IndeksIndeks  SzukajSzukaj  GrupyGrupy  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: 
Klan Wichru
 :: Tereny Klanu Wichru :: Granice
Re: Piaszczysty Brzeg
Czw 18 Sie 2022, 11:27
Słodka Gwiazda
Słodka Gwiazda
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 85 ks [III]
Matka : Barwna Łączka | Nakrapiany Nos (opiekunka)
Ojciec : ♱ Pohukująca Sowa
Mistrz : ♱ Tonące Słońce -> ♱ Golcowa Gwiazda
Partner : pozostało jedynie wspomnienie (♱ Orzechowa Gwiazda )
Wygląd : ruda klasycznie pręgowana, długowłosa kotka z bielą [ na pysku (pomiędzy oczami, na policzkach), kryzie, brzuchu, całych łapach oraz po prawej stronie nieco na tułowiu ] | pomarańczowe oczy | atletyczna budowa
Multikonta : Owcze Runo [KG] | Skaczący Wróbelek [KRz] | Senna Łapa [KW]
Autor avatara : soulcat.thilo
Liczba postów : 1056
Przywódca
https://starlight.forumpolish.com/t352-nektarek
O. — wydała z siebie ciche zdumione westchnięcie, kiedy nieznajoma zaczęła opowiadać o bryczkach. Taka drewniana konstrukcja, którą ciągnęły konie lub krowy i należał on dla ludzi...ludzi, czyli dwunożnych, tak? Czy, czy nie tak? Szczerze powiedziawszy rudo-białej ciężko było wyobrazić sobie to, to coś. Zastanawiała się również czy kiedykolwiek widziała jak wyglądały konie, bądź krowy. Czy...przez długą podróż, którą obyli na nowe tereny, przechodzili w którymś miejscu obok nich. Być może tak było, jednak były to rozmyte wspomnienia dzieciństwa, gdy miała gdzieś koło pięciu ksieżycy, a więc kupę, kupę czasu temu. Od tamtego czasu niewiele wychodziła poza wichrowe granice, a już tym bardziej nigdy nie zbliżała się do siedliska dwunożnych. — Mhm, brzmi ciekawie, choć ciężko mi to sobie wyobrazić, hah. — odpowiedziała w tym samym momencie dostając olśnienia. — W sumie...może pokazałabyś mi kiedyś jedną z tych bryczek? Chętnie bym ją zobaczyła! — zaproponowała szczerząc się wesoło na tę jakże wspaniałomyślną myśl. Pytanie tylko, czy nie było to zbyt...głupie? Naiwne? I zbyt lekkomyślne? Nie...chyba nie, może... Ale w razie czego potrafiła walczyć, więc nic nie powinno jej się stać! ...Prawda?
Czym się różnimy? Mhm...o! na przykład Klan Rzeki umie łowić ryby i pływać, a gromiacy zdają się być tacy masywniejsi...jeżeli zaś chodzi o twojego brata...to chyba niestety nie widziałam kogoś takiego... — rzekła chwilkę się zastanawiając. Burych kotów o krótkim futerku było z pewnością bardzo wiele. Gdyby znała więcej szczegółów...mogłaby się porozglądać za kimś takim dokładniej. — ...musiałabym znać więcej szczegółów.

_________________

I'm gonna make it up this mountain
make it to the top
show them what I'm made of
show them what I've got
Re: Piaszczysty Brzeg
Pon 30 Sty 2023, 21:35
Deszczowy Plusk
Deszczowy Plusk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [III]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Słodki Nektar
Wygląd : Średniej wielkości kocur o krótkiej miękkiej sierści. Ogólnie jest dość krągły i przez raczej małą ilość ruchu nie ma jeszcze zarysowanych mięśni. Ma błękitno-białe futro, gdzie biel pokrywa jego brzuch, łopatki, przednie i tylnie łapy. Na lewej tylnej biel pokrywa zewnętrzną część i prowadzi cienką kreską na zad gdzie znajduje się nieduża jasna plama. Prawa tylna, jest pokryta bielą tylko do kolana. Biel idzie również cienką linią po jego prawej części szyi. Na pyszczku ma narysowane białe odwrócone serce, które kończy się między oczami. Ma pomarańczowe okrągłe ślepia i pyszczek krótszy od większości kotów- podobnie jak u jego matki.
Jego chód jest niepewny i dość flegmatyczny, ogon zawsze luźno opadający.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] Przepiórcza Łapa [KRz]
Liczba postów : 205
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1324-deszczyk
[Czaso przed śmiercią Golec]

Od mojej zapowiedzi prezentu dla Wierzbowego Puchu minęło już kilka ładnych wschodów słońca - jak na złość poprzednie dni były nieprzyjemnie mokre i chłodne. Na szczęście los się do mnie uśmiechnął i dzisiejszy dzień wydawał się nieco pogodniejszy niż te poprzednie. Nie licząc na to że nadejdzie jakikolwiek przyjemniejszy dla nas czas udałem się nad Oko Gór o wczesnym świcie aby wszystko ładnie przygotować. Trochę wymigałem się z porannego patrolu ale obiecałem że mogę pójść nawet przez kolejne dwa dni!
Gdy słońce już górowało wróciłem do obozu z dokładnie ułożonym futrem i znalazłem kotkę która... w sumie nie wiem czy się spodziewa że ta niespodzianka to dziś, ale no!
- Hej, chciałabyś się przejść może? Coś przygotowałem. - przywitałem się z Puch uśmiechając się ciepło.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Unknown
Re: Piaszczysty Brzeg
Pon 30 Sty 2023, 22:35
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Gdy Deszczowy Plusk szykował swoją niespodziankę, Wierzbowy Puch odpuściła Wilczej Łapie poranny trening i przeniosła go na późne popołudnie, aby kocurek mógł sobie przećwiczyć polowanie w innych warunkach niż porannych. Sama zresztą pozwoliła sobie na dłuższy sen i drobny posiłek, gdyż pierwotnie planowała udać się na własne polowanie, ale złapał ją... — O, cześć Deszcz! Zastanawiałam się gdzie cię wywiało — mruknęła z wesołym uśmieszkiem, a gdy ten zaproponował jej spacer i dorzucił, że coś "przygotował", uniosła brew. Nie żeby zapomniała o tym co jej ostatnio mówił, ale... Minęło trochę czasu i myślała, że to on już zdążył o tym zapomnieć, a tu proszę! Jednak nie! Skinęła mu łbem i ruszyła z nim do wyjścia, a następnie dała się prowadzić w miejsce, które chciał jej pokazać.
— Masz niezłe wyczucie czasu — mruknęła. — Gdybyś przyszedł chwile później, poszłabym na polowanie!

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Lv9k4sG
Piaszczysty Brzeg - Page 6 4C23qCS
Re: Piaszczysty Brzeg
Wto 31 Sty 2023, 00:08
Deszczowy Plusk
Deszczowy Plusk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [III]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Słodki Nektar
Wygląd : Średniej wielkości kocur o krótkiej miękkiej sierści. Ogólnie jest dość krągły i przez raczej małą ilość ruchu nie ma jeszcze zarysowanych mięśni. Ma błękitno-białe futro, gdzie biel pokrywa jego brzuch, łopatki, przednie i tylnie łapy. Na lewej tylnej biel pokrywa zewnętrzną część i prowadzi cienką kreską na zad gdzie znajduje się nieduża jasna plama. Prawa tylna, jest pokryta bielą tylko do kolana. Biel idzie również cienką linią po jego prawej części szyi. Na pyszczku ma narysowane białe odwrócone serce, które kończy się między oczami. Ma pomarańczowe okrągłe ślepia i pyszczek krótszy od większości kotów- podobnie jak u jego matki.
Jego chód jest niepewny i dość flegmatyczny, ogon zawsze luźno opadający.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] Przepiórcza Łapa [KRz]
Liczba postów : 205
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1324-deszczyk
-Nie no, wtedy to bym cię poszukał i przerwał twoją pracę, sory! Musimy korzystać z tej pogody. - odpowiedziałem odziwo dość pewnie. Niby czuje że moje serce bije szybciej niż zazwyczaj a moje ciało niezauważalnie drży... ale jestem dobrej myśli! To nasz dzień. Będę czuł się o wiele lepiej i... no nie wiem jak ona, ale mam nadzieję że chociaż prezent się jej spodoba.
Gdy w końcu dotarliśmy na plażę wyprzedziłem nieco kotkę i zatrzymałem się przy nieco krzywym serduszku z szyszek... może gdybym zrobił go większe to byłoby bardziej czytelne? Dobra! Nieważne już! -Usiądź tutaj... i, i momencik poczekaj! - mój głos nieco drżał gdy wskazałem na suche miejsce łapą. Kilkoma susami wróciłem na pogranicze plaży gdzie miałem schowanego wcześniej upolowanego jarząbka i sikorkę - a no i specjalny półprzeźroczysty zielony kamyk z kolekcji mojej mamy! Sama doradzała więc powinien się spodobać... tak jak staruszka powiedziała, "kotki lubią błyskotki."
Chwyciłem ptaki oraz kamyk tak aby zabrać to wszystko za jednym razem... co nie było łatwym zadaniem, ale ostatecznie się udało! Odłożyłem nasz posiłek przed kotką i usiadłem biorąc głęboki wdech. - No.. to wybierz swoją porcję.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Unknown
Re: Piaszczysty Brzeg
Wto 31 Sty 2023, 16:06
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Parsknęła na odpowiedź kocura i przewróciła lekko zielonymi ślepiami. Przerwałby jej polowanie? Znalazłby ją i siłą odwiódł od wykonywania obowiązków? Odważnie! Prawie jak nie Deszczowy Plusk, którego znała już tyle księżyców. Ogólnie kocur zdawał się dzisiaj jakiś pewniejszy i bardziej nabuzowany niż zazwyczaj, co przyjęła z lekkim zaskoczeniem, ale zdecydowanie pozytywnym. Z łatwością szło wyczuć, że ma całkiem dobry humor, a to... po prostu cieszyło Wierzbową Łapę. Może uzyskanie imienia wojownika i nowej rangi jakoś zmobilizowało Deszczowy Plusk? W końcu spełnił swoje marzenie, a to mogło pchnąć go do przodu.
Gdy doszli do Piaszczystego Brzegu niedaleko Oka Gór, a Deszcz ją wyprzedził i podbiegł do... szyszek? Tak, to chyba były szyszki, a Puch zerknęła w jego stronę z lekkim uśmiechem. Dopiero, gdy podeszła na tyle blisko by zobaczyć w co układały się te szyszki, uśmiech jej nieco zbladł, a zastąpiło go zaskoczenie i lekkie zmieszanie. Serce? Dlaczego serce? — Deszcz? — miauknęła przysiadając jak poprosił i posłała mu skonfundowane spojrzenie. Zmarszczyła brwi i wróciła spojrzeniem na szyszki, a jej żołądek delikatnie się zacisnął. Jak tylko kocur wrócił z dwoma ptakami i jakimś kamykiem, zrozumiała o co chodziło i nie bardzo wiedziała jak ma się z tym czuć; na pewno kompletnie się tego nie spodziewała!
— O, ee... dziękuje. Sam upolowałeś? — mruknęła, uśmiechając się nieznacznie po czym pochyliła się by wziąć sikorkę i przysunąć ją bliżej siebie. Dziwna sytuacja, ale posiłku nie będzie odmawiać. Widać było, że Deszcz się natrudził w przygotowaniu tego... wszystkiego. Poza tym, ten zielonkawy kamyczek też musiał być ciężki do znalezienia! — A ten, mogę wiedzieć z jakiej okazji to wszystko przygotowałeś? — mruknęła wprost, wypluwając pierwsze pióra wyrwane z piersi sikorki, wskazując łbem na szyszki, no, ogólnie na wszystko. Trochę zaczynała się domyślać o co mogło mu chodzić, ale może miał na to inne wytłumaczenie?

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Lv9k4sG
Piaszczysty Brzeg - Page 6 4C23qCS
Re: Piaszczysty Brzeg
Wto 31 Sty 2023, 17:49
Deszczowy Plusk
Deszczowy Plusk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [III]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Słodki Nektar
Wygląd : Średniej wielkości kocur o krótkiej miękkiej sierści. Ogólnie jest dość krągły i przez raczej małą ilość ruchu nie ma jeszcze zarysowanych mięśni. Ma błękitno-białe futro, gdzie biel pokrywa jego brzuch, łopatki, przednie i tylnie łapy. Na lewej tylnej biel pokrywa zewnętrzną część i prowadzi cienką kreską na zad gdzie znajduje się nieduża jasna plama. Prawa tylna, jest pokryta bielą tylko do kolana. Biel idzie również cienką linią po jego prawej części szyi. Na pyszczku ma narysowane białe odwrócone serce, które kończy się między oczami. Ma pomarańczowe okrągłe ślepia i pyszczek krótszy od większości kotów- podobnie jak u jego matki.
Jego chód jest niepewny i dość flegmatyczny, ogon zawsze luźno opadający.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] Przepiórcza Łapa [KRz]
Liczba postów : 205
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1324-deszczyk
Pokiwałem prędko głową kilka razy. Nie chciałem podkradać zwierzyny ze stosu na tą okazję... co to za przeprosiny jeśli nie włożyłbym w to żadnego wysiłku?
Usiedzenie w miejscu było trudne, uczucie drżenia ogarniało całe moje ciało, a gdy kotka zadała pytanie otworzyłem pyszczek, z którego wydobyło się jedynie ciche stęknięcie. Zamknąłem go i położyłem łapę na łapę próbując jakoś odwrócić swoją uwagę od mojego zestresowania. Cała pewność siebie się gdzieś ulotniła. Prędko pochyliłem się nad kamykiem i podniosłem najdelikatniej jak umiem (co było trudne w moim stanie) i położyłem nieco bliżej kotki.
- T-t ciebie, w sensie dla ciebie hah! - miałem ochotę poprostu zająć się czymś aby nie patrzeć na wyraz mordki Puch w tym momencie. Jedzenie odpadało bo mój żołądek chyba też nie przepadał za to w co nas wpakowałem. Wstyd, wstyd, wstyd. Czy ona się domyśla? Jest taka spokojna... w sensie się wydaje! Bo może jest zła? Ale tak to by nie wzięła sikorki. Nie no, Golec mówiła prawdę - Wierzbowy Puch jest moją przyjaciółką i jesteśmy dorośli i że nic złego się nie stanie. Bo gdybyśmy byli kociakami to byśmy to przeżywali...czy ja jestem dość dojrzały na takie wyznania? A co jeśli ona mnie też faktycznie kocha? Że my razem? W związku? Będziemy bliżej niż przyjaciele... to, to jest dziwne. Ale przemyślałem to, tak? Nie mogę się wycofywać!
Podniosłem wzrok na liliową gdy ta zadała kolejne pytanie i wskazała na szyszki. Nie były one ułożone w kształt przyjacielskiego serca, tylko tego bardziej przyjacielskiego. Chodzi w nich o inny rodzaj miłości. Czy kotka zrozumiała i się ze mną droczy? Nie, nie, nie debil, oczywiście że nie. Wciągnąłem głośno powietrze nosem i jeszcze szybko zerknąłem na kształt. - Kocham cie - powiedziałem możliwie jak najszybciej żeby mieć to już za sobą. Położyłem uszy po sobie jakby przepraszając za to co wlasnie wojowniczka sie dowiedziala.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Unknown
Re: Piaszczysty Brzeg
Wto 31 Sty 2023, 20:22
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Nerwowe przebieranie łapami, jąkanie i spuszczony wzrok; po dawniej pewności siebie jaką przejawiał Deszczowy Plusk nie było już śladu. Sama Wierzbowy Puch przyłapała się na tym, że z każdym uderzeniem serca, końcówka jej puchatego ogona zaczęła coraz mocniej podrygiwać i zdradzać jej podenerwowanie całą tą sytuacją. Wiedziała dokąd to zmierza, ale musiała wysłuchać go do końca, w końcu byli przyjaciółmi i chcąc nie chcąc, musieli to wszystko wyjaśnić. Gdy kocur podsunął bliżej niej zielonkawy kamyczek, przyjrzała mu się uważniej. Był naprawdę ładny, musiała to przyznać. Zdawał się odbijać światło, przez co nabierał też innych odcieni; ciekawiło ją skąd Deszcz w ogóle go wytrzasnął. Sama nigdy takowego nie znalazła! Długo jednak nie mogła skupiać się na kamyczku, bowiem kocur odpowiedział jej na pytanie bez zbędnego owijania w bawełnę.
Kocham cię. Wszystko co dotąd nie miało ze sobą bezpośredniego związku, zaczęło łączyć się w głowie kocicy. Dziwne zachowanie kocura podczas ich rozmów, nerwowe chichoty, podrzucony kwiat do jej legowiska... Teraz nie miała już wątpliwości, że miała dobre przeczucia, a to naiwnie liczenie na jakieś inne rozwiązanie, było głupie. Kompletnie nie wiedziała co powiedzieć. A może raczej jak powiedzieć! Lubiła Deszczowy Plusk, naprawdę. Był jej bliski, ufała mu i wiedziała, że może mu powiedzieć o wszystkim. Może czasem zachowywał się nieco dziwnie, może miał kłopoty z własną pewnością siebie, ale nikt nie mógł być perfekcyjny, prawda? Problem był jednak inny, bo to co czuła do kocura było zupełnie inne od tego, co wcześniej czuła do Wieczornej Rosy. Deszczowy Plusk był dla niej tylko przyjacielem, a teraz? Upolował dla niej piszczkę, przyniósł kamień i tak bezpośrednio wyznał jej własne uczucia, na co nawet jej nie było stać w przypadku Roski, a ona... Nie poczuła z tego powodu nic. Było jej tak głupio! Z jednej strony chciała powiedzieć mu równie bezpośrednio, że nie jest nim zainteresowana w ten sposób, że widzi go jedynie jako przyjaciela i chce, aby tak zostało, ale... Co jeżeli w ten sposób go straci? Co jeżeli ich relacja stanie się niezręczna? Zaczną się unikać? Albo jeszcze gorzej! Kocur kompletnie się załamie i straci chęci do pracy nad sobą, wycofa się i zniknie z klanu? Nim się zorientowała, przygryzła wewnętrzną część policzka, chcąc jakoś zagłuszyć nieprzyjemne myśli. Co powinna teraz zrobić? Której myśli powinna posłuchać? Nie chciała ranić Deszcza, ale nie chciała też robić czegoś wbrew sobie. Nie mogła mu przecież odpowiedzieć, że też go kocha, bo byłoby to obrzydliwym kłamstwem, które, zresztą, nie przeszłoby jej przez gardło. Przełknęła ciężko ślinę i wciągnęła powietrze mordką, po czym wypuściła je nosem ze słyszalnym drżeniem spowodowanym emocjami. Czuła się jakby stąpała po kruchym lodzie i bardzo, ale to bardzo ją to frustrowało. Miała wrażenie, że czegokolwiek nie powie to będzie źle. Kocur już teraz wyglądał jakby kopnęła go w brzuch!
Myśl, myśl ty głupia kupo futra! - syknęła we własnych myślach, ponaglając podjęcie jakiejkolwiek decyzji. Cisza, która między nimi zapanowała, stawała się coraz bardziej niezręczna i zdecydowanie nie pomagała jej w myśleniu. Gdyby mogła to obrócić w żart, zaśmiać się i machnąć łapą; udawać, że nie rozumie, że ona też go bardzo lubi jak przyjaciela, ale kocham cię było zbyt mocne, by zacząć udawać mysi móżdżek. Wtedy w jej głowie pojawiła się pewna myśl; a może powinna dać mu szansę? Może z czasem uczucia same przyjdą? Poza tym, już mu ufała i dobrze czuła się w jego towarzystwie, spędzali wspólnie czas, znali się naprawdę długo... Może aż tak wiele się między nimi nie zmieni? No i wciąż pozostaną po części przyjaciółmi, więc gdy poczuje, że nic w kwestii jej uczuć się nie zmienia, to po prostu mu o tym powie. No, tylko jak to teraz przekazać w możliwie najdokładniejszy sposób?
— Moje uczucia do ciebie nie są tak, em, silne jak twoje do mnie, ale... — odezwała się w końcu, zmuszając się do jak najspokojniejszego tonu. — ...myślę, że moglibyśmy spróbować być kimś więcej niż tylko przyjaciółmi? Wiesz, naprawdę cię lubię i ci ufam, a to już coś

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Lv9k4sG
Piaszczysty Brzeg - Page 6 4C23qCS
Re: Piaszczysty Brzeg
Czw 02 Lut 2023, 23:29
Deszczowy Plusk
Deszczowy Plusk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [III]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Słodki Nektar
Wygląd : Średniej wielkości kocur o krótkiej miękkiej sierści. Ogólnie jest dość krągły i przez raczej małą ilość ruchu nie ma jeszcze zarysowanych mięśni. Ma błękitno-białe futro, gdzie biel pokrywa jego brzuch, łopatki, przednie i tylnie łapy. Na lewej tylnej biel pokrywa zewnętrzną część i prowadzi cienką kreską na zad gdzie znajduje się nieduża jasna plama. Prawa tylna, jest pokryta bielą tylko do kolana. Biel idzie również cienką linią po jego prawej części szyi. Na pyszczku ma narysowane białe odwrócone serce, które kończy się między oczami. Ma pomarańczowe okrągłe ślepia i pyszczek krótszy od większości kotów- podobnie jak u jego matki.
Jego chód jest niepewny i dość flegmatyczny, ogon zawsze luźno opadający.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] Przepiórcza Łapa [KRz]
Liczba postów : 205
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1324-deszczyk
Cisza, cisza, cisza. Nawet wiatr jakby ucichł w oczekiwaniu na jakąkolwiek odpowiedź że strony liliowej kotki. Czas mijał a my siedzieliśmy w ciszy, okropnej ciszy. Czułem się teraz tak okropnie za to co zrobiłem, chciałem być tylko szczery. Teraz jak widać przez moją "dobroduszną szczerość" zniszczę całą naszą relację. I nadal po tym będę musiał chodzić z nią na patrole czy spać kilka legowisk dalej. Czy dzięki temu że kotka się odemnie odetnie moje uczucie zniknie? A może by znikło gdybym nie postanowił wszystkiego popsuć bo ubzdurałem sobie że już dalej tak nie pociągnę. Cudownie.
Już miałem ochotę przepraszać za to wszystko, lub próbować się wykręcić ze jest to poprostu test lub głupi żart. Jednak kotka w końcu przerwała ciszę. Podniosłem wzrok przyglądając się jej uważnie, i wsłuchując się w każde słowo które mówi. Nie do końca rozumiałem co się właśnie zadziało. Zamrugałem kilka razy zastanawiając się co powiedzieć, ale jedyne co zrobiłem to głupio się wyszczerzyłem. -J - ja, dla ciebie zmienię się w idealną wersję siebie, obiecuje! - odparłem zszokowany ale pewny swoich słów. - No... no ale, jakbyś nie chciała no... to heh. Mów, okej? - dodałem już nieco mniej pewien. Dotarło do mnie że wojowniczka może sobie uświadomi co powiedziała i za chwilę zmieni zdanie.. lub za kilka wschodów słońca.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Unknown
Re: Piaszczysty Brzeg
Czw 02 Lut 2023, 23:48
Wierzbowy Puch
Wierzbowy Puch
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 52 ks | kwiecień
Matka : Świergoczący Bór [NPC]
Ojciec : Gęsi Tupot [NPC]
Mistrz : Orzechowa Gwiazda [*]
Wygląd : cóż, ogromna; masywna; puchata
Córka Świergot może pochwalić się długim, liliowym i tygrysio pręgowanym futrem o białych znaczeniach na mordce, kryzie, łapach i brzuchu. Posiada masywną budowę ciała, szeroki kark i zbitą sylwetkę osadzoną na długich, równie masywnych łapach i sporych stopach. Z wiekiem może się również pochwalić ponadprzeciętnym wzrostem, równając się niekiedy z dorosłymi kotami, chociaż wciąż widać po jej mordce, że jest ledwo dzieckiem. Jej sierść jest schludnie ułożona i perfekcyjnie wymyta a jej duże, oliwkowe oczy skrzą ciekawością i determinacją. Na mordce praktycznie zawsze ma wielki, sympatyczny uśmieszek. [Reszta w KP]
Multikonta : Szerszeniowy Rój, Lilia, Fasola | Krzywowąsy, Tafla, Żabia Łapa, Oszroniona Łapa, Uszko
Autor avatara : manu (flickr) avek, w podpisie ja
Liczba postów : 960
Zastępca
https://starlight.forumpolish.com/t1296-puch#22317
Reakcja Deszczowego Plusku nie tyle co ją zadowoliła, co bardziej uspokoiła. Kocur zdawał się zadowolony z wysuniętej propozycji - co nie powinno jej dziwić, skoro chwile temu wyznał jej swoje uczucia! - a do tego już składał jakieś obietnice! No... trochę się obawiała, że teraz kocur znów może się nieco zapomnieć i naskoczyć na nią z dziwnego powodu, ale od tamtego nieporozumienia trochę minęło i Deszcz zdawał się nad tym pracować. Zobaczymy do następnej rany, heh.
— Szczerze? Jedyne o co chciałabym cię prosić to, wiesz, żebyś przypadkiem nie wpadł na pomysł, aby znowu zacząć szaleć jak będę miała jakieś opatrunki, okej? — mruknęła z lekkim uśmiechem. Skoro obiecał zmianę w idealną wersję siebie, miała nadzieję, że to się w to wlicza. Bo tak właściwie nie miała wobec niego większych zastrzeżeń; byli przyjaciółmi! Owszem, czasem ją denerwował, ale była z nim szczera - nawet teraz, chociaż zrobiła to najdelikatniej jak potrafiła. — Nie zamierzam cię z niczym oszukiwać! Mimo wszystko dalej jesteśmy też przyjaciółmi, nie? Przecież nie zmienię się o 180 stopni tylko dlatego, że jesteśmy partnerami czy coś — parsknęła, chcąc wyładować własną niepewność co do podjętej decyzji, ale widok tak szczęśliwego Deszcza... niwelował jej wątpliwości.
— Toooo... może kontynuujmy jedzenie? I powiedz mi, skąd wytrzasnąłeś ten kamyk? Nigdy takiego nie widziałam — mruknęła, pochylając się nad sikorką i zaczynając ją skubać. Uhhh, powoli schodziły z niej emocje! Musiała jakoś odreagować, a też przecież nie mogli od tak sobie stąd pójść. Piszczki należało zjeść.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Lv9k4sG
Piaszczysty Brzeg - Page 6 4C23qCS
Re: Piaszczysty Brzeg
Nie 05 Lut 2023, 22:25
Deszczowy Plusk
Deszczowy Plusk
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kocur
Księżyce : 37 [III]
Matka : Golcowa Gwiazda
Ojciec : Kopcuch [NPC]
Mistrz : Słodki Nektar
Wygląd : Średniej wielkości kocur o krótkiej miękkiej sierści. Ogólnie jest dość krągły i przez raczej małą ilość ruchu nie ma jeszcze zarysowanych mięśni. Ma błękitno-białe futro, gdzie biel pokrywa jego brzuch, łopatki, przednie i tylnie łapy. Na lewej tylnej biel pokrywa zewnętrzną część i prowadzi cienką kreską na zad gdzie znajduje się nieduża jasna plama. Prawa tylna, jest pokryta bielą tylko do kolana. Biel idzie również cienką linią po jego prawej części szyi. Na pyszczku ma narysowane białe odwrócone serce, które kończy się między oczami. Ma pomarańczowe okrągłe ślepia i pyszczek krótszy od większości kotów- podobnie jak u jego matki.
Jego chód jest niepewny i dość flegmatyczny, ogon zawsze luźno opadający.
Multikonta : Jeżynowa Łapa [KG] Przepiórcza Łapa [KRz]
Liczba postów : 205
Wojownik
https://starlight.forumpolish.com/t1324-deszczyk
-Wiem, wiem, heh. - było minęło! I poza tym obiecałem że będę nad sobą pracować i słowa dotrzymam. Chciałbym pokazać Puch że nie jesteśmy aż tak od siebie różni! Może na razie mnie nie kocha.. ale jak zobaczy moje postępy, kto wie?
-Dziękuję, poprostu... nie umiałem tego trzymać w sobie. Partnerzy to też przyjaciele, dlatego z nami nadal po staremu... tak jakby. - zaśmiałem się a uśmiech nie schodził z mojej mordki ani na chwilę.Mama miała rację z tym dorosłym podejściem. Szczerość jest podstawą chyba każdej zdrowej relacji, nie tylko partnerstwa.
Serce już tak nie łomotało ale emocje nadal we mnie siedziały. Miałem ochotę biegać i skakać i się śmiać! I zbierać kwiaty i pióra żeby zasypywać nimi najcudowniejszą kotkę w moim życiu! Tak się cieszę!!!
-Haha, tak, oczywiście! - odpowiedziałem przyglądając się kotce jakbym ujrzał ją po raz pierwszy... w sensie nie dosłownie, bo wtedy była malutka. -A, kamyk! Postanowiłem doradzić się nieco Golcowej Gwiazdy o podarunek dla ciebie... kwiaty już nie rosną a inne ładne rzeczy nieco ciężko znaleźć. Pióra wydawały się zbyt pospolite, więc jest to. Coś nadzwyczajnego dla nadzwyczajnej kotki. - odparłem pochylając głowę. Też nigdy wcześniej nie widziałem takiego kamyka, takiego jakby półprzeźroczystego i ostrego. Przywódczyni ma swoje księżyce i wiele kroków narobiła w życiu, wiec w końcu musiało coś takiego jej napatoczyc pod łapy.
Przez resztę dnia rozmawialiśmy jak zawsze. Z małymi przerwami na słowa podzięki za ofiarowanie mi szansy... do czasu gdy Puch nie zagroziła że oberwę jak nie przestanę. Było bardzo miło, ale siedzenie w jednym miejscu o tej porze roku nie służy nikomu dobrze, wiec wróciliśmy do obozu.

[Zt]

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Unknown
Re: Piaszczysty Brzeg
Czw 07 Wrz 2023, 16:59
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 411
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Chociaż w Klanie Wichru koty bywały różne, to Żyto wcale nie odmawiał sobie kręcenia się przy ich granicach. Nawet zauważył, że ze wszystkich trzech klanów miał tendencję do zaglądania właśnie do nich. Zapewnie dlatego, że ich tereny leżały najbliższej Międzyrzecza.
Dzisiaj jednak szedł do tej doliny nie tyle po to, by znowu zadzierać z klanami, a raczej po prostu popatrzeć na jezioro. Jedyna rzecz, na jaką przyjemnie się patrzyło w taką pogodę. Śniegu już praktycznie nie było, wszędzie tylko szare niebo i goła, mokra od deszczów ziemia, a tak to chociaż popatrzy na spokojną wodę. Oczywiście, wciąż jeszcze za zimno na kąpiele, więc na razie będzie musiał się zadowolić zwykłą obserwacją.
Gdy dotarł na miejsce, usiadł sobie gdzieś na piaszczystym terenie nieopodal tych dużych, przypominających łuski skał i patrzył sobie w ciszy. Granica była spory kawałek dalej, więc raczej nikt z Wichrzaków nie zrobi mu o to ból głowy.

//Rosa :>

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Zyto-podpis
Re: Piaszczysty Brzeg
Nie 10 Wrz 2023, 13:00
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Ostatnio coraz częściej myśli o tym, jak miło byłoby mieć młodsze rodzeństwo. Tęskni za czasami, jak mogła się bawić z siostrami, rozmawiać z nimi, spędzać czas… tęskni nawet za sytuacjami, kiedy czuła się przez nie olana i ignorowana, bo przynajmniej można było o tym porozmawiać i jakoś to rozwiązać, albo chociaż próbować. Wciąż ma rodziców, jednak… to nie to samo. Łapy same ją gdzieś niosą; już dawno przestała próbować szukać ziół, zamiast tego po prostu akceptuje, że to zwykły spacer, bo chce pomyśleć, pobyć sama ze sobą.
Po pewnym czasie spotyka ją niespodzianka; znajoma już sylwetka, majacząca kawałek od granicy. Dlaczego jak w zamyśleniu, przez nieuwagę czy w poszukiwaniu ziół wychodzi na granicę, co z reguły się jej nie zdarza… to znowu natyka się na tego kocura? Wzdycha cicho i idzie dalej granicą, decydując się nie zaczepiać siedzącego dalej kocura w nadziei, że ten jej nie zauważy.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Piaszczysty Brzeg
Nie 10 Wrz 2023, 13:59
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 411
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Żyto początkowo siedział sobie dalej i obserwował jezioro, jak gdyby nigdy nic. Pewnie nawet by nie zauważył przechodzącej w oddali medyczki, gdyby nie jej westchnienie. Być może zrobiła to cicho, ale kocur miał na tyle wrażliwy słuch, by ją usłyszeć. Spojrzał więc za siebie, z uniesioną lekko brwią. O, no proszę, znajoma sylwetka! Kto by się spodziewał, że tego dnia ujrzy tego samego wichrowego medyka?
O, dzień dobry, Wieczorna Roso! – odruchowo się przywitał. Wyglądało jednak na to, że teraz nie było jej do rozmowy z nim. No w sumie nic dziwnego, bo ich pierwsza rozmowa jakoś niezbyt przyjemnie wyszła. Żyto zamierzał to uszanować, więc jeśli ta nie chciała z nim rozmawiać, to po prostu skinąłby jej łbem, po czym kontynuowałby swoje dotychczasowe zajęcie.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Zyto-podpis
Re: Piaszczysty Brzeg
Nie 10 Wrz 2023, 15:52
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Medyczka nie skrada się i nie zmienia kierunku swojego spaceru, ale stara się nie zwrócić na siebie uwagi samotnika, nie zaczepia go, i po prostu… liczy na to, że ją zignoruje – jednak jest inaczej. Zaciska lekko wargi, słysząc jego głos, i zwalnia kroku, by finalnie się niemal się zatrzymać.
Dzień dobry – odpowiada ostrożnie. Nie czuje się w pełni komfortowo w obecności tego kocura, choć nie na tyle, by go zignorować i pójść dalej. – …zdajesz się bywać przy naszej granicy dość często – mówi po chwili bezbarwnym głosem. Nie jest to oskarżenie, ale jednocześnie… Rosa tego nie rozumie. Jesteś samotnikiem, możesz pójść, gdzie tylko ci się wymarzy, z poszanowaniem granic grup, jakie napotkasz na swojej drodze… a mimo to cyklicznie się pojawiasz przy terenach jednego z klanów. Czy to tylko wyjątkowe traktowanie Wichru przez Żyto, czy inne klany też się z tym borykają?

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Piaszczysty Brzeg
Sro 13 Wrz 2023, 19:34
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 411
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Trochę od ostatniej rozmowy minęło, a ostrożność kocicy pozostała. Właściwie to niewiele się zmieniło od ich pierwszego spotkania, co chyba było dość jasne ze względu na to, jak wtedy przebiegła. W celu uniknięcia podobnego niezręcznego momentu Żyto starał się ostrożniej podbierać słowa i podchodzić z pewnym, uszanowanym dla niej dystansem. Na jej stwierdzenie o jego dość częstych wizytach przy Wichrowych granicach kocur bez skrępowania skinął łbem. W końcu nie miał co przed nią ukrywać.
Stąd jest ładny widok na jezioro, więc przyszedłem tutaj na chwilę, by sobie na nie popatrzeć. – wyjaśnił swój pobyt na tej konkretnej części, chociaż rozumiał, że kocicy chodziło ogólnie o ich granice. Potem zerknął na wspomniane przed chwilą jezioro.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Zyto-podpis
Re: Piaszczysty Brzeg
Nie 17 Wrz 2023, 17:15
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Mimo tego pozbawionego emocji stwierdzenia, które pozornie mogłoby sugerować jej obojętność wobec tej sprawy, to Rosa nie może pozbyć się uczucia dyskomfortu, które towarzyszyło jej w ostatniej rozmowie z kocurem, a teraz pojawia się znowu – przez fakt, że ten wyraźnie kręci się przy klanach, a przynajmniej przy Klanie Wichru.
Mhm… to prawda, to ładne miejsce. Po prostu… – zaczyna i urywa. Mimo swoich uczuć i pewnego urazu do samotnika od ich ostatniego spotkania, nie chce go przecież urazić. Nie jest więc pewna, czy powinna wyrażać swoje myśli na głos, w końcu jednak wzdycha. – …po prostu ciężko się nie zastanawiać, czemu jako samotnik pojawiasz się często przy klanowych granicach, kiedy mógłbyś udać się gdziekolwiek, gdzie tylko zechcesz – mówi w końcu.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Piaszczysty Brzeg
Czw 21 Wrz 2023, 18:28
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 411
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Mruknął. Musiał przyznać, że mimo pewnych utrudnień Wieczorna Rosa była interesującym rozmówcą. Faktycznie, samotnicy mogli pochwalić się tą swobodą, przemieszczania, jakiej, niestety, były pozbawione klanowe koty. Żyto zwykle chętnie z niej korzystał, ale nie w takim stopniu, o jaki pewnie chodziło medyczce. Nie należał do włóczęg i znalazł już swoje przytulne miejsce, od którego nie chciał się za bardzo oddalać.
Słuszne spostrzeżenie... Ja za swojego życia zwiedziłem już tyle miejsc, że postanowiłem trochę ograniczyć swoje wędrówki. Od czasu do czasu zapuszczam się gdzieś dalej z ciekawości, ale obecnie z najciekawszych miejsc pozostały tylko wioska i właśnie klany. Ja praktycznie nie mam nikogo, a rozmawiać z kimś muszę, więc nie pozostaje mi nic innego, jak szukać kontaktu z kotami w miejscach, gdzie jest ich najwięcej. Co prawda, to nie jedyny powód, ale z najważniejszych to wymieniłbym właśnie ten. – wyjaśnił łagodnie, wcale nieskrępowany słowami kocicy. Podobały mu się klany, co widać po jego częstych wizytach. W przeciwnym razie już dawno by przestał tu przychodzić.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Zyto-podpis
Re: Piaszczysty Brzeg
Sob 23 Wrz 2023, 23:24
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Więc czemu w sumie… nie zacieśnisz więzi z kimś, kto również jest samotnikiem? – pyta po chwili zastanowienia. Żyto… brzmi na samotnego, właściwie sam się do tego przyznaje; ale w jaki sposób szukanie kontaktu z kotami klanowymi miałoby to zmienić? Ciężko jest jej wyobrazić sobie, że w ten sposób kocur byłby w stanie znaleźć jakąś trwalszą relację, czy to przyjaźń, czy choćby i związek romantyczny, jeżeli tego szuka. Przecież samotników w okolicy na pewno nie jest mało – zapewne nawet w siedlisku dwunogów znajdzie się kilka kotów, które się tam osiedliły na stałe.

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Piaszczysty Brzeg
Sro 04 Paź 2023, 16:34
Żyto
Żyto
Grupa : Samotnicy
Płeć : kocur
Księżyce : 93 [IV]
Matka : Zofia (NPC)
Ojciec : Rudolf (NPC)
Mistrz : samouk
Partner : wróble pióra
Wygląd : Wysoki, masywny, krótkowłosy czekoladowy dymny kocur z bielą pokrywającą większą część ciała. Czekoladowe plamy widać na znacznej części głowy i łap oraz pojedyncze na grzbiecie. Ogon cały czekoladowy, z wyjątkiem końcówki. Oczy zielone. Widać blizny na lewym barku i prawym przedramieniu.
Multikonta : Dąb (PNK), Pszczeli Pył, Ogień (KG) | Księżyc (PWŁ)
Autor avatara : Ja
Liczba postów : 411
Samotnik
https://starlight.forumpolish.com/t1281-zyto#21780
Oh, ależ zacieśniam! To, że czasami do was wpadam, wcale nie znaczy, że mi brakuje dobrych relacji z innymi samotnikami. Po prostu lubię co jakiś czas z wami rozmawiać dla odmiany. – odpowiedział. Ważne jest mieć przyjaciół wśród okolicznych mieszkańców, ale fajnie jest czasem spojrzeć na coś z innej perspektywy, a ta klanowa była interesująca. Życie w sporej grupie, posiadanie własnej wiary i systemu to coś, co bardzo odróżniało ich od typowego samotnika. Poza tym ciągle spotykanie się z tymi samymi kotami było dla Żyta nudne i taką drogą raczej nie otkryje wiele nowego.

_________________
Piaszczysty Brzeg - Page 6 Zyto-podpis
Re: Piaszczysty Brzeg
Sob 21 Paź 2023, 12:58
Wieczorna Rosa
Wieczorna Rosa
Grupa : Klan Wichru
Płeć : kotka
Księżyce : 48 (październik)
Matka : łania skórka
Ojciec : puszysta chmura
Mistrz : słodki nektar ; motyli blask
Partner : :O
Wygląd : grubawa; średnich rozmiarów; długie futerko; w większości niebieska tygrysio pręgowana, z kremowymi pręgowanymi plamami: na prawej stronie pyska, na przedniej części prawego boku, w większości kremowa lewa część ciała; biel na pysku, brodzie, szyi, piersi, brzuchu, przednich łapach do nadgarstków, tylnich łapach w połowie; trójkątna głowa, długi, prosty nos; żółto-zielone oczy
Multikonta : orzechowa gwiazda ; echo ; tygrysica
Autor avatara : pliszka (podpis)
Liczba postów : 741
Medyk
https://starlight.forumpolish.com/t1150-rosa
Czasami wpada… a jednak z jakiegoś powodu chodzą o tobie w klanie pogłoski i informacja, żeby na ciebie uważać, ciśnie się jej na pysk. Nie mówi tego na głos, a zamiast tego jego odpowiedź kwituje z początku milczeniem.
…wydaje mi się, że lepiej będzie, jeśli pozostaniesz z daleka od granicy Klanu Wichru – mówi w końcu, po czym decyduje się odwrócić i udać do obozu. Nie czuje się przy nim dobrze, a dopóki nie przekroczył granicy… Rosa nie ma powodów, by tu zostać.

zt

_________________

i won't let you get ill
i won't let you give in
'cause this life will only kill you if you let it
don't you let me get ill


Re: Piaszczysty Brzeg
Sponsored content

Skocz do: