IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Ziemie Niczyje
 :: Ziemie Niczyje :: Zgromadzenia
Zgromadzenie XI
Sro 16 Sie 2023, 11:31
Światło Gwiazd
Światło Gwiazd
Grupa : Gwiezdny Klan
Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja
https://starlight.forumpolish.com
Zgromadzenie IX

ZASADY

  • Przywódcy piszą posty jako pierwsi ze swoich klanów i, z uwagi na publiczny charakter wypowiedzi ich postaci na Zgromadzeniu, obowiązuje ich kolejka odpisów. Inni uczestnicy mogą pisać dowolną liczbę postów między sobą i w dowolnej kolejności; jeżeli jakaś postać włączy się do publicznych wypowiedzi, również zaczyna obowiązywać ją kolejka.

  • Prosimy, by kolejne odpisy przywódców nie pojawiały się rzadziej niż co 2-4 dni.

  • Pamiętajcie, że klanowi NPC również są obecni na Zgromadzeniu - jeżeli ktoś nawiąże z nimi interakcję i chciałby uzyskać reakcję, prosimy o pinga roli @mistrz gry na serwerze Discorda!

  • Uczestnicy Zgromadzenia mogą zaczynać inne sesje w czasoprzestrzeni przed lub po Zgromadzeniu; należy tylko pamiętać o tym, że wydarzenia przed Zgromadzeniem nie mogą zbyt mocno wpływać na charakter i zachowanie postaci, a w sesjach po Zgromadzeniu należy ograniczyć się ze wzmiankami o Zgromadzeniu.

  • Akcje z MG wszystkich uczestników muszą odbywać się w czasoprzestrzeni po Zgromadzeniu.



Nadszedł czas na kolejne Zgromadzenie. Miało być to już jedenaste spotkanie na Gadzich Łuskach, odkąd Klany osiadły w Dolinie Oka Gór - kto by pomyślał, że czas tak szybko płynie. Chociaż ostatnie księżyce nie należały do najintensywniejszych, klany wciąż się zmieniały, podobnie jak tematy, które mogły zostać poruszone na najbliższym Zgromadzeniu; największą z tych zmian był z pewnością nowy Przywódca Klanu Rzeki.

Pogoda nie była najlepsza. Od samego rana było zimno i nieprzyjemnie, a przez praktycznie cały dzień lało. Jedynie na krótko przed wyruszeniem przez koty na zgromadzenie, niebo się przejaśniło, a deszcz ustał.  Niestety, nie trwało to długo, gdyż delegacje złapała odczuwalna mżawka i lodowaty wiatr. Oby tylko Zgromadzenia nie przerwała kolejna ulewa...
Re: Zgromadzenie XI
Sro 16 Sie 2023, 12:16
Rozżarzona Gwiazda
Rozżarzona Gwiazda
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 113 (IV)
Matka : Słoneczny Blask [*]
Ojciec : Trzaskający Mróz [*]
Mistrz : Trzaskający Mróz [*]
Partner : Tęczowa Chmura :(
Wygląd : Rudy, klasycznie pręgowany kocur o krótkiej sierści z małą ilością bieli (pysk, pierś do połowy brzucha oraz na łapach i boku ciała) z jadowicie zielonymi oczami. Nieco powyżej przeciętnej jeśli chodzi o wzrost, budową przeciętny, chociaż umięśniony. Charakterystyczne dla niego cztery ciemniejsze pręgi o kolorze pręg na boku wraz z białymi znaczeniami zahaczającymi o nie oraz dwie większe plamy na bokach pyska.
Multikonta : Kozi Klif [KR] | Renifer [PWŁ], Poranna Zorza [GK]
Autor avatara : pliszka
Liczba postów : 987
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t288-rozzarzony-krok#429
No, dzień na zgromadzenie nie był zbyt przyjemny. Kto lubił, jak cały czas leje? I do tego wieje lodowaty wiatr? A do tego, duża część wybranej delegacji (w tym on sam) miała krótsze futra, przez co jeszcze mocniej będzie odczuwać skutki miernej pogody. Oj, to będzie próba dla Chudego i Ognia! Ale im się trafiło. Wybrane koty się zbierały, a mżawka ustala. Czyżby dobry znak? Zaczął prowadzić klan przez Ciemną Głuszę, przechodząc niedaleko Skalnego Zęba, by drzewa trochę ochroniły ich przed warunkami pogodowymi, potem ruszył w stronę przejaśnienia w lesie w stronę Świetlikowego Zagajnika. Przy okazji poprosił Chudego do siebie już na samym początku ich podróży. Swojemu podopiecznemu jeszcze nie zdążył wyjaśnić, czym są zgromadzenia, a czas dojścia był odpowiedni, żeby poznać podstawy.
- Razem z innymi kotami zostałeś wybrany, by reprezentować klan na zgromadzeniu. To spotkanie wszystkich trzech klanów w jednym miejscu o konkretnej porze. W każdą pełnię co sześć księżyców, w tę noc trwa między klanami rozejm. Zgromadzenie jest okazją na pokazanie, jak bardzo urósł w siłę klan, a także to czas na podzielenie się nowinami ze swojego klanu. Jak jest spokojnie, to głównie polega to na przedstawieniu nowych wojowników, a także terminatorów, którzy rozpoczęli treningi. Dla ciebie może być to okazja do poznania innych kotów spoza klanu, a także zobaczenia, kto rządzi w innych klanach. Mogę ci tylko powiedzieć, że życie kota w innym klanie może być zupełnie inne od tego, jak ty żyjesz w Klanie Gromu. Ja niestety nie będę mógł być przy tobie podczas zgromadzenia, bo przywódcy siedzą oddzielnie na Gadzich Łuskach, ale jakbyś miał jakieś pytania w trakcie trwania, to każdy z wojowników chętnie ci na nie odpowie. A może masz jakieś pytania teraz? - wytłumaczył młodzikowi, jednocześnie mając uszy otwarte na potencjalne pytania. W tym czasie przebili się całym klanem przez Świetlikowy Zagajnik i wyszli na teren Gadzich Łusek. Oh? Byli pierwsi? A to nowość! Po odpowiedzeniu na pytania Chudego rozejrzał się po gromadzie kotów z jego klanu z lekkim uśmiechem.
- Będziemy czekać na inne klany, mam nadzieję, że za niedługo przyjdą. Ja lecę na swoje miejsce i nie zapominajcie, że zostaliście wybrali do reprezentowania Klanu Gromu - powiedział do wszystkich, a potem zerknął na terminatorów. Byli najmłodsi i to było ich pierwsze zgromadzenie, dlatego słowa kierował głównie do nich, ale też do reszty. A on ruszył na miejsce przywódców, siadając na zimnym i mokrym miejscu i pusząc swoją krótką sierść, by chociaż trochę tego ciepła utrzymać. Miał nadzieję, że nie zamarznie w połowie zgromadzenia!
Re: Zgromadzenie XI
Czw 17 Sie 2023, 11:40
Orzechowy Cień
Orzechowy Cień
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t285-orzeszek#424
Orzechowa Gwiazda, mimo zmartwień dotyczących braku nowych wojowników w swoim klanie i fakcie, że znowu musiał wziąć na Zgromadzenie kogoś, kto był na ostatnim, idzie na spotkanie klanów w naprawdę dobrym humorze, mimo iż jest nieprzyjemnie, zimno i mokro. Nie zamierza się tym faktem chwalić na Zgromadzeniu, jak, ekhem, niektórzy Przywódcy w przeszłości, ale wejście w związek ze Słodką naprawdę go cieszy i sprawia, że nie martwi się zebraniem tak bardzo, jak poprzednim razem, mimo iż sytuacja w Wichrze nie wygląda o wiele lepiej.
Po przedarciu się przez Wichrowe tereny docierają do Gadzich Łusek, gdzie syn Niedźwiedziej Gwiazdy rozgląda się krótko. Delegacji Klanu Rzeki nie ma… a to nowość, że Klan Gromu zjawił się pierwszy. To znaczy: Klan Gromu pod przewodnictwem swojego Przywódcy, bowiem ostatnim razem, kiedy ten prowadził swój klan na Zgromadzenie i kiedy Orzech go widział, to się spóźnili. Ciekawe, czy dzisiaj znowu ktoś z Gromu będzie dyscyplinował jakiegoś młodzika uderzeniem w pysk, heh… śmiesznie, bo najwyraźniej nieważne, kto ich przyprowadzi na miejsce Zgromadzenia, to i tak stanie się coś, co negatywnie wpłynie na jego opinię o Gromiakach. Wskakuje na jedną z najwyższych skałek, by zająć swoje miejsce.
Dobry wieczór, Rozżarzona Gwiazdo – odzywa się, kiwając mu łbem. – Z każdym kolejnym Zgromadzeniem coraz bardziej zastanawiam się, czemu odbywają się one w najbardziej skrajnych porach obiegu pór – dodaje żartobliwym tonem, nawiązując do pogody, bezpiecznego tematu.

_________________

Zgromadzenie XI Cz7MEFY


Zgromadzenie XI MevtoU0

Re: Zgromadzenie XI
Czw 17 Sie 2023, 14:23
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 967
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Czuła się jak ostatnie kocie, gdy tuż przed wyjściem na Zgromadzenie, odczuła silną potrzebę pozostania w obozie. Czuła, że będzie padać i naprawdę, ale to naprawdę chciała tego uniknąć, ale nie mogła. Jak na złość faktycznie złapał ich deszcz i jej dobry humor związany z ponownym pójściem na zgromadzenie u boku dwójki swoich terminatorek - zniknął wraz z grubymi kroplami moczącymi futro na jej grzbiecie. Mimo lekko naburmuszonej miny, drogę do Gadzich Łusek spędziła z Gęsią Lotką, Wschodzącym Księżycem i Ropuszym Skrzekiem na całkiem przyjemnej rozmowie. Pod sam koniec zaczepiła jeszcze Orzecha i Roskę by życzyć im przyjemnego zgromadzenia pomimo okropnej pogody i ruszyła w poszukiwanie w miarę osłoniętego miejsca. Niestety, otwarta przestrzeń jej w tym nie pomagała i finalnie przysiadła w miarę blisko skały, strosząc sierść by odrobinę się ogrzać. Na razie nie widziała delegacji Klanu Rzeki, a między kotami z Klanu Gromu nie dostrzegała nikogo znajomego, dlatego cicho liczyła, że albo ktoś sam się do niej dosiądzie, albo spędzi zgromadzenie w samotności. Nie ukrywała, chyba nie miała dzisiaj najlepszego humoru przez ten deszcz...

_________________
Zgromadzenie XI Lv9k4sG
Zgromadzenie XI 4C23qCS
Re: Zgromadzenie XI
Czw 17 Sie 2023, 19:19
Owcze Runo
Owcze Runo
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 72 ks. [III]
Matka : Burzowa Noc [NPC]
Ojciec : ♱ Mroźny Poranek [NPC]
Mistrz : Korzenny Język | Lodowy Potok | Zaćmione Słońce
Wygląd : niski czarno-jasnorudy dymny szylkret z dużą ilością bieli (na wargach, karku, kryzie, brzuchu, łapach, grzbiecie oraz ogonie) o niebiesko-szarych oczach (w przyszłości złotych), oklapniętych uszkach (na prawe słabiej słyszy), oraz o wątłej, drobnej budowie.
Multikonta : Słodka Gwiazda [KW] | Senna Łapa [KW] | Skaczący Wróbelek [KRz]
Liczba postów : 705
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t745-owieczka#5815
W trakcie podróży Owcze Runo głównie milczała. Była wręcz...zamyślona i praktycznie szła wraz z całą delegacją tak jakby była na autopilocie. Nawet deszcz i ziąb, który uderzał w nią i pokrywał jej futro mokrą warstewką nijak jej przeszkadzał. Po prostu był i tyle. Na miejsce przybyli pierwsi, co było dosyć zaskakujące, zważywszy, że raczej zjawiali się jako ci kolejni bądź ostatni. Spojrzała na Rozżarzoną Gwiazdę, który tłumaczył coś swojemu terminatorowi, a także przypominał innym, że reprezentują Grom i każdy mógł rozejść się w swoją stronę. Naturalnie Owcze Runo skierowała swoje kroki w kierunku skałki wyznaczonej dla medyków i tam też przysiadła oczekując pozostałych. Wcale długo nie musiała czekać, aby przy Gadzich Łuskach pojawili się Wichrzacy, co dało jej nadzieję, że za chwilę będzie miała okazję porozmawiać z Motylim Blaskiem i Wieczorną Rosą. Na razie jednak nie dostrzegła wichrowym medyków toteż błądziła wzrokiem po okolicy, głównie jednak mając go wbity w łapy.

_________________
Zgromadzenie XI DJyV0R4
And there's a place that I've dreamed of
Where I can free my mind
I hear the sounds of the season
And lose all, sense of time


Ostatnio zmieniony przez Owcze Runo dnia Pią 18 Sie 2023, 10:06, w całości zmieniany 1 raz
Re: Zgromadzenie XI
Pią 18 Sie 2023, 07:57
Zaćmiona Łapa
Zaćmiona Łapa
Grupa : Samotnicy
Płeć : kotka
Księżyce : 70 księżyców [ kwiecień '24 ]
Matka : dzika róża [ npc ]
Ojciec : puszczykowy lot [ npc ]
Mistrz : mewi krzyk
Partner : -
Wygląd : długowłosa, wysoka, umięśniona i ogólnie rzecz biorąc wielka. ma nieco dziecięcy pyszczek. czarny złoty pręgowany klasycznie. złote prawe oko, lewego brak. przez grzbiet biegnie głęboka blizna; na prawej nodze również, ale ta jest nieco mniejsza.
Multikonta : szakal [ pnk ], baranek [ s ], rozgwieżdżona łapa [ kg ]
Liczba postów : 688
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t955-zacmienie
Kolejne dwie pory, kolejne Zgromadzenie; tym razem już z Rozżarzoną Gwiazdą na czele. Zastępczyni zajmowała się wszelkimi przygotowaniami i zbieraniem kotów przed wyruszeniem, a potem, cóż - wyruszyli. Złota okazjonalnie przyspieszała lub zwalniała tempa, by znajdować się regularnie w każdej części ich małego orszaku i sprawdzać, czy nikt nie narzeka na temperatury (brr!) ani zmęczenie czy głód, a także czy nikt się nie zgubił, z racji gdyż mieli tutaj kilku nowomianowanych terminatorów, dla których ta wyprawa była pierwszą.
W końcu jednak doszli i… och, a to ci niespodzianka? Byli pierwsi. Może naprawdę Klan Gromu się polepszał… albo mieli zwyczajnie szczęście. Zajęła miejsce na jednej z Łusek dumnie, a gdy przyszedł również i Klan Wichru - skinęła Orzechowej Gwieździe na powitanie głową.

_________________

what are we waiting for?
i'm getting tired of trying so hard to be adored
★・・・・・・ close the door,
wish i'd reached out to my mother more
wish that i hadn't kept the score,
I WISH I

paralysed and spinning backwards
lullabies don't comfort me
Re: Zgromadzenie XI
Pią 18 Sie 2023, 19:50
Srebrzysty Dym
Srebrzysty Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Zamglony Brzeg [*]
Ojciec : Pochmurny Świt
Mistrz : Wierzbowy Puch
Partner : płonie
Wygląd : Szczupła, drobna koteczka o brązowych oczach i dymnym futrze. Przeważa na nim czerń, przykryta srebrzystymi rozjaśnieniami oraz niewielką ilością rudych smug i pojedynczych włosków. Najwięcej jest ich przy oczach, na lewym policzku oraz palcach tylnych łap. Cechą charakterystyczną kocicy jest długie, kręcone futro oraz sztywne wąsy odstające na wszystkie strony.
Multikonta : Chuda Łapa [KG], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 168
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1787-dym#45184
Czy spodziewała się, że zostanie wybrana na zbliżające się zgromadzenie? Niezbyt. Chociaż... Tak szczerze to w ogóle niewiele się nad tym zastanawiała. W końcu odpowiedź szybko pojawiła się w jej głowie. Nie, szanse są niewielkie. Dlaczego? Bo się wcale na tle klanu nie wyróżnia. Przecież są inni wichrzacy bardziej barwni i aktywni w wichrowym życiu. A ona? Huh, żyje w cieniu. Wcale by się nie zdziwiła, gdyby Orzechowa Gwiazda całkowicie o niej zapomniał. Ale pamiętał. Spośród dużego grona wybrał właśnie ją, co uznała za pewnego rodzaju wyróżnienie, które... Niezbyt rozumiała. Ale zapytanie lidera o powód tej decyzji było ostatnim co chciałaby zrobić.
Pogoda od samego rana była okropna. Lało, a w dodatku było zimno, co znacznie zniechęciło Srebrzystą Łapę do pójścia na zgromadzenie. Nie miała jednak zamiaru z tego rezygnować. W dodatku ulewa dość w końcu zniknęła, a więc spacer do Gadzich Łusek był nawet trochę przyjemny, a przynajmniej do czasu. Bo kurde no, w pewnym momencie drogi znów zaczęło padać (tym razem na szczęście była to lekka mżawka), a wiatr znacznie się wzmógł i stał się lodowaty. Na twarzy Dymki pojawił się niezadowolony grymas, który tkwił tam przez resztę trasy. Zniknął dopiero w momencie, gdy klan dotarł do miejsca zgromadzenia. Został zastąpiony ciekawością, którą spowodowało zainteresowanie obecnym już Klanem Gromu. Rozejrzała się po jego członkach dokładniej i przez chwilę nawet przeszło jej przez myśl, by kogoś zaczepić, ale... Huh, gdy już miała zrobić pierwszy krok, poczuła, że nie jest w stanie. No bo... W sumie to po co? A może po prostu nie potrafi? Rozmowa mogłaby być niekomfortowa, a wtedy by się zbłaźniła (przynajmniej sama tak to widziała). Chyba lepiej będzie usiąść gdzieś z boku i samotnie. Tak tez zrobiła. Znalazła wygodne miejsce, rozejrzała się jeszcze raz, a na końcu nerwowo przylizała futro na piersi. Pod wpływem wilgoci loki zakręciły się jej bardziej i cóż, miała wrażenie, że nie wygląda to dobrze.
Re: Zgromadzenie XI
Pią 18 Sie 2023, 23:50
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 89 ks [V]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1078
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
Pogoda nie należała do najprzyjemniejszych i już od samego poranka dawała się we w znaki. Mimo krótkotrwałego przejaśnienia mżawka wraz z chłodnym wiatrem, który chłostał po pysku ponownie złapała delegację nim ta zdołała dojść do Gadzich Łusek. Wbrew jednak pozorom, Słodkiej o dziwo dzisiejsza pogoda nie przeszkadzała. Przez to, że zastępczyni była cała w skowronkach od momentu, kiedy związała się z Orzechem, niestraszny jej był deszcz ani mroźne wietrzysko!
Na miejsce przybyli jako drudzy. Pierwsi z kolei na miejscu zgromadzenia pojawili się Gromiacy przez co też miała już do kogo podejść. Wojownicy i terminatorzy rozeszli się po polanie natomiast ona przez moment jeszcze towarzyszyła Orzechowi by potem zająć swoje miejsce w towarzystwie siedzącej już na skałce Zaćmionego Słońca. Wprzódy posłała kotce wesoły uśmiech. Podobnym obdarzyła też ich przywódcę.
Witaj Zaćmione Słońce. — rzekła na dobry początek i omiotła wzrokiem wszystkich tych, którzy porozsiadali się już wokół Gadzich Łusek. — Mam nadzieję, że Klan Rzeki prędko się pojawi. Nie chciałabym przemarznąć do kości, a pogoda zdaje się, że się nie polepszy.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Zgromadzenie XI
Sob 19 Sie 2023, 11:39
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Koźlorogi ucieszył się z tego faktu, że tym razem on idzie na zgromadzenie. Dawno go na żadnym nie było i liczył, że na tym coś ciekawego się wydarzy. Bo ostatnio omijała go każda fajna drama klanowa więc chciałby coś zobaczyć fajnego. No ale jeżeli to będzie typowe posiedzenie jak zwykle no to może z kims pogada? Tak czy inaczej, musiał przede wszystkim zająć się Ognistą Łapą. Kocurek był jeszcze młody. Dopiero został terminatorem. Jako jego mistrz musiał zadbać o jego bezpieczeństwo i zdrowie. W szczególności kiedy pogoda była do kitu. Ugh... Lepszego dnia nie mogli sobie wybrać.
Szedł za Żarem a obok siebie miał Ognistą Łapę. Uśmiechnął się do swojego terminatorami i mruknął.

- Pewnie zżera Cię ciekawość co? W końcu zgromadzenia klanów są raz na jakiś czas.- szturchnął go w bok po czym dodał. - Masz okazję po raz pierwszy zobaczyć wszystkich przywódców, zastępców i medyków. Do tego będą tam wojownicy i terminatorzy. Więc może kogoś poznasz w podobnym wieku! - machnął delikatnie ogonem po czym zaczął dalej mówić.  
- Chce żebyś miał ubaw z tego spotkania ale pamiętaj, że reprezentujesz nasz klan więc prosiłbym żebyś zachowywał się w porządku. Zwłaszcza przy starszych kotach, dobra? - pouczył go by Ognista Łapa nie narobił wstydu przy wszystkich klanach. Musieli dbać o dobrą reputację Klanu Gromu.

Podsłuchał rozmowę Żara z Chudą Łapą.  Koźlorogi zrównał z przywódca na chwilę by szturchnąć go przyjacielsko w bok. - Spokojnie Żar, będę miał tą dwójkę na uwadze. Ty się zajmij byciem przywódcą i się nie martw. - czemu tak zaproponował? Sam nie wiedział. Najwidoczniej miał dobry humor i czuł sympatie względem młodziaków.   - Także, Chuda Łapo i Ognista Łapo możecie na mnie polegać. Będę siedział gdzieś z przodu więc łatwo mnie znajdziecie. A teraz korzystajcie! - zachęcił ich po czym rozejrzał się dookoła. Oh, byli pierwsi, jednak dość szybko przyszedł Klan Wichru. Najwidoczniej rzeczniacy się spóźnią.

Usiadł gdzieś z przodu, tak jak mówił i obserwował nadchodzące powoli koty.

_________________
Zgromadzenie XI GwW6Zz1
Re: Zgromadzenie XI
Sob 19 Sie 2023, 15:55
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 254
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
O jejciu jejciu jejciu! To dzisiaj ma być Zgromadzenie?! I to w którym on będzie uczestniczyć?!! Ognista Łapa aż podskoczył z radości na wieść, że Rozżarzona Gwiazda go wybrał. Wciąż nie mógł uwierzyć w swoje szczęście, bo szczerze, był zaskoczony takim wyborem ze strony przywódcy. Oczywiście, w pozytywny sposób. Nie spodziewał się, że tak szybko zostanie wybrany, kiedy ledwo rozpoczął swój trening. Dobrze, że zdążył wcześniej nasłuchać się parę rzeczy o zgromadzeniach, więc mniej więcej wiedział, na czym ono polega.
Kroczył radośnie wraz z resztą grupki, tuż za swoim mentorem. Był tak szczęśliwy, że nawet tak zimna i paskudna pogoda mu nie przeszkadzała, mimo że o wiele przyjemniej byłoby się wybrać latem. Jego mokre, długie futro było dumnie napuszone, chociaż mroźny wiatr lekko się przez nią przedzierał, łaskocząc jego skórę. Wcale nie zazdrościł Chudemu z jego krótką sierścią. Biedak, pewnie już zmarzł. Starał się więc tuż przy nim i go ogrzewać swoją gadaniną. Po drodze słuchał słów Koźlorogiego oraz obserwował mijane tereny. Większość z nich nie znał, więc to dobra okazja, by poznać okolicę. Nie miał pojęcia, jak wyglądały ów Gadzie Łuski, więc rozglądał się za nimi z ciekawością, co jakiś czas męcząc Koźlorogiego swoim "daleko jeszcze?". Także, nieświadomy naśladowania swojego mistrza, podsłuchał rozmowę Rozżarzonej Gwiazdy z Chudym. Wiedział, że to nieładne z jego strony, ale nie mógł powstrzymać swojej ciekawości. Na koniec skinął łbem na zachętę Koźlorogiego, cały niecierpliwy. O rajuszku, już chciałby teraz kogoś poznać!

W końcu dotarli do północnego brzegu Oka Gór, a  ślepia cynamonowego zabłysły z wrażenia na widok sporych gładkich skał, na które aż kusiło, by wejść. Dobrze, że Rozżarzona Gwiazda go wyprzedził, bo inaczej by zapomniał, dla kogo stanowiły one miejsce i już by na nie wskoczył. Swoją drogą, faktycznie swoim kształtem nieco przypominały łuski. Zauważył też, że przybyli jako pierwsi. Nic dziwnego, w końcu mieli taki zarąbisty skład, że żaden inny klan się z nimi nie zrówna! Jednak zaraz na miejscu zjawił się Klan Wichru, który Ignis obserwował z ciekawością. Był to pierwszy raz, kiedy miał okazję ich zobaczyć. Szybko się zorientował, że ten złocisty, pręgowany kocur siedzący obok Rozżarzonej Gwiazdy był przywódcą, a ta rudo-biała kocica, co zajęła miejsce przy Zaćmionym Słońcu, musiała być zastępczynią. Ciekawe, gdzie są ich medycy? Klan Wichru miał sporo kotów i wszystkich chciałby poznać, jednak nie wiedział, od kogo by zacząć. Zresztą, szybko zapomniał o tym pomyśle, kiedy w jego oczy wpadła pewna młoda kotka o zabawnym wyglądzie. Miała długie, kręcone futro, które wyróżniało ją spośród tłumu. Nigdy nie widział czegoś takiego. Nadawało jej to pewną unikalność i pewien urok, który, nie wiedząc czemu, napajał go nietypowym uczuciem. Jego ogon drgnął lekko, a sam odwrócił na chwilę wzrok. Serce zabiło szybciej, a w cało nagle uderzył żar, chociaż było tutaj tak zimno i nieprzyjemnie. Ciekawe, czy go zauważyła? Nie, pewnie nie... a chce. Chciałby ją poznać. W końcu zebrał się i zdecydował do niej podejść.
Heej! Mogę się do ciebie dosiąść? – zagadnął do niej przyjaźnie, z lekkim uśmiechem na pysku. – Jestem Ig- Znaczy Ognista Łapa! Ale możesz mówić na mnie Ignis! A ty? Jak masz na imię? – dodał, przedstawiając się. Miał nadzieję, że ów kotka nie miała nic przeciwko jego chęci nawiązania z nią znajomości. W końcu od tego były Zgromadzenia, więc wszystko powinno grać, co nie?

_________________
Zgromadzenie XI Ogien-podpis
Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 10:48
Mknący Nurt
Mknący Nurt
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 97
Matka : Księżycowa Noc
Ojciec : Orli Cień
Mistrz : Lisi Ogon
Wygląd : Wysoki, niezbyt masywny, nieznacznie umięśniony. Lekki krok, łagodne spojrzenie i duże, pomarańczowe, ogniste wręcz oczy. Mały, czarny nos i dwukolorowa, krótka, szorstka sierść. Na dolnej partii ciała dominuje kolor biały, na górnej z kolei – niebieski. W ten sposób również podzielony jest pyszczek: po lewej stronie w oczy rzuca się niebieski, po prawej – biel. Kocur posiada dwie blizny po głębokim zadrapaniu przez samotnika: jedna znajduje się na jego prawym policzku, druga zaś na prawej łopatce. Posiada długie, splątane, białe wąsy i wiecznie czujne, wrażliwe na dźwięki uszy.
Liczba postów : 441
Gwiezdny Klan
https://starlight.forumpolish.com/t403-mknacy-nurt#981
Pogoda była paskudna przez cały dzień i Mknąca Gwiazda naprawdę współczuł wybranym na Zgromadzenie kotom, a zwłaszcza trzem terminatorkom, dla których to miało być pierwsze większe wyjście. Siedzenie w deszczu z pewnością nie należałoby do najprzyjemniejszych, dlatego kocur odetchnął z ulgą, gdy ten ustał. Co prawda nie na długo, gdyż w trakcie drogi dopadła ich mżawka i zimny wiatr, z czym nie pomagało krótkie futro. Pozostawało liczyć na to, że nie skończą wszyscy w lecznicy.
Dotarli, jako ostatni. Kocur miał nadzieję, że pozostałe klany nie musiały na nich długo czekać, choć nie miał wcale wrażenia, żeby się spóźnili. Odwrócił się do Rzeczniaków, uśmiechnął się do nich i życzył miłego Zgromadzenia. Dopiero wówczas skierował swoje kroki na skałkę, z której miał już okazję przemawiać. Może dlatego nie czuł już takiego stresu, choć lekki się przedzierał.
Rozżarzona Gwiazdo, Orzechowa Gwiazdo – przywitał się uprzejmie z przywódcami, pochylając głowę. – Mam nadzieję, że nie musieliście długo czekać.
Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 11:34
Sowia Gwiazda
Sowia Gwiazda
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kocur
Księżyce : 52 [IV]
Matka : Dym [NPC] (*) -> Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Maciek [NPC] -> Czarnostopy [NPC]
Mistrz : Mknąca Gwiazda (*)
Wygląd : Bardzo wysoki, szczupły kocur, o długim, aksamitnym futrze. Jest ono czarne z przejaśnienaimi w okolicach szyi, boków, brzucha i na ogonie. Posiada też białe znaczena. Pokrywają one jego podbrudek, następnie ciągną się przez szyję, do końca brzucha. Na jego łapach widoczne są białe skarpetki, a między oczami dojrzeć można małą smugę bieli. Natomiast jego oczy mają złotą barwę. Charakterystyczną cechą w jego wyglądzie jest brak 2/3 lewego ucha.
Multikonta : Tęczowa Chmura [KG], Jałowcowa Łapa [KRz], Łabędź Szybujący nad Taflą Jeziora [PNK]
Liczba postów : 685
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t1438-sowa#28126
Pierwsze zgromadzenie odkąd Mknąca Gwiazda został przywódcą a on - jego zastępcą. To, że się stresował to było mało powiedziane. Przywykł już do nowych obowiązków, nie bał się już tego jak wypadnie przed Rzeką w nowej roli, ale bał się jak wypadnie w niej przed przywódcami i innymi zastępcami. Ciągle jednak starał się być pewny siebie i nie okazywać swojego niepokoju. Zamiast tego zajął się upewnieniem, że każdy wyznaczony na zgromadzenie ruszył z nimi i że w trakcie podróży nikt nie zostanie w tyle ani się nie zapodzieje, zwłaszcza najmłodsze terminatorki. Z tego wszystkie nawet nie zwracał uwagi na deszcz, przez który całe jego długie futro było mokre i prawie przyklejało mu się do ciała.
Dotarli ostatni. Świetnie. Nienajlepsze pierwsze wrażenie jak na nową władzę Klanu Rzeki. Miał tylko nadzieję, że Grom i Wicher nie czekały długo. Nim jego klan rozpierzchł się po terenie Gadzich Łusek zwrócił się do swojej najmłodszej terminatorki. To w końcu musiało być dla niej duże przeżycie, udać się na zgromadzenie tak krótko po zostaniu terminatorem.
- Baw się dobrze, Muszelkowa Łapo. Mam nadzieję, że poznasz kogoś nowego. I pamiętaj, że reprezentujesz swój klan - powiedział, w pocieszający sposób przejeżdżając ogonem po boku szylkretowej koteczki.
Po tym ruszył za Mknącą Gwiazdą w stronę Gadzich Łusek, by wskoczyć na skałkę przeznaczoną dla zastępców, gdzie siedziały już Zaćmione Słońce i Słodki Nektar. Chyba najbardziej stresująca dla niego chwila. Tyle dobrego, że ich patrol przekazał już obu klanom, że to on jest teraz zastępcą i wyglądało na to, że nie będzie musiał tłumaczyć się starszym kotkom ze swojej obecności na tym konkretnym głazie.
- Dobry wieczór, Słodki Nektarze, Zaćmione Słońce - miauknął w miarę spokojnie, kulturalnie pochylając delikatnie głowę przed obiema zastępczyniami, posyłając im pod koniec lekki uśmiech.

_________________

Polały się łzy me czyste, rzęsiste,
na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
na moją młodość      gór i durną,
na mój wiek męski, wiek klęski;
Polały się łzy me  czyste, rzęsiste…


Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 16:01
Chuda Łapa
Chuda Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 28 [maj]
Matka : Osa [*]
Ojciec : Janusz [NPC]
Mistrz : Rozżarzona Gwiazda :o
Wygląd : Dorósł, a wraz z tym zmieniło się jego futro. Znaczenia na jego ciele stały się o wiele ciemniejsze, a co za tym idzie, bardziej widoczne. Znajdują się na mordce, uszach, łapach oraz ogonie. Przecinają je jasnoszare, klasyczne pręgi. Reszta ciała kocura pozostaje jasna, choć nawet tam, a w szczególności na bokach, można dopatrzeć się owych pręg. Na jego ciele nie brakuje również białych znaczeń- znajdują się one na czole (w formie małej plamki), brodzie, kryzie (kolejna mała plamka), przednich łapach (nie wyżej niż nadgarstki) oraz ogonie (wyłącznie końcówka).
Wciąż można nazwać go drobnym, małym i chudym. Futro ma krótkie, szorstkie i zazwyczaj zakurzone. Posiada duże, niebieskie oczęta i czarną skórę.
Multikonta : Srebrzysty Dym [KW], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 92
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1847-chudy
To dziś. Jego pierwsze zgromadzenie.
Co prawda pogoda wcale nie dopisywała, jednak Chudego to nie zniechęciło. Był zbyt ciekawy i zbyt zadowolony, by móc teraz narzekać na lodowaty wiatr i mżawkę. Przecież nie jest z cukru. W najgorszym wypadku po prostu się przeziębi, ale... To zdecydowanie nie jest coś, czym mógłby martwić się teraz, w takiej chwili. W końcu został wybrany na zgromadzenie, co odebrał jako kolejne już wyróżnienie i szansa na pokazanie się z dobrej strony, co... W przyszłości na pewno sprawi, że znów zostanie doceniony. Rozżarzona Gwiazda najwidoczniej już zobaczył w nim to zasiane nasiono potencjału i postanowił nieco pomóc mu zakiełkować. Tak przynajmniej postrzegał to sam młodzik i... Chyba właśnie dlatego czuł taką ekscytację w powodu zbliżającego się zgromadzenia.
Już na początku trasy został przywołany przez lidera. Mentor wyjaśnił mu parę istotnych kwestii, mniej lub bardziej mu znanych.
- Brak pytań. - Mruknął krótko, a zaraz po tym przeniósł wzrok na Koźlorogiego. Wojownik, wraz z Ognistą Łapą, kroczył tuż przy Rozżarzonej Gwieździe. Zapewnił, że zajmie się dwójką terminatorów, by przywódca mógł skupić się na swoich zadaniach.
Reszta drogi minęła dymnemu spokojnie. Trzymał się z Ignisem, zmuszony wysłuchiwać jego żywej gadaniny... Której o dziwo uważnie słuchał, a momentami nawet starał się uczynić z tego monologu rozmowę. Ciężko mu jednak było się skupić, ponieważ część jego myślami krążyła gdzieś wokół innych tematów. Różnych, ale głównie dotyczących Klanu Gromu, jak i pozostałych dwóch. Dziś zobaczy je pierwszy raz. Jak bardzo tamte społeczności różnią się od Gromiaków? Czy będzie miał okazję poznać kogoś nowego? Trochę się tego obawiał, będąc szczerym.
Koleżka o ognistym futrze dość prędko zniknął Chudemu z pola widzenia. Huh, szkoda. Liczył, że znajdą sobie... Wspólne towarzystwo. Głośno wypuścił powietrze z nozdrzy, a następnie rozejrzał się. Grom przyszedł jako pierwszy, jednak Wicher zjawił się chwilę później, a zaraz po nim również i Rzeka. Nagle w Gadzich Łuskach zrobiło się dziwnie tłoczno i głośno. W pierwszej kolejności Chudy zwrócił uwagę na skałę, na którą wcześniej wskoczył Rozżarzona Gwiazda. Przyjrzał się bardziej pozostałym dwóm przywódcom- złocistemu kocurowi oraz drugiemu, o łaciatym futrze. W następnej kolejności przeniósł spojrzenie na miejsce, w którym usadowili się zastępcy. Zaćmione Słońce siedziała w towarzystwie dwóch innych kotów. Chudy spojrzeniem poświęcił im równie długą chwilę, a potem... Huh, chyba pora do kogoś w końcu podbić. Nie do końca był pewien czy aby na pewno tego chce, ale... Miał wrażenie, że będzie wyglądać jak ostatni frajer, jeśli spędzi zgromadzenie samotnie. Poza tym, jak już dostał tę szansę to wykorzysta ją jak najlepiej, by potem niczego nie żałować. Zaczął rozglądać się za potencjalnym kandydatem do rozmowy.
Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 17:12
Srebrzysty Dym
Srebrzysty Dym
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 30 [maj]
Matka : Zamglony Brzeg [*]
Ojciec : Pochmurny Świt
Mistrz : Wierzbowy Puch
Partner : płonie
Wygląd : Szczupła, drobna koteczka o brązowych oczach i dymnym futrze. Przeważa na nim czerń, przykryta srebrzystymi rozjaśnieniami oraz niewielką ilością rudych smug i pojedynczych włosków. Najwięcej jest ich przy oczach, na lewym policzku oraz palcach tylnych łap. Cechą charakterystyczną kocicy jest długie, kręcone futro oraz sztywne wąsy odstające na wszystkie strony.
Multikonta : Chuda Łapa [KG], Golcowy Śpiew [GK]
Liczba postów : 168
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1787-dym#45184
Dość gwałtownie odwróciła się, gdy usłyszała czyiś głos. Ten ewidentnie był skierowany do niej, więc... Uh, chyba wychodzi na to, że znalazła sobie towarzystwo. Albo raczej towarzystwo znalazło ją. Niewiele większy od niej samej, bursztynowooki kocur o płomiennym futrze pojawił się tak nagle, tak prędko. Nie zauważyła jak się do niej zbliża. Przywitał się przyjaźnie, a nawet lekko się uśmiechnął. Nim odpowiedziała, zdążył się jeszcze przedstawić, nie jednym, a dwoma imionami. Ognista Łapa... Albo Ignis. O ile to pierwsze nie wzbudziło w niej żadnej ciekawości (ot, zwykłe imię zwykłego terminatora), to za to drugie sprawiło, że nastawiła uszu. Nie brzmiało klanowo. Bardziej jak miano należące do samotnika, który o leśnych stadach nawet nie ma pojęcia. Ale mogła się mylić. Równie dobrze imię mogło zostać nadane na cześć jakiejś... Wyszukanej rośliny albo czegoś, czego przeciętny kot nie zna. W końcu takie przypadki, choć rzadkie, też się zdarzają.
- Cześć. Tak. - Rany boskie...! Wyszło tak sztywno, tak krótko i sztucznie... A przynajmniej sama miała takie wrażenie. Natychmiast poczuła zażenowanie, które z kolei sprawiło, że jej oczy rozszerzyły się, a spojrzenie zostało wbite we własne łapy. Na szczęście była to tylko chwila. W tym krótkim momencie zorientowała się, że zapewne robi z siebie jeszcze większego klauna i żeby temu zapobiec powinna jak najszybciej zacząć zachowywać się jak najbardziej n a t u r a l n i e. Uh, miała nadzieję, że to dziwne zachowanie jej nie spaliło. Z drugiej strony, istniała taka opcja i świadomość tego sprawiała, że koteczka obawiała się spojrzeć na Ognistą Łapę. Nie chciałaby zobaczyć na jego twarzy zażenowania, zniechęcenia lub... Jakiegokolwiek innego grymasu, przez który zrozumiałaby, że przekreślił ją już na starcie. Z jej winy, rzecz jasna!
- Srebrzysta Łapa. Z Klanu Wichru. - Przedstawiła się w końcu, gdy przełamała się i przeniosła spojrzenie na jego twarz. Próbowała się nawet nieco uśmiechnąć, ale skoro nigdy tego nie robi to i tym razem nie była w stanie. - Ale możesz mówić mi Dym. - Dodała zaraz, a po niepewności nie było obecnie ani śladu. Chyba zdołała to opanować. Poza tym pomyślała, że zdradzenie mu swojego kocięcego imienia będzie... No, miłe. Sam przecież chwilę temu zrobił to samo. - Pierwsze zgromadzenie? - Zapytała, przyglądając mu się uważnie. Nie chciała, by zapadła między nimi niezręczna cisza. Może i nie wybrała najlepszego sposobu na rozwinięcie rozmowy, ale... Cóż, to było pierwsze co wpadło jej do głowy. Jak widać nie jest najlepsza w interakcjach, jeżeli chodzi o obce koty. Dlaczego to takie trudne?
Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 18:05
Muszelkowa Łapa
Muszelkowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 3 [VI]
Matka : Suchy Nos [NPC]
Ojciec : Kruchy Pazur [NPC]
Wygląd : długowłosy bury szylkret z bielą ; pręgi na rudych plamach są ciemnorude, na burych zaś czarne ; rude plamy rozlewają się na prawą połowę głowy, udo i w okolicach barku (po tej samej stronie ciała), jednocześnie przeplatają się z burymi na grzbiecie ; bury na lewej stronie pyska, można go zauważyć w większości po lewej stronie ciała ; białe plamy na: pysku, sięgająca trochę dalej niż wysokość oczu, piersi, brzuchu i łapach (przednich - do okolic nadgarstków, tylnych - przechodzą na uda) ; wysoka ; krąglejsza ; oczy szaro-błękitne, później zielono-złote ; różowy nos ; uszy zaokrąglone na końcach
Autor avatara : athena_and_sakura na ig
Liczba postów : 22
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1863-muszelka#48565
Och, Gwiezdny Klanie, ale ohydna pogoda.
To zdanie przemyka przez myśli Muszelkowej Łapy, gdy idzie za resztą kotów z Klanu Rzeki. Mruży jednocześnie oczy. Dość miło, że Mknąca Gwiazda zabrał między innymi akurat szylkretkę... ale koteczka obawia się takich dużych ilości kotów wokół siebie. Ba!, nieznajomych kotów. No cóż, będzie co będzie.
Rozgląda się, poruszając uszyma ciekawsko, będąc już na terenie Gadzich Łusek. Unosi lekko brwi, gdy Sowi Zmierzch do niej podchodzi i życzy miłego zgromadzenia. Koteczka uśmiecha się delikatnie do mistrza.
Dzięki — odpowiada, po czym patrzy, jak kocur zajmuje miejsce przy dwóch innych kotkach. Próbuje ignorować głośność dźwięków wokół. Czuje nieprzyjemny dreszcz na grzbiecie. Szuka wzrokiem ojca, zaś gdy go faktycznie zauważa, czuje się odrobinę bezpieczniej. Siada gdzieś niedaleko niego i unosi wzrok na przywódców.
Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 19:41
Szyszkowa Łapa
Szyszkowa Łapa
Grupa : Klan Rzeki
Płeć : kotka
Księżyce : 19 [luty]
Matka : suchy nos [npc]
Ojciec : kruchy pazur [npc]
Mistrz : złoty blask
Wygląd : Szyszka jest pokryta długim, burym futrem z rozjaśnieniami w okolicach szyi, brzucha i pachwin. Szarobrązowe futro jest pokryte czarnymi, klasycznymi pręgami. Kotka posiada białe znaczenie ciągnące się od czoła, przez pysk aż do brzucha; od czoła do nosa tworzy pionowy, charakterystyczny pasek. Biel można również zauważyć w postaci skarpetek na każdej z czterech łap, te z przodu kończą się w okolicach nadgarstka, zaś z tyłu — przy udzie. Oczy Syszki przybrały piwną barwę. Nos ma koloru ciemno-różowego, poduszki natomiast są jasnoróżowe.
Liczba postów : 51
Nieaktywny
https://starlight.forumpolish.com/t1871-szyszka
Większość drogi na zgromadzenie Szyszka spędziła z wzrokiem w dole, dając sobie czas na przemyślenia i mentalne przygotowanie się na pierwsze zgromadzenie. Przy okazji starała się nie wdepnąć w żadna kałużę czy błoto.
Nadal ją lekko uwierała myśl, że dostała przywódcę jako mentora i została wybrana aby pójść na zgromadzenie jednego dnia, ale starała się tego nie traktować jakoś wyróżnienie. Bardziej myślała o tym jak o miłym zbiegu okoliczności. Nawet nie wspomniała o tym przy nikim na głos bo nie chciała wyjść na snoba; nie uważała się za kogoś ponadprzeciętnego.
Im bliżej byli Gadzich Łusek tym bardziej myśli terminatorki wydawały się ciche i oddalone. Emocje stawały się tak intensywne, że wygłuszały myśli. Szyszka nie była pewna co czuje, ale czuła to mocno.

Gdy doszli na miejsce kotka zatrzymała się w chodzie, z jedna łapką uniesiona i jej wzrok lądował kolejno na każdym już obecnym kocie. Myślała do kogo może podejść, chciała się pokazać z dobrej strony i dyskretnie dać Mknącej Gwieździe znać, że chętnie nawiąże nowe znajomosci i jest dobrym kandydatem na przyszłe zgromadzenia.
Po chwili zorientowała się, że nie powinna głupio stać jak drzewo wiec zajęła miejsce gdzieś w okolicach Muszelki, ale nie za blisko. Dała sobie przestrzeń żeby trochę uspokoić emocje i przyzwyczaić się do nowego otoczenia, ale nie przestała się rozglądać po kotach dookoła i myśleć nad potencjalnymi tematami rozmowy. Łapał ją lekki niepokój na myśl o tym, że pozna nowego kota i jest możliwość, że się przed nim zbłaźni, ale przecież zgromadzenia polegają na zakładaniu nowych znajomości, prawda???….

_________________


Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 19:53
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 967
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Nie siedziała jakoś długo, a Klan Rzeki z Mknącą Gwiazdą na czele, przybył do Gadzich Łusek. Liliowa mimowolnie zerknęła po kotach by dostrzec sylwetkę Sowiego Zmierzchu, jednak nim zdążyła złapać z nim kontakt wzrokowy, ten dosiadł się do Zaćmionego Słońca i Słodkiego Nektaru. Jak już zaczęła się rozglądać, dostrzegła również, że Srebrzysta Łapa znalazła sobie jakieś towarzystwo pod postacią rudawego kocurka z Klanu Gromu o którego planowała ją później zapytać. Tak z czystej ciekawości bo jej osobiście się po prostu nudziło. Pomimo kiepskiego humoru spowodowanego deszczem, sama zaczęła poszukiwania kogoś do towarzystwa skoro nikt jeszcze się do niej nie pofatygował. Padło na niebieskiego pointa z Klanu Gromu którego nie kojarzyła, a siedział sam. Podniosła się i delikatnie otrzepała, po czym ruszyła ciężkim krokiem w jego kierunku. — Okropna pogoda, nie? — zagadała z lekkim uśmiechem, po czym cicho odchrząknęła.
— Jestem Wierzbowy Puch swoją drogą, mogę się dosiąść?

_________________
Zgromadzenie XI Lv9k4sG
Zgromadzenie XI 4C23qCS
Re: Zgromadzenie XI
Nie 20 Sie 2023, 20:24
Koźlorogi
Koźlorogi
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 90 [IV]
Matka : Dębowy Liść[*]
Ojciec : Ciemna Stopa [*]
Mistrz : Rwący Strumień -> Rozżarzony Krok
Wygląd : Krótkowłosy, chudy, wysoki, silny biały kocur z uszami, pyskiem, nogami i ogonem o barwie niebieskoszarej z ciemniejszymi prążkami i niebieskimi oczyma mający białe znaczenia na ogonie i łapach
Multikonta : Skwar [KRZ] | Pchla Łapa, Wrzeszcząca Łapa [GK] Sroka [Nkt]
Autor avatara : https://www.instagram.com/charlesthesiam/
Liczba postów : 567
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t328-kozla-lapa
Nie musieli długo czekać na Klan Rzeki. I dobrze bo Kozioł nie chciał tutaj siedzieć za długo przy takiej pogodzie. Starał się tego nie pokazywać ale było mu naprawdę zimno. Jego krótkawe futro mało co dawało. Jednak nie pokazywał tego. Jego duma mu na to nie pozwalała.

Dostrzegł jak pewna młoda kocica zbliża się w jego kierunku. Była z klanu Wichru. Dawno nie rozmawiał z kimś stamtąd od kiedy kontakt ze Zawilec i Szałwią się urwał... Wiedział, że Szałwia umarła ale nie wiedział czy ten sam los spotkał Zawilec. Nigdy nie pytał.

- Miejmy nadzieję, że się nie rozpada! Wolałbym wrócić do obozu w suchym futrze. - uśmiechnął się do kocicy sympatycznie. Pierwszy raz widział ją na oczy ale wydawała się być miła i pełna uroku. Już jej imię było urokliwe.
- Oczywiście, zapraszam. - poklepał ogonem miejsce obok. - Wierzbowy Puch... Bardzo oryginalne imię. Podoba mi się. Ja mam na imię Koźlorogi. - przedstawił się kulturalnie. Wręcz było to zupełnie nie w jego stylu ale Kozioł potrafił być bardziej oficjalny kiedy wypadało.

- Jak tam u was się wiedzie? Mam nadzieję, że nic złego się nie wydarzyło w Klanie Wichru od ostatniego zgromadzenia. - zadał typowe pytanie. Naprawdę był kiepski jeżeli chodziło o takie małe pogaduszki. Dawno też nie rozmawiał z kimś nowym.

_________________
Zgromadzenie XI GwW6Zz1
Re: Zgromadzenie XI
Pon 21 Sie 2023, 12:16
Ognista Łapa
Ognista Łapa
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kocur
Księżyce : 27 [IV]
Matka : Sofia (*) > Roztrzaskana Tafla [NPC] i Dzika Róża [NPC]
Ojciec : Amber (*)
Mistrz : Koźlorogi, Konwaliowy Sen
Partner : Piękna, ale nieuchwytna
Wygląd : Średniej wielkości kocur o silnych łapach, szerokich barkach i umięśnionej budowie. Futro długie, puszyste i aksamitne, często roztrzepane i ubrudzone piachem. W większości bursztynowy z rozjaśnieniami na pysku, brzuchu oraz zewnętrznej części ogona. Cynamonowy nalot na grzbiecie, który jest nieco ciemniejszy na ogonie. Owalna mordka z lekkim pręgowaniem. Ceglany nosek, trójkątne uszy, długie wibrysy oraz bursztynowe ślepia.
Multikonta : Pszczeli Pył (KG), Żyto (S), Dąb (PNK) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 254
Terminator
https://starlight.forumpolish.com/t1841-ogien
Początkowo zachowanie kotki nieco go zaskoczyło. Jej ruchy były takie gwałtowne, sztywne i niepewne... Jej pierwsze słowa również nie brzmiały otwarcie. No i czemu odwróciła od niego wzrok? Ignis aż na moment się przejął. Nie miał pojęcia, jakie normy panowały w Klanie Wichru i bał się, że może coś zrobił nie tak. Nie chciał wywrzeć na niej złego wrażenia. Na szczęście, później jej wypowiedź przybrała bardziej naturalną formę, co ulżyło mu na sercu. O jeju, a już się obawiał, że z ich rozmowy nic nie wyjdzie!
Srebrzysta Łapa... – powtórzył, gdy ta się przedstawiła. A więc była terminatorką, tak jak on. Była to dobra wiadomość, bo to oznaczało, że mógł z nią rozmawiać na równi. "Dym" również mu odpowiadało, a nawet zdawało mu się lepiej pasować, bo wyglądała bardziej dymnie, niż srebrzysto. No i było krótsze, a więc łatwe do zapamiętania. Ciekawe, czemu nie została Dymną Łapą? – Masz ładne imię! Oba! Bardzo pasują do twojego kręconego futerka, wiesz? Miło mi cię poznać! – zamruczał z entuzjazmem.
A no! W ogóle nie tak dawno zostałem terminatorem i nie spodziewałem się, że tak szybko zostanę wybrany, ale jednak zostałem! I to wraz z moim mistrzem i przyjacielem! – odpowiedział na jej pytanie. Następnie usiadł już przy jej boku, aby miał podobny do niej punkt widzenia, po czym wskazał łapą na zabliźnionego niebieskiego pointa, który zdawał się już rozmawiać z jakąś Wichrzaczką. – O tam jest mój mistrz, Koźlorogi! Najfajniejszy na całym świecie! Taki wyluzowany i czadowy! Z nim nigdy nie jest nudno - w odróżnieniu do niektórych nudziarzy - a treningi to sama przyjemność! – przedstawił jej swojego mentora. Miał naprawdę spore szczęście, że miał okazję u niego się uczyć. – Heh, wygląda na to, że już sobie znalazł towarzystwo spośród twoich. O, a tam jest mój kolega, Chudy! W sumie żyliśmy pod jednym dachem, więc dla mnie on jest prawie jak brat, heh. –  rzekł, tym razem wskazując na Chudą Łapę. Ten na razie siedział sobie sam i Ignis zastanawiał się, czy go tutaj zawołać, ale ostatecznie uznał, że niech lepiej sam sobie kogoś znajdzie do rozmowy, a nie ograniczał się jedynie do Srebrzystej Łapy.
W tym momencie zjawili się Rzeczniacy. Ich przybycie skomentował cichym "O, Klan Rzeki". Spóźnialscy. W sumie podobno z nimi graniczyli, więc mógłby kogoś z nich poznać, ale już za późno.
A jak tam w Klanie Wichru? Przyznam, że to mój pierwszy raz, kiedy rozmawiam z kotem z innego klanu. – dodał, powracając do swojego pierwotnego miejsca. Całkiem sporo opowiedział o sobie, więc postanowił dać szansę Dym, żeby było sprawiedliwie. Bardzo go ciekawiło, na ile różni się życie w Klanie Wichu od tego w Gromie.

_________________
Zgromadzenie XI Ogien-podpis
Re: Zgromadzenie XI
Pon 21 Sie 2023, 13:39
Zamglone Jezioro
Zamglone Jezioro
Grupa : Klan Gromu
Płeć : kotka
Księżyce : 54 [IV]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk
Mistrz : Zaćmione Słońce
Wygląd : Na pierwszy rzut oka można zauważyć długą, niebieską szatę kotki, bez ani grama bieli, wiecznie wypielęgnowaną, bo ta pieczołowicie o nią dba; by nie była splątana, brudna, a w świetle słonecznym - wręcz lśniła. Drugim, co rzuca się w oczy, to wysoki wzrost kotki. Ta bowiem należy do wysokich, dobrze zbudowanych kotek, co z każdym księżycem widać coraz bardziej. Na razie jej mięśnie nie są jeszcze dobrze rozbudowane, ale zdecydowanie zmieni się to jak tylko zacznie trening na poważnie. Trzecią zaś rzeczą, która od razu rzuca się w oczy są złocisto-pomarańczowe oczy. Oryginalnie są one złote, acz, w zależności od słońca, mogą przybierać nieco bardziej pomarańczowy odcień. Jezioro ma dużą głowę osadzoną na krótkiej szyi, z czarnym nosem. Pysk ma wiecznie wykrzywiony w grymas, można by rzec, aczkolwiek tak naprawdę jest to jej zwyczajowa, codzienna mina, którą przybiera, gdy po prostu się nie uśmiecha.
Multikonta : Rwący Strumień [KG], Trzcinowy Brzeg [KRz]
Liczba postów : 266
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1334-jezioro#23688
Pierwszy raz miała okazję uczestniczyć w Zgromadzeniu, choć nie była już najmłodsza i spokojnie mogła reprezentować swój klan już wcześniej. Ale przywódca chyba dopiero po kłótni na ceremonii zamierzał jakkolwiek zacząć ją poważnie traktować, albo chociaż udawać przez najbliższe dwa księżyce, czego miała świadomość, żeby mu nie zrobiła kolejnej gównoburzy na ceremonii.
W każdym razie - z ulgą stwierdziła, że przyszli pierwsi, co dało jej możliwość obserwowania wszystkiego, jak koty się zbierają, jak wyglądają przywódcy (bo wiedzieć a widzieć to dwie różne rzeczy), no i przede wszystkim z boku obserwować cały przebieg Zgromadzenia, którego nigdy nie miała okazji zobaczyć na oczy.
Dlatego też przycupnęła gdzieś z boku, aczkolwiek nadal gdzieś blisko centrum zgromadzenia, a następnie zaczęła się rozglądać, uważnie przyglądając kolejnym nadchodzącym klanom. Dziś zamierzała być obserwatorem, a kto wie, może następnym razem będzie od zagadywania.
Re: Zgromadzenie XI
Sponsored content

Skocz do: