IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Plemię Niedźwiedzich Kłów
 :: Obóz Plemienia :: Omszone Stopnie
Re: Porostowy Kamień
Pią 10 Gru 2021 - 22:33
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
- Hmm... No tak, to może być trochę nudne. Ale po za tym są jeszcze patrole! I można ćwiczyć walkę! - stwierdził po chwili namysłu. Tak na prawdę to nigdy nie przyszło mu do głowy, że przecież strażnicy spędzają znaczną część życia w jaskini. Ale przecież bycie strażnikiem to nie tylko piknowanie jaskini, prawda?
- A ty... Nigdy nie chciałeś być strażnikiem? - zapytał ciekawsko, i zaczął wylizywać futro po zjedzonym posiłku.
Nigdy by nie pomyślał, że Robak, kocur o tak wątłej posturze, mógłby zostać strażnikiem. Jednak był szczerze ciekawy, czy kiedykolwiek o tym myślał. W końcu, Renifer, jego mentor i za razem brat, też z początku miał być łowcą, ale udało mu się zmienić kierubak w stronę strażnika. Kto wie, może Robak też by tego chciał?

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Porostowy Kamień - Page 3 Deer_b10
Re: Porostowy Kamień
Sob 11 Gru 2021 - 0:18
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Dla Robaka myśl o patrolach była równie nudna jak pilnowanie obozu. Konieczna, ale nudna. A walka... po prostu straszna. Przynajmniej taka prawdziwa, z jakimś drapieżnikiem, lub nie daj Plemie Wiecznych Łowów, kotem. Ćwiczenie walki w trakcie sparingów było potrzebne... ale prawdziwy rozlew krwii brzmiał jak najgorsze koszmary Robaka. Bał się stracić bliskich w taki sposób. Owinął się ogonem czując mrowienie w łapach.
- Raczej nie. Robakowi imponował zawsze Królik w dzieciństwie, ale wiedział, że nie mógłby być taki jak on. Nie ma takiego ciała i takiej... osobowości.
Nie nadawał się na Strażnika. Nawet jeśli zechciałby nim być teraz. Nie potrafiłby nikogo obronić swym dużym, ale wiotkim, kruchym ciałem. Plus był naiwny. Do bólu. Wiedział o tym. Dałby się podejść każdemu kotu stanowiącemu realne zagrożenie dla Plemienia. Tak jak ostatnio. Mogło się to skończyć o wiele gorzej. A obwiniać mógł tylko siebie, głupią sarnę.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Porostowy Kamień
Sob 11 Gru 2021 - 14:15
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
- Przecież charakter nie jest najważniejszy u strażnika. A ciało można wytrenować! - odparł, wstając do siadu.
Jezioro nigdy nie rozumiał kotów o takie postawie. Jak można było się tak łatwo poddawać? On sam gdy był mniejszy był bardzo wątły, nie wspominając juz o jego paskudnym charakterze, z którego doskonale zdawał sobie sprawę. W końcu dziwne by było, gdyby tego nie zauważał, zwłaszcza, że jego ojciec zawsze mu o tym przypominał. Chociaż nie przypominał mu tyle o jego charakterze, co o znaku pod krórym się urodził. Wtedy gdy myślał, że skończyły mu się tematy, nagle się odezwał.
- A co myślisz o tych naszych znakach przodków? Słyszałem, że w klanach czegoś takiego nie mają! - miauknął do Robaka, z dziwnym dla niego zdenerwowaniem w głosie.

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Porostowy Kamień - Page 3 Deer_b10
Re: Porostowy Kamień
Sob 11 Gru 2021 - 17:46
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak spojrzał łagodnie na Jezioro. Charakter może i nie był najważniejszy... ale czarno-biały nie znał Robaka. Był chyba ostatnim kotem nadającym się do tej roboty. Uśmiechnął się tylko, bez słowa odpowiedzi już w tej kwestii. Nigdy zresztą nie był tak pewnie ukierunkowany kim chciał być. Gdy został Nowicjuszem w końcu zostało to zadecydowane i był z tego usatysfakcjonowany. Prawdopodobnie musiałby zmieniać swoją drogę życiową w takim wypadku. Czuł się na prawdę w porządku jako Łowca. Miał cel jakim było dbanie o innych, by mieli co jeść. To nie było tak, że jedna z funkcji była lepsza, a druga gorsza. Każda była ważna.
Drgnął uchem nieco skrępowany tematem znaków przodków. Były one czymś co lubiło go prześladować. Niecierpiał tego, że wpasowywał się idealnie do opisu. Wcześniej się z tego cieszył... gdyby nie część o głupocie sarn. Ta zaczynała dawać znać o sobie i niesamowicie go to bolało. Odchrząknął zanim zaczął odpowiadać bo mu ze stresu zaschło w gardle.
- Czasem coś w nich jest. Ale nie ma co przesadzać. Co do tego, że w Klanach takich nie mają to jest to prawdą.
Przynajmniej Sarna nie wiedziała o nich nic. Zatrzepotał jeszcze uszami, bo miał wrażenie, że wytworzyło się swojego rodzaju napięcie. W końcu Jezioro brzmiał na dosyć zdenerwowanego mówiąc o znakach. Był lisem, może to dlatego nie był nimi zachwycony. Cóż, trudno było być kotem spod znaku nie za bardzo przychylnego.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Porostowy Kamień
Sob 11 Gru 2021 - 19:23
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
- Jak dla mnie te znaki to coś kompletnie niepotrzebnego! No bo po co one? Przez nie koty są oceniane tylko na podstawie swoich znaków! Jakby nie liczyło się nic innego. No bo przecież nie każda mysz to tchórz, a niedźwierdź idelny przywódca! - stwierdził z lekką irytacją.
Jezioro pomimo iż był doskonałym odzwierciedleniem swojego znaku, nienawidził tego całego systemu. Może i urodził się lisem, ale czy to znaczyło, że nie mógł być dzielnym przywódcą jak niedźwiedze, albo troskliwyn rodzicem jak sarny?
Dopiero po chwili zdał sobię sprawę ze swojego lekkiego wybuchu. Spojrzał swoimi limonkowo-zielonymi oczami na Robaka, z cichą nadzieją, że nowcjusz nie ucieknie przez jego zachowanie.

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Porostowy Kamień - Page 3 Deer_b10
Re: Porostowy Kamień
Sob 18 Gru 2021 - 20:09
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak tylko zaczął trzepać i kręcić uszami nieco zbyt często, gdy Jezioro się wypowiadał. Nie przepadał za takimi sytuacjami, gdy ktoś się czymś irytuje. Wolał spokojne rozmowy... gdzie nie musiał się wypowiadać w jakiejś bulwersującej drugiego kota dyskusji. Nie żeby był tchórzem i miał ochotę uciec w takim momencie, ale trochę go to emocjonowało. Zawsze wychodził z założenia, że na pyskach innych powinien wywoływać uśmiech, a nie pełny poirytowania wyraz. Robił trochę za taką taką abstrację pozytywniej energii w obozie, ale wolał nią niż konfrontacje gdzie rozmawiało się na jakiś temat co denerwował drugiego kota. On sam czuł się bardziej... skrzywdzony przez znaki, niż zdenerwowany że nie mają one sensu. On widział w nich sens. W końcu no... zgadzają się. Ale nie zawsze tak jak Jezioro mówił. Płatek nie był w żadnym stopniu niedźwiedziem. Zachowywał się jak mysz z krwii i kości, ale nią nie był. Robak wciągnął tylko powietrze do nosa zanim odpowiedział kocurowi bo chwili ciszy.
- Znaki nie są czymś niezawodnym i trzeba je traktować trochę z dystansem. Niektórzy biorą je pod uwagę przy planowaniu dzieci i do tego na pewno są przydatne, bo czasem koty rzeczywiście są takie jak by tego oczekiwano po ich znaku przodka. Jakiś kot dawno temu kiedyś zauważył zmiany w gwiazdach i jaki miały wpływ na koty rodzone w czasie ich widnienia na niebie i tak zostało. Według Robaka nie ma sensu udawać jakby ich nie było bo są ważną częścią Plemienia mimo wszystko. Ale trzeba mieć zdrowe podejście po prostu.
Robak trochę spoglądał na koty chodzące w obozie, gdy się wypowiadał. Może nie było tego po nim widać ale trochę mu się ciepło zrobiło jak musiał mówić dalej o znakach.

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Porostowy Kamień
Sob 18 Gru 2021 - 20:29
Jezioro
Jezioro
Pełne imię : Jezioro w Którym Toną Gwiazdy
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [VII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Kaczka Lecąca nad Lasem [NPC]
Ojciec : Potężny Nurt Bystrego Strumienia [NPC]
Mistrz : Renifer Pędzący przez Śnieżne Zaspy
Wygląd : Wysoki, długowłosy, czarno-biały kocur, o zielonych oczach, ma na ciele kilka blizn z czego większość jest prawie niewidoczna z wyjątkiem dwóch na pysku; jedna (większa) ciągnie się od lewego ucha pod policzkiem do środka szyi, druga (mniejsza) znajduje się nad prawą brwią. Zanim zniknął z plemienia był bardzo umięśniony i dobrze zbudowany, jednak jego nieprzygotowanie do samotniczego życia jakim przez wiele księżyców żył daje o sobie znać - teraz jest bardzo chudy i sprawia wrażenie wątłego.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Żubrza Łapa [KW], Sowa [KR]
Autor avatara : Sophia Torresan
Liczba postów : 141
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1132-jezioro-w-ktorym-tona-gwiazdy
Jezioro nieco speszył się na, widząc spiętą mowę ciała Robaka. Jak zawsze znów za dużo gadał a temat znaków. Spłaszczył uszy zawstydzony. Może powinien już po prostu iść? W żadnym wypadku nie chciał, by Robak się źle przez niego poczuł, jeszcze tego brakowało, by zaprzepaścił szansę na zaprzyjaźnienie się. Już i tka nie miał z kim spędzać czasu ani rozmawiać.
- Może masz trochę racji... Chodziło mi tylko o to, że nie cierpię, kiedy ocenia się koty po znakach... Nie chciałem nikogo urazić... - zamruczał niepewnie.
- Tak czy inaczej, powinienem już iść. Mam nadzieję, że będziemy jeszcze mieli szansę porozmawiać i poznać się więcej... - miauknął i zeskoczył z kamienia, po czym zaczął odchodzić ze zwisającym ogonem.

[zt?]

_________________
Ciemność w sercu, ciemność dookoła
Jakiś głos z daleka woła

Brak już sił
I brak n
adziei
Tak daleko jeszcze do mety
Porostowy Kamień - Page 3 Deer_b10
Re: Porostowy Kamień
Sob 18 Gru 2021 - 20:47
Robak
Robak
Pełne imię : Robak Wspinający się po Wielkim Dębie
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 45 (I)
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Tafla Jeziora Zmącona przez Płatek Śniegu
Partner : :[
Wygląd : Chudy, wysoki kot o kościstych kształtach. Na jeno trójkątnym kościstym pysku widnieje para jasnych żółtych oczu. Jeno futro jest długie i czarne, opadające równo ku dołowi.
Multikonta : Meduza [pns] Malina [kw] Promyczek [krz] | martwe: Zawilcowa Łąka, Ryczący Niedźwiedź, Kasztan, Ważkowa Łapa, Słoneczna Łapa, npc: Stokrotkowa Łapa
Autor avatara : beevilove
Liczba postów : 775
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t721-robak-wspinajacy-sie-po-wielkim-debie#5559
Robak nie miał nigdy na celu odpędzić kogoś tym, że się spiął. Miał odruch, że ruszał uszami, gdy go coś nieco krępowało i tego nie potrafił zmienić. Czuł się nieco nieprzyjemnie w tej całej sytuacji, ale nie wiedział, że udzieli się to też Jeziorze. Emocje były dziwne. Były mocne, silne, nagłe i udzielały się innym. Dlatego właśnie powinien cały czas udawać szczęśliwe słoneczko. Tylko, że czasem... było trudno. Dlatego teraz zboczył od tego. Skończyło się tym, że kocur zaczął obchodzić ze zwisającym ogonem.
- Do zobaczenia Jdzioro! - wykrzyczał jedynie za nim.
I tak został znowu sam. Jak zawsze. Westchnął czując jak oddech lekko mu się łamie. Jakby tak dało się udawać zawsze że się czymś nie przejmuje i uśmiechać się śmiejąc. Porzucił kamienie, które trzymał dalej w łapach i poszedł szukać Wiatr. Może była w obozie.
//Zt

_________________
振り向いた その後ろの (正面だぁれ?)
暗闇に 爪を立てて (夜を引き裂いた)

雨だれは血のしずくとなって頬を
つたい落ちる
もうどこにも帰る場所が無いなら

この指止まれ 私の指に
その指ごと 連れてってあげる
ひぐらしが鳴く 開かずの森へ
後戻りは もう出来ない
Re: Porostowy Kamień
Pią 28 Sty 2022 - 17:21
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1406
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Po kolejnym, jakże "ekscytującym" patrolowaniu granic zmęczona nowicjuszka udała się ko Omszonym Stopniom, aby zrobić sobie chwilę przerwy. Ostrożnie skoczyła na jeden z większych kamieni, wyróżniający się nie tylko imponującymi rozmiarami, ale też i swoimi porostami. Niestety, nie było mowy o licznych promieniach słońca, gdyż o tej porze było ono zasłonięte chmurami. Jednak takie miejsce odpowiadało dawnej strażniczce.
Ułożyła się na niej i rozciągnęła swoje ciało na całą długość. Wpatrywała przy tym zamyślonymi ślepiami w rosnące nieopodal porosty i tocząc przy tym swoją łapą jakiś przypadkowy kamyk. Z kolei w myślach przechadzała się po różnych przyjemnych wspomnieniach.

//Słonecznik
Re: Porostowy Kamień
Nie 6 Lut 2022 - 13:58
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Cóż, Słonecznik niestety nie udawało się wybierać na żadne ekscytujące eskapady, bowiem co chwilę jakby siły ją opuszczały i przez kilka ostatnich dni jedyne, co robiła to spała. Naturalnie, w małej rudej główce nie było widać żadnego logicznego wyjaśnienia skąd takie stany, więc jedyną reakcją, na którą mogła się zdobyć była irytacja. W końcu chciała poszukać nowe miejscówki w plemieniu, które będą tak małe, że tylko jej uda się tam wcisnąć, poznawać nowe koty i zasypywać je pytaniami! Zamiast tego ucinała drzemki co jakiś czas, które zresztą nie były jakieś szczególnie regenerujące. Ech
Tym razem spała na jednej z półek Omszonych Stopni, na którą udało jej się cudownie wdrapać. Czynność ta zupełnie wyczerpała osłabione kocię, więc cichutko spała, zapewne w zasięgu wzroku Księżyc. Jedynie co jakiś czas jej ciałko się poruszało, jakby sugerując, że coś emocjonującego jej się śniło.
Re: Porostowy Kamień
Czw 10 Lut 2022 - 9:40
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1406
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Nowicjuszka spojrzała na kocię, które spało nieopodal niej. Nie spodziewała się, że ujrzy tutaj jednego z najmłodszych członków plemienia i to jeszcze śpiącego. Przez chwilkę zastanawiała się, cze zanieść młodą kotkę do kociarni, jednak nie chciała ją budzić. Zamiast tego po prostu obserwowała jej zabawne ruchy, pilnując, aby ta nie spadła ze skalnej półki. Ciekawe, co jej się śniło?
Re: Porostowy Kamień
Sro 6 Kwi 2022 - 18:52
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
***


Trochę minęło od kiedy badała Omszone Stopnie - wtedy szło jej to dość, cóż, słabo. Było tak z uwagi na to, że czuła się wtedy bardzo senna i słaba, możliwe nawet, że złapało ją przeziębienie. No, ale to była przeszłość, a miejsce to dalej czekało na nią! Chciała zobaczyć, jak wysoko będzie w stanie wejść i jak to wszystko wygląda z góry. Trzeba przyznać, że raczej nie miałaby zbyt wielu okazji patrzeć na inne koty z góry, bo była dość drobna, dlatego każda okazja była dobra.
O dziwo, udało jej się dość sprawnie wdrapać na górę, co niezwykłe ją radowało. Odczuła trochę tę wspinaczkę w swoich łapach - trochę jakby ją piekły, ale w dobrym znaczeniu! Tego typu zmęczenie było przyjemne, bo wiedziała, że udało jej się coś fajnego osiągnąć i w ogóle! Uśmiechnęła się do siebie i ułożyła wygodnie, spoglądając w dół. Była ciekawa, czy znalazłby się ktoś, kto chciałby do niej dołączyć.

// Księżyc, lolol
Re: Porostowy Kamień
Czw 21 Kwi 2022 - 13:01
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1406
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Tymczasem Księżyc niedawno wróciła do obozu. Nie był to kolejny patrol czy trening, lecz zajęcie, które nie wchodziło w zakres obowiązków kotki, ale sprawiało jej to przyjemność. Nietrudno było się domyślić, o czym mowa. Wystarczy jedynie spojrzeć na jej pysk, w którym trzymała parę wiosennych kwiatków. Nie było ich dużo, jako że starała się nie zaciągać z tym procesem, żeby nie wzbudzić podejrzeń.
Spragniona drobnego odpoczynku zbliżyła się do Omszonych Stopni, rozglądając się za swobodną skalną półką. Jej wzrok zatrzymał się na półce z siedzącym na nim kocięciem Żaby. Bez problemu rozpoznała w nim Słonecznik i jeśli ją pamięć nie myliła, to ostatnio siedziała z nią, gdy ta jeszcze spała. Zabawnie było widzieć znajomy pysk w dokładnie tym samym miejscu. Widocznie Słonecznik bardzo je lubiła.
Po chwili drobnej wspinaczki Księżyc dosiadła się do młodej, specjalnie nie odnosząc zebranych wcześniej kwiatów. Liczyła na to, że w ten sposób jakoś ją zainteresuje, a może nawet zachęci do rozmowy.
Re: Porostowy Kamień
Nie 1 Maj 2022 - 17:09
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Nie musiała czekać długo na to, aż dołączy do niej towarzystwo. Wkrótce w Omszonych Stopniach zawitała Księżyc, niosąca ze sobą kwiatuszki! Ruda ożywiła się na ten widok, z dziką ciekawością patrząc na nowicjuszkę.
– Cześ – miauknęła prędko, kiedy srebrzysta się do niej dosiadła. – Jestem Słonecznik! Rrrany, ale superrr kwiatki…myślisz, że mogę kilka? Gdzie je znalazłaś? Dużo ich jest poza obozem? O, o, o, tak w ogóle, jak ty masz na imię? – spytała, przebierając łapkami w miejscu. Już od dłuższego czasu chciała pójść i pozbierać rozmaite kwiatki - przynieść je ze sobą, podarować kilka swoim mamom, kilka swoim siostrom. Nie mogła jeszcze się wybrać na poszukiwanie ich, ale mogła już zbierać informacje, które będą jej w tym celu potrzebne! A Księżyc zdawała się być idealnym źródłem wiedzy.
Re: Porostowy Kamień
Sro 4 Maj 2022 - 19:58
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1406
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Ledwo zdążyła położyć kwiaty na kamiennym podłożu, jak Słonecznik już zaczęła ją obsypywać falą pytań. Księżyc nie odczuwała przy tym dyskomfortu, a wręcz przeciwnie. W końcu właśnie do takiej reakcji dążyła.
Dawna strażniczka spojrzała na młodą kluchę, starając się przy tym wyłapać każde pytanie, a z jej szybkością wymawiania było to nie lada wyzwaniem. Na razie skupiła się na tym ostatnim. No tak, imię... Chyba od tego wypadałoby zacząć.
A ja mam na imię Księżyc. Miło mi cię poznać, Słonecznik! – przedstawiła krótko swe imię. Darowała sobie jego pełną wersję, jako że to brzmiałoby nieco zbyt formalnie, jak na tak luźną rozmowę. – Cieszę się, że interesują cię moje kwiaty. Możesz je wziąć, jak najbardziej! – po tych słowach rozłożyła wszystkie kwiaty w rząd, tak, żeby każdy z nich był dobrze widoczny i łatwo dostępny. Chociaż ich ilość nie była szczególnie imponująca, to z pewnością był jakiś wybór. Słonecznik mogła wziąć wszystko, co tylko rzucało jej się w oczy.
Z pewnością jest ich trochę na naszych terenach. A o porze Ciepłych Wichrów będzie bardzo dużo! Jeśli chcesz, to mogę ci pokazać, w jakich miejscach rośnie ich najwięcej. Ale to jak już zostaniesz nowicjuszem, oczywiście... – dodała. Nie miała nic przeciwko zorganizowaniu dodatkowej wycieczki po terenach, której główną tematyką są różne kwiaty. Poszerzanie wiedzy jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Re: Porostowy Kamień
Wto 10 Maj 2022 - 12:59
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
O, proszę! Jej zdaniem, było to bardzo ładne imię, ale myślała tak o każdym. Podobało jej się to, jak różne imiona miały koty w plemieniu oraz fakt, że każde z nich było wyjątkowe. Nie tylko imiona były jedyne w swoim rodzaju - każdy kot taki był! Dzięki temu spotykanie nowych kotów zawsze było ekscytujące, skoro nigdy nie wiadomo czego się spodziewać!
– O, rrrety, mi też miło! – odpowiedziała radośnie.
A miało być jej jeszcze milej, kiedy Księżyc zgodziła się podzielić z nią kwiatkami. Jeśli jej oczy wcześniej takie nie były, to teraz na pewno wyglądały jak pięciozłotówki - wielkie i okrągłe, a ponadto pełne ekscytacji! Nie trzeba było czekać długo, aż zaczęła się uważnie przyglądać każdemu z kwiatków. Oceniała uważnie ich kolor, kształt płatków, jak wyglądały ich środki i jak pachniały - wszystko było równie istotne. Miała w planach zostawić kilka dla nowicjuszki, bo to nieładnie zabrać tak wszystko, ale było ciężko, kiedy każdy z nich był śliczny!
Wybrała dla siebie dwa, które najbardziej przypadły jej do gustu. Jeden wyglądał jak malutkie dzwoneczki, a jego płatki były białe, z zielenią na skraju  - możliwe, że był to przebiśnieg, o których słyszała! Drugi przykuł jej uwagę dzięki swojemu zapachowi - wydawało się jej, że czuła od niego tą typową, kwiatową woń o wiele lepiej, niż od reszty! W dodatku miał fioletowe płatki! Delikatnie je podniosła i odłożyła na bok, bliżej siebie, dając tym samym znać, że dokonała wyboru.
– Są superrr śliczne! Te mi się najbarrrdziej spodobały, więc sobie je wezmę, o, może dam je moim mamom! Rrresztę zostawiłam dla ciebie, żebyś mogła sobie nimi ozdobić legowisko, albo dać je też komuś poza mną! – miauknęła, mrużąc przyjaźnie oczy. Dawanie komuś takich prezentów było bardzo fajne.
– O. Oooo! – bąknęła, słysząc jej propozycje. – No jasne! Z chęcią! Chciałam też pójść zbierrrać kwiatki z takim Rrrobakiem, więc superrr będzie, kiedy będę sama też znała jakieś miejscówki  – dodała. Nie mogła się już doczekać wycieczek poza obóz! Miała tyle planów, tyle myśli i tyle przygód do przeżycia!
Re: Porostowy Kamień
Sob 14 Maj 2022 - 17:18
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1406
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Nowicjuszka przyglądała się z ciekawością Słonecznik, zastanawiając się, jakie kwiaty ona weźmie. Wybór padł na biały i fioletowy. Księżyc skinęła łbem, po czym zebrała pozostałe kwiaty i odłożyła je na bok, żeby później nie przeszkadzały.
Uniosła na chwilkę jedno z brwi, gdy Słonecznik coś wspomniała o zbieraniu kwiatów z Robakiem. Najpierw Wiatr, a teraz ktoś jeszcze młodszy? No cóż, nie obwiniała za to swojego brata, w końcu to niekoniecznie jego wina, że tak się do niego lepią kotki. Nawet mu trochę zazdrościła, że tak przyciągał do siebie płeć przeciwną. Teraz już tylko pozostaje czekać, aż czarny braciszek będzie miał swój Głos Serca.
Na razie mogę ci po prostu trochę o nich opowiedzieć. Na przykład ten fioletowy kwiatek to bratek. Jest ich bardzo dużo w jednym miejscu, które ma nawet związaną z nimi nazwę - Bratkowa Łąka. Znajdziesz ją niedaleko Żabiego Stawu. Tam spotkasz nie tylko fioletowe bratki, są one we wszystkich kolorach tęczy! Z kolei ten biały z żółtym środkiem nazywamy stokrotką. Właściwie rosną w całej Żabiej Dolinie, ale najwięcej ich widziałam w Ziołowej Polanie, tej obok większego stawu - Łuski. Jednak nie radzę ci tam chodzić, jeśli nie chcesz przypadkiem zerwać jakiegoś cennego zioła. – powiedziała, kontynuując temat miejsc dla zbierania bukietów kwiatów. Niszczenie przyszłych medykamentów z pewnością nie byłoby przyjemną nowiną dla Wieszcza i jego pacjentów.
Re: Porostowy Kamień
Sro 25 Maj 2022 - 21:17
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Hm, Robak magnesem na kotki? Może, aczkolwiek w przypadku Słonecznik wystarczyło tylko istnieć, żeby była zainteresowana. Jesteś kotem, który jest żywy i w miarę funkcjonuje? O rety, pora się zaprzyjaźnić! Ruda po prostu chciała mieć jak najwięcej przyjaciół i miło spędzać czas z innymi!
Poruszyła zaciekawiona uszkiem. Fajnie, że Księżyc zdecydowała się podzielić swoją wiedzą na temat kwiatków i ich miejscówek - córka Orzeł naprawdę doceniała ten gest. Postarała się zdobyć na skupienie, żeby zapamiętać nazwy tych miejsc i tego, co tam było. Jej uwagę przykuła wzmianka o cennym ziele.
– Zioła? A to nie są te rrroślinki, co leczą kotki? To chyba byłoby dobrze, jakbym takie przyniosła tutaj? I, no, dałabym je Wieszczowi, żeby mógł nim wyleczyć kogoś! Wydaje mi się, że to brzmi rrraczej superrr-pomocnie. Nie? – spytała przejęta. No bo, według jej logiki, wykonywałaby przecież miły gest i oszczędzała komuś roboty. To się raczej ceni, nie? Przykładałaby łapkę do dobrobytu plemienia i w ogóle!
Re: Porostowy Kamień
Czw 26 Maj 2022 - 13:10
Księżyc.
Księżyc.
Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Plemię Wiecznych Łowów
Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1406
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t728-ksiezyc-skryty-we-mgle#5651
Poruszyła wąsami, słysząc wypowiedź Słonecznik dotyczącą zbierania ziół. Księżyc doceniała chęć pomocy biednemu Wieszczowi, który i tak miał bardzo dużo na głowie, jednak zbieranie ziół przez niedoświadczonego kota i to bez jego wiedzy byłoby zbyt ryzykowne. Dlatego kocica pokręciła przecząco łbem na pytanie młodej kotki.
Niezupełnie. Możesz je przypadkiem uszkodzić albo zerwać nieodpowiednią ich część. Ale jeśli tak bardzo chcesz pomóc Wieszczowi, to może najpierw go o to spytasz? – odpowiedziała spokojnie, kierując się swoją, księżycową logiką. Pomoc, nawet ta najmniejsza, jest zawsze czymś dobrym, ale przed okazywaniem lepiej się upewnić, czy dana osoba w ogóle jej potrzebuje.
Re: Porostowy Kamień
Pią 27 Maj 2022 - 16:51
Słonecznik.
Słonecznik.
Pełne imię : Słonecznikowe Pole o Zmierzchu
Grupa : Plemię Niedźwiedzich Kłów
Płeć : kotka
Księżyce : 25 księżyców [XII]
Znak Przodków : Lis
Matka : Orzeł Szybujący wśród Górskich Szczytów, Żaba Skacząca przez Kamyk
Mistrz : Krulik
Partner : twoja mama;)
Wygląd : bardzo niska kotka o długiej, rudej sierści w tygrysie pręgi. białe znaczenia na pyszczku, klatce piersiowej, brzuchu i na łapach; całej lewej przedniej łapie i kawałku prawej, a także na połowie obu tylnych łap. oczy okrągłe, błyszczące i zielone, mordka często uśmiechnięta, wąsy długie i lekko zakręcone. na koniuszkach uszu pędzelki. nosek różowy, na którym z wiekiem zaczęły się pojawiać niewielkie, ciemne plamki.
Multikonta : Świergocząca Łapa [RZ]
Autor avatara : me
Liczba postów : 94
Plemię Wiecznych Łowów
https://starlight.forumpolish.com/t1220-slonecznik#18967
Brwi rudej kotki powędrowały w górę, kiedy Księżyc wyjaśniła jej kwestię ziółek. Och, no, w sumie miało to sens - nie wiedziała praktycznie nic o leczniczych roślinach, więc mogłaby je jakoś uszkodzić, jeśli by nie uważała. No ale właśnie, mogła przecież bardzo uważać i wtedy byłoby dobrze, nie? Mogłaby przecież je wykopać calutkie z korzeniami i tak je przynieść do obozu, a wtedy Wieszcz wybrałby sobie to, co było dla niego najważniejsze, o. Według niej to rozwiązywało wszystkie problemy o których powiedziała nowicjuszka.
– Zapytam? – bąknęła, marszcząc lekko nosek. W sumie, mogłaby kiedyś zaczepić Wieszcza i go trochę popytać o różne rzeczy… – Pfft, no jasne, ZAPYTAM! Rrrajuś, nie pomyślałam w ogóle o tym, że…że no, nie wiem, można go tak o spytać! A spytam, totaaalnie go spytam! – oznajmiła, kiwając lekko łebkiem. Tak, to brzmiało jak plan.
– Hmmm, a ty pytałaś go kiedyś o coś? Wiesz, rrrozmawiałaś z nim o czymś? Fajny jest? Bo wiesz, ja myślę, że gażdy jest superrr-ekstrrra do gadania! Ale, no, może ty masz inaczej, czy coś! – bąknęła, przechylając głowę na jeden bok.
Re: Porostowy Kamień
Sponsored content

Skocz do: