IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Omszone Stopnie
Porostowy Kamień
Czw Kwi 01, 2021 11:30 am
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1886
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Na jednym z Omszonych Stopni znajduje się jeden z większych kamieni, który różni się swoim wyglądem od pozostałych. Jest on praktycznie w całości pokryty przez szarozielone lub niebieskoszare porosty, którym widocznie bardzo odpowiada dostęp do świeżego powietrza, a także delikatne promienie słońca, które przebijają się przez wejście do jaskini. Prócz wyglądu, miejsce to wyróżnia się również tym, że jest dość szerokie, dlatego para kotów może spokojnie przy nim porozmawiać, nie utrudniając ruchu swoim współplemieńcom.
Re: Porostowy Kamień
Czw Kwi 01, 2021 11:24 pm
Jezioro,
Jezioro,
Pełne imię : Jezioro Tętniące Życiem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 39 (maj 2021)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kałuża o Lśniącej Wodzie
Ojciec : Niebo Skryte Deszczowymi Chmurami
Mistrz : Jaszczurka o Zielonych Łuskach
Partner : -
Wygląd : Masywny kocur o wielkich łapach i szerokich barkach.
Jego brzuch, szyję, pysk i prawy bark pokrywa biel, zaś reszta jest niebieska w tygrysie pręgi. Posiada okrągłe, żółte oczy.
Multikonta : Cicha Łapa
Autor avatara : a_cat_named_squirt
Liczba postów : 15
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t699-jezioro-tetniace-zyciem
Kocur wrócił z patrolowania. Nie działo się na nim nic ciekawego, a jego partner nie był zbyt rozmówny. Musiał z kimś pogadać no! Wziął ze stosu dwie porcje jedzenia i się rozejrzał. Znalazł swoją ofiarę.
Zaszedł kotkę od tyłu i na nią skoczył – Bu! Hahaha nadal się na to nabierasz, Taflo. – zarechotał pod nosem. – Cześć tak przy okazji. Dobrze się dzisiaj czujesz? O! Przyniosłem kolację. – Jezioro obrócił się kilka razy szukając jedzenia. Dobrawszy się do niego, delikatnie wziął jedną porcję i położył ją przed kotką.
Było okropnie! Mój patrolowy partner był beznadziejnym rozmówcą! Musiałem gadać za nas obu, wiesz?! Jak tak można no! – powiedział na jednym wdechy robiąc przy tym dramatyczny ton głosu – Na zewnątrz też cicho. Głucho wszędzie, tylko ptaszki ćwierkają. A jak u ciebie?
– położył się na "chlebek" i zaczął strawę.
Re: Porostowy Kamień
Czw Kwi 01, 2021 11:39 pm
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
xxxDzisiejszy dzień zaczął się dla kocicy spokojnie. Wyszła sama na polowanie z którego wróciła bez najmniejszego zadrapania i nawet przy powrocie z niego jak już weszła do jaskini, spotkała się z Kaczką. Gdy kotki zamieniły pare słów, rozeszły się w swoje strony - Kaczka na polowanie zaś Tafla chciała chwile odpocząć i może; porozmawiać z kimś. Zaczęła rozglądać się za Królikiem bądź swoim bratem Reniferem, jednak żadnego z kocurów nie mogła nigdzie dojrzeć. Po chwilowym i bezowocnym spacerku po wnętrzu jaskini, zatrzymała się niedaleko Omszałych Kamieni śledząc wzrokiem dostępną okolice aż...Nie poczuła na swoim grzbiecie dodatkowego ciężaru, na który mimowolnie się wzdrygnęła i zjeżyła, aż do jej uszu nie dostał się znajomy głos.
- Jezioro! - przywitała się wesoło z kocurem unosząc przy tym kąciki ust. - Jak zwykle z zaskoczenia - zaśmiała się pod nosem i przysiadła na szybko językiem wygładzając zmierzwioną przez Łowce sierść. - Tak, tak, i...o, wygląda smacznie! - zamruczała i łapą przyciągnęła bliżej siebie jedną z przyniesionych zdobyczy wbijając łagodne spojrzenie w swojego dobrego przyjaciela. Z Jeziorem znała się od naprawdę dawna. Był bratem Ryby, również jej dobrego przyjaciela mimo...Dziwnego wybryku jej matki sprzed kilkunastu księżyców. Wysłuchała potoku słów z mordki niebiesko-białego i sama ułożyła się w podobnej pozycji nie zaczynając jednak posiłku.
- To prawdziwy pech, a mogłeś zaprosić mnie! To przynajmniej miałbyś o czym porozmawiać - rzuciła w jego stronę z rozbawieniem. Opis patrolu jaki jej przedstawił był wręcz identyczny do jej sytuacji z Królikiem. Kocur również był niczym zamarznięta ściana wodospadu; czasem nie dało się przez niego przebić by jakkolwiek odpowiedział. - U mnie całkiem spokojnie, wiesz? Niedawno wróciłam z polowania i szukałam towarzystwa do rozmów, więc Plemię Wiecznych Łowów zesłało mi ciebie pod łapy w odpowiednim momencie
Re: Porostowy Kamień
Pią Kwi 02, 2021 4:48 pm
Jezioro,
Jezioro,
Pełne imię : Jezioro Tętniące Życiem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 39 (maj 2021)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kałuża o Lśniącej Wodzie
Ojciec : Niebo Skryte Deszczowymi Chmurami
Mistrz : Jaszczurka o Zielonych Łuskach
Partner : -
Wygląd : Masywny kocur o wielkich łapach i szerokich barkach.
Jego brzuch, szyję, pysk i prawy bark pokrywa biel, zaś reszta jest niebieska w tygrysie pręgi. Posiada okrągłe, żółte oczy.
Multikonta : Cicha Łapa
Autor avatara : a_cat_named_squirt
Liczba postów : 15
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t699-jezioro-tetniace-zyciem
Ta i co ja będę na polowaniu robił? Moje ciężkie kroki spłoszą nawet głuchego zająca. Hehe. Ale z chęcią pójdę na spacer. Nareszcie się robi ciepło...ten śnieg mnie denerwował! Przyklejał się do mojego futra i mieszał z błotem. – kocur przewrócił się na plecy. – Teraz niby jest błoto, ale przynajmniej jest cieplutko!

Wysłuchał uważnie słów kotki i uśmiechnął się łobuzersko – Widzisz? Zawsze jestem tam gdzie mnie potrzeba. A nawet tam, gdzie mnie nie potrzeba to też jestem! – odparł dumnie.
Re: Porostowy Kamień
Sob Kwi 03, 2021 12:44 am
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
xxxNiebieskooka nachyliła się i rozpoczęła swój posiłek gdy Jezioro, który właśnie wyciągał się na plecach u jej boku ponownie wylał z siebie potok słów. Udało jej się przełknąć drugi kęs, gdy ten skończył i dał jej chwilę na odpowiedź.
- Hm, spacer nie jest takim złym pomysłem - stwierdziła spokojnie i mruknęła cicho pod nosem. - Bardzo chętnie bym się gdzieś przeszła, nawet, jakbyś miał spłoszyć całą zwierzynę uniemożliwiając mi możliwe łowy - zażartowała wesoło nachylając się po kolejny kęs przyniesionej przez kocura piszczki, a na następne słowa zareagowała jedynie cichutkim parsknięciem. Kocura było wszędzie pełno odkąd tylko pamiętała.
xxxBył prawdziwą, stereotypową Sarną; był lekkoduszny, wesoły i chyba ze wszystkimi łapał dobry kontakt. Tak jak dwie ostatnie cechy nie były czymś negatywnym, tak pierwsza? Mogła stworzyć jej przyjacielowi nie lada problemy w przyszłości. Już teraz cieszył się raczej opinią śmieszka, niż poważnego Strażnika. A to, czy go to w ogóle obchodziło, było sprawą drugorzędną.
- Na całe szczęście - mruknęła. - Mi to nie przeszkadza. A poza Twoim dzisiejszym, nieudanym patrolem, co słychać? Wszystko w porządku?
Re: Porostowy Kamień
Sob Kwi 03, 2021 4:53 pm
Jezioro,
Jezioro,
Pełne imię : Jezioro Tętniące Życiem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 39 (maj 2021)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kałuża o Lśniącej Wodzie
Ojciec : Niebo Skryte Deszczowymi Chmurami
Mistrz : Jaszczurka o Zielonych Łuskach
Partner : -
Wygląd : Masywny kocur o wielkich łapach i szerokich barkach.
Jego brzuch, szyję, pysk i prawy bark pokrywa biel, zaś reszta jest niebieska w tygrysie pręgi. Posiada okrągłe, żółte oczy.
Multikonta : Cicha Łapa
Autor avatara : a_cat_named_squirt
Liczba postów : 15
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t699-jezioro-tetniace-zyciem
To jesteśmy umówieni! Możemy gdzieś pójść wieczorem, wtedy widać gwiazdy. – wrócił do leżenia na brzuchu. Wreszcie ktoś do gadania! Z rodzeństwem Tafli również dało się pogadać, ale kotka po prostu przypadła strażnikowi do gustu. Może dlatego, że oboje byli Sarnami? W każdym razie, bardzo polubił Taflę, chociaż zawsze jak ją widział to nieco gryzło go sumienie. Wszak jego brat prawie został jej partnerem z przymusu.
Jezioro czuł się niekomfortowo myśląc o tej całej miłosnej dramie, która się działa między ich rodzinami. Czuł się odpowiedzialny za czyny swojej matki, chociaż sam również jest ofiarą w tej sytuacji.
Nieco się zamyślił, także na pytanie łowczyni odpowiedział z opóźnieniem. – U mnie dobrze, chyba się przyzwyczajam do obowiązków. – odparł – Chociaż czasem tęskno mi do czasów, gdy moim jedynym zmartwieniem była kara za pobrudzenie się.
Re: Porostowy Kamień
Sob Kwi 03, 2021 7:22 pm
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
xxx- Bardzo chętnie, dawno nie oglądałam gwiazd! - odparła ze słyszalnym podekscytowaniem w głosie, wbijając w kocura łagodne spojrzenie. Widząc jak znów się obraca i przewraca nie mogąc usiedzieć w jednej pozycji, zaśmiała się pod nosem i nachyliła by wziąć kolejny kęs piszczki. Nie miała nic przeciwko wychodzeniu z Jeziorem Tętniącym Życiem. Towarzystwo żywiołowego i gadatliwego kocura było dla niej przyjemne i pozwalało kocicy na odrobinę rozrywki pomiędzy ciężką pracą jaką wkładała w bycie Łowcą.
xxxTeraz wypracowała sobie opinię solidnej Łowczyni i nie chciała jej stracić, jednak dalej dla niektórych kotów pozostawała jedynie Znakiem. Mimo to chwile oderwania się od tego i zwykłych wygłupów były dla niej bardzo cenne, a Jezioro był idealnym kompanem do tego typu rzeczy. Znali się praktycznie od kociaka!
- No tak, jako strażnik masz teraz wiele odpowiedzialnych zadań - mruknęła po chwili jak przełknęła kęs swojego posiłku. Wtedy też dojrzała, że ona jadła w najlepsze, a kocur nic nie tknął tego co sam przyniósł. Przymrużyła ślepia i łapą podsunęła mu prosto pod nos przyniesioną piszczkę w dość wymownym geście. - Tak ci się mordka nie zamyka, że nawet nie tknąłeś piszczki. Jeżeli chcesz wyjść wieczorem najpierw się porządnie najedz - mruknęła pewnym siebie głosem, a jej wibrysy drgnęły radośnie.
- Ja jako Łowca też się nie obijam. Z dumą przypomnę, że wyszkoliłam już jednego nowicjusza i następnego pewnie też. - wymruczała z nieukrywanym zadowoleniem i błyskiem w ślepiach. Gdyby przystała na propozycje matki i nie wyrwała się z jej toksycznych szponów za miast spokojnego posiłku z przyjaciele siedziałaby teraz w legowisku matek nie mogąc cieszyć się wolnością jaką zapewniało jej bycie Łowczynią.
Re: Porostowy Kamień
Nie Kwi 04, 2021 8:38 pm
Jezioro,
Jezioro,
Pełne imię : Jezioro Tętniące Życiem
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 39 (maj 2021)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Kałuża o Lśniącej Wodzie
Ojciec : Niebo Skryte Deszczowymi Chmurami
Mistrz : Jaszczurka o Zielonych Łuskach
Partner : -
Wygląd : Masywny kocur o wielkich łapach i szerokich barkach.
Jego brzuch, szyję, pysk i prawy bark pokrywa biel, zaś reszta jest niebieska w tygrysie pręgi. Posiada okrągłe, żółte oczy.
Multikonta : Cicha Łapa
Autor avatara : a_cat_named_squirt
Liczba postów : 15
Strażnik
https://starlight.forumpolish.com/t699-jezioro-tetniace-zyciem
Huh? – kocur na śmierć zapomniał o jedzeniu. – A! No tak, racja, racja! – łapczywymi kęsami skonsumował piszczke, słuchając jak Tafla chwali się swoimi osiągnięciami.

On sam nie miał zbytnio czym się chwalić. Trening skończył późno, wybitnym nowicjuszem też nie był. A nowicjusz do wytrenowania? Szkoda gadać.
Był jednak dumny z koleżanki. Była bardzo ambitna od kiedy tylko pamiętał. Czuł do niej podziw! I wielki respekt. Jezioro czasem czuł się nieco przytłoczony, że on w tym samym wieku nie osiągnął w sumie nic. No, może oprócz grania na nerwach większości kotów w Plemieniu i byciem nianią, ale czy to się w sumie liczy?

W tym tempie to zanim ja dostanę nowicjusza to ty wytrenujesz z ośmiu swoich! – zażartował. – Kto wie, może będziesz w przyszłości jakąś legendą, nie wiem. Mi wystarczy, że mam co robić.
Re: Porostowy Kamień
Nie Kwi 04, 2021 9:59 pm
Tafla
Tafla
Pełne imię : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 90 ks | czerwiec
Znak Przodków : Sarna
Matka : Lekki Podmuch Wiatru Poruszający Liśćmi [NPC] [*]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Partner : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei [*]
Wygląd : Czarny colorpoint z dużą ilością bieli. Poza tym wysoka, atletyczna, smukła i urodziwa kotka poryta długim, białym futrem. Na jej mordce i wszystkich łapach widać ciemno-czekoladowe plamki które im wyżej się znajdują, tym są jaśniejsze. Ma ciemny ogon płynnie przechodzący w coraz ciemniejszy kolor, blado-niebieskie, duże oczy, subtelny pyszczek, nakrapiany nos i porusza się powabnym krokiem.
Multikonta : Wierzbowy Puch, Szerszeniowa Łapa, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @hippo_le_gato_
Liczba postów : 587
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t691-tafla-jeziora-zmacona-przez-platek-sniegu
xxxKocica zaśmiała się krótko gdy Jezioro Tętniące Życiem w paru kęsach pozbył się problemu niezjedzonej piszczki. Uśmiechnęła się pod nosem i sama dokończyła swój posiłek tym samym kończąc również Ptasie Trele między nią, a Jeziorem.
- A tam, na pewno niedługo Wieszcz przydzieli ci jakiegoś Nowicjusza! Kto jak kto, ale ty nadajesz się na mistrza. Masz dryg do opowiadania - mruknęła szczerze, zerkając na swojego rozmówce z błyskiem w niebieskich ślepiach. Kto jak kto, ale Jezioro Tętniące Życiem idealnie sprawdziłby się w roli mistrza pod względem opowiadania teorii walki czy chociażby o wierze, tradycjach...Był przekonujący, a jego głos naprawdę dobrze się słuchało.
xxxPrzynajmniej tak to odbierała Tafla przez co nie mogła zrozumieć niektórych głosów za tym, że jej niebiesko-biały kompan bywał irytujący. Owszem, przepełniająca Strażnika energia mogła być dla wielu dość...przytłaczająca, jednak kocica odbierała ją jako coś pozytywnego.
- Legendą? - parsknęła pod nosem i zachichotała, kręcąc łbem, przez co jej bokobrody i kryza nieznacznie zadrżały. Bycie legendą wychodziło poza oczekiwania Łowczyni. Nie sądziła, że kiedykolwiek udałoby jej się osiągnąć aż taki wielki sukces! Chciała być po prostu solidną i niezawodną częścią Plemienia. Chciała byś dojrzana jako prawdziwa ona, nie jako znak...Zasępiła się na uderzenie serca. Sama cicho odchrząknęła sprowadzając się na ziemię i ponownie na jej mordce zagościł pogodny grymas. - Zaraz tam ośmiu! Wystarczy mi to, aby Plemię widziało mnie jako kogoś solidnego. Obym nie musiała jednak tych ośmiu nowicjuszy trenować aby to osiągnąć, przecież nie wyrobiłabym się z tym do 80 księżyców!
Re: Porostowy Kamień
Nie Cze 27, 2021 11:04 pm
Len
Len
Pełne imię : Len Chwiejący się na Skraju Klifu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Wygląd : Mały, okrągły tłuścioch. Len wyjątkowo nie wdał się w żadnego rodzica w kwestii gabarytowych. gdyż natura obdarzyła go dużym wzrostem, jak i masą ciała. Futro jest krótkie, gęste i szorstkie. Sierść jest koloru jednolicie czekoladowego z białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, piersi i pysku łącznie z nosem, widnieją też dwie czekoladowe łatki poniżej piersi i lewej łapie. Nos jest różowy z brązową łatką po lewej stronie. Oczy są szaroniebieskie
Autor avatara : chocbear_thebritishshorthair
Liczba postów : 7
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t872-len-chwiejacy-sie-na-skraju-klifu
Pod napływem ciekawości świata Len wybrał się na zwiad obozu i potencjalnie ciekawych miejsc. Na szczęście wiele mu nie potrzeba do zabawy, bo szybko znalazł sobie zajęcie. Kamień, na który koniecznie musi wejść i to nie byle jaki, a największy w okolicy. Podszedł skocznym krokiem do swojego celu wspinaczki i oparł się przednimi łapkami o kamień z zamiarem wdrapania się na niego. Przy odrobinie determinacji i siły Len wspiął się na górę, czując się dumny ze swojego osiągnięcia.
Re: Porostowy Kamień
Pon Cze 28, 2021 11:21 am
Jarzmianka
Jarzmianka
Pełne imię : Jarzmianka Smagana przez Chłodną Bryzę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 12
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : Jarzmianka to przeciętnego wzrostu kotka o długich łapkach oraz okrągłym łebku który zdobią żółtawe ślepka. Ogólnikowo mówiąc, jest ona niebieskim szylkretem pręgowanym klasycznie z bielą. Prawa strona jej pyszczka jest barwy kremowej podobnie jak plamka pod okiem na tle niebieskiej części. Od pyszczka, poprzez kryzę i łapki, kończąc na brzuszku rozciąga się biel. Na grzbiecie kotki w głównej mierze przeważa niebieskie futro, jednak mimo tego można dostrzec i kremowe kępy sierści.
Multikonta : Skoczna Łapa
Liczba postów : 12
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t843-jarzmianka-smagana-przez-chlodna-bryze
Już od wczesnego ranka Jarzmianka spacerowała po obozie w poszukiwaniu jakiejś znajomej mordki do pogawędki. Dzisiejszego dnia nie miała zbytnio ochoty zapoznawać się z kimś nowym, a właśnie spędzić trochę czasu z bliskim. Wiadomo, dbanie o relacje i inne takie rzeczy. Łaziła w kółko jaskini, stawiając łapkę za łapką. Przechodząc tuż przy Omszonych Stopni, kątem oczka dostrzegła poruszenie, które zwróciło jej uwagę. Przystanęła na chwileczkę obracając łebek w tamtą właśnie stronę, aby następnie rozpoznać w czekoladowym futerku braciszka. Na ten widok od razu na jej pyszczku pojawił się szeroki uśmiech.
-Cześć Len! -zawołała w stronę brata tak głośno jak tylko potrafiła. -Mogłabym do Ciebie dołączyć? -zapytała dość piskliwym głosikiem, po czym nie czekając na odpowiedź zaczęła wspinać się po skałkach. Nawet jakby usłyszała odmowę to się wróci, żaden problem.

_________________
-ˋˏ ༻--❁--༺ ˎˊ-

I'd rather pick flowers instead of fight

And rather than flaunt my style
I'd flash you a smile
Of clean pearly whites

-ˋˏ ༻--❁--༺ ˎˊ-
Re: Porostowy Kamień
Pon Cze 28, 2021 10:46 pm
Len
Len
Pełne imię : Len Chwiejący się na Skraju Klifu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 2
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka targana przez wiatr [NPC]
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni [NPC]
Wygląd : Mały, okrągły tłuścioch. Len wyjątkowo nie wdał się w żadnego rodzica w kwestii gabarytowych. gdyż natura obdarzyła go dużym wzrostem, jak i masą ciała. Futro jest krótkie, gęste i szorstkie. Sierść jest koloru jednolicie czekoladowego z białymi znaczeniami na łapach, brzuchu, piersi i pysku łącznie z nosem, widnieją też dwie czekoladowe łatki poniżej piersi i lewej łapie. Nos jest różowy z brązową łatką po lewej stronie. Oczy są szaroniebieskie
Autor avatara : chocbear_thebritishshorthair
Liczba postów : 7
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t872-len-chwiejacy-sie-na-skraju-klifu
Rozglądając się dumie dookoła, czując się niczym król zwierząt na lwiej skale malec, dostrzegł swoją siostrę i uśmiechnął się uradowany jej wizytą. Przypadkowa czy nie zawsze chętnie spędzi czas z rodzeństwem.
-Hej Jarzmianka! - odparł nieco piskliwym głosikiem. -Pewnie siostra! - odpowiedział, ciesząc się, że chce do niego dołączyć. Len ustąpił nieco miejsca dla kotki i wygodnie się rozsiadł.
-Widziałaś, jak wysoko te schodki sięgają? Pewnego dnia wejdę na samą górę! - oznajmił pewny swojej ambicji. Z perspektywy małego kocurka koncept wejście na szczyt jest niemałym wyznaniem, którego koniecznie chce się podjąć nawet jeśli dla dorosłego kota jest to prosta rzecz do wykonania.
-Ciekawe co jest na samej górze nie? - pewnie nic niesamowitego, ale sam fakt zdobycia szczytu w oczach Lnu będzie wystarczającą nagrodą.
Re: Porostowy Kamień
Pią Lip 09, 2021 9:19 am
Jarzmianka
Jarzmianka
Pełne imię : Jarzmianka Smagana przez Chłodną Bryzę
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 12
Znak Przodków : Niedźwiedź
Matka : Gałązka Targana przez Wiatr
Ojciec : Wieszcz Szepczących Kamieni (Wasyl)
Mistrz : -
Partner : -
Wygląd : Jarzmianka to przeciętnego wzrostu kotka o długich łapkach oraz okrągłym łebku który zdobią żółtawe ślepka. Ogólnikowo mówiąc, jest ona niebieskim szylkretem pręgowanym klasycznie z bielą. Prawa strona jej pyszczka jest barwy kremowej podobnie jak plamka pod okiem na tle niebieskiej części. Od pyszczka, poprzez kryzę i łapki, kończąc na brzuszku rozciąga się biel. Na grzbiecie kotki w głównej mierze przeważa niebieskie futro, jednak mimo tego można dostrzec i kremowe kępy sierści.
Multikonta : Skoczna Łapa
Liczba postów : 12
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t843-jarzmianka-smagana-przez-chlodna-bryze
Na kocięcym pyszczku Jarzmianki od razu pojawił się szeroki uśmiech na zgodę ze strony Lnu. Nie siedziała jeszcze długo w miejscu, gdyż momentalnie zerwała się na proste łapki i lekko się chwiejąc zaczęła wspinać się po skałkach, aby następnie zasiąść u boku braciszka. Cóż, miejsce było dość przyjemne i pomimo, że już nie raz Jarzmianka tu przesiadywała nadal sprawiało jej to niezwykłą frajdę. Z resztą, każde wyjście z kociarni mocno cieszyło szylkretkę niezależnie od okoliczności. Teraz na dodatek co dodatkowo sprawiało jej radość mogła tu być w towarzystwie kogoś z rodziny.
Na słowa Lnu automatycznie jej wzrok powędrował na szczyt skałek, na który jeszcze nigdy nie udało jej się wejść.
  -Są oglomne! -zapiszczała przytakując śmiało bratu. Szczyt skałek od zawsze bardzo ją intrygował. Nie raz zdarzało jej się rozmyślać nad tym co jest na samej górze. Chętnie sama by to sprawdziła, lecz była zbyt mała żeby było to możliwe. -Na pewno ci się uda! Mi też kiedys! Jak tylko będe miała dłuższe łapki wejdę na sam scyt i będę mieć widok na caaaały obóz! -Powiedziała z ogromnym entuzjazmem, otwierając przy tym szeroko zielone oczy z podekscytowania. Szybciutko przeniosła wzrok na Len, wpatrując mu się głęboko w ślepka gdy tylko zaczął mówić. Podrygując raz po raz ogonkiem słuchała uważnie, aby następnie wyparować szybko że swoją odpowiedzią.
  -Tak! Też zawsze się nad tym zastanawiałam, ale nikogo nie pytałam. Chce dowiedzieć się sama wchodząc na szczyt o własnych łapkach, a nie dowiadując się od kogoś -zamruknęła wesoło. Oh no tak. Jarzmianka jeszcze zwyczajnie potrzebowała czasu na fantazje i wyobrażenia wyglądu szytu, co zdecydowanie popsułoby zapytanie innego, starszego kota, czego szylkretowa koteczka chciała za wszelką cenę uniknąć. Wiedziała bowiem, że z pewnością nie ma tam wcale gadającego królika jak to nie raz zdarzało jej się wymyślać. Mimo to nie rezygnowała z wsyztskich tych fantazji, gdyż sprawiały jej one czystą radość, oraz były perfekcyjnym zajęciem w wolnym czasie.

_________________
-ˋˏ ༻--❁--༺ ˎˊ-

I'd rather pick flowers instead of fight

And rather than flaunt my style
I'd flash you a smile
Of clean pearly whites

-ˋˏ ༻--❁--༺ ˎˊ-
Re: Porostowy Kamień
Czw Sie 12, 2021 6:57 pm
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Po powrocie z bardzo nużącego patrolu, Księżyc miała do roboty... nic. To znaczy, miała jeszcze przed sobą trening, ale nie teraz. Nie chciała wychodzić z terenów, bo było tam strasznie zimno i niezbyt przyjemnie. Nic dziwnego, w końcu pora Białych Zasp wyraźne dawała o sobie znać niemal w każdym zakątku. Jedynie w obozie było w miarę ciepło.
Tak więc Księżyc postanowiła wykorzystać swój wolny czas na wylegiwanie się na Omszonych Stopniach. Wtedy nie tylko odpocznie, ale też się ogrzeje, a to było teraz najważniejsze.

//Robak! ^^
Re: Porostowy Kamień
Czw Sie 12, 2021 7:44 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Za to Robak nie miał nic do roboty już dłuższy czas! Cały czas się kurował po chorobie która go dorwała. Ale czuł się już bardzo dobrze. To już kwestia paru wschodów słońca gdy będzie zdrów jak ryba i będzie mógł wrócić do treningu i wszystkiego fajnego! Bo tak to teraz mógł tylko siedzieć w obozie i strasznie się nudzić uh! Zaczepianie innych kotów było fajne ale przecież on chciałby polować! Ale cóż nie miał innego wyjścia na raznie. Postanowił zaczepić swoją siostrę która wróciła z patrolu. W sumie to miał z nią dosyć mały kontakt ale dalej ją przecież kochał! Była jego siostrzyczką Księżyc. Podszedł po woli do srebrzystej i uśmiechnął się ciepło.
- Część Księżyc! Jak idzie księżyc trening? Wujek Królik dobrze uczy?
Usiadł po woli obok siostry stopień niżej.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Porostowy Kamień
Czw Sie 12, 2021 7:53 pm
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Księżyc dosyć szybko go zauważyła po zapachu. Chociaż rzadko z nim rozmawiała, to nadal go lubiła. W końcu to jej brat! Biedak, tyle czasu musiał spędzić u Wieszcza przez jakąś głupią chorobę. Brr! Bardziej wolałaby, żeby to Szczyt sobie tak siedział, ale cóż, skoro los tak chciał, to musi być, jak jest.
Spojrzała na znajdującego się na półce niżej czarnego kocura i posłała mu łagodny uśmiech.
Cześć Robak! Świetnie! Już poznałam większość granic ze swoim wujkiem. Jeszcze trochę, i będę znać każdy zakamarek w naszych terenach! – odpowiedziała energicznie. Wcale nie odczuwała większego zmęczenia, dlatego mówiła tak szybko. Nic dziwnego, w końcu była typową Sarną.
A co tam u ciebie? Dobrze się czujesz? – spytała po chwili. W końcu wypadałoby też dowiedzieć się, co tam słychać u swojego rodzeństwa. Żal jej było Robaka, bo przecież nie może zająć się treningiem, dopóki nie będzie znowu zdrów, jak ryba.
Re: Porostowy Kamień
Nie Sie 22, 2021 12:52 am
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robaczek oczywiście kochał Księżyc bo była jego siostrą! Ale nie był tak płonąco połączony z nią jak ze Szczytem. Aczkolwiek była dla niego bardzo istotnym kotem. On to w ogóle wszystkich uwielbiał i był oazą entuzjazmu. Także mu jak najbardziej pasowało to że to on zachorował a nie ktoś inny z rodzeństwa. Po prostu nie musiał się o nich martwić! A sam przecież dał sobie radę. Boleć bolało, ale przestawało i pięknie.
- To super! Robak się nigdy nie zgubi z taką mądrą siostrą u boku! - wymruczał uśmiechając się ciepło w stronę srebrnej.
Cieszyło go niezmiernie to że Księżyc dobrze szedł trening i szybko się uczyła. W końcu na pewno nie chciałaby być jakoś bardzo długo Nowicjuszką. Już na tym etapie był pewien że będzie silną i wspaniałą Strażniczką. Uczył ją sam Królik! A w dodatku Robaczek widział ją jako kocice bardzo inteligentną i no może nie była tak mocna z budowy ale na pewno złapie fajnych mięśni!
- A u Robaka w porządku. Umie już sporo o tym jak polować i będzie już za parę wschodów słońca na pewno zdrowy! Wieszcz bardzo pomógł Robakowi. Robak go lubi.
Tafla na pierwszym treningu już zdążyła dać mu sporą według niego wiedzę. Także nie tracił jakoś bardzo jak teraz był chory. Mógł sobie na spokojnie wszystko przypominać w głowie, żeby nie zapomnieć.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Porostowy Kamień
Nie Sie 22, 2021 12:09 pm
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Księżyc zaśmiała się na słowa Robaka. Ten kocurek był dla niej tak uroczy i o wiele przyjemniej się z nim rozmawiało, niż ze Szczytem. Tutaj było pełno przyjemnej atmosfery, a nie warczenia na siebie nie wiadomo o co.
Oh, to fajnie! Może jak wyzdrowiejesz, to pójdziemy razem na polowanie! – zamruczała. Będzie tam bronić swojego braciszka przed każdym, nawet najmniejszym niebezpieczeństwem. Fakt, może nie była najsilniejszą kotką w plemieniu, ale strażnik to coś więcej, niż kupa mięśni! Było tak wiele możliwości do osiągnięcia wygranej, w których wcale nie trzeba być siłaczem i Księżyc z pewnością znajdzie jeden z nich!
A zdążyłeś już poznać tereny? – spytała po chwili zaciekawiona. Skoro umiał polować, to powinien też znać miejsca, w których znajduje się ta albo inna zwierzyna.
Re: Porostowy Kamień
Nie Sie 29, 2021 7:16 pm
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 770
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Pomysł by pójść razem z Księżyc na polowanie na prawdę mu się spodobał! Zastanawiało go jednak tylko to czy siostra też będzie przerabiać to na treningu. Bo w sumie o randze Strażnika wie tyle że muszą walczyć i bronić Klanu. Nie ma pojęcia czy umieją polować... albo inaczej. Czu muszą to umieć, przerabiać na treningach.
- Pewnie! Robak może nauczyć wtedy Księżyc polować jeśli nie będzie umiała.
Na wszelki wypadek od razu zapowiedział się że może posłużyć pomocą w kwestii nauki polowania. To nie tak że na razie sam tego nie potrafił za bardzo. Gdzie tam.
- Ooooodrobinkę, prawie w cale - odpowiedział na pytanie srebrnej.
Znał tylko mały kawałeczek terenów na ten moment. Ale na kolejnych treningach na pewno pozna resztę.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Porostowy Kamień
Nie Wrz 05, 2021 10:45 am
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1388
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Nauka polowania dla przyszłej strażniczki? Brzmiało bardzo kusząco, choć niekoniecznie potrzebnie. Z drugiej strony, jak jej się znudzi to całe bicie, to będzie można pomóc łowcy na polowaniu. W końcu zawsze to jakaś odmiana od tej żmudnej rutyny. Oh, tak bardzo już chciała, aby ona i całe jej rodzeństwo już ukończyli treningi.
Oh, to fajnie! A ja cię nauczę walczyć! Będziemy wtedy sobie chodzić na polowania i co jakiś czas zamieniać się rolami! – zachichotała. Dla niej taki pomysł wcale nie brzmiał tak źle, bo jak już wcześniej pomyślała, zawsze to jakaś odmiana. W końcu Robak też z czasem się znudzi tym ciągłym ganianiem się za zwierzyną, a tak to będzie mógł dać jakiemuś drapieżnikowi w pysk bez większej obawy o swoje życie.
Mhm. – mruknęła – Ale hej, przecież mogę ci o nich opowiedzieć! Chcesz? – dodała. Zawsze to będzie to jakiś dobry start przy omawianiu terenów i Robak nie będzie się już czuć tak zagubionym.
Re: Porostowy Kamień
Sponsored content

Skocz do: