IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Skalne Półki
Re: Tajemnicza Plama
Pią 28 Paź 2022, 15:39
Błyszczący Żuk
Błyszczący Żuk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 19 [II]
Matka : Gronostajowa Mordka [NPC]
Ojciec : Czerwony Kwiat [NPC]
Mistrz : Orzechowy Cień!!!!
Wygląd : niebieski pręgowany point; jasnokremowe ciało; niebieskie plamy na pysku, uszach, łapach i ogonie, ciemniejsze pręgi; długowłosy; spiczaste uszy; ciemnoróżowy nos; szaro-niebieskie oczy (później jasnoniebieskie); białe futro wokół oczu; średnia wysokość
Multikonta : Chabrowy Powiew [KW]
Autor avatara : umasiberian na ig
Liczba postów : 114
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1415-zuk#27265
Grzecznie przeżuwa kawałek kory wierzby, trochę mu to zajmuje, bo robi to dość... powoli i słabo, głównie przez odczuwalny ból głowy. Kiwa głową Motylowi w geście podziękowania, po czym zastanawia się chwilę.
Usiądę sobie. Dzięki, Motyli Blasku — mówi, uśmiechając się delikatnie i rusza ciężkim krokiem (który zwykle u niego jest, cóż, bardziej rytmiczny), siadając następnie na jakimś wolnym legowisku, może nawet kusząc się na drzemkę.

— zt

_________________
Tajemnicza Plama - Page 6 Uwu10
-ˋ₊˚. wróciło lato i noce są jasne

chcę znowu spotkać cię po raz pierwszy
chodźmy nad wodę, na twoich kolanach zasnę
wymyślę więcej dobrych wierszy


Re: Tajemnicza Plama
Nie 30 Paź 2022, 16:58
Motyli Blask
Motyli Blask
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : 73 w chwili śmierci
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Taneczny Krok (*), Pliszkowy Dziób (*)
Partner : mięta
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Multikonta : Lin, Mysikrólik
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2378
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t65-motyl
Kiwnął młodzikowi głową i posłał mu słaby uśmiech. Cieszył się, że Żucza Łapa zdawał się dość rozsądny i dbał o siebie, a nie od razu szarżował, jak tylko dostał zioła. Miał nadzieję, że dzięki temu szybko mu przejdzie i nie będzie się musiał męczyć dłużej niż to konieczne.
Nie ma za co – rzucił jeszcze, a potem pożegnał się z nim krótko i wrócił do swojego legowiska, gdzie Świergot wciąż na niego czekała. Wyjaśnił jej krótko, co zaszło i powrócili do rozmowy.

/zt

_________________

gubi myśli, ońce kończy bieg
już nie starcza tchu i potrzebuje snu
chyba położę się tu, obok ciebie





gwiazdy widać,
księżyc podniósł się




jak kometa na niebie miga nam świat
żyjemy tak mało lat i trochę ciebie mi brak
trochę ciebie mi brak, trochę ciebie mi...


Re: Tajemnicza Plama
Nie 04 Gru 2022, 16:18
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Od pamiętnego odejścia z Klanu, Gęsia Lotka nie uważa się za wybitnie wylewnego i towarzyskiego kota… lecz podstaw kultury jest oczywiście świadoma i gdy zauważa u siebie objawy choroby, tym razem nie marnotrawi czasu ukrywając własne objawy i nie zwleka z pójściem do medyka. Zwłaszcza, że jej stan jest nader zauważalny… Wlecze się do Skalnych Półek niczym ślimak, ponieważ znużenie zdało się pokłaść na jej grzbiecie, lecz w końcu jej się udaje.
– …Dzień dobry? – zebrawszy rozbite przez gorączkę słowa i myśli, woła przez zbolałe gardło. – Myślę, iż—ekHHHm – przerywa jej nagły atak kaszlu – … dopadł mnie… biały kaszel, przynajmniej po wydźlinie wnioskjc… – próbuje wymienić objawy, lecz z każdą zgłoską jej wypowiedź staje się bardziej zbita i niewyraźna, a końcówka staje się jedynie pomrukiem. Wzdycha zrezygnowana, pociąga nosem chcąc pozbyć się tego przekleństwa z jej pyska i siada na miejscu, w którym stoi.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Tajemnicza Plama
Nie 04 Gru 2022, 16:32
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Cześć, Gęsia Lotko… och, musisz mieć rację. Już ci podaję na to ziółka! – mówi szybko po oględzinach stanu wojowniczki, po czym udaje się do składziku. Wraca zaraz z listkiem miodunki i podsuwa go Gęsiej Lotce. – Proszę, zjedz. Biały kaszel jest bardzo zaraźliwy, więc będziesz musiała zostać w legowisku chorych… masz teraz terminatorkę, jak dobrze pamiętam? Mogę porozmawiać z Szałwiowym Życzeniem albo Golcową Gwiazdą, no, albo po prostu z samą Płomykówkową Łapą, żeby, wiesz. Ktoś z nią trenował w międzyczasie to, co zaczęłyście – rzuca nieco nieśmiało. Nie jest pewna reakcji wojowniczki, jednak ma nadzieję, że ta się nie obrazi… w końcu biały kaszel to nie jest coś, co się leczy dwa dni i tyle, więc czemu terminator miałby w tym czasie się nudzić i w ogóle nie rozwijać…?
A poza tym, może i była już pełnoprawną Medyczką, ale wciąż jej doświadczenie nie mogło się równać z doświadczeniem Motyla, więc nieco się obawiała. Oby tylko leczenie tym razem poszło lepiej, niż ostatnie… chyba nie byłaby w stanie spojrzeć Gęsiej Lotce w oczy, gdyby i tym razem nie udało się jej wyleczyć jej schorzenia!...
Re: Tajemnicza Plama
Nie 04 Gru 2022, 16:37
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Uśmiecha się lekko do Roski i kiwa jej głową, starając się nie pociągać nosem zbyt głośno.
– Ach, sa—…sama miałam to zaproponować. Dziękuję, byłabym dozgonnie wdzięczna – mruga powoli, po czym bierze liść miodunki i zaczyna go żuć.
– Jednak to ktoś—UKHM—… uch, cierpliwy i—spokojny być musi – dodaje po chwili namysłu. – Płomykówka… trochę czasu, ażeby przetrawić wszystko potrzebuje. Oczywiście nic złego, po prostu najlepiej z nią w—… kota o odpowiednich metodach nauczania potrzeba, ot, by do nauki zmotywować – jest to wyjątkowo treściwa wypowiedź, zważywszy na jej zapchany nos i ból gardła. Cóż, przyszłość klanu to nie są przelewki i trzeba o nią dbać.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Tajemnicza Plama
Nie 04 Gru 2022, 18:13
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Kotka ożywiła się na odpowiedź Gęsiej Lotki. Ktoś! Myślał! Podobnie! Do! Niej! Yippee!
O! To może Gronostajowa Mordka…? Albo może Sko- chociaż nie, chyba by by nie przytłoczył jej swoim gadaniem, hihi! – nasunęło się jej od razu. Niestety, grono wojowników w ostatnim czasie się nieco przerzedziło… pomijając śmierci i zaginięcia, to jeszcze na przykład Grad chorował. – No, ale to tylko takie moje, no, pomysły, po prostu tak mi przyszło do głowy. Bo to jednak nie moja decyzja – dodała zaraz poważniej. – W każdym razie! Mam nadzieję, że szybciutko wrócisz do zdrowia, ale w razie czego – wołaj, najwyżej podamy ci kolejną dawkę. I to samo, jak będziesz głodna, czy czegoś potrzebować!

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Nie 04 Gru 2022, 18:24
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Zaśmiała się chrapliwie. – Och, z pewności—ą, ekhm… Hm, Gronostajową Mordkę lub Pochmurny Świt uważałbym za… odpowiedni wybór. Ktokolwiek pierwszy się—mh—napatoczy, tego weź – udaje się jej jeszcze dodać, nim kolejny atak kaszlu sprawia, że zapobiegawczo odsuwa się od medyczki. Rzuca Wieczornej Rosie przepraszające spojrzenie, po czym cicho dziękuje za życzenia i oddala się w stronę legowisk chorych.

nmmt

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Tajemnicza Plama
Czw 02 Lut 2023, 12:07
Chabrowy Powiew
Chabrowy Powiew
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 32 [II]
Matka : Łania Skórka [NPC]
Ojciec : Puszysta Chmura [NPC]
Mistrz : Zawilcowa Łąka, Motyli Blask
Wygląd : szczupła; wysoka; długie, czarne futro; białe znaczenia na brzuchu, piersi, pyszczku i łapach. oczy bladozielone
Multikonta : Żucza Łapa [KW]
Liczba postów : 367
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1160-chaber
Przyszedł do niej Błyszczący Żuk i zaczął mówić o bólu w okolicach zębów, po czym otworzył pyszczek i Chaber zauważyła zaczerwienione i lekko krwawiące dziąsła. Pokiwała prędko głową i poszła po medykament. Wróciła z listkiem mięty, następnie podsunęła zioło bliżej kocura i poprosiła o przeżucie. Ten mruknął jedynie żartobliwie, że z miętą już się chyba polubili, ale był posłuszny i zrobił to, o co prosiła, więc Chaber zaoferowała odpoczynek na jakimś legowisku w lecznicy i wróciła do obowiązków.

— zt

_________________

los nas stworzył 彡     
   ✧˚ · . z nici gwiazd

atomowe puzzle drżą
rozsypując się jak sól
to tu, to tu



Re: Tajemnicza Plama
Wto 06 Cze 2023, 23:20
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
Przeproś. Właśnie to usłyszał od swojego ojca, który dowiedział się o wszystkim co do tej pory nawywijał jego syn, a Szerszeniowej Łapie pierwszy raz od dłuższego czasu zrobiło się głupio. Ze wszystkich kotów słuchał się jedynie rodziców, a ostatnio... w ogóle nikogo. Może dlatego tak uderzył go suchy ton Pokrzywowego Liścia? Cóż, po dość niemiłej rozmowie z rodzicami (głównie z ojcem), Szerszeniowa Łapa w końcu poszedł do lecznicy by przeprosić dwójkę medyków. Gardło zaciskało mu się w ramach protestu, ale wiedział, że tym razem naprawdę musi się postarać by każdy, każdy mu uwierzył. Dlatego też wsunął się do lecznicy, cicho odchrząknął.
— Motyli Blasku? Wieczorna Roso? — zawołał, rozglądając się po lecznicy. Im szybciej to załatwi tym lepiej. Nie zamierzał siedzieć tu dłużej niż to było konieczne.

/Motyl i Roska

_________________
Tajemnicza Plama - Page 6 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Tajemnicza Plama
Nie 11 Cze 2023, 15:05
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Wieczorna Rosa obawia się, że to nie koniec przygody z Szerszeniową Łapą. Wie, że otrzymał on karę, wie także, na czym ta kara ma polegać, ale jednak… ma co do tego złe przeczucia, bez większego powodu. Chce wierzyć, że to podziała, że do terminatora coś dotrze i nie będzie on się już tak zachowywać, ale jednocześnie, no właśnie, złośliwy podszept z tyłu głowy podpowiada, że zaraz znowu zacznie się na nią wydzierać.
Dzień dobry, Szerszeniowa Łapo – odzywa się nieco pytająco, kierując spojrzenie na terminatora, który się wsunął do lecznicy.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Pią 07 Lip 2023, 13:29
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
Mimo delikatnie ściśniętego gardła, Szerszeń zdobył się na krótkie odchrząknięcie i delikatnie się wyprostował na widok Wieczornej Rosy. Wyciągnął delikatnie szyję i zerknął za kocicę, próbując w ten sposób wyłapać sylwetkę drugiego medyka, ale najwyraźniej Motylego Blasku akurat nie było w lecznicy. Uznał to za plus; mimo wszystko przepraszanie Wieczornej Rosy będzie o wiele prostsze niż złotawego kocura, uf. To w końcu starszy medyk wydarł się na niego i zagroził wywaleniem na zbity pysk, tsk.
— Przyszedłem przeprosić za swoje zachowanie — mruknął bez zbędnego przeciągania, delikatnie opuszczając łeb w pokornym geście. Na Gwiezdnych, że też musi się teraz płaszczyć... — Nie powinienem zwracać się do ciebie, ani nikogo innego, w taki sposób — pomimo tego, że to głównie ty nie słuchałaś mnie i zrobiłaś ze mnie tego najgorszego.
— Przepraszam.

_________________
Tajemnicza Plama - Page 6 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Tajemnicza Plama
Nie 09 Lip 2023, 13:19
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Nie jest skora do rozmowy z kocurem, nawet jeśli tego nie pokazuje – może komuś innego by poinformowała, że Motyla akurat nie ma, skoro zdawał się wyraźnie szukać kogoś innego poza nią, ale jakoś… nie ma ochoty tego mówić, nie Szerszeniowi. Następne słowa terminatora jednak ją zaskakują, zwłaszcza że… to po prostu przeprosiny. Nie „przepraszam, ale”, i też nie przepraszam okraszone wymówkami.
Wraca myślami do tamtej sytuacji. Czy mogła zrobić coś inaczej? Może, ale… sama nawet nie wie, co, tak naprawdę. Próbowała wytłumaczyć Szerszeniowej Łapie swój punkt widzenia, a kiedy ten zaczął krzyczeć, naskakiwać na nią i jej rozkazywać, a do tego podejmować próby wyjścia z lecznicy mimo zaraźliwej choroby, musiała go zatrzymać, a nie chciała faktycznie iść po Orzechową Gwiazdę i pokazywać, że takie metody działają i w efekcie i tak dostaje, czego chce. Mogła jednak być milsza, zamiast mówić, że mógłby wpaść na to, że rozkazywanie i wrzeszczenie przyniesie odwrotny skutek, niż by sobie życzył… zaraz jednak pojawia się w jej umyśle myśl, że przecież próbowała być milsza przez tym, i została za to potraktowana okropnie.
Więc, mimo wszystko, Rosa nie czuje specjalnego poczucia winy w związku z tamtą sytuacją. Nie czuje potrzeby przepraszania Szerszeniowej Łapy, chociaż jakaś część jej mówi, że to nie tak powinno wyglądać… ale z drugiej strony, jak miałoby? Że jest winna mu przeprosiny tylko dlatego, że on przeprosił? To chyba tak nie działa.
…w porządku – odpowiada cicho, zdając sobie sprawę, że jej milczenie się przedłuża nie dlatego, że zastanawia się, czy przyjąć przeprosiny terminatora (właściwie odkąd tylko je usłyszała, to była pewna, że je przyjmie), tylko dlatego, że wpadła w spiralę myśli i analizowania, czy jej obowiązkiem jest powiedzenie „przepraszam” w stronę kota, który zrobił jej awanturę, bo zaproponowała, że porozmawia z Orzechową Gwiazdą o jego zmianie treningu, gdy ten będzie bliżej wyjścia z lecznicy.
Nie jest już, mimo wszystko, zła na Szerszenia, zdaje sobie sprawę w tym momencie. Ta analiza jest bardziej racjonalna, niż emocjonalna; po prostu nie chce teraz zachować się niestosownie czy w jakiś sposób go obrazić. I o ile nie jest zła, to jednak liczy na to, że ten faktycznie już nie powtórzy czegoś takiego w stosunku do kogokolwiek.
Dzisiaj… dzisiaj trzeba tylko przynieść kolację dla chorych. Możemy zająć się tym razem – proponuje po chwili, już głośniej.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Pią 14 Lip 2023, 13:45
Szerszeniowy Rój
Szerszeniowy Rój
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 33 ks | kwiecień
Matka : Leśny Szept [NPC]
Ojciec : Pokrzywowy Liść [NPC]
Mistrz : Skowronek, Orzech
Partner : twoja mama
Wygląd : Niewysoki, pulchny kocurek o krótkie sierści, niebiesko-kremowej szacie i gęstym pręgowaniu typu ticked, gdzie pręgi ma widoczne jedynie na mordce i ogonie, a tak resztę jego ciała zajmuje zbity, ciemnoniebieski nalot (np. grzbiet). Policzki, mordka, brzuch oraz gardło mają jaśniejszy, piaskowy odcień. Poza tym, Szerszeń jako szylkret posiada kremowe (również pręgowane) łaty z czego dwie najbardziej charakterystyczne znajdują się na czole i nosie, oraz na lewym udzie. Kocurek posiada żółte ślepia, subtelny pyszczek i proste, białe wąsiki [Reszta w KP]
Multikonta : Wierzbowy Puch; Lilia; Fasola
Autor avatara : @_louie_nala
Liczba postów : 218
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1695-szerszen?utm_campaign=newtopic&utm_medium=webhook&utm_source=discord#40454
W momencie, w którym Wieczorna Rosa chyba próbowała nawiązać kontakt z własnymi myślami, Szerszeń po prostu się wyprostował i w ciszy czekał na jakąkolwiek reakcję. Nie spodziewał się, że kocica odrzuci jego przeprosiny; może nie znał jej jakoś bliżej, ale nigdy nie wydawała mu się zawistna czy... coś. Dlatego na proste "w porządku", zareagował lekkim skinieniem łba i, o Gwiezdni!, jak dobrze, że powstrzymał się od natychmiastowego wyjścia z lecznicy. Jak padła propozycja wspólnego zajęcia się obowiązkiem przyniesienia chorym czegoś na ząb, ucho kocura mimowolnie drgnęło.
— W sumie spoko — mruknął dość luźno, ale szczerze. Na tyle na ile mu się w tym momencie chciało, ale tego szczególiku nie musiał zdradzać Wieczornej Rosie. Później po wykonaniu wspomnianej czynności, podziękował kocicy za wyrozumiałość i opuścił lecznice.

/zt?

_________________
Tajemnicza Plama - Page 6 DXkhvGK
in a silly goofy mood
Re: Tajemnicza Plama
Nie 16 Lip 2023, 15:50
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Chorych nie jest w lecznicy wielu, więc mogą się szybko uporać z przyniesieniem im jedzenia; to dobre pierwsze „zadanie” dla kocura, tak przynajmniej wydaje się Rosie. Po powiedzeniu mu, czego potrzebują i gdzie trzeba to zanieść, Rosa pracuje razem z nim w ciszy i nie wchodzi mu w drogę, a po wszystkim kiwa krótko łebkiem i żegna się z Szerszeniową Łapą, licząc na to, że reszta ich przymusowej współpracy pójdzie równie gładko… i że nikogo nie spotka już taka sytuacja ze strony terminatora, jaka spotkała ją.

zt

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Sob 23 Gru 2023, 15:11
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Powracanie do lecznicy po tak krótkim czasie (a minęła przecie dopiero jakaś połówka księżyca, może i więcej) nie było dla mnie czymś okropnie strasznym. Mimo wszystko, kojarzyłam z tym miejscem wiele wspomnień i dorastałam w nim, więc te zaułki i zapach ziół leczniczych wprawiały mnie w duży komfort. Świat poza lecznicą był nieco straszny; moje własne rodzeństwo mnie nie poznawało, a ja musiałam się szykować na nowe sytuacje, na które nie byłam wcale gotowa. Skalne Półki natomiast były dla mnie wybaczające, bowiem nic się tutaj nie zmieniło odkąd tu trafiłam - może poza ilością niektórych traw, które zaczęłam kojarzyć z widoku.
Nie mogłam kłamać, lecz praca medyka wyglądała na niezwykle ciekawą pracę... Ciekawe, czy natrafię tutaj na Wieczorna Rosę, może zdołałabym ją spytać o kilka nurtujących mnie pytań?
Ale nie w tych okolicznościach tu byłam. Bowiem po takim czasie przypomniało mi się, że zostawiłam w tym miejscu mały upominek od mojej mamy, to znaczy, możliwe, że go tutaj znajdę... Nie byłam w pełni pewna tej myśli, ale wolałam zacząć tutaj z nadzieją, że szybko znajdę swój prezent. Wstąpiłam zatem do zaułka z Tajemniczą Plamą, trochę zmartwiona, że mogę przeszkodzić medyczce w jej pracy - dlatego mój krok był cichy, aby przypadkiem nie spłoszyć jej moim nagłym przyjściem.

_________________
Tajemnicza Plama - Page 6 EFSefLK
Re: Tajemnicza Plama
Sob 23 Gru 2023, 15:33
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Rosa przebywa w głębszej części lecznicy. Jak to często bywa w ostatnich dniach, tygodniach… nie: księżycach, szylkretka skupia się na swojej pracy. Na szczęście niedużo kotów ostatnimi czasy choruje… o ile Rosa lubi swoją rolę, to jednak ciężko byłoby ogarniać lecznicę, gdyby miała dużo pacjentów – a poza tym, dla klanu zawsze lepiej, gdy chorych jest niewiele. Kotka akurat organizuje zebrane wcześniej zioła, nieświadoma, że ktoś się skrada po Tajemniczej Plamie.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Sob 23 Gru 2023, 15:58
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Podchodząc bliżej do mojego celu, rozejrzałam się po miejscu. Moim celem był malutki przedmiot - wcale nie zauważalny dla nieświadomego oka, bowiem mógł się wtopić w tło lecznicy. Jednakże, okazało się, upominku znaleźć tutaj nie mogłam... Czyżby był w innej części jaskini? Westchnęłam cicho zawiedziona, spoglądając z ciekawością w głąb miejsca, gdzie dostrzegłam szylkretową kotkę podczas jej pracy. Do głowy początkowo wpadła mi myśl o zapytaniu jej, czy nie widziała mojego celu poszukiwań, jednak nieśmiałość mnie powstrzymała... W dodatku, z pewnością była zajęta ważniejszymi sprawami, więc nie powinna marnować czasu na moją głupią sytuację.
Ponownie jak najcichszym krokiem poszłam dalej, czując się, jakbym robiła coś nielegalnego. Jednak wchodzenie do lecznicy bez wiedzy medyka nie było nielegalne, prawda? Przecież to nie tak, że chciałam coś ukraść, najzwyklej chciałam odnaleźć należący do mnie przedmiot... No i też zaznać ponownie familiarności tego miejsca, bowiem czułam się tutaj najbardziej komfortowo niż w kociarni pełnej innych kotów.
Przechodząc obok Wieczornej Rosy, spojrzałam ukradkiem na jej zajęcie zza jej pleców. Organizowała świeże zioła, których zapach przepełniał to miejsce. Ciekawe, jak ona rozróżniała te zielone kępki roślin od siebie? Po dłuższym przypatrzeniu się, dostrzegłam, że niektóre z nich różniły się kształtem liści, ale ruchy kocicy były tak szybkie i zorganizowane, że nie mogłam uważniej dojrzeć więcej różnic...

_________________
Tajemnicza Plama - Page 6 EFSefLK
Re: Tajemnicza Plama
Wto 26 Gru 2023, 13:44
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Rosa jest pochłonięta swoim zajęciem, mało świadoma okolicy… w końcu jednak słyszy odgłos kroków – i to bardzo blisko siebie. Aż podskakuje w miejscu i powraca na ziemię, żeby tuż za sobą znaleźć kocię Świergoczącego Boru. Co, na Gwiezdny Klan…?
P-pąk, ja… czemu się skradasz po lecznicy…? – pyta lekko spanikowanym głosem, zastępując drogę buro-białej bez większego zastanowienia.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Wto 26 Gru 2023, 17:19
Pączkująca Łapa
Pączkująca Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : transpłciowa kotka (zapach kocura)
Księżyce : 15 [ii]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Wierzbowy Puch
Wygląd : Pąk jest burą pręgowaną klasycznie kotką z bielą pokrywającą połowę jej pyska, przednie łapy, kryzę, brzuch i dolną część tylnych łapek. Oczy ma piwne, okrągłe i duże, spoglądające z pewną konfuzją w wyrazie. Jest niska poniżej przeciętnej, a jej ciało pokrywa miękkie, acz niezbyt zadbane futerko.
Liczba postów : 21
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1974-pak
Prędzej czy później mogłam się spodziewać, że Wieczorna Rosa wyczuje moją obecność, ale nie wiedziałam, że to się stanie w taki sposób! Kocica wysoko podskoczyła z zaskoczenia na mój widok, na co ja się lekko skuliłam. To wygladało tak, jakbym była jakimś niemiło widzianym w lecznicy gryzoniem, który chciałby medyczce tylko ukraść zioła. Pomyślałam, że najlepiej będzie wyjaśnić sytuację jak najszybciej, a nuż szylkretka zrozumie moją pozycję i da mi szukać dalej...
W tym momencie pożałowałam, że nie przyniosłam nic pożytecznego dla kocicy, jak chociażby zająca ze stosu zwierzyny.

Przepraszam, Wieczorna Roso, po prostu j-ja... — zaczęłam, aby po chwili sobie uświadomić, że nie wiedziałam, jak wysłowić moją sytuację. Dałam sobie chwilę na zastanowienie się, spuszczając wzrok na swoje łapy, które zaczęły się lekko gibać. Miałam ochotę zapaść się pod ziemię - już nieważne, że czegoś tu szukałam, mogłam w ogóle tutaj nie wchodzić... — ...Moja mama mi kiedyś dała ładny kamyczek, który, jak się okazało, gdzieś tutaj zgubiłam... Chciałam go tylko szybko znaleźć, żeby nie p-przeszkadzać tobie w pracy, ale widzę, że już to zrobiłam... — wyjaśniłam szybko, zapewne mało zrozumiale dla medyczki, jednak miałam nadzieję, że mnie zrozumie. Choć nie było to absolutnie w jej charakterze, to spodziewałam się, że pewnie mnie stąd wygoni lub ukara za zakłócanie jej ciszy.

Ale, jeśli chcesz, mogę ci w czymś pomóc, a ten k-kamyczek poszukam później, jeśli to nie problem... — burknęłam, podnosząc wzrok na kotkę, aby odczytać jej emocje na mordce.

_________________
Tajemnicza Plama - Page 6 EFSefLK
Re: Tajemnicza Plama
Sro 27 Gru 2023, 15:59
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Medyczka jest mocno zaskoczona tym, że ktoś w ogóle wpadł na pomysł, żeby tak się skradać po lecznicy, zamiast się przywitać i powiedzieć, o co chodzi; w jej sylwetce i na mordce widać lekką nutę stresu, jednak w miarę, jak Pąk mówi, Wieczorna Rosa się uspokaja. Wydaje z siebie ciche westchnięcie.
Nie… nie chodzi o to, że teraz masz mi w czymś pomóc… ale o to, że nie powinnaś się w ten sposób zakradać gdziekolwiek w obozie, a szczególnie w lecznicy. Nie jestem aż tak zajęta, żeby nie można było mi przeszkadzać, ale widzisz… mogłam sobie pomyśleć różne rzeczy o twoich intencjach. W końcu po co ktoś miałby się skradać w okolicy składzika? – mówi delikatnie. – Poszukaj na spokojnie, po prostu następnym razem… po prostu się przywitaj, i powiedz, co się dzieje, zamiast… no, sama wiesz. Dobrze?

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Tajemnicza Plama
Sponsored content

Skocz do: