| :: Ziemie Niczyje :: Gniazda Dwunogów | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Kocur lekko zmarszczył czoło, słuchając słów buro-białej. – Tak, to ja. Otwórz pysk, muszę obejrzeć nie tylko dziąsła, ale i zobaczyć twoje zęby – polecił.
Sroka: P: 1 | S: 6 (10) | Z: 6 (10) | Sz: 6 (10) | O: 6 (10) | HP: 100 | W: 60 (100) | MP: 1 • Cichy krok, Psi węch, Ciamajda, Wątłe zdrowie • Skradanie się: poziom 1 • Choroba 2 stopnia: zapalenie dziąseł – statystyki i wytrzymałość obniżone do 60%
|
| | Pełne imię : Sroka
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 20 księżycy
Matka : Mysza
Ojciec : Serek
Mistrz : Brak
Wygląd : Wygląd: kotka ma zielono-żółte oczy. Jest biała, w 65%. Reszta to bure (brązowe) łaty z czarnymi pręgami. Ogon ma cały pręgowany.
Łaty ma na głowie, obejmują one uszy, na boku, na grzbiecie i na ogonie oraz na tylniej nodze jest czarna kropka.
Kocica ma krótkie futro, lecz nie przylegające ani gładkie, tylko puszyste, odstające, przyjemne w dotyku.
Kotka jest średniego wzrostu, ok. 30 cm, urośnie jeszcze do 37 cm.
Jest dobrze zbudowana, ale nie ma jakoś dużej muskulatury.
Sroka ma okrągłą głowę, sama jest też nieco okrągła, ale wyjaśnione dlaczego będzie to w historii.
Młoda kotka ma ogon długości, ok. 23 cm.
Maść: Bura pręgowana z białym, pręgi tygrysie
Multikonta : Truflowa Łapa
Autor avatara : Zdjęcie jest moje
Liczba postów : 47
Samotnik | odetchnęła z ulgą.Milo było wiedzieć, że wie z kim rozmawia. Zgodnie z poleceniem Popioła otworzyła pyska, tak nie za szeroko. — Tak dobrze? — spytała, mówiąc niewyraźnie z otwartym pyskiem. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Z cichym pomrukiem kocur przyjrzał się silnie zaczerwienionym dziąsłom kotki. Mhm, nie wyglądało to najciekawiej. – Możesz zamknąć – oznajmił po krótkiej chwili. – Jeszcze trochę, i by ci powypadały zęby – przyznał wprost zmartwionym tonem. – Poczekaj tu, pójdę po medykamenty. Kocura nie było zaledwie krótką chwilę – powrócił do wnętrza stodoły i szybko wyłonił się na zewnątrz. W pysku trzymał kilka listków, które miały intensywny, przyjemny aromat. – Żuj powoli, jeden po drugim, dwa listki. Jeśli nie pomoże, pozostałe dwa zjedz za kilka dni – poinstruował kocur.
Sroka: P: 1 | S: 6 (10) | Z: 6 (10) | Sz: 6 (10) | O: 6 (10) | HP: 100 | W: 60 (100) | MP: 1 • Cichy krok, Psi węch, Ciamajda, Wątłe zdrowie • Skradanie się: poziom 1 • Choroba 2 stopnia: zapalenie dziąseł – statystyki i wytrzymałość obniżone do 60%
|
| | Pełne imię : Sroka
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 20 księżycy
Matka : Mysza
Ojciec : Serek
Mistrz : Brak
Wygląd : Wygląd: kotka ma zielono-żółte oczy. Jest biała, w 65%. Reszta to bure (brązowe) łaty z czarnymi pręgami. Ogon ma cały pręgowany.
Łaty ma na głowie, obejmują one uszy, na boku, na grzbiecie i na ogonie oraz na tylniej nodze jest czarna kropka.
Kocica ma krótkie futro, lecz nie przylegające ani gładkie, tylko puszyste, odstające, przyjemne w dotyku.
Kotka jest średniego wzrostu, ok. 30 cm, urośnie jeszcze do 37 cm.
Jest dobrze zbudowana, ale nie ma jakoś dużej muskulatury.
Sroka ma okrągłą głowę, sama jest też nieco okrągła, ale wyjaśnione dlaczego będzie to w historii.
Młoda kotka ma ogon długości, ok. 23 cm.
Maść: Bura pręgowana z białym, pręgi tygrysie
Multikonta : Truflowa Łapa
Autor avatara : Zdjęcie jest moje
Liczba postów : 47
Samotnik | Przeraziła się. Zamknęła posłusznie pyszczek. Mogły jej zęby wypaść? Oh. Na chwilę Popiół zniknął w stodole. Pewnie poszedł po..po coś. Po chwili zobaczyła kocura z kilkoma listkami w pysku, które miały bardzo faajny aromat, a zarazem, po dłuższym wąchaniu, pewnie swędział po nich nosek! Kotka kiwnęła głową. Wzięła listek do pyska i zaczęła żuć powoli. Jakoś nie zawróciła uwagi na smak, skupiła się na słowach Popioła. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Liście były… przyjemne w smaku, orzeźwiające i wywoływały lekkie poczucie chłodu w pyszczku Sroki, co dawało natychmiastową ulgę. Było to jednak bardziej chwilowe wrażenie w trakcie przeżuwania, niż trwały efekt – ten mógł nadejść dopiero w przeciągu paru dni, albo i niekoniecznie. – Potrzebujesz jeszcze jakiejś pomocy? Powinienem być przy mojej partnerce – odezwał się po chwili kocur, nieco zakłopotany tym, co musiał powiedzieć.
Sroka: P: 1 | S: 6 (10) | Z: 6 (10) | Sz: 6 (10) | O: 6 (10) | HP: 100 | W: 60 (100) | MP: 1 • Cichy krok, Psi węch, Ciamajda, Wątłe zdrowie • Skradanie się: poziom 1 • Choroba 2 stopnia: zapalenie dziąseł – statystyki i wytrzymałość obniżone do 60%
|
| | Pełne imię : Sroka
Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 20 księżycy
Matka : Mysza
Ojciec : Serek
Mistrz : Brak
Wygląd : Wygląd: kotka ma zielono-żółte oczy. Jest biała, w 65%. Reszta to bure (brązowe) łaty z czarnymi pręgami. Ogon ma cały pręgowany.
Łaty ma na głowie, obejmują one uszy, na boku, na grzbiecie i na ogonie oraz na tylniej nodze jest czarna kropka.
Kocica ma krótkie futro, lecz nie przylegające ani gładkie, tylko puszyste, odstające, przyjemne w dotyku.
Kotka jest średniego wzrostu, ok. 30 cm, urośnie jeszcze do 37 cm.
Jest dobrze zbudowana, ale nie ma jakoś dużej muskulatury.
Sroka ma okrągłą głowę, sama jest też nieco okrągła, ale wyjaśnione dlaczego będzie to w historii.
Młoda kotka ma ogon długości, ok. 23 cm.
Maść: Bura pręgowana z białym, pręgi tygrysie
Multikonta : Truflowa Łapa
Autor avatara : Zdjęcie jest moje
Liczba postów : 47
Samotnik | Pokręciła głową. Raczej nie potrzebowała.. Po chwili uznała, że samo kręcenie głową jest nie kulturalne i dodała: — Nie, bardzo dziękuję Tobie za pomoc. Musiała przyznać, że samotnik był niesamowicie miły! Oczywiście, dlatego że jej nie zaatakował i jej pomógł. Po chwili kotka jeszcze raz podziękowała i pożegnała się z kocurem, odchodząc w swoją stronę.
//zt |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 408
Samotnik | Od jakiegoś czasu bolało go gardło. Być może zignorowałby to i po prostu udałby się na polowanie - jak zwykle - ale problem wcale nie ustępował. W związku z tym postanowił, że uda się po drobną pomoc medyczną. Całym sercem nie chciał się teraz włóczyć do wioski, ale nie miał innego wyjścia. W końcu ignorowanie pierwszych symptomów choroby wcale ją nie wyleczy, a wręcz przeciwnie. Kiedy wreszcie zobaczył w stodole starego, szarego znachora i uzdrowiciela, niezwłocznie do niego podszedł i odkaszlnął lekko. Nie tylko dla zwrócenia uwagi, ale też przez wyraźnie odczuwalną suchość i pieczenie w gardle. – Popiół. – zwrócił się ochryple do kocura. – Strasznie mnie drapie gardło. Mógłbyś coś na to zaradzić? – dodał, od razu przechodząc do rzeczy.
//mg |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Oda wciąż była słaba… i nie zapowiadało się na polepszenie jej stanu, jednak Popioła pocieszało to, że się chociaż nie pogarszał. Jego partnerka okresowo odczuwała różne bóle, ale były one do opanowania, przynajmniej na razie… jednak oboje zaczynali się godzić z tym, że prawdopodobnie choroby i jej skutków się nie cofnie, a starość będzie stopniowo pogarszać stan ich oboje, co czuł również kocur. Tego dnia kocur akurat sprzątał resztki posiłku, który zjadł z Odą, kiedy zjawił się kocur, którego Popiół już znał. Przywitał się z nim uprzejmie. – To jedyny objaw? Nie bolą cię dziąsła, nie masz kataru, gorączki, nic takiego? – upewnił się.
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 408
Samotnik | Pokręcił przecząco głową na kolejne wymienione przez kocurka objawy. Może i był chory, ale na szczęście jeszcze nie do takiego stopnia, żeby mieć gorączkę i katar. – Nie nie, ale czuję suchość i pieczenie w gardle. No i... chrypka. – odpowiedział spokojnie, chociaż z tym ostatnim objawem Popiół mógł sam się domyślić. W końcu ciężko jest nie zauważyć wyraźnej ochrypłości w głosie, nawet jeśli ma się lekkie problemy ze słuchem. Mimo to Żyto wolał na wszelki wypadek o tym wspomnieć, żeby uzdrowiciel wiedział, że to też jest spowodowane chorobą. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Starzejący się kocur skinął lekko łbem, po czym poszedł po odpowiednie zioła. Wrócił po chwili z pachnącym listkiem mięty i instrukcją, by Żyto przeżuł dokładnie, a jeśli się nie poprawi w ciągu paru dni – niech przyjdzie jeszcze raz. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 408
Samotnik | Żyto skinął łbem, gdy starszy kocur polecił mu przeżuć miętę. Zrobił to dokładnie, według instrukcji, a następnie podziękował mu i odszedł, żeby trochę odpocząć oraz dać mięcie zrobić swoje.
//zt |
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik | ____ Odkąd dowiedziałam się o śmierci Ody, przeniosłam się na jakiś czas do Wysokiej Stoły chcąc wspomóc Popioła i Dimę, oraz samej sobie pozwolić na żałobę. Nie oznaczało to jednak, że całkowicie rezygnowałam z własnego życia, jednak zobligowałam się do pomocy starszemu kocurowi, gdy ten najbardziej tego potrzebował. Miał swoje księżyce, a długa, wyczerpująca choroba Ody zakończona jej śmiercią, pozostawiła w nim głęboką, niewidoczną gołym okiem ranę. Nie mogłam go tak zostawić i chociaż kłóciło się to z moimi wewnętrznymi zasadami, po prostu zostałam z kocurem, wspierając go na tyle na ile potrafiłam. Polowałam, przynosiłam zioła i odpędzałam namolne koty, które śmiały kręcić się w okolicy i przeszkadzać. Dzisiaj, chociażby, odprawiłam z kwitkiem jednego kocura, który wymyślił sobie, że Popiół odda mu za darmo kocimiętkę. Co za tupet! Wsunęłam się do wnętrza stodoły, trzymając za skrzydło martwą wronę i w paru lekkich susach znalazłam się w legowisku niebieskiego znachora, kładąc upolowaną piszczkę niedaleko jego łap. - Jak się dzisiaj czujesz? - zagadnęłam, delikatnie dotykając nosem jego ucha i przysiadając obok niego, po chwili podwijając łapy pod siebie. [MG] |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Ostatni czas dla Popioła był ciężki… Śmierć Ody to jedno, a drugie to zima i starość, która zaczęła doganiać i jego. Na szczęście Dima, jak i Uszko, towarzyszyli mu w ostatnim czasie, co nieco go dziwiło – i właściwie bardziej go dziwiła obecność Dimy, bo był pewien, że po stracie matki całkiem się wycofa, a może nawet zniknie z wioski. Dźwięki kroków Uszka go obudziły; zamrugał, mocno zaspany, po czym ziewnął lekko, rozprostowując łapy. – Dzień dobry, Uszko… mm, sam jeszcze nie wiem – odezwał się z lekką nutą rozbawienia w głosie. Ostatnio mocno bolały go stawy ze względu na pogodę, ale na razie tego nie czuł. – A ty? Widzę, że już polowałaś… a jadłaś już?
|
| | Grupa : Płeć : kotka
Księżyce : 65 ks | grudzień
Matka : Drzazga [NPC]
Ojciec : nieznany
Mistrz : Popiół [NPC]
Partner : wszyscy i nikt
Wygląd : Średniej wielkości, krótkowłosa kotka o puchatym futerku na policzkach, bokach i ogonie; zadbane i schludnie ułożone futro z charakterystycznym, szaro-niebieskim nalotem na kremowo-złotym odcieniu. Zgrabna i subtelna o oczach w barwie jasnej żółci z równie jasną obwódką na dole; różowym noskiem i trójkątnymi uszami; ma łagodne rysy mordki.
Multikonta : Puch, Tafla, Krzywa Gwiazda
Autor avatara : @amy_simba
Liczba postów : 285
Samotnik | Uśmiechnęłam się nieznacznie na odpowiedź kocura, gdzieś wewnętrznie ciesząc się na dźwięk rozbawienia w jego głosie. Zdawało się, że Popiół małymi krokami leczy się po śmierci Ody, a to oznaczało dla mnie jedno: ja również będę mogła powoli wracać do swojego dawnego stylu życia, chociaż musiałam przyznać, że wcale (a przynajmniej nie tak jak myślałam) nie przeszkadzało mi spędzanie czasu z Popiołem i Dimą, które również ku mojemu zaskoczeniu, nie opuściło miasteczka. — Jest znośnie jak na zimę i tak, zjadłam już. — mruknęłam lekko. — Nawet zdążyłam mieć dziwną sytuację z jakimś przygłupim kocurem. Rozumiesz, że on myślał, że od tak oddasz mu kocimiętkę? Bezczelny. — syknęłam na sam koniec, a mój ogon uderzył o siano z głuchym trzaskiem. — Na całe szczęście zrozumiał od razu, że nie ma czego tutaj szukać. Byłam co do tego dość klarowna. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 36 księżycy [I]
Matka : Rudzik [NPC]
Ojciec : Żyto
Wygląd : drobny, krótkowłosy, czarny z białymi znaczeniami (cienki pasek łączący przednie łapy na klatce piersiowej; kroplowata plama przy lewej tylnej łapie na podbrzuszu), żółto-zielone oczy
Multikonta : Liść
Autor avatara : https://www.instagram.com/blackcattrails/ (modyfikowane)
Liczba postów : 98
Nieaktywny | Piórko po raz kolejny cicho pociągnął nosem, a zaraz kichnął gdzieś w bok. — Nie ruszaj mnie — przypomniał Świetlikowi tak na wszelki wypadek. Może nie powinien go zabierać ze sobą, ale chyba wolał nie zostawać sam w tym momencie. Nawet z tak lekkimi mimo wszystko objawami, bo bywało gorzej. W każdym razie czuł się pewniej, mając go gdzieś w pobliżu, a i Świetlik mógł skorzystać na tym wszystkim, wyciągnąć trochę nowej wiedzy. Czarnego przeszedł dreszcz, kiedy tak stał, starając się opanować swój niepokorny nos, który przetarł parę razy łapą, by tę zaraz wylizać. Było mu zimno i gorąco zarazem, tak jakoś od środka, a to bardzo zły objaw. Podniósł łeb i lekko zmrużył oczy na widok położonego wysoko otworu wejściowego. Lubił takie, ale w tym momencie miał wrażenie, że nie jest to najlepszy pomysł pod paroma względami, więc po prostu skręcił w stronę drzwi do stodoły. Nie były bardzo szczelne, więc drobny kot bez problemu wślizgnął się do środka. Łapy mu zadrżały, kiedy tak przystanął i rozejrzał się pospiesznie, lokalizując zwierzęta, które na szczęście były w swoich boksach. — Nie wchodź krowom pod nogi — rzucił cicho do rudego i ruszył w stronę środka stodoły. — Popiół? — zawołał nieco głośniej, głosem delikatnie zniekształconym przez nosową wydzielinę, która mu go przytykała. |
| The author of this message was banned from the forum - See the message | | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : Urodzone: 15.06.2022 (13 księżycy)
Matka : Jabłuszko (Zakwitająca Łapa)
Ojciec : Kijanka (Kijankowa Łapa)
Mistrz : Piórko
Wygląd : Budowa ciała ciężka. Maść ruda, tygrysio pręgowana. Białe znaczenia na nosie, brodzie, szyi, brzuchu i końcówkach łap. Żółte oczy, ogon skrócony do połowy, lekko zakrzywiony. Brak widocznych urazów.
Multikonta : Ptak
Liczba postów : 116
Nieaktywny | Skinąłem mu głową. Coś było nie tak, no po prostu nagle go choroba dopadła, a mnie dopadł strach, że to coś poważnego. Sam dużo w życiu chorowałem, wiem, jakie to może być upierdliwe i niebezpieczne, można od tego umrzeć, a wtedy stracę przyjaciela i opiekuna w jednym. Co bym wtedy zrobił? Nieważne, tak się nie stanie, wszystko będzie dobrze, musi być Starałem się mu ułatwić życie, czyli słuchać się i nie spowalniać marszu, tylko przy wejściu do stodoły chwilkę musiałem się poprzeciskać przez szczelinę między ciężkimi skrzydłami drzwi, jednak koniec końców znalazłem się w środku budynku, wśród dużych, rogatych zwierząt. Wycofałem uszka, obserwując stworzenia, jednak te były spokojne, na razie. -Dobrze.-nie miałem powodu by nie pójść za jego radą, bo domyślam się co się stanie jak na mnie takie wielkie bydle na mnie nadepnie. Podążyłem za nim cichymi krokami, trochę nisko na nogach ze stresu nowego otoczenia i nieznanych dźwięków i zapachów. Końcówka ogona poruszyła się niespokojnie kiedy Piórko zaczął kogoś nawoływać. Kto to będzie? Pomoże tam? _________________ Nudno tu...
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Popiół był już u schyłku życia; tracił siły, coraz rzadziej pokazywał się poza „swoją” stodołą, a coraz częściej coś go bolało. Dima z kolei… również nie było już młodym kotem i z wiekiem przyszła do nieno jakaś dojrzałość, można by rzec. Po śmierci Ody dużo czasu spędzało ze starzejącym się ojcem i nabywało pod jego okiem wiedzę medyczną. Czy w Dimie obudziła się faktycznie dojrzałość, chęć kontynuowania dziedzictwa ojca i pomagania innym, czy wyczuło w tym dobrą okazję do nabywania nowych znajomości, uzależniania od swojego kaprysu innych kotów i zdobywania jedzenia czy przysług? Tego nie wiedział nikt, poza samym łaciatym kociskiem. I to właśnie Dima zjawiło się na zawołanie, nie Popiół. Siedziało, czyszcząc sobie łapę, na jednej z drewnianych belek pod sufitem. – Popiół odpoczywa. Chcecie czegoś? – spytało bez większego zainteresowania. |
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 36 księżycy [I]
Matka : Rudzik [NPC]
Ojciec : Żyto
Wygląd : drobny, krótkowłosy, czarny z białymi znaczeniami (cienki pasek łączący przednie łapy na klatce piersiowej; kroplowata plama przy lewej tylnej łapie na podbrzuszu), żółto-zielone oczy
Multikonta : Liść
Autor avatara : https://www.instagram.com/blackcattrails/ (modyfikowane)
Liczba postów : 98
Nieaktywny | Chyba się trochę pospieszył z ostrzeżeniem, ale cóż, miał ku temu powody, a jego zmęczony bólem łeb nie bardzo miał ochotę najpierw się zastanawiać. Rzut oka po pomieszczeniu pozwolił mu zrozumieć, że to nie jest budynek dla zwierząt, ale... właściwie to nic, i tak powinien to Świetlikowi kiedyś powiedzieć, więc niech będzie teraz. I tak nie tego szukali. Piórko nie miał pewności, czy znajdzie to, czego potrzebuje, a raczej tego kogoś. Z drugiej strony ucieszyłby się z każdego kota zdolnego mu pomóc. Podniósł wzrok na łaciatą osóbkę. Trybiki szybko podpowiedziały, że to musi być Dima, ale wątpił, by ona go pamiętała, jakieś przypadkowe kocię z okolicy. — Chciałem prosić go o pomoc... albo was? Źle się czuję i to nie przechodzi... — Usiadł sobie na ziemi. — Pamiętam, że Popiół zajmował się leczeniem kotów... — dodał za moment, ostrożnie dobierając formy, bo... ile on miał już księżycy? Chyba bardzo dużo. |
| The author of this message was banned from the forum - See the message | | Grupa : Płeć : inna (zapach kocura)
Księżyce : Urodzone: 15.06.2022 (13 księżycy)
Matka : Jabłuszko (Zakwitająca Łapa)
Ojciec : Kijanka (Kijankowa Łapa)
Mistrz : Piórko
Wygląd : Budowa ciała ciężka. Maść ruda, tygrysio pręgowana. Białe znaczenia na nosie, brodzie, szyi, brzuchu i końcówkach łap. Żółte oczy, ogon skrócony do połowy, lekko zakrzywiony. Brak widocznych urazów.
Multikonta : Ptak
Liczba postów : 116
Nieaktywny | Krów tu nie było, a szkoda, jednak dzięki temu droga do medyka była prostsza. Na spotkanie wyszedł nam kot, co wydawał się być jakiś taki zadufany w sobie, ale rozumiem, w końcu mu do domu wchodzimy. Sytuacja nie była mi wystarczając dobrze nakreślona, dlatego trzymałem się za Piókiem, obserwując sytuację. _________________ Nudno tu...
|
| | Grupa : Płeć : kocur
Księżyce : 71 (sierpień)
Matka : Mroźny Wiatr [NPC] (*)
Ojciec : Niedźwiedzia Gwiazda [NPC] (*)
Mistrz : Gwieździsta Noc (*)
Partner : Słodki Nektar
Wygląd : stosunkowo masywny, wyższy niż przeciętnie długowłosy kocur o złocisto-orzechowym futerku, na którym malują się rudawo-brązowe i czarne klasyczne pręgi, i złocistych oczach; często rozczochrany, odstaje mu futro na głowie i piersi; porusza się z uniesionym ogonem
Multikonta : Wieczorna Rosa; Echo; Tygrysica
Autor avatara : avatar ja, art pliszka
Liczba postów : 2979
Gwiezdny Klan | Z pyska Dimy wydaje się głośne westchnięcie. „Pamiętam, że Popiół zajmował się leczeniem kotów”… to słowo: pamiętam. Jakby go już osobiście znał? Dima go nie pamięta, ale to nie ma większego znaczenia, możliwe, że to było tak dawno, że wówczas nie bywało za często w stodole rodziców czy w ogóle we wsi. Po chwili tego samego nonszalanckiego mycia łapy, kocisko zeskakuje z belek na siano i po kolejnych jego warstwach – na podłoże budynku. Pociągnęło lekko nosem, przyjrzało się oceniającym wzrokiem kocurowi, jak i jemu towarzyszowi, chociaż czarnemu bardziej, bo po nim było faktycznie widać, że leje mu się z nosa. – Nie będę ojcu zawracać dupy pierdołami. Może jakiejś urwanej łapy bym się nie podjął, ale z tym sobie poradzę – oświadczyło po chwili trzymania samotników w napęciu. – No, to mów, co ci tam jest. |
| | | |
| |