IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Skalne Półki
Re: Tajemnicza Plama
Sro 27 Gru 2023, 20:58
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Wysłuchałam Wieczorną Rosę uważnie, czując wstyd wewnętrznie. Jednak nie wątpiłam, że nie miała racji - dlatego pokiwałam głową, chowając lekko nastroszony ogon między swoimi tylnymi łapami, nie mając nawet czelności, by jakkolwiek zaprzeczyć szylkretce. Pomrugałam kilka razy, aby powstrzymać łzy przed ich nagłym wstąpieniem do moich oczu, i spuściłam wzrok ze skruchą.

Dobrze... Jeszcze raz przepraszam... — miauknęłam. Mimo wszystko, cieszyłam się, że Wieczorna Rosa była zawsze dla mnie taka miła i cierpliwa. Przez większość czasu mojego przebywania lecznicy to właśnie jej towarzystwo sprawiało mi komfort. Pewna część mnie uważała, że nie zasługiwałam na taką uprzejmość z jej strony, szczególnie teraz, gdy tak naskrobałam - choć byłam świadoma, że kocica pewnie każdego traktowała tak samo.

Ciągle drążąc ten temat w swojej głowie, rozejrzałam się ponownie po jaskini, mając nadzieję, że w końcu odnajdę swój kamyk i stąd ucieknę. Jednak gdy nic małego nie trafiło mi w oczy, spuściłam uszy z zawodu. Chyba go tutaj nie ma...

Mam wrażenie, że tego kamyka i tak tutaj nie znajdę... Mam nadzieję, że ta tajemnicza plama go nie wciągnęła... Myślisz, że byłaby w stanie to zrobić? — zapytałam nagle kocicę, odwracając wzrok od ciemnego piętna na podłodze jaskini. Moje pytanie, choć mogło zabrzmieć jak kocięca naiwność, było tylko głupim żartem... Chyba że miałam rację...

_________________
Tajemnicza Plama - Page 7 EFSefLK
Re: Tajemnicza Plama
Pon 01 Sty 2024, 19:16
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Kotka kiwa łebkiem i posyła Pąk zachęcający uśmiech, żeby dać jej do zrozumienia, że zupełnie się nie gniewa. Jedynie chciała wyjaśnić kotce swoje zaskoczenie i zapobiec takim sytuacjom w przyszłości.
Hah, raczej nie. Tajemnicza plama chyba nie jest aż tak tajemnicza, by jeszcze ginęły w niej rzeczy – odpowiada, rozpogodzona i z żartobliwą nutą w głosie. – Chętnie ci pomogę w szukaniu, jeżeli chcesz. W końcu nie ma co się tak od razu poddawać, prawda? – proponuje po chwili zastanowienia. – To było w tej części lecznicy? – pyta jeszcze dla pewności, rozglądając się po okolicy.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Sro 10 Sty 2024, 21:51
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Propozycja kocicy uniosła mnie na duchu. Odwzajemniłam jej uśmiech, choć mój był bardziej pełen odwagi niż zachęcenia, i pokiwałam głową z ochoczym wyrazem. Mimo wszystko, nie mogłam się pozbyć tego sekretu tajemniczej plamy z moich myśli... Będę ją mieć na uwadze, a nuż się odwrócę i znowu coś wciągnie?

Tak mi się wydaje... Szczerze mówiąc, nie pamiętam za dobrze, — miauknęłam zamyślona, również się rozglądając z uwagą. — mam wrażenie, że ostatnie księżyce zlały mi się w jedno, więc równie dobrze to się mogło stać dawno temu, a po prostu dopiero teraz zauważyłam jego zaginięcie...

To nie było dalekie od prawdy... Ledwo pamiętam poszczególne dni swojego dzieciństwa, jedynie w głowie mam przebłyski wspomnień z wizyt rodziców lub jakichś ciekawych sytuacji w lecznicy. Lecz pomiędzy nimi w głowie miałam dziurę; tajemniczą plamę, która wessała wszelkie pozostałe wspominki. Zapewne to było dlatego, że wtedy dużo spałam, nafaszerowana różnymi ziołami, więc mój mózg uznał, że nie były to doświadczenia godne zapamiętania. Ale mimo wszystko, chciałabym je sobie przywołać - tak po prostu, w końcu to by mi pomogło w odnalezieniu tego nieszczęsnego kamyka.
Gdzie on mógł być? Robiło się trochę ciemno na zewnątrz, co sprawiało, że i widoczność się pomniejszyła w pieczarze. Mój wzrok nie należał do najlepszych, więc musiałam charakterystycznie zmrużyć oczy, aby dostrzec cokolwiek znajdującego się tutaj. Minęłam również wzrokiem kępki roślin, zorganizowanych przez Wieczorną Rosę. Troszkę mnie kusiło, żeby ją spytać o ich charakterystykę - ich zapach przepełniał całą lecznicę, był dość przyjemny dla mojego nosa - jednak nie byłam pewna, czy mogłam w ogóle o tym mówić. Poczęłam więc dalsze poszukiwania, przez chwilę chodząc dookoła w ciszy.

Ym... Chyba go tutaj nie będzie. Może w innej części lecznicy? Czy mogłabym tam tylko zerknąć? Może jest pod którymś legowiskiem... — zapytałam nieśmiało kotkę.

_________________
Tajemnicza Plama - Page 7 EFSefLK
Re: Tajemnicza Plama
Sob 30 Mar 2024, 15:42
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 64
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Od kiedy Malina poznała Słodką Gwiazdę chciała poznać Wieczorną Rosę i dowiedzieć się o jej motywacjach jako medyczki. Szylkretka mierzyła wysoko, chciała być kimś, a bardzo była zafascynowana byciem ambitnym. Ambicją jako tako. A tej ambicji nie zauważyła w młodości Słodkiej Gwiazdy. Teraz jak już jest przywódczynią to chciała wyprowadzić Klan Wichru na prostą i tak dalej... ale zastępczynią jak to sama wyznała była tymczasową. Nie było to tak, że wylewała z siebie siódme poty by zdobyć tą rangę. Miała potem zostać zastąpiona. A tak się nie stało. Jak to więc wyglądało z medyczką? Czy u niej chociaż usłyszy o ambicji, zaangażowaniu, oddaniu klanowi i robieniu wszystkiego co się da by zostać medykiem? I jak w ogóle jest BYĆ medykiem. Być kimś. Mieć władzę pod postacią ziół, kontaktów z gwiezdnym klanem. Oraz jak to jest leczyć najgorsze z ran, dzierżyć taką odpowiedzialność. Wieczorna Rosa była medyczką dłużej niż Słodka Gwiazda przywódcą... z tego co wie. Więc pewnie więcej będzie miała do powiedzenia?
Zakradła się do lecznicy, przycupnęła na chwilę w wejściu. Trochę było presji, bo rozmowę z medyczką sobie bardziej zaplanowała, niż gdy losowo Słodka Gwiazda przyszła do kociarni i mogła z nią porozmawiać. Ale w końcu weszła do środka i znalazła medyczkę.
- Dzień dobry Wieczorna Roso. Jesteś zajęta? - spytała stając przed medyczką.
Chcąc pogadać z kotem o takiej randze trzeba było się liczyć z tym, że mógł być on pochłonięty jakimś ważnym obowiązkiem. Było to nawet cięższe od wejścia do legowiska samego przywódcy! Bo medyk cały czas mógł coś robić, to zahamować się chorymi, rannymi, to układać zioła czy coś, a nawet odpoczywać jeśli miał bardzo intensywny dzień. A Wieczorna Rosa była jedynym medykiem Klanu Wichru. Musiała sama to wszystko dźwigać. A medyk chyba miał więcej zajęć niż przywódca, który musiał organizować ceremonie i ewentualnie rozstrzygać jakieś konflikty. Reszta to robota wojownicza. Zbierać zioła i leczyć koty umiała tylko medyczka i nikt jej nie pomagał, w przeciwieństwie do przywódcy, który na patrol może iść z ekipą wojowników.
//mg

_________________
Re: Tajemnicza Plama
Nie 31 Mar 2024, 19:55
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1169
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Malina miała szczęście, bo Wieczorna Rosa w sumie właśnie skończyła wszystkie swoje zajęcia i dopóki ktoś nie przyszedł do niej z jakimś zdrowotnym problem, mogła odpoczywać… ale szybko zatrzymała swoje kroki w stronę legowiska, widząc szylkretowe kocię Ropuszego Skrzeku stojące w lecznicy.
O, dzień dobry, Malinko. Nie, nie jestem, coś się stało? — spytała przyjaźnie. Nie wyglądała na chorą… może robiła to samo, co niedawno Mrozik? Idea kociaków ambitnych, surowych rodziców naciskających na nią pod względem bycia jej terminatorami… troszeczkę ją stresował, jeśli miała być szczera. To nie tak, że nie chciała terminatora, ale nie chciała terminatora, który nim zostaje, bo mama mu każe.

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Tajemnicza Plama
Pią 05 Kwi 2024, 15:28
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 64
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Wieczorna Rosa robiła wrażenie miłej i spokojnej. No i była też w swoim żywiole, pierwsze co to pytała się czy coś się stało. Jak na medyka przystało!
- Nie, wszystko w porządku. Chciałam tylko cię poznać Wieczorna Roso. I spytać o różne rzeczy, których jestem ciekawa. O ile to nie problem oczywiście. Na przykład dlaczego zdecydowałaś się akurat na drogę medyczki.
Starała się brzmieć jak najbardziej elegancko i grzecznie jak potrafiła. W głębi siebie rozpierały ją różne emocje, a przede wszystkim ekscytacja... i stres.

_________________
Re: Tajemnicza Plama
Pią 05 Kwi 2024, 16:34
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1169
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Poznać… spytać… drogę medyczki. Uśmiechnęła się pobłażliwie, może z lekkim zakłopotaniem. Rosa umiała myśleć i łączyć kropki, a szczególnie po wizycie Mrozika. I miała… cóż, wątpliwości, ponownie przez rodziców kotki, ale rzecz jasna zamierzała z nią porozmawiać. Tylko…
Nie, nie problem, ale… zanim zaczniemy rozmowę, to pozwól, że cię spytam. Czy przychodzisz, bo jesteś w jakimś stopniu zainteresowana zostaniem medykiem?

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Tajemnicza Plama
Sob 06 Kwi 2024, 12:28
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 64
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Wieczorna Rosa rozgryzła Malinę. Ale tylko częściowo. Bo szylkretka nie snuła nadziei wobec rangi medyka do takiego stopnia by była to kwestia życia lub śmierci. Widziała w tej roli szansę na wykazanie się, ale nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji. Chciała zobaczyć, czy to coś dla niej. A zacząć chciała od poznania perspektywy Wieczornej Rosy. Dowiedzieć się, czy pomoc Klanowi w ten sposób zaspokaja ambicje.
- Um, jeszcze nie jestem pewna. Ciekawi mnie ranga medyka, tak jak inne rangi w Klanie. Rozmawiałam ze Słodką Gwiazdą o tym jak została przywódcą i jak to jest nim być. A chciałabym poznać też innych. Tak, żeby zobaczyć w jaki sposób najlepiej bym mogła angażować się w życie naszego Klanu! Może bym mogła pomóc lecząc koty, ale... nie wiem tego bo nie znam cię Wieczorna Roso i nie znam tej rangi tak z twojej perspektywy, kogoś, kto jest medykiem.
Mówiła starając się zachować jak największy spokój i ciszę, co nieco ją stresowało, bo gdy mówiła lżejszym tonem nie do końca słyszała co mówi. Więc wyszło na to, że mówiła i mówiła, a ciśnienie wzrastało. Zresztą mówić tak wprost o tym co się robi było nieco krępujące. Ale nie uważała, by kłamstwo było dobrym wyborem w tej sytuacji, gdy nie musi ukrywać swoich słabości lub coś w tym stylu. Bo mówiła tylko o tym, że po prostu szuka i jest ambitna na wielu polach.

_________________
Re: Tajemnicza Plama
Sob 06 Kwi 2024, 21:00
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1169
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Wieczorna Rosa słuchała kotki i poczuła lekką ulgę, chyba. Podejście Maliny było całkiem mądre, normalne - po prostu rozglądała się po opcjach. Nie miała nic przeciwko podzieleniu się z nią wiedzą na temat bycia medykiem, choć podejrzewała, że to niekoniecznie jest coś, czego szylkretka przed nią oczekiwała.
Rozumiem! No to… no to właściwie to ja nie zdecydowałam się tak akurat na rolę medyczki. Przypadkiem tak wyszło. Ale to nie tak, że tego nie lubię lub jestem medykiem wbrew mojej woli, po prostu no… nie miałam jakiegoś powołania sama z siebie, nigdy nawet nie sądziłam, że to jest jakaś opcja, a potem Motyli Blask, poprzedni medyk, zaproponował to mi i mojej siostrze, gdy byłam terminatorką wojownika i po długim namyśle zdecydowałam się, że zostanę jego terminatorką. Ale… mogłabym prowadzić życie wojownika, szczerze — wyznała zgodnie z prawdą. — Jest też kilka rzeczy, których nie każdy wie o byciu medykiem, a które myślę, że mogą wpłynąć na decyzję o zostaniu nim. Medyk nie może mieć partnera, ani kociąt, to raz. A… te rzeczy ciężko przewidzieć. Nie wiem, co by się stało, gdyby medyk złamał tą zasadę, ale raczej nie byłby już medykiem. Po drugie, bycie medykiem to nie tylko zbieranie ziół, ale też codzienne spotkania z niekiedy obrzydliwymi ranami, lub wśród kaszlących kotów. Niektóre koty wymiotują, niektóre mają biegunkę, i przez chorobę nie mogą tego kontrolować. Bycie medykiem to zgodzenie się na zajmowanie się wszystkimi kotami w potrzebie, nawet nie tylko wichrowymi, ale też tymi z innych klanów czy samotników — ostrzegła, w dobrej wierze. Nie chciała niszczyć niczyich marzeń, ale jeśli Malina miała się na to zdecydować, musiała wiedzieć o wszystkim, co wiązało się z taką drogą.

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Tajemnicza Plama
Nie 07 Kwi 2024, 13:02
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 64
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Wieczorna Rosa nie czuła powołania do zostania medykiem... co było poraz kolejny rozczarowaniem. Malinie brakowało wzorca. Kogoś, kogo mogłaby podziwiać za jego pasję i ambicje. A medyczka? Długo zastanawiała się czy zgodzić się zostać terminatorką medyka, a w dodatku przyznała, że równie dobrze mogłaby prowadzić życie wojownika. Malina znów czuła zawód. Czego kwestią w takim razie było zostanie KIMŚ. Szczęścia? Przypadku? Bo na pewno nie starań. Przynajmniej nie były one potrzebne, by zaoferowano komuś posadę.
Rangę medyka od przywódcy różniło to ile należało poświęcić dla tej roli i z jakimi trudnościami trzeba było się liczyć. Brak partnera i kociąt. Malina chyba chciałaby kiedyś się zakochać. I takie tam. Ale chyba nie w cenie stracenia możliwości zostania kimś. Bycie ważnym, wykazywanie się, władza, to było ważniejsze. Chyba. Gorzej z tym, że praca medyka była trochę... obrzydliwa. Brzydkie rany, kaszel, rzygi. Niedobrze się robiło na samą myśl! Ale może do tego da się przyzwyczaić?
- A tobie Wieczorna Roso sprawiało na początku problem to, że choroby i rany mogą być obrzydliwe? I nie żałujesz czasem, że nie możesz mieć kociąt i partnera?
Kocica nie mówiła, że nie jest tak że nielubi bycia medykiem i nie robi tego wbrew własnym uczuciom, ale Malinę ciekawiło czy pojawił się taki żal z jej strony. Że może jednak chciałaby mieć dzieci lub być z kimś w miłości. No i też była ciekawa czy Wieczorna Rosa długo się przyzwyczajał do natury swojej rangi, czy brak obrzydzenia przychodził jej naturalnie.

_________________
Re: Tajemnicza Plama
Sob 13 Kwi 2024, 22:53
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1169
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
Może trochę. Ale przede wszystkim chciałam pomóc klanowi i być dobrą medyczką. Byłam gotowa na te rzeczy, gdy zgadzałam się się na posadę medyka… i, nie, na razie nie. Do nikogo tak naprawdę nie poczułam nic takiego, poważnego - może dlatego, że mam z tyłu głowy, że jako medyk nie wolno mi mieć partnera. Alee, gdy zostawałam medykiem, była nim także moja siostra oraz Motyli Blask. Wychodziłam z założenia, że jeśli kiedykolwiek chciałabym założyć rodzinę, mogłabym zrezygnować z rangi medyka. Teraz jestem sama, więc nie mogę tego zrobić, dopóki nie wytrenuję terminatora, ale… no. To nie tak, że w momencie zostania medykiem nie ma już wyjścia, szczególnie, że wiele kotów zostaje nim w młodym wieku, gdzie jeszcze nie muszą wiedzieć do końca, kim chcieliby zostać — wyjaśniła ciepło.

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Tajemnicza Plama
Sob 20 Kwi 2024, 11:47
Malinowa Łapa
Malinowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 7 (IV)
Matka : Ropuszy Skrzek
Ojciec : Gawroni Dziób
Wygląd : Wysoka, mocno zbudowana kotka o czarnym futrze w rude, pręgowane tygrysio plamy, które najbardziej widać na czole, lewej stronie brody i lewej stronie gardła. Na ciele rudy miesza się z czarnym nie tworząc jakiś konkretnych plam, nie licząc dużej połaci pomarańczy na prawym barku. Oczy w przyszłości będą miały jasno-zielony kolor.
Multikonta : Meduza [pnk] | Robak i reszta
Autor avatara : nova_floofcat
Liczba postów : 64
Kocię
https://starlight.forumpolish.com/t2021-malina#54856
Decyzja Wieczornej Rosy o zostaniu medyczką brzmiała na bardzo dojrzałą i przemyślaną. Potrafiła odtrącić od siebie myśl o obrzydliwych ranach, bo chciała pomóc klanowi i być dobrą medyczką. Malina też chciałaby tak mieć. Może jak parę razy sobie powtórzy w głowie, że wymioty i obleśne rany nie są takie straszne to w to uwierzy? Ciekawe ile księżycy miała medyczka, gdy zdecydowała się podjąć tej rangi, skoro tak trzeźwo o tym myślała wtedy. Była gotowa na wszystko, gdy została terminatorką medyka to nie mogła mieć paru księżycy prawda? Czy było z niej tak dojrzałe kocię? Ugh Malina też powinna już taka być!
Ciekawym za to było to, że ranga medyka nie do końca przekreślała możliwość założenia rodziny. Co córkę Ropuszego Skrzeku bardzo zainteresowało. Jak jest paru medyków, to można zrezygnować i mieć  z kimś dzieci. Brzmiało fajnie. Na pewno lepiej niż wieczne przekreślenie miłości i rodziny.
- A czy długo myślałaś nad zostaniem terminatorką medyka? - spytała się, bo wciąż była ciekawa ile księżycy mogła mieć wtedy Wieczorna Rosa.
W końcu jeśli kotka została później terminatorką medyka to oznacza, że Malina też może o tym długo myśleć. Będzie mogła porozmawiać z mamą i namyślić się tak na porządnie! Bo bardzo chciałaby być kimś, robić coś dla Klanu, być dumą swojej rodziny, ale nie była jeszcze pewna. Brzydziły ją te obleśne aspekty rangi medyka.

_________________
Re: Tajemnicza Plama
Nie 21 Kwi 2024, 15:07
Pliszkowy Dziób
Pliszkowy Dziób
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 5 na srebrnej skórce (w momencie śmierci 72)
Matka : srebrzysty kłos
Ojciec : świerkowa gałązka
Mistrz : brzozowa skóra
Partner : szczur 7
Wygląd : wysoka, chuda kotka o długim, srebrzystym futrze w niebieskie pręgi, z bielą na pysku, szyi, brzuchu, łapach i ogonie. jej oczy są jasnozielone, jednakże widoczne są na nich niebieskie plamki świadczące o heterochromii.
Multikonta : szakal (PNK), baranek (S) | zaćmione słońce, płotkowy potok, rozgwieżdżona łapa, zawilcowa łapa, pąk, traszkowa łapa, ślimaczy ślad, chrząszczyk, lilia (nkt bądź martwi)
Autor avatara : chenesdor
Liczba postów : 1169
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t68-pliszkowy-dziob#201
A i owszem — odparła — Motyli Blask dał mi i mojej siostrze dużo czasu na namyślenie się. Nie pamiętam już, ile dokładnie, ale chyba nawet coś około pół obiegu pór. To jest ważna decyzja. Nie powinno się jej podejmować szybko i pochopnie, myślę — dodała. Była zadowolona, że Malina zadaje całkiem ważne pytania… i, jeśli ma jakiekolwiek dziwne wyobrażenia o świętości bycia medykiem, to nie mówi tego na głos. — Jeśli chcesz, gdy już będziesz terminatorką, mogę zabrać Cię na zbieranie ziół. Będziesz mogła zobaczyć, jak to jest i czy cię to nie nudzi — powiedziała, przypominając sobie własne wyjścia z Motylim Blaskiem.

_________________


i have a god shaped hole      
that's  infected,  and i'm        
petrified of being alone, now        
it's pathetic, i know

and  if  i  believe  you
would that make it stop?
if i told you i need you

     is that what you want?

Re: Tajemnicza Plama
Sponsored content

Skocz do: