| :: Ziemie Niczyje :: Gniazda Dwunogów | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : nieskończone
Matka : srebrna skórka
Ojciec : gwiezdny pył
Wygląd : utkany z gwiazd
Multikonta : administracja
Liczba postów : 1909
Administracja | First topic message reminder :Ogromna stodoła kryta strzechą, znajdująca się zaledwie kawałek od Starego Dębu. Intensywnie pachnie drewnem, z którego została zbudowana, sianem, myszami i kotami. Aby do niej wejść, należy wejść poprzez ogromne drzwi, które są zamykane w nocy, lub wspiąć się po drewnianej tylnej ścianie i przejść przez niewielki otwór, znajdujący się mniej więcej zajęczy skok nad ziemią. Stamtąd można przemieszczać się po szerokich drewnianych belkach znajdujących się kawałek pod sufitem, lub zeskoczyć na potężne bele siana, którymi można zejść na podłoże.
Wysoka Stodoła to miejsce, w którym legowisko mają Popiół i Dima.
Rodzaje terenu: przydroża i okolice domów dwunogów
Ostatnio zmieniony przez Światło Gwiazd dnia Sob 03 Lip 2021, 17:04, w całości zmieniany 4 razy |
|
| Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 36 księżycy [I]
Matka : Rudzik [NPC]
Ojciec : Żyto
Wygląd : drobny, krótkowłosy, czarny z białymi znaczeniami (cienki pasek łączący przednie łapy na klatce piersiowej; kroplowata plama przy lewej tylnej łapie na podbrzuszu), żółto-zielone oczy
Multikonta : Liść
Autor avatara : https://www.instagram.com/blackcattrails/ (modyfikowane)
Liczba postów : 98
Nieaktywny | Czarno-biała obeszła ich w kółko, a Piórko w tym czasie starał się nie robić żadnych dziwnych hałasów przy oddychaniu. Zerknął na Świetlika przelotnie, a potem znowu na Dimę, która zdecydowała się odezwać. Zdecydował?... Zresztą nieważne, miał teraz pilniejsze rzeczy na głowie niż roztrząsanie cudzej tożsamości. Odetchnął w myślach z ulgą, kiedy padła zgoda, na zewnątrz zaś pokiwał głową, bo dziękować wypadało raczej po fakcie. Zresztą, nie zamierzał przedłużać na grzeczności. — Cieknie mi z nosa, bez koloru... kicham, kaszlę, boli mnie gardło... — Przetarł nos łapą. — Chyba mam gorączkę i ogólnie tak no... czuję się źle, słabo — wymruczał, zastanawiając się w międzyczasie, czy niczego nie pominął. O ile pozostałe były do zniesienia, jakoś, to dwa ostatnie objawy chyba najbardziej dawały mu się we znaki. Miał ochotę położyć się w ciepłym kącie i tak już zostać. Świadomość tego, że było to niemożliwe, była dobijająca. Teraz chyba jeszcze bardziej docenił obecność Świetlika, bo choć nie musiał jeszcze na nim polegać, to to drobne szturchnięcie od losu jasno zasugerowało, że mógłby.
|
| The author of this message was banned from the forum - See the message | | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : Urodzone: 15.06.2022 (13 księżycy)
Matka : Jabłuszko (Zakwitająca Łapa)
Ojciec : Kijanka (Kijankowa Łapa)
Mistrz : Piórko
Wygląd : Budowa ciała ciężka. Maść ruda, tygrysio pręgowana. Białe znaczenia na nosie, brodzie, szyi, brzuchu i końcówkach łap. Żółte oczy, ogon skrócony do połowy, lekko zakrzywiony. Brak widocznych urazów.
Multikonta : Ptak
Liczba postów : 116
Nieaktywny | Niewiele miałem tutaj do roboty, poza dodawaniem Piórkowi otuchy i może stanięciem w jego obronie, jeśli taka potrzeba by była, chociaż poszliśmy do medyków, więc może nas nie zaatakują, ale kto wie. Średnio chciało mi się wierzyć w to, że kot nam pomoże, już sam wstęp, przywitanie było średnie. Czyli jednak bycie samotnikiem jest fajne, ale jak się potrzebuje pomocy medycznej, to nie wiadomo czy ta zostanie nam udzielona? Zobaczymy. Stanąłem bliżej Piórka, z opuszczonym ogonem, czując się mało swobodnie w towarzystwie Dimy. Nie to, że nie ufam kotu, ale no... nie ufam. _________________ Nudno tu...
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Z lekko znudzonym wyrazem pyska, kocię Popioła wysłuchało, co chory miał do powiedzenia. Poza tym nie musiało wiedzieć więcej, więc odpowiedzią było krótkie skinięcie głową i zniknięcie w głębszej, ciemniejszej części stodoły. Po chwili kocisko wróciło z liściem nawłoci. – Zjedz – oznajmiło prosto. – Siedź w ciepłym, młody w jak największej odległości od ciebie. Jak się zarazi, to wiecie, gdzie mnie szukać – dodało.
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 36 księżycy [I]
Matka : Rudzik [NPC]
Ojciec : Żyto
Wygląd : drobny, krótkowłosy, czarny z białymi znaczeniami (cienki pasek łączący przednie łapy na klatce piersiowej; kroplowata plama przy lewej tylnej łapie na podbrzuszu), żółto-zielone oczy
Multikonta : Liść
Autor avatara : https://www.instagram.com/blackcattrails/ (modyfikowane)
Liczba postów : 98
Nieaktywny | Jego spojrzenie powróciło do Dimy, który wyglądał, jakby słyszał takie rzeczy już dziesiątki razy. To właściwie dobrze, ale z drugiej strony Piórko zaczął się zastanawiać, jak zarysuje się tutejsza populacja medyków, bo chwilowo dwóch na trzech należało do tych mniej albo niezbyt przyjemnie rozmownych. Nie żeby miał im to za złe, w końcu nie przyszedł na pogawędkę. Kot zniknął, prawdopodobnie udając się do składzika medykamentów, bo za chwilę wrócił z liściem. O świetnie, kolejne zielska do zjedzenia. Ale nie marudził, zamiast tego chcąc jak najszybciej zmamlać liść i przełknąć, by jego specyficzny smak nie rozszedł się zbyt obficie po pysku. No nie jego wina, że nie przepadał za tym. Zerknął krótko na Świetlika, kiedy został wspomniany, a zaraz skinął Dimie głową. — Dziękuję — rzucił i wstał. — Do zobaczenia, choć... może w lepszych okolicznościach — dodał na pożegnanie, zerknął na Świetlika i wyminął go szerokim łukiem, by przecisnąć się przez wyjścia ze stodoły. W ciepłym co? A zatem powrót do stajni.
z.t. |
| The author of this message was banned from the forum - See the message | | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : Urodzone: 15.06.2022 (13 księżycy)
Matka : Jabłuszko (Zakwitająca Łapa)
Ojciec : Kijanka (Kijankowa Łapa)
Mistrz : Piórko
Wygląd : Budowa ciała ciężka. Maść ruda, tygrysio pręgowana. Białe znaczenia na nosie, brodzie, szyi, brzuchu i końcówkach łap. Żółte oczy, ogon skrócony do połowy, lekko zakrzywiony. Brak widocznych urazów.
Multikonta : Ptak
Liczba postów : 116
Nieaktywny | Coś co dla mnie było straszne, a dla Piórka było nieznane Dima potraktował, jako nic wielkiego. Aż tyle kotów na to choruje? Mam nadzieję, że nie wkradła się tutaj żadna rutyna i lek podziała, bo dobre leczenie zostało zastosowane. Nie chciałem odsuwać się od Piórka, nawet pomimo wytycznych medyka. Poza tym skoro tę chorobę można wyleczyć jednym liściem, to nie powinienem się bać, że zarażę się od towarzysza, bo nawet jak zachowuje, to zjem liścia i po sprawie. Skinąłem obcemu kotu głową, po czym podreptałem za przyjacielem, licząc, że niedługo wróci całkowicie do zdrowia.
Z/T _________________ Nudno tu...
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 36 księżycy [I]
Matka : Rudzik [NPC]
Ojciec : Żyto
Wygląd : drobny, krótkowłosy, czarny z białymi znaczeniami (cienki pasek łączący przednie łapy na klatce piersiowej; kroplowata plama przy lewej tylnej łapie na podbrzuszu), żółto-zielone oczy
Multikonta : Liść
Autor avatara : https://www.instagram.com/blackcattrails/ (modyfikowane)
Liczba postów : 98
Nieaktywny | Niestety czas mijał, a jego stan się nie poprawiał. A przynajmniej nie czuł się ani trochę lepiej i choć nie był pewien, ile dokładnie czasu powinno minąć, to coś podpowiadało kocurowi, że ta farsa trwa już zbyt długo, jak na... Hm, w sumie co? Nic wielkiego właściwie. Może powinien poprosić o kilka takich liści na drogę? W każdym razie, przyszedł tu ponownie, już bez Świetlika, by znaleźć Dimę i poinformować o swoim w dalszym ciągu nijakim stanie. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | „Może jakiejś urwanej łapy bym się nie podjął, ale z tym sobie poradzę”, powiedziało… no, wyśmienity żart, jak się okazuje. Pysk Dimy się skrzywił, kiedy zobaczył znowu czarnego kocura pojawiającego się w stodole; nie z powodu jego obecności, a raczej domyślając się, co obecność ta oznacza – że leczenie nie przyniosło skutku. – Niech to szlag – burknęło do siebie pod nosem. Tym razem przyniosło kocurowi jagodę jałowca, a do tego – wysuszony kwiat pomornika. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 36 księżycy [I]
Matka : Rudzik [NPC]
Ojciec : Żyto
Wygląd : drobny, krótkowłosy, czarny z białymi znaczeniami (cienki pasek łączący przednie łapy na klatce piersiowej; kroplowata plama przy lewej tylnej łapie na podbrzuszu), żółto-zielone oczy
Multikonta : Liść
Autor avatara : https://www.instagram.com/blackcattrails/ (modyfikowane)
Liczba postów : 98
Nieaktywny | Komentarz Dimy był jak najbardziej uzasadniony i adekwatny, więc czarny tylko pokiwał głową, by zaraz usiąść sobie na swoim poprzednim miejscu po środku stodoły. — Nic się nie zmieniło — rzucił tylko dla sprecyzowania swojego stanu, po czym odprowadził kota wzrokiem. A po chwili otrzymał kolejne roślinki, tym razem inne, a dokładniej jagodę i jakiś listek. Widział go już wcześniej? Nie był pewien, ale tym razem uważniej zanotował w głowie wygląd jednego i drugiego, nim nie znalazły się w jego pysku. — Właściwie, co to było? — zapytał za moment swobodnie, choć nie oczekiwał szerokiej odpowiedzi. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | – Medykamenty na twoje zasmarkane przeziębionie – oznajmiło takim tonem, jakby to była najbardziej oczywista rzecz pod słońcem. Zaraz jednak na pysku Dimy pojawił się wesoły uśmiech. – Entschuldige, mój stary czasem uczył innych, ale ja się w to nie bawię, mały. Mogę leczyć, ale nie hoduję sobie konkurencji, póki jestem młoda i piękna. – Tutaj zalotnie zamrugało rzęsami, zaraz jednak jego wąsy zadrżały z rozbawienia na znak, że nie flirtuje na poważnie. – Jak ktoś mi nadepnie na odcisk, to nie leczę go za darmo, a nie ma wielkiego wyboru, odkąd Fenkuł wyparował, także chyba sam rozumiesz, czemu mam taką politykę – powiedziało wesołym tonem, ale szczerze, przynajmniej tak można by oceniać po poważnym spojrzeniu łaciatego kociska. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 36 księżycy [I]
Matka : Rudzik [NPC]
Ojciec : Żyto
Wygląd : drobny, krótkowłosy, czarny z białymi znaczeniami (cienki pasek łączący przednie łapy na klatce piersiowej; kroplowata plama przy lewej tylnej łapie na podbrzuszu), żółto-zielone oczy
Multikonta : Liść
Autor avatara : https://www.instagram.com/blackcattrails/ (modyfikowane)
Liczba postów : 98
Nieaktywny | Piórko pochylił delikatnie uszy na to pierwsze zdanie, nie bardzo wiedząc, jak ma je odebrać. To nie było aż tak głupie pytanie, nie było też podejrzliwe, ale... Och, no dobra. Czarny zaśmiał się cicho, trochę niemrawo przez swój średni na jeża stan, ale również całkiem szczerze. — Ależ oczywiście — odparł, raczej i tak nie biorąc tego flirtu na poważnie, a bardziej jako udawany narcyzm. — Taak, przedsiębiorcze, nie powiem. W takim razie mam nadzieję, że nie nadepnę ci na odcisk — odparł z nutą żartu w głosie i podniósł zadek z ziemi. — Swoją drogą, nazywam się Piórko. Dzięki jeszcze raz i... do zobaczenia — dodał, by za chwilę odwrócić się i pójść w swoją stronę, a dokładniej na poszukiwania Świetlika.
z.t. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | Upewniwszy się, że ktoś z leczniczej rodzinki jest, dymny skierował się na leczenie. Nie miał wątpliwości co do tego co mu dolega, problemem pozostawało pytanie czy samotnicy wiedzą o tych samych określeniach chorób co on. Tak czy inaczej stanął w środku, rozglądając się dookoła. - Popiele? Dimo? Jest ktoś? Potrzebuję pomocy, złapałem biały kaszel... chyba - Oprócz roślinki którą zerwał i przyniósł z chęcią dowiedzenia się co to i po co, przyszedł również z białą wydzieliną sączącą się z nosa, gorączką i bólem gardła no i kaszlem, który jak na potwierdzenie zatrząsł drobnym ciałem.
//Mg |
| | Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów | Stan Popioła się pogarszał. Coraz częściej go coś bolało i był na tyle osłabiony, że praktycznie przestał opuszczać stodołę. Czuł, że niewiele mu już zostało, zanim dołączy do Ody. Jedyne, na co było go stać, to leżenie w swoim lęgowisku i dożywanie prawdopodobnie swoich ostatnich dni. Dima starało się spędzać ze swoim ojcem jak najwięcej czasu, przynosić mu jedzenie i ogólnie dbać o niego. Ostatecznie to ono ze względu na jego stan zaczęło w pełni zajmować się leczeniami. Zarówno Popioła, jak i innych kotów. Dima... dziwnie czuło się z myślą, że niedługo zostanie same. Starało się jednak nie zawracać sobie zbytnio tym głowy. Kiedy do stodoły zawitał dymny kocur, to właśnie łaciaty kot się przed nim zjawił. Mierzył go oceniającym wzrokiem, szczególnie pysk, sprawdzając, czy kocurek aby na pewno miał rację. Szczerze, Dimie teraz nie bardzo chciało się zajmować zdrowiem jakiegoś przypadkowego samotnika, ale przyniesiona przez niego roślina bardzo jeno kusiła. – No chyba tak... – mruknęło po chwili oględzin. – A to? Rozumiem, że ma być zapłatą za leczenie? – spytało, z ciekawością zerkając na jego zioło. Przecież Pył chyba nie sądził, że Dima tak po prostu okaże mu usługę? |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | A Czyli tak. Na pytanie które padło od Dimy, kocur poruszył uchem i zerknął w stronę rośliny. W sumie nie miał nic przeciwko, i tak by jej nie użył teraz czy coś. No i wciąż nie wiedział co to. - Jeśli masz ochotę powiedzieć mi co to i do czego służy, to mogę następnym razem jak się uda przynieść więcej - Mruknął przyjaźnie poddając propozycję, chociaż i tak to pewnie odda bo chce się pozbyć choroby. |
| | Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów | – Wermutkraut, świetnie nadaje się do leczeń. Szczególnie jego liście. – rzuciło z chytrym uśmieszkiem. To, od czego konkretnie leczy to zioło, niech kocur rozkmina już sam. Dima, w przeciwieństwie do swojego ojca, nie zamierzało dokładnie rozjaśniać zioła jakiemuś randomowi. – Pozwolisz, że go wezmę? |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | Kocur przekrzywił nieco głowę, posyłając jedną brew w dół. A tak po naszemu? Chyba, że ów lekarz nie znał innej nazwy na to zielsko, chociaż szczerze w to wątpił. - M, trudne słowo, nie ma może zamiennika? - podpytał ostrożnie, niewinnym tonem, chociaż już czuł, że nie dość, że wychodzi poza swoją strefę komfortu, to jeszcze może swoją szansę na uleczenie zdenerwować - Jeszcze tylko co leczy i dam ci spokój z pytaniami - miauknął miękko w odpowiedzi przymykając zmęczone oczy, na tyle na ile pozwalało mu chore gardło, sięgając łapą po łodyżkę, bo jeszcze samotnik się pokusi na zabranie i pójście sobie bez dania mu tej miodunki czy czego na ten katar. No i przecież chyba łaciate nie myślało, że taka informacja Pyła zadowoli. Dymny był w tym momencie pozbawiony cierpliwości przez ten stan zdrowotny. |
| | Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów | – A nie za dużo ty zadajesz pytań, kolego? – syknęło na kolejne pytania kocura, marszcząc lekko pysk. Podać zamiennik słowa i jeszcze co to zioło leczy? Ha! Marzyciel. Co jeszcze? Może urządzić mu tu wygodnie gniazdo i karmić, póki nie wyzdrowieje? – Piołun. Jego działanie nie chce mi się wyjaśniać, więc znajdź sobie je sam. No chyba że ci tak bardzo na tym zależy, że już nie chcesz tego swojego leczenia. – dodało stanowczo. Niech ten samotnik się nauczy, że nie powinien wyciągać informacji od kota, który nie chce mu ich udzielać. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | Yś. Napływ stresu którego nie specjalnie chciał po sobie pokazać. Czemu od razu tak negatywnie nastawieni są wszyscy? Przecież nie zjem ci wnuków czy coś. Kocur wypuścił ciężko nosem powietrze. Końcowo zna tylko nazwę i że zbiera się liście, co? Podsunął więc w stronę Dimy bylicę, oczekując w zamian tego czegoś co mogłoby pomóc na kaszel.
|
| | Pełne imię : Księżyc Schowany we Mgle
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 47 [III 2023]
Znak Przodków : Sarna
Matka : Mżawka Szepcząca o Świcie [NPC]
Ojciec : Zając Nurkujący w Norze na Wrzosowisku [NPC]
Mistrz : Królik Kicający ku Kwiecistej Kniei (*)
Partner : Niedźwiedź Wędrujący przez Las
Wygląd : Smukła, wysoka kocica o długich łapach i ogonie, głęboko błękitnych oczach, a także krótkim, zadbanym futrze maści czarny srebrny szynszylowy. Na łbie i ogonie widać słabe pręgowanie. Jej okrągłą mordkę zdobi krótki pysk oraz niewielkie, skierowane na boki pędzelki na uszach.
Multikonta : Pszczeli Pył, Ogień (KG), Żyto (S), Dąb (PNK)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 1419
Plemię Wiecznych Łowów | Dima uśmiechnęło się lekko, widząc, że kocur wreszcie ustępuje i oferuje swoją roślinę. Przyjęło bez słowa jego ofiarę, biorąc ostrożnie w swoje zęby i oddalając się z nim w głąb stodoły, aby po chwili wrócić z kwiatem mniszka, który podsunęła mu pod łapy. – Zjedz. – poleciło. – Jak nie pomoże, to wiesz, gdzie mnie szukać. – dodało. Poczekało, aż kocur posłusznie zrobi to, co mu powiedziano, po czym wróciłoby do Popioła, jeśli samotnik niczego więcej nie potrzebował. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | Zerknął z wewnętrznym zaskoczeniem na widok mlecza. O, czyli to też działa na biały kaszel? Pozostawało mentalnie wzruszył barkami i zjeść posłusznie kwiatka. - Dzięki - miauknął po skończeniu, kierując się ku wyjściu - Do widzenia - dodał jeszcze, nim zniknął na zewnątrz. [zt] |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 69 księżyców
Matka : Zamglony Brzeg (NPC)
Ojciec : Pochmurny Świt (NPC)
Mistrz : Taneczny Krok, Szałwiowe Życzenie
Partner : Magiczny gwiezdny kamień suszarka
Wygląd : Drobny kot o czarnej sierści, z wyjątkiem miejsc na kryzie, brzuchu i bokach od dołu, małego kawałka na ogonie oraz sierści w uszach, które swoją drogą kończą się pędzelkami. Samo futro jest długie i często potargane i usiane wszelakimi śmieciami, lecz zadbane. Pyszczek Pyła zdobią przymglone, zielonkawe oczy i czarny nos.
Multikonta : Żywica, Jaśmin
Autor avatara : jam
Liczba postów : 583
Nieaktywny | Nie specjalnie widziało mu się kolejne odwiedzanie Dimy, tym bardziej bez niczego na oddanie w zamian za leczenie, ale nie miał ochoty się męczyć z choróbskiem dalej. Wszedł do stodoły cicho, zagryzając zęby kiedy po raz kolejny ścisnęło mu się gardło. - Przepraszam? Dzień dobry, czy jest ktoś? Potrzebuję pomocy - Miauknął głośniej, wchodząc głębiej w budynek i rozglądając się za znajomym pyskiem.
//Mg |
| | | |
| |