na pyszczku Szyszki wymalował się trochę niezręczny, zawstydzony uśmiech, który chwilę potem wydobyć z siebie jakieś pewne siebie prychnięcie. - Jakbym dołączyła do waszej wielkiej bitwy, to pewnie jako drzewo! Jeszcze wszystkich was bym zgniotła i co by było, hm? Wielka bitwa zostałaby przerwana przez atak futrzastego potwora drzewnego!
Re: Mysie Noski
Pią 28 Kwi 2023 - 17:36
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 196
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
- Eh, weź - mruknął niechętnie, słysząc jak z pyszczka Jelenia wylała się pochwała pod adresem jego osoby. To jest, wiedział, że był silny i lepszy ale Jeleń mógłby przynajmniej czasem się nie podlizywać, tylko powalczyć o wygraną. Choć w sumie to Łabędź bardziej cieszył się wygrywając.
- Tak! - przytaknął od razu na pytanie szylkretowej kotki, puszczając brata. Lubił wygrywać, nie ma co ukrywać czy się tego wstydzić. Skrzywił się delikatnie, słysząc pytanie kotki skierowane do drugiego kocurka. Może jakby Jeleń bardziej chciał wygrywać, to byłoby ciekawiej, ale z drugiej strony... no właśnie, Łabędź lubił zawsze wygrywać i trochę szkoda by było z tego zrezygnować.
- Jak chcesz być drzewem, to możemy się pobawić we wspinaczkę! - stwierdził rozpromieniając się i szczerząc ostre ząbki do kocicy.

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mysie Noski
Pią 28 Kwi 2023 - 19:53
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 88
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
Zamienić się miejscami? Że miał wygrać z braciszkiem? Ale przecież byłby wtedy smutny czy też zły, a nie lubił jak ktoś miał zepsuty humor. I to jeszcze z jego winy! O nie, nie, nie... Kocica nie rozumiała na czym polegała braterska miłość. Wygrywanie za bardzo go nie ciekawiło.
Nie — odpowiedział wojowniczce z szerokim uśmieszkiem, podnosząc się na łapki, gdy tylko point go puścił. — Wygrywanie nie jest najważniejsze w życiu. Najważniejsze to dobrze się bawić! — miauknął, po czym szybko popędził w stronę szylkretki, wskakując na jej łapę, aby zaraz po wielu sapnięciach, znaleźć się na jej grzbiecie. Ten pomysł brata jak najbardziej mu się spodobał, ale nie zdążył nawet odpowiedzieć, ponieważ jego łapki wręcz same pchały się do działania.
Patrz, braciszku! Wszedłem na wielkie drzewo! Tu mnie nie dosięgniesz! — powiadomił kociaka.
Re: Mysie Noski
Sob 29 Kwi 2023 - 21:20
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
Kotka poruszyła uszami z zadowoleniem i jakąś dozą zrozumienia wymieszanego z rozbawieniem.
- I takie podejście rozumiem! W końcu wygrana nie zawsze oznacza dobrą zabawę, prawda? - Miauknęła na moment przymykając oczy w uśmiechu. Ona oczywiście osobiście lubiła wygrywać i najpewniej jakby jej się nie udało, to by żądała powtórek ze sparingów czy coś jako kociak. Ale czy takie powtórki byłyby fajne, gdyby nie dobre samopoczucie podczas tego co się robiło?
- Wspinać się? - zerknęła w stronę ciemniejszego z kociąt - Hmmm, no nie wiem, może jestem wielkim i potężnym świerkiem, ale mam strasznie wrażliwą korę! Wasze pazury mogłyby ją uszkodzić i- Tu przerwała, kiedy drugie z kociąt (to przegrane) postanowiło podbiec i spróbować się na nią wspiąć pomimo ostrzeżenia. Kotka skrzywiła się raz czy dwa, zanim młodzik wyszedł całkiem na jej grzbiet, wołając coś do brata o braku możliwości dosięgnięcia, a wizja dwóch kociąt skaczących jej po grzbiecie nie była czymś wymarzonym.
- A co, jeśli w moich koronach ciągle wieje mocny wiatr i cię strąci? -zagadnęła tajemniczo, po czym zaczęła się kiwać powoli na boki imitując dźwięki wiatru.
Re: Mysie Noski
Pon 8 Maj 2023 - 21:47
Łabędź
Łabędź
Pełne imię : Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach [NPC]
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie [NPC]
Mistrz : Potężny Dąb Stawiający Opór Burzy
Wygląd : Średniego wzrostu | szczupły | długie rozstrzepane futro | wiekszość ciała biało-kremowa z wyjątkiem uszu, pyska, łap i ogona, które są czarne, posiada małą ilością białych znaczeń (na przednich łapach paluszki, na tylnych całe stopy, ciapka rozlewająca się od lewego policzka do podbródka) | czarny nos | lodowo-niebieskie oczy
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Sowi Zmierzch [KRz], Jałowcowa Łapa [Krz]
Liczba postów : 196
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1810-labedz-szybujacy-nad-tafla-jeziora#46607
Niebieskooki spojrzał na kotkę i brata z lekkim znudzeniem. Nie do końca mógł się z nimi zgodzić. Zabawa bez wygrywania jego zdaniem była słaba.
- Ja tam wole wygrywać - skwitował zgodnie z prawdą.
Nastroszył wąsiska, widząc, jak Jeleń już wspina się na szylkretowe drzewo. Nie no tak się nie robi! Powinni wystartować w tym samym czasie! Już chciał miauknąć i zbesztać brata w tej sprawie, jednak wtedy kocica zaczęła go z siebie strząchać. Nastroszył się w lekkim podekscytowaniu.
- Zakład, że spadniesz zanim doliczę do pienciu?! - zawołał pewnie. Wątpił, że Jeleń wytrzyma tak długo, a jak wygra zakład, będzie mógł chcieć od brata czegokolwiek!

_________________
Father, father, unforgiveable
This is my house, you made it personal
It's always trouble when they go too far

Nobody mess with my familia

Re: Mysie Noski
Wto 9 Maj 2023 - 20:41
Jeleń
Jeleń
Pełne imię : Jeleń Przedzierający się przez Las
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 27
Znak Przodków : Sarna
Matka : Jeż Skryty w Liściach
Ojciec : Czosnek Rosnący Dziko w Wąwozie
Mistrz : Promyk Słońca Przebijający Chmury
Partner : brak
Wygląd : Kocur jest całkiem sporawy ze względu na długą sierść, która zwiększa jego sylwetkę. Charakteryzuje się niebieskim umarszczeniem, które pojawia się tylko na jego czterech łapkach, ogonie, uszach oraz przodzie pyska. Reszta jego futerka jest kremowobiała jak w odmianie colourpoint. Nie posiada pręg, jest jednolity. Oczy ma niebieskie.
Multikonta : Grzmiące Gardło, Złoty Blask
Autor avatara : Mountain View - Veterinary Hospital
Liczba postów : 88
Łowca
https://starlight.forumpolish.com/t1812-jelen-przedzierajacy-sie-przez-las
O nie! Świat zaczął się trząść. Tego to nie przewidział! Aaaa! Wielkie drzewo coraz bardziej miotało swoimi konarami na boki, a on wbił swoje pazurki najmocniej jak umiał w sierść kocicy. Czuł się trochę tak, jakby ujeżdżał górę! Był... z siebie dumny!
Na słowa Łabędzia, otworzył zaskoczony pyszczek, mrugając oczkami. Spadnie za ile?
Pięciu? — miauknął do brata, starając się utrzymać na ruszającym się podłożu. — O rany, ale długo! — Nie miał pojęcia ile to było czasu, ale skoro kocurek tak mówił, to czuł się przeszczęśliwy. — Jasne! Zakład! — zgodził się.
Musiał przyznać, że jego brat był bardzo mądry. On nie potrafił liczyć do pięciu. No i nim zaczął liczyć, poczuł jak jego łapka, lekko zsuwa się na bok. O nie! Przecież nie tak to miało wyglądać! Kociak go zagadał, a jak zagadał, to stracił koncentracje i zsunął się z grzbietu drzewa, upadając na tyłek.
Ałć. — Otrzepał się, po czym mając gdzieś co właśnie zaszło, zaczął skakać. — Bracie, bracie! — Podskoczył do pointa szeroko się uśmiechając. — Ty jesteś tym... tym takim co przepowiada przyszłość! Spadłem nim zacząłeś liczyć! Znowu wygrałeś! — ucieszył się.
Re: Mysie Noski
Sob 20 Maj 2023 - 17:56
Żywica
Żywica
Pełne imię : Żywica w Której Zatonął Blask Słońca
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 56 ks
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana Przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : Huragan Szumiący w Koronach Drzew
Partner : Wszyscy, pls kochajcie mnie
Wygląd : Krótkowłosa o gęstej czekoladowo-szylkretowej sierści, dobrze zbudowana kotka o średnim wzroście i złotych oczach.

Multikonta : Pył, Jaśminv2, Śpiewka[GK], Jarzębina[NKT], Jaśmin [GK]
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 513
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t1067-zywica
- Miłe uczucie to wygrywanie, co? - miauknęła w odpowiedzi. Mogłaby teraz rzucić tekstem, że ona to w sumie jest najlepsza i wygrywa przez cały czas. Problem leżał w tym, że nie byłoby to prawdą. Przegrała w tyle gier życiowych, że aż trudno było je zliczyć, co czyniło ją jednym z tych przegrywów zajmujących stałe miejsce jako jeden z ostatnich w rankingu. Uhh... chciałaby to naprawić.
- Chcecie w coś jeszcze zagrać? - spytała po tym, jak Jeleń pozachwycał się swoim bratem. W sumie mogli z niej zrobić nawet skałę wspinaczkową i nie miałaby większych oporów przed tą rolą. W końcu to też jakieś zajęcie, nie?
Re: Mysie Noski
Sponsored content

Skocz do: