Meduzazostał Postacią Września 2024!Meduza wzbudził zainteresowanie graczy swoim trwającym wątkiem, gdzie wraz z Niebem, młodszym nowicjuszem, planują morderstwo Wodospada — strażnika, a jednocześnie ojca Meduzy, na którego twardy i konserwatywny charakter zrzucają chociażby śmierć Szakal, która ruszyła pozwiązanym z nią Niebem. Czy uda im się zabójstwo? Co ważniejsze — co dalej, gdy nie będą już mogli żyć w Plemieniu? Czy ktokolwiek dowie się o ich planach? Jak rozwinie się relacja między partnerami w zbrodni? Czas pokaże!
Zmień konto
Masz na pasku stary avatar? Przeloguj się na docelowe konto i kliknij prawym przyciskiem myszy. Avatar powinien zmienić się na aktualny!
Na pierwszy rzut oka może wyglądać na zwykłą, nieciekawą trawiastą polanę, jednak porą Zielonych Liści mała łąka u podnóża trawiastego wierchu zapełnia się kwitnącymi szarotkami. Białe kwiaty może i nie kwitną długo, ale z pewnością dodają temu miejscu urody, odróżniając je od raczej surowego górskiego klimatu.
Rodzaje terenu: okolice rzek i jezior; łąki, pola; górskie murawy i ziołorośla
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 20:43
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Terminator szedł dalej, gdy nagle na jednym z gołych krzewów mógł zauważyć rude futro z zapachem drapieżnika, dokładniej lisa, na sobie. Dodatkowo, na śniegu znajdowały się odbite łapki, które mogły wskazywać na to, gdzie drapieżnik się znajduje.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
Widząc odciski łap, rude futro i czując zapach lisa, natychmiast zamarł, żeby rozejrzeć się za rudym drapieżnikiem... ale na szczęście nigdzie w pobliżu go nie zobaczył. W porządku, żadnego bezpośredniego zagrożenia życia. Bardzo dobrze. Gorzej, że drapieżnik wciąż musiał być gdzieś na ich terenach, ugh. Oby tylko tędy przechodził, a nie kręcił się gdzieś w pobliżu. Odwrócił się i poszedł w przeciwną stronę, niż prowadziły ślady, jednak rozglądał się teraz jeszcze czujniej, żeby poza wyglądaniem za medykamentami uważać też na drapieżnika. Zaczął też ponownie myśleć nad zmianą lokacji, trochę ze względu na lisa, a trochę ze względu na brak medykamentów. No, coś musiało się prędzej czy później znaleźć...
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 20:56
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Najwyraźniej nawet pisk poprzedniej upolowanej ofiary nie odstraszyła... kolejnej myszy! Gryzoń z czarną pręgą przebiegł przed nosem terminatora, aby zająć się szukaniem nasionek do jedzenia. Najwyraźniej była bardzo nierozważna, gdyż kompletnie się zapomniała w poszukiwaniach.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
Powstrzymał się od wzięcia głębszego, gwałtownego wdechu, kiedy na swojej drodze zauważył, pożal się Gwiezdny Klanie, kolejną mysz. Ktoś tam na górze chyba bardzo chciał, żeby zebrał więcej mysiej żółci, skoro natrafił na dwa gryzonie z rzędu... a więc dobra, niech i tak będzie. Przysiągł sobie, że jeśli uda mu się ją złapać tym razem, to chyba aż z wrażenia tę mysią żółć zbierze, bo zaczynał się czuć, jakby był na to skazany. Ugiął łapy, ciężar przenosząc na te tylne, a następnie ruszył w stronę myszy, pilnując, by iść pod wiatr. Ogon trzymał w równej linii z grzbietem, a także zerkał pod łapy, żeby na nic nie nadepnąć. Jeśli udało mu się podejść wystarczająco blisko i nie uciekła, skoczył w jej stronę, przytrzymał ją przy ziemi i dobił ugryzieniem w kark. Haha, pomocy.
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 21:43
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Kocur skradał się w stronę myszy, cicho i na paluszkach wręcz, można powiedzieć, jednak znowu coś... coś przeszkodziło mu, gdyż gryzoń się zerwał do biegu. Bez problemu jednak będzie terminator mógł ją dogonić.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
No tak, dostaniesz mnóstwo myszy prosto pod łapy, ale ich nie złapiesz, bo po co. Motyla Łapa częściowo miał ochotę po prostu sobie tę mysz odpuścić i iść dalej, ale... zaczynał być zmęczony, było mu zimno i musiał się za jakiś czas zwijać do obozu, natomiast z szukaniem medykamentów absolutnie mu nie szło, z pewnością przez porę Nagich Drzew. To mogła być ostatnia szansa, żeby coś jeszcze dzisiaj zanieść do obozu, a więc musiał się przyłożyć. Rzucił się biegiem za myszą, chcąc zmniejszyć odległość między nią a sobą, a następnie skoczyć, w miarę ostrożnie przytrzymać ją przy ziemi i dobić ugryzieniem w szyję.
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 22:07
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Teraz jednak... huh, Motyl nie dogonił myszki. Gryzoń pisnął przerażony, uciekając w norkę niedaleko. Cóż, tyle z myszy! Może to zmęczenie, a może po prostu pech. Następnym razem będzie lepiej.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
Jak na złość kiedy już się na zbieranie mysiej żółci decydował, to mysia żółć uciekała mu sprzed nosa na czterech nóżkach. No tak. Wiadomo mu co, wiadomo gdzie. Zacisnął zęby, ale nie chciał po prostu stać i patrzeć za gryzoniem, więc ruszył szukać medykamentów. Rozglądał się dookoła uważnie i węszył, szukając czegokolwiek, co mogłoby się przydać (a więc nie storczyka samczego, bo te akurat przydatne nie były). Może jakiś mniszek? Nagietek? Dosłownie cokolwiek innego, coś, co nie było myszą ani storczykiem? To naprawdę nie mogło być takie trudne... Chciał zebrać jeszcze tylko jedną rzecz i wracać, no dalej.
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 22:27
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Ha. Ha. Nie. Motyl, przechodząc się dalej po Szarotkowej Łączce, zauważył... kolejną myszę. Ta najwyraźniej miała kompletnie w nosie fakt, że właśnie słyszała pisk swojej koleżanki, jak i drganie podłoża pod nią. Może jakaś zaspana była?
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
Miał ochotę krzyczeć, odwrócić się na pięcie i odejść, a może wszystko na raz? Prawdopodobnie to trzecie. Złapał mysz, ale nie chciał mysiej żółci. Chciał mysią żółć, ale nie złapał myszy. Teraz znalazł trzecią mysz, na litość Gwiezdnych. I zupełnie nie wiedział już, co powinien z nią zrobić. Był zmęczony, było mu zimno i niekoniecznie chciał polować, ale... skoro miał okazję przed swoimi łapami i los ewidentnie podrzucał mu ciągle myszy pod nos, może powinien spróbować. Ale to był ostatni raz i nie zamierzał za nią gonić, jeśli się nie uda. Miał dość. Ugiął łapy, ciężar ciała przeniósł na te tylne i ruszył w stronę piszczka. Ogon zrównał z linią grzbietu i szedł ostrożnie, żeby na nic nie nadepnąć, zerkając co jakiś czas na ziemię. Pilnował również tego, żeby wiatr ciągle wiał mu w pysk. Jeśli udało mu się podejść wystarczająco blisko, skoczył na mysz, chcąc ostrożnie przytrzymać ją przy ziemi i zabić ugryzieniem w szyję. Ech.
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 22:37
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Motyl podchodził znowu bezbłędnie do myszy, ale ta znowu się zerwała i uciekła. Terminator mógł ją gonić i próbować w swoich sił w dogonieniu jej! Chociaż powoli dopadało go już zmęczenie tymi gonitwami...
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
Kiedy mysz zaczęła uciekać, po prostu... się poddał. Westchnął ze zrezygnowaniem, obrócił się i poszedł dalej szukać ziół na łące, byle tylko nie gonić za myszą. Pogonie były męczące, mysia żółć nie była pilnie potrzebna, piszczki na stos już miał. Nie było po co dalej się męczyć. Szedł więc dalej i rozglądał się za jakimikolwiek medykamentami, pracując również nosem w poszukiwaniu zapachów. Był zdeterminowany, żeby pokręcić się jeszcze chwilę i znaleźć coś jeszcze, bo rzadko kiedy miał ostatnio wolny dłuższy moment... ale kto wie, jak długo ta determinacja potrwa, skoro szło tak tragicznie. Ugh.
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 22:45
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
W KOŃCU coś innego niż... mysz... storczyk... W cieniu znalazła się roślinka, dość niska. Posiada owłosioną, pojedynczą łodygę, na której szczytach występują drobne listki. Liście posiada jajowate do podłużnych, z widocznymi ogonkami i nerwami. Wyglądała w mrozie... dobrze! Cała zielona i w ogóle.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
Wreszcie. Nareszcie, po przejściu całej Szarotkowej Łączki kilka razy wzdłuż i wszerz udało mu się znaleźć jakiś medykament, który nie był mysią żółcią w środku uciekającej myszy! Dzięki Gwiezdnym, naprawdę miał już ochotę zrezygnować. Od razu rozpoznał miętę – może nie była tak potrzebna jak mniszek czy polne języczki, ale wciąż była przydatna i cieszył się, że trafił akurat na nią. Przygotował więc sobie większy liść, a następnie zaczął delikatnie zrywać listki medykamentu, ostrożnie, żeby ich nie poniszczyć i nie stracić większej ilości... bo połowa pewnie i tak nie nadawała się do użycia przez porę. Oby udało się ich zebrać chociaż tyle, ile poprzednich znalezisk.
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Pią 20 Sie 2021, 22:55
Szałwiowe Życzenie
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 79 [luty]
Matka : Lekkie Piórko [*] [NPC]
Ojciec : Czarny Ogon [*] [NPC]
Mistrz : Liściasta Burza [*] [NPC] → Skrzące Niebo [*]
Partner : samotność na ten moment
Wygląd : długowłosa, czarna srebrna cieniowana szylkretka z jasnozielonymi oczami. szałwia jest kotem szczupłym, wysokim, aczkolwiek masywnym i wytrenowanym. posiada bliznę przechodzącą po prawym barku oraz szramę na zadzie zakrytą futrem. odgryziony najbardziej zewnętrzny palec prawej łapy
Motyl przysiadł przy mięcie, aby w efekcie zebrać... cóż, 5 liści mięty. Nie było to najwięcej, ale zawsze coś, prawda? Hehe, prawda? Jakiś zapas będzie.
Wygląd : Wysoki, ale chudy i o słabej budowie. Niebieski złoty tygrysio pręgowany, długowłosy, z białymi znaczeniami sięgającymi do kostek na tylnych łapach oraz na palcach przednich, a także na pyszczku, gardle i klatce piersiowej, gdzie biała plama przybiera kształt przypominający nieco motyla. Złote oczy.
Autor avatara : pliszka (avek), brivi (art w podpisie)
Liczba postów : 2522
Gwiezdny Klan
Pięć liści to nie było dużo, ale nie miał nawet siły być zawiedziony. Ważne, że cokolwiek się udało, bo zmęczenie i zimno naprawdę powoli zaczynały go dobijać. Zabezpieczył miętę, pakując ją starannie w większy liść, a następnie ruszył, żeby pozbierać swoje poprzednie zbiory, zarówno zioła, jak i zwierzynę. Następnie czym prędzej zawinął się do obozu. Musiał coś zjeść i odpocząć, ale finalnie... nie było tak źle. Udało mu się zebrać pięć całkiem przydatnych rzeczy, nawet jeśli w małej ilości, a do tego zabezpieczyć Wicher na kolejne dwie kleszczowe epidemie. Ahoj, przygodo.
/zt
_________________
AND SO, IF ON THE DAY I DIE YOU COME TOBE AT MY SIDE SURELY, UPON THE DAY I DIE
I'll sing of the love in my life
LIKE YOU SAID, EVERY MOMENT WAS .WORTH .IT .TO .BE .ALIVE
Re: Szarotkowa Łączka
Sob 11 Wrz 2021, 18:53
Koperkowa Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 19 [IX]
Matka : Gronostajowa Mordka [NPC]
Ojciec : Czerwony Kwiat [NPC]
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Wygląd : Duży puszysty, długowłosy, bury czarno cętkowany kocur, o masywnych łapach i delikatnie opadającym grzbiecie. Ma zielone oczy, oraz rudobrązowy nos otoczony jaśniejszą sierścią.
Multikonta : Brzoza [KG]
Autor avatara : https://www.instagram.com/cooper_and_jasmin/
Liczba postów : 43
Gwiezdny Klan
Kocur nie spodziewał się że kiedykolwiek uda się mu wrócić w te rejony. Niby wmawiał sobie że stara się znaleźć dom, jednak były to tylko puste słowa które miały mu tłumaczyć co tak właściwie robi idąc codziennie przed siebie. Terenów Klanu Wichru nie znał. Niestety nie zdążył ich przerobić na lekcjach z Golcową Gwiazdą co utrudniało mu jakiekolwiek rozpoznanie granic. Na szczęście był jeszcze zapach. Buras się bał. Bał się wejść głębiej w terytorium, bo jednak nie był pewien czy ktokolwiek będzie chciał z nim rozmawiać i najzwyczajniej w świecie go zaatakuje jak zwykłego samotnika który wprosił się na ich tereny. Może polowanie jakkolwiek mu wychodziło jednak w walce był niczym bezbronny kociak. Koperek kręcił się chodząc w jedną i drugą stronę w oczekiwaniu na kogokolwiek... miał nadzieję że nie będzie musiał długo czekać bo o dziwo czuł się tu mniej pewniej niż gdy musiał żyć sam.
[wichrzak/golec??]
_________________
w garnku trzeba dobrze zamieszac, tak jak w zyciu
Re: Szarotkowa Łączka
Pon 13 Wrz 2021, 18:54
Golcowy Śpiew
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 127 i stop
Matka : Makrelowy Ogon [NPC]
Ojciec : Falujący Liść [NPC]
Mistrz : Puszczykowy Wrzask [NPC]
Wygląd : Biała w szare plamy z heterochromią (lewe oko niebieskie, prawe żółte). Okrągła, niska, z blizną na lewej tylnej łapie (ślad po ugryzieniach psa). Rozmieszczenie plam- niemalże cały szary ogon, na końcu którego znajduje się biała łata, szara plama na czole oraz druga, na prawej stronie twarzy. Ostatnia plama znajduje się na prawej tylnej nodze, na wysokości uda
Autor avatara : https://www.instagram.com/glueckskatz/
Liczba postów : 581
Gwiezdny Klan
Golec spacerowała. Chociaż szczerze mówiąc, ciężko nazwać to spacerem, bo przywódczyni raczej toczyła się przed siebie, powoli i niezdarnie, jak gdyby naprawdę nie miała na to siły. I... W sumie to nie miała. Szkoda tylko, że zdała sobie z tego sprawe dopiero przy jednej z granic, a nie gdzieś wcześniej, bliżej obozu. W końcu za niedługo będzie rodzić i powinna już grzać sobie miejsce w kociarni. Żadnego przemęczania się, żadnych nerwów i krzyków. To wszystko przecież może zaszkodzić jej małym kuleczkom! Gdyby coś im się stało, nie wybaczyłaby sobie. Właśnie wracała z tej granicy, przemieszczając się dość... Spokojnie. Starała się co jakiś czas robić krótkie postoje, by przypadkiem nie paść i nie zemdleć, bo w obecnej sytuacji nie skończyłoby się to dobrze. I jeden taki postój zamierzała zrobić właśnie w okolicach Szarotkowej Łączki. Jak wielkie było jej zaskoczenie, gdy zbliżając się do owego miejsca, zapach samotnika zaczynał drażnić jej nos coraz bardziej! Miała nawet lekkie obawy, czy na pewno powinna ten zapach sprawdzić, bo przecież mógłby to być jakiś agresywny samotnik, ale... Ale zdecydowanie nie jest kotem, który z góry zakłada złe scenariusze. Skoro Klan Wichru ma gościa to trzeba tego gościa miło przywitać! - Ah! - Krótki, pełen zaskoczenia dźwięk wydobył się z jej ust, gdy doszła do wniosku, że kot, którego właśnie widzi jest jej bardzo znajomy. To nie żaden samotnik, nie żaden intruz, a rodowity wichrzak! - Koperkowa Łapo, wróciłeś! - Zawołała wesoło, gdy wystarczająco zbliżyła się do burego kocura. Ależ on urósł! Naprawdę długo się nie widzieli. - Co się stało? Gdzie byłeś tyle czasu? - Zapytała, wlepiając spojrzenie w Kopra. Chęć uzyskania wyjaśnień jest dość oczywista. W końcu tylko wtedy Golec będzie mogła rozważyć, czy kocurka do klanu z powrotem przyjąć, czy może lepiej nie. Bo... Właśnie po to Koperek zjawił się dziś tutaj?
_________________
Re: Szarotkowa Łączka
Czw 23 Wrz 2021, 10:42
Koperkowa Łapa
Grupa :
Płeć : kocur
Księżyce : 19 [IX]
Matka : Gronostajowa Mordka [NPC]
Ojciec : Czerwony Kwiat [NPC]
Mistrz : Golcowa Gwiazda
Wygląd : Duży puszysty, długowłosy, bury czarno cętkowany kocur, o masywnych łapach i delikatnie opadającym grzbiecie. Ma zielone oczy, oraz rudobrązowy nos otoczony jaśniejszą sierścią.
Multikonta : Brzoza [KG]
Autor avatara : https://www.instagram.com/cooper_and_jasmin/
Liczba postów : 43
Gwiezdny Klan
Wzdrygnął się gdy usłyszał znajomy głos i instynktownie najeżył sierść na grzbiecie. Wiedział że jego mentorka jest najmilszą kotką na którą mógł tutaj trafić ale i tak zaczął zżerać go stres. Z jednej strony życie samotnika nie było aż takie okropne ale z drugiej... chciałby widzieć się z rodziną. Z całym rodzeństwem które pewnie już ma swoje wojownicze imiona. No i oczywiście z Gronostajową Mordką i Czerwonym Kwiatem. - Mhm.. - mruknął gdy kotka zadała pytanie. Rozglądał się w panice po ziemi próbując zlepić w głowie kilka słów. - Wypadek... to był wypadek.. - powiedział po chwili zawstydzony. Poczuł że z tymi słowami kotka na pewno będzie zła i mu nie uwierzy.
_________________
w garnku trzeba dobrze zamieszac, tak jak w zyciu
Re: Szarotkowa Łączka
Pon 27 Wrz 2021, 19:07
Golcowy Śpiew
Grupa :
Płeć : kotka
Księżyce : 127 i stop
Matka : Makrelowy Ogon [NPC]
Ojciec : Falujący Liść [NPC]
Mistrz : Puszczykowy Wrzask [NPC]
Wygląd : Biała w szare plamy z heterochromią (lewe oko niebieskie, prawe żółte). Okrągła, niska, z blizną na lewej tylnej łapie (ślad po ugryzieniach psa). Rozmieszczenie plam- niemalże cały szary ogon, na końcu którego znajduje się biała łata, szara plama na czole oraz druga, na prawej stronie twarzy. Ostatnia plama znajduje się na prawej tylnej nodze, na wysokości uda
Autor avatara : https://www.instagram.com/glueckskatz/
Liczba postów : 581
Gwiezdny Klan
Reakcja Koperkowej łapy mogła być dla Golec... Dość zrozumiała. W końcu przyszła tutaj tak nagle, jak gdyby się zakradała. Pewnie wcześniej kocurek jej nie zauważył i się przestraszył! Albo... Albo po prostu zestresował się tym, że trafił akurat na nią, a nie na przykład na któregoś ze swoim rodziców. Być może przed nimi byłoby mu się łatwiej tłumaczyć. Chociaż... Czy ona nie jest taką druga mamą? Mamą dla każdego wichrzaka, małego i dużego. - Konkrety poproszę, słońce - Mruknęła łagodnie, posyłając mu uważne spojrzenie. Wypadek? Jaki wypadek? Nic jej to nie mówiło. Mogłaby sobie jedynie dopowiadać, ale... Nie dałoby to żadnych rezultatów. Zdecydowanie wygodniej byłoby, gdyby Koperkowa Łapa od razu się ze wszystkiego wyspowiadał. Przecież i tak nie ma czego się bać. W najgorszym przypadku łaciata go przegoni, bo nic więcej nie jest w stanie zrobić, nie tylko dlatego, że jest ciężarna, ale również jej charakter nie pozwalałby jej skrzywdzić kocurka.
_________________
Re: Szarotkowa Łączka
Sponsored content
Forum Starlight, otwarte dnia 15 listopada 2020 roku, to gra tekstowa utworzona na bazie uniwersum z serii Warriors autorstwa Erin Hunter. Opisy w forumowym Kompendium zostały stworzone przez administrację forum na podstawie informacji udostępnionych przez autorki książek, jednakże zasady, fabuła, lokacje, klany, postaci NPC, mapa, mechanika i inne elementy Starlight są naszego autorstwa. Coś Cię zainteresowało i chcesz to wykorzystać u siebie? Jasne, ale najpierw do nas napisz. Autorów wszelkich kodów i zdjęć można znaleźć na podstronie CREDITS.