IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Skalne Półki
Śliskie Mchy
Sob 14 Lis 2020, 18:52
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
First topic message reminder :

Tuż przed Skalnymi Półkami rosną pojedyncze kępki mchu, które - jak można się łatwo domyślić - są bardzo śliskie. Łatwo tutaj zwyczajnie się przewrócić - wystarczy nieuważnie stąpać na jedną z kęp i proszę - upadek gwarantowany. Jeszcze gorzej jest z samego rana, kiedy to mech dodatkowo nasączy się poranną rosą. Niektórzy proponowali, by tego mchu po prostu się pozbyć, ale do tej pory nikt się za to nie zabrał. Kto wie, może medyk czy inny kot, który przechodził obok lecznicy, w końcu zrobi z tym porządek?

Po śliskim wypadku Motyla, Pliszkowy Dziób pozbyła się wilgotnego mchu z okolic lecznicy i użyła go potem do legowisk, by nie stwarzał dla nikogo niebezpieczeństwa. Obecnie stare Śliskie Mchy są tylko kupą kamienia, jak reszta Wilczej Paszczy.

Re: Śliskie Mchy
Pią 02 Wrz 2022, 20:24
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Cóż, Pliszkowy Dziób zdecydowanie miała ostrzejsze zdanie na temat Gradowego Chłodu i Golcowej Gwiazdy, niż Motyli Blask, który był raczej dość łagodny i nie wypowiadał się o kotach aż tak krytycznie (no, o większości kotów), ale nie mógł powiedzieć, żeby nie rozumiał, co kocica miała na myśli. Wojownik od kocięctwa był niesamowicie... sztywny, po prostu, a przywódczyni, um, miewała swoje gorsze popisy, heh.
Mm... Ale przynajmniej z powagą siedzi w Skalnych Półkach i na nikogo nie kicha, nie to, co niektórzy – mlasnął lekko. Zdarzały się pewne bardzo uparte przypadki, które za wszelką cenę lecznicy unikały... i zarówno on, jak i Pliszkowy Dziób doskonale wiedzieli, czym to się kończyło.
Nie, ale kociaki już tak! Podaję im czasem na gardło, no i żeby chętniej jadły inne medykamenty, aż dla mnie nie zostanie – stwierdził. Swoją drogą, przez wzmiankę Pliszkowego Dziobu o tym podjadaniu przypomniało mu się, że kiedyś obiecał Rosce, że da jej spróbować, jeśli będzie miał większy zapas... Szkoda, że nigdy mu się z tym większym zapasem nie udało. Ciekawe, czy jeszcze by o tym w ogóle pamiętała, gdyby jej o tym wspomniał.
Heh, prawda. Ale jest też empatyczna, pomocna i łatwo łapie dobry kontakt z pacjentami – dorzucił od siebie, bo były to cechy, które w swojej terminatorce bardzo sobie cenił i chciał ją trochę pochwalić, a co! – Chaber jest trochę bardziej cicha i wycofana, ale poza tym... w sumie to samo. Wracając do Roski... mam nadzieję, że nie zagadała cię na śmierć, skoro tak mówisz? – spytał. Zauważył odrobinę niezręczności w tym, co mówiła i był trochę ciekawy, skąd się to wzięło.
Oho. Nie mówiłaś. To dopiero miał zainteresowania – skomentował. Nie potrafił się nawet nie kleić do Trującej Łapy, kiedy ten był chory na biały kaszel, a chciał się uczyć o ziołach? Ale byłby z niego materiał na medyka, no, no. – Mnie o zioła to akurat nigdy nie zagadywał, ale to i lepiej dla niego, bo jakby próbował po tym, ile razy narażał siebie albo kogoś innego, to chyba bym nie wytrzymał – stwierdził. Dla samego Motyla, oczywiście, też dobrze, bo nie musiał się przejmować odpowiadaniem na takie głupie prośby. Och, a skoro o głupich prośbach mowa... – A uwierzysz, że jego siostra, Truflowa Łapa, próbowała mnie pytać o to, uwaga, jak się robi kocięta? I to nie tak, że była wtedy kociakiem. To było po tym, jak zaatakował ją tamten krogulec – powiedział i westchnął, kręcąc przy tym głową. – Za to Trująca Łapa parę razy miał genialny pomysł, żeby lizać Tajemniczą Plamę. Skąd się im wszystkim to wzięło, to ja nawet wolę nie wiedzieć. – Jeśli chodziło o Iskrzącego, Trującego i Truflę, Motylowi wszyscy wydawali się w równym stopniu niewychowani... i zwyczajnie głupi. Aż dziw, że byli dziećmi Zamglonego Brzegu, która bądź co bądź opiekowała się też samym Motylem i jego rodzeństwem, a żadne z nich nie było... takie. Ugh.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Śliskie Mchy
Sob 03 Wrz 2022, 17:14
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1191
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Skinęła głową na jego odpowiedzi. Sama Pliszka podczas swojej kadencji wolała nie marnować medykamentów, które miały przydatniejsze zastosowania, na te… w pewnym sensie niepotrzebne rzeczy, jak większa łatwość połykania czy wzmocnienie - ten miód mógł pomóc komuś na ból gardła, a jeżeli kocię nie chce jeść ziół, to niech cierpi, heh… ale Motyli Blask nie był nią, nie był jej kopią ani przedłużeniem, i wiedziała to chyba już od samego początku.
Na śmierć nie, zakończyłam rozmowę w porę… ale jakimś cudem temat tej rozmowy skręcił na moją młodość i Brzozową Skórę, dlatego ciekawska — oznajmiła z pewnym znudzeniem w głosie, obniżając powieki. Z Chabrowym Powiewem raczej nigdy nie zamieniła dłuższego słowa - pewnie przez to wycofanie, a i też nie widziała w koteczce niczego wybitnie interesującego, toteż nie komentowała.
Truflowa Łapa, jak się… robi kocięta? Pliszkowy Dziób zmrużyła oczy, wewnętrznie dziękując, że nie musiała trenować tej kupy futra, bo od razu zniknęła.
Może to taki przekaz podprogowy, że chciała cię przelecieć — parsknęła, ale była gotowa uwierzyć, że ruda była stuprocentowo poważna, gdy pytała o to medyka; najwyraźniej cała trójka dostała w genach bycie debilami, a jak!

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Śliskie Mchy
Pon 05 Wrz 2022, 00:05
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Och, że akurat o Brzozowej Skórze? Próbował sobie przypomnieć, ile dokładnie mówił Chaber i Rosce o kocicy, ale sam nie był pewny... Pamiętał jednak, jak pojawiła się w trakcie ich mianowania i jakie nieprzyjemne uczucie pozostawiło w nim to spotkanie.
To pewnie dlatego, że Brzozowa Skóra złożyła nam... wizytę, jak szliśmy do Gwiezdnych. Nie, żeby robiła cokolwiek innego poza krzywym patrzeniem, ale...Ale nawet teraz musi się na siłę wtrącać i robić na złość, cisnęło mu się na język, ale pomyślał sobie, że może jednak lepiej nie kończyć tej myśli, tak na wypadek, jakby następnym razem postanowiła zrobić coś więcej niż tylko krzywo patrzeć. Westchnął lekko. Miał jej serdecznie dość.
Właściwie kiedy teraz sam o tym myślał, sam miał ochotę o coś spytać: jak właściwie Brzozowa Skóra została medykiem? Srebrne Pióro wydawał się dokładnym przeciwieństwem swojej terminatorki i następczyni, i Motyli Blask nie do końca rozumiał, jak to się stało. Ciekawość trochę go zjadała, ale z drugiej strony wiedział, że skoro on miał dość Brzozowej Skóry, to Pliszkowy Dziób miała jej pewnie dość z dziesięć razy bardziej, no i, heh, chyba wystarczająco naruszył już jej przestrzeń prywatną w trakcie wcześniejszych, heheh, akcji z Gwiezdnymi... nie wspominając już o tym, że mogła o tym nic nie wiedzieć, tak w sumie, bo kto wie, czy Brzozowa Skóra się kiedykolwiek chwaliła. A nawet jeśli, to równie dobrze mogłaby sobie zmyślić przepowiednię o samej sobie, ugh. Co za frustrująca kocica.
A skoro o frustrujących kocicach mowa, Truflowa Łapa też zdecydowanie zasługiwała na takie miano... i słysząc komentarz Pliszkowego Dziobu na jej temat, Motyli Blask parsknął z mieszanką rozbawienia, niedowierzania i jakiegoś lekkiego dyskomfortu na taką, mm, perspektywę. No bo... ew.
Ta, to świetnie jej wyszło – prychnął z lekka ironicznie. Jak teraz o tym myślał, to cała trójka zachowywała się po prostu jak przerośnięte kocięta. Ciekawe, jak sobie radzili poza klanem.

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Śliskie Mchy
Pon 05 Gru 2022, 22:21
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Zastanawiała się, długo zastanawiała się nad tym spotkaniem. Ale przez ten czas, kiedy Słodka zbierała się by zabrać Orzechowego Cienia na wspólny spacer, pech chciał, że wojownik nabawił się ran, przez które wylądował w lecznicy. Było to o tyle dla niej na niekorzyść, że gdy wreszcie była gotowa by mu to zaproponować, cały jej misterny plan musiał zostać przełożony na później. To oczywiście jej nie pocieszało, bo lubiła spacery przy boku złocisto-orzechowego właściwie jak z nikim innym. Przez całą drogę mogli nawet nie zamienić ani jednego słowa, a i tak córka Barwnej Łączki byłaby przeszczęśliwa, że mogła spędzić wspólnie z nim czas. Ale niestety, tym razem musiało się to odbyć w obozie, gdyż nie chciała narażać wojownika na pogorszenie stanu i naruszenia opatrunku!
Zatrzymała się przed wejściem do lecznicy czując, że bicie jej serca nieco przyśpiesza. Fakt, że od czasu wyjścia na jaw sytuacji z treningiem Wieczornej Rosy niewiele zamieniała słów z wojownikiem nie polepszał jej samopoczucia. Wręcz czuła się winna, że przez obawy, które niosła za sobą ta informacja, odsunęła się nieco od towarzystwa, by nie musieć tłumaczyć się ze swojej niekompetencji. Może był to błąd, ale naprawdę czuła się źle z tym faktem, co ostatecznie przekuło się w przyśpieszenie treningu z Deszczem, choć i w jego przypadku nastąpiły pewne komplikacje odnośnie wspinaczki. Nie mogła go puścić bez tego, a jednak miała wrażenie, że zanim niebiesko-biały wyrazi ponowną chęć wespniecia się na drzewo minie jeszcze trochę czasu, a ona nie zamierzała go zmuszać. Ostatecznie przekroczyła próg Skalnych Półek mając w sobie mieszankę jednocześnie i odwagi, którą dodawała jej świadomość, że trening Roski już dawno na pewno został wyparty z głowy każdego i narastającego stresu, którego źródła nie była w stanie w głównej mierze zidentyfikować.
Cześć! — przywitała się, gdy odszukała już złocisto-orzechowego. — Jak się czujesz? Wszystko...goi się w porządku? — dopytała, zerkając na opatrzoną łapę wojownika ze zmartwieniem. Przez moment pomyślała, że...tymi pytaniami nie tylko mogła go zaskoczyć, ale jednocześnie też przytłoczyć więc przeprosiła go wyjaśniając to martwieniem się o niego. Oczywiście, że wierzyła w jego umiejętności, zresztą jeszcze, gdy byli terminatorami pokazał jej do czego był zdolny! Ale mimo wszystko martwiła się i ze smutkiem przyjmowała wiadomość, że Orzech znajdował się w lecznicy. Przycupnęła też niedaleko niego owijając ogon wokół łap.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Nie 11 Gru 2022, 18:58
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Do odczuwanej przez niego w ostatnim czasie życiowej stagnacji szybko dołączyła frustracja związana z siedzeniem w legowisku rannych i… nic nie robieniem. Walka ze szczurami była ekscytująca, ale było to uczucie ulotne i bardzo krótkotrwałe, szczególnie w porównaniu do pobytu w lecznicy, trwającemu pół księżyca. Niechętnie przekładał się więc z boku na bok, ograniczając wycieczki poza Skalne Półki z uwagi na umiejscowienie rany; pozostawiony sam z własnymi myślami odczuwał głównie irytację, której jednak starał się nie pokazywać w towarzystwie innych kotów.
Dlatego kiedy do legowiska rannych zaszła Słodki Nektar, Orzech jedynie się uśmiechnął na powitanie. Myślał o bardziej poważnej rozmowie z nią już od jakiegoś czasu, odkąd od Wierzbowej Łapy dowiedział się więcej o tym, w jaki sposób, hm, prowadziła swoje treningi, więc… może dobrze się składało.
Mhm. Po prostu muszę tu jeszcze trochę posiedzieć – odparł z nutą rezygnacji w głosie. – No i, cóż, okropnie tu nudno. Ale może ty masz jakieś ciekawe wieści?

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Pon 26 Gru 2022, 16:42
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Odwzajemniła drobny uśmiech, opuszczając wzrok pomarańczowych oczu na swoje łapki. Lecz tak jak się pojawił, ulotnił się w przeciągu uderzenia serca, a jej zmartwiony wzrok powrócił na lico złocisto-orzechowego przyjaciela. Nie chciała by wojownik gnił w lecznicy. Tutaj nawet jak sam stwierdził nie było co robić i było, no nudno. Szczególnie gdy jeszcze przez większość czasu nie było do kogo pyszczka odtworzyć. To już w ogóle była katastrofa! A to, że jeszcze będzie musiał trochę posiedzieć w Skalnych Półkach oddalało jej plan na jeszcze dalsze księżyce i to też ją smuciło, bo nie tak to wszystko miało się potoczyć i wyglądać! Eh.
Cóż...nie za wiele ciekawych rzeczy się u mnie ostatnio dzieje. Ale jest jedna rzecz, która mnie pociesza i jest nim koniec treningu z Deszczową Łapą. Znaczy się...musimy się jeszcze uporać ze wspinaczką, do której Deszcz...nie jest zbyt chętny, bym powiedziała i będziemy mogli już skupić się tylko i wyłącznie na powtarzaniu do ceremonii. — wyjaśniła z lekkim uśmiechem na mordce. Fakt, faktem czuła, że będzie jej brakować w jakimś stopniu treningu z niebiesko-białym, lecz z drugiej strony...chciała go wypuścić wreszcie ze swoich skrzydeł, pozwolić się rozwijać i samemu odpocząć od problemów, jakie sobie ściągnęła niedawno na głowę.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Pon 26 Gru 2022, 16:50
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Już kończycie? – spytał z zaskoczeniem w głosie. Cóż… nie tego się spodziewał; co prawda rozmawiał na ten temat z Puch już parę księżyców temu, i podobno Deszcz nie był wówczas szczególnie zadowolony z przebiegu treningu, chociaż się do tego nie przyznawał. Nie dziwiło go jednak to, że kot w takim wieku jak Deszczowa Łapa w końcu zbliża się do końca treningu – najwyższy czas, ekhem – a raczej to, że najwyraźniej trening ten nieco przyspieszył po tym, jak Wieczorna Rosa poprosiła o zmianę mistrza. Niestety… potwierdzało to jego obawy odnośnie przyjaciółki i tego, jak sobie radziła z treningami swoich terminatorów. Albo raczej nie radziła, lepiej by było powiedzieć. Na razie jednak milczał, czekając na odpowiedź Słodkiej.

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Pon 26 Gru 2022, 17:18
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Zaskoczyła ją reakcja wojownika. Myślała, że może powie "gratulacje" albo coś w tym stylu, ale chyba wydarzenia z Wieczorną Rosą tak zmieniły postrzeganie innych wojowników, w ogóle wichrzaków na jej osobę i sposób prowadzenia treningów, że odebrała to tak jakby złocisto-orzechowy nie wierzył, że mogła to zrobić. A to ją...zakuło. Futerko na jej ogonie lekko, mimowolnie napuszyło się, a ona po raz któryś już odwróciła wzrok od syn Niedźwiedziej Gwiazdy, żeby spojrzeć gdzieś...na bok. Na pewno nie na jego osobę.
No...tak. Tak jak mówię zostało nam tylko powtórzyć wspinaczkę, bo za pierwszym razem, gdy próbowaliśmy to Deszczowa Łapa się wystraszył i zakończyło się to jego, um upadkiem na ziemię. Nic sobie nie zrobił na szczęście, ale nie chciałam go też do tego zmuszać, jeżeli nie czuł tego. Dlatego, gdy będzie gotowy ma mnie poinformować. — odpowiedziała nieśmiało z wyczuwalnym w głosie smutkiem. Nie czuła potrzeby tłumaczenia się, dlaczego jeszcze nie udało jej się ukończyć treningu niebiesko-białego. Właściwie to nawet idąc tu z myślą, że prawdopodobnie poruszy ten temat przy wojowniku, bo...cieszyła się z tego na prawdę; nie liczyła, że będzie wyjaśniać jego moment paniki. Ale...jakoś tak wyszło, bo czuła że musi. Przebierała ledwo widocznie w miejscu łapkami nie wiedząc już czego spodziewać się po tej rozmowie dalej.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Pon 26 Gru 2022, 17:25
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
W zasadzie nie chodziło mi o tę wspinaczkę, myślałem po prostu, że zostało wam więcej rzeczy do zrobienia – przyznał, nie do końca trafnie odczytując reakcję Słodkiego Nektaru i uznając smutek w jej głosie za jakieś poczucie winy związane z tym upadkiem Deszcza. Skoro Słodki Nektar tak długo przerabiała z Wieczorną Rosą jakieś polowanie i granice czy coś tam, no to… spodziewał się po prostu, że podobne tempo dotyczyło również treningu Deszczowej Łapy. Korciło go, żeby tu i teraz zasugerować przyjaciółce, że może powinna porozmawiać z Golcową Gwiazdą, że nie jest w stanie prowadzić więcej niż jednego treningu naraz, ale ugryzł się szybko w język. – No, ale gratulacje, oczywiście! – I dla Deszczowej Łapy, chłopa co w wieku prawie trzydziestu księżyców zbliża się do końca treningu. Woohoo. Wyczyn. – Jak ci się go trenowało?

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Nie 01 Sty 2023, 14:44
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Ograniczyła się tylko do krótkiego zaprzeczalnego kiwnięcia. Nie, już nie. Już na szczęście byli na samej końcóweczce, że była niemal pewna, iż na następnej ceremonii, którą zwoła Golcowa Gwiazda będzie mianowany. Tylko tak jak poruszała temat wspinaczki wcześniej, musiała jeszcze raz ją przerobić i dopiero wówczas mogła donieść przywódczyni o ukończonym treningu. A nie mogła tego zrobić, dopóki Deszcz nie czuł się na tyle pewny, gotowy i nie ochłonął po ostatniej porażce na tyle, ażeby spróbować jeszcze raz. Ale...to już Orzech wiedział.
Lekki uśmiech wstąpił na jej pyszczek przy gratulacjach, na które wymruczała ciche podziękowania. — Mhm...powiedziałabym, że dobrze. Deszcz należy do tego rodzaju kotów, które nie sprawiają kłopotów. Chętnie się uczą. Nie miałam z nim żadnych problemów. A jak...twoi terminatorzy? — zapytała z żywym zaciekawieniem.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Nie 01 Sty 2023, 17:51
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Niewypowiedziane myśli krążą mu po głowie, ale kocur po prostu ugryzł się raz jeszcze w język. Może po tym incydencie Golcowa Gwiazda sama zrozumie, że Słodki Nektar nie powinna mieć więcej niż jednego terminatora, bo to przynosi szkodę dla tych terminatorów… ale nie wiedział, czego się spodziewać. Akurat Przywódczyni była już dobrze znana z bardzo słabych przydziałów terminatorów. Nie chciał jednak tego wytykać przyjaciółce, tym bardziej że były to jego subiektywne odczucia, a ona mogła powoli zaczynać świętować wytrenowanie swojego pierwszego terminatora.
Puch… cóż, właściwie to trening mamy skończony, ale wstrzymywałem się ze zgłoszeniem jej gotowości do mianowania, sama pewnie wiesz, czemu. Ostatnio jednak zdaje się nieco dojrzewać, więc pewnie nie będę już długo zwlekał. Z Żukiem też mi zostało coraz mniej; jak oboje wyjdziemy z lecznicy, to wspinaczka, granice i w zasadzie też będzie mógł zostać wojownikiem. Nie wiem, spoko się z nimi trenuje. Gorzej, że po ich ceremonii zostanę bez terminatorów, a ja już nawet z dwójką się potwornie nudzę i frustruję.

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Wto 03 Sty 2023, 22:22
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Przytaknęła mu lekko głową, ograniczając się jak na razie do ledwo widocznego uniesienia kącików. Domyślała się powodu wstrzymania decyzji o przejściu Puch na rangę wojowniczki. Niemniej jednak cieszyła się, że koteczka była już gotowa do tego, tak samo, jak Żuk. Może...niezbyt znała kocurka, ale pomimo tego również cieszyła się, że niebawem trafi w ich szeregi.
No nieźle! Szczerzę ci gratuluję, naprawdę! To... świetna wiadomość! — mruknęła z uśmiechem na mordce. Wytrenować dwóch terminatorów w tym, no powiedzmy tym samym czasie? Brzmiało jak coś naprawdę godnego podziwu i może nawet Orzech wychwycił to w jej pomarańczowych ślepkach, które przez dłuższą chwilę zawiesiły się na jego pyszczku. — Mhm...myślę, że na pewno Golcowa Gwiazda przydzieli ci jakiegoś terminatora, albo nawet terminatorów, gdy przyjdzie czas na ceremonię kociąt Leśnej i Pokrzywowej Łapy... — co do tego wojownik nie powinien mieć wątpliwości. Widząc jego zaangażowanie w treningi młodszych pokoleń powinna z miejsca dać mu kogoś do szkolenia, tym bardziej że jak mówił, zostanie bez żadnego terminatora. Zaskoczyła ją tylko jego frustracja. Co prawda nie wypowiedziała tej myśli na głos, w obawie o to, co kocur mógłby o niej pomyśleć, ale szczerze? Po ostatnich przygodach, które miała, ona wręcz pragnęła odpoczynku, przerwy od treningów. Dlatego to, że trening niebiesko-białego zmierzał ku końcowi nie tylko ją cieszył, dlatego że syn Golec otrzyma imię i zostanie wojownikiem, lecz również dlatego, że nie będzie miała go z tyłu głowy. — ...a do tego czasu będziemy mogli wychodzić częściej na wspólne spacerki! — przynajmniej teraz nie będzie można się wymigać przez obowiązki!

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Sob 07 Sty 2023, 13:47
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Zanim będzie ich ceremonia, to hoho – odparł tylko. Dużo się mogło wydarzyć do tego czasu, kociaki często chorowały, a nawet znikały z klanu przed ceremonią, a w klanie jednak byli też inni wojownicy – no i zawsze był ten argument, że Golcowa Gwiazda od zawsze zdawała się nie mieć pojęcia, co robi, przydzielając terminatorów. – Umm… no, zawsze mogliśmy – odpowiedział, przechylając lekko łeb. Nieważne ile miał treningów, to potrafił sobie rozłożyć czas tak, by mieć też jakieś wolne na odpoczynek i spotkania towarzyskie, inaczej by się zajeździł.

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Pią 27 Sty 2023, 22:12
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Cóż faktycznie, zanim miała nastąpić ceremonia kociąt Pokrzywowej i Leśnej Łapy jeszcze trochę czasu musiało minąć i różne wypadki jeszcze mogły się wydarzyć. Natomiast nie sądziła, by Golcowa Gwiazda nikogo mu nie dała po takiej dawce nowych wojowników. Zresztą. To nie tylko na ich przykładzie było widać jak złocisto-orzechowy się starał. Więc po prostu musiał przetrwać ten okres "bezczynności", a w tym zamierzała mu pomóc Słodka. Tylko no właśnie...odpowiedź, którą usłyszała nie szczególnie ją zadowoliła, a wręcz sprawiła, że ciche westchnięcie uleciało z jej pyszczka, a kitka delikatnie przesunęła się po ziemi.
Wiem. Ale wydaje mi się, że teraz będzie odpowiedniejszy moment na dłuższe spacery. Nie będę miała wyrzutów sumienia, że możliwe że odciągam cię od obowiązków, a od mojej strony...że nie obijam się i zamiast kończyć treningi terminatorów to włóczę się po terenach. — odpowiedziała ze spokojem, a chwilkę potem dodała jeszcze z drobnym uśmiechem. — Jesteś może głodny?

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Sob 28 Sty 2023, 19:31
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Orzech nie do końca rozumie, o co chodzi Słodkiej. On nigdy nie miał żadnego problemu ze swojej strony, jeśli o to chodzi, i nie widzi jakiegokolwiek powodu do tego, by rudo-biała miała mieć wyrzuty sumienia, bo go „odciąga” od obowiązków. A co on, jakiś frajer, który nie potrafi powiedzieć „nie”, kiedy faktycznie nie ma czasu, i kiedy rozmowa czy spacer w jakiś sposób kolidowałyby z, dajmy na to, treningami? Jest dorosłym wojownikiem, już dawno nauczył się takiego zarządzania swoim czasem, by wypełniać efektywnie swoje obowiązki, jak i mieć wolny czas na przyjemności i znajomych.
E, weź no nie przesadzaj, jakie znowu odciągasz. Nie jestem przecież głupim kociakiem i mam własny rozum, wiem, kiedy mogę sobie pozwolić na rozmowę czy wspólny spacer, a kiedy jest pora na obowiązki; przecież zawsze bym ci powiedział, gdybym akurat nie mam czasu – zauważa… całkiem łagodnie, jak na siebie. – Mm, w sumie tak. Obawiam się jednak, że jestem na twojej łasce… jak mi nic nie przyniesiesz, to nic nie zjem…! – oznajmia z dramatyczną, przesadzoną nutą w głosie.

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Wto 31 Sty 2023, 22:40
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Na moment uszy jej przylgnęły do czaszki, a wzrok...chyba nie trzeba mówić gdzie pognał znowu. To wszystko, co mówił Orzech było prawdą i zgadzała się. Ale czasu już cofnąć nie mogła i te wszystkie możliwe spacerki, które przegapiła... To nie tak, że wówczas zrezygnowała z nich całkowicie! Tylko je ograniczyła dosyć. Głównie dla dobra swojego wizerunku, by nie musieć słyszeć od innych, że na to ma czas! Ale na ruszenie z treningiem terminatora to już nie! Jakby cały czas była w innym świecie. A może, może częściowo tak właśnie było? Nie potrafiła się skupić, bo nie tylko to wisiało jej w głowie, lecz również coś jeszcze, z czym się biła? Być może nadal tak właśnie było...
Gdy jednak usłyszała odpowiedź na propozycję posiłku nie mogła się nie uśmiechnąć. Dość tych smętów! Nie musiały przecież ciągnąć się przez calutką każdą ich rozmowę, prawda? A przesadzona, dramatyczna nutka, delikatnie ją rozbawiła. — Mm, masz szczęście, że mam miękkie serce...zaraz wrócę! — odpowiedziała i wyszła z lecznicy kierując się w stronę stosu. W pierwszej chwili pomyślała, aby wziąć królika, ale pamiętała, że nie była to jedyna ulubiona zwierzyna Orzecha, dlatego dla odmiany wśród całej tej zwierzyny udało jej wyszukać w miarę pulchnego bażanta i to jeszcze nawet zdawało jej się, że ciepłego! Ktoś musiał go przed chwileczką wrzucić na stos. Zadowolona chwyciła ptaszysko i powróciła do złocisto-orzechowego z uśmiechem na mordce, aby następnie ułożyć zdobycz przed nim. — Proszę. Świeżutki i pulchniutki bażant, raz! Zdaje mi się, że niedawno musiał go ktoś wrzucić na stos, bo jeszcze krew nie zdążyła zaschnąć, wiec mam nadzieję, że będzie ci smakować! — rzekła, a jej wibryski delikatnie poruszyły się.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Sro 01 Lut 2023, 02:00
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Złocisty wojownik wychodzi z założenia, że… no cóż, jeżeli jej samej to przeszkadza i ona nie jest w stanie sobie dobrze organizować czasu, kiedy ma jakichś terminatorów, to w porządku, niech to po prostu powie – ale bez jakiegoś gadania o tym, że i jego odciąga od obowiązków, bo jemu to nie przeszkadza, a w razie czego umie powiedzieć „nie”. Lubi mieć dużo treningów i w ogóle dużo do roboty, ale na razie dawał radę rozplanować sobie wszystko tak, by mieć też czas na inne rzeczy. W końcu… gdyby tego nie robił, to by się zajechał, heh. Odsuwając od siebie przemyślenia, szczerzy radośnie zęby do rudo-białej.
Ooo – odzywa się z żywym zainteresowaniem w głosie. Faktycznie, zapach jest całkiem świeży. – Będziesz musiała mi pomóc, wiesz o tym? Jestem głodny, ale nie aż tak, by całego wciągnąć – mówi z rozbawieniem, przesuwając bażanta w stronę Słodkiej, żeby wzięła pierwszy kęs.

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Sro 01 Lut 2023, 13:46
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1072
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Uśmiech ładnie przyozdabiał lico Orzecha i może właśnie zbyt długo wówczas się na nim zawiesiła. Zaskoczyła się więc jego odpowiedzią, na co mrugnęła parę razy, a pyszczek uchylił się w niemym "o". Co jak co nie mogła mu odmówić i nawet ciepło jej się w środeczku zrobiło, że to usłyszała.
Oh, skoro tak mówisz...to chyba nie mogę odmówić, hah. — mówiąc to przeniosła wzrok na podsuniętego pod jej łapy bażanta. Musiała przyznać, że ptak ten posiadał naprawdę ładne i barwne upierzenie. Szczególnie te pióra znajdujące się na jego ogonie i głowie o zielonogranatowym nalocie były naprawdę śliczne. Może nawet cześć z nich potem zaniesie do kociarni? W każdym razie musiała ptaszora z nich oskubać. Nie w całości, lecz znacznej części, żeby mogła dobrać się do skrywanego mięsa i dopiero wówczas mogła wziąć pierwszy kęs. A więc odgryzła kawałek, który okazał się być naprawdę dobry! Oblizała się na swoje nieszczęście pomijając drobną kropeczkę krwi na policzku i uśmiechnęła się krótko, przesuwając ku złocisto-orzechowemu posiłek. Był on przecież w głównej mierze wybrany dla niego i wolała, żeby on w pierwszej kolejności zjadł tyle ile zdołał, a dopiero później ona.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Śliskie Mchy
Pią 03 Lut 2023, 00:41
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Przechyla lekko głowę, nie wiedząc, z czego wynika ta chwila zawieszenia u Słodkiej, ale szybko mija, więc i on nie zaprząta sobie tym głowy. Życzy kotce smacznego i razem jedzą posiłek, odzywając się zapewne już nieco rzadziej.

zt

_________________

Śliskie Mchy  - Page 6 Cz7MEFY


Śliskie Mchy  - Page 6 MevtoU0

Re: Śliskie Mchy
Pią 03 Lut 2023, 17:32
Płomykówkowa Łapa
Płomykówkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowy kocur (zapach kotki)
Księżyce : 15
Matka : Sarni Przesmyk
Ojciec : Wschodzący Księżyc
Mistrz : Błyszczący Żuk
Wygląd : Bardzo szczupła i wysmukła ale przez długie futro pozornie przysadzista klasycznie pręgowana cynamonka z bielą na końcówce ogona, zewnętrznym palcu lewej przedniej łapy i nad nosem w postaci ,,strzałki" o zielonych oczach.
Autor avatara : sofa#2714
Liczba postów : 39
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1506-plomykowka
Oj, na Klan Gwiazdy. Płomykówkowa Łapa skrzywiła się, przechodząc przez próg lecznicy i kładąc uszy po sobie. Bała się niepotrzebnych interakcji, ale... z bólem musiała stwierdzić, że dolegliwość nie dawała jej spokoju i musiała się z nią zmierzyć. Odchrząknęła.
- D...Dzień dobry? - Wymamrotała. Nigdy w sumie nie odwiedzała jeszcze lecznicy. Zapach ziół łaskotał jej nos, a samo miejsce wyglądało wręcz bajkowo, wypełnione ziołami, gałązkami i kwiatami.

_________________

The majesty of fantasy protects me from tragedy
Normality's effects traject the agony  of rationality
Which thankfully penetrates with no avail to my unreality
An elaborately designed privately owned


Spiral galaxy.

Re: Śliskie Mchy
Sponsored content

Skocz do: