IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Brzegi Stawu
Brzeg Stawu
Czw 01 Kwi 2021, 11:35
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1915
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Okolica stawu pokryta nieco twardszym piaskiem, jednak na tyle wygodnym by koty mogły tu spokojnie przebywać i nie skarżyć się na ból swoich łap. W cieplejsze dni, gdy upał daje się kotom we znaki, początkowy brzeg stawu jest dość płytki, dzięki czemu zmęczone gorącem koty mogą doznać ulgi, mocząc łapy w chłodnej wodzie.

Re: Brzeg Stawu
Pią 12 Kwi 2024, 10:07
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 168
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
No, rozgryzł ją.
No. Ale to dobrze. Na strażnika. Żaden intruz nie przejdzie do obozu bo zakryjesz całe wejście — pochwaliła bardzo poważnie, próbując ukryć swoje rozbawienie tym stwierdzeniem. Ale serio nie potrafiła sobie wyobrazić jak Chaber biega za zwierzyną. Do niego bardziej pasowało siedzenie przy tym wejściu i wyglądanie na dużego. Może niekoniecznie groźnego, bo z jego okrąglutkimi kształtami wyglądał bardziej jak chomik błagający o litość, ale… no, tak.
I znowu ją rozgryzł. Ech.
Owszem! Nawet już się skradać umiem! Promyk mnie nauczyła — pochwaliła się, — ale ci nie powiem.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Brzeg Stawu
Pon 15 Kwi 2024, 23:00
Chaber
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 7 [marzec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Niski, zwarty, okrągły. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Niebieskie oczy rozjaśniają się do zielonego. No słodziak.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa
Autor avatara : jardin.de.lune (instagram)
Liczba postów : 90
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2005-chaber-w-lanie-zboza
Sapnął rozbawiony jej słowami, ale jednocześnie gdzieś w środku czuł, że Szakal mówiła to szczerze i tak prosto ze swojego szakalowego serduszka, najmilej jak potrafiła. Bo czasem potrafiła powiedzieć coś miłego, nawet jeżeli Chaber od czasu do czasu o tym zapominał. Natomiast na jej kolejne słowa zmarszczył brwi i czoło.
- Aha?? - fuknął, krzywiąc się. - To nie mów. Ja tobie też nie powiem, czego o polowaniu nauczyła mnie Mysz. Znaczy, no, Wieszcz.

_________________

Oh my, just look at those eyes
pretty like agirl,  oh boy!

so cute and polite… better keep him humble, 'cuz he might wanna learn to bite



Re: Brzeg Stawu
Sro 17 Kwi 2024, 16:14
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 168
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
No… po części to miała być taka niegroźna obelga, ale serio uważała, że to jest zaleta jako strażnik. Szakal oczywiście nigdy sama by nie uznała, że mówi komukolwiek komplement, ale umiała zobaczyć SIŁĘ i POTENCJAŁ w kocie. To teoretycznie też było dawanie komplementów, ale mniej miękkie i słabe, a bardziej jak uuu doświadczony łowca wyłapujący młode talenty u nowicjuszy uuu.
Wieszcz? Uniosła uszy.
Pewnie tego samego, co Promyk mnie! — parsknęła, chociaż to w sumie sugerowało, że nie ma co ukrywać. Ale co, jeśli Mys- Wieszcz powiedziała mu coś innego, coś, czego nie wiedziała? Zmarszczyła brwi. — …Dobra, a co jak powiemy sobie na raz dwa trzy w tym samym momencie.

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Brzeg Stawu
Nie 21 Kwi 2024, 21:53
Chaber
Chaber
Pełne imię : Chaber w Łanie Zboża
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 7 [marzec]
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Wygląd : Niski, zwarty, okrągły. Sierść puszysta, krótka, dziko pręgowana, w kolorze niebieskiego złota z białą strzałką na nosie i pod nosem, łatą na brodzie, szyi, brzuchu i skarpetkami. Niebieskie oczy rozjaśniają się do zielonego. No słodziak.
Multikonta : Jabłkowa Gałąź, Niknąca Łapa
Autor avatara : jardin.de.lune (instagram)
Liczba postów : 90
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2005-chaber-w-lanie-zboza
Uniósł brew na jej parsknięcie. Oczywiście, była szansa na to, że wiedza Chabra i Szakal była taka sama, jednak zawsze istniała również szansa na to, że jednak mieli dwa odmienne skrawki wiedzy. Z całą pewnością mogliby wiele zyskać, gdyby się wymienili tą wiedzą...
- Aha? I co jeszcze - prychnął rozbawiony. - Mi nie zależy. Zresztą, to pewnie to samo, co powiedziała ci Promyk - dodał, wzruszając barkami. Obrócił głowę w bok, mrużąc nieznacznie oczy... Raz jeszcze nonszalancko wzruszył barkami, po czym sobie poszedł.

zt XD

_________________

Oh my, just look at those eyes
pretty like agirl,  oh boy!

so cute and polite… better keep him humble, 'cuz he might wanna learn to bite



Re: Brzeg Stawu
Pon 29 Kwi 2024, 19:28
Szakal
Szakal
Pełne imię : Szakal Mknący przez Dzikie Trawy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kotki)
Księżyce : 9 (kwiecień)
Znak Przodków : Lis
Matka : Jaszczurka Owinięta wokół Kamienia
Ojciec : Wodospad Szumiący wśród Leśnych Ostępów
Mistrz : Żaba Skacząca Przez Kamyk
Partner : frustracja
Wygląd : Średniej wielkości, o budowie podobnej do charta - długiej i smukłej. Pokrywające je futro jest długie, lecz zdecydowanie rzadkie i mało okazałe. Wygląda troszkę jak pisklę wytarzane w błocie. Jej sierść jest szaro-brązowa w czarne, tygrysie prążki, a biel zabiera pigment z pyszczka, kryzy, brzucha i tworzy skarpetki na łapach. Oczy piwne - brązowooliwkowe.
Multikonta : Baranek, Zaćmione Słońce (S), Rozgwieżdżona Łapa (KG); Pliszkowy Dziób (GK)
Liczba postów : 168
Nowicjusz
https://starlight.forumpolish.com/t2000-szakal
Już była gotowa odliczać… a temu nie pasuje. Poczuła się, tak poza tym, że zirytowana, to po prostu głupio, bo się sama na coś napaliła i została przez Chabra zgaszona. Ohoho, mu nie zależy. No, totalnie, wcale!
Twoja strata — parsknęła mu na odchodne, również - imitując go - wzruszając swoimi barkami, po czym wróciła do gapienia się w wodę. Jej oko znowu było na bok. Zamrugała. Wróciło. To jakaś schizofrenia? Wina stawu? Spróbowała ujrzeć to jeszcze raz, ale im bardziej próbowała, tym bardziej nie szło. W frustracji uderzyła łapą we własne odbicie i też sobie poszła.

zt

_________________




ach, jaki to był celny strzał
tych kilka słów tak prosto w twarz
 jak to się mogło znów stać? 
w pustym pokoju tkwisz sam,
ZUPEŁNIE SAM

znów wszystko poszło nie tak
znowu musiało tak być

JAKBYŚ BEZ TEGO NIE BYŁ SOBĄ!


Re: Brzeg Stawu
Sponsored content

Skocz do: