Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
W pobliżu lewego brzegu znaleźć można sporawą ilość drobnych, częściowo zakrytych piachem niewielkich kamyczków, które czasem lekko podmywa woda strumienia przepływającego przez obóz Klanu Gromu.
Re: Otoczaki
Pią 28 Kwi 2023, 09:23
Sosnowy Zagajnik
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 47
Matka : Żmijowy Syk
Ojciec : Falująca Trawa
Mistrz : 1 Wój, 2 Zastępcy i jedyna taka Malinowa Mordka!
Partner : Lubi Maki
Wygląd : Postawny o długich łapach, umięśniony kocur w kolorze ciemnego, przygasłego korzennego brązu, gdzie na długowłosym futrze malują się także ciemniejsze, smoliste pręgi o kształcie zawijasów na bokach. Posiada biel na prawej części pyska, gdzie następnie ta "spada" na policzek lewej i sięga znów ku czole kocura. Biel znajduje się także na szyi, kryzie, palcach przednich łap, całych tylnych stopach i końcówce ogona.
Oczy kocura są niebieskie, a z pyska wystaje mały kiełek.
Multikonta : Niedźwiedź(Pl), Truskawkowa Łapa(Rz)
Autor avatara : Pliszka, w podpisie Meowkarii
Liczba postów : 128
Nieaktywny
Chmury dominowały. Słońce powoli wspinało się, jakby chciało, a nie mogło na niebo. Z lewej strony strumyka - tu właśnie znajdował się kocur. Niby był zdrowy, a dalej coś go uwierało w nosie, dlatego na celu dzisiejszym miał jedno...Powąchać wodę! No. Może nie wodę, a trawę znajdującą się obok wodnego języka. Na trawie znajdowała się rosa, a po deszczach z nocy była napuchnięta, więc gdy przecięło się ją pazurem, wydawała z siebie charakterystyczny zapach - kocur to lubił. Tak więc bury pręgus leżał na boku, a jego wzrok był wczepiony w tafle wody, gdy z radością na mordzie gryzł sobie trawkę w najlepsze.
_________________
Re: Otoczaki
Nie 04 Cze 2023, 18:52
Jabłkowa Gałąź
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [październik]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Strumień, który przepływał przez środek, jak to mówili tutejsi, obozu, był bardzo interesujący. Starał się nie podchodzić do niego zbyt blisko, jako że gdzieś głęboko w środku czyhał w nim strach przed wodą (nawet jeżeli ta nie wyglądała ani na głęboką, ani szczególnie wartką). Mimo to parokrotnie przeszedł obok niego... i w końcu ciekawość zwyciężyła i musiał zobaczyć, co też ciekawego mógł w nim znaleźć. Sama woda była mało fascynująca, bo o wiele bardziej zainteresowały go gładkie, okrągłe kamyczki, na których stał. Były tak bardzo różne od kamyków, które zazwyczaj widział, nie były takie kanciaste. Interesujące. Postanowił wykopać sobie jeden z nich, żeby później pokazać go Trzask, ale najpierw musiał znaleźć taki, który by mu najbardziej odpowiadał. Musiał być Wyjątkowy, bardziej wyjątkowszy niż pozostałe kamyki, które przecież już przez to, że były gładkie, były wyjątkowe. Wiadomo!
Matka : Maska ⇾ Hanka ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak (?)
Mistrz : frajerzy
Wygląd : dość niska, średnio zbudowana, długowłosa z kędzierzawym futrem; w większości czekoladowa, ale rudy tygrysio pręgowany widać na pyszczku, żuchwie, nad nosem, między oczami, pod prawym okiem, nieregularnie w postaci łatek na prawym boku i lewym, na większości lewej tylnej łapy, a także w postaci lewej końcówki ucha i łaty na prawej przedniej łapie; biel na szyi, klatce piersiowej, części brzucha, a także nieregularnie na łapach; na każdej z łap ma białe palce i stopy, a na przednich biel przerwana rudą łatą na prawej, a czekoladową łatą na prawej sięga wyżej, prawie łącząc się z bielą na klatce piersiowej; ma także biały wąsik na mordce; oczy złote; wąska blizna nad nosem, nadgryziona końcówka prawego ucha, blizna po ugryzieniu na lewym piszczelu
Multikonta : świst
Liczba postów : 114
Samotnik
Wszystko jest takie duże i dużo i fajne i dziwne i dużo kotów i dużo nowych rzeczy i miejsca i zapachy i hałasy i koty i- a! HA! Ogryzek. Nie, czekaj! Nie Ogryzek. Jabłuszko. Musi się nauczyć. Jabłuszko nie jest nowy, jest znany, bardzo dobrze znany! W końcu do czasu dołączenia do grupki Hanki Łajka, ach, przepraszam, Tygrysiczka!, poza swoim rodzeństwem nie znała nikogo innego, z nikim innym się nie bawiła i nie rozmawiała i nie spała i nie jadła i, tak, wszystko robili razem, nie znali nic poza sobą, i o ile było tak fajnie, gdy poznali nowe koty i Hankę, a teraz cała ich trójka znalazła się tutaj, i obóz jest taki duży i głośny i Tygrysica chętnie go bada, zaczepia inne koty, to jednak przecież rodzeństwo wciąż zna najlepiej! – HEJ – mówi głośno do brata, podchodząc do niego z boku dziarskim krokiem, i nagle jej myśli dryfują, nagle się zastanawia, jakie to niesamowite, że jeszcze dwa tygodnie temu – a jednocześnie jakby CALUTKIE ŻYCIE temu! – siedzieli w ciemnej kryjówce, a potem się tułali, gdy Hanka szukała nowej kryjówki, i nigdy nie czuli się do końca bezpiecznie, jeżeli chodzi o miejsce, a teraz są tu, i podobno można tu się czuć bezpiecznie, i mają dwie nowe mamy, tak jakby, i właśnie sobie siedzą nad jakimś strumykiem, i może się głośno odezwać, i Maska nie spojrzy za to na nią krzywo, i… a, tak. Tu, teraz, ona, Jabłuszko, strumyk, kamyki! Jej spojrzenie skacze między gładkimi otoczakami, a mordką brata. – Co rooobiiiis?! – pyta więc wesoło.
Re: Otoczaki
Pon 05 Cze 2023, 02:12
Jabłkowa Gałąź
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [październik]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Mimo tego, że słyszał, że ktoś chyba do niego się zbliżał, to mimo wszystko i tak podskoczył w miejscu, gdy Tygrysica nagle zmaterializowała się tuż obok i wydała z siebie głośny dźwięk. Zamrugał, patrząc na nią przez chwilę. - Cześ - odpowiedział po ułamku sekundy; niby niewiele, a jednak dało się wyczuć to, że była tam krótka pauza. - Szukam najładniejszego kamyka. Te tutaj są fajne, takie okrągłe i gładkie, w ogóle nie mają ostrych krawędzi! - wyjaśnił, pokazując łapką na przeróżne otoczaki, mniej lub bardziej zakopane w piasku.
Matka : Maska ⇾ Hanka ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak (?)
Mistrz : frajerzy
Wygląd : dość niska, średnio zbudowana, długowłosa z kędzierzawym futrem; w większości czekoladowa, ale rudy tygrysio pręgowany widać na pyszczku, żuchwie, nad nosem, między oczami, pod prawym okiem, nieregularnie w postaci łatek na prawym boku i lewym, na większości lewej tylnej łapy, a także w postaci lewej końcówki ucha i łaty na prawej przedniej łapie; biel na szyi, klatce piersiowej, części brzucha, a także nieregularnie na łapach; na każdej z łap ma białe palce i stopy, a na przednich biel przerwana rudą łatą na prawej, a czekoladową łatą na prawej sięga wyżej, prawie łącząc się z bielą na klatce piersiowej; ma także biały wąsik na mordce; oczy złote; wąska blizna nad nosem, nadgryziona końcówka prawego ucha, blizna po ugryzieniu na lewym piszczelu
Multikonta : świst
Liczba postów : 114
Samotnik
Og- Jabłuszko mówi ładnie, wyraźnie, starannie, bez niewyraźnych głosek, bez seplenienia, szeleszczenia, niedbałości; jego język go słucha, podczas gdy jej własna mordka odmawia jej posłuszeństwa, jakby należała do kogoś innego, kto chce jej zrobić na złość. Czuje lekkie ukłucie zazdrości i irytacji na tę myśl, zwłaszcza że niewykluczone, że Jabłuszko albo ktoś inny pomyśli o niej źle, bo jeszcze sepleni, jak… jak mały kociak, a jej brat mówi jak dorosły. I niby zauważyła to wcześniej, ale teraz… język ją kłuje, drażni ją to, gdzieś w klatce piersiowej wzbiera się w niej nieprzyjemne wrażenie, nagle psujące jej humor, mimo iż sama brata zaczepiła. – A po co ci taki. Co z nim zrobisz? – pyta mniej entuzjastycznie. Choć nie do końca chce poruszać temat, który to wywołał, (najlepiej, żeby się sam domyślił i przestał tak na siłę mówić idealnie i perfekcyjnie i-!), to jednak jest młoda, a do tego ma taki temperament, że nie panuje jeszcze na tyle nad swoimi emocjami, splątanymi, dziwnymi, żeby być w stanie udawać, że wszystko jest super świetne.
Re: Otoczaki
Wto 06 Cze 2023, 01:26
Jabłkowa Gałąź
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [październik]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
Pociągnął cicho nosem i wrócił do obserwacji otoczaków, próbując znaleźć jakiś ładny. Chociaż nie patrzył na siostrę, ucho miał skierowane w jej stronę, żeby dać jej znać, że wciąż słucha tego, co mówi. - Zaniosę Trzask i Róży - odpowiedział, znów unosząc głowę i patrząc w stronę szylkretki. - Tak sobie wymyśliłem. Dam im prezent za to, że się nami opiekują, dopóki Hanka i Kirito po nas nie wrócą - dodał, uśmiechając się pogodnie, po czym wrócił do poszukiwań. Wszystkie były ładne, ale takie... zwykłe, jak każdy inny kamyk (poza tym, że były gładkie i okrągłe), ale nie tracił nadziei na to, że któryś z nich okaże się być jakiś wyjątkowy.
Matka : Maska ⇾ Hanka ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak (?)
Mistrz : frajerzy
Wygląd : dość niska, średnio zbudowana, długowłosa z kędzierzawym futrem; w większości czekoladowa, ale rudy tygrysio pręgowany widać na pyszczku, żuchwie, nad nosem, między oczami, pod prawym okiem, nieregularnie w postaci łatek na prawym boku i lewym, na większości lewej tylnej łapy, a także w postaci lewej końcówki ucha i łaty na prawej przedniej łapie; biel na szyi, klatce piersiowej, części brzucha, a także nieregularnie na łapach; na każdej z łap ma białe palce i stopy, a na przednich biel przerwana rudą łatą na prawej, a czekoladową łatą na prawej sięga wyżej, prawie łącząc się z bielą na klatce piersiowej; ma także biały wąsik na mordce; oczy złote; wąska blizna nad nosem, nadgryziona końcówka prawego ucha, blizna po ugryzieniu na lewym piszczelu
Multikonta : świst
Liczba postów : 114
Samotnik
Nagła gorycz wzbierająca się w umyśle Tygrysicy zanika, kiedy Jabłuszko mówi o swoim pomyśle. Lubi Trzask i Różę, ale Hankę i Kirito lubi bardziej i bardzo by już chciała, żeby już wrócili; cieszy się, że brat ma w tym temacie takie odczucia. – O! To moze ci pomogę? – proponuje, rozpogodzona. – Moze dla Hanki tez znajdziemy? I dla Kirito! Ale tseba bęzie je schować. Wies, zeby nikt nam nie zabrał!
Re: Otoczaki
Czw 29 Cze 2023, 23:08
Jabłkowa Gałąź
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36 [październik]
Matka : Maska ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak
Mistrz : Konwaliowy Sen
Wygląd : Przeciętnego wzrostu, chudy, wygląda na zabiedzonego i permanentnie zmęczonego. Ma długie, kręcone, kremowe futerko z białymi znaczeniami na mordce, szyi, podwoziu i łapach. Zielonkawe oczy, lekko garbaty nos i powykrzywiane we wszystkie strony wąsy.
- Aha, czemu nie - kiwnął głową na zgodę. - No jasne. Znam już parę kryjówek, w których będzie można schować kamyki dla nich - dodał, unosząc na moment wzrok znad kamyków, by spojrzeć na siostrę i wesoło się do niej uśmiechnąć. Wtedy jednak coś rzuciło mu się w oczy, więc zaraz odwrócił łebek w tamtą stronę, by w dwóch długich krokach znaleźć się przy na wpół zakopanym kamyku, który chyba był Tym Jedynym. - Patrz! - powiedział, pokazując na kamyk, który falował pod płytkim strumykiem. Był jasny, jak pozostałe kamyki, ale ten miał dwa, a może i nawet trzy brązowe prążki - a może nawet i więcej, bo był częściowo zakopany w piasku. Bardzo mądrze więc postanowił wyciągnąć go paszczą, bo był to pierwszy pomysł, który przyszedł mu do głowy, jednocześnie trochę nie doceniając głębokości strumyka w tym miejscu (nawet jeżeli woda była płytka, to jednak wsadzanie nosa pod wodę nie było mądrym pomysłem) oraz nie spodziewając się, że woda będzie aż tak zimna; wyprostował się natychmiast, sztywny jak struna i z nastroszonymi wąsami, kichał i potrząsał mordką, jakby go co najmniej wepchnięto na środek jeziora.
Matka : Maska ⇾ Hanka ⇾ Roztrzaskana Tafla i Dzika Róża
Ojciec : Szakłak (?)
Mistrz : frajerzy
Wygląd : dość niska, średnio zbudowana, długowłosa z kędzierzawym futrem; w większości czekoladowa, ale rudy tygrysio pręgowany widać na pyszczku, żuchwie, nad nosem, między oczami, pod prawym okiem, nieregularnie w postaci łatek na prawym boku i lewym, na większości lewej tylnej łapy, a także w postaci lewej końcówki ucha i łaty na prawej przedniej łapie; biel na szyi, klatce piersiowej, części brzucha, a także nieregularnie na łapach; na każdej z łap ma białe palce i stopy, a na przednich biel przerwana rudą łatą na prawej, a czekoladową łatą na prawej sięga wyżej, prawie łącząc się z bielą na klatce piersiowej; ma także biały wąsik na mordce; oczy złote; wąska blizna nad nosem, nadgryziona końcówka prawego ucha, blizna po ugryzieniu na lewym piszczelu
Multikonta : świst
Liczba postów : 114
Samotnik
– O! A gzie? Albo nie, nie móf mi… bo nie będą jus kryjówkami! – odpowiada i szczerzy lekko ząbki do brata. Z entuzjazmem daje susa za nim, kiedy ten coś zauważa i leci w tamtą stronę. Wyciąga już łapkę, żeby wyłuskać interesująco wyglądający kamyczek z piachu, kiedy Jabłuszko sięga po niego mordką i… odskakuje, kichając i prychając, jakby coś mu się stało! – CO? CO JES?! – pyta, nastraszając się bojowo i patrząc wrogo na kamyczek. Wyszła bowiem z założenia, że może to nie kamyczek, tylko jakiś… a, jakiś gryzący kamyczek, albo coś! No logiczne przecież.
Re: Otoczaki
Sro 13 Wrz 2023, 10:07
Konwaliowa Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
***
Głowa bolała go nieco, jednakże nie na tyle, by uznał to za problem wymagający interwencji Owczego Runa. Po spożytym posiłku udał się na jeden z brzegów, obserwując wodę płynącą po oszlifowanych przez nią uprzednio kamieni. Chwilowo pozbawiony obowiązków rozpoczął pielęgnację swych łap.
_________________
Elegant maniac.
Re: Otoczaki
Czw 14 Wrz 2023, 19:32
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 343
Wojownik
Kierował się do strumienia, aby nieco przy nim odpocząć, gdy rzucił mu się w oczy widok dawnego mistrza. Ciekawe jak sobie radził z nowym terminatorem i czy tęsknił za ich szkoleniem. Postanowił podejść i go o to podpytać. — Witaj Konwaliowy Śnie — przywitał się, pamiętając jak kocur reagował, gdy o tym zapominał. — Jak tam życie? Wyleczony? Mnie coś pobolewa bark, no mówię ci utrapienie z tym mam dzisiaj. Jak trening z nowym terminatorem? Lepszy ode mnie? Posłuszniejszy? Tęsknisz już za mną? — zażartował.
Re: Otoczaki
Nie 01 Paź 2023, 18:24
Konwaliowa Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
- Czyżby twój wiek postępował nadmiernie? - spytał się terminatora; kąciki jego pyska zadrżały w wyrazie rozbawienia. - Jeśli ból będzie miał duże nasilenie lub zacznie być przewlekły powinieneś złożyć wizytę Owczemu Runu. W kwestii życia i chorób natomiast nie posiadam powodów do narzekania. Następne pytania skwitował nieznacznym uniesieniem jednej z brwi. - Inny - odparł zgodnie z prawdą. Trening nie postępował w tempie którego oczekiwałby Konwaliowy Sen. - Dlaczego miałbym? Jesteś tutaj.
_________________
Elegant maniac.
Re: Otoczaki
Sro 04 Paź 2023, 18:22
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 343
Wojownik
Machnął łapą na słowa związane ze zdrowiem. No tak, rzeczywiście powinien z tym iść, ale na ten moment mógł wytrzymać. Przez jeden dzień przecież nic się nie stanie, prawda? — Inny? To znaczy? Nie chcesz nic zdradzić? — dopytywał, ponieważ naprawdę był ciekaw jak tam sobie staruszek radził. Przecież niedawno leżał prawieże martwy, bo miał te całe rany po walce, a teraz już chodził i miał kolejnego ucznia. Ten lider to go rozpieszczał. — No jak to? Chodzi mi o nasze treningi! Czy za tym tęsknisz jak razem wychodziliśmy w teren i ty z tą swoją miną, o taką jak masz teraz, patrzyłeś na mnie i czekałeś aż zejdę z drzewa — zaśmiał się wspominając nie tak odległe czasy. — No dawaj, opowiedz coś — zachęcał go do zwierzeń.
Re: Otoczaki
Czw 05 Paź 2023, 00:47
Konwaliowa Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
- Nieszczególnie zaangażowany... choć mi samemu los zdaje się nie ułatwiać możliwość odbywania treningów z tym konkretnym terminatorem - rzekł zgodnie z prawdą. Nie zamierzał obecnie wprowadzać Grzmiącego w szczegóły - jego osobę jako świeżomianowanego wojownika wciąż poddawał obserwacji. - Pobyt w lecznicy napawa tęsknotą do niemalże każdych okoliczności mających miejsce poza nią - odrzekł zgodnie z prawdą. - Nie ukrywam jednak, że trenowanie cię stanowiło... interesujące doświadczenie.
_________________
Elegant maniac.
Re: Otoczaki
Nie 08 Paź 2023, 18:39
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 343
Wojownik
Wypiął dumnie pierś słysząc, że był całkiem interesującym doświadczeniem. Prawdopodobnie mistrz chciał mu tak przekazać, że za nim tęsknił i świetnie się razem bawili. No bo przecież ile kłopotów mu sprawiał! Ha! Teraz to było odległym wspomnieniem i budziło w nim śmiech, a jeszcze nie tak dawno temu, syczał i kąsał niczym rozjuszona żmija. — No ja się tobie nie dziwie staruszku, że ciągle tam witasz. Ale cię rozumiem. Ja też mam wadliwe zdrowie — westchnął cierpiętniczo. — O! Jak nie jest zaangażowany ten twój terminator to dawaj! Na następnym treningu wyciśnij z niego co się da! W końcu nie lubisz leni — miauknął, ponieważ wiedział na własnej skórze jakie treningi z Konwaliowym Snem były ciężkie. — O! Albo ja przemówię mu do rozumu. Umiem być przekonujący.
Re: Otoczaki
Sro 25 Paź 2023, 14:24
Konwaliowa Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
- Owszem, nie lubię - odrzekł. Preferował koty zaangażowane których trening postępował płynnie i w szybkim tempie. - Dotychczas spędził jednakże wiele czasu w lecznicy, podobnie jak i ja sam, co, jak sądzę, może mieć duży związek z tempem naszego treningu. Słysząc kolejną wypowiedź niebieskofutrego zmrużył oczy. - Z "przemawianiem do rozumu" poczekaj na własnego terminatora i to na nim stosuj tę technikę - rzekł, wiedząc, że nie preferuje by ktokolwiek wchodził w jego kompetencje lub też je w ten sposób podważał. - Nie wątpię, że nadejdzie czas gdy faktycznie staniesz się czyimś mistrzem. Żywię nadzieję że potraktujesz wtedy swe zadanie dojrzale.
_________________
Elegant maniac.
Re: Otoczaki
Sob 28 Paź 2023, 14:39
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 343
Wojownik
Och, oczywiście, że tak będzie. Kiedy tylko dostanie własnego terminatora, to dopiero zacznie się zabawa! Ha! Już nie mógł się tego doczekać. Na pewno będzie lepszym mistrzem od Konwaliowego Snu. Ten to był ponury i nie znał się na żartach. A on? Młody i silny. Kto by go nie chciał? — Oczywiście mistrzu. Jestem już dojrzały. Tak przetrzepie swojego terminatora, że stanie się wojownikiem z pierwszego zdarzenia — obiecał, ponieważ dla ciamajd i nieuków nie zamierzał mieć litości ani co najważniejsze cierpliwości. Marzyły mu się bowiem osobniki, które przyniosą chwałę Klanowi Gromu, a nie wstyd. — W sensie wiesz... Nie dosłownie przetrzepie. Chodziło o wyszkolenie — poprawił się jakby Konwalia miał co do tego inne zdanie.
Re: Otoczaki
Czw 02 Lis 2023, 21:08
Konwaliowa Gwiazda
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 66 [październik]
Matka : Roztrzaskana Tafla
Ojciec : Kruk [*]
Mistrz : Tęczowa Chmura [*]
Partner : Jeżynowy Cierń [*], Pszczeli Pył
Wygląd : Bardzo wysoki, długołapy, o szczupłej budowie. Okryty długim, zawsze wyczyszczonym, smolistoczarnym, niespłowiałym futrem, pod którym wyraźnie zarysowują się mięśnie. Na rozmówców spogląda skośnymi, zielonymi oczami w kształcie migdałów. Trójkątna, szczupła głowa, stosunkowo długie uszy zakończone pędzelkami, wydatne kości policzkowe, czarny nos i czarne wibrysy.
Liczba postów : 1940
Przywódca
- Mam nadzieję, ze twoja opinia w istocie jest obiektywna. Jeśli jest taką faktycznie, nie wątpię, że Rozżarzona Gwiazda dostrzeże twą dojrzałość i pozwoli ci poprowadzić trening któregoś z oczekujących na mistrza terminatorów - rzekł zgodnie z prawdą. - Oczywiście. Pamiętaj, by podczas treningu kierować się jednakże rozsądkiem. Kształtujesz wszak kota mającego w przyszłości kontynuować trwanie naszego klanu. Zdawał sobie sprawę z faktu, że niebieskofutry posiadał tendencję do przesady i popadania w skrajności - nie chciałby, by odbiło się to na najmłodszych niemalże klanowiczach.
_________________
Elegant maniac.
Re: Otoczaki
Pią 03 Lis 2023, 15:30
Grzmiące Gardło
Pełne imię : Grzmiące Gardło
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 36
Matka : Żółwia Skorupa
Ojciec : Oszroniony Kolec
Mistrz : Konwaliowy Sen
Partner : brak
Wygląd : Jego sylwetka jest nieco puszysta i obrośnięta gęstym futrem powodującym, że kocur przypomina puchatą kulkę. Ciało ma proporcjonalne. Nie jest przesadnie wysoki, ale nieco wyższy od przeciętnej wzrostu. Sierść jego posiada niebieską barwę bez ani grama bieli, która wpada w jasnoszary odcień. Jest długa i miękka, prosta. Nie zakręca się w żadnym stopniu. Jego pysk jest dobrze zarysowany, a oczy ma zielone. Głos Grzmiącego Gardła jest charakterystycznie monotonny, matowy, zawiera szmery i zmienia gwałtownie swoją wysokość i barwę.
Multikonta : Złoty Blask, Jeleń
Autor avatara : Robert Bahou
Liczba postów : 343
Wojownik
— Oczywiście mistrzu. Zdaje sobie z tego sprawę. Nie musisz się martwić. Spod mojej łapy wyjdą najlepsi wojownicy jakich Klan Gromu nie widział — obiecał, pusząc się na samą myśl, że oto za jego zasługą, klan będzie rósł w siłę. Wtedy to dopiero udowodniłby sobie, że jest kimś. Ha! — Dobra staruszku będę już się zbierał. Zdrowiej. — Podniósł się, rozciągając zesztywniałe kości. Musiał wybrać się na polowanie, bo jak pójdzie się zdrzemnąć to jak nic zacznie mu wytykać nieróbstwo. Ale nie mógł się nacieszyć, że oto był wojownikiem i mógł robić co mu się żywnie podobało. To dopiero było życie... Pożegnawszy się z kocurem, odszedł.
//zt
Re: Otoczaki
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.