IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Obóz Klanu Wichru :: Oko Lasu
Re: Iglasty Kąt
Wto 03 Sie 2021, 20:15
Wschodzący Księżyc
Wschodzący Księżyc
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [II]
Matka : Gronostajowa Mordka
Ojciec : Czerwony Kwiat
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Wygląd : średniego wzrostu kocurek z jasnokremowym futrem, którego głowa, łapy i ogon są bure z czarnymi pręgami; ma białe znaczenia na klatce piersiowej, grzbiecie i bokach oraz na łapach; długowłosy; błękitne oczy, różowy nos z czarną obwódką, różowe poduszki łap; polidaktylia, blizna nad prawym okiem (zadrapanie) oraz na zadzie (ugryzienie).
Multikonta : Łosi Ryk
Autor avatara : @fridafrodofelix_cats
Liczba postów : 142
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t471-ksiezyc
Naturalnie, Wschodząca Łapa ucieszył się na odpowiedź kolegi. Usiadł przy nim, po czym wgryzł się w mysz.
Wszystko w porządku. Wiesz, chyba nie mam za dużo ciekawego do powiedzenia — zaczął niepewnie. Jak był kociakiem, to łatwo mu się paplało o wszystkim, każde zdarzenie wydawało się nowe i interesujące, lecz teraz nie miał pojęcia, o czym Orzeszek najchętniej by usłyszał. Ale skoro pytał... — Oprócz tego, że trening idzie szybko, może nawet szybciej niż reszcie rodzeństwa i umiem już nieźle walczyć. Sam też zwiedziłem trochę naszych terenów, bo jak nie teraz to kiedy, no nie? W końcu te plany o oddaniu ich części klanowi Rzeki, to dalej aktualne. Oh, no i spotkałem kotkę z plemienia, uwierzysz? — Cóż, okazało się, że kocurek powiedział całkiem sporo i bez wątpienia wywiąże się z tego jakaś rozmowa. Szczególnie, że pręgusowi nie zajmowało wiele czasu, by poczuć się swobodnie w towarzystwie większości kotów, nawet takich, z którymi dawno nie spędzał czasu.

_________________

sharp edges have consequences i
guess that i had to find out for myself
sharp edges have consequences now
every scar is a story i can tell



Re: Iglasty Kąt
Pią 06 Sie 2021, 22:43
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Trening Księżyca szedł szybko… to dobrze. Jeśli dobrze pamiętał, to trenowała go Golcowa Gwiazda. Przywódczyni w oczach Orzecha nie miała zbyt wielkiego autorytetu, ale najwyraźniej chociaż jako mistrzyni sprawdzała się w porządku, a przynajmniej syn Czerwonego Kwiatu nie narzekał.
No, to widzę nie próżnowałeś! Nawet ja nie rozmawiałem z nikim z tego całego Plemienia – przyznał, szczerząc lekko zęby. – I co ciekawego? Dowiedziałeś się o nich… czegokolwiek? Dotychczas jakoś nie mieliśmy za dużo informacji na ich temat, a okazuje się, że mamy ich prawie przy swojej granicy… bliżej niż Gromiaków! – podjął temat Plemienia, skoro nadarzyła się okazja. Swoją drogą, zabawne, jak mało było wiadomo w związku z Plemieniem. Żyli tu już tyle czasu, a Orzechowy Cień nie wiedział, co to za jedni, nigdy ich nie spotkał, nie wiedział, jak duże mają tereny… ani nawet nie wiedział, czy mają jakikolwiek związek z Plemieniem Grzmiącej Wody, od którego częściowo wywodziły się klany, a które przecież również żyło w górach. Jakichś górach, bo niekoniecznie przecież tych samych.

_________________

Iglasty Kąt - Page 2 Cz7MEFY


Iglasty Kąt - Page 2 MevtoU0

Re: Iglasty Kąt
Sob 04 Wrz 2021, 23:19
Wschodzący Księżyc
Wschodzący Księżyc
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [II]
Matka : Gronostajowa Mordka
Ojciec : Czerwony Kwiat
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Wygląd : średniego wzrostu kocurek z jasnokremowym futrem, którego głowa, łapy i ogon są bure z czarnymi pręgami; ma białe znaczenia na klatce piersiowej, grzbiecie i bokach oraz na łapach; długowłosy; błękitne oczy, różowy nos z czarną obwódką, różowe poduszki łap; polidaktylia, blizna nad prawym okiem (zadrapanie) oraz na zadzie (ugryzienie).
Multikonta : Łosi Ryk
Autor avatara : @fridafrodofelix_cats
Liczba postów : 142
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t471-ksiezyc
Mhm! Wiedziałeś, że w plemieniu są osobne rangi dla kotów, które zajmują się walką lub polowaniem? Nazywają się strażnikami i łowcami. Kotka, którą spotkałem, uczyła się akurat na strażnika — odparł z entuzjazmem, z jakim ta wiedza była mu przekazywana. A to nie było byle co! Póki co niewiele kotów w ogóle wiedziało cokolwiek o plemianiu, a on był jednym z nich… choć gdzieś z tyłu głowy miał świadomość, że ten podział na rangi to nie taka prosta sprawa. Czy miały osobny Kodeks? Czego konkretnie uczyło się na treningu? — O, mają też strasznie długie imiona — dodał, nie przypominając sobie na razie niczego innego, co dotyczyłoby plemienia, a nie samej Huragan, bo oprócz wymieniania się informacjami na temat miejsc swojego pochodzenia, po prostu rozmawiali.
A co u ciebie? — zapytał po chwili. To, że Orzeszek nie wędrował aż w okolice Orlej Przełęczy, by szukać nowych znajomych, nie znaczy że nie działo się u niego kompletnie nic. Pręgus widział go zawsze jako kota pełnego pomysłów, który nie lubił siedzieć bezczynnie.

_________________

sharp edges have consequences i
guess that i had to find out for myself
sharp edges have consequences now
every scar is a story i can tell



Re: Iglasty Kąt
Pią 17 Wrz 2021, 17:32
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Złocisty słuchał z zainteresowaniem i postawionymi uszami. Osobne rangi, Strażnik i Łowca? Brzmiało… dziwnie.
O. Ale to brzmi strasznie… nudno! Tak robić całe życie tylko jedną rzecz – podzielił się od razu swoimi odczuciami odnośnie takie podziału. No bo serio, całe życie tylko polować? Z drugiej strony, przynajmniej każdy kot mógł robić to, w czym czuł się najlepiej, i do czego miał największe predyspozycje, ale jednak Orzechowy Cień lubił różnorodność zajęć i obowiązków, jakie miał, będąc wojownikiem. – Tak? Na przykład? – spytał z zainteresowaniem.
Hm, dobrze ogólnie. Bycie wojownikiem super sprawa, no i w końcu mam terminatorkę, której jakkolwiek zależy na treningu, w sensie Sarnią Łapę. Spotkałem się też jakiś czas temu z takim moją kolegą z Klanu Gromu, którego poznałem na Zgromadzeniu, o. Ale szkoda, że nie udaje mi się ostatnio spędzać więcej czasu z moją mistrzynią, polubiłem ją na treningu.

_________________

Iglasty Kąt - Page 2 Cz7MEFY


Iglasty Kąt - Page 2 MevtoU0

Re: Iglasty Kąt
Czw 16 Gru 2021, 15:05
Złocista Łapa
Złocista Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6
Matka : Argos
Ojciec : Łasica
Mistrz : Kiełkujące Ziarno
Partner : --
Wygląd : Kocur jest czarnym wysokim orientalem, o białych znaczeniach na piersi, każdej łapie. Posiada długi ogon i przylegające krótkie futro. Ma również złote ślepia, i długie wybrysy.
Multikonta : Złota łapa [kg]
Autor avatara : Mrucz
Liczba postów : 148
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t819-mlek
Złocista łapa udał się na spoczynek po trenignu. Kiełkujące ziarno pozwolil mu się posilić, gdyż on jeszcze nie potrafił polować. Mentor widocznie postanowił to zostawić na koniec ich nauki.
Trzymając w zębach małą nornice usiadł gdzieś dalej od kociego gwaru który panoszył się od rana. Bolały go trochę łapy i inne mięśnie szczególnie na karku mimo tego pałał zadowoleniem. Oblizał się przed pierwszym gryzem po czym zaczął powoli konsumować posiłek. Nie śpieszyło mu się nigdzie, w końcu był przecież już po codziennych obowiązkach. Jeszcze mógł zmienić mech starszyźnie ale spodziewał się, że już ktoś to zrobił. Zawracanie tyłka Cebulowej Nos byłoby bez sensu.

Szałwiowe Życzenie

_________________
Oh, the  misery
Everybody wants tobe my enemy
Spare the sympathy


Re: Iglasty Kąt
Sob 25 Gru 2021, 15:08
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Sama wstałam z rana, aby zapolować, jak od jakiegoś czasu to robiłam. Był to dobry sposób na to, aby się rozbudzić, jeszcze zanim wyślę koty Klanu Wichru na patrole graniczne czy te, które będą miały na celu polowanie.
Niedługo potem wróciłam, z radością widząc koty, które będą gotowe do swoich obowiązków. Po rozdzieleniu ich do swoich obowiązków sama udałam się na bok, aby odpocząć. Zauważyłam... Złocistą Łapę. Podniosłam delikatnie brew, zaraz też do niego podchodząc, z ogonem delikatnie wiszącym nad ziemią.
- Złocista Łapo, witaj - mruknęłam spokojnym tonem głosu, spoglądając na złotookiego z neutralnością. Byłam ciekawa jednej rzeczy. - Możesz mi powiedzieć, co zaszło między tobą a Trującą Łapą na zgromadzeniu? Nie zostaniecie za to ukarani, jednak chciałabym wiedzieć.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Iglasty Kąt
Pon 03 Sty 2022, 09:55
Złocista Łapa
Złocista Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 6
Matka : Argos
Ojciec : Łasica
Mistrz : Kiełkujące Ziarno
Partner : --
Wygląd : Kocur jest czarnym wysokim orientalem, o białych znaczeniach na piersi, każdej łapie. Posiada długi ogon i przylegające krótkie futro. Ma również złote ślepia, i długie wybrysy.
Multikonta : Złota łapa [kg]
Autor avatara : Mrucz
Liczba postów : 148
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t819-mlek
Nieoczekiwanie usłyszał głos kocicy którą okazała się być nie jaka Szałwiowe Życzenie. Miłek trochę się przeląkł czy przypadkiem ta nie będzie chciała go karać za tą całą sytuację... Która miała miejsce. Miał nadzieję, że nie.
Poruszył zaintrygowany uszami po jej słowach i widocznie chwilę się zastanawiał nad tym czy być z srebrną szczerym. Nie miał nic do stracenia.
- Trująca Łapa ciągle nazywa nas rodziną. Zachowuje się jak kocię. Naprawdę nie wiem jak ktoś dopuścił go do mianowania. Po prostu bardzo mnie wkurza - Mruknął kładąc po sobie uszy i wpatrując się gniewnie w łapy myśląc o dymnym wojowniku.

_________________
Oh, the  misery
Everybody wants tobe my enemy
Spare the sympathy


Re: Iglasty Kąt
Pon 03 Sty 2022, 17:20
Szałwiowe Życzenie
Szałwiowe Życzenie
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Multikonta : Gradowy Chłód [KW], Szczyt, Blask [PNK] | Rdza [P], Lodowy Potok [GK]
Liczba postów : 1244
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t321-szalwiowe-zyczenie#493
Podniosłam delikatnie brew ku górze, słuchając tego, co Złocista Łapa mówił. Niby spodziewałam się wszystkiego po Trującej Łapie, a jednak z dnia na dzień mnie zadziwiał. Odchrząknęłam.
Cóż, to... ciekawe. Ah, rozumiem twoją irytację w takiej sprawie, jednak... może następnym razem postarajcie się, aby załatwić tę sprawę osobno, a nie tak, aby wszystkie trzy Klany o tym słyszały — rzuciłam, spoglądając na Złocistą Łapę z delikatnie zmrużonymi ślepiami. Strzeliłam uchem, finalnie siadając obok terminatora.
Jak idzie twój trening? — zapytałam, spokojniejszym już tonem głosu. Czy nie wiedziałam, o czym rozmawiać ze Złocistą Łapą? Może.

_________________
ビターチョコデコレーション
皆が望む理想に憧れて
ビターチョコデコレーション
個性や情は全部焼き払い
ビターチョコデコレーション
欲やエゴは殺して土に埋め
ビターチョコデコレーション
僕は大人にやっとなったよママ
Re: Iglasty Kąt
Wto 08 Lut 2022, 16:32
Chabrowy Powiew
Chabrowy Powiew
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 32 [II]
Matka : Łania Skórka [NPC]
Ojciec : Puszysta Chmura [NPC]
Mistrz : Zawilcowa Łąka, Motyli Blask
Wygląd : szczupła; wysoka; długie, czarne futro; białe znaczenia na brzuchu, piersi, pyszczku i łapach. oczy bladozielone
Multikonta : Żucza Łapa [KW]
Liczba postów : 367
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1160-chaber
Jedynie te drzewa, które były w obozie, wydawały się być żywsze niż... cokolwiek innego praktycznie. Zawsze, gdy Chaber sobie chodziła po obozie, zastanawiała się, co mają w sobie te iglaki, że one wydawają się dobrze zachować podczas dość brutalnej pory. Nigdy, o dziwo, nie pytała się o to kogokolwiek innego, niż, cóż, samą siebie. Tym razem również przemknęło te jedno pytanie przez jej myśl, gdy zatrzymała się przy tym jednym drzewie iglastym, który zgubił... sporo igieł. Słyszała, że nazywało się to Iglasty Kąt.
Stwierdziła, że spędzi sobie tutaj wolny czas. Przysiadła wygodnie przy znalezionej miejscówce i owinęła ogon wokół łap. Rozglądała się po obozie, przesuwając wzrokiem po różnych kotach, które przechodziły między legowiskami lub kierowały się do stosu.

[ księżyc! ]

_________________

los nas stworzył 彡     
   ✧˚ · . z nici gwiazd

atomowe puzzle drżą
rozsypując się jak sól
to tu, to tu



Re: Iglasty Kąt
Czw 10 Lut 2022, 01:13
Wschodzący Księżyc
Wschodzący Księżyc
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 29 [II]
Matka : Gronostajowa Mordka
Ojciec : Czerwony Kwiat
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Wygląd : średniego wzrostu kocurek z jasnokremowym futrem, którego głowa, łapy i ogon są bure z czarnymi pręgami; ma białe znaczenia na klatce piersiowej, grzbiecie i bokach oraz na łapach; długowłosy; błękitne oczy, różowy nos z czarną obwódką, różowe poduszki łap; polidaktylia, blizna nad prawym okiem (zadrapanie) oraz na zadzie (ugryzienie).
Multikonta : Łosi Ryk
Autor avatara : @fridafrodofelix_cats
Liczba postów : 142
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t471-ksiezyc
Mój pobyt w klanie trochę już trwał i z dnia na dzień było coraz lepiej. Odbyłem długie rozmowy z bliskimi, zawroty głowy nie męczyły mnie już tak bardzo i zacząłem aktywnie uczestniczyć w polowaniach czy patrolach. Trening również szedł sprawnie i niewiele brakuje, bym został wojownikiem klanu Wichru. To prawda, że czasem myślę o Sasance, Rosie i Skowycie. Jednak to ja wybrałem tę drogę i będę się jej trzymał, a wiedząc że mój powrót uszczęśliwił przynajmniej jednego kota, również się cieszę. Tak właściwie, to niedawno zaczepiła mnie Zamglony Brzeg! Wcześniej nie znałem jej za dużo, mimo że czasem odwiedzała mnie i moje rodzeństwo jako kocięta… jednak może wszystkie dotychczasowe wydarzenia sprawiły, że zagadała. Umówiliśmy się na wspólny posiłek w jednym z moich ulubionych miejsc, pod iglastymi drzewami.
Wybieram ze stosu dwa drozdy i o umówionej porze przynoszę je na miejsce… ale zaskakuję się. Spoglądam bowiem na zupełnie inną kotkę!
Dzień dobry — mówię zdumiony — ah, zabawne, musiałem pomylić porę mojego spotkania… ale nic!, nie masz może ochoty na drozda? — zagaduję zmieszany, ale uśmiecham się. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, więc może kotka, na oko młodsza terminatorka, zechce dzielić ze mną posiłek. W przeciwnym wypadku po prostu przesunę się pod inne drzewko, nie ma problemu, ale warto spróbować się zapoznać.

_________________

sharp edges have consequences i
guess that i had to find out for myself
sharp edges have consequences now
every scar is a story i can tell



Re: Iglasty Kąt
Nie 13 Lut 2022, 12:53
Chabrowy Powiew
Chabrowy Powiew
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 32 [II]
Matka : Łania Skórka [NPC]
Ojciec : Puszysta Chmura [NPC]
Mistrz : Zawilcowa Łąka, Motyli Blask
Wygląd : szczupła; wysoka; długie, czarne futro; białe znaczenia na brzuchu, piersi, pyszczku i łapach. oczy bladozielone
Multikonta : Żucza Łapa [KW]
Liczba postów : 367
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1160-chaber
Nie zdziwiła się, gdy zauważyła kota, który podążał w jej stronę, ale zdziwiło ją to, że wyglądał, jakby był zaskoczony. Do tego trzymał dwa drozdy. Coś się stało? Kocur zdążył wyprzedzić pytanie Chaber i od razu na nie odpowiedział, na co kotka uśmiechnęła się.
Dzień dobry — przywitała się, po czym skinęła głową. — Chętnie. Jestem Chabrowa Łapa — odrzekła i przedstawiła się, w końcu mogła skorzystać z takiej okazji i kogoś poznać, jako iż sama nie pchała się aż tak do kotów. Bardziej to działało w drugą stronę, co jej szczerze pasowało. Zauważyła jednak, że towarzysza nie kojarzyła nawet z wyglądu, jakby ktoś nowy przyszedł do klanu... Aha! Bo to pewnie ten kot, o którym wspomniała Zawilec na treningu. No dobrze, przynajmniej wiedziała już, skąd się wziął. Nie zamierzała jednak rozpoczynać tego tematu, w końcu nie każdy chciałby o tym tak od razu gadać z kimś nieznajomym. Usiadła wygodniej, a końcówka puchatego ogona przejeżdżała leniwie po ziemi.

_________________

los nas stworzył 彡     
   ✧˚ · . z nici gwiazd

atomowe puzzle drżą
rozsypując się jak sól
to tu, to tu



Re: Iglasty Kąt
Sob 12 Mar 2022, 09:37
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Traszkę od jakiegoś czasu drażnił zapach, który pojawił się w obozie.
Czarnobiała nigdy nie była kimś, kto bardzo interesował się sprawami innych kotów, ich imionami, co się między nimi działo, a na ostatniej ceremonii nawet jej nie było, bo zwyczajnie miała ich w nosie. Nosie, który był za to bardzo dobry w czuciu wszelkich bodźców i nowych woni, jakie pojawiały się w jej otoczeniu; zapach klanu wichru, do którego przywykł, mieszały się z nieznanym jej zapachem; był trochę, jak ten, jakiego doświadczyła podczas obchodu granic z Orzechowym Cieniem.
Minęło już trochę czasu; czasem zapach się wtapiał, potem znowu wracał do bycia upierdliwym, a tego dnia tak przeszkodził jej w cieszeniu się smakiem jedzonego gołębia, że musiała coś z tym zrobić. Zaczęła więc węszyć, iść za zapachem, podążać jego tropem; prowadzona przez swój nos wpadła z dwa razy na inne koty, ale to nie było dla niej zbyt ważne. W końcu nozdrza zaprowadziły ją do prawdziwego ogniska podejrzanego zapaszku, jakim był rudo-biały kot siedzący przy Iglastym Kącie. Zmarszczyła brwi. Nie widziała go wcześniej.
TY — ryknęła półpiskiem, jak to miała w zwyczaju. — Śmierdzisz — stwierdziła, oczekując wyjaśnień.

_________________
Iglasty Kąt - Page 2 Aniolek
Re: Iglasty Kąt
Sob 12 Mar 2022, 10:20
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Iglasty Kąt, Iglasty Kąt najdroższy mój! W tymże opuszczonym kącie Oka Lasu wreszcie ciszę w sercu poczuć mogę. Najwyraźniej igły drzewne drzazgą w kotów pamięci utkwione trwają, ponieważ na czyjąś duszę zwyczajem tego miejsca z trudnością jest tu spostrzec. Również i dlatego najczęściej siedzę w tym ustroniu – na widoku, ośmieliłby się kto ująć, że tuż po powrocie do Wichru nie można mnie spostrzec, ale i też z dystansem należytym, żebym i ja pośród samotności niemalże zniknąć.
Do czasu. W poduszkach mych łap czyjeś kroki w mę stronę podążające czuję, a uszami czujnymi je słyszę. Moim oczom jakaś czarno-biała sylwetka trawiastozielonymi oczyma przyozdobiona się ukazuję. Drobna ciut, ale… Ach. Gdy me uszy wierci pisk o głośnym tonie i wysokiej barwie, do tyłu z lekka się chylę i krzywię. A potem… Chwila. Przepraszam, co? „Śmierdzisz”? Coś w mej duszy nieco się zapada, a ja sama pysk oblizuję. Dobrze ja to słyszę, czy już naprawdę rozum tracę, a myśli me ze ścieżki właściwej zboczyły? Przez chwilę wzrokiem to… dziwo tuż przede mną mierzę. Nieznajome, pojmuję, najwyraźniej urodzić pod mą nieobecność się musiało. Tyleż rzeczy przegapiłam, ach, a kiedyś! Kiedyś, to ja wraz z mnóstwem rodzeństwa tą najmłodszą byłam, kiedyś to ja byłam tak zuchwała!
Teraz ostała się trójka z ośmiu.
– Och, wiesz… – zaczynam, na uśmiech się silę, – O ładną woń własną ciężko, gdy… gdy kilkanaście księżyców poza Klanem Wichru się błąkało wszem i wobec… – wzrok odwracam, obóz obserwuję. Szczerze? Wątpię, że to młode cokolwiek z mej wypowiedzi pojmie. Rozmawiać w tejże chwili nie pragnę, najchętniej przez Kwiecisty Przesmyk poszłabym hen, daleko od tegoż miejsca… Tylko, że teraz dobre wrażenie sprawiać muszę.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Iglasty Kąt
Sob 12 Mar 2022, 10:34
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Ale to nie tylko zapach rudego kociska był dziwny, nie; dziwny był również i sposób, w jaki się wypowiadał. Traszka nie była fanem komplikowania zdań i słów bardziej, niż było to wymagane, lubił mieć wszystko prosto i podane na tacy; nie lubił marnować czasu na głowienie się, co kot ma na myśli. Iskrzący, na przykład, który ciągle mówił naokoło, unikając powiedzenia jej bezpośrednio, co zrobił i wydawało się, jakby jego zdania w ogóle nie odnosiły się do rozmowy! Co prawda to, co mówił kot przed nią było jeszcze w miarę zrozumiewalne, ale potrzebowała chwilki, by przetworzyć ten przedziwny szyk zdania i niemówienie w pierwszej osobie.
Poza klanem? Nie urodziłeś się tu? To co tu robisz — zmrużyła oczy, ale nie kierowało nią żadna zawiść czy chęć dogryzienia Gęsi… czysta ciekawość. Co prawda jej słowa często bywały nietaktowne czy nieuprzejme, ale nigdy nie miała tego na myśli. Gęsi nie było, gdy czarnobiała się urodziła, a jak był, to go nie pamiętała.

_________________
Iglasty Kąt - Page 2 Aniolek
Re: Iglasty Kąt
Sob 12 Mar 2022, 11:31
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Ach, chyba… chyba nic nie się dzieje, chyba przede mną rzeczywiście młode, nieociosane stoi, a ja, cóż, oczywiście panikuję. Spojrzenie z powrotem na czarno-białą sylwetkę odwracam, lecz nie głowę. Czyżby me słowa właśnie przetwarza? Och. Czuję, że końcówka, końcóweczka mego ogona się stroszy. „Dziwnie” od zawsze wyrażenia układam i myśli w słowa przemieniam, o dźwięczność i rozmaitość dbam. Głoski, dźwięki na języku czuć lubię, na ziemię mnie sprowadzają, jakąś część mej głowy głaszczą i cieszą! Mówić, nucić, śpiewać, szeptać lubię, jak drzewo szumiące się czuję lub jako takie jezioro spokojne. Tylko… tylko, że innym to przeszkadza. Gardę spuść, ukąszonym w szyję zostań.
Na pytań potok głowę przechylam, ciut ciut w lewo. Przez głowę myśl straszna przechodzi: powiedzieć, cóżbym sobie zażyczyła mogę. Na chwilę, przyjętym do klanu niedawno pieszczochem być mogę, mordercą, który wtopił się w tłum, gwiazdką z nieba, dyplomatą… Nie. Nie. Tak już być nie może, Gęś, przestań. Mięśnie rozluźniam, wzrok wyostrzam.
– Urodziłem się w Wichrze, Nakrapianemu Nosowi i Zwiniętemu Płatkowi. Lecz… gdy pełen pór obieg ukończyłem, podczas terenów patrolu… pies. Mnie napadł – mruczę, ogonem się owijam, łapami grunt przez chwilę ugniatam. – Uciekać musiałem. Nieprędko zwierz pogoni zaprzestał. Przez głód i pragnienie nie-nie wiedziałem… gdzie biegnę. Świadomość sytuacji pełną odzyskałem dopiero na–na–na terenie zupełnie obcym – wzdycham, oczy przymykam, głowę ponownie od czarno-białej odwracam. Czemu obcemu kotu muszę się zwierzać?

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Iglasty Kąt
Sob 12 Mar 2022, 13:18
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Kocur znów mówił dziwnie, niezrozumiale; Traszkowa Łapa ponownie musiała spędzić dłuższe chwile w przetwarzaniu jego słów, ich sensu, tego, co chciał przekazać. To ją denerwowało. Fakt, że nie mogła rozmawiać zwyczajnie, że spędzała tyle czasu na zwykłym próbowaniu zrozumieć, co zostało do niej powiedziane… ale to nie tak, że brakowało jej czasu na luźne pogawędki. Nie miała przecież wiele obowiązków jako terminator, którego wiedza ograniczała się do terenów własnego klanu. Nawet, gdyby umiała polować, to chyba niekoniecznie przestrzegałaby zasady zapolowania przed posiłkiem… bo jak miałaby sprawnie łapać zwierzynę, gdy pustka w brzuchu osłabiałaby jej już i tak słabe ruchy?
Dziwnie mówisz. Czemu — mruknął w końcu czarnobiały kot, niezadowolony z wysiłku, do jakiego zmuszał go rudzielec. Zdołała jednak wyłuskać ostatecznie z mowy Gęsi to, że urodził się w Klanie Wichru, i że napadł go pies, i od niego uciekł, a dalej nie chciało jej się silić na interpretację. — To jak znowu znalazłeś się tu?

_________________
Iglasty Kąt - Page 2 Aniolek
Re: Iglasty Kąt
Nie 13 Mar 2022, 20:21
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Uch, dziwnie mówisz, dziwnie mówisz. Specyficznie od zawsze się wyrażam, największą moją słabością to uważałam, lecz prawdziwie nikt mi tegoż nie wytknął… oprócz tego czarno-białego.
– Bo lubię – ma wypowiedź jest prosta, na kształt rozmówczyni pytań. – Lubię dźwięczne słowa, a także i ich szyku przestawianie… Ot, bawię się. Wiesz… Duże brzmień natężenie i na siebie się nałożenie przeokropnie mnie w uszy uwiera, a–a takie, o, ciche szeptanie do równowagi przywrócić się pomaga – uśmiecham się lekko, myśli me uzewnętrzniając. Takież to straszne nie jest, ze zdziwieniem stwierdzam. Szczerze, to… ach, może tak by ciut coś jeszcze dodać? Temat pociągnąć? – Hm. Również i szczególnych tekstur nie zdzierżę… Baśko—owcze, to jest, ekhm, runo strasznie kłuje… Także i po igłach chodzeniu podziękuję – mimowolnie, ciało me dreszcze przechodzą. Szakłak na owieczki „baśki” wolał, mowy rodzimej element, tak twierdził… Ech.
– Wskazówek od innych kotów szukałem! Pomalutku się uzbierało, ciut się po drodze jeszcze gubiłem, lecz koniec końców najbardziej pewne wędrownicze rodzeństwo mi pomogło, o Klanach opowiedzieli – kończąc wypowiedź, ponownie łapami po ziemi przebieram. Pamiętam, że nic a nic o klanach nie wiem im skłamałam. Uch…

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Iglasty Kąt
Sob 19 Mar 2022, 16:06
Traszkowa Łapa
Traszkowa Łapa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : DWADZIEŚCIA?! / sierpień
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : skowronkowy trel / dawniej orzechowy cień
Wygląd : drobna, krótkowłosa, czarna z białymi znaczeniami na pysku, szyi, piersi i łapach (na przednich do nadgarstka, na tylnych - do stawu skokowego). oczy jaskrawo zielone, jak świeża trawa.
Multikonta : pliszkowy dziób, zaćmione słońce, płotkowa łapa
Autor avatara : ekaterina solovieva
Liczba postów : 151
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t1151-traszka#15592
Bo lubi… Traszka rozchyliła troszeczkę pysk, być może w zachwycie. Robienie rzeczy, bo się je lubi było czymś, co Traszce było bliskie, i gdy Gęś ujął to w tenże sposób, to zaczęło mieć więcej sensu, niż wcześniej; o ile czarnobiała nie widziała sensu i zabawy w przestawianiu szyku słów, to zauważała, że rzeczywiście brzmi to całkiem, nawet, fajnie, i o ile na początku przyzwyczajenie się było trudne, to z każdym zdaniem z ust rudobiałego rozumienie stawało się łatwiejsze.
O, no ja też tak mam… że nie lubię jak jest głośno. Szczególnie, jak jest długo ten sam dźwięk, a nie różne, takich ciągłych nie lubię — rzuciła prędko w odpowiedzi, widząc punkt zaczepienia w słowach kocura.
Tekstur… hmm, Traszka nie znała tego słowa, i owiec też nigdy nie widziało, ale "kłucie" dało jej troszeczkę kontekstu, o czym mówi Gęś.
A, ja nie lubię danych, y, rzeczy w buzi, materiałów. Raz zjadłam żuka i gdy rozgryzłam pancerz, to był w środku taki miękki i obrzydliwy, że w połowie mnie zrzygało od smaku, a w połowie przez to, jaki był w dotyku na moim języku — podzieliła się anegdotką.
Czyli koty poza naszymi terenami o nas wiedzą, gdzie jesteśmy i tak dalej? Fajnie — rzuciła bez większego namysłu; przynajmniej mieli jakąś rozpoznawalność! Traszka zmarszczył po chwili brwi, zauważając pewną rzecz, przez którą język mu świerzbił.
Wieszco. Jak ty tak mówisz śmiesznie, to teraz jak mówię to też mam ochotę tak słowa odwracać dziwnie… głupie — mruknęła; to nie tak, że jego sposób mówienia był głupi, ale lubiła swój zwykły styl mówienia. Hm.

_________________
Iglasty Kąt - Page 2 Aniolek
Re: Iglasty Kąt
Nie 27 Mar 2022, 13:30
Gęsia Lotka
Gęsia Lotka
Grupa : Klan Wichru
Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : 36… / koniec października
Matka : Nakrapiany Nos / NPC
Ojciec : Zwinięty Płatek / NPC
Mistrz : Golcowa Gwiazda, Szałwiowe Życzenie i koleje losu
Partner : zmartwienia
Wygląd : wzrost poniżej przeciętnej | średnia budowa, lekko przysadzista | długie, białe futro z rudymi, tygrysio pręgowanymi plamami (głowa, nasada szyi, środek pleców, lewy nadgarstek, prawa pięta, ogon) | piwne oczy | blizny: obok lewego oka, na prawym barku i pięcie, pobliźnione uda
Multikonta : Wilk, Ruta / Nocna Łapa, Skalna Łapa, Ważka, Trzask, Wawrzyn, Batalionowa Łapa
Autor avatara : sionnach119 (flickr)
Liczba postów : 293
Wojownik [NPC]
https://starlight.forumpolish.com/t930-ges
Ach, hm. Cóż, takiej to reakcji to żem się nie spodziała, ale! Lepsze to, niż pyska marszczenie i, uch, cóżkolwiek innego… A kiedy czarno-białe się odezwało, o! Najwyraźniej podobna mi dusza się mi tu napatoczyła, och, od razu troszkę raźniej na duchu się robi…!
– O, no, no! Hmm, tak akurat nad tym, czy—czy by mi, przypadkiem, jeden dźwięk taki—taki długi przeszkadzał nie się zastanawiałem, ale! jakby dłużej nad tymże pomyśleć, to rzeczywiście, gdy coś nad uchem brzęczy, to to takie—takie, ble, niefajne jest – mimowolnie się obtrząsam i na chwilkę ozór wystawiam, ale prawdziwie chwilowo tak!
– A pancerze… a pancerze to—…to to tak trochę twarde raczej są? Na początek twarde, ale tuż pod spodem miękkie… Och. OOOCH. Ojej, toż to potem ciapa się taka tworzy i z resztkami twardego miesza, w język się wbija… Mmm… – oczy przymykam i głową z dezaprobatą kręcę. Dobrze, że czarno-biała tu przyszła, to że żuków raczej nie jeść trzeba… Ale! Szybko oczy na powrót otwieram, bo rozmówca, rozmówczyni mi ważną obserwację zaobserwowała!
– Jeżeli tylko zechcesz, to również spróbować możesz tak się wysławiać! Wieszco, w każdej chwili w tenże sposób przestać mówić możesz, a słowne igraszki bardzooo… fajne są. Tak – znowuż to swą wypowiedź kiwnięciem głowy przypieczętowuję, ale w formie aprobaty, ać.

_________________

dragging along, follow in your form
hung like the pelt of some prey you had worn
remember me, love, when i'm reborn
as the shrike to your sharp and glorious thorn
Re: Iglasty Kąt
Sro 04 Maj 2022, 14:51
Mały Płomień
Mały Płomień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 24 [II]
Matka : Świergoczący Bór
Ojciec : Gęsi Tupot
Mistrz : Zawilcowa Łąka -> Pliszkowy Dziób -> Gołębie Serce
Wygląd : Niski, czarny kocur o wątłej budowie. Na jego piersi widnieje biała plamka. Posiada zielone oczy. Końcówka jego ogona jest wykrzywiona.
Multikonta : Malinowa Mordka [KG] Muszelkowa Łapa [KG]
Autor avatara : irish_adventure_kitty
Liczba postów : 100
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1301-maluch#22331
Maluch rósł, a wraz z nim jego stres przed ceremonią. Co prawda, miał jeszcze prawie dwa księżyce do wydarzenia, ale na samą myśl rozpoczęcia treningu chciało mu się wymiotować. Aby umilić sobie oczekiwanie na wydarzenie, kocurek wprowadził sobie pewną rutynę. Postanowił poznać wojowników Klanu Wichru, jednak nie przez rozmowę czy - Gwiezdni brońcie, interakcję z innymi, nie! Po prostu siadał w jakimś ciemnym kącie i wszystkich obserwował, wydając nieme osądy o postaciach jego Klanu, bez żadnych innych podstaw oprócz jego obserwacji. Miał też stąd całkiem dobry widok na lecznicę i mógł obserwować kto należy do bardziej chorowitych kotów.
Dziś po raz kolejny zasiadł w jednej ze "swoich" miejscówek i rozglądał się po obozie przegryzając mysz, którą sobie wziął ze stosu.




[Szawia]

_________________
Iglasty Kąt - Page 2 Pdps10
Re: Iglasty Kąt
Sponsored content

Skocz do: