IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Gromu
 :: Obóz Klanu Gromu :: Liściasty Konar
Ceremonia XV
Pon 01 Kwi 2024, 10:15
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1502
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Zarówno Konwaliowy Sen jak i Owcze Runo posiadali informacje które pragnęli przekazać należącym do klanu kotom. Rad był mogąc zwoływać klan u boku kotki.
- Niech cały klan zbierze się pod Liściastym Konarem! - rzekł by następnie samemu usiąść w stronę zwróconą ku tłumowi który miał wkrótce sie pojawić. Znajdował się nieco wyżej niż zwyczajowy członek klanu, nie zamierzał jednakże wspinać się na drzewo. Nie był wszak przywódcą.

_________________
Elegant maniac.


Ostatnio zmieniony przez Konwaliowy Sen dnia Sro 03 Kwi 2024, 12:00, w całości zmieniany 1 raz
Re: Ceremonia XV
Pon 01 Kwi 2024, 10:23
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Senna Łapa [KW] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Liczba postów : 708
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
Obudziła się…gdzie dokładnie? Las to wyglądało jak las. Wysokie, masywne drzewa, których korony nie była w stanie dostrzec, otaczały ją zewsząd, ginąc w mroku nocy. Nie widziała trawy, po której stąpała, próbując zrozumieć, co się dzieje. Nie widziała też oddali, była tylko ona i…I wtedy, błogą, przeraźliwą ciszę przerwał stukot. Stuk, puk, stuk, puk. Zadarła głowę, a wówczas na gałęzi dostrzegła dzięcioła. Była to ostatnia rzecz, którą pamiętała, gdy nagle…

Nagle wybudziła się. Zimny pot i dreszcz przebiegł przez jej ciało, chociaż wcale ten sen nie był straszny. Był jednak znakiem. Znakiem, którego Owcze Runo potrzebowała, żeby podjąć właściwą decyzję. Teraz już to wiedziała, gwiezdni zesłali jej tak wyczekiwany omen. Była gotowa. Wprawdzie nadal nie wiedziała, jak powinna pogodzić trening Jałowcowej Łapy, zajmowanie się lecznicą i szkoleniem dwójki swoich terminatorów, ale…wierzyła, że jakoś to będzie. Klan potrzebował dodatkowej siły w postaci kolejnych medyków, był liczny, a ona sama nie dawała już sobie powoli rady. Była jedna, jedyna, na której barkach ciążyła tak wielka odpowiedzialność. Czas najwyższy, aby to młodsze pokolenie je przejęło.
Wynurzyła się z Korzennej Nory w dalszym ciągu bijąc się z myślami. Analizowała znak, każdy drobny element dwukrotnie, a może nawet i trzykrotnie omawiała w swojej głowie, próbując doszukać się nieoczywistego znaku. Ale wniosek był prosty. Wysokie drzewa, których korony nie widziała i dzięcioł, jeden, samotny dzięcioł. Była dwójka terminatorów, którzy wyrazili chęć podążania tą ścieżką. Dwójka terminatorów, których imiona w ten sposób się zaczynały.
Kiedy przechodziła przez środek obozu, zmierzając pod Liściasty Konar na jej drodze stanął Konwaliowy Sen, zmierzający również w tym kierunku. Nie jedyna miała widocznie coś do obwieszczenia klanowi. Ruszyła w jego stronę, wymieniając krótko informacje, a potem zasiadła obok niego, gdy czarnofutry zwoływał klan. Teraz…wystarczyło tylko poczekać, aż gromiacy się pojawią.

_________________
Ceremonia XV DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time
Re: Ceremonia XV
Pon 01 Kwi 2024, 10:24
Pszczeli Pył
Pszczeli Pył
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 [V]
Matka : Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Puszczykowy Lot [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Partner : Konwaliowy Sen
Wygląd : Niska, krępej budowy koteczka o długim, gęstym futrze oraz stosunkowo silnych łapach. Na jej złotej sierści widać klasyczne pręgi, czarne na czole, łapach i ogonie oraz rdzawe po bokach i na grzbiecie. Pysk, gardło, brzuch oraz wewnętrzna część łap są jaśniejsze. Oczy oliwkowe, a uszy z pędzelkami.
Multikonta : Dąb (PNK), Żyto (S), Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Liczba postów : 541
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1145-pszczola#15164
Jako jedna z pierwszych zjawiła się Pszczoła, nieco zdezorientowana, bo nie wiedziała, czemu to właśnie Konwalia z Owcą zwoływali klan. Czyżby ktoś miał być mianowany? Kocięta były jeszcze za młode. Słyszała co prawda, że Ognista Łapa ukończył swój trening, ale z tego, co wiedziała, zastępcy mogą mianować tylko nowych terminatorów. Chyba że zrobi to Owcze Runo. Swoją drogą, ciekawe, czy ona wybierze w końcu sobie terminatorów? Te i wiele innych pytań siedziały we łbie Pszczoły, ale nie zamierzała ich wygłaszać. Skinęła łbem na powitanie Konwalii i Owcy, po czym usiadła gdzieś nieopodal nich, czekając na wieści, którymi chcieli się dzisiaj podzielić z całym klanem.

_________________
Ceremonia XV Pszczola-podpis

HOLD YOUR LIGHT
to the darkness in my head ༉‧₊˚.
put your ear to my heart or set your t e e t h
against my throat; give me something pretty
to  wear  beneath  my blood-stained  clothes

MY DARLING, THE DEVIL KNOWS MY NAME



Re: Ceremonia XV
Pon 01 Kwi 2024, 10:25
Rozgwieżdzony Płomień
Rozgwieżdzony Płomień
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 29 (kwiecień)
Matka : Sobota
Ojciec : Barwne Niebo
Mistrz : Grzmiące Gardło
Wygląd : Przeciętnego rozmiaru kotka o długim, w pełni białym futrze i jasnoniebieskich oczach. Ma trzy blizny: mniejsze, na nosie i czole, oraz o wiele większą, przechodzącą przez większość jej prawej strony tułowia.
Multikonta : Szakal (PNK), Baranek, Zaćmione Słońce (S)
Autor avatara : jessica tekert
Liczba postów : 185
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1701-plomien
Rozgwieżdżona Łapa kończąc swój posiłek nie do końca rozumiała, dlaczego tak wysoko wskakuje Konwaliowy Sen, a nie Rozżarzona Gwiazda, skoro dosłownie chyba przed chwilą widziała rudego i nic mu nie było… ale nie zamierzała tego kwestionować dalej - jak posłucha i przyjdzie, to się dowie. Jej łapy przyczłapały na miejsce… ceremonii? Zebrania? Jako jedne z pierwszych, co troszeczkę ją peszyło, ale to chyba dobrze, że była taka przykładna… a co, jeśli Konwaliowy Sen właśnie robi rebelię przeciw swojemu przywódcy i przychodząc tu przysięgłaś mu lojalność? Zamknij się, mówi głos rozsądku, ale śmiesznie było rozmyślać nad czymś ekscytującym.

_________________



   we never listen for
the songs around us

until the sound is still

we never see what our life is worth
and perhaps, we never will
     if everything plays a grander part
in a fate we'll never meet
  is my destiny to fade away,
have a goal i'll never reach?



    


Re: Ceremonia XV
Pon 01 Kwi 2024, 10:54
Dzięciola Łapa
Dzięciola Łapa
Pełne imię : Dzięciola Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 11
Matka : Tęczowa Chmura
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Drobna i szczupła lecz puchata kotka o rudym, klasycznie pręgowanym futrze. Ma kilka białych znaczeń, w tym białą klatkę piersiową, miejsca na łapach i dwie plamki na głowie.
Ma głęboko zielone oczy oraz czasem w jej sierść wplątane są liście czy pióra.

Multikonta : Księżycowa Łapa, Kasztanowa Łapa
Autor avatara : https://mybritishshorthair.com/orange-norwegian-forest-cat-breed-pictures-breed-profile-of-orange-norwegian-forest-kitten/
Liczba postów : 106
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1941-dzieciol#52067
Dzięciola Łapa przebywała w legowisku termiantorów, skulona i zamyślona, pół przymkniętymi oczami patrząc na ścianę legowiska. Trochę rozmyślała, trochę nie, nie była już nawet pewna. Jej myśli były porozrzucane po całym jej umyśle, robiły sobie co chciały, a kotka była nimi kierowana niczym pusta marionetka.
Z tego stanu wyrwał ją głos zastępcy klanu. Konwaliowy Sen zwoływał Klan... Czy coś się stało tacie?
Kotka poczuła ukłucie strachu i bólu zarówno, od razu obawiając się najgorszego. Czyżby... Czyżby Rozżarzona Gwiazda dołączył do jej matki?
Kotka na zdrętwiałych łapach podniosła się i wyszła z legowiska, będąc gotowa na nawet najgorszy widok. Wyszła jednak i... nie widziała swojego ojca. Nie widziała jego ciała, więc było dobrze.
Poczuła ulgę, lecz dalej była zdezorientowana i nieobecna. Może nic się nie stało. Na pewno nic się nie stało. Tata po prostu... gdzieś odpoczywa. Na pewno. Na pewno jest dobrze, Konwaliowy Sen po prostu chce zwołać klan. Ale po co?
Kotka poczuła jeszcze większe zmieszanie gdy obok czarnego kocura zobaczyła Owcze Runo. To zastanowiło ją... Ostatnio rozmawiała z medyczką o kilku sprawach... Czyżby ta podjęła decyzję o wybraniu swojego terminatora? Kotka zaczęła się nad tym zastanawiać.
Nie nastawiała się jednak na nic, wiedziała, że Owcze Runo miała już wcześniej kilku kandydatów na oku.
Podeszła więc bliżej i usiadła wśród zbierających się kotów, powoli myślami wracając do rzeczywistości. Wtedy zorientowała się, jak bardzo jej futro jest zaniedbane i zmatowiałe, więc na szybko umyła kawałek klatki piersiowej i przejechała łapą za uchem. Na więcej nie było teraz czasu.
Spojrzała do góry niepewnym wzrokiem i czekała na dalszy rozwój zdarzeń.

_________________
Ceremonia XV Dzieci18
Re: Ceremonia XV
Pon 01 Kwi 2024, 10:59
Pajęcza Łapa
Pajęcza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 14 [IV]
Matka : Sokole Skrzydło
Ojciec : Płomieniste Ucho
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : anxiety
Wygląd : Kot o nietypowym wyglądzie odziedziczonym po Płomienistym Uchu, o trójkątnym klinowatym kształcie głowy, szeroko rozstawionych, wielkich uszach jak u nietoperza oraz długim nosie. Posiada długie, chude łapy. Futro o niebieskim kolorze, krótkie i jednolite na całym ciele. Niebieskie oczy. Brak blizn. Jego wyjątkową cechą jest spokojny charakter i niewielka aktywność.
Multikonta : Mysz, Bluszcz
Liczba postów : 141
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1946-pajak#52098
Pająk lenił się jak zwykle w swoim legowisku, kiedy tylko miał czas, to spędzał tam swój czas i unikał większości terminatorskich obowiązków. Jeszcze nie nie nauczył się polować, więc głód nie był mu straszny. Słysząc wołanie swojego mistrza nieco się zdziwił, jednak nie miał zamiaru się nie pokazywać. Skoro wołał, to trzeba było iść czy tego chciał, czy nie. Nie chciał sprawdzać czy coś by się stało, gdyby postanowił nie przyjść pod liściasty konar.
Zebrał się z miejsca i lekkim krokiem dotarł na miejsce, usiadł niedaleko kotów, ale nie jakoś blisko. Zaraz przed nim pojawiła się Dzięcioł, kojarzył Pszczeli Pył, za to białofutrą widział pierwszy raz na oczy, skinął im tylko głową, bo wydawało mu się to odpowiednie, po czym zwrócił spojrzenie ku zastępcy, czekając.

_________________

more than just a boy trying to stay alive,
reaching for the sky,
when they ask about the story of my life

TELL THEM

go figure go figure
i grew up to be gravedigger
my own gravedigger
go figure go figure





Re: Ceremonia XV
Pon 01 Kwi 2024, 17:33
Wysoka Łapa
Wysoka Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 25 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla [NPC] + Dzika Róża [NPC]
Ojciec : ? [NPC]
Mistrz : Zamglone Jezioro
Wygląd : Długie łapy, nieco zgarbione ciało. Cienki ogon w którego wzdłuż przechodzi ciemniejsza pręga, rytmicznie przecinana poziomymi liniami. Krótkie błyszczące jasnobrązowe futro z czekoladowymi cętkami i nieco jaśniejszym brzuchem i ciemniejszymi pręgami na udach. Długa szyja na której znajduje się trójkątna głowa z nienaturalnie dużymi bladymi uszami, ceglastym zgarbionym nosem otoczonym białym futrem. Ma żółtobrązowe oczy. Czasem potyka się o własne łapy, jego krok jest skoczny i energiczny.
Multikonta : Jeżynowy Cierń [GK] Wilcza Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Kra [KRz]
Liczba postów : 186
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1845-wysoki#47765
Zebranie zwoływane przez Konwaliowy Sen. Czy dziadek w końcu wyzionął ducha? Ciekawiło mnie to, bardzo. Dlatego nie zwlekając ruszyłem w kierunku polany i przysiadłem się do Pajęczej Łapy. Gdy zobaczyłem Owcze Runo u boku zastępcy już wiedziałem co się święci. Kurczę. Czy na pewno tego chcę? Tak teraz wystawiać się na Owcę przed wszystkimi... no nie fajnie, Ugh.
- Hej Pajęcza Łapo, co u ciebie? - zagadałem trzepiąc uchem próbując odgonić nieodpowiednie myśli. Czas na to chyba już minął/

_________________
Ceremonia XV D6k5dCv
Re: Ceremonia XV
Wto 02 Kwi 2024, 17:05
Ulotne Wspomnienie
Ulotne Wspomnienie
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 26 ks
Matka : Pszczółka [*], Roztrzaskana Tafla [NPC], Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Maślak [NPC]
Mistrz : Bociani Klekot, Pszczeli Pył
Wygląd : Nadal ma skłonność do fali na długiej, przerzedzonej sierści przy kontakcie z wilgocią. Już jako młodziak była sporawa, lecz teraz zamiast być wielkości przeciętnej kotki, przerastała każdą o głowę… lub pół. Nie oznaczało to jednak, że była większa od kocurów! Jest czymś… pomiędzy, co strasznie ją czasem martwi. Z daleka można nawet śmiało porównać ją do jakiegoś kocura i z bliska pewnie też, gdyby nie zapach. Mięśnie ma słabo wykształcone, zastąpione głównie tłuszczem. Długie futro nieco się z wiekiem przerzedziło i zamiast zyskać, to straciło na odporności i teraz kotka musi dbać o dietę, by jako tako się trzymało, podobnie jak pazury które łatwo się kruszą. Prócz tego zauważyć można krótkie, białe wąsy oraz brudno-różowe opuszki u łap. Kotka wybarwiła się już całkiem, pozostawiając swoje pręgi w kolorze ciemno niebieskim, natomiast reszta ciała przeszła w szaro-beżowy. Kotka posiada również na swoim ciele biel, która widnieje na końcówce ogona, palcach u dwóch przednich łap, górnej części brzucha i klatce piersiowej, na kryzie i w małej ilości na szyi, a także jako wąskie pasmo na bokach za łopatkami, ciągnące się od pachwin do grzbietu. Biel pojawia się także na pędzelkach uszu oraz na pysku, gdzie dość nietypowo się ulokowała, od lewej strony nad nosem, przechodząc w górę kącika oka oraz wpadając w dół, tworząc łuk na czole i spadając w dół na prawej stronie pyska, przecinając oko.
Oczy wybarwiły się na zielony.
Multikonta : Pył, Żywica, Jaśminowa Łapa
Liczba postów : 126
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1840-niezapominajka
Przyszła, w głowie sobie powtarzając, że nie, to jeszcze nie jej czas na mianowanie, zostało jej jeszcze... trochę. Tylko do kogo wtedy iść z propozycją imienia? Chciała zachować swój stary człon. Gdyby nie to, imię byłoby jej całkiem obojętne, ale teraz? Do Konwaliowego Snu? Zerknęła nieufnie w stronę czarnego kocura. Miała wrażenie, że wysysa z niej duszę. Jak taki dementor. Jasne, może druga, romantyzująca egzystencję część kotki uznawała Konwalię za ten tajemniczy mroczny cień czy coś. Bardziej realna, wolała na niego nie patrzeć. Uczennica rozejrzała się krótko. Wysoka Łapa już z kimś siedział, co postawiło ją trochę w niekomfortowej pozycji. Podejść? Nie podejść? W końcu jednak usiadła sobie jakoś obok, czekając na zakończenie zgromadzenia i powrót do zbierania mchu.
Re: Ceremonia XV
Wto 02 Kwi 2024, 20:05
Jabłkowa Gałąź
Jabłkowa Gałąź
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 20 [luty]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Multikonta : Niknąca Łapa, Chaber
Autor avatara : Niklas Hörberg (flickr)
Liczba postów : 180
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1836-jabluszko#47650
Z zainteresowaniem przyglądał się zastępcy i medyczce, którzy rozmawiali między sobą, a następnie - zasiedli przy Liściastym Konarze i zwołali klan. Jabłkowa Gałąź nie spieszył się szczególnie, jako że ze swojej kryjówki widział wszystko doskonale i wiedział, jak wiele miał czasu na to, by faktycznie pojawić się wśród zebranych kotów. Zastanawiała go Owcze Runo - czy jego słowa uświadomiły jej, że najwyższa pora wybrać już swojego terminatora i zamierzała ogłosić go na tej... ceremonii? zebraniu? czymkolwiek było to, co się działo.
W końcu zsunął się z drzewa, na którym siedział; gałąź była na tyle niska, że nie sprawiała, że kręciło mu się w głowie, więc zaczął czuć się na niej dość komfortowo. Skierował się od razu do Niezapominajkowej Łapy, obok której usiadł.
- Cześć - mruknął i nawet zdobył się na krótki uśmiech wobec kotki.

_________________
I knew already
my life was gon be heavy
but
nothing could prepare me for this

I lived for validation
I met your expectations

pushed down on my temptation
that's not what I want


Re: Ceremonia XV
Wto 02 Kwi 2024, 20:56
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [V]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 256
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Ignis chodził ostatnio z wieloma pytaniami w głowie. Więcej czasu spędzał samotnie, zaczął stronić od innych, przez większość wydawał się być rozkojarzony, czy nawet bierny do wszystkiego. Wciąż nie był pewien, co myśleć o tej całej sytuacji, jaka zaszła na ostatnim spotkaniu ze Srebrzystym Dymem, ani o swoim treningu. Skoro go ukończył, to chyba powinien się z tego cieszyć, jednak w głębi duszy nie czuł się ani trochę gotowy. Nie powiedział o tym nikomu, nawet klanowej władzy, bo bał się wyjść na idiotę. Już i tak był dość sporym odklejencem w klanie, a jego słowa o tym, że nie chce być wojownikiem, pewnie wywołałoby spore oburzenie. No bo jak to tak, skończyć trening i nie chcieć harować do samej śmierci dla "dobra klanu"? Zresztą sam już nie wiedział, czego od tego życia chciał. Może jednak lepiej mu będzie, jeśli awansuje?
Po pewnym czasie cynamonowy zjawił się na miejsce zebrania, z lekkim zaskoczeniem zerkając na Konwaliowy Sen i Owcze Runo. Czemu nie było wśród nich przywódcy? Czy... Czy coś się z nim stało? Choć w sumie wolał nie wiedzieć. I tak go za bardzo nie znał, podobnie jak większości członków tego klanu. Dla niego równie dobrze oni wszyscy mogliby być martwi. Spojrzał na swoich przyjaciół, którzy znaleźli już sobie towarzystwo, a sam usiadł sobie gdzieś na uboczu, z dala od reszty.

_________________
Ceremonia XV Ogien-podpis
Re: Ceremonia XV
Wto 02 Kwi 2024, 22:50
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1012
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Może był chory, ale nie zamierzał przegapić tego, co Konwalia ma do ogłoszenia. Dlatego też, pomimo choroby, wypełzł ze swojego stałego legowiska, siadając w wejściu i tylko wyglądając z lecznicy, utrzymując dystans od innych. Nie chciał nikogo zarazić ani pogarszać swojego stanu. Chciał tylko zobaczyć, co się będzie działo.
Re: Ceremonia XV
Wto 02 Kwi 2024, 23:52
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 571
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Zjawił się również Kozioł. Zaintrygowało go to, że to nie Żar zwoływał tym razem klan. W sumie zdziwiłby się jakby zwołał bo teraz smarkał w mech. Pytanie kiedy on tego nie robił ostatnio. Kątem oka go zauważył ale nawet nie kiwnął do niego głową.
Rozejrzał się po okolicy i zauważył kilka znajomych pysków.  Jednak największa uwagę przykuł Kozła, Ognista Łapa. Siedział sam co było rzadkością. Postanowił do niego podejść. Był przez chwilę jego terminatorem. Dalej żałował, że przez chorobę musiał dać go komuś innemu.
– Cześć, młody. – przywitał się i szturchnął go łapą w bok. Usiadł obok niego i owinął swój ogon wokół łap. – Mam nadzieje, że trening z Konwaliowym Snem jest dla Ciebie w miarę znośny. – zagadał po czym od razu dodał. – Wybacz, że nie zająłem się w pełni twoim treningiem ale praktycznie smarkałem co dzień w mech.  Dlatego podjąłem taką a nie inną decyzję. – uśmiechnął się delikatnie po czym mruknął weselej. – Chętnie posparinguje się z tobą w wolnej chwili. Jestem ciekaw twoich postępów.
Re: Ceremonia XV
Wto 02 Kwi 2024, 23:58
Srocza Łapa
Srocza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 13 | kwiecień
Matka : Tęczowa Chmura [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Jabłkowa Gałąź
Wygląd : Wyższa od przeciętnego kota, chuda, zielonooka, długowłosa; futro jest w kolorze czerni, wypłowiałe na pysku, grzbiecie i ogonie; białe znaczenia na przednich i tylnych łapach oraz na pysku nad nosem.
Multikonta : Chmura [PNK]
Autor avatara : zosjajo
Liczba postów : 37
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1949-sroka
Przeszedł ją zimny dreszcz, gdy usłyszała głos Konwaliowego Snu wzywającego klan Gromu na zebranie. Wiedziała, że jej ojciec był słabszy, a swój czas spędzał w lecznicy. Nie wiedziała jednak do końca, jak działają życia przywódcy. Nie wiedziała, czy naprawdę było ich dziewięć, czy to tylko bajka umacniająca wiarę klanu w przywódcę, choć skłaniała się bardziej ku drugiej wersji.
Na odrętwiałych łapach wyszła ze swojego legowiska, z którego miała dość dobry widok na cały obóz. Wytężyła wzrok, by jak najszybciej odnaleźć wśród zgromadzonych Rozżarzoną Gwiazdę. Roztargnienie sprawiało, że ciężko było się jej skupić, a jeszcze bardziej utrudniały to łzy nabierające do oczu, gdy zielone ślepia nie dostrzegały ojca.
Obróciła się w stronę lecznicy, gdy mignęła tam ruda sylwetka. Był tam. Wypuściła wolno powietrze z płuc i szybko otarła łzy łapą, po czym skierowała uszy w stronę Konwaliowego Snu, by wysłuchać jego słów.

_________________




chances thrown
nothing's free
longing for, used to be

Ceremonia XV 0E3Q6Py

still it's hard, hard to see
fragile lives
shattered dreams
Re: Ceremonia XV
Sro 03 Kwi 2024, 00:29
Konwaliowy Sen
Konwaliowy Sen
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 54 [kwiecień]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1502
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1251-konwalia
Oczekiwał na zebranie się kotów, zwłaszcza Pszczelego Pyłu, Ognistej Łapy i Niezapominajkowej Łapy. Na wszystkie powitania odpowiadał stosownym do sytuacji skinieniem głowy, najwięcej swej uwagi poświęcił jednakże Pszczelemu Pyłowi oraz Ognistej Łapie. Nigdy nie był kotem który preferował długie oczekiwanie, kiedy więc koty których obecności wymagał zjawiły się na miejscu wraz z częścią klanu postanowił zabrać głos.
- Najistotniejszą część dzisiejszego zebrania przeprowadzi obecna tu ze mną Owcze Runo - rzekł w zgodzie z własną opinią. - Ja natomiast jestem tu by ogłosić trzy kwestie. Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża zdecydowały się na dołączenie do starszyzny. Klan Gromu dziękuje wam za służbę i wszystko, co dla niego zrobiłyście - rzekł by następnie uczynić pauzę. Jeśli Owcze Runo posiadała chęć powiedzenia reszty formuły dotyczącej wzywania przodków by zesłali na kotki wiele księżyców odpoczynku dał jej czas by to właśnie mogła uczynić.
- Drugą kwestią jest Puszczykowy Lot który niegdyś był członkiem naszego klanu - rozpoczął. - Został zgładzony - dzisiejszy dzień musiał być dniem dobrym dla Dzikiej Róży, ta wszak rozpoczynała okres odpoczynku w momencie w którym jej wróg stracił życie. Przeznaczenie było, jak zawsze, nieuniknione.
- Trzecia kwestia dotyczy Zaćmionego Słońca, niegdysiejszej zastępczyni naszego Klanu która zjawiła się na naszej granicy by prosić o zgodę na powrót do Klanu Gromu - kontynuował. - Decyzją Rozżarzonej Gwiazdy nie została do niego przyjęta i winna być traktowana jak zwykły samotnik - zakończył przekazywanie informacji. - Jeśli ktokolwiek posiada pytania dotyczące przekazanych przeze mnie informacji proszę, by zadał mi je po zakończeniu zebrania. Przekazuję głos Owczemu Runu która również posiada wieści, które chce ogłosić oraz, ze względu na chorobę Rozżarzonej Gwiazdy przeprowadzi ceremonię mianowania wojowników - rzekł spoglądając na medyczkę by następnie głosem jeszcze cichszym niż zazwyczaj zwrócić się ku kotce tak, by tylko ona mogła go usłyszeć. - Niezapominajkowa Łapa prosi, by nadać jej miano Ulotnego Wspomnienia. Ostateczna decyzja należy do ciebie.
Oddalił się nieco by zapewnić kotce stosowną przestrzeń i następnie usiąść zwrócony przodem do klanu i bokiem do Owczego Runa.

_________________
Elegant maniac.
Re: Ceremonia XV
Sro 03 Kwi 2024, 12:40
Wilcza Łapa
Wilcza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 13 [IV]
Matka : Tęczowa Chmura... [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne a futro w przeciwieństwie do czasów gdy był kocięciem jest bardziej zadbane.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Multikonta : Wysoka Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Trzeszcząca Łapa[KRz]
Liczba postów : 187
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1939-topic
W sumie nie przyszedłbym na jakiekolwiek zwołanie klanu, ale ciekawość że zwołuje je akurat Konwaliowy Sen wzięła górę. Usiadłem gdzieś na uboczu nie chcąc wchodzić w jakąkolwiek interakcje. Gdy zacząłem słuchać zdziwiło mnie stwierdzenie że najważniejszą część poprowadzi Owcze Runo uniosłem brew. Co może robic niby medyk? On jest od leczenia... I od wizji chyba. Dostała jakąś?
Puszczykowego Lotu nie znałem, chyba. Musiał być kimś złym skoro już nie należał do klanu i został zabity... ciekawe co by o tym uważała mama.
Moje źrenice rozszerzyły się gdy usłyszałem znajome mi imię. Zaćmione Słońce. To ta siostra mamy, Sokolego Skrzydła i Pszczelego Pyłu, pamiętam gdy chciałem iść jej szukać a ciocia Pszczoła powiedziała że jej nie ma w pobliżu...a okazuje się że tata jej poprostu nie przyjął. Siostry mamy, mojej cioci. NASZEJ RODZINY. Walnąłem ogonem o ziemię i skierowałem się do wyjścia z obozu nie chcąc by ktokolwiek za mną podążał.
Sam ją przyprowadzę.

/zt gniotek bo w autobusie pisane ez

_________________

chcę być jak syn koleżanki twojej matki

zawsze tak idealny jak, jak z okładki
być jak syn koleżanki twojej matki
twojej matki, twojej matki



Re: Ceremonia XV
Czw 04 Kwi 2024, 13:08
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 571
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Siedział sobie spokojnie i zaczął słuchać to co Konwalia i Owca mieli do powiedzenia. W sumie to nie spodziewał się czegoś wielkiego. Pewnie mianowanie jakiś terminatorów i jakieś basic info. Cerka jak każda inna.  Na początku tak było ale szybko czarny kocur przeszedł do dość poważniejszych tematów. Puszczykowy Lot nie żył. Szczerze to była dla Kozła szokująca sytuacja. Po tylu księżycach w końcu zdrajca został zgładzony. Tylko pytanie jak to się stało. Niestety nie zostało mu to przekazane.
Jednak najważniejsza wiadomość dopiero miała zostać wypowiedziana. Koźlorogi gdy tylko usłyszał imię złotej kocicy, od razu wlepił swoje pełne skupienie na Konwaliowym Śnie. Serce pointa znacznie przyspieszyło a pod skórą czuł dziwaczne mrowienie. Czuł się niespokojny. Chyba nigdy tak w swoim życiu.
W końcu usłyszał werdykt i nie mógł zwyczajnie w to uwierzyć. Żar nie chciał ją przyjąć z powrotem. Czemu? Co mu niby takiego zrobiła, że nie przyjął jej do klanu?!

Psia mać.

Kozioł czuł jak złość narasta w jego ciele. Jego pierwsza myśl: Chciał podejść do Żara, który siedział w lecznicy i go trzepnąć w pysk.  Przez ostatnie księżyce go wnerwiał a dziś szala się przechyliła. Miał dość patrzenia jak ten niedołężnik kierował klanem. Dodatkowo raniąc teraz tą decyzją całą rodzinę Tęczowej Chmury. Ba! Jego rodziny w sumie. Chciał się na niego wydrzeć. Tu i teraz.  

Jednak nie zrobił tego bo inna myśl go powstrzymała.

A co jeśli, Zaćmienie już odeszła…?

Wtedy obijanie pyska Żarowi nie przyniosłoby żadnych pozytywów. Wziął głęboki wdech i starał się zachować spokój. Tylko racjonalne myślenie mogło mu teraz pomóc. Musiał znaleźć złocista. Musiał dowiedzieć się całej prawdy. Tylko w taki sposób mógł cokolwiek zdziałać. Chociaż i tak nie miał bladego pojęcia jak miałby zmienić decyzję rudego.
Tak czy inaczej dopiero jak znajdzie Zaćmienie, będzie mógł podejść do przywódcy i wygarnąć mu wszystko. Bo najwidoczniej dawno nikt u niego nie zastosował terapii wstrząsowej.
Ceremonia dalej trwała i nie zamierzała się szybko skończyć. Czas tykał. Kozioł poczuł przeogromny stres. Musiał jej szukać już teraz. Z każdą minutą może się oddalić coraz dalej. Musiał ją powstrzymać.

Psia mać. Psia mać. Psia mać!

Nie myślał mądrze. W sumie od ostatnich dni czuł się jakby robił wszystko instynktownie.
Spojrzał się na Ognistą Łapę i uśmiechnął się w jego kierunku, przepraszająco. – Przypomniało mi się, że mam coś ważnego do załatwienia. – mruknął. Wstał i cicho się oddalił od ceremonii. Nie chciał zwracać na siebie większej uwagi i nie chciał przeszkadzać nikomu. Wyszedł z obozu ale nie głównym wyjściem. Chciał być dyskretny jak najbardziej się dało.

Dopiero gdy się trochę oddalił, zaczął swoją pogoń za Zaćmionym Słońcem.
/z.t
Re: Ceremonia XV
Czw 04 Kwi 2024, 14:00
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [V]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 256
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Ignis siedział samotnie, zerkając to na prowadzących, to na zebranych, to na swoje łapy. Czuć było od niego niepokój, jednak jego ruchy były tak powolne i subtelne, że tylko najbardziej wnikliwi obserwatorzy zwróciliby na to uwagę, a nawet wtedy raczej pomyśleliby, że to normalny stresik przed jednym z najbardziej ekscytujących i stresujących wydarzeń w życiu klanowego kota.
Drgnął lekko, kiedy nagle usłyszał przy sobie znajomy głos. Koźlorogi! Na jego powitanie uśmiechnął się łagodnie i odpowiedział skinięciem łba połączonym z wesołym pomrukiem, symulując swoją ekscytację zebraniem. W rzeczywistości odczuwał coś zgoła odwrotnego - bał się, że mogą go mianować, że będzie musiał wychodzić z tłumu by przed całym klanem przysięgać, jaki to on będzie wierny i chętnie harować aż do samej śmierci. Przysięga ta brzmiała poważnie, nawet jeśli niektórzy jej nie dotrzymali, jak chociażby ta tajemnicza Zaćmione Słońce, dawnej zastępczyni, o której teraz mówił Konwaliowy Sen. Zauważył, że do klanu powracali wyłącznie terminatorzy, a więc pewnie nie wybaczano tych, kto tę przysięgę już zdążył złożyć. Bał się, że jako wojownik pogodzi się ze Srebrzystym Dymem, a wtedy nie będzie już mógł być z nią razem, bo zostanie to uznane za zdradę klanu. Co wtedy? Odwrócą się od niego przyjaciele i sama Dym? Kaźń? Wolał nie wiedzieć. Dla swojego własnego bezpieczeństwa będzie zmuszony tu zostać na zawsze. Przełknął ślinę, żałując, że wcześniej nie podzielił się z przywódcą swą niegotowością do zostania wojownikiem. Teraz już było na to za późno. Nie chciał tego mówić swojemu własnemu mistrzowi, kiedy patrzyła na niego publiczność. Zacisnął kły i spuścił łeb na swoje łapy, czując nadchodzący koniec. Czekał już tylko na wywołanie jego imienia, które rozgrzmi się po całym obozie, niczym wyrok przed egzekucją.
Lecz nagle los mu zesłał pomysł, bo akurat wtedy, gdy już powoli podnosił zniesmaczony łeb, zauważył, jak jeden z siedzących z boku terminatorów opuszcza obóz. Jego oczy doznały olśnienia. Zdawało mu się, że szczęście samo mu podłożyło rozwiązanie, bo w tym momencie Koźlorogi, jedyny kot, który go tu trzymał w niezręcznym położeniu, sam powiedział, że też musi się gdzieś oddalić, by coś załatwić, jakby krzycząc całym sobą "dawaj młody, zrób to, a ja ci nie będę przeszkadzać". Ignis nie zamierzał długo się nad tym zastanawiać - jego cynamonowe łapy jakby same zaczęły go cicho i ostrożnie prowadzić drogą Kozła, jednocześnie szepcząc mu "Ja za tobą". Rozeszli się w swoje strony niedługo po opuszczeniu obozu.

//zt

_________________
Ceremonia XV Ogien-podpis


Ostatnio zmieniony przez Ognista Łapa dnia Czw 04 Kwi 2024, 14:53, w całości zmieniany 3 razy
Re: Ceremonia XV
Czw 04 Kwi 2024, 14:34
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1012
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
Konwalia ogłosił to, co miał do ogłoszenia, co widocznie wzburzyło klan. Zmarszczył pysk, mrużąc przy tym ślepia, by złapać ostrość widzenia. Widział, jak Wilk był zdenerwowany... I to nawet bardzo. Podniósł się więc jak najszybciej, wychodząc z lecznicy i zagradzając drogę swojemu synowi, który jako jedyny wybrał najprostszą drogę.
- Wiem, że to nie jest łatwa sytuacja dla Ciebie i dla całego klanu do zrozumienia, ale chciałbym, byście posłuchali moich wyjaśnień - powiedział zachrypniętym głosem, częściowo do syna, częściowo przenosząc wzrok na klan.
- Wysłuchasz mnie? - zadał pytanie tym razem patrząc prosto w ślepia swojego syna. Klan najwidoczniej potrzebował wyjaśnień, nie suchego ogłoszenia faktu. Być może jak przedstawi swój punkt widzenia, to może wtedy postarają się inni zrozumieć jego decyzję.
Re: Ceremonia XV
Czw 04 Kwi 2024, 14:40
Wilcza Łapa
Wilcza Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 13 [IV]
Matka : Tęczowa Chmura... [*]
Ojciec : Rozżarzona Gwiazda
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda
Wygląd : Na pewno jego postawa stała się doroślejsza - barki stały się szersze a wzrost podobny do matki. Po księżycach treningu mięśnie stały się bardziej widoczne a futro w przeciwieństwie do czasów gdy był kocięciem jest bardziej zadbane.
Ma niebiesko - białe, klasycznie pręgowane futro. Białe futro pokrywa dolną część pyszczka, szyję, prawą łapę poniżej łokcia. Na lewej przedniej łapie jest skarpetka nieco ponad nadgarstek. Lewa tylna łapa jest biała trochę ponad kolano (z wewnętrznej strony są dwie ciemniejsze łaty) Prawa tylna jest biała do okolic kolana.
Oczy koloru żółtozielonego. Różowe poduszki łap, oraz bordowy nos.
Multikonta : Wysoka Łapa, Ukwiecona Łapa [KG] Trzeszcząca Łapa[KRz]
Liczba postów : 187
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1939-topic
Spojrzałem wściekle w oczy mojego ojca, nie chciałem z nim rozmawiać. Nie chciałem go słuchać, Zaćmione Słońce była siostrą mamy, była jej częścią, jest ze mną połączona krwią, nie z nim, dlatego to mi bardziej na niej zależy pomimo tego że jej nie znam. Mama opowiadała o niej i nie była chyba złym kotem. Nie odpowiedziałem na pytanie kocura i spróbowałem wyminąć go gwałtownym skokiem i pobiegłem tak by mnie nie dogonił. Pewnie podjął tą decyzję przez gorączkę.

/zt?

_________________

chcę być jak syn koleżanki twojej matki

zawsze tak idealny jak, jak z okładki
być jak syn koleżanki twojej matki
twojej matki, twojej matki



Re: Ceremonia XV
Czw 04 Kwi 2024, 14:51
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR], Osa [KG] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 1012
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
- WILK, posłuchaj mnie - powiedział, próbując zderzyć się z kocurem, gdy ten wykonał skok, przyjmując impet na swój bark. Był osłabiony, jego reakcje mogły być spóźnione, ale starał się go powstrzymać. Pytanie, jak mu wyjdzie.
- Chcę wyjaśnić swoją decyzję o Zaćmionym Słońcu - dodał do swoich poprzednich słów, zachrypniętym głosem, wciągając białą wydzielinę z powrotem do nosa. Może i miał gorączkę, ale jakoś udawało mu się myśleć. Miał nadzieję, że uda mu się zatrzymać syna w obozie, żeby móc wyjaśnić całemu klanu sytuację.


//choroba 1. stopnia
Re: Ceremonia XV
Sponsored content

Skocz do: